Kluczem do zrozumienia jest wiedza => Kluczem do zrozumienia jest wiedza => W±tek zaczêty przez: Leszek Maj 24, 2009, 21:56:34



Tytu³: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Maj 24, 2009, 21:56:34
Zakazana archeologia
(http://www.dobreksiazki.pl/okladki/duze/543.jpg)

Zakazana archeologia, to ksi±¿ka niezwyk³a zarówno pod wzglêdem tre¶ci, jak sposobu prezentacji zgromadzonego materia³u. Ogrom pracy, jaki w³o¿yli autorzy w jej powstanie, mo¿e zdumieæ, a powinien zadowoliæ nawet najbardziej zagorza³ych przeciwników zaprezentowanych tu pogl±dów. Wnikliwe poszukiwania i badania zapomnianych znalezisk; dok³adna analiza akceptowanych powszechnie przez naukê odkryæ; skrupulatne, konsekwentne, pozbawione fanatyzmu oceny dostêpnych danych; szeroka dokumentacja ¼ród³owa prezentowanych faktów - wszystko to czyni z ksi±¿ki Zakazana archeologia naukow± w jak najbardziej ¶cis³ym tego s³owa znaczeniu. Choæ niniejsze wydanie to t³umaczenie jedynie skróconej wersji tej publikacji, jej naukowy charakter nadal jest widoczny. Nawet je¶li we¼miemy pod uwagê fakt, ¿e w krótszej edycji autorzy pominêli przypisy dokumentuj±ce ich badania, nie umniejsza to wiarygodno¶ci Zakazanej archeologii, o czym ¶wiadczy choæby szeroka bibliografia. Z drugiej strony, krótsza prezentacja tematu zwiêkszy³a warto¶æ Zakazanej archeologii ojej popularyzatorski wymiar. W ten sposób za-warta w niej wiedza, dotycz±ca przecie¿ podstawowych zagadnieñ, takich jak pochodzenie cz³owieka, mo¿e byæ dostêpna nie tylko w±skiemu gronu specjalistów, lecz równie¿ szerokim krêgom inteligentnych ludzi.
http://www.dobreksiazki.pl/b543-zakazana-archeologia-ukryta-historia-czlowieka.htm


http://www.youtube.com/v/L77ZaTjtzPw&hl=pl&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/L77ZaTjtzPw&hl=pl&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Sierpieñ 09, 2009, 05:41:49
Ukryta archeologia 2 - Giganci
Epizody:1,2,3,4 - ustaw od ep. 1!
(automatycznie ustawia siê na ep.2)


http://www.youtube.com/view_play_list?p=6B2A03055760CE50



Tytu³: Odkrycie dziwnie wyd³u¿onych czaszek
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Pa¼dziernik 05, 2009, 21:31:07

Strange Elongated Skulls Discovered (Odkrycie dziwnie wyd³u¿onych czaszek) [ENG]
http://www.youtube.com/v/Oo71OarSgyQ&hl=pl&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/Oo71OarSgyQ&hl=pl&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>
http://www.youtube.com/watch?v=Oo71OarSgyQ


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Styczeñ 06, 2010, 00:30:57

Liczne dowody wskazuj±, ¿e ludzko¶æ istnieje na Ziemi znacznie d³u¿ej, ni¿ g³osi to oficjalna nauka. Co wiêcej, wiele z nich ukazuje, ¿e nasi staro¿ytni przodkowie byli kim¶ wiêcej ni¿ tylko prymitywnymi jaskiniowcami, jak zwykli¶my o nich s±dziæ.


LAURA LEE: Pozwól, ¿e zacznê od kilku najbardziej zadziwiaj±cych znalezisk archeologicznych. Mam tu na my¶li znalezion± w Afryce Po³udniowej metalow± kulê z wy¿³obionymi wzd³u¿ jej obwodu rowkami pochodz±c±, jak siê przypuszcza, z okresu prekambryjskiego. Odcisk buta znaleziony w Antelope Springs w stanie Utah, którego powstanie datuje siê na okres kambryjski. Metalow± wazê znalezion± w Dorchester w stanie Massachusetts pochodz±c± prawdopodobnie z okresu prekambryjskiego. Kamieñ znaleziony w Szkocji, w którym znajdowa³ siê ¿elazny gwó¼d¼. Pochodzenie tego znaleziska datuje siê na okres dewoñski. Kamieñ znaleziony w Tweed w Anglii, w którym umieszczona by³a z³ota niæ. ¯elazny dzban znaleziony w Wilburton w stanie Oklahoma. Oba te znaleziska datuje siê na okres Karbonu. Co takiego na temat naszej historii mog± przekazaæ nam te wszystkie zadziwiaj±co stare znaleziska? Chyba to, ¿e nasza wiedza na temat prehistorii bazuj±ca na pewnych teoretycznych za³o¿eniach nie pozwala, aby tego rodzaju znaleziska ogl±da³y ¶wiat³o dzienne, i odrzuca tego rodzaju anomalie. Tego rodzaju znaleziska podwa¿aj± wyznawane teorie i dlatego nie s± brane pod uwagê. Zamiast wprowadziæ poprawki do obecnie obowi±zuj±cej teorii lub zbadaæ dok³adnie te znaleziska, idzie siê po najmniejszej linii oporu i odrzuca je. O tym wszystkim, o tak zwanej “zakazanej archeologii”, opowie nam zaraz nasz go¶æ, Michael Cremo, wspó³autor ksi±¿ki pod tym samym tytu³em. Michael, dziêkujê, ¿e znalaz³e¶ czas dla nas.

CREMO: To dla mnie zaszczyt byæ tutaj, Lauro.

LEE: Proszê, opowiedz nam o zakazanej archeologii. Co sk³oni³o ciê, ¿e zaj±³e¶ siê tym zagadnieniem? Jakie by³y tego pocz±tki?

CREMO: Tak zwan± zakazan± archeologi± zainteresowa³em siê w roku 1984. W tamtym czasie dyskutowa³em razem z drem Richardem Thompsonem, który jest wspó³autorem mojej ksi±¿ki, sprawê pochodzenia cz³owieka. S³yszeli¶my wcze¶niej o pewnych raportach opisuj±cych dziwne, nieprawdopodobne wrêcz znaleziska. I postanowili¶my zbadaæ tê sprawê. To, co znale¼li¶my, bardzo nas zadziwi³o.

LEE: Co tak was zadziwi³o? Proponujê, aby¶ wyja¶ni³ nam najpierw ogólnie ca³y problem, a potem przeszed³ do szczegó³ów.

CREMO: W porz±dku. Kiedy przegl±da siê wspó³czesne ksi±¿ki, mo¿na siê z nich dowiedzieæ, ¿e ludzie tacy jak my, homo sapiens, wyewoluowali na przestrzeni ostatnich oko³o stu tysiêcy lat z istot przypominaj±cych ma³py. Wszystkie przytaczane w tych ksi±¿kach dowody potwierdzaj± tê tezê nadaj±c jej wiarygodno¶æ. Kiedy jednak przyjrza³em siê temu z bliska, zorientowa³em siê, ¿e na przestrzeni ostatnich stu piêædziesiêciu lat antropolodzy tak naprawdê pogrzebali niemal tyle samo dowodów, ile wygrzebali. Mówi±c: pogrzebali - mam tu oczywi¶cie na my¶li ich ukrywanie lub ignorowanie. Dowody te ¶wiadcz± przeciwko obowi±zuj±cej do dzisiaj w nauce teorii dotycz±cej pochodzenia cz³owieka. ¦wiadcz± równie¿ o tym, ¿e cz³owiek taki jak my istnieje na Ziemi nie od setek tysiêcy, ale od setek milionów lat. Na pocz±tku naszej rozmowy wymieni³a¶ kilka osobliwych dowodów takich jak na przyk³ad piêkna metalowa waza, któr± znaleziono w Dorchester w stanie Massachusetts. Natrafiono na ni± w skale, która pochodzi z okresu prekambryjskiego, a to oznacza, ¿e wykonano j± ponad sze¶æset milionów lat temu.

LEE: W³a¶nie, czy to nie jest zdumiewaj±ce? Metalowa waza, która ma ponad sze¶æset milionów lat? Powiedz mi, co by siê sta³o, gdyby nagle kto¶ wy³o¿y³ te wszystkie dowody na stó³ i nie wdaj±c siê w ¿adne teorie oraz unikaj±c uprzedzeñ, powiedzia³: Przyjrzyjmy siê tym wszystkim dowodom i zastanówmy siê nad dziejami ludzkiej rasy na Ziemi. Jak s±dzisz, do czego by to doprowadzi³o?

CREMO: Pierwsz± rzecz±, jak± musisz wiedzieæ, jest to, ¿e je¶li zapragniesz poznaæ wszystkie zgromadzone do tej pory dowody, bêdziesz potrzebowa³a do tego celu kilku sto³ów. Kiedy we¼miesz pod uwagê wszystkie dowody, a nie tylko te, które bada siê obecnie, to stwierdzisz, ¿e ludzie tacy jak my koegzystuj± na tej planecie z innymi istotami od bardzo dawna - dos³ownie od setek milionów lat.

LEE: Teoria koegzystencji z innymi istotami nikogo dzisiaj ju¿ nie dziwi, poniewa¿ obecnie uwa¿a siê, ¿e cz³owiek neandertalski koegzystowa³ przez sto tysiêcy lat z cz³owiekiem z Cro-Magnon. Czy to wspó³czesna teoria? Czy jest s³uszna?

CREMO: Tak, masz ca³kowit± racjê. Nawet teraz s± uczeni, jak choæby brytyjska antropolog Myra Shackley, którzy twierdz±, ¿e w obecnych czasach nadal koegzystujemy z takimi istotami jak choæby cz³owiek neandertalski. Tê teoriê potwierdzaj± liczne relacje pochodz±ce z wielu czê¶ci ¶wiata. Mówi± one o obserwacjach dziwnych istot, takich jak na przyk³ad Yeti lub Cz³owiek ¦niegu, jak je siê nazywa w Himalajach, za¶ w Ameryce Pó³nocnej Wielka Stopa lub Sasquatch, a tak¿e innych podobnych do nich istot. Zatem teoria koegzystencji z tego typu istotami ma ca³kiem solidne podstawy.

LEE: Przyjrzyjmy siê temu dok³adniej, przyjrzyjmy siê dowodom, jakie mamy. Zacznijmy od pocz±tku posuwaj±c siê w górê strza³ki czasu. Zauwa¿y³am, ¿e w miarê cofania siê w czasie znajdujemy coraz bardziej znacz±ce znaleziska, za¶ kieruj±c siê ku wspó³czesno¶ci s± one coraz mniej wyszukane. Pojawienie siê pierwszych ludzi na Ziemi umiejscawiasz w swojej ksi±¿ce w znacznie dawniejszym okresie ni¿ inni. Michael, opowiedz nam o kilku tych niezwyk³ych znaleziskach, których wiek szacuje siê na wiele milionów lat, co jak wiadomo, stoi w sprzeczno¶ci z obecnie obowi±zuj±c± teori±. Czy móg³by¶ wymieniæ kilka przyk³adów? Interesuj± mnie okoliczno¶ci, w jakich je odkryto, czy s± dobrze udokumentowane i gdzie siê w chwili obecnej znajduj±?

CREMO: W porz±dku, oto jeden bardzo dobry przyk³ad. Pochodzi z ostatnich lat. Pragnê zaznaczyæ, ¿e to jeden z moich ulubionych. W roku 1979 w Laetoli w Tanzanii Mary Leakey, ¿ona jednego z najs³ynniejszych antropologów dwudziestego wieku, Louisa Leakeya, znalaz³a w wyschniêtym wulkanicznym pyle licz±cym sobie 3,6 miliona lat odci¶niête ¶lady stóp nale¿±ce do trzech osobników. Analizowa³o je wielu specjalistów zajmuj±cych siê badaniem ¶ladów stóp, tacy jak na przyk³ad antropolodzy fizyczni. Ca³e to odkrycie zosta³o szczegó³owo udokumentowane w magazynie National Geographic i innych podobnych mu periodykach, które wymienili¶my w naszej ksi±¿ce. Mo¿esz je tam obejrzeæ uwiecznione na fotografii. Wygl±daj± identycznie jak odciski stóp wspó³czesnego cz³owieka. Jeden z badaczy powiedzia³, ¿e gdyby przej¶æ siê teraz po pla¿y i spojrzeæ na odciski ludzkich stóp, jakie mo¿emy tam znale¼æ, to nie stwierdziliby¶my miêdzy nimi i tymi odnalezionymi na zaschniêtym wulkanicznym pyle ¿adnej ró¿nicy. Najdziwniejsze w ca³ej tej sprawie jest to, ¿e ¿aden z uczonych, którzy badali te ¶lady, nie doszed³ do oczywistego wrêcz wniosku, ¿e istota, która je pozostawi³a, musia³a byæ bardzo podobna do nas, wspó³czesnych ludzi
(http://www.nieznane.pl/_files/artykuly/204/1.jpg)
Po lewej: ¦lad przypominaj±cy odcisk buta znaleziony przez Williama Meistera w kambryjskim ³upku w pobli¿u Antelope Spring w stanie Utah w USA. Jego wiek szacuje siê na 505 milionów lat. Po prawej: Ten sam odcisk z naniesieniem zarysu w celu jego lepszego uwidocznienia.



LEE: Tak wiêc z jednej strony mamy dowody, które wykorzystuje siê do poparcia odpowiedniej teorii, o ile oczywi¶cie do niej pasuj±, z drugiej za¶ nie mniej cenne dowody, które siê odrzuca, je¶li do niej nie pasuj±. Nie uwa¿asz, ¿e to pewien rodzaj hipokryzji?

CREMO: Oczywi¶cie, ¿e tak. To zjawisko nazwali¶my “filtrowaniem wiedzy” i w pewnym sensie nie jest to wcale diabelski spisek naukowców w celu oszukiwania ludzi. Jest to raczej pewien rodzaj samooszukiwania siê naukowców, którzy s± w to zaanga¿owani. Na przyk³ad kiedy znaleziono wspomniane odciski stóp, antropolodzy stwierdzili, ¿e “musia³y one nale¿eæ do australopiteka”, mimo i¿ w swoich zbiorach mieli ko¶ci stóp tego cz³ekopodobnego stworzenia przypominaj±cego ma³pê, które ¿y³o prawdopodobnie trzy miliony lat temu w Afryce. Posiadane przez nich ko¶ci stóp nie pasowa³y do ¶ladów znalezionych przez Mary Leakey.

LEE: W jakim stopniu te dwa znaleziska nie zgadza³y siê ze sob±?

CREMO: W du¿ym, dlatego ¿e palce stóp australopiteka s± bardzo d³ugie i zaokr±glone. Du¿y palec ich stóp pe³ni u nich rolê podobn± do naszego kciuka. Przyjrzyj siê szympansom, spójrz na ich stopy. Wielki palec w stopach szympansów mo¿e poruszaæ siê na wszystkie strony. Pe³ni podobne funkcje jak kciuk u ludzi. Jest na przyk³ad bardzo pomocny podczas wspinania siê po drzewach - do chwytania ga³êzi. Tak wiêc znalezione w Afryce ¶lady stóp, które datowane s± na 3,6 miliona lat w ¿adnym wypadku nie mog± byæ ¶ladami pozostawionymi przez australopiteka.

LEE: Dlaczego w takim razie wybrano w³a¶nie jego do wyja¶nienia pochodzenia tych ¶ladów?

CREMO: Poniewa¿ by³a to, jak wówczas s±dzono, jedyna w owym czasie istota, która chodzi³a na dwóch nogach, a tak¿e dlatego, ¿e ignoruj± oni wszystkie inne dowody, które wskazuj±, ¿e ludzie podobni do wspó³czesnego cz³owieka ¿yli w tamtym czasie. Co¶ takiego nie mie¶ci siê w ich g³owach mimo ewidentnych dowodów. Je¶li to s± ¶lady ludzkich stóp, to móg³ je odcisn±æ nie kto inny jak ludzie.

LEE: A co na to Leakeyowie? W jaki sposób oni interpretowali te ¶lady?

CREMO: Mary Leakey twierdzi³a, ¿e te ¶lady pochodz± od cz³ekokszta³tnej ma³py z ludzkimi stopami. Gdyby to by³ jedyny dowód, jaki mamy, na istnienie cz³owieka w zamierzch³ej przesz³o¶ci, to mo¿na by by³o przyznaæ jej racjê. W naszej ksi±¿ce Zakazana archeologia przedstawili¶my jednak wiele innych udokumentowanych dowodów na istnienie cz³owieka w tamtym okresie, na przyk³ad kamienne narzêdzia, ró¿nego rodzaju wyroby rzemie¶lnicze, inne ludzkie ko¶ci oraz kompletny szkielet cz³owieka pochodz±cy z tego samego okresu co ¶lady stóp znalezione przez Mary Leakey. Wy¿ej wymienione znaleziska ka¿± nam przypuszczaæ, ¿e ¶lady stóp widniej±ce w wyschniêtym wulkanicznym pyle zosta³y odci¶niête przez cz³owieka.

LEE: Dlatego ¿e potwierdzaj± to inne dowody

CREMO: Dok³adnie tak.
(http://www.nieznane.pl/_files/artykuly/204/2.jpg)
T³uczek i mo¼dzierz odkryte przez J. H. Neale’a w korytarzu kopalni przechodz±cym przez z³o¿a trzeciorzêdne licz±ce 33-55 milionów lat le¿±ce pod Table Mountain w okrêgu Tuolumne w Kalifornii.



LEE: Sugerujesz zatem, ¿e historia rodzaju ludzkiego zawiera jakie¶ bardzo interesuj±ce rozdzia³y, które s± najzwyczajniej w ¶wiecie ignorowane, tylko dlatego ¿e obowi±zuje nas jaka¶ niew³a¶ciwa teoria. Mo¿e podasz nam jakie¶ inne przyk³ady. To, co mówisz, jest bardzo interesuj±ce.

CREMO: Innym przyk³adem mo¿e byæ szkielet znaleziony w Afryce w roku 1913 przez dra Hansa Recka, pracownika Uniwersytetu Berliñskiego. Szkielet spoczywa³ na obszarze znanym obecnie jako Olduval Gorge

LEE: Bardzo popularne miejsce do dokonywania odkryæ, nieprawda¿?

CREMO: Zgadza siê. To w³a¶nie tam Leakeyowie prowadzili wiêkszo¶æ swoich poszukiwañ archeologicznych. W roku 1913 dr Hans Reck znalaz³ tam kompletny szkielet wspó³czesnego cz³owieka, który spoczywa³ w skamienia³ej warstwie geologicznej licz±cej sobie od jednego do prawie dwóch milionów lat. By³o to bardzo donios³e odkrycie, poniewa¿ zgodnie ze wspó³czesnymi teoriami naukowymi ludzie tacy jak my istniej± na Ziemi od niespe³na stu tysiêcy lat, co oznacza, ¿e ten szkielet nie powinien istnieæ

LEE: W jaki sposób to wyja¶niono? Czy w roku 1913 cz³owiek nie by³ w centrum zainteresowania archeologii? Dlaczego tego typu znaleziska nie by³y analizowane?

CREMO: W tamtym czasie, po odkryciu w roku 1894 Cz³owieka Jawajskiego, podstawy wspó³czesnej archeologii dopiero siê kszta³towa³y. Kiedy patrzy siê teraz na to z perspektywy czasu, jest to bardzo interesuj±ca historia przypominaj±ca powie¶æ detektywistyczn±. Swoje epokowe dzie³o O powstawaniu gatunków Karol Darwin napisa³ w roku 1859. Ksi±¿ka ta wywo³a³a fale intelektualnego szoku, które obieg³y ca³y ¶wiat. Najbardziej intryguj±ce w tamtym czasie pytanie brzmia³o: “Sk±d pochodzi cz³owiek?”

LEE: Zgodzisz siê chyba ze mn±, ¿e jeste¶my raczej samolubnymi istotami, prawda?

CREMO: Tak, to prawda. Nie interesujemy siê zbytnio, sk±d siê wziê³y na przyk³ad motyle czy kraby. Interesuje nas, sk±d pochodzimy my sami - ludzie. Pokusi³em siê wiêc o przejrzenie wspó³czesnych opracowañ i zauwa¿y³em w nich brak jakichkolwiek wzmianek o raportach z okresu miêdzy rokiem 1859, kiedy to Darwin napisa³ O powstawaniu gatunków, a 1894, kiedy odkryto Cz³owieka Jawajskiego, które mówi³yby o tego typu znaleziskach. Pomy¶la³em, ¿e to bardzo dziwne, zw³aszcza ¿e w tamtym czasie niezliczone rzesze naukowców poszukiwa³y na ca³ym ¶wiecie brakuj±cego ogniwa niezbêdnego do wyja¶nienia zagadki pochodzenia cz³owieka. Poprosi³em zatem jednego z moich asystentów, aby uda³ siê do biblioteki i przyniós³ mi jakie¶ ksi±¿ki antropologiczne z lat 1880-1885. Chcia³em je dok³adnie przejrzeæ. To, co w nich znalaz³em, wrêcz mnie zaszokowa³o. By³y one napisane przez naukowców a nie zwyk³ych ludzi. Uczeni ci byli geniuszami swojej epoki. Opisywali w naukowych czasopismach ró¿nego rodzaju dowody wskazuj±ce, ¿e ludzie tacy jak my - ¿adne tam ma³poludy ani brakuj±ce ogniwa - ¿yli 10, 20, 30, 40, 50, a nawet wiêcej milionów lat temu. I nie mówiê tu o jakim¶ jednym czy dwóch odkryciach, ale o setkach tego typu odkryæ. Wszystkie je opisa³em w swojej licz±cej niemal tysi±c stron ksi±¿ce Zakazana archeologia.

LEE: To niesamowite. Gdzie s± te wszystkie znaleziska? Gdzie siê teraz znajduj±? Co siê z nimi sta³o? Co siê obecnie dzieje z tymi setkami ludzkich szkieletów, z których wiele pochodzi sprzed setek milionów lat, i co z wcze¶niejszymi znaleziskami, które udokumentowali¶cie w swojej ksi±¿ce?

CREMO: Najstarsze znaleziska, jakie opisali¶my, to oczywi¶cie nie mówimy tu teraz o szkieletach, ale ró¿nego rodzaju przedmiotach, które nie mog³y powstaæ w sposób naturalny

LEE: Rozumiem.

CREMO: Przedmioty, które opisali¶my, zosta³y najwyra¼niej wykonane ludzk± rêk±. Najstarszy z nich to metalowa kula z wy¿³obieniami znaleziona w Po³udniowej Afryce. Znaleziono ich bardzo wiele. S± to doskonale okr±g³e metalowe kule, z których czê¶æ ma po trzy wy¿³obienia biegn±ce wokó³ ich obwodu. Ich wiek szacuje siê na oko³o 2,8 miliarda lat

LEE: Przepraszam, czy dobrze zrozumia³am? Mówisz, ¿e te kule maj± 2,8 miliarda lat?

CREMO: Tak. Jak zapewne wiesz, zgodnie z obowi±zuj±c± teori± naukow±, Ziemia ma oko³o 5,3 miliarda lat. Tak wiêc te metalowe kule s± dosyæ stare, prawda? Najstarszym ¶ladem pozostawionym przez cz³owieka jest odcisk stopy odnaleziony w Antelope Springs w stanie Utah w roku 1968. Szacuje siê, ¿e pochodzi on z okresu kambryjskiego, to znaczy, ¿e ma mniej wiêcej sze¶æset milionów lat.
(http://www.nieznane.pl/_files/artykuly/204/3.jpg)
Figurka ze studni Nampa w stanie Idaho w USA. Znalezisko to pochodzi z prze³omu pliocenu i plejstocenu, czyli sprzed oko³o 2 milionów lat.



LEE: Powiedz mi, ile lat maj± najstarsze szcz±tki szkieletu, jakie znaleziono?

CREMO: Najstarszymi pozosta³o¶ciami szkieletu, z jakimi siê zetknêli¶my i opisali¶my w naszej ksi±¿ce, jest szkielet cz³owieka, który zosta³ odkryty w kopalni wêgla w okrêgu Macoupin w stanie Illinois w roku 1862. Szkielet ten opisano w czasopi¶mie The Geologist. Stwierdzono, ¿e pochodzi z okresu Karbonu, co oznacza, ¿e ma oko³o trzystu milionów lat. Jest to wiêc bardzo niezwyk³e znalezisko. Jednak jak to siê czêsto zdarza, je¶li które¶ ze znalezisk nie pasuje do obowi±zuj±cej teorii, to siê go nie ujawnia opinii publicznej, kiedy za¶ pasuje, to jest pieczo³owicie pielêgnowane i eksponowane.

LEE: Robi siê wokó³ tego wiele szumu, nag³a¶nia, mo¿na wszêdzie o tym przeczytaæ

CREMO: Tak. Znaleziska, które pasuj± do przyjêtych teorii, mo¿na ogl±daæ w muzealnych gablotach. Krêci siê o nich filmy, które mo¿na pó¼niej obejrzeæ w programie National Geographic lub innych jemu podobnych. Lecz je¶li co¶ stoi w sprzeczno¶ci z obowi±zuj±c± teori±, to nigdy siê o tym nie us³yszy. Tych dziwnych znalezisk siê nie zachowuje, dlatego czêsto nie pozostaje po nich ¿aden ¶lad. Chcê te¿ powiedzieæ, ¿e to ludzie tacy jak ty, mam tu na my¶li przedstawicieli ¶rodków masowego przekazu, powinni g³êbiej badaæ tego rodzaju sprawy. To tak jakby¶ pyta³a polityka o jak±¶ sprawê, któr± on stara³by siê przed tob± ukryæ, i bra³a jego wyja¶nienia za dobr± monetê, nie staraj±c siê jej zg³êbiæ, nie staraj±c siê poznaæ rzeczywistych faktów. S±dzê, ¿e wiele wyników prac archeologów jest ukrywanych przed opini± publiczn±. Pragnê podkre¶liæ, ¿e nie mo¿emy im ufaæ bardziej ni¿ zwyk³ym ludziom, tylko dlatego ¿e zajmuj± uniwersyteckie posady lub maj± przed nazwiskiem literki “dr”.

LEE: Ca³kowicie siê z tym zgadzam. Michael, przedstawiasz tu ca³kiem odmienny punkt widzenia od tego, jaki ma wiêkszo¶æ ludzi. Mówisz, ¿e naszym obowi±zkiem, intelektualn± powinno¶ci± jest nieprzyjmowanie g³oszonych teorii na s³owo, ale staranie siê ustaliæ, czy nic siê za ni± nie kryje i czy istniej± jakie¶ inne mo¿liwo¶ci. Dlaczego tak uwa¿asz? S³ysza³am od wielu ludzi, którzy mówili, ¿e musisz byæ chyba g³upi, skoro nie akceptujesz teorii, które wyznaj± szerokie krêgi uczonych, albo ¿e pad³e¶ ofiar± oszustwa i tracisz czas zajmuj±c siê tym, co robisz. Jak s±dzisz, dlaczego twój punkt widzenia tak bardzo siê ró¿ni i co ma nas sk³oniæ do przyjêcia alternatywnej teorii.

CREMO: S±dzê, ¿e w stosunku do nauki powinni¶my przyj±æ tak± sam± postawê, jak w stosunku do polityki i polityków. Podam przyk³ad. Je¶li mamy jakie¶ podejrzenia w stosunku do danego polityka, zwykle s±dzimy, ¿e co¶ ukrywa przed nami, i wówczas nie akceptujemy tego i ¿±damy wyja¶nieñ.

LEE: Wyja¶nij mi to w jaki¶ inny sposób, proszê.

CREMO: Dobrze. S±dzê, ¿e tego rodzaju podej¶cie, to znaczy akceptowanie wszystkiego, co mówi± naukowcy, jest w chwili obecnej przewa¿aj±ce. My¶lê, ¿e powinni¶my byæ bardziej

LEE: Sceptyczni?

CREMO: Tak. Powinni¶my byæ bardziej sceptyczni. Na niektóre sprawy powinni¶my spojrzeæ niezale¿nym okiem, czasem nawet przyj±æ postawê postronnego obserwatora. Ludzie chc± znaæ stanowisko kogo¶ niezale¿nego, osoby nie zwi±zanej z dan± spraw±. Dlatego nie nale¿y za ka¿dym razem zwracaæ siê do ekspertów, którzy badaj± dan± sprawê, poniewa¿ oni zawsze przedstawi± swój punkt widzenia na to, co badaj±. Aby zbadaæ co¶ dok³adnie, potrzeba ludzi z zewn±trz, którzy spojrz± na to ¶wie¿ym okiem. W³a¶nie co¶ takiego zrobili¶my w naszej ksi±¿ce. Materia³ do niej zaczêli¶my gromadziæ bez ¿adnych przyjêtych z góry koncepcji i to, co znale¼li¶my, dowodzi, ¿e nasze wyobra¿enia o przesz³o¶ci s± nieobiektywne. Nie przekazuje siê nam ca³ej prawdy. Nie podaje siê nam wszystkich faktów. Dlatego w Zakazanej archeologii starali¶my siê przedstawiæ wszystkie fakty, aby ludzie sami mogli wyci±gn±æ z nich wnioski.
LEE: Jakie ty i Richard Thompson macie wykszta³cenie w tej dziedzinie?

CREMO: Prawie ¿adnego, poza badaniami, jakie przeprowadzili¶my.

LEE: Czy ³atwo prowadzi siê tego rodzaju badania? Czy raporty, które badali¶cie, by³y ³atwo osi±galne? Sk±d wiedzieli¶cie, gdzie szukaæ prawdy, je¶li by³a ukrywana?

CREMO: To by³o jak pisanie detektywistycznej powie¶ci. Po pierwsze, cofa siê w badaniach wstecz i zaczyna odnajdywaæ raporty mówi±ce o ró¿nego rodzaju znaleziskach. Pó¼niej trzeba szukaæ nieznanych przypisów. To jest jak kamufla¿. Jak zatajanie jakiej¶ sprawy. Je¶li chce siê co¶ odkryæ, trzeba siê do tego dokopaæ. Musieli¶my zdobyæ czasopisma, niektóre z nich utajnione, oraz raporty dos³ownie z ca³ego ¶wiata, z których czê¶æ pochodzi³a nawet sprzed kilkuset lat. Nastêpnie trzeba by³o je przet³umaczyæ na angielski z niemieckiego, francuskiego, hiszpañskiego, rosyjskiego i wielu innych jêzyków. Zajê³o to nam prawie osiem lat. Osiem lat pracowicie zbierali¶my materia³y do naszej ksi±¿ki. Wszystko jest w niej dok³adnie opisane, ka¿da informacja ma swój odno¶nik. To kompletna biografia.

LEE: Jednak naukowcy nie odpowiedzieli na to, co napisali¶cie. S±dzê, ¿e czytali wasz± ksi±¿kê i z ³atwo¶ci± mogliby zweryfikowaæ prawdziwo¶æ pochodzenia niektórych z przedstawionych przez was znalezisk. Oczywi¶cie nawet w tysi±c stronicowej ksi±¿ce nie mogli¶cie opisaæ ich wszystkich. Jakie zatem obrali¶cie kryterium, którym kierowali¶cie siê przy wyborze danego znaleziska do zbadania i umieszczenia w ksi±¿ce?

CREMO: Wybierali¶my tylko te znaleziska, których pochodzenie mo¿na by³o udokumentowaæ i po¶wiadczyæ w sposób naukowy. Dziêki temu dowiedzieli¶my siê, ¿e proces nazwany przez nas “filtracj± wiedzy” trwa nadal. Mieli¶my szczê¶cie dotrzeæ do kilku wspó³czesnych badaczy, którzy padli jego ofiar±. Byli tak uprzejmi, ¿e wyja¶nili nam, w jaki sposób jest on realizowany.

LEE: Zatem powiedz nam, jak siê on obecnie odbywa?

CREMO: Po pierwsze, potrzebne s± pieni±dze. Nastêpnie s± okre¶lone grupy wp³ywowych ludzi, którzy kontroluj± pewne stanowiska. Jest tak¿e potrzebna mo¿liwo¶æ publikowania wyników badañ. Nale¿y wiedzieæ, ¿e je¶li chce siê zostaæ profesorem na uniwersytecie, nale¿y posiadaæ rekomendacje. Je¶li chcesz, aby twój artyku³ zosta³ opublikowany w naukowym czasopi¶mie, musi on przej¶æ najpierw przez co¶, co siê nazywa “powtórn± weryfikacj±”.

LEE: Pewni ludzie mog± komentowaæ czyj±¶ pracê i jej autor nawet nie wie, kim oni s±.

CREMO: Dok³adnie tak. Nie wiadomo, kim oni s±. W pewnym sensie mo¿na nawet powiedzieæ, ¿e jest to dominuj±ca grupa ludzi, która wykorzystuje ró¿nego rodzaju ¶rodki, aby uniemo¿liwiæ poznanie prawdy szerszemu krêgowi spo³eczeñstwa.

LEE: Zatem do objêcia jakiego¶ wa¿nego stanowiska naukowego, opublikowania jakiego¶ wa¿nego artyku³u potrzebne s± tak zwane uk³ady i koneksje, czy tak?

CREMO: Oczywi¶cie. Od czasu do czasu ³±czê siê poprzez mój komputer z Internetem

LEE: Ja równie¿.

Pe³ny text tutaj:
http://newworldorder.com.pl/artykul.php?id=1768&tytul=Zakazana+archeologia


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Styczeñ 06, 2010, 15:06:48
Pasjonuj±ce. Przypomnia³ mi ten artyku³ w³a¶nie o ksi±¿ce,
 któr± trzeba koniecznie przeczytaæ.

S³uchajcie, nie bardzo rozumiem dlaczego ta archeologia jest zakazana?
O co chodzi?
Dlaczego Cremo stale powtarza, ze autorytety naukowe jak im siê nie mie¶ci
co¶ w g³owie i nie pasuje to do obowi±zuj±cej teorii to zacieraj± ¶lady
Po co to robi±?
Jaki problem zamiast uczyæ dzieciaki w szkole, ze 2 x 2 = 4 uczyæ ich , ¿e 2 x 2 = ?.
Takie podej¶cie posunê³o by wiele dyscyplin naukowych do przodu bo z tych
dzieciaków bêd± kiedy¶ doro¶li ludzie, którym zaszczepi siê w m³odo¶ci pasjê
do nierozwi±zanej zagadki.
Gdzie pope³nione jest przestêpstwo tam szuka siê sprawcy, który mia³ najsilniejszy motyw,
wiêc ja nie rozumiem jaki motyw maj± naukowcy, archeolodzy, akademicy aby ukrywaæ te prawdy?
Jestem ciemna jak tabaka w rogu.

Macie jakie¶ teorie?
miszka


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 06, 2010, 15:31:35
Mnie równie¿  nasuwa siê pytanie o motyw.
Pieni±dze ? kontrola ¶wiadomo¶ci ?  w³adza nad ludzko¶ci±  ?

A mo¿e jeszcze co¶ innego. Obawa, ¿e nie jeste¶my gotowi na przyjêcie prawdy .
Prawdy tak niezwyk³ej, ¿e mo¿na by od niej oszaleæ.
Tak nie zwyk³ej, ¿e na skutek jej przyjêcia zawali³by siê ¶wiat , jaki znamy.
Oni nie s± w stanie wyobraziæ sobie funkcjonowanie w nowym ¶wiecie..
Zbyt wiele maj± do stracenia.


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Echnaton Styczeñ 06, 2010, 15:45:38
Prawdy tak niezwyk³ej, ¿e mo¿na by od niej oszaleæ.
Tak nie zwyk³ej, ¿e na skutek jej przyjêcia zawali³by siê ¶wiat , jaki znamy.

Bez przesady. S± to osoby tak usystematyzowane naukowo, ¿e te drobne niepasuj±ce ogniwa po prostu pomijaj±. Mog± to byæ wg nich jakie¶ anomalie, b³êdne wyliczenia.
Nie wiem czy celowo jest to przez nich skrywane. Raczej pomijane, jak puzzle z innej uk³adanki i nie odnosz± siê do tych rewelacji. Szkoda, bo s± to znaleziska tak fascynuj±ce i uruchamiaj±ce wyobra¼nie, ¿e ja osobi¶cie chêtnie pos³ucha³bym strony naukowej.
A tak rodz± siê setki teorii mniej lub bardziej fantastycznych...


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Styczeñ 06, 2010, 16:03:44
jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieni±dze , na ka¿de badania s± one potrzebne od archeologi po fizykê, ¿eby dostaæ dotacje lub jakie¶ inne granty , aby je dostaæ trzeba je przeprowadziæ zgodnie z oczekiwaniami sponsora Np efekt cieplarniany za co zap³acisz to dostaniesz .


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Styczeñ 06, 2010, 16:27:31
Pieni±dze, granty , oczekiwania. To na pewno te motywy, co jest zrozumia³e .
Ja wskaza³em na mo¿liwo¶æ na któr± mog³yby naprowadziæ naukowców  "niepasuj±ce puzzle" kiedy naukowcy uruchomiliby wyobra¼niê . Mniej lub bardziej fantastyczna teoria i tak bêdzie zaledwie wstêpem do tego jak na prawdê wygl±da rzeczywisto¶æ.
Kiedy¶ nadejdzie dzieñ , gdy w  obliczu faktów nie bêdzie ju¿ mo¿na ot tak sobie schowaæ g³owy w piasek.


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Styczeñ 06, 2010, 17:05:02
S±dzê, ¿e w stosunku do nauki powinni¶my przyj±æ tak± sam± postawê, jak w stosunku do polityki i polityków. Podam przyk³ad. Je¶li mamy jakie¶ podejrzenia w stosunku do danego polityka, zwykle s±dzimy, ¿e co¶ ukrywa przed nami, i wówczas nie akceptujemy tego i ¿±damy wyja¶nieñ.



LEE: Jakiego typu s± to grupy? Czy to grupy artystyczne? Biblioteczne? Chodzi mi o to, sk±d czerpiesz tego rodzaju informacje? W¶ród naszych s³uchaczy mamy przecie¿ wielu u¿ytkowników Internetu.

CREMO: Spotka³em siê z jedn±, ale nie pamiêtam dok³adnie jej nazwy, pamiêtam tylko, ¿e by³a naprawdê dziwna. Grupa ta prowadzi³a dyskusjê na temat mo¿liwo¶ci zatrudnienia siê na stanowiska uniwersyteckie. Dyskutowano o tym, co trzeba zrobiæ, aby tak± posadê otrzymaæ, oraz o systemie ich przydzielania, w ogóle o tym, jak dzia³a ten system.

LEE: Zatem nie ma sensu staraæ siê o jakiekolwiek stanowisko, dopóki nie pozna siê, jak siê nale¿y o nie ubiegaæ.

CREMO: Dok³adnie tak. Na ka¿de stanowisko uniwersyteckie, które siê zwalnia, jest zazwyczaj bardzo wielu, czasami setki, kandydatów.

LEE: Jak rozumiem, tak wielka konkurencja zachêca, aby byæ w zgodzie z obowi±zuj±c± doktryn±, prawda? Je¿eli my¶li siê powa¿nie o posadzie, to robi siê wszystko, aby j± otrzymaæ.

CREMO: To prawda. W krêgach uniwersyteckich i naukowych istniej± bardzo wp³ywowi ludzie, którzy decyduj±, kto obejmie dane stanowisko, kontroluj± mo¿liwo¶æ publikowania wyników badañ oraz otrzymania na nie pieniêdzy. Je¶li chce siê mieæ dobr± posadê, publikowaæ swoje prace oraz mieæ pieni±dze na prowadzanie badañ, to musi siê graæ tak, jak oni tego chc±. W³a¶nie tak dzia³a ten system. Rozmawia³em z wieloma lud¼mi, którzy stali siê jego ofiarami. Ludziom tym odmówiono prawa do publikacji ich w³asnych prac, odmówiono im mo¿liwo¶ci wykonywania pracy i pozbawiono pieniêdzy na prowadzenie badañ.

LEE: Mo¿e ci ludzie chcieli g³osiæ jakie¶ herezje?

CREMO: Nie. Przyczyn± by³y ich pogl±dy. Jeden z takich przypadków przedstawiamy w naszej ksi±¿ce. Dotyczy on Virginii Steen-McIntyre, geolog pracuj±cej dla US Geological Survey. W 1970 roku oznacza³a wraz z innymi geologami wiek pewnego miejsca w Hueyatlaco w Meksyku, w którym znaleziono bardzo precyzyjnie wykonane kamienne narzêdzia. Móg³ je wykonaæ nie kto inny, jak tylko cz³owiek. Do okre¶lenia wieku miejsca, w którym znaleziono te narzêdzia, oprócz metody uranowej wykorzystano równie¿ inne techniki. Dziêki temu ustalono, ¿e wynosi on oko³o trzystu tysiêcy lat. Obowi±zuj±ca jednak doktryna mówi, ¿e cz³owiek pojawi³ siê w Ameryce Pó³nocnej nie wiêcej ni¿ dwana¶cie tysiêcy lat temu. Mimo i¿ niektórzy uczeni wyd³u¿aj± ju¿ ten okres nawet do dwudziestu piêciu a nawet trzydziestu tysiêcy lat, nadal obowi±zuje dwana¶cie tysiêcy lat. Tak wiêc mamy tu bardzo precyzyjnie wykonane narzêdzia znalezione w miejscu datowanym na trzysta tysiêcy lat, co jest w tym przypadku wrêcz ekstremaln± anomali±. Nie by³o wtedy przecie¿ na Ziemi tak rozwiniêtej istoty, która mog³aby wykonaæ takie narzêdzia. Przecie¿ cz³owiek istnieje od stu tysiêcy lat. W rzeczy samej tego rodzaju narzêdzia znaleziono w Europie, ale ich wiek datuje siê na czterdzie¶ci tysiêcy lat. Tak wiêc fakt, ¿e w Meksyku, gdzie w tym czasie w ogóle nie powinno byæ jeszcze cz³owieka, znaleziono narzêdzia, których wiek datuje siê na trzysta tysiêcy lat, to znaczy ponad dwie¶cie piêædziesi±t tysiêcy lat wiêcej ni¿ jakiekolwiek inne znalezisko tego typu, jest nie do przyjêcia!

LEE: I to rodzi problem, prawda?

CREMO: Tak. Badacze, którzy to odkryli, sporz±dzili raport, ale nigdy nie uda³o im siê go opublikowaæ. Nikt nie chce siê tego podj±æ.
http://newworldorder.com.pl/artykul.php?id=1768&tytul=Zakazana+archeologia
warto przeczytaæ ca³y wywiad gdy¿ jet za obszerny by go tu przenie¶æ w ca³o¶ci





Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: miszka Styczeñ 06, 2010, 18:36:00
Ty powa¿nie Aniele Michale ten film czy sobie ¿arty stroisz? :-)
Nie chcê byæ nietolerancyjna ale mi ten pan na dinozaura wygl±da - jaki¶ podobny bardzo :-)
Sugerujesz, ze tacy jak on maj± w³adzê na uniwersytetach i decyduj± co nam maluczkim pokazaæ a co
przed nami ukryæ? Bosze - to by³aby straszna katastrofa. Mój umys³ odrzuca tê wersjê wydarzeñ.
To jest niemo¿liwe :-)))
Najgorsze jest to ¿e On to na powa¿nie - ten wyk³ad. MASAKRA !
Rany... a co je¶li to prawda? Mo¿e kto¶ z naszych siê jednak przedrze na te stanowiska. :-)

Co do artyku³u, którego fragmenty umie¶ci³e¶ to oczywi¶cie ca³y przeczyta³am i owszem . Polecam.
Ksi±¿kê zamówi³am bo w empiku nie mieli.
miszka


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Styczeñ 06, 2010, 18:49:19
Masz racje miszka to by³o nieczytelne dlatego przenoszê oddzielnie 

teorie s± ró¿ne odno¶nie naszej historia tu podej¶cie biblijne
http://www.youtube.com/v/y3Wn_fUYcsA&hl=pl_PL&fs=1&"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/y3Wn_fUYcsA&hl=pl_PL&fs=1&" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="425" height="344"></embed></object>


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Styczeñ 09, 2010, 13:21:39
Ca³y wywiad z Michaelem A. Cremeo autorem ksi±¿ki „Zakazana archeologia” z miesiêcznika Nexus nr 1 (3) 1999 r.
w formie pliku PDF

http://www.przeklej.pl/plik/zakazana-archeologia-z-nexusa-pdf-0007cc0jd03p


Tytu³: Naukowcy odnajduj± pozaziemskie geny w ludzkim DNA
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Styczeñ 10, 2010, 17:46:41
Naukowcy odnajduj± pozaziemskie geny w ludzkim DNA

Czy istniej± rozproszone po galaktyce zaawansowane cywilizacje istot ludzkich?

Grupa badaczy pracuj±cych nad Projektem Poznania Ludzkiego Genomu (Human Genome Project) wskazuje, ¿e dokona³a zaskakuj±cego odkrycia: wierz± oni, ¿e 97% niekoduj±cych sekwencji w ludzkim kodzie DNA jest niczym innym, jak kodem genetycznym pozaziemskich form ¿ycia.

Niekoduj±ce sekwencje s± wspólne dla wszystkich ¿ywych organizmów na Ziemi, pocz±wszy od ple¶ni i ryb, a na istotach ludzkich skoñczywszy. W ludzkim DNA stanowi± one wiêksz± czê¶æ ca³ego genomu – twierdzi profesor Sam Chang, szef badaczy. Niekoduj±ce sekwencje znane pierwotnie jako „¶mieciowe DNA” („junk DNA”) odkryto wiele lat temu, ale funkcja jak± pe³ni± pozosta³a zagadk±. Przyt³aczaj±ca wiêkszo¶æ ludzkiego DNA jest nie z tego ¶wiata. W sposób oczywisty „pozaziemskie geny ¶mieciowe” zaledwie „ciesz± siê tylko przeja¿d¿k±”, podczas gdy przekazywane z pokolenia na pokolenie geny aktywne ciê¿ko pracuj±.

Po dog³êbnych badaniach z pomoc± innych naukowców, programów komputerowych, programistów, matematyków oraz innych specjalistów profesor Chang zastanawia³ siê, czy aby ten „¶mietnik ludzkiego DNA” nie zosta³ stworzony przez jakiego¶ „pozaziemskiego programistê”. Jak zaobserwowa³ prof. Chang obce odcinki w ludzkim DNA „posiadaj± swoje w³asne ¿y³y, têtnice oraz w³asny system immunologiczny, który stanowczo opiera siê naszym lekom przeciwnowotworowym”.

Prof. Chang: „nasza hipoteza zak³ada, ¿e w tworzenie nowego ¿ycia i umieszczenie go na ró¿nych planetach zosta³a zaanga¿owana wy¿sza pozaziemska forma ¿ycia. Ziemia jest tylko jedn± z nich. Byæ mo¿e po zaprogramowaniu, nasi stwórcy hodowali nas tak samo jak my hodujemy bakterie na szalce Petriego. Nie mo¿emy poznaæ motywów jakimi siê kierowali – czy by³ to eksperyment naukowy, czy te¿ sposób na przygotowanie kolejnych planet pod kolonizacjê, czy te¿ jest to na d³u¿sz± skalê zaprojektowany plan rozsiewania ¿ycia we wszech¶wiecie”.

Prof. Chang w dalszej kolejno¶ci wskazuje, ¿e „je¶li pomy¶limy o tym w kategoriach ludzkich to ci ‘pozaziemscy programi¶ci’ najprawdopodobniej pracowali nad ‘jednym wielkim kodem’ sk³adaj±cym siê z kilku projektów i te projekty powinny wytworzyæ ro¿ne formy ¿ycia dla ró¿nych planet. Wypróbowali oni tak¿e wiele rozwi±zañ. Napisali oni ten ‘wielki kod’ wykonali go, nie podoba³y im siê jego pewne funkcje, wiêc je zmienili i dodali nowe, powtórnie go wykonali i dodali wiêcej poprawek próbuj±c ci±gle od nowa”.

Zespó³ badaczy pod kierownictwem prof. Changa konkluduje, ¿e ‘ci pozaziemscy programi¶ci’ byæ mo¿e otrzymali polecenie wyciêcia wszystkich idealistycznych planów na przysz³o¶æ wtedy, gdy skupiali siê na ‘projekcie Ziemia’ aby zd±¿yæ przed nieub³aganie p³yn±cym czasem. Bardzo mo¿liwe, ¿e w tym po¶piechu ‘pozaziemscy programi¶ci’ znacznie upro¶cili ten wielki kod i dostarczyli podstawowy kod z zamiarem wykorzystania go na Ziemi.

Prof. Chang jest jednym z wielu badaczy i innych naukowców, którzy odkryli pozaziemskie pochodzenie ludzko¶ci.

Prof. Chang i jego koledzy wskazuj±, ¿e luki w pozaziemskim oprogramowaniu sekwencji DNA wywo³ane hipotetycznym po¶piechem w tworzeniu ¿ycia ludzkiego na Ziemi obdarzy³y rodzaj ludzki nielogicznym wzrostem mas komórek, które znane nam s± jako rak.

Prof. Chang wskazuje dalej: „to, co widzimy w naszym DNA jest programem sk³adaj±cym siê z dwóch wersji: wielkiego kodu oraz kodu podstawowego”. Pan Chang twierdzi: „pierwszym faktem jest to, ¿e kompletny ‘program’ zdecydowanie nie by³ napisany na Ziemi; jest to ju¿ fakt zweryfikowany. Kolejnym faktem jest to, ¿e geny jako takie nie wystarcz± do wyt³umaczenia procesu ewolucji; w tej ‘grze’ musi byæ co¶ jeszcze”.

Jak g³osi profesor Chang „Prêdzej czy pó¼niej musimy zmierzyæ siê z niewiarygodnym pogl±dem, ¿e ka¿de ¿ycie na Ziemi zawiera w sobie kod genetyczny swego pozaziemskiego kuzyna oraz ¿e ewolucja nie jest tym, czym my¶limy, ¿e jest”.

NASTÊPSTWA ODKRYCIA PROJEKTU LUDZKIEGO GENOMU KOJARZONE Z “PODOBNYMI DO LUDZI ISTOTAMI POZAZIEMSKIMI”

Nastêpstwa tych odkryæ naukowych mog³yby wesprzeæ twierdzenia innych naukowców i obserwatorów o wcze¶niejszych kontaktach z podobnymi do ludzi istotami pozaziemskimi.

Ta teoria zak³ada, ¿e humanoidalne istoty dostarczy³y czê¶æ materia³u genetycznego dla ludzkiej ewolucji i wiele z tych pozaziemskich istot zezwoli³o przedstawicielom swojej kadry na inkarnacjê na Ziemi w ludzkich rodzinach jako „gwiezdne nasiona”. Te „gwiezdne nasiona”, „gwiezdne dzieci” czy te¿ „gwiezdni ludzie” opisywani s± przez Brada i Francie Steiger jako istoty, których ‘dusze’ pierwotnie inkarnowa³y w innych ¶wiatach systemu gwiezdnego, a nastêpnie przyby³y na Ziemiê w celu przyspieszenia duchowej ewolucji ludzko¶ci. Wiêksza czê¶æ ludzko¶ci mog³aby uznaæ tê grupê istot pozaziemskich za ¿yczliwe, jak to opisuj± ‘kontaktowcy’, do których nale¿± George Adamski, Orfeo Angelucci, George Van Tassell, Howard Menger, Paul Villa, Billy Meier and Alex Collier. Ka¿da z tych osób wyja¶nia naturê dobrowolnych spotkañ z tymi podobnymi do ludzi istotami pozaziemskimi. „Kontaktowcy” czêsto dostarczaj± dowodów fizycznych spotkañ w formie fotografii, filmów i/lub ¶wiadków ich kontaktów z rasami pozaziemskimi. Najlepiej udokumentowanym i przebadanym ‘kontaktowcem’ jest Edward „Billy” Meier, który dostarczy³ wiele dowodów do badañ.

WIZERUNKI “STARO¯YTNYCH ASTRONAUTÓW”

Pisarze zajmuj±cy siê ’staro¿ytnymi astronautami’ naprawdê przypuszczaj±, ¿e rasa inteligentnych istot pozaziemskich odwiedzi³a i/lub skolonizowa³a Ziemiê w dalekiej przesz³o¶ci i u¿ywaj±c in¿ynierii genetycznej unowocze¶ni³a prymitywnego hominida Homo Erectus przekszta³caj±c go w rasê ludzk± Homo Sapiens.

Dowodem przemawiaj±cy za t± ide± s± nastêpuj±ce fakty: a) jest zupe³nie nieprawdopodobne z punktu widzenia zasad ortodoksyjnego Darwinizmu, ¿e Homo Sapiens pojawi³ siê tak szybko; oraz b) ¿e mity staro¿ytnych cywilizacji opisuj± przybywaj±cych z niebios bogów z wygl±du podobnych do ludzi i tworz±cych rodzaj ludzki ‘na w³asne podobieñstwo’ (podobnie zreszt± opisuje ten fakt Biblia). Homo sapiens jest zatem uwa¿any za bêd±c± hybryd± istotê, zawieraj±c± mieszaninê genów Homo Eerectusa oraz genów pozaziemskich, pochodz±cych od ‘rasy bogów’.

Teoria o pochodzeniu ludzko¶ci nie mog³a byæ zapocz±tkowana przed nowoczesn± er± in¿ynierii genetycznej oraz podró¿y w czasie. Nawet obecnie, w XXI wieku, jest wiele osób, które uwa¿aj± j± za science fiction. Jednak¿e, w ¶wietle problemów jakie nastrêcza ortodoksyjna teoria ludzkiej ewolucji, idea genetycznej interwencji przez inteligentne humanoidalne gatunki (które same ewoluowa³y na innej planecie przez d³u¿szy okres czasu) wymaga rozs±dnego potraktowania, jako dostarczaj±ca potencjalnego rozwi±zania zagadki.

Najs³ynniejszymi propagatorami interwencji staro¿ytnych astronautów s± Szwajcar Erich von Daniken oraz Amerykanin Zacharia Sitchin. Ten drugi w szczególno¶ci szczegó³owo omówi³ tê kwestiê.

O¦WIADCZENIE NAUKOWCÓW Z GRUPY “EGZOPOLITYCZNEJ”

Doktor Michael L. Salla jest jednym z za³o¿ycieli egzopolityki, ruchu opowiadaj±cego siê za otwartym dialogiem z przybyszami z kosmosu, maj±cego na celu umocnienie „globalnej demokracji” oraz jako¶ci ¿ycia ludzko¶ci jako istot spo³ecznie odpowiedzialnych. Dr Salla wskazuje, ¿e „istnieje znacz±ca liczba znanych ras istot pozaziemskich (na co wskazuj± ró¿ne agencje oraz instytucje badawcze) bêd±cych w interakcji z Ziemi± i lud¼mi”.

Dr Salla jest tak¿e autorem dzie³a zatytu³owanego Exopolitics: Political Implications of the Extraterrestrial Presence (Dandelion Books, 2004) („Egzopolityka: polityczne implikacje pozaziemskiej obecno¶ci”).

Zajmuje on pe³noetatowe stanowisko naukowe na Australian National University i na American University, Washington DC oraz posiada tytu³ doktora w University of Queensland w Australii. W czasie swojej kariery akademickiej by³ najlepiej znany z organizowania serii obywatelskich inicjatyw dyplomatycznych w sprawie konfliktu w Timorze Wschodnim, finansowanych przez Amerykañski Instytut Pokoju i Fundacjê Forda. Jest równie¿ za³o¿ycielem Exopolitics Institute oraz g³ównym wydawc± „Exopolitics Journal” oraz uczestnikiem „Pozaziemskich Cywilizacji i ¦wiatowej Konferencji Pokoju”.

W wywiadzie z 1998 roku Clifford Stone, emerytowany sier¿ant armii USA, który 22 lata s³u¿y³ w wojsku i któremu przypisuje siê uczestnictwo w operacji tropienia rozbitych pozaziemskich pojazdów i pozaziemskich biologicznych bytów (EBE) ujawni³, ¿e [wed³ug ró¿nych instytucji i agencji] znane s± ró¿ne rasy istot pozaziemskich. Dr Salla udowodni³ wcze¶niej, ¿e najbardziej atrakcyjne ¶wiadectwa o pozaziemskich formach ¿ycia pochodz± od takich „donosicieli” jak sier¿ant Stone i „kontaktowców”, którzy mieli bezpo¶redni, fizyczny kontakt i komunikowali siê z nimi.

Dr Salla zauwa¿y³ wcze¶niej, ¿e sier¿ant sztabowy Bob Dean, który mia³ za sob± 27 lat wyró¿niaj±cej siê kariery w wy¿szych krêgach wojskowych zwraca uwagê, ¿e w¶ród znanych istot pozaziemskich jedna grupa „wygl±da tak bardzo podobnie do nas, ¿e gdyby kto¶ z nich usiad³ obok nas w samolocie lub w restauracji nigdy nie dostrzegliby¶my ¿adnej ró¿nicy”.

Jest wiêc oczywiste, ¿e „humanoidalne rasy pozaziemskie mog± ³atwo wmieszaæ siê w ludzkie spo³eczeñstwo w sposób opisany przez Deana i byæ dla innych nie do odró¿nienia od reszty ludzko¶ci” – wspiera go dr Salla.

Wed³ug Alexa Colliera, który ro¶ci sobie prawo do bycia „kontaktowcem”: „ró¿norodno¶æ ras istot pozaziemskich dostarczy³a materia³u genetycznego do przeprowadzenia ‘ludzkiego eksperymentu’”. Alex Collier podkre¶la, ¿e „ziemscy humanoidzi” s± „produktem pozaziemskich manipulacji genetycznych i s± posiadaczami ogromnej puli genów, pochodz±cych z bardzo wielu ró¿nych banków pamiêci rasowej, pochodz±cych od co najmniej 22 ró¿nych ras”.

WYSI£KI LUDZKICH ET MAJ¡CYCH NA CELU PROMOWANIE JEDNO¦CI LUDZKO¦CI POPRZEZ DUCHOWO¦Æ RELIGIJN¡

Alex Collier twierdzi, ¿e ci rezydenci, „ludzkie ET”, pragn± siê upewniæ, ¿e „globalna jedno¶æ bêdzie ewoluowa³a w rozs±dny sposób bez zagra¿ania sobie i wiêkszym galaktycznym spo³eczno¶ciom, w których sk³ad wchodzi”. „Grupy exopolityczne i niezale¿ni „kontaktowcy” te¿ wskazuj±, ¿e rezyduj±cy tu „ludzcy ET” pragn± wzniesienia ludzkiej ¶wiadomo¶ci oraz promowania jedno¶ci religijnej”.

Domniemany kontakt Alexa Colliera z ET sugeruje, ¿e religijny fundamentalizm, zaczynaj±c od chrze¶cijañstwa, poprzez judaizm, islam i inne zinstytucjonalizowane religie jak równie¿ jawne kulty (sekty?) zosta³y celowo zaszczepione przez „wrogie si³y” w celu manipulowania i kontrolowania ludzko¶ci.

Jezus, który wedle domniemañ wielu grup by³ „ludzkim ET” chcia³ inspirowaæ spo³eczn± ¶wiadomo¶æ ludzko¶ci w kierunku jedno¶ci i nie przyby³, ¿eby tworzyæ „religiê chrze¶cijañsk±” z jej seksualnie represyjnymi i homofonicznymi odcieniami, które by³y tak¿e u¿yte w ideologii rasizmu oraz w celu uprawnienia takich okropno¶ci jak ‘handel niewolników’.

ET, które jakoby kontaktowa³y siê z Alexem, tak¿e zastrzega, ¿e Jezus ¿y³ naprawdê, spêdzi³ resztê ¿ycia w Massadzie oraz by³ ukrzy¿owany jedynie przez religijn± doktrynê oraz tworzenie mitów kojarzonych z ‘manipulacjami’ (‘palm’).

Je¶li chodzi o „scenariusz zbawiciela”, ET przekaza³o Alexowi, ¿e umieszczono go w naszych systemach wiary, aby „nas os³abiæ”. Scenariusz zbawiciela w obrêbie dogmatu zinstytucjonalizowanych religii uzasadnia utworzenie kierowanej przez elitê opresyjnej struktury w³adzy, elitê która sam± siebie mianuje „sêdziami moralno¶ci”. Te religijne elity u¿ywa³y w przesz³o¶ci swojej roli aby kontrolowaæ spo³eczeñstwo, co dope³nienia ich po³±czone sk³onno¶ci, wraz z innymi elitami rz±du i biznesu, do chciwo¶ci i splendoru.

Wysi³ki zaawansowanych spo³ecznie ludzkich ET, maj±cych na celu potwierdzenie jako¶ci ¿ycia „ziemskich ludzi” poprzez „emisariuszy” duchowych i innych, zosta³y os³abione przez wysi³ki „kapitalistów” d±¿±cych do wykorzystania tego typu domniemanych inicjatyw w pogoni za realizacj± ciemi꿱cego planu chciwo¶ci oraz w³adzy faszystowskiej.

Rezydenci ET chc± ‘pomóc ludzko¶ci odnale¼æ wolno¶æ poprzez edukacjê oraz zwiêkszanie ¶wiadomo¶ci’.

O¦WIADCZENIA OSÓB, KTÓRE SPOTKA£Y “LUDZKIE ET” NA ZIEMI

W artykule „Extraterrestrials among us” (Istoty pozaziemskie po¶ród nas) opublikowanym w pa¼dzierniku roku 2006, dr Salla twierdzi, ¿e: „istnieje wstrz±saj±cy dowód pochodz±cy z wielu niezale¿nych ¼róde³, ¿e „podobni do ludzi” wêdrowcy pozaziemscy ju¿ zintegrowali siê i ¿yj± w g³ównych miastach i fakt ten jest znany pewnej liczbie instytucji.

Poza ¶wiadectwami ‘donosicieli’ jak sier¿ant sztabowy Robert Dean, pewna liczba osób utrzymuje, ¿e spotka³a obcych przybyszy udaj±cych zwyczajnych obywateli w wiêkszych miastach naszej planety.

George Adamski jako pierwszy pisa³ o obcych ¿yj±cych w tajemnicy pomiêdzy lud¼mi. W swojej drugiej ksi±¿ce opisuj±cej jego do¶wiadczenia z kontaktami z obcymi „Inside the Flying Saucers” („Wewn±trz Lataj±cych Spodków”), Adamski opisuje, w jaki sposób podobne do ludzi istoty umocni³y swoj± obecno¶æ po¶ród ludzi. Dr Salla spostrzega „oni prawdopodobnie byli do nas tak podobni, ¿e mogli znale¼æ pracê, mieszkaæ w s±siedztwie, prowadziæ samochody oraz ³atwo wmieszaæ siê w ludzk± spo³eczno¶æ”.

Dr Salla: „Adamski opisa³ w jaki sposób kontaktowali siê z nim w celu ustalenia spotkañ, które doprowadzi³y do jego s³ynnych lotów na pok³adach statków powietrznych istot pozaziemskich”. Jak wyja¶nia dr Salla „podczas gdy sprawa do¶wiadczania kontaktów Adamskiego z tymi istotami z jednej strony wydaje siê zarówno nieco kontrowersyjna, jak i wiarygodna, z drugiej strony jednak jego widzenia z UFO oraz kontakty z obcymi istotami zosta³y potwierdzone przez imponuj±c± grupê ¶wiadków oraz zbiory fotografii i filmów, które, jak podaje niezale¿na grupa badaczy, nie by³y mistyfikacjami”.

Dr Salla dodaje: „o¶wiadczenia Adamskiego daj± mo¿liwo¶æ wgl±du w to, w jaki sposób istoty te mog± ¿yæ incognito w¶ród ludzi. Po przedyskutowaniu przypadku Adamskiego oraz najmocniejszych dowodów przemawiaj±cych za nim, dr Salla omawia w artykule inne przypadki osób utrzymuj±cych, ¿e spotka³y obcych zachowuj±cych siê jak zwyczajni obywatele. Ostatecznie dr Salla w ksi±¿ce „Extraterrestrials among us” bada oficjalne o¶wiadczenia pewnej liczby ‘donosicieli’ dotycz±ce wiedzy, ¿e obce istoty ¿yj± w¶ród zwyczajnych obywateli.

DOWODY NA KONTAKTY ISTOT POZAZIEMSKICH Z LUD¬MI

S³ynne spotkanie Adamskiego 20 listopada 1952 roku w rejonie Desert Center (Kalifornia) z istot± wy³aniaj±c± siê ze ’statku zwiadowczego’ by³o widziane przez sze¶ciu ¶wiadków, którzy z³o¿yli pisemne o¶wiadczenia potwierdzaj±ce wersjê wydarzeñ Adamskiego w jego pó¼niejszej ksi±¿ce Lataj±ce spodki wyl±dowa³y (1953). Czterech spo¶ród tych ¶wiadków natychmiast z³o¿y³o relacjê z tego, co siê sta³o, lokalnej gazecie Phoenix Gazette, która 24 listopada opublikowa³a tê historiê umieszczaj±c szkice i zdjêcia. Spotkanie w Desert Center, które by³o jednym z tych, jakich do¶wiadczy³ Adamski, nale¿a³o do gatunku, jak twierdzi badacz UFO Timothy Good, „dokladnie zrelacjonowanych” oraz „rozs±dnych i weryfikowalnych”, jak komentuje dr Salla. Maj±c jasny dowód wspieraj±cy pierwsze spotkanie Adamskiego z istot± podró¿uj±c± w statku zwiadowczym, warto zbadaæ bli¿ej jego domniemane kolejne spotkania z obcymi, ¿yj±cymi po¶ród ludzi na Ziemi.

W pierwszym rozdziale Inside the Flying Saucers („Wewn±trz lataj±cych spodków”), siedz±c w fotelu na korytarzu hotelu w Los Angeles 18 lutego 1953 roku dr Salla powraca do o¶wiadczenia Adamskiego na temat jego spotkania z dwoma obcymi.

„Spojrza³em na swój zegarek, by³a 10.30. Pó¼na pora i fakt, ¿e jak dot±d nie zdarzy³o siê nic, co mia³oby jakie¶ znaczenie, odbi³y siê na mnie fal± zniechêcenia. I w³a¶nie w tym momencie za³amania zbli¿y³o siê dwóch mê¿czyzn, z których jeden zawo³a³ mnie po imieniu. Obydwaj byli mi obcy, ale id±c nie wykazywali nawet ¶ladu wahania, a ich wygl±d nie ró¿ni³ siê od wygl±du zwyk³ych biznesmenów. Spostrzeg³em, ¿e obaj mê¿czy¼ni byli proporcjonalnie zbudowani. Jeden mia³ odrobinê powy¿ej 6 stóp (ponad 180 cm) i wygl±da³ na trzydziestolatka. Mia³ cerê o czerwonawym odcieniu, ciemnobr±zowe oczy z b³yskiem charakterystycznym dla ludzi ciesz±cych siê ¿yciem. Jego spojrzenie by³o niezwykle przenikliwe. Mia³ czarne, faluj±ce w³osy przystrzy¿one wed³ug naszego stylu. Mia³ na sobie ciemnobr±zowy garnitur bez kapelusza. Ten drugi by³ ni¿szy, wygl±da³ m³odziej i na oko mia³ oko³o 170 centymetrów wzrostu. Mia³ okr±g³±, ch³opiêc± twarz, jasn± cerê i szaroniebieskie oczy. Jego w³osy, równie¿ faluj±ce, mia³y kolor piasku i styl uczesania podobny do naszego. Ubrany by³ w szary garnitur i równie¿ by³ bez kapelusza. Zwracaj±c siê do mnie po imieniu u¶miechn±³ siê. Po przywitaniu siê wyci±gn±³ rêkê i gdy ta dotknê³a mojej d³oni poczu³em jak wype³nia mnie wielka rado¶æ. Sygna³ by³ taki sam, jaki poczu³em od cz³owieka, którego spotka³em na pustyni pamiêtnego dnia 20 listopada 1952 roku. (Opisane w ksi±¿ce Flying Saucers Have Landed – Lataj±ce spodki wyl±dowa³y)”.

W opisie Adamskiego wa¿ne jest to w jaki sposób ci dwaj obcy mogli uchodziæ za biznesmenów. Nie uderzy³o go nic nadzwyczajnego w ich zachowaniu poza przeszywaj±cym wzrokiem. Adamski kontynuuje opowie¶æ o tym, jak razem z nimi wyjecha³ na pustyniê w tamto miejsce.

„Razem opu¶cili¶my korytarz, ja szed³em miêdzy nimi dwoma. Oko³o jeden blok dalej na pó³noc od hotelu, skrêcili na miejsce parkingowe gdzie czeka³ na nich samochód.

Podczas tego krótkiego czasu nie wypowiedzieli ani s³owa, mimo to wewnêtrznie wiedzia³em, ¿e ci mê¿czy¼ni byli prawdziwymi przyjació³mi. Nie czu³em potrzeby pytania ich dok±d zamierzali mnie zabraæ. Nie wydawa³o siê te¿ dziwne to, ¿e dobrowolnie nie udzielili mi tej informacji. Osoba towarzysz±ca przyprowadzi³a auto, a ten m³odszy mê¿czyzna w¶lizn±³ siê na siedzenie kierowcy prosz±c, abym usiad³ obok niego. Nasz nowy towarzysz tak¿e dosiad³ siê do nas na frontowym siedzeniu. Naszym pojazdem by³ czarny czterodrzwiowy Pontiac Sedan. Mê¿czyzna, który usiad³ za kierownic± prowadzi³ umiejêtnie i wydawa³ siê doskonale obeznany z celem naszej podró¿y. Nie s± mi znane wszystkie nowe g³ówne autostrady odchodz±ce z Los Angeles, wiêc nie mia³em pojêcia, w jakim kierunku zmierzali¶my. Jechali¶my w ciszy i ju¿ nie mog³em siê doczekaæ, kiedy moi kompani siê przedstawi± i wyja¶ni± powód naszego spotkania”.

„Co zas³uguje tu na uwagê, to fakt ¿e obaj obcy posiadali samochód i wiedzieli jak siê poruszaæ po niedawno ukoñczonej sieci autostrad w Los Angeles. Jest to wyczyn nie podlegaj±cy dyskusji i sugeruje, ¿e obcy po¶wiêcili czas na naukê zasad ruchu drogowego oraz nawigacji w Los Angeles”.

Dr Salla wskazuje, ¿e w ksi±¿ce Adamskiego Extraterrestrials Among Us („Istoty Pozaziemskie Po¶ród Nas”) Adamski dalej ujawnia: „¶wiat³a i zabudowania stawa³y siê coraz mniej widoczne wraz z oddalaniem siê od przedmie¶æ miasta. Wy¿szy mê¿czyzna przemówi³ po raz pierwszy. Jego g³os by³ miêkki i przyjemny oraz pos³ugiwa³ siê perfekcyjn± angielszczyzn±. Zauwa¿y³em, ¿e ten ni¿szy mê¿czyzna te¿ mówi³ miêkko, ale mia³ wy¿sz± barwê g³osu. Zastanawia³em siê, gdzie tak dobrze nauczyli siê mówiæ w naszym jêzyku”.

„Jeste¶my tymi, których na Ziemi nazywacie „Contact men” (‘kontaktowcy’, osoby kontaktuj±ce siê). Mieszkamy tutaj i pracujemy, bo jak wiecie na Ziemi trzeba zarabiaæ pieni±dze, za które kupuje siê odzie¿, jedzenie i wiele innych rzeczy, które ludzie musz± mieæ. ¯yjemy na waszej planecie ju¿ od kilku lat. Na pocz±tku mieli¶my obcy akcent. To ju¿ minê³o i jak widzicie jeste¶my nie do odró¿nienia od innych mê¿czyzn mê¿czyzn na Ziemi”. W czasie naszej pracy mieszamy siê z lud¼mi tu na Ziemi, nie zdradzaj±c siê, ¿e jeste¶my mieszkañcami innych ¶wiatów. By³oby to niebezpieczne, jak z reszt± sami dobrze wiecie. My rozumiemy was, ludzi, lepiej ni¿ wiêkszo¶æ z was zna samych siebie i znamy przyczyny niekorzystnych warunków, jakie wystêpuj± w waszym otoczeniu”.

Dr Salla wskazuje tak¿e, ¿e „ten [wcze¶niejszy] ustêp jest wa¿ny, gdy¿ opisuje sposób, w jaki obcy ¿yli przez lata na Ziemi, ucz±c siê jêzyka, pracuj±c i mieszaj±c siê z populacj± ludzi. Co wiêcej, wygl±da na to, ¿e obcy mieszkaj±cy w¶ród ludzi mog± pracowaæ w parach, jako systemie kole¿eñskim, maj±cym zapewniæ bezpieczeñstwo i komunikacjê z ich ¶wiatem, na wypadek gdyby kiedykolwiek pojawi³a siê sytuacja kryzysowa. Je¶li wspomnienia Adamskiego s± dok³adne, a obcy mówi± prawdê, wygl±da³oby na to, ¿e byæ mo¿e istnieje znaczna liczba obcych ¿yj±cych incognito po¶ród ludzi w wielu, je¶li nie w wiêkszo¶ci g³ównych miast na planecie. Po przebadaniu innych przypadków kontaktów oraz o¶wiadczeñ demaskatorów wygl±da na to, ¿e to wszystko jest prawd±”.

Grupy exopolityczne dostarczaj± dowodów na to, ¿e Adamski nie by³ jedynym ‘kontaktowcem’, po¶wiadczaj±cym, ¿e obcy wmieszali siê w ludzk± populacjê. Dla przyk³adu Howard Manger te¿ zarzeka³ siê, ¿e jakoby skontaktowali siê z nim obcy wygl±daj±cy jak zwyczajni obywatele. W jednym przypadku obcy podawa³ siê za agenta nieruchomo¶ci i poprosi³ Mangera, aby mu towarzyszy³ w jednym z pojazdów obcych.

Oprócz poszukiwania wiedzy o ludzkich warto¶ciach i cywilizacji wydaje siê, ¿e odwiedzaj±cy Ziemiê „ludzcy ET” prowadzili kampaniê edukacyjn± dla ograniczonej liczby kontaktowców, maj±c± na celu promowanie wiedzy o ich istnieniu.

Ci „pozaziemscy go¶cie” czêsto opisywani byli jako bardzo atrakcyjni fizycznie, a „pozaziemscy go¶cie p³ci ¿eñskiej”, wed³ug opisu mê¿czyzn, by³y najpiêkniejszymi istotami, jakie ci mê¿czy¼ni kiedykolwiek widzieli.

„Podobni do ludzi obcy” maj± problem z opanowaniem lokalnego jêzyka kultury, w której egzystuj±, ucz±c siê kierowania i nawigacji po autostradach i pracuj±c przez kilka lat w nie przynosz±cych szkody zawodach.

Istoty pozaziemskie ¿yj±ce w¶ród nas wydaj± siê egzystowaæ w sposób zbli¿ony do „niebieskich korpusów pokoju”, w które staraj± siê wmieszaæ. Przypuszczalnie chc± poznaæ ziemsk± kulturê i zachowanie oraz byæ mo¿e równie¿ pomagaæ przy dalszym przekazywaniu wybranym jednostkom informacji.

ZIEMSKIE PRZEDSTAWICIELSTWO LUDZI POKREWNYCH LUDZIOM NIE POCHODZ¡CYM Z ZIEMI

Zaawansowane ludzkie ET postrzegaj± Ziemian jako barbarzyñców i dzikusów, stanowi±cych zagro¿enie dla samych siebie. Alex Collier twierdzi, ¿e ET poinformowali go, i¿ w najbli¿szych nam 8 galaktykach ¿yje ponad 135 miliardów istot humanoidalnych.

Dodaje te¿, ¿e „gdy za pierwszym razem wszed³em na jeden z ich [ludzkich ET] statków, gromadka ich dzieci zaczê³a ode mnie uciekaæ. One wiedzia³y, ¿e jestem z Ziemi”.

„Mamy bardzo z³± reputacjê” podkre¶la Alex Collier, „poniewa¿ jeste¶my jedyn± w galaktyce ludzk± ras±, która siê wzajemnie zabija i zwraca siê przeciw sobie samej. Jeste¶my jedyn± [ludzk±] ras±, która pozwala swoim obywatelom na ¿ycie w ubóstwie. Jeste¶my jedynymi, którzy pozwalaj± przedstawicielom swojej rasy na g³odowanie. Jeste¶my jedynymi, którzy pozwalaj± przedstawicielom swojej rasy na bezdomno¶æ. Jeste¶my jedynymi, którzy sprzedaj± innych do niewoli. Nie podoba mi siê ta ich refleksja na nasz temat. Nie chodzi o to, ¿e oni nas os±dzaj±. Oni po prostu nie rozumiej±, dlaczego my to robimy. Je¶li kto¶ zna odpowied¼, jestem otwarty. Oczywi¶cie, wiem, ¿e od zawsze byli¶my (i jeste¶my) manipulowani przez systemy wierzeñ, ale dlaczego ci±gle w nie wierzymy?”

Wedle o¶wiadczenia Alexa Colliera w zwi±zku z domniemanymi kontaktami z ET „ludzie na Ziemi s± jedyn± ras± stosuj±c± wobec siebie ucisk i wzajemnie siê morduj±c±”.

Je¶li ludzkie ET rzeczywi¶cie istniej±, jak sugeruj± uczeni i inni ¶wiadkowie, powstrzymanie samozag³ady, w³±cznie z postêpuj±cym katastrofalnym globalnym ociepleniem, mo¿e w znacznym stopniu byæ uzale¿nione od tego, czy ludzie odsun± od w³adzy kieruj±ce siê chciwo¶ci± bigoterie i zwróc± siê w kierunku buduj±cego dialogu.

Autor: John Stokes
T³umaczenie: Patryk Olechno


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: shielder Styczeñ 17, 2010, 16:19:34
Hovind ma dobre i trze¼we podej¶cie, ma tylko problem z Teori± Wzglêdno¶ci Einsteina (i z urzêdem podatkowym, zamknêli go na 50+ lat za "oszustwa podatkowe" ). Kiedy odnosi siê do wiruj±cych galaktyk, to mówi ¿e one te¿ powsta³y 6 ty¶. lat temu i ¿e gdyby wirowa³y d³u¿ej, to nie mia³yby kszta³tu spirali (to mog³o byæ w innym jego wyk³adzie ni¿ ten, który poda³e¶, widzia³em ich chyba 4 albo 5). Nie przyjrza³ siê raczej wodzie sp³ywaj±cej do rury i temu, ¿e tymi zjawiskami rz±dzi polaryzacja. Nie wzi±³ te¿ pod uwagê, ¿e to co dzi¶ uwa¿amy za sta³e fizyczne kiedy¶ mog³o mieæ inne warto¶ci. S± na przyk³ad badania nad prêdko¶ci± ¶wiat³a, które wykazuj±, ¿e ona spada i za czasów przed 3000 p.n.e. mog³a byæ 10 milionów razy szybsza.

Moim zdaniem Chuck Missler bardziej profesjonalnie podejmuje temat m³odej Ziemi, bo godzi tutaj ze sob± kilka pogl±dów:
http://video.google.pl/videoplay?docid=-541146825204109992&ei=RBpTS8O0Do2K-Ab6icQS&


Takie postacie jak Kent Hovind czy Chris White czerpi± g³ównie od Misslera i to co mówi±, to mniej lub bardziej zrozumiane przez nich to co on mówi :D
http://youtube.com/watch?v=5ADt2v3ohQE
http://youtube.com/watch?v=Qee_5oo5d0g
http://youtube.com/watch?v=M863ZpU5RAk


Tytu³: Odp: Zakazana archeologia [PL] (filmik)
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Styczeñ 17, 2010, 23:16:21
Tak zwanaPrawda Historyczna, to rodzaj beletrystyki opartej mniej lub bardziej na faktach.Mam ju¿ parê latek  i nie jest to jaka¶ tam teoria tylko prawdziwe empiryczne do¶wiadczenie  . To co mo¿emy przeczytaæ  o naszej historii to wersja rzeczywisto¶ci tej strony lub osoby która mia³a mo¿liwo¶æ opisaæ i spopularyzowaæ dan± wersje wydarzeni przy okazji je¶li da³o by siê je trwale   zapisaæ na papierze,w kamieniu czy czymkolwiek innym,stanie siê tzw. faktem historycznym, ale nim nie bêdzie. Zakazana archeologia unaocznia nam to do¶æ drastycznie, z fizycznymi materialnymi dowodami nie da siê dyskutowaæ, nie da siê w ka¿dym razie  zrobiæ tego w logiczny sposób.Ale jak wiemy nigdy nie by³o z tym problemów , dopiero drastyczna wrêcz rewolucyjna zmiana ¶wiatopogl±du ludzi owocuje innym spojrzeniem na historie(vide staro¿ytne cywilizacje i ich ¶wiatopogl±d). Iliada okazuje siê opisem wyprawy greków do Gruzji czyli kolejna ksi±¿k± historyczn±.Ksi±¿ka do historii jest tylko tub± demiurgów tego ¶wiata, wt³aczaj±cych nam do g³owy ,swoj± wersje zdarzeñ by¶my byli niewolnikami  i zarazem twórcami tej rzeczywisto¶ci . Ale czy to czyni j± bez warto¶ciow±, oczywi¶cie ¿e nie, jak napisano w Biblii: kto widzi niechaj patrzy, dla nas nie s± wa¿ni wbrew pozorom bohaterowie tych opowie¶ci i ich "przygody",choæ i to nie jest regu³±, tylko ich otoczenie i ukryte tam informacje tam znajdziemy okruchy prawdy pominiête przez cenzorów prawdy i to tam mo¿emy prowadziæ swoje badania archeologiczne,  :)


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

yourlifetoday ganggob julandia rekogrupastettin apelkaoubkonrad692