Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych" => S³oñce, Uk³ad S³oneczny i rok 2012 => W±tek zaczêty przez: shielder Sierpieñ 05, 2009, 01:18:16



Tytu³: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: shielder Sierpieñ 05, 2009, 01:18:16
Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja

Ian Xel Lungold (R.I.P.) uzbrojony w kilka kartek i pióro wyja¶nia dzia³anie ¶wiadomo¶ci i cel ewolucji na podstawie wzorca, którym jest Kalendarz Majów. Od wielkiego Wybuchu, po czasy obecne a¿ do 28 pa¼dziernika 2011 roku kiedy to kalendarz i jego aspekty stworzenia zbiegaj± siê w jednym punkcie.
Ten 3 godzinny Wyk³ad to prawdziwe lekarstwo na stres zwi±zany z nat³okiem wydarzeñ, który wszyscy zaczynamy odczuwaæ. Poprzez zrozumienie mechanizmów dzia³ania otaczaj±cej nas rzeczywisto¶ci i cel w jakim to wszystko zmierza mo¿emy ze spokojem patrzeæ w przysz³o¶æ jak na przewidywaln± uk³adankê. Przestajemy byæ wtedy niewolnikami procesów, których nie rozumiemy albo nie zauwa¿amy. Pojmuj±c je mo¿emy staæ siê bardziej elastyczni i przetrwaæ kiedy sytuacja na ¶wiecie zacznie wymykaæ siê spod kontroli.

http://www.youtube.com/p/2F29E2739BA62DC6&hl=pl&fs=1

Lista odtwarzania
http://www.youtube.com/view_play_list?p=2F29E2739BA62DC6



Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Sierpieñ 09, 2009, 20:30:53
Autor tekstu: Byt

"Sam nie wiem co o tym my¶leæ. Kimkolwiek by³ ten cz³owiek i jakiekolwiek mia³ intencje, wiele z tego o czym mówi³ na tym spotkaniu siê zgadza. Ma³o tego, t³umaczy bardzo dok³adnie i sensownie ca³± masê rzeczy. Zanim zaczniecie go os±dzaæ zwa¿cie na to, ¿e po pierwsze: bardzo wyra¼nie powiedzia³ na samym pocz±tku, ¿e informacje, które przedstawi nie maj± zmieniæ punktu widzenia ogl±daj±cego, ¿e tylko "nakarmi", rozszerzy ten punkt widzenia o nowe informacje, a ogl±daj±cy zrobi z tym co uwa¿a za stosowne. Pó¼niej by³o pytanie czy to o czym mówi jest podparte naukowo. Powiedzia³, ¿e tak i nawet z tego co zapamiêta³em poprosi³ ogl±daj±cych aby sami wdali siê w szczegó³y, sami przestudiowali to o czym mówi, ¿e nie powinni skupiaæ siê na nim tylko wyrobiæ sobie w³asne zdanie.

Na pewno nie zamierzam lataæ dooko³a po obejrzeniu tego wyk³adu i rozpowiadaæ wszystkim ¿eby siê szykowali bo uznaj±, ¿e zbzikowa³em, ale przyznaje uroczy¶cie, ¿e dziêki temu czego siê z niego dowiedzia³em zapragn±³em ¿yæ. Musicie wiedzieæ o mnie, ze nie jestem typem samobójcy czy jakiego¶ totalnego aliena, ale nie szanujê ¿ycia. Nie szanujê ¿ycia bo przez ostatnie lata zderzy³em siê z rzeczywisto¶ci± i przesta³a mi siê ona podobaæ w tej postaci. Dlatego zawsze pragn±³em znikn±æ, nigdy nie istnieæ, nie urodziæ siê. Zw±tpi³em w Boga jako twórcê tego wszystkiego gdy¿ je¿eli to on stworzy³ cz³owieka na swoje podobieñstwo to przyznacie kawa³ z niego skur....yna w dodatku tak spieprzy³ sprawê, ¿e szkoda s³ów. Dlaczego ten cz³owiek mówi prawdê? Poniewa¿ nie przekonuje do ¿adnych pogl±dów. Informacje, które przekazuje nie tworz± nowej religii. On mówi o faktach, niezaprzeczalnych faktach, które dziej± siê i dzia³y wokó³ nas, ale nie namawia do czegokolwiek. Si³a perswazji? Mo¿e i mo¿e na mnie dzia³a i zgadzam siê z tym, poniewa¿ tak naprawdê nie mam nic do stracenia. Ten cz³owiek to nie Samuel, który ka¿e nam poddaæ siê jemu s³owom, zaufaæ mu. Ten cz³owiek przekazuje nam jedynie u¿yteczne informacje, które mo¿emy odebraæ i wykorzystaæ w dowolny sposób. Cholera im g³êbiej szukam niejasno¶ci i podstêpu w tym co mówi³ przez ca³y ten wyk³ad tym trudniej jest mi cokolwiek wydobyæ. Na prawdê nie widzê w tym wszystkim jakiejkolwiek jego korzy¶ci, ukierunkowania do czczenia i wyznawania czegokolwiek. Powtórzê, dziêki temu dokumentowi, zapragn±³em ¿yæ. Dlaczego? Bo chcê wierzyæ w to, ¿e ¶wiat zmierza ku lepszemu tak jak on powiedzia³. Ian nie powiedzia³, ¿e ¶wiat bêdzie taki i tak i co siê zdarzy, powiedzia³, ¿e nie ma pojêcia co dok³adnie siê wydarzy, ale, ¿e wszystkie te szybkie zmiany, które nadejd±, a musz± nadej¶æ bo je¿eli przeanalizujecie nawet szybko w g³owie wydarzenia w ci±gu ostatnich lat, galopuj±ce ju¿ wrêcz do przodu to sami u¶wiadomicie sobie, ¿e to nie mo¿e nagle os³abn±æ, ¿e to zmierza ku czemu¶, ku rozpadowi. A wtedy, wtedy "wszystko stanie siê mo¿liwe". Nie wiem jak Wy, ja chcê tego do¶wiadczyæ i mam nadziejê, ¿e nie odbierze nam tej (czego sobie i Wam ¿yczê) satysfakcji (i tutaj ponownie sobie Wam ¿yczê aby rzeczywi¶cie by³a to satysfakcja nie rozczarowanie) ani ¶wiñska grypa, ani ¿adna wojna ani nic w tym rodzaju. Niech siê dzieje wola niebios, cholera ten cz³owiek da³ mi nadziejê, ale i wyt³umaczy³ w bardzo prosty sposób te wszystkie w±tpliwo¶ci co do wydarzeñ, co do religii i ideologii jakie mamy na Ziemi. Je¿eli posk³adacie sobie to wszystko do kupy w g³owie, to pasuje. Je¿eli nie mam racji i ufam kolejnemu lunatykowi to osobi¶cie przejadê siê do Ciebie Symeon i przyznam, ¿e pope³ni³em b³±d co do zmiany punktu widzenia na ¿ycie. Mam nadziejê, ¿e do¿yjê, ¿e nie tylko oboje, ale wszyscy prze¿yjemy do momentu, w którym wydarzy siê lub nie to co siê mo¿e wydarzyæ, ale tak jak mówiê, nie tylko ja, ale i wielu ludzi przeczuwa i tu ju¿ abstrahujê od tego wyk³adu bo to akurat czujê od d³u¿szego czasu, ¿e ¿yjemy w czasach ostatecznych. Jakkolwiek to wcale nie musi oznaczaæ zag³adê ludzko¶ci, natomiast obawiam siê, ¿e jak by nie by³o, niezale¿nie od tego czy kalendarz majów dzia³a w³a¶nie na takiej zasadzie i na takiej zasadzie zosta³ zbudowany, kolejne lata bêd± dla nas ludzi na Ziemi bardzo burzliwe. I jestem co do tego akurat przekonany na 100%, obawiam siê tego, wrêcz trzêsê siê gdy o tym my¶lê, ale niestety do tego zmierza sytuacja jak± w tej chwili mamy na Ziemi. Kto tego nie czuje, lepiej dla niego. Osobi¶cie bardzo chcia³bym ¿yæ w nie¶wiadomo¶ci, heh i jak tu nie odnie¶æ siê do tego wyk³adu. Zazdroszczê w³a¶nie tego, nie¶wiadomo¶ci innym ludziom, nie tylko uzale¿nionym od czego¶, ale i tym poddanym rutynie, wci±gniêtym przez "system" i tym z wypranymi mózgami. Przejrza³em na oczy. Przejrza³em na oczy. Sam jestem uzale¿niony od Internetu, ale musicie wiedzieæ o mnie jeszcze jedn± rzecz. Przez swoj± odmienno¶æ od rówie¶ników (wydaje mi siê, ¿e g³ównie przez to), ale i jeszcze przez co¶ co trudno mi wyt³umaczyæ, nabra³em ogromnego dystansu do Internetu. To jest naprawdê ciê¿ko wyt³umaczyæ, ale równie¿ sam Ian stwierdzi³, ¿e i on sam by³ poddany temu "praniu mózgu" jak stwierdzi³. Ja te¿, ka¿dy z nas. Czy wyobra¿amy sobie ¿ycie bez Internetu? No tak, ale nie w dzisiejszych czasach, na pewno nie. Bez komputerów? Tym bardziej. Chodzi mi g³ównie o to, ¿e ten dystans, o którym mówiê objawia siê tym, ¿e bardzo ma³o obchodz± mnie rozmowy na gadu-gadu, do których nie przywi±zuje absolutnie ¿adnej wagi, nie obchodz± mnie ¿adne nasze-klasy, epulsy, choæ to akurat i wielu innych ludzi w Internecie ma³o obchodzi kiedy widz± ten ca³y kicz, ale przede wszystkim uodporni³em siê na idiotyzm ludzi. Stanis³aw Lem mia³ cholern± co do tego, ¿e Internet jest pe³en idiotów. A jest tak z wielu powodów. Przede wszystkim dlatego, ¿e ³atwiej jest ludziom przekazywaæ informacje i pisaæ gdy nie patrz± drugiemu cz³owiekowi prosto w oczy. Do tego dochodzi anonimowo¶æ i brak konsekwencji (w wiêkszo¶ci przypadków). Powiem wiêcej, to raj dla idiotów, to wylêgarnia idiotów, a przede wszystkim to wydajne narzêdzie og³upiania ludzi. Dlatego w³a¶nie wielokrotnie pisa³em, ¿e osobi¶cie bardzo bojê siê tego co s³yszê nie tylko w mediach i Internecie, ale ³±cz±c to wszystko coraz trudniej jest mi siê czego¶ mocno chwyciæ, zaufaæ w³asnemu przeczuciu i uznaæ to za s³uszne. To jeden z powodów, dla których trudno jest nam pomagaæ ludziom, przeznaczaæ pieni±dze. Bo przestajemy widzieæ ich prawdziwe zamiary. Coraz trudniej jest nam odró¿niæ prawdê od fa³szu, a co najwa¿niejsze znale¼æ warto¶ciowych ludzi, warto¶ciowych i szczerych. Gdy otrz±sn±³em siê z ca³ego syfu, jakim karmiono mnie od lat i zda³em sobie sprawê jaka jest rzeczywisto¶æ, popad³em w stan w jakim ¿yjê do dzisiaj i wydaje mi siê, ¿e w moim przypadku i kilku osób na tym forum, którzy rzeczywi¶cie s± szczerzy i m±drzy w swoich przekonaniach i wypowiedziach, dzia³a w³a¶nie ta ¶wiadomo¶æ REALNEJ (co wa¿ne) rzeczywisto¶ci, a zupe³ne odrzucenie tej wyimaginowanej.

Kiedy jednak s³uchasz ró¿nych teorii dotycz±cych 2012 roku, wiele z nich zaczyna siê ³±czyæ. Tworzy siê obraz wielu teorii, wielu religii, wielu ideologii opartych jakby na tym samym lub podobnym schemacie, czerpi±cych z ¼ród³a nieograniczonej wiedzy. Ka¿da postrzegana inaczej, jednak prowadz±ca do tego samego. Zreszt± je¿eli stracimy rozum w kolejnych latach w wyniku tak szybkich przemian i wydarzeñ o jakich mówi³ Ian, przestan± dzia³aæ religie, przestan± dzia³aæ teorie. Wszystko stanie siê tak nieprawdopodobne, a przy tym tak rzeczywiste (:)), ¿e przestaniemy w ogóle my¶leæ o czymkolwiek. Znikn± prawa, zniknie w³adza, znikn± przyczyny, to czego do¶wiadczymy przero¶nie nas wszystkich. Nie bêdzie mocnych. A wtedy mo¿e siê wydaæ wszystko. Mo¿e zej¶æ z nieba anio³, mog± przylecieæ s±siedzi z innych galaktyk, mog± wylaæ oceany i poch³on±æ ludzi, mo¿e przyj¶æ godzilla i wszystkich zje¶æ, cokolwiek siê stanie zaskoczy ludzi i przero¶nie ich si³ê umys³u bo ludzie nie s± na to przygotowani. Mo¿e jednostki, ale jako cywilizacja nie.

Dlatego niezale¿nie co ma siê staæ lub co mo¿e siê NIE staæ powinni¶my ¿yæ normalnym ¿yciem, a w przypadku czegokolwiek pos³ugiwaæ siê intuicj±, do czego d±¿y³ Ian. Pozwoli nam to na ogarniêcie, przynajmniej w jakim¶ stopniu czego¶, na co tak czy siak jeste¶my skazani (je¿eli siê wydarzy), czego¶ co przerasta nas, nasz± wiarê, przekonania, wszystko. Dlatego  podsumowuj±c uwa¿am, ¿e ten wyk³ad to bardzo dobra nauka, a nie jak kto¶ mo¿e my¶leæ jaki¶ podstêp maj±cy og³upiæ ludzi, bo ja siê og³upiony nie czujê i dalej nie jestem ¶wiadomy, bo i nie mogê tego co siê wydarzy dok³adnie, nie zamierzam te¿ modliæ siê do gadaj±cych wê¿ów czy czym¶ w tym rodzaju. Przekaz jest taki, ¿e mamy ¿yæ w³asnym ¿yciem i braæ pod uwagê to, ¿e ¿yjemy w ciê¿kich czasach i bêdziemy musieli siê z tym zetkn±æ to raz, ale i dwa, ¿e nie bêdziemy mogli nic z tym zrobiæ bo to przekracza wszystko.

Dodatkowo zda³em sobie sprawê po Twojej wypowiedzi Symeon, ¿e to jest problem nowych teorii i pogl±dów ludzi, którzy mówi± o rzeczach, które z kolei nie s± powszechnie uznan± prawd±. Momentalnie poddaje siê ich w w±tpliwo¶æ i s³usznie. To jednak stwarza problem. Bo tak w przypadku powiedzmy sekt, daje to niesamowit± w³adzê tym wszystkim guru, którzy wykorzystuj± nie¶wiadomo¶æ ludzi, wpêdzaj± ich w maliny ³atwymi sztuczkami, nie zmuszaj± ich do my¶lenia. Tak jest w przypadku naukowców, pisarzy, z których od wieków ¶miano siê publicznie, czasem globalnie by po wielu, wielu latach zrobiæ z nich ludzi wybitnych, cudotwórców, wizjonerów ah i jeszcze najlepiej rozdaæ im po¶miertne nagrody i medale! Tak jest, ludzie z nowymi prawdami i przekonaniami, które nie s± powszechne maj± cholernie pod górkê i dobrze! Bo dziêki temu mo¿emy odró¿niæ ³atwiej, choæ nigdy nie do koñca z uwagi na istotê rzeczy czy s± szczerzy czy te¿ k³ami± lub myl± siê.

My¶lê, ¿e Ian opiera swoje pogl±dy na rzeczowych studiach tematu i tego czego dowiedzia³ siê od wspó³czesnych Majów. My¶lê równie¿, ¿e s³abo¶æ tego wyk³adu mo¿e tkwiæ jedynie w tym, ¿e blisko mu do nich z oczywistych powodów, zainteresowania. Na tym opieraj± siê wyznawcy religii, w trochê hardcore'owej wersji fanatycy. Im po prostu blisko do przekonañ innych ludzi wyznaj±cych to samo. W tym przypadku jednak, tak jak mówiê, jestem prawie pewny, ¿e Ian nie stara³ siê w swojej pracy o przekonywanie ludzi do czegokolwiek. W zasadzie du¿o jest tutaj niewiadomych, o których nie wiemy. Np. mówi³ o "boskim planie", za¶ sam przedstawi³ na rysunku poziomów piramidy, ¿e to LUDZIE stworzyli "jednego Boga" i to w ca³kiem odleg³ej, wrêcz bliskiej koñcu drogi od pocz±tku istnienia wszech¶wiata nam znanego, ¿e wcze¶niej wierzono w wielu bogów, Majowie byli jedn± z tych cywilizacji. Jednak nie wg³êbia³ on siê w szczegó³ tego "boskiego planu", nie mówi³ czyj to plan. Istotna rzecz, ¿e nie powiedzia³ co rzeczywi¶cie zdarzy siê w 2011 roku (na chwilê obecn± nie za bardzo wiem na czym polega ró¿nica w tych latach 2011 i 2012 czyli dacie koñca kalendarza Majów, ale w tym ca³ym internetowym mot³ochu ciê¿ko znale¼æ konkretne wyliczenia). I jeszcze jedna rzecz. Jak s±dzicie dlaczego tak mu zale¿a³o na pokazaniu wszystkiego na kamerze (dwukrotnie chyba podczas wyk³adu zwraca³ na to uwagê). ¯eby sprzedawaæ DVD? Mo¿e, ja my¶lê, ze jednak zale¿a³o mu na zachowaniu tego dla ludzi. Nie wiem kiedy dok³adnie umar³ i z jakich powodów, ale byæ mo¿e wiedzia³ o tym i chcia³ zachowaæ tê wiedzê. Poza tym nie on jeden zajmowa³ siê i zajmuje kalendarzem Majów i wszyscy s± co do jednego zgodni. Co¶ siê skoñczy w ci±gu najbli¿szych lat, jednak nikt nie wie co tak naprawdê.

Jeszcze sprostowanie co do moich wypowiedzi. Pisa³em wielokrotnie nie tylko na tym forum w do¶æ bezpieczny sposób, ¿e nie warto wierzyæ w ¿adne kalendarze Majów, bibliê i inne tego typu rzeczy, ¿e powinni¶my opieraæ siê bardziej na tym co wiemy od astrofizyków i geologów. I w sumie, to dalej pasuje, nawet do tego wyk³adu. Je¿eli nie chcemy tego przyjmowaæ to ok, ale przynajmniej powinni¶my zdawaæ sobie sprawê z tego, ¿e nie jeste¶my pêpkiem ¶wiata, ¿e nie ¿yjemy tutaj od zawsze na Ziemi i ¿e radzi³a sobie ona z gorszymi rzeczami ni¿ my. Jeste¶my tylko ma³ymi czê¶ciami wszech¶wiata, jaki jest nam znany i bardzo w±tpiê ¿eby¶my byli jacy¶ "szczególni". Mimo tego co mówi³em na temat kalendarza, zawsze mówi³em te¿ i s±dzê tak dalej, ¿e Majowie, ale i nie tylko oni posiadali ogromn± wiedzê astronomiczn±, byli bardzo rozwiniêt± cywilizacj± i na pewno w ich kalendarzu zawarta jest ta m±dro¶æ, któr± posiadali. Natomiast co do biblii. Jest w niej wiele piêknych piêknych s³ów, ale i wiele bana³ów, a tak¿e materia³ów czerpi±cych PE£NYMI GAR¦CIAMI chocia¿by z cywilizacji Majów, ale i wiedzy astronomicznej. Jest to dobre narzêdzie w rêkach ludzi chc±cych przyporz±dkowaæ sobie niemy¶l±ce baranki, za to doskona³a lektura dla ludzi UMIEJ¡CYCH CZYTAÆ, a jak siê okazuje nawet pomiêdzy wierszami :)

Tyle ode mnie i szczerze powiem, ¿e ja ju¿ kurde jestem tak zielony i tak mam wyprany mózg, ¿e naprawdê nie mogê doczekaæ siê 2013 roku by przekonaæ siê co rzeczywi¶cie siê stanie czy te¿ nie stanie i na czym oparte by³y wszystkie prawdy i wszystkie bzdury. Mimo wszystko bojê siê nadchodz±cych lat, ale to tylko i wy³±cznie dlatego, ¿e bojê siê powolnej ¶mierci. W ka¿dym razie co ma siê dziaæ niech siê dzieje, byleby to przetrwaæ.

Ale esej, chyba zacznê pracê dziennikarsk±. Oops, I forgot. It's too late :p "

¬ród³o:
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=3252.msg38114#msg38114


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Sierpieñ 09, 2009, 20:41:04
Poniewa¿ czêsto niedoinformowani ludzie wysuwaj± argumenty typu "sk±d wiadomo ¿e 2012 to koniec cyklu w kalendarzu Majów, mo¿e cykl siê skoñczy w 2500 lub skonczy³ w 1500" podajê stronê na której jest najobszerniejsze kompedium wiedzy Majów: http://members.shaw.ca/mjfinley/mainmaya.html

pozdrawiam


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 11, 2009, 10:31:04
Cytuj
" Dlatego  podsumowuj±c uwa¿am, ¿e ten wyk³ad to bardzo dobra nauka, a nie jak kto¶ mo¿e my¶leæ jaki¶ podstêp maj±cy og³upiæ ludzi, bo ja siê og³upiony nie czujê i dalej nie jestem ¶wiadomy, bo i nie mogê tego co siê wydarzy dok³adnie, nie zamierzam te¿ modliæ siê do gadaj±cych wê¿ów czy czym¶ w tym rodzaju (..)Pisa³em wielokrotnie nie tylko na tym forum w do¶æ bezpieczny sposób, ¿e nie warto wierzyæ w ¿adne kalendarze Majów, bibliê i inne tego typu rzeczy, ¿e powinni¶my opieraæ siê bardziej na tym co wiemy od astrofizyków i geologów. I w sumie, to dalej pasuje, nawet do tego wyk³adu ".
Najwnikliwiej jak siê da obejrza³em sobie prezentacjê Ian-a   i przyznam, ¿e jestem zaskoczony. Przed obejrzeniem filmu nastawi³em siê na kolejny przekaz usi³uj±cy w "cudowny" sposób rozwik³aæ odwieczne tajemnice czasu. PO filmie zmieni³em nastawienie. Najwa¿niejsz± rzecz, o której mówi³ Ian wcale nie jest czas i sposób jego mierzenia, chocia¿ w jego wyk³adzie pe³no jest dat.  Przez ca³y czas stara siê on wskazywaæ na to jak potê¿ne i wszechmocne s± ludzkie Istoty. Nie ludzkie umys³y, które wik³aj± nas na codzieñ w pu³apki zdradliwej logiki, lecz prawdziwe Istoty kieruj±ce siê czym¶ wiêcej ni¿ umys³em - INTUICJ¡. Umys³ jest zaledwie i a¿ , potê¿nym narzêdziem, a mo¿e nawet paso¿ytem posiadaj±cym w³asny cel przetrwania nawet kosztem ¿ycia swojego "¿ywiciela", czyli cz³owieka. To samo stwierdzenie dostrzegam u Carlosa Castanedy, to samo u Eckharta Tolle , naukach Buddy , a nawet Jezusa ( ewangelia Tomasza ) . Jeste¶my boskimi Istotami, które uleg³y paso¿ytom ( umys³om) ,ale  nawet rozumiej±c to u¿ywamy logiki, pos³ugujemy siê umys³ami , jak s±dzimy. Uto¿samiaj±c siê z umys³ami  tracimy  kontrolê nad dostêpem do ¬RÓD£A. Byæ mo¿e dlatego czujemy siê zagubieni, apatyczni, zrezygnowani. W swoich wypowiedziach opieramy siê o to, co dobrze znamy - o logikê i ocenê. Wydajemy s±dy o tym jak i na czym powinni¶my siê opieraæ nie zdaj±c sobie sprawy ,¿e os±dy te bior± siê z umys³u.
Na szczê¶cie  "ewolucja" ( lub te¿ "oni" ) przewidzia³a to w naszym rozwoju. Przyspieszenie, któremu jeste¶my nieustannie poddawani zmusi umys³ do wycofania siê, a ¶wiadomego cz³owieka do zmiany sposobu percepcji i przejêcia kontroli nad sob± za pomoc± Intuicji.
Zamiast my¶leæ o zmianach, "staniemy" siê zmian±, której zechcemy do¶wiadczyæ . Ju¿ dawno zauwa¿y³ to Ghandi ( b±d¼ zmian± , któr± chcesz widzieæ wokó³ siebie ).
Kalendarz Majów mówi nam o tym, ¿e ¿yjemy w czasach ostatecznych, na samym progu czego¶ nowego. Zmiana bêdzie tak ogromna, ¿e dotychczasowe narzêdzia, które pozwala³y nam prze¿yæ bêd± hamulcem indywidualnego (  i gatunkowego ) rozwoju cz³owieka.
Ian wspomnia³ o powodzie wyginiêcia Neandertalczyka - brak zdolno¶ci do zmiany . W sumie nie ma w tym niczego zaskakuj±cego, ¿e ewolucja wci±¿ dzia³a. Mamy dowody na to ,¿e dzia³a³a  od zawsze, wiêc dlaczego mia³aby siê skoñczyæ wczoraj ? Uwa¿am, ¿e nadchodz±cy koniec mierzenia czasu to punkt pojawienia siê nowego gatunku cz³owieka na Ziemi.
Przemiana , która nast±pi jest wynikiem naturalnego procesu Natury /Boga/Wszech¶wiata i nie mo¿na jej zatrzymaæ, ale mo¿na siê do niej dostosowaæ.
To czego siê obawiamy  ?  I KTO  tak na prawdê siê obawia - Ty , czy Twój umys³ ?
Kalendarz Majów tak samo jak Kalendarz Gregoriañski , jest sposobem mierzenia czasu wynikaj±cym z osadzania dzia³añ ludzkich dla okre¶lonych celów ( choæby podatki ). Dlaczego przera¿a nas my¶l o braku kalendarza ?  - bo umys³ nie potrafi sobie wyobraziæ brak up³ywu czasu, co wprawia go w przera¿enie.  Intuicji to nie grozi , gdy¿ dzia³a TU i TERAZ. Jest bram± do JAM JEST ( Jezus mówi³ "Jestem zanim by³ Abraham" kompletnie ignoruj±c nastêpstwo czasu - czy nie dlatego Jest Istot± ponadczasow± ?)
Zatem dlaczego  koñczy siê Kalendarz Majów ? Majowie nie byli g³upcami, a z tego , co przekazuje Ian wynika, ¿e byli bardzo pragmatyczni.
Mo¿liwe, ¿e ODMIERZANIE czasu nie bêdzie  ju¿ potrzebne, bo CZAS  i MIEJSCE zupe³nie zmieni± swoje znaczenie, albo przestan± mieæ jakiekolwiek znaczenie. Mog³oby to byæ mo¿liwe, gdyby¶ mia³ ¿yæ wiecznie.
Postaraj siê , za pomoc± swojego umys³u wyobraziæ sobie swoje ¿ycie bez czasu i bez okre¶lonego miejsca pobytu. Je¶li zmusisz go do tego pojawia siê uczucie, ¿e zaraz oszalejesz prawda ? A jednak w³a¶nie to nale¿y zrobiæ po to, ¿eby przynajmniej zauwa¿yæ jak rodzi siê zupe³nie nowy gatunek cz³owieka.


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 11, 2009, 11:20:58
 a niech was... kolejne fajne forum ;D jak tak dalej pójdzie to nie bêdê wychodzi³ z internetu, a przecie¿ jest praca, ksi±¿ki , rodzina... :D

w sumie nie jest nas tak du¿o, te same nicki na ró¿nych podobnych forach;
nie chcê siê rozpisywaæ, bo ostatnio ¿eby nie zwariowaæ nad ludzkim b³±dzeniem (tak¿e swoim...) znalaz³em jaki¶ wspólny mianownik otó¿ nasze ego (umys³ latawca jak go nazwa³ don Juan) nie pozwala na zaakceptowanie jednej prostej prawdy:

TO JA ODPOWIADAM W 100% ZA SWOJE ¯YCIE, WSZYSTKO CO MNIE SPOTYKA (LUDZIE, ZDARZENIA ITP.) S¡ ODBICIEM MOJEGO STANU ¦WIADOMO¦CI, NIE MA ¯ADNYCH PRZYPADKÓW!!!

ego jest zapor± nie do przeskoczenia dla cz³owieka i sam nie wiem dlaczego nam dana jest ¶wiadomo¶æ tej walki, a absolutna wiêkszo¶æ populacji broni siê tak mocno przed t± prawd±; nie uznajê ¿adnego podzia³u na lepszych i gorszych....
dopóki ego walczy, dopóty ca³y ból, cierpienie i poczucie czasu....

tak, to przy¶pieszenie zdarzeñ - zreszt± to ca³y czas jest ten sam scenariusz tylko inne dekoracje i wiêksza szybko¶æ "dziania"- wynika ze strachu latawców przed nieuchronnym koñcem ich egzystencji jako paso¿ytów ludzkiej ¶wiadomo¶ci; musi boleæ :'(


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 11, 2009, 11:39:50
Witaj konserwa .

No tak ,"forumowanie"   to ju¿ obsesja hehehe ;-)
Wspomnia³e¶ o ¦wiadomo¶ci.
To ja dodam co¶ od ¦wiadomo¶ci , w kontek¶cie czasu ...

Tekst: Robert Gorgol
Muzyka: ¦wiadomo¶æ

"CZAS I ¦WIAT"

Jest taki czas, gdzie¶ po¶ród nas
którego chwila pocz±tek ma.
Pocz±tek ma, gdzie¶ w ka¿dym z nas
Który zobaczyæ jest trudno tak.
Jest taki ¶wiat, gdzie¶ po¶ród nas
Którego cz±stk± jest ka¿dy z nas.
Mi³o¶ci znak, w twym sercu ¶wiat,
Który na zewn±trz ro¶nie jak kwiat.
Jestem tym dla kogo¶ innego
Jestem tym dla siebie samego

http://www.swiadomosc.ovh.org/teksty.html


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Lucyfer Sierpieñ 11, 2009, 17:27:06
Cytat: Ian Xel Lungold
...ale ci go¶cie mieli boski plan Oni go znali, a by³o 20 aspektów dzie³a stworzenia.
Jak w DWUNASTO¦CIANIE - DWUDZIESTOBOCZNEJ FIGURZE GEOMETRYCZNEJ
http://www.youtube.com/watch?v=mwyucVRfA3c
Gwiazda Matka
(http://www.goldenmean.info/warming/MAZmation.gif)
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107
TZOLKIN
Pier¶cieñ Glifów sk³ada siê z 20 pieczêci solarnych stanowi Lokalne ¬ród³o Inteligencji oraz Si³ê Planet Uk³adu S³onecznego
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=340.msg1036#msg1036
(http://www.2012theodyssey.com/images/tzolkin.jpg) (http://i28.tinypic.com/2vb1jjb.jpg)

W centrum "Kalendarza Majów" znajduje wyryty symbol Hunab-Ku - Pan Ruchu i Miary (tzw. Symbol Galaktycznego Serca, praprzyczyna Bytu, która jest ¼ród³em 13 Tonów i Najwy¿sz± Inteligencj± Wszech¶wiata).
(http://i253.photobucket.com/albums/hh78/jamiestar7/hanub-ku_or_hunab-ku.gif)(http://img503.imageshack.us/img503/1599/copyofheartmailbaseec1.gif)(http://img219.imageshack.us/img219/8214/anuanimol3.gif)
 
Okr±g który otacza symbol Hunab-Ku to "Pier¶cieñ Trigramów - I Cing" ukazuje siê jako uk³ad o¶miu symboli, w ka¿dym po trzy linie ci±g³e, lub przerywane, we wszystkich mo¿liwych kombinacjach. Przez podwojenie trigramów, otrzymujemy 64 heksagramy odzwierciedla to 64 trójkowe kombinacje nukleotydów w kodzie DNA, kod genetyczny jest trójkowy – trzy le¿±ce obok siebie nukleotydy tworz± podstawow± jednostkê informacyjn± koduj±c± jeden aminokwas.
Kod genetyczny polega na trójkowej sekwencji nukleotydów (triplety). Przy czterech rodzajach istniej±cych nukleotydów (zasady purynowe: adenina, guanina, oraz zasady pirymidynowe: cytozyna, tymidyna) mo¿liwe s± 64 trójkowe kombinacje. Ka¿dy aminokwas wchodz±cy w sk³ad bia³ek syntetyzowanych w komórce kodowany jest przez okre¶lon± kombinacjê trzech nukleotydów (kodon). Poniewa¿ istnieje 20 aminokwasów, wiêkszo¶æ z nich kodowana jest przez wiêcej ni¿ jeden kodon tzw. degeneracja kodu genetycznego
 
(http://img26.imageshack.us/img26/3924/iching10ka8.jpg)(http://img440.imageshack.us/img440/4140/ehichgentd8.gif)(http://img253.imageshack.us/img253/7501/icingsg4.jpg)

Pier¶cien Trigramów otacza Pier¶cieñ 13 Tonów Stworzenia. zakresy funkcyjne fal, które przenosz± informacje oraz przekszta³caj± energiê.
(http://img48.imageshack.us/img48/7918/skala2ya4.jpg)                                                                                                                                                    http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=27.0                                       


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 14, 2009, 13:45:53
S³uchajcie, czy kto¶ jest bieg³y mo¿e w  t³umaczeniu na nasze tych wszystkich symboli Majów ?  Chodzi mi na pocz±tek o kin urodzeniowy.
Kin 17 Czerwona Samoistna Ziemia.
Co to jest, jak to siê odczytuje ? 
Ze strony wydawnictwa Pulsar uzyska³em diagram gdzie znajduj± siê takie pozycje , jak  "fala narodzin", "kin roku, rodzina solarna" , "harmonia 5-rezonansowa matryca", "kin narodzin", "niebieska chromatyka-klan nieba" itp, ale przyznam siê, ¿e mi to zupe³nie nic nie mówi.
Zamówi³em ksi±¿kê "Majowie - Tkacze Czasu, Gracze Uniwersum" po której spodziewam siê odpowiedzi na moje pytania, ale z przyjemno¶ci± nawi±za³bym kontakt z kim¶, kto siê od dawna interesuje kultur± Majów i potrafi interpretowaæ ich diagramy.

Pozdr
East


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Leszek Sierpieñ 18, 2009, 23:48:01
S³uchajcie, czy kto¶ jest bieg³y mo¿e w  t³umaczeniu na nasze tych wszystkich symboli Majów ?  Chodzi mi na pocz±tek o kin urodzeniowy.
Z tego co wiem, to Redmuluc siê na tym zna. Spytaj jego. Ma swoje konto na naszym forum.
Pozdrawiam:)


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 19, 2009, 00:07:04
Có¿ tu mo¿na jeszcze dodaæ do postu Lucyfera ?
Byæ mo¿e trochê uporz±dkowania heh .
(http://i253.photobucket.com/albums/hh78/jamiestar7/hanub-ku_or_hunab-ku.gif)
Obrazek powy¿ej oznacza Hunab Ku. W naszym jêzyku t³umaczy siê to  Hunab -boska energia, Ku- piramida.
W ksi±¿ce  "Majowie Tkacze Czasu, Gracze Uniwersum czytam dos³ownie , cytat
Cytuj
Hunab Ku jest twórc± ruchu i formy, a jego smbol-piramida -odzwierciedleniem ¶wiêtej geometrii
.
W przypisach autor ksi±¿ki wyja¶nia co rozumie przez ¶wiêt± geometriê powo³uj±c siê na pisma Platona i ogólnie - wierzenia starych ludów , które przedstawia³y uniwersalny wzór za pomoc± ró¿nych systemów symboli. Takie wyja¶nienie dok³adnie pasuje do tego, o czym piszemy na tym forum.
Z naszych rozwa¿añ o ¶wietej geometrii powinni¶my ju¿ skojarzyæ spiralê w ¶rodku w/w obrazka ze z³ot± spiral± ¶wiêtej geometrii. Tym w³a¶nie jest to wyobra¿anie .
W ogóle Majowie w swojej kosmologii czêsto wykorzystywali spirale.
Co ciekawe. Dla Majów to, co ludzkie i to , co boskie jest zawsze jednym, zatem piramida jest równie¿ symbolem cia³a ludzkiego .
O dacie  21 grudnia 2012  Majowie mówi± w ten sposób  " Gdy 21 grudnia 2012  S³oñce znajdzie siê w centrum naszej galaktyki, dotrzemy do Centrum CZASU " ( to cytat z ksi±¿ki ).
Trzeba jednak pamiêtaæ, ¿e Majowie inaczej wyobra¿aj± sobie czas. Nie sprowadza siê on do konkretnej daty, lecz odpowiada bezczasowej i bezprzestrzennej rzeczywisto¶ci - wzorcowi w jaki utkane jest Uniwersum ( 13 tonów i 20 s³oñc ) .Jest to przej¶cie na inny poziom ¶wiadomo¶ci i rzeczywisto¶ci wraz z przej¶ciem naszego US  przez centrum galaktyki.
Ich ¶wiêta ksiêga podaje  opis tego, co siê wydarzy :
Cytuj
"gdy pod koniec tego ciemnego czasu [ czas obecny ] mêdrcy wszystkich ludów zgromadzili siê znów na Wielkiej Radzie Stra¿ników Wiedzy, piramidy otoczone by³y gêstymi chmurami.
Otworzyli zgromadzenie tañcem czterech kierunków nieba, odnowili wiê¼ z Matk± Ziemia i Ojcem Niebem, a gdy zaintonowali pie¶ñ do Wielkiego Ducha, chmury unios³y siê  nagle ponad szczyty piramid, tak¿ ¿e mogli zobaczyæ ¶wiat³a gwiezdnych ludów. Zapanowa³a cisza. Ca³kowity spokój. Zaczêli siê ws³uchiwaæ w nieskoñczono¶æ Uniwersum. Potem zerwa³ siê wiatr, a poprzez jego szum da³ siê s³yszeæ g³os, który mówi³ : " PRZYPOMNIJCIE SOBIE, KIM JESTE¦CIE i przypomnijcie o tym wszystkim na tej planecie, gdy¿ naszed³ czas" . By³ to g³os przodków "
[/size]


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 25, 2009, 22:46:35
w³a¶nie "przypadkowo" naby³em ksi±¿ki Hanny Kotwickiej "Ja jestem inny" (przewodnik i klucz do kalendarza Majów) i mimo do¶æ nieciekawej oprawy (fu.... nlp) nie wiem jak bêdzie dalej, ale pocz±tek tej lektury jest bardzo zachêcaj±cy!
znacie te pozycje?


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: radoslaw Sierpieñ 25, 2009, 23:07:38
Pozwolê sobie zacytowaæ pocz±tek:

"
OSTATNI AKT CIEMNYCH MOCY
(obszerne fragmenty)

Jest tylko jedna MOC na Ziemi:

MI£O¦Æ

OBOWI¡ZEK bez mi³o¶ci czyni NIEZADOWOLONYM
PRAWDA bez mi³o¶ci czyni KRYTYKUJ¡CYM
WYCHOWANIE bez mi³o¶ci czyni ZBUNTOWANYM
M¡DRO¦Æ bez mi³o¶ci czyni ROZDARTYM
ODPOWIEDZIALNO¦Æ bez mi³o¶ci czyni BEZWZGLÊDNYM
PRAWORZ¡DNO¦Æ bez mi³o¶ci czyni ZATWARDZIA£YM
GRZECZNO¦Æ bez mi³o¶ci czyni P£ACZLIWYM
PORZ¡DEK bez mi³o¶ci czyni DROBIAZGOWYM
ROZPOZNANIE bez mi³o¶ci czyni UPARTYM
W£ADZA bez mi³o¶ci czyni GNÊBI¡CYM
SZACUNEK bez mi³o¶ci czyni DUMNYM
MAJ¡TEK bez mi³o¶ci czyni CHCIWYM
WIARA bez mi³o¶ci czyni FANATYCZNYM
BIADA TYM, KTÓRZY SK¡PI¡ MI£O¦CI!
Oni ponios± winê, je¶li ¶wiat umrze od w³asnego jadu!
Po co ¿yjesz, je¿eli nie potrafisz kochaæ?
POZWÓL NAM ZBAWIÆ ZIEMIÊ MI£O¦CI¡!
– Laotse


MITYCZNY ZEW
(wed³ug A. Spilsbury i M. Bryner)


Przed eonami lat Galaktyczne Konsylium, chc±c ratowaæ proces ewolucji, wystosowa³o mityczne orêdzie do wszystkich ¦wietlanych ¦wiadomo¶ci we wszystkich systemach s³onecznych. Niezliczona liczba istot z najdalszych nieskoñczonych przestrzeni odpowiedzia³a na ten zew i w okre¶lonym czasie zjawi³a siê w wyznaczonym miejscu. Wtedy pojawi³ siê sam Wielki Duch – Najwy¿sza Mi³o¶æ Galaktyk – zaszczycaj±c zebranych nastêpuj±cymi s³owami Niebieskiego ¦wiat³a:
“Jeste¶cie proszeni o inkarnowanie siê w pewnym ¶wiecie, gdzie dokona siê wielka transformacja. Ci z was, którzy pójd± za tym wezwaniem, udadz± siê do pewnego miejsca ewolucji, gdzie ILUZJA STRACHU i ROZ£¡KI bêdzie wyj±tkowo surowym nauczycielem. Zwracam siê teraz do tych, którzy maj± niezbêdne zdolno¶ci, aby wyst±pili tam jako Moi pos³añcy i pomogli Mi podnie¶æ i przetransformowaæ wibracje tej planety. Chodzi bowiem o to, aby zakotwiczyæ tam MI£O¦Æ. Tam staniecie siê stwórcami nowej realno¶ci – REALNO¦CI Z£OTEJ OKTAWY.
W dotychczasowych podró¿ach we Wszech¶wiecie ka¿dy z was okaza³ siê doskona³ym gwiezdnym sternikiem. Jako Pos³añcy ¦WIAT£A pokazali¶cie, ¿e potraficie wysoko wznosiæ ¦wiat³o. Dlatego zapraszam was teraz do inkarnowania siê po¶ród mas i plemion na Ziemi, aby pomóc Gai i jej dzieciom w wyj±tkowo trudnej transformacji.
Do tego planu nale¿y jednak przyodzianie woalu zapomnienia. Je¿eli zdo³acie obudziæ w sobie rajsk± pamiêæ i dziecinn± ufno¶æ, staniecie siê zaczynem harmonizuj±cego cyklu inicjacji. Bêdziecie inkarnowaæ siê w ró¿nych punktach strategicznych i czêsto na obszarach o bardzo niskiej wibracji. W niektórych t was iluzja roz³±ki ze ¦WIAT£EM wywo³a uczucie zniechêcenia, braku wsparcia i wyobcowania. Je¿eli jednak zaakceptujecie wasze cz³owieczeñstwo, wasza MI£O¦Æ przeniknie sferê dualizmu, a wasze ¦WIAT£O przyspieszy proces ewolucji.
Wasz udzia³ w Moim planie jest ca³kowicie dobrowolny. Jednak transformacja na Ziemi jest czym¶ bardzo rzadkim i drogocennym. Je¿eli zechcecie podj±æ siê tej misji, otrzymacie sposobno¶æ scalenia w przyspieszonym tempie wszystkiego, co zdobyli¶cie w poprzednich inkarnacjach. Wasza ¦wiadomo¶æ do¶wiadczy rzadko doznawanego skoku kwantowego. Wybór nale¿y do was. Od was bêdzie zale¿eæ, czy zatañczycie z Gaj± taniec zwyciêstwa w czasie ceremonii zst±pienia ¦WIAT£A".
Tak powiedzia³ Stwórca – Najwy¿sze ¦WIAT£O Galaktyk.
¦wietlane Istoty szuka³y ró¿norodnych gwiezdnych popleczników, wybiera³y ró¿ne zwi±zki i konsylia, aby inkarnowaæ siê na planecie Ziemi. W plan ten wbudowano pewne zabezpieczenia, pomocne w budzeniu ¦wietlanych Istot z duchowego letargu na Ziemi. Dzieci Gwiazd zosta³y uwra¿liwione (zakodowane) na wiele sposobów: na d¼wiêki, kolory, ¶wiat³o, obrazy, s³owa i symbole. By³ to swego rodzaju rezonans wibracji, który mia³ im pomóc w przypomnieniu sobie o zobowi±zaniach wobec Najwy¿szego ¦WIAT£A. Kody te wynurza³y siê wszêdzie: w muzyce, w przeszywaj±cym spojrzeniu, w mowie i uczuciach – wszystkie wyzwala³y budz±cy impuls: chêæ stania siê wcieleniem MI£O¦CI.
Teraz te¿ tak siê dzieje i my, DZIECI S£OÑCA, znów k±piemy siê w promieniach przypomnienia. Jako Wys³annicy S³oñca i Kurierzy Gwiazd jeste¶my doskonale przygotowani do spe³nienia obietnic i urzeczywistnienia prastarego mitu. Kiedy zakotwiczymy mi³o¶æ na Ziemi, wszyscy przywdziejemy szaty bogów.
Mityczny zew rozlega siê ponownie:
“Obud¼cie siê Wojownicy Têczy, Kurierzy S³oñca, Jasne Umys³y galaktycznych konfederacji, zwi±zków i soborów! Je¿eli wynurzacie siê dopiero teraz, w tym czasie, odkryjcie wasze uzdrowicielskie zdolno¶ci i wzmacniajcie s³abszych. Dodawajcie im otuchy, wspierajcie na duchu, pokazujcie drogê powrotu. Przesy³ajcie fale mi³o¶ci wszystkim dzieciom Gai bêd±cym w potrzebie. Kiedy waszym narzêdziem stanie siê mi³o¶æ, humor, ¶miech, rado¶æ, ¶piew, taniec, wytworzycie siln± falê transformacji, która prze³amie bariery dualizmu, roz³±ki, osamotnienia i zrodzi CUD JEDNO¦CI i POKOJU.
Uka¿cie siê nowo uformowani – w ca³ej okaza³o¶ci waszego piêkna i si³y waszej prawdziwej to¿samo¶ci! Zróbcie to w darze dla Gai! Odsuñcie na bok wszystkie w±tpliwo¶ci! Wy jeste¶cie przecie¿ Dzieæmi S³oñca. Id¼cie tam, gdzie poprowadzi was serce, i tam rozdawajcie wasze dary. Poddajcie siê magii ¦WIAT£A, a CUD dokona siê na Ziemi. Przypomnijcie sobie, ¿e TERAZ tañczymy i ¶piewamy ku chwale JEDNEGO SERCA!"


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 25, 2009, 23:57:44
to mnie przera¿a? nie, przyt³acza? nie umiem tego wyraziæ....
to wszystko stawia mnie przed do¶æ oczywistym wyborem, którego zreszt± ju¿ dokona³em
to ¦wiat³o mnie po prostu przeszywa, przeprogramowuje, obezw³adnia...wszystko w ci±gu zaledwie kilku miesiêcy,a ja koñczê 39 lat gregoriañskich...
i to od lat towarzysz±ce mi poczucie "zdziwienia" dot. zwyk³ych relacji miêdzyludzkich i wypaczeñ systemowych, które kiedy¶ dawno skwitowa³em mimochodem "ja chyba nie jestem st±d"...
i jak patrzê na mój KIN 133, który dzisiaj odkry³em....nie, muszê siê wyciszyæ, zaraz zrobiê klika magicznych kroków aby ego by³o jednak pod kontrol± ¦wiat³a
dziêkujê za kolejny dobry znak!


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: (Nie)Ja Sierpieñ 28, 2009, 22:31:57
s³ysza³am o tej ksi±¿ce wiele lat temu, ale by³am przekonana, ¿e to kolejna pozycja dla jajog³owych, z której nic nie zrozumiem, a tu proszê.. szok :)

s±dz±c ze wstêpu du¿o tu zbie¿no¶ci z przekazami Plejadian wiêc zapowiada siê bardzo, bardzo ciekawie..

wielkie dziêki ch³opaki :):):)


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: VAV EL Sierpieñ 29, 2009, 00:53:05
.

Super film !

 Warto  spojrzeæ jeszcze raz na spokojnie na ten dziewiêciostopniowy schemat piramidalny  . Szczególnie interesuj±ca jest kompresja dni i nocy na poszczególnych poziomach, jeden dzieñ na najni¿szym poziomie komórkowego rozwoju trwa 1,26 biliona lat podczas gdy na najwyzszym levelu rozwoju "uniwersalnego" ten sam dzieñ trwa 20 dni..... nie¼le , trzeba bêdzie siê naprawdê mocno skupiæ zeby niczego nie pomin±æ  ;D Fraktalno¶æ i kompresja czasu wg Karla Johana Callemana. Co to oznacza w praktyce? Warto by siê zastanowiæ. Mo¿liwe ze ta malutka ¶wiatynia z okienkiem na szczycie piramidy jest oznaczeniem dla jakiego¶ specjalnego wydarzenia typu Mega Implozja ¦wiadomo¶ci Zbiorowej  :)

___________

Aby dok³adnie opisaæ jaki proces odbywa siê teraz na naszej planecie i do czego to wszystko zmierza:


Dzi¶ ¿yjemy w ósmym poziomie ¶wiadomo¶ci, (a mo¿e lepiej by³oby powiedzieæ ¿e ¿yjemy ju¿ w o¶miu poziomach jednocze¶nie) który rozpocz±³ siê w 1999r i zakoñczy siê w 2011.
To co siê tworzy teraz to ¶wiadomo¶æ Etyki, w której wszystkie wie¿e manipulacji negatywnych energii s± zwijane – nastêpuje ich rozk³ad.

Etyka w najszerszym znaczeniu, oznacza spontaniczne rozwi±zania poprzez zastosowanie prawa i uprawnienia do ¶wiadczeñ dla wszystkich. Jest to b³yszcz±ca od wewn±trz osobista wiedza ka¿dego, kto wie co jest w³a¶ciwe i robi to, co jest s³uszne .
To ¦wiadomo¶æ Wyrafinowana.

Potê¿ni tego ¶wiata, tworz±cy prawa, prowadz±cy narody i spo³eczeñstwa bêd± musieli odej¶æ z niczym , wraz ze wszystkimi nadu¿yciami swej w³adzy.

Ta ¶wiadomo¶æ prowadzi do ostatniego, dziewi±tego kroku systemu ewolucji Majów w kierunku ¦wiadomego Wspó³tworzenia, który rozpoczyna siê pod koniec 2011 roku.
Tutaj mo¿emy mówiæ o integracji wszystkich dziewiêciu systemów, co prowadzi do jednego planetarnego harmonijnego systemu.

Zrozumienie ró¿nicy miêdzy analiz± i syntez± ma zasadnicze znaczenie dla wprowadzenia do teorii tego systemu.
Analiza by³a dominuj±cym sposobem my¶lenia w ¶wiecie zachodnim od 400 lat.
Analiza zajmowa³a siê badaniem jak dzia³aj± poszczególne kawa³ki systemu, dzi¶ jednak musimy dokonaæ syntezy w celu zrozumienia ca³o¶ci systemu i interakcji miêdzy jego czê¶ciami, zrozumieæ jak ze sob± wspó³pracuj±…


To moje wolne t³umaczenie fragmentu tego tekstu:
http://www.redicecreations.com/article.php?id=7633




Proces trwa i jest nie do unikniêcia 
David Icke ¶wietnie to opisa³ porównuj±c to co siê dzieje z nasz± ¶wiadomo¶ci± do pi³ek zanurzonych g³êboko w wodzie - nie ma si³y ,¿eby w koñcu pi³ki nie wyp³ynê³y na powierzchniê wody.
Ci którzy chc± je utrzymaæ w ciemnej g³êbinie wk³adaj± coraz wiêcej si³y, aby trzymaæ nasze pi³ki g³êboko pod powierzchni± wody , ale one i tak wyp³yn± 
Bo taka ich Natura...  ;)

http://www.dailymotion.pl/video/xaa3lq_david-icke-melbourne-australia-2009_news

Postêpowanie etyczne - mi³o¶æ- u³atwia i przy¶piesza ten proces wewn±trz nas.

.


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 29, 2009, 22:19:47
Szczególnie interesuj±ce jest to ,¿e  wszystkie zjawiska maksymalnie przyspieszaj±.  Wszech¶wiat rozpêdza³ siê bardzo powoli, przez  16 mld lat  od chwili swojego "powstania". Musia³o up³yn±æ  a¿ 11,5 mld ,aby ustabilizowa³y siê prawa fizyki i utworzy³a siê Ziemia + Ksiê¿yc. Procesy te ci±gle przyspiesza³y , a¿ do czasów naszej, zachodniej cywilizacji. ludzko¶æ ju¿ kilka razy mog³a unikn±æ "ciemnych czasów" ,ale si³y kontroluj±ce ludzkie umys³y zawsze by³y o krok do przodu. Jednak¿e coraz trudniej im kontrolowaæ ¶wiadomo¶æ , gdy¿ coraz wiêcej i szybciej siê wszystko dzieje podczas, gdy dotychczasowe sprawy  same w sobie sta³y siê trudne do opanowania.  Przyspieszenie postêpuje w tempie geometrycznym co jest ju¿ widoczne "go³ym okiem".Umys³ nie nad±¿a ju¿ z kontrol±. Teraz intuicja jedynie mo¿e daæ radê ogarn±æ ten dynamiczny rozwój. Ona jednak nie poddaje siê umys³owi, gdy¿ pochodzi z najg³êbszego poziomu Istnienia. Intuicja przemawia do mnie, abym szanowa³ cz³owieka jak brata swego i siostrê.


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 30, 2009, 21:04:11
s³ysza³am o tej ksi±¿ce wiele lat temu, ale by³am przekonana, ¿e to kolejna pozycja dla jajog³owych, z której nic nie zrozumiem, a tu proszê.. szok :)

s±dz±c ze wstêpu du¿o tu zbie¿no¶ci z przekazami Plejadian wiêc zapowiada siê bardzo, bardzo ciekawie..

wielkie dziêki ch³opaki :):):)

niestety dorobek Majów wymaga wysi³ku my¶lowego, ale warto z tym siê zmierzyæ bo wygl±da na to ¿e zostawili nam mapê do poruszania siê w miêdzywymiarowej  rzeczywisto¶ci;
dla pocz±tkuj±cych mo¿e warto zacz±æ od najl¿ejszej pozycji Jose Arguellesa "Surferzy Zuvuyi".....?
ma to jedn± wadê: zabiera cholernie du¿o czasu, co samo w sobie jest do¶æ zabawne i potwierdza du¿e poczucie humoru Majów - mistrzów CZASU ;D
zastanawiam siê czy w cholerê nie rzuciæ tych wszystkich ksi±¿ek i na tydzieñ wyjechaæ do lasu porozmawiaæ z drzewami i sarnami... :)? my¶lenie rzeczywi¶cie boli....


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 30, 2009, 21:12:39
"Sarny , uwaga Sarny  .."  heh taki mi siê utwór , chyba Tabu, przypomnia³  ;)
Ale to rzeczywi¶cie dobra my¶l Bracie.
Ja dzisiaj pojecha³em siê przewietrzyæ na rowerze. Na odpoczynek wybra³em sobie przystañ jachtow± ( nomen omen ) HOM-u ( Harcerski O¶rodek Morski ), a tam odnalaz³em kawa³ek dzikiej pla¿y z widokiem na jezioro i tak ze 30 min pomedytowa³em. To rzeczywi¶cie pomaga. A jak wróci³em to musowo Yerba Mate ;)  - gor±co ( i n zimno ) polecam serdecznie

pozdr East


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 30, 2009, 21:38:56
OOO...
i yerba nas tak¿e ³±czy!
prawdê mówi±c by³em do jej picia namawiany prze ponad rok, co zbywa³em ¶miechem...
potem dziwnymi okoliczno¶ciami zosta³em "zmuszony" do jej spróbowania, no i pr±d po mnie przeszed³ od stóp do go g³owy; potem szereg dziwnych "zbiegów okoliczno¶ci"  rozpocz±³ mój proces przebudzenia -przypomnienia i trwa to od 10 miesiêcy do dzisiaj;
klasyczne Pajarito jest moim codziennym rytua³em do dnia dzisiejszego, a dynamika przebudzenia przybiera ze skompresowan± si³±...

¶ciskam


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Sierpieñ 30, 2009, 22:44:42
No co¶ rzeczywi¶cie jest w tej Yerba Mate. U mnie aktualnie króluje odmiana Barbacua ( La Merced ). Powoli zapominam o kawie.
W tym zielu jest du¿o witamin i ponad 400 zwi±zków aromatycznych - samo zdrowie od Matki Ziemi. Zdaje siê, ¿e Indianie Guarani byli równie¿ obecni na terenie imperium Majów . Kolejny "zbieg okoliczno¶ci " ?


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 30, 2009, 23:59:59
tak...
gdzie¶ czyta³em legendê, ¿e to "bogowie" nauczyli Indian piæ yerbê- st±d zw± j± czêsto napojem "bogów" ;)
na mnie zadzia³a³a jak program antywirusowy w szerokim znaczeniu.....tzn. przesta³em ³apaæ wirusy, ale przede wszystkim w³a¶ciwe dla ¦wiadomosci oprogramowanie zaczê³o odzyskiwaæ sterowanie nad bodycomputer!


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: (Nie)Ja Sierpieñ 31, 2009, 18:53:41
Oooo.. jak dobrze ¿e pojawi³ siê temat Yerby :)

narazie profanujê "napój bogów", bo odcedzam przez sitko, ale planujê kupiæ bombille i mam dylemat, bo srebrna czy z³ota odpada ze wgledu na cenê, a najbardziej popularna stal jest ponoæ ma³o fraktalna.. a bambus niehigieniczny.. wiêc co lepsze br±z czy mosi±dz? :)


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 31, 2009, 20:40:28
ja od pocz±tku mam bombillê ze stali nierdzewnej i jest O.K.; no ale rzeczywi¶cie muszê przemy¶leæ kwestie fraktalno¶ci...
zdecydowanie szanuj rytua³ parzenia w matero i picia przez bombillê! zawierzmy wiedzy m±drych przodków indiañskich, nie musimy tego rozumieæ ;)

a matero mam ze specjalnego drzewa o podobno magicznych w³a¶ciwo¶ciach (chyba palo santo).....

a co do Majów i "synchroniczno¶ci" przypomnia³em sobie bajkê o pszczó³ce Maja...w 1978 roku jako o¶miolatek dosta³em t- shirt z wizerunkiem Mai i napisem po holendersku "Ja Jestem MAJA"- nosi³em j± ponad dwa lata do czasu jak ju¿ porz±dnie z niej wyros³em :D
przypadek?


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: (Nie)Ja Sierpieñ 31, 2009, 21:11:59
rozumiem Konserwa, ¿e Ty w pracy s±czysz Yerbê z tradycyjnego naczynka? :)
..i tak ju¿ uchodzê za dziwaka nosz±c ze sob± owsiankê  ::)

..same przypadki.. Pszczó³ka Maja to moja ulubiona bajka z dzieciñstwa.. podobno dar³am sie w niebog³osy za ka¿dym razem gdy sie koñczy³a, wiêc mo¿e jednak pokonam ten opór wobec hermetycznych tre¶ci i wezmê siê za ten Kalendarz.. ::)

pozdrawiam :)


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Sierpieñ 31, 2009, 21:27:34
no có¿, pracujê u siebie....
i z tego wzglêdu jak widaæ te¿ jest to pewien komfort ;)

ogólnie te¿ zaczynam uchodziæ za dziwaka, ale rozumiem to - nie chcê byæ "normalny"


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Osiris555 Sierpieñ 31, 2009, 23:39:33
 Witam ! Przyby³em na to forum gdy¿ przyci±gna³ mnie geniusz Dana Wintera:) To taki niepozorny facet który ods³ania karty ukryte dla postronnych oczu... To o czym mówi to tajemna wiedza z której korzystaj± w dobry lub z³y sposób o¶wieceni i wtajemniczeni.

 Mam pseudonim Osiris555. Od kilku ³adnych lat zajmujê siê rozgryzaniem zagadek w tym sprawy roku 2011-12  a nawet powiem wiêcej  2016 roku  jako punktu Omega.( o tym pó¼niej)

Rozpracowa³em Kalendarz Majów. (Pozna³em osobi¶cie Dr Carla Callemana(T³umaczy³em nawet na ¿ywo)jeden z jego wyk³adów .Wyk³ady Iana Lungolda znam od kilku lat (On opracowa³ tablice przeliczania dat urodzin z gregoriañskiego na rachubê Majów)

Znam Równie¿ (Niestety) Hannê Kotwick± która w Polsce uzurpuje sobie prawo do objawionej prawdy wciskaj±æ ludziom ¿e Dreamspell Jose Arguellesa to KALENDARZ MAJÓW. Kto jest z ni± jest dobry, kto zadaje za du¿o pytañ jest wys³annikiem ciemnych mocy...

TU UWAGA DO OSÓB KTÓRE ZACZÊ£Y PRACOWAÆ Z TYM KALENDARZEM I USI£UJ¡ PRZYSWOIÆ SOBIE CA£¡ IDEOLOGIÊ Z KSI¡¯EK WYD. PULSAR.

Dreamspell to Matryca synchronizuj±ca pole morficzne u¿ywaj±ca jedynie 20 pieczêci Majów i 13 pieczêci. Rachuba nie pokrywa siê z tradycyjn± strze¿on± od stuleci rachub± Majów. Przyk³ad 21 grudnia 2012 (czyli 4 Ahau) koniec cyklu w Dreamspell to 7 krystaliczna czy kosmiczna rêka. Dreamspell dodaje dzieñ poza czasem i dodaje zbyt wiele dziwnej ideologii opartej o mesjanizm twórcy.

B³±d liczbowy wynosi obecnie 54 dni ró¿nicy i z ka¿dym rokiem przestêpnym zmienia siê o 1. Dostosowana jest do urodzin twórców Jose Arguellesa kin 11 i jego by³ej ¿ony Lyoydine kin 22 (Liczby mistrzowskie systemu)

Tysiace osób pracuj±ce z tym systemem powtarzajace regó³ki kinu dnia o zmienionej rachubie wgrywaj± sobie obcy program i zasilaj± twórców systemu. (Sam by³em pó³ roku pod wp³ywem tego kalendarza, moment wyrwania siê odczu³em fizycznie jako utratê ¼ód³a energii (powóci³ mi te¿ stan psychiczny bez euforii wobec "Prawd Dreamspell". To musi byæ jaki¶ zbiorowy program synchronizacji dla Nowego Porz±dku ¦wiata. Jose Arguelles du¿o eksperymentowa³ z LSD jego ego rozwinê³o siê przywódcê New Age , zmieni³ ostatnio ¿onê na m³odszy model...a jego partnerki obecnie martwi± sie o jego stan psychiczny. My¶le ¿e sam tego nie wymy¶li³, zreszt± on sam mówi ¿e dawno umar³- To Valum Votan przemawia!!!

to na razie tyle , idê siê napiæ Yerba Mate:)

Hanna Kotwicka uwa¿a sie za ambasadora tej wiedzy i mimo ¿e Trórcy odbi³o dalej robi swojeskutecznie dzieki znajomo¶ciaom w Nieznanym ¦wiecie 0który nazywa ja Najwybitniejszym Ekspertem Kalendarza Majów!







Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Wrzesieñ 01, 2009, 00:00:37
no a co z tym punktem OMega?
w³a¶nie zacz±³em czytaæ Kotwick± i Arguellesa - generalnie mam pozytywne odczucia
napisz co¶ wiêcej o swoich do¶wiadczeniach, a przede wszystkim o Majach

mogê zgodziæ siê, ¿e ciekawiej jest mi przebijaæ siê przez prostolinijnego i kompletnie bezpretensjonalnego Dana Wintera jaki i bli¿ej mi do "zproceduralizowanej" mistyki don Juana Matusa, ale Majowie niew±tpliwie posiadali Wiedzê, która zas³uguje na analizê;
czy autorstwa Arguellesa i Kotwickiej? tego na razie nie umiem oceniæ, ale chêtnie poznam inne ¼ród³a; moje odczucia (od 0 -max. negatyw do 10 -max. pozytyw) co do ich czê¶ciowo poznanej twórczo¶ci oceniam na 6;
koncepcja CZASU jako gry w której uczestniczymy intuicyjnie jest mi bardzo bliska
pozdrawiam
p.s
uwa¿aj z yerb± o tej porze, d³uga noc bêdzie : ;)


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 01, 2009, 08:54:09
witaj Osiris555
Ciekawe bardzo rzeczy piszesz.
Ja rozpocz±³em swoj± przygodê z Kalendarzem Majów oczywi¶cie od Filmu , który tu komentujemy , ale w dalszej kolejno¶ci  od ksi±¿ki Magdy Wimmer "Majowie Tkacze Czasu, Gracze Uniwersum"  wydawnictwa Pulsar.
W ksi±¿ce tej autorka wyra¼nie zaznacza, ¿e jest kilkadziesi±t ró¿ni±cych siê od siebie Kalendarzy Majów chocia¿ rzeczywi¶cie w rachubach, które przytacza pos³uguje siê 13 tk± i 20 tk±. Ian Lundgold mówi o prze³omie w roku 2013 , za¶ oficjalne obliczenia podaj± datê  21 Grudnia 2012 .
Mogê zrozumieæ, ¿e w ci±gu tych kilkuset lat Kalendarz dorobi³ siê niezliczonych odmian ( wszak spo³eczna struktura Majów opiera³a siê na samorz±dnych Pañstwach-Miastach raczej ni¿ centralnie sterowanej w³adzy ). Nie przyk³adam równie¿ zbyt wielkiej uwagi do interpretacji kinów . Tutatj zapewne ró¿norodno¶æ jest jeszcze wiêksza . Interesuje mnie natomiast ich matematyka i pryncypia - za³o¿enia. Interesuj±ce s± tak¿e fragmenty Popol Vuh.
Poza tym , wspomniana Yerba Mate to prawdziwy duch Majów . Przyznam, ¿e obchodzê siê z ni± ma³o finezyjnie , czyli "w szklanke przez sitko" , ale mam szczery zamiar zakupiæ sobie dwa zestawy matero i bombilli - po jednym do domu i do pracy :)

Co ciekawe. Odk±d pijê Yerbe wszelkie s³odkie napoje straci³y dla mnie zupe³nie smak, a kawê jeszcze popijam chyba tylko z przyzwyczajenia ;)


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Osiris555 Wrzesieñ 01, 2009, 12:40:09
 
  Co do Kalendarzy. Majowie przejêli ten system od Olmeków o których niewiele wiadomo poza wielkimi Granitowymi g³owami o afrykañskich rysach i podobnych artefaktach, st±d tyle ró¿no¶ci i mitów na jego temat. Natomiast rachuba czyklu Tzolkin (13x20) id±ca przez 13 baktunów czyli d³ugie liczenie. jest niezmienna. Jest ksi±¿ka M±dro¶æ Jaguara ,gdzie t³umaczony jest b³±d rachuby (celowy lub nie) Arguellesa jak równie¿ przelicznik dat do pobrania na dole strony http://www.calleman.com/
gdzie reprezentowana jest prawdziwa rachuba ocala³a podczas konkwisty. Jaki ma cel wgranie innego programu urodzin przez Dreamspell, mogê siê tylko domy¶laæ?

 Kalendarz Dreamspell przypomina raczej kalendarz finansowy który ONZ próbowa³o wprowadziæ przed wojn± i wokó³ którego powsta³ ruch Arguellesa. Je¶li zag³êbiæ siê w powi±zania Lidera New Age z dzia³alno¶ci± iluminatów mo¿na odnie¶æ wra¿enie ¿e ten system ma na celu wytworzenie sieci mentalnej niekoniecznie pod³±czonej do dobrego ¼ród³a. Walka z Ego omawiana w tych ksi±¿kach jest rodzajem stopniowego prania mózgu.Kto¶ kto zechce zrozumieæ ca³y tem system wpada po uszy. Tu jest ciekawa witryna i artyku³y krytukuj±ce Dreamspell.

http://members.shaw.ca/mjfinley/arguelles.html

I powa¿na krytyka badacza Majów J. M. Jenkinsa  http://alignment2012.com/following.html

Co do pracy Callemana i (Lungolda) te¿ mam zastrze¿enia oni podaj± 28 10 2011 jako punkt koñca ewolucji kalendarza co nast±pi potem to jest zagadka...
 
                                       Z mojego do¶wiadczenia szukania prawdy o kalendarzu wynika ¿e nie ma jednej oficjalnej , a kto¶ kto tak twierdzi jak np.Arguelles delikatnie mija siê z prawd±////

                                                       Rozwaga przede wszystkim...


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 01, 2009, 16:46:43
Osiris555  niezwykle ciekawe te artyku³y. Szczególnie bardzo logicznie "wypunktowano Arguellesa tutaj  http://members.shaw.ca/mjfinley/arguelles.html
Czyli, ¿e Majowie oryginalnie nie znali wcale przestêpnych lat . Po prostu liczyli dni ca³y czas tak d³ugo, a¿ pojawi³a siê regularno¶æ .
Tutaj t± regularno¶æ widaæ wyra¼nie
Cytuj
"They did not, for example, try to adjust either the year or the lunar month to fit a whole number of lunar months into the year. Instead, they observed the moon long enough to discover that 405 lunations = 46 tzolk'ins (260 x 46 = 11,960 days). If new moon occurs on (for example) the tzolk'in date 1 Imix, it will occur on the same date exactly 46 tzolk'in cycles late"
[/size]

Oraz dodatkowo tutaj ( problem roku przestêpnego ) :

Cytuj
"The Maya approach avoids the need to intercalate a leap day at all.  The relationship between the haab and the true solar year was fixed by them by the equation 1507 solar years = 1508 haabs (365 x 1508 days), not by introducing the concept of the leap year. "
[/size]
Zatem oryginalnie Majowie nie trzymali siê ¶ci¶le rachuby równych cykli tak, aby dopasowaæ je do pór roku i d³ugo¶ci obiegu Ziemi wokó³ S³oñca. Po prostu brali pod uwagê znaaaacznie d³u¿sze "okresy " . Oryginalni Majowie nie znali naszego gregoriañskiego kalendarza wiêc dla nich problem rozpoczêcia "nowego roku"   w ogóle nie istnia³.

Natomiast Osiris555 piszesz
Cytuj
Co do pracy Callemana i (Lungolda) te¿ mam zastrze¿enia oni podaj± 28 10 2011 jako punkt koñca ewolucji kalendarza co nast±pi potem to jest zagadka..
A ja kilkakrotnie w tytu³owym filmie s³ysza³em wyra¼nie mowê o  roku  2013 !  Sk±d siê ta data 28/10/2011 wziê³a  ? 
Co nast±pi dalej ?  Pewnie rozpoczêcie liczenia ca³ego Kalendarza od nowa, czyli nowe okresy  - owe majañskie  "trzyna¶cie nieb "
Koniec Kalendarza Majów zbiega siê z przej¶ciem  Uk³adu S³onecznego  przez p³aszczyznê galaktyki, co siê zdarza co 226 mln lat . Niez³y miszmasz heh


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Osiris555 Wrzesieñ 04, 2009, 00:18:20
 
 Dan Winter wspomina o kalendarzu Arguellesa zwracaj±æ na jego fraktalno¶æ i zwi±zek z I chingiem i z DNA .Nazywa go majañskim nie wiedzaæ  ¿e jego rachuba ró¿ni siê od tradycyjnego kalendarza Majów , co ju¿ stanowi dla mnie powa¿ne pytanie (Np. Kolega Red muluc jest w tradycyjnej rachubie zupe³nie innym kinem - ale korzystajac z Dreamspell wgra³ sobie ca³y nowy program (Wnioskujê to po Arguellesowskiej Ikonie której u¿ywa)) .Ca³y problem w tym ¿e jako narzêdzie synchronizacji ten system dzia³a ale na innej czasoprzestrzeni. Moment "bekniêcia s³oñca" które ma siê nied³ugo wydarzyæ ma byæ testem dla ró¿nych grup synchronizuj±cych siê w ró¿ny sposób. Lepiej znale¼æ sie we w³a¶ciwej ¿eby nie staæ sie pokarmem energetycznym dla kogo¶ o kim nic nie wiemy.
Tradycyjne chrze¶cijañskie owieczki te¿ siê zbijaj± w stada (A dzieñ s±u jest bliski)

 Lungold przedstawia prace Dr Carla Callemana który odkry³ model 9 pod¶wiatów i jego wp³yw na ewolucjê. Wed³ug tego modelu ca³y proces ewolucyjny ma zakoñczyæ sie 28 .10 .2011  byæ moze jest to spirala czasowa która wobec aktywno¶ci s³oñca zakoñczy proces danej grupy dusz. Calleman poleca³ Dikshe sri Bhagavana z Universytetu jedno¶ci... Nie ufam temu niby Avatarobvi wiêc te czê¶æ pracy doktora odrzuci³em.

Jestem w powa¿nej rozterce i nie ufam ¿adnej grupie Nowej Ery ...a pod³±czanie siê globalne uwa¿am za nieodpowiedzialne na swoim etapie. Prywatnie wychodze z cia³a odczuwam silne wibracje lecz nie mam jeszcze danych na temat prze³omu. Czujê ¿e przyjd± w odpowiednim momencie. Na razie ¿yjê tak jak inni , i obserwujê sytuacjê. Mia³em pewne niepokoj±ce wizje tzw. ¯niw .
Gdzie latajaæe statki polowa³y na energiê strachu ludzi która wygl±da³a jak ORBSY tyle ¿e parzy³a przy dotkniêciu.
Mam pewne obawy , co do sielanowych wizji przej¶æia.....w now± Erê/////


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: konserwa Wrzesieñ 04, 2009, 09:39:43
Osiris,

formu³ujesz do¶æ mocne wnioski i oceny - to super,
ale proszê Ciê aby¶ posiadan± wiedzê zdecydowanie rozwin±³;

na razie wiem, ¿e Twoim zdaniem dreamspel to lipa, niestety nie siêgam do angielskich ¼róde³, które powo³ujesz bo w tych w tematach moje "lingwistyczne zdolno¶ci" s± nie wystarczaj±ce;

rozumiem, ¿e do¶wiadczasz OBE ; nie wydaje Ci siê, ¿e towarzysz±ce im wizje te¿ mog± byæ "przestrzeni±", która ³atwo podlega zawirusowaniu - manipulacji?
nie ukrywam, ¿e jestem fanem Boba Monroe - no ale on z tego co pamiêtam tylko raz poszed³ w przysz³o¶æ tj. oko³o 3000 r. n.e., i traktujê to raczej jako zapoznanie siê z celem do którego zmierza nasza cywilizacja;
mo¿e Twoje apokaliptyczne wizje to tylko jeden z niezliczonej mo¿liwo¶ci wariantów przysz³o¶ci Gry pt. "Zycie na ziemi"?
który to bêdzie wariant - zdecydujemy my sami, oczywi¶cie ta decyzja kreuje siê na poziomie mentalnym (vide: ostatni film Bradena);

wracaj±c do sformu³owania o "bekniêciu s³oñca":

ja wcze¶niej osobi¶cie obstawiam wariant do¶æ tragiczny z uwagi na totalne nieprzygotowania aparatu interpretacyjnego 99% populacji do skonfrontowania siê z rzeczywistosæi± - holograficznym thriller show, które ca³kiem prawdopodobnie zafunduj± nam kto? (reptilianie, orionidzi, draco i.t.p.)
w jakim celu? byæ mo¿e twoja wizja ze statkami i "zjadaniem" ORBS-ów emitowanych przez ludzi wynika w³a¶nie z tego ¿e nadchodz±ce "bekniêcie s³oñca" + (chyba wynikaj±ce z niego) zmiany w ¶wiadomo¶ci powoduj±, ¿e spada poda¿ "gównianej z³ej energii"  i reptilianie, orionidzi, draco i.t.p., mówi±c kolokwialnie, nie maj± co do garnka w³o¿yæ, a wiêc konieczna jest ju¿ bezpo¶rednia ingerencja w ludzk± psychikê, ¿eby ta wytworzy³a wiêcej mentalnych fast foodów....

id±c za Bradenem, Winterem, Ickem i im podobnym koncentrujmy siê na swoim indywidualnym procesie mentalnym, którego wspólnym mianownikiem jest co¶ co ja opisujê jako ponadczaowo-ponadprzestrzenn± mi³o¶ci±, byæ mo¿e to jest jaki¶ klucz do drzwi wej¶ciowych do innego (ewolucyjnie lepszego) wymiaru, gdzie bêdziemy mogli kontynuowaæ nasze do¶wiadczenia w bardziej komfortowych warunkach;

wybacz mi osobist± refleksjê, ale czytaj±c Twoje posty wyczuwam w Tobie jaki¶ ból, zagubienie - to zbêdne!
osobi¶cie ju¿ jestem Twoim "fraktalnym d³u¿nikiem" bo dziêki Twoim opiniom musia³em zrobiæ czê¶ciowy "audyt" swojego "dorobku" i wyci±gn±³em z tego swoje osobiste wnioski;
tak wiêc g³owa (Ta Prawdziwa) do Góry, a chyba lepiej oddaje to stare pozdrowienie: Sursum Corda!


Tytu³: Odp: Ian Xel Lungold: Kalendarz Majów - ewolucja
Wiadomo¶æ wys³ana przez: east Wrzesieñ 04, 2009, 10:14:22

 
Cytuj
(..)  Moment "bekniêcia s³oñca" które ma siê nied³ugo wydarzyæ ma byæ testem dla ró¿nych grup synchronizuj±cych siê w ró¿ny sposób. Lepiej znale¼æ sie we w³a¶ciwej ¿eby nie staæ sie pokarmem energetycznym dla kogo¶ o kim nic nie wiemy.
Tak, tylko , która grupa jest t± w³a¶ciw± ?
Wydaje siê, ¿e jedynym niezaprzeczalnym faktem jest to, ¿e naszemu S³oñcu siê  porz±dnie  "BEKNIE "  ;D
Powinno siê zatem wyj¶æ od tej strony i weryfikowaæ  ró¿ne antyczne i nowo¿ytne "grupy synchronizuj±ce"  , posi³kuj±c siê równie¿ danymi astronomicznymi . Nadchodz±ce zmiany nie bêd± jedynie czym¶  ukrytym, na w±sk± skalê . To obejmie ca³y ¦wiat, a zatem bêdzie to  powszechnie widoczny fakt, który wszyscy bêd± musieli w sobie przetrawiæ , gdy np wszêdzie pojawi± siê zorze.
Indianie mieszkaj±cy daleko na pó³nocy mówi±, ¿e w czasie zórz, gdy siê wyciszyæ i nastawiæ na odbiór, to  mo¿na us³yszeæ g³osy  przodków.  Byæ mo¿e s± to te same g³osy "gwiezdnych ludów" o których pisze Popol Vuh, które us³yszymy w godzinie ZERO, kiedy S³oñce zafunduje nam zorze na ca³ej Ziemi. Us³yszysz takie "glosy", na jakie siê nastawisz.

(..)
Cytuj
Lungold przedstawia prace Dr Carla Callemana który odkry³ model 9 pod¶wiatów i jego wp³yw na ewolucjê. Wed³ug tego modelu ca³y proces ewolucyjny ma zakoñczyæ sie 28 .10 .2011  byæ moze jest to spirala czasowa która wobec aktywno¶ci s³oñca zakoñczy proces danej grupy dusz
. Ok, zatem data  28-10-2011 to jedna z mo¿liwych dat wy¿szej aktywno¶ci S³oñca. Ca³kiem mo¿liwe.

Cytuj
Jestem w powa¿nej rozterce i nie ufam ¿adnej grupie Nowej Ery ...a pod³±czanie siê globalne uwa¿am za nieodpowiedzialne na swoim etapie. (..)  Czujê ¿e przyjd± w odpowiednim momencie. Na razie ¿yjê tak jak inni , i obserwujê sytuacjê.
  To równie¿ moje rozterki , a zapewne tak¿e milionów ludzi na ca³ym ¶wiecie. Problem polega na tym, ¿e nie mamy niczego pewnego, niczego , co mo¿emy odnie¶æ do w³asnego do¶wiadczenia i do samej godziny ZERO niczego takiego nie do¶wiadczymy. Wszystko , co mamy i co mo¿emy robiæ to próbowaæ sobie wygenerowaæ/ stworzyæ  swój w³asny obraz ¶wiata  .Gdy poczujesz go TERAZ w taki sposób ,¿e jest on dla Ciebie w³a¶ciwy  -  takim siê stanie, albo godzina ZERO  bole¶nie zweryfikuje nasze wyobra¿enia. To jedyna droga.

Cytuj
Mam pewne obawy , co do sielanowych wizji przej¶æia.....w now± Erê/////

a ja nie staram siê my¶leæ kategoriami obaw. ¯yjê TERAZ. Tu jest ten czas i to miejsce takie, jakby jutra mia³o nie byæ .

konserwa napisal
Cytuj
nie ukrywam, ¿e jestem fanem Boba Monroe
a  ja jego imiennika - Boba Marleya  ;D
Czy¿ nie wprowadzi³ on zmian do ¶wiadomo¶ci ludzkiej rodziny na ca³ej Ziemi w praktyce ?


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

classicdayz ganggob julandia cinemak apelkaoubkonrad692