Kluczem do zrozumienia jest wiedza => Filozofia => W±tek zaczêty przez: Micha³-Anio³ Czerwiec 15, 2010, 20:40:36



Tytu³: Socrates Twórca Etyki
Wiadomo¶æ wys³ana przez: Micha³-Anio³ Czerwiec 15, 2010, 20:40:36
Socrates uwa¿a³ siê za uprawnionego do  krytyki , bo gdy inni ulegali z³udzeniu, mniemali , ¿e wiedzê posiadaj± , on mia³ ¶wiadomo¶æ swej niewiedzy . Wiedzia³ przez to co¶ czego nie wiedzieli inni ; nazywa³ to „wiedz± niewiedzy”.

-    Sokrates jest mêdrcem (sophos), choæ jego nauka niczego nie dodaje do tego, o czym wszyscy ju¿ wiedz±. Je¶li niew³a¶ciwe postêpowanie rodzi siê z niewiedzy, gdy¿ ludzie myl± siê czêsto, s±dz±c, i¿ to, czego chc±, jest rzeczywistym dobrem ("Nikt nie jest z³y z w³asnej woli"), to z³ym uczynkom zapobiec mo¿na za pomoc± wiedzy. Otó¿ Sokrates, który wie, ¿e nic nie wie, tym samym wie wiêcej ni¿ ci, którzy my¶l±, ¿e wiedz±, poniewa¿ oni nie wiedz±, ¿e nie wiedz±.

Sokrates (469-399 p.n.e) , urodzi³ siê w Atenach jako syn rze¼biarza Sofroniska i po³o¿nej Fajnarety . W m³odo¶ci prawdopodobnie uprawia³ zawód ojca , natomiast w pó¼niejszym czasie kiedy zosta³ nauczycielem etyki w Atenach , wzorowa³ siê , jak mówi³ w ¿artobliwej przeno¶ni , na swej matce , wszelako z t± ró¿nic± , ¿e dopomaga³ swoim uczniom do rodzenia nie dzieci , lecz piêknych i mocnych my¶li . Nie posiadaj±c bogactw , posiada³ jednak – przynajmniej z pocz±tku , bo pó¼niej zubo¿a³ – dostateczny maj±tek by siê wykszta³ciæ filozoficznie , s³u¿yæ wojskowo jako hoplita i naucza³ bezinteresownie .
Sokrates by³ niew±tpliwie jednym z najzwyklejszych ludzi , którzy kiedykolwiek ¿yli na ziemi. Cielesna brzydota i duchowa piêkno¶æ Sokratesa s± jednym z paradoksalnych kontrastów , w które obfitowa³y niezwyk³e dzieje jego ¿ycia .
Na duchow± piêkno¶æ sk³ada siê jego wielkoduszno¶æ , inteligencja i panowanie nad namiêtno¶ciami , patriotyzm i humor . Z humorem pozostaje w zwi±zku w³a¶ciwa Sokratesowi ironia i przekora .Posiada³ szczególny dar zadziwiania bli¼nich . Zawsze by³ jaki¶ inny ni¿ oczekiwano . Jego wyj±tkowa osobowo¶æ stanowi³a wci±¿ niewyczerpane ¼ród³o wci±¿ nowych niespodzianek, zbijaj±cych z tropu ludzi nawet najbardziej z nim z¿ytych
Pisano o nim wiele ju¿ w staro¿ytno¶ci , a pó¼niej od czasów Odrodzenia , zainteresowanie jego osob± jeszcze wzros³o , tak i¿ posiadamy dzi¶ olbrzymi± literaturê o jego postaci.
Sokrates ¿±da³ zasadniczo „u¶wiadomionego mówienia”: ka¿dy mia³ sobie jasno zdawaæ sprawê ze znaczenia wyrazów , których u¿ywa³ , i panowaæ nad nimi . Mo¿na zatem powiedzieæ , ¿e ¿±da³ w³a¶ciwie „jasnego my¶lenia” , z tym wa¿nym dodatkiem , ¿e o „jasno¶ci” tego my¶lenia nie stanowi³y jak my by¶my byli sk³onni przypuszczaæ definicje pojêciowe i ich formalna znajomo¶æ , lecz co¶ donio¶lejszego . „Jasne my¶lenie” Sokratesa posiada ogromn± energiê czynn± , jest miarodajne dla czynów, podczas gdy wyra¿one w s³owach i mniej lub wiêcej wadliwe definicje s± zdaniem filozofa zbyt s³abe , by rz±dziæ czynami. Nale¿± wprawdzie do „jasnego my¶lenia” , ale jako jego czê¶æ intelektualna , której warto¶æ polega nie tyle na samych osi±gniêciach , gdy¿ ¿adna definicja nie zadowala ca³kowicie , ile raczej na szczerym wysi³ku , by zdobyæ i osi±gn±æ w miarê najcenniejsz± definicje .
Jego g³ównym celem by³o wyja¶nienie lub raczej jasne u¶wiadomienie sobie w³a¶ciwej tre¶ci my¶lnej , ca³ych zdañ , b±d¼ poszczególnych wyrazów .
Dla Sokratesa wyrazy „wiedzieæ” i „robiæ” pozostawa³y w nierozerwalnej spójni, tak wiêc ucz±c ¶wiadomego mówienia i co za tym idzie ¶wiadomej wiedzy ,uczy³ równocze¶nie ju¿ przez ni± wytyczonego postêpowania i dzia³ania.
Sokrates znalaz³ do niego drogê dziêki swej pasji dialektycznej i ¿ywio³owej
potrzebie niewzruszonych przekonañ moralnych , które siê krystalizuj± nie podczas spokojnej lektury , lecz w ogniu wspó³zawodnictwa i ¿arliwych dyskusji .
Dialektyczna metoda Sokratesa by³a podwójna : negatywna i pozytywna .
Pierwsza , negatywna polega³a na ironii ( o¶mieszanie samo chwalców , doprowadzenie ich do samokrytyki i przygotowywanie s³uchaczy do szukania tego , czego nie wiedz± ) i na dialektyce (stawianie pytañ , analiza odpowiedzi przez dalsze pytania i doprowadzenie uczniów do wniosków , bezpodstawno¶æ ich dotychczasowych twierdzeñ ) .
Metoda pozytywna mia³a byæ wed³ug Sokratesa jakby sztuk± po³o¿nictwa umys³owego ; polega³a na takim stawianiu pytañ i takim kierowaniu odpowiedziami , aby w koñcu osi±gn±æ podstawowe okre¶lenie jakiego¶ pojêcia. Mniema³ bowiem , ¿e ka¿dy cz³owiek nosi w sobie wiedzê , ale jej sobie nie u¶wiadamia , ¿e trzeba mu w tym dopomóc , trzeba wydobyæ zeñ prawdê .Metodê t± Sokrates spe³nia³ przy pomocy pytañ . Metoda jego by³a metoda wspólnego szukania .
Sokrates postêpowa³ w ten sposób , ¿e dzieli³ pytania z³o¿one na najprostsze i dawa³ im formê rozjemcz± , tak i¿ odpowied¼ nie wiele tylko wymaga³a samodzielno¶ci i sprowadza³a siê do powiedzenia : „tak, czy nie” . Pytaniami takimi przyciska³ do muru , zmusza³ do dawania odpowiedzi . Odpowied¼ na proste pytania etyczne musia³a wypadaæ trafnie , nie wymaga³a bowiem ¿adnych specjalnych wiadomo¶ci , lecz tylko rozs±dku , który ka¿dy posiada .
Celem filozofii jest wed³ug Sokratesa poznanie i wiedza , ale nie w powi±zaniu ze ¶wiatem przyrody , ani nawet przez wzgl±d na jej formalny charakter , lecz tylko samopoznanie rozumowe oparte na samoobserwacji psychologicznej .
To samopoznanie daje wiedzê , która w rozumieniu Sokratesa ma byæ g³ówn± cnot± ludzkiej dzia³alno¶ci . Cz³owiek wiedz±cy dzia³a rozs±dnie , a postêpuje tak dlatego , ¿e usilnie szuka i znajduje coraz to ja¶niejsze pojêcie tego , co dobre , sprawiedliwe i uczciwe. Maj±c za¶ wiedze o tym , co dobre , sam staje siê dobry , sprawiedliwy i uczciwy . Dlatego te¿ wystarczy wiedzieæ co to jest dobro , aby dobrze postêpowaæ , gdy¿ z³o , zdaniem Sokratesa , jest tylko wynikiem nie¶wiadomo¶ci tego , co dobre .
Cnota i moralno¶æ s± w tym rozumieniu wiedz± , która jako taka zapewnia cz³owiekowi godne postêpowanie i sprawiedliwe regulowanie stosunków miedzy lud¼mi .
Cnota wi±¿e siê z po¿ytkiem i szczê¶ciem . Sokrates mawia³ , ¿e rad by pos³aæ do piekie³ tego kto pierwszy rozdzieli³ dobro i po¿ytek . Ale zwi±zek obu widzia³ nie w tym i¿ dobro jest zale¿ne od po¿ytku , lecz , przeciwnie , i¿ po¿ytek zale¿ny jest od dobra . Tylko to co dobre jest naprawdê po¿yteczne .
Ludzie dlatego czêsto b³±dz± i dzia³aj± wbrew w³asnemu po¿ytkowi ¿e nie wiedz± co jest dobre . Sokrates by³ przeciwieñstwem utylitarysty, ale stoj±c na stanowisku nierozdzielno¶ci dobra i po¿ytku czêsto wyra¿a³ siê tak samo jak utylitary¶ci : twierdzi³ , ¿e czyn jest niezawodnie dobry , gdy wyp³ywa zeñ po¿ytek , a zalecaj±c sprawiedliwo¶æ czy lojalno¶æ , wysi³ek w pracy , czy kompetencjê w zawodzie , powo³ywa³ siê na p³yn±c± st±d korzy¶æ .
Podobnie rozumia³ równie¿ stosunek dobra do szczê¶cia : szczê¶cie zwi±zane jest z cnot± , bo z cnoty wynika . Sokrates twierdzi³ i¿ szczê¶liwy jest ten , kto posiada najwiêksze dobro , a najwiêkszym dobrem jest cnota . Wszelkie z³o pochodzi ze nie¶wiadomo¶ci . Wed³ug Sokratesa nikt umy¶lnie i ze ¶wiadomo¶ci± z³a nie czyni .
Przedmiotem filozofii jest wiêc u Sokratesa nie rzeczywisto¶æ zewnêtrzna czy przyroda , ale cz³owiek jako istota maj±ca umiejêtnie korzystaæ ze swego rozumu dla osi±gniêcia pe³ni szczê¶liwo¶ci . Filozofia zatem ma siê zajmowaæ zagadnieniem szczê¶cia , ograniczaj±c cz³owieka do jego etyczno-rozumnej dzia³alno¶ci . Filozofia ma stworzyæ arystokratycznego mêdrca , zdolnego ukróciæ demokratyczn± swobodê moraln± i polityczn± .
Filozofia Sokratesa przekszta³ca siê w etykê , której zadaniem jest wychowanie ludzi maj±cych siê znaæ na tym , co dobre, i tym samym szczególnie przysposobionych do rz±dzenia i kierowania innymi.

Ca³y text tutaj:
http://historica.pl/index.php?section=rzym&dzial_id=24&action=forumWiecej&id=326465&page=3


Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cybersteam apelkaoubkonrad692 cinemak classicdayz yourlifetoday