Odkryto planetĂŞ wielkoÂści Jowisza

[Echnaton]

Obserwacje prowadzone za pomocÂą kosmicznego teleskopu CoRoT przyniosÂły kolejne interesujÂące odkrycie – brata bliÂźniaka Jowisza- planetĂŞ CoRoT9b.



W 2006 roku francuska agencja kosmiczna CNES wraz z EuropejskÂą AgencjÂą KosmicznÂą (ESA) rozpoczĂŞÂła program obserwacji kosmosu poza granicami UkÂładu SÂłonecznego, poszukujÂąc nowych gwiazd i nieznanych planet. Nazwa wystrzelonego wĂłwczas teleskopu, a takÂże jego odkryĂŚ pochodzi od skrĂłtu „ Convection, Rotation and planetary Transits” metody badawczej polegajÂącej na obserwacji planet przechodzÂących na tle tarczy gwiazd (tzw. tranzyt).

Corot9b, jak siĂŞ Âłatwo domyÂśliĂŚ, jest dziewiÂątym odkrytym ciaÂłem. Niedawno informowaliÂśmy o odkryciu planety Corot7b, ktĂłrej budowa jest zbliÂżona do Ziemi.

Nad danymi zgromadzonymi przez Corot pracuje sztab 60 naukowcĂłw z caÂłego Âświata. Jednym z nich jest dr Avi Shporer z University of California w Santa Barbara. „To co najbardziej nas interesuje to fakt, iÂż Corot9b jest gazowÂą egzoplanetÂą, dokonujÂącÂą tranzytu na tle gwiazdy, w dodatku planetÂą umiarkowanÂą. Daje nam to duÂże pole do popisu w przyszÂłych badaniach nad atmosferÂą i cechami fizycznymi tego ciaÂła.”

CoRoT9b jest planet¹ gazow¹ o œrednicy i masie przypominaj¹cej Jowisz. Znajduje siê 1500lat œwietlnych do Ziemi. Pe³en obrót wokó³ gwiazdy trwa 95 dni. Temperatura waha siê od 250 do 430 K.

Atmosfera tej planety sk³ada siê g³ównie z wodoru i tlenu i jest pierwsz¹ z napotkanych tzw. umiarkowanych planet, a co za tym idzie, ma wiele cech wspólnych z planetami z naszego uk³adu s³onecznego.

W zwi¹zku z tym, ¿e przejœcie na tle tarczy gwiazdy zachodzi raz na 95 dni, naukowcy musieli trochê odczekaÌ, aby potwierdziÌ swoje wczeœniejsze obserwacje. Wczoraj, 17 marca, przy pomocy naziemnych narzêdzi pomiarowych ostatecznie potwierdzili obecnoœÌ i wielkoœÌ planety Corot9b.

http://odkrywcy.pl/kat,111394,title,Odkryto-planete-wielkosci-Jowisza,wid,12088796,wiadomosc.html?smg4sticaid=69d5a

[MEM HEI SHIN]

CoRoT9b jest planet¹ gazow¹ o œrednicy i masie przypominaj¹cej Jowisz. Znajduje siê 1500lat œwietlnych do Ziemi. Pe³en obrót wokó³ gwiazdy trwa 95 dni. Temperatura waha siê od 250 do 430 K.

 Hmm....1500 lat Âświetlnych to...bardzo daleko.....

Mam przy okazji pytanie, czy ktoÂś nie spotkaÂł na sieci danych dotyczÂących ukÂładu sÂłonecznego bardzo podobnego do naszego o nazwie Gilles 1160.  ( lub Giless 1160, bo nie pamiĂŞtam jak siĂŞ to pisze). UkÂład ten zawiera  dwa sÂłoĂąca i 3 planety i jest oddalony od nas o ok. 3 lata Âświetlne.
W roku 1976 SETI odebraÂło z tego ukÂładu bardzo sÂłabe sygnaÂły radiowe.WĂłwczas przeznaczono 24 mld. dolarĂłw na zbudowanie w szybkim tempie  sieci radioteleskopĂłw o duÂżej Âśrednicy (duÂżym wzmocnieniu).W roku 1978 poraz drugi odebrano sygnaÂły z Gilles 1160.SygnaÂły byÂły juÂż bardzo dobrze czytelne.CaÂły Âświat oniemiaÂł poniewaÂż uwaÂżano, Âże jakaÂś cywilizacja prubuje siĂŞ z nami kontaktowaĂŚ. Odebrane sygnaÂły wrzucono na najwiĂŞkszy wĂłwczas komputer Âświata w OHIO.
Sygna³y by³y zakodowane, ale po wielu próbach uda³o siê znaleŸÌ kod, którym by³a czêstotliwoœÌ nadawania.
Ku zdumieniu caÂłego naukowego Âświata, okazaÂło siĂŞ, Âże nikt nie prubuje siĂŞ z nami kontaktowaĂŚ.SygnaÂły nadawaÂł obiekt lecÂący z du¿¹ prĂŞdkoÂściÂą, a wysyÂłaÂł on dane do jakiej bazy.Na podstawie danych  jakie przekazywaÂł  naukowcy orzekli, Âże niestety, ale mamy do czynienia
z cywilizacjÂą, ktĂłra wyprzedza nas w rozwoju technologicznym przynajmniej kilka tysiĂŞcy lat.
Jak powiedziaÂł jeden z astrofizykĂłw,  z pewnoÂściÂą wiedzÂą ''Oni'' o naszym istnieniu, poniewaÂż niewybraÂżalne jest, aby tak wysko rozwiniĂŞta cywilizacja nie miaÂła wglÂądu co dzieje siĂŞ w naszym ukÂładzie sÂłonecznym.

Tak szczerze mĂłwiÂąc.
Czy moÂżna  wogĂłle siĂŞ dziwiĂŚ, Âże inne cywilizacje nie nawiÂązujÂą bezpoÂśrednich kontaktĂłw z nami. Pytanie, a z kim majÂą siĂŞ kontaktowaĂŚ ?
MajÂą siĂŞ kontaktowaĂŚ z pó³rozumnymi istotami, ktĂłre budujÂą niewyobraÂżalne iloÂści broni masowej zagÂłady sami przeciwko sobie. MajÂą sie kontaktowaĂŚ z istotatami, ktĂłre degradujÂą MatkĂŞ ZiemiĂŞ. MajÂą siĂŞ kontaktowaĂŚ z istotami,  ktĂłre pozwalajÂą na to, Âże  rocznie umiera z gÂłodu kilkanaÂście milionĂłw niewinnych dzieci.Gdzie rocznie tysiÂące hektarĂłw Ziemii
zamienia siĂŞ w pustyniĂŞ, gdzie ginie kilkadziesiÂąt gatunkĂłw zwierzÂąt - bezpowrotnie.
Powiem, ¿e nawet nie chce mi siê za bardzo s³uchaÌ tych ró¿nych naukowych opowiastek.
Od dziecka czuje siĂŞ tutaj jakoÂś nieswojo i mam nieodparte odczucie, Âże poruszam siĂŞ wÂśrĂłd
jakichÂś nieÂświadomych istot , ktĂłrym brakuje wrĂŞcz podstawowych  uczuĂŚ : szacunku,  emapatii, wspó³pracy....
Bo czy Âświadome istoty niszczyÂły i raniÂły by siebie nawzajem.OczywiÂście, Âże nie !
Przykro mi wiĂŞc bardzo, ale... pomimo takich, czy innych tam  naukowych osiÂągniĂŞĂŚ, ktĂłre w istocie nie majÂą wiĂŞkszego znaczenia gdyÂż jest to i tak g³êboki margines rzeczywistoÂści , ludzie sÂą po prostu  osÂłami.

Moje przesÂłanie, ktĂłre  brzmi  w mojej duszy jest wci¹¿ takie samo :
wpierw musimy siĂŞ nauczyĂŚ szacunku do niezwykÂłego daru jakim jest Âżycie, jakim jest nieocenione istnienie w tym doskonaÂłym wszechÂświecie.
Dopiero gdy t¹ podstawow¹ lekcje przerobimy, dopiero wtedy mo¿emy pojœÌ dalej....
WszechÂświat potrzebuje istot o wielkim, niezwykÂłym sercu, o wielkiej ÂświadomoÂści, ÂświadomoÂści swojego istnienia, swojego bytu, swojej toÂżsamoÂści, swojej prawdy,  po to,  abyÂśmy mogli podj¹Ì odpowiedzialnÂą pracĂŞ na rzecz  ewolucji  wszechÂświata.