Kartka z kalendarza, dzieĂą 10 kwietnia, roku 2010

[Echnaton]

Czytam na wp takÂą informacjĂŞ:

Polscy prokuratorzy wojskowi zwrĂłcili siĂŞ do Departamentu SprawiedliwoÂści USA o pomoc prawnÂą w sprawie katastrofy smoleĂąskiej. InformacjĂŞ potwierdziÂł puÂłkownik Jerzy Artymiak z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. DodaÂł, Âże wniosek zostaÂł skierowany pod koniec czerwca, ale dla dobra Âśledztwa nie chciaÂł ujawniĂŚ, co zawiera - do czasu zapoznania siĂŞ z nim przez adresata. WÂśrĂłd wÂątkĂłw pojawia siĂŞ m.in. kwestia sztucznej mgÂły.

WedÂług "Dziennika Gazety Prawnej" prokuratorzy chcÂą zweryfikowaĂŚ wszelkie teorie dotyczÂące przyczyn katastrofy smoleĂąskiej. ProszÂą miĂŞdzy innymi o sprawdzenie, czy istniejÂą naukowe i techniczne moÂżliwoÂści wygenerowania sztucznej mgÂły.

....z forum o chemii:

MgÂła bez gotowania.

Potrzebne odczynniki:
- pyÂł cynkowy (Zn) - 5g
- chloran potasowy (KClO3) - 4g
- czterochlorek wĂŞgla (CCl4) - 7ml

Potrzebny sprzĂŞt:
- parownicz
- szklana ÂłyÂżeczka
- korek
- szpilka
- palnik lub kuchenka gazowa

Przepis:
Do parownicy wsypujemy pyÂł cynkowy i chloran potasowy. DokÂładnie mieszamy. Po dokÂładnym wymieszaniu dodajemy czterochlorku wĂŞgla i formujemy ''piramidkĂŞ''. NastĂŞpnie bierzemy korek i wbijamy w niego szpilkĂŞ. SzpilkĂŞ rozgrzewamy do czerwonoÂści w ogniu palnika. RozÂżarzonÂą szpilkĂŞ przytykamy do ''piramidki'' i sie odsuwamy. Gdy reakcja zapoczÂątkuje wytworzy siĂŞ silnie higroskopijny zwiÂązek - chlorek cynkawy (ZnCl2) i zacznie pochÂłaniac wilgoc z powietrza, zacznie sie tworzyc mgÂła.

Hmmm... to my siê musimy pytaÌ brata za wielk¹ wod¹ czy jest to mo¿³iwe ?

inna sprawa, Âże tak sformuÂłowane pytanie rzuca podejrzenie, Âże komuÂś zaleÂżaÂło aby ten samolot siĂŞ rozbiÂł. Tylko komu ? Rosji ? PO ? UE ? ...to jest niepowaÂżne.

Pozdrawiam

[Echnaton]

...ciÂąg dalszy o mgle....

Jak powstaÂła mgÂła nad SmoleĂąskiem?

"MgÂła, w ktĂłrej 10 kwietnia kilometr przed pasem startowym lotniska Siewiernyj rozbiÂł siĂŞ prezydencki Tu-154M, byÂła zjawiskiem naturalnym – takÂą ekspertyzĂŞ wydali polscy naukowcy poproszeni o opiniĂŞ przez prokuraturĂŞ wojskowÂą - pisze dziennik.pl

Po katastrofie samolotu pojawi³y siê g³osy, ¿e do tragedii mog³o dojœÌ na skutek zamachu terrorystycznego albo spisku. Zwolennicy tych teorii sugerowali, ¿e nag³e pojawienie siê gêstej mg³y zaledwie chwilê przed tym, gdy Tu-154M schodzi³ do l¹dowania, by³o wywo³ane sztucznie.

Naukowcy z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania Polskiej Akademii Nauk w Warszawie nie potwierdzili teorii spiskowej. – Na podstawie wynikĂłw obserwacji meteorologicznych w SmoleĂąsku z ostatnich 30 lat stwierdzili, Âże, „warunki mgielne” w rejonie katastrofy 10 kwietnia byÂły typowe dla tego obszaru – powiedziaÂł gazecie pÂłk Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.

P³k Rzepa potwierdzi³ jednak, ¿e prokuratura wcale nie wyklucza zamachu jako jednej z czterech hipotez œledztwa i wci¹¿ weryfikuje tak¹ wersjê."
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jak-powstala-mgla-nad-Smolenskiem,wid,12500992,wiadomosc_prasa.html

To, ¿e mg³a wystêpuje w tamtym rejonie w danym okresie czasu to jedno, drugie to potwierdzenie 100% jej naturalnego pochodzenia. Np. w ksi¹¿ce W. Cejrowskiego Rio Anaconda, jest sytuacja w której szaman wytwarza mg³ê si³¹ woli na doœÌ sporym obszarze, bez ¿¹dnych chemicznych substancji, czy jakich kolwiek innych znanych nam dzisiaj trików. W latach 60-70 wywiad rosyjski i amerykaùski badaj¹c mo¿liwoœci ludzkiej si³y psionicznej pozyska³ kilku szamanów do swoich badaù. Wyniki tej naszej komisji mog¹ byÌ jak najbardziej s³uszne, ale w odniesieniu do dzisiejszych mo¿liwoœci wytworzenia mg³y niczego nie dowodz¹.

Pozdrawiam

[Leszek]

Echnaton, mo¿esz podaÌ stronê z ksi¹¿ki Cejrowskiego? Jeœli to nie problem of course.
PrzydaÂłoby siĂŞ do nowego wykÂładu Dana, ktĂłry mĂłwi w nim m. in. o rozpĂŞtaniu sztormu (siÂła psionicznÂą - Âśmieszna nazwa ) podczas wojennej wyprawy floty hiszpaĂąskiej w kierunku Anglii w XVI wieku.

PozdrĂłwka!
Film bêdzie gotowy najpóŸniej w nastêpny weekend

[MEM HEI SHIN]

To, Âże mgÂła wystĂŞpuje w tamtym rejonie w danym okresie czasu to jedno, drugie to potwierdzenie 100% jej naturalnego pochodzenia.

  Tylko co ma mgÂła do katastrofy to juÂż wogĂłle tego nie wiem ?
Kolejny medialny beÂłkot, czy co ?
 Dzisiejsze samoloty, sÂą wyposaÂżone w tak precyzyjne ukÂłady nawigacji, Âże o mgle, to nawet szkoda  wogĂłle dyskutowaĂŚ.
Tupolew by³ wysposa¿ony w wyspecjalizowane uk³ady elektroniczne, które montowane s¹ we wszystkich wspó£czesnych samolotach typu Boeing, które z dok³adnoœci¹ do jednego centymentra podaj¹ wszelkie dane.
Problem polegÂła wÂłaÂśnie nie na mgle , tylko polegaÂł na niewÂłaÂściwych danych pochodzÂących z rejestru danych.
W zwi¹zku z tym pilot nie móg³ podj¹Ì jakichkolwiek w³aciwych decyzji, bo na podstawie czego ?
Bo gdyby móg³ podj¹Ì, to by je podj¹³. A skoro nie podj¹³, wniosek jest prosty - jakaœ by³a tego konkretna przyczyna.
Pomijam fakt zamachu, bo aby coÂś wogĂłle takiego gÂłosiĂŚ, bo trzeba mieĂŚ wpierw  na to dowody, lecz powiem to co wiem....

Nie od dzisiaj wiadomo, Âże  w posiadaniu armii znajduje siĂŞ tzw. broĂą eletromagnetyczna. Amerykanie skutecznie jÂą wykorzystywali w zatoce Perskiej.
UrzÂądzenie zostaÂło poraz pierwszy skonstruowane jeszcze w latach pieĂŚdziesiÂątych, a poprzez nastĂŞpne lata skutecznie jÂą udoskonalono..Polega, to na tym, Âże wysyÂła ono w kierunku obiektu typu samolot bardzo skoncentrownÂą wiÂązkĂŞ pola eletromagnetycznego.
Efektem tego sÂą uszkodzenia obwodĂłw elektronicznych - ( co prawda drobne), ale w elektronice jest tak, Âże wystarczy, Âże ulegnie uszkodzeniu kilka tranzystorĂłw, diĂłd,  w procesorze, pamiĂŞci lub w innym ukÂładzie i elektronika nie dziaÂła jak naleÂży, zawiesza siĂŞ, generuje b³êdy itd...itp..
I nikt nie jest wstanie udowodniĂŚ,  jaka przyczyna spowodowaÂła uszkodzenia i jakiego typu uszkodzenia, gdy samolot spadnie na ziemiĂŞ.
MoÂżna tylko wnioskowaĂŚ za pomocÂą analiz danych z ''czarnych skrzynek'' , czy innych danych, Âże coÂś takiego mogÂło mieĂŚ miejsce.
Ale nie moÂżna tym samym stwierdziĂŚ, Âże ktoÂś wysÂłaÂł w stronĂŞ samolotu skoncentrowanÂą wiÂązkĂŞ eletromagnetycznÂą i na tym zabawa siĂŞ koĂączy.

Mo¿na odnaleŸÌ na necie pewne opisy dzia³ania i transmutancji energii eletromagnetycznej, ale by je zrozumieÌ, to tak jak zrozumieÌ wy¿sz¹ matematykê.
Wnioskuje, wiĂŞc, Âże opinie o mgÂłach to tragiczne opium dla ludu, w ktĂłrych specjalizujÂą siĂŞ media, tudzieÂż inni ''obcy''.
Jest na Âświecie tyle rozmaitych rzeczy, pod klauzulÂą ( ÂściÂśle tajne, lub super tajne), Âże  szukanie na nich odpowiedzi  jest nie tylko stratÂą czasu, ale zbrodniÂą przeciwko swojemu,  wewnĂŞtrznemi intelektuaÂłowi.


pozdr.



 

[Echnaton]

Echnaton, mo¿esz podaÌ stronê z ksi¹¿ki Cejrowskiego?

Dok³adnej strony nie pamietam, ale jest to na pewno za po³ow¹, jak Wojtuœ spêdza czas w towarzystwie szamana/czarownika. W tej ksi¹¿ce mia³ doczynienia z dwoma typami. Pierwszy, jeszcze niedoszkolony, bo jego poprzednik nie przekaza³ mu pe³nej informacji na temat "czary-mary", dlatego ten troche improwizuje... co jest ca³kiem zabawne, ale i tak ma du¿y wp³yw na poczynania ca³ej wspólnoty. Drugi ju¿ pe³n¹ gêb¹ czarownik, z plemienia praktycznie niedostêpnego nawet dla wtajemniczonego podró¿nika. Nasz Wojtek z szamanem porozumiewali siê telepatycznie. Pan W.C. mówi³ do niego nawet po polsku, a ten i tak go rozumia³. Jest ciekawy opis wchodzenia w cia³a innych zwierz¹t z mo¿liwoœÌ czucia, patrzenia i poruszania siê. Podgl¹dania snów mieszkaùców wioski etc. Albo opis dziwnej wody, do której wskakiwa³ czarownik i znajdowa³ siê w miejscu które opisem przypomina³o Australiê i widzia³ jej rdzennych mieszkaùców Aborygenów. Pewne kwestie filozofii czarownika nawi¹zuj¹ do naszego bytu na Ziemi i œcis³ego zwi¹zku z ni¹. S¹ bardzo zbli¿one do dzisiejszej teorii o polu wspólnej œwiadomoœci. Na jej podstawie podpuszczany przez naszego globtrotera doszed³ ¿e Ziemia mog³aby byÌ okr¹g³a i ca³y niebosk³on móg³by byc nieskoùczonoœci¹.... (ciekawe co on tam popija)
 Z mg³¹ to proÂścizna, jak mĂłwi czarownik, kaÂżdy szaman to potrafi, aby zmyliĂŚ drogĂŞ niepotrzebnemu intruzowi. Na tej podstawie Cejrowski dopytuje czy w miejscach gdzie byÂł prowadzony, byÂło robione to specjalnie, aby nie potrafiÂł tam dotrzeĂŚ drugi raz. Tyle, Âże to pytanie byÂło raczej retoryczne, bo najczĂŞÂściej czarownik kwitowaÂł wszystkie jego wybiegi wg jego wizji Âświata jako nadprzyrodzone szerokim uÂśmiechem.

Tylko co ma mgÂła do katastrofy to juÂż wogĂłle tego nie wiem ?
Kolejny medialny beÂłkot, czy co ?
 Dzisiejsze samoloty, sÂą wyposaÂżone w tak precyzyjne ukÂłady nawigacji, Âże o mgle, to nawet szkoda  wogĂłle dyskutowaĂŚ.
Tupolew byÂł wysposaÂżony w wyspecjalizowane ukÂłady elektroniczne, ktĂłre montowane sÂą we wszystkich wspĂłlczesnych samolotach typu Boeing, ktĂłre z dokÂładnoÂściÂą do jednego centymentra podajÂą wszelkie dane.
Problem polegÂła wÂłaÂśnie nie na mgle , tylko polegaÂł na niewÂłaÂściwych danych pochodzÂących z rejestru danych.
W zwi¹zku z tym pilot nie móg³ podj¹Ì jakichkolwiek w³aciwych decyzji, bo na podstawie czego ?
Bo gdyby móg³ podj¹Ì, to by je podj¹³. A skoro nie podj¹³, wniosek jest prosty - jakaœ by³a tego konkretna przyczyna.

Przyczyny tej katastrofy, to na pewno zÂłoÂżony ciÂąg Âłamania przepisĂłw, presji, warunkĂłw atmosferycznych, etc. Nie byÂła niÂą jedynie mgÂła, lub jedynie presja, czy awaria... przy takich wypadkach nakÂłada siĂŞ wszystko na siebie w takim stopniu, Âże prawdpopobieĂąstwo wypadku jest caÂłkiem realne. To co do nas dociera w tej sprawie z mediĂłw to normalna gra polityczna i kaÂżdy kÂładzie nacisk na to, na czym moÂże coÂś ugraĂŚ - proste, logiczne i Âśmieszne...
Ze wzglêdu na to, ¿e lotnisko nie mia³o odpowiednich systemów naprowadzaj¹cych i nie figuruje w mapach GPS piloci nie mogli opieraÌ siê na wszystkim co mieli do dyspozycji w kokpicie. Z wie¿y kontrolnej i z Jak'a piloci otrzymali info o dolnym poziomie mg³y. Chyba 50 m (?) czy coœ ko³o tego, jak siê okaza³o mg³a by³a na wysokoœci 0m, st¹d uderzenie skrzyd³em w drzewo. Wszystkie systemy TAWS itp. wy³y od jakiegoœ czasu ¿eby podnieœÌ maszynê do góry, wiêc dziwne jest ¿e piloci za wszelk¹ cenê chcieli zejœÌ poni¿ej dolnej podstawy mg³y.
Jasne, Âże nie moÂżna w prowadzeniu Âśledztwa odrzuciĂŚ hipotezy, Âże byÂł to zamach, ale komu i na co to by byÂło potrzebne ?

Pozdrawiam