Fakt szybszego zamarzania wody ciep³ej w porównaniu z zimn± znany jest od wieków. Ju¿ 300 lat p.n.e. pisa³ o tym Arystoteles. Podpowiada³ tak¿e, ¿e aby szybko ostudziæ gor±c± wodê, nale¿y poddaæ j± dzia³aniu pe³nego s³oñca! W 1461 r. w³oski uczony Giovanni Marliani mia³ potwierdziæ spostrze¿enie Arystotelesa, ¿e faktycznie woda gor±ca szybciej zamarza, ni¿ woda zimna, choæ nie potrafi³ wyja¶niæ zjawiska. Równie¿ w 1620 r. Francis Bacon potwierdza³ fakt szybszego zamarzania wody ciep³ej w porównaniu z zimn± („Novum Organum”). Tak¿e Kartezjusz napisa³ w 1637 r. znamienne s³owa: „Do¶wiadczenie pokazuje, ¿e woda trzymana przez d³ugi czas na ogniu zamarza szybciej, ni¿ inne wody.” (praca „Les Meteores” opublikowana w „Discours de la Methode”).
Zjawisko by³o wiêc rejestrowane przez setki i nawet tysi±ce lat, ale nikt nie umia³ wyt³umaczyæ, dlaczego tak siê dzieje. Nauka nie potrafi tego i dzisiaj – o ile mi wiadomo. S± jedynie próby stworzenia spójnej koncepcji. Do dziwnego zjawiska powróci³o w 1969 r. pismo „New Scientist” opisuj±c spostrze¿enie pewnego ucznia z Tanzanii i w tym kontek¶cie zastanawiaj±c siê nad faktem, jak ³atwo potrafimy wydawaæ s±dy i jak ³atwo dajemy schwytaæ siê w pu³apkê w³asnych utartych schematów my¶lowych.
Otó¿ w 1963 r. uczeñ jednego z tanzañskich gimnazjów w miejscowo¶ci Magamba, Erasto Mpemba, zwróci³ siê z pro¶b± do swojego nauczyciela fizyki pro¶b± o wyja¶nienie niezrozumia³ego dla niego zjawiska: dlaczego gor±ce mleko, które s³u¿y³o Mpembie i jego kolegom do wyrobu lodów, zamarza szybciej, ni¿ mleko zimne?
Mpemba mia³ przygotowane porcje gor±cych lodów, ostudza³ je do temperatury pokojowej i dopiero pó¼niej wstawia³ do zamra¿alnika lodówki. Zdarzy³o siê jednak tak, ¿e Mpemba musia³ zaryzykowaæ uszkodzenie lodówki i wstawiæ bardzo gor±c± mieszaninê do lodówki. W rezultacie okaza³o siê, ¿e jego „gor±ce” lody zamarz³y szybciej, ni¿ wcze¶niej ostudzone lody kolegów.
Nauczyciel wykpi³ ucznia niemi³osiernie. Ten próbowa³ uzyskaæ satysfakcjonuj±c± go odpowied¼ podczas nauki w liceum w Mkawie. Tam równie¿ wyja¶niono mu, ¿e opowiada bzdury. Nauczyciel fizyki nazwa³ nawet ten przypadek „fizyk± Mpemby”. Trzeba by³o dopiero spotkania z prof. Denisem Osborne’m z Uniwersytetu z Dar es Salaam, który odwiedzi³ liceum, w którym uczy³ siê Mpemba. Podczas pogadanki dotycz±cej zagadnieñ fizycznych uparty uczeñ nie zwa¿aj±c na docinki kolegów poprosi³ Osborne’a o wyja¶nienie nurtuj±cego go problemu. Prof. Osborne odniós³ siê sceptycznie do pytania, tym niemniej kaza³ pó¼niej swoim uniwersyteckim laborantom przeprowadziæ odpowiednie do¶wiadczenia. Efekt eksperymentu potwierdzi³ spostrze¿enie Mpemby. By³o to zupe³nie „nieracjonalne” i k³óc±ce siê z tzw. zdrowym rozs±dkiem, dlatego te¿ laborant odpowiedzialny za przeprowadzenie do¶wiadczenia mia³ powiedzieæ Osborne’owi, ¿e: „Bêdziemy powtarzaæ do¶wiadczenie tak d³ugo, a¿ otrzymamy prawid³owy rezultat.”
)
W 1969 r. Prof. Osborne i Erasto Mpemba napisali wspólnie pracê o swoich obserwacjach opublikowan± pierwotnie w periodyku „Physics Education”. Pó¼nej sprawa trafi³a do „New Scientist” i w ten sposób tanzañski uczeñ sta³ siê s³awny, a zjawisko, na które zwróci³ uwagê po wiekach od pierwszych zapisanych przez Arystotelesa obserwacji, nazwano „efektem Mpemby”.
Jak wspomina³em, do dzi¶ zjawisko nie jest wyja¶nione w zadowalaj±cy sposób i jest przyczyn± bólów g³owy fizyków
. Próbuje siê wyja¶niæ dziwne zachowanie siê wody siêgaj±c do zjawiska parowania, konwekcji, istnienia gazów rozpuszczonych w wodzie, zjawiska superprzech³odzenia wody, ale wszystko to nie zadowala naukowców.
Woda nadal skrzêtnie ukrywa wiele ze swoich tajemnic…
Wiecej:
http://www.eioba.pl/a131408/dlaczego_woda_gor_ca_zamarza_szybciej_ni_woda_zimna_czyli_o_efekcie_mpemby#ixzz0xSVWgBABWoda. Istnieje na naszej planecie od miliardów lat. To z niej wysz³o wszelkie ¿ycie. I - pomimo, ¿e tak powszechna i pozornie znana - dopiero teraz zaczyna odkrywaæ przed nami swoje tajemnice. A ci±gle badacze twierdz±, ¿e w³a¶ciwie prawie nic o niej nie wiemy.
Ju¿ setki lat temu zauwa¿ono, ¿e woda ma szczególne w³a¶ciwo¶ci fizyczne i chemiczne. Na przyk³ad, ¿e jako jedyna wystêpuje we wszystkich trzech stanach skupienia - sta³ym, ciek³ym i gazowym. ¯e w przeciwieñstwie do wszystkich innych substancji zwiêksza swoj± objêto¶æ przy och³adzaniu. ¯e jest najsilniejszym istniej±cym na Ziemi rozpuszczalnikiem. Ma równie¿ najwy¿sze napiêcie powierzchniowe ze wszystkich cieczy, a w kapilarach wysokich drzew wspina siê, potrafi±c zwiêkszyæ ci¶nienie do kilkudziesiêciu atmosfer!
woda wystêpuje w 3 stanach skupienia
Ale to nic. Najnowsze badania wykazuj± fakt, którego znaczenia nie sposób przeceniæ. W³a¶ciwo¶æ wody, która dla nas wszystkich razem i ka¿dego z osobna mo¿e spowodowaæ niezwyk³e zmiany. Od zastosowañ w kuchni po niezwykle wyrafinowane technologie rodem ze ¶wiata fantastyki naukowej.
Albowiem woda ma pamiêæ.
Przyswaja i rejestruje ka¿de oddzia³ywanie, zapamiêtuje co dzieje siê w otaczaj±cej j± przestrzeni - tak, bez cudzys³owia w wyrazie zapamiêtuje - wystarczy, ¿e woda dotknie jakiej¶ substancji, a zapisuje jej w³a¶ciwo¶ci w swojej pamiêci. Na przyk³ad tzw. srebrna woda - u¿ywana do odka¿ania ran przez armiê amerykañsk± w Iranie i Afganistanie, zdobywa swoje nieprawdopodobne, aseptyczne w³a¶ciwo¶ci przez przechowywanie w srebrnych naczyniach. Zreszt± takie jej zastosowanie by³o intuicyjnie znane ju¿ od kilku wieków, wielu medyków w epoce O¶wiecenia i pó¼niejszych wspomina³o w swoich zapiskach o tej w³a¶ciwo¶ci wody. Inna sprawa, ¿e nie wnikali dlaczego tak siê dzieje. Wystarczy³ sam fakt zbawiennego dzia³ania wody ze srebrnego kubka czy dzbanuszka na rany chorego.
Dopiero kilka lat temu zaczêto dok³adniej badaæ wodê pod tym k±tem. I wtedy w³a¶nie wysz³o na jaw, ¿e substancja ta mo¿e zapisywaæ w sobie informacje. A przecie¿ jej sk³ad chemiczny nie zmienia siê w ¿aden sposób przy zapisywaniu tych nowych informacji. Woda pozostaje wod±. W procesie zapamiêtywania wa¿na okaza³a siê struktura wody czyli organizacja jej cz±steczek. A przede wszystkim ³±czenie siê ich w grupy zwane klastrami. S± one pewnego rodzaju komórkami pamiêci zapisuj±cymi informacje z otoczenia. W ka¿dej takiej komórce pamiêci znajduje siê 440 tys. pól informacyjnych, odpowiadaj±cych za w³asny, specyficzny rodzaj wspó³dzia³ania z otaczaj±cym ¶rodowiskiem. Klaster rozpatrywany w danym momencie jest stosunkowo nietrwa³y, natomiast cz±steczki wymieniaj±ce siê w nim, mog± przechowywaæ informacjê przez bardzo d³ugi czas. Mo¿na zatem mówiæ o trwa³o¶ci struktury klastra.
Jak tê wiedzê mo¿na prze³o¿yæ na zastosowania praktyczne? I w ogóle, co to oznacza?
W 1881 roku kilkunastu rozbitków z amerykañskiego statku "Lara" zosta³o uratowanych po 3 tygodniach dryfowania po oceanie, bez kropli s³odkiej wody. Okaza³o siê, ¿e ich zbiorowe, "udrêczone" brakiem s³odkiej wody my¶lenie i wyobra¿anie sobie, ¿e s³ona woda zza burty ³odzi zmienia siê w s³odk±, w istocie tak±¿ zmianê, w najbli¿szej odleg³o¶ci od burt, wywo³a³o. Jak wiadomo, bez s³odkiej wody mo¿liwe jest prze¿ycie kilku dni, w ¿adnym razie 3 tygodni.
Zarówno w laboratoriach w USA jak i Rosji sprawdzano oddzia³ywanie ludzkich emocji na wodê. Okaza³o siê bardzo silne. Grupê uczestników eksperymentu poproszono najpierw o wzbudzenie w sobie pozytywnych uczuæ w obecno¶ci ustawionej miêdzy nimi kolby wody. Ludzie ci my¶leli o mi³o¶ci czy czu³o¶ci. Po pewnym czasie zmieniono próbkê wody i polecono im my¶lenie negatywne. Wzbudzali w sobie emocje takie jak strach, nienawi¶æ i z³o¶æ. Nastêpnie zmierzono potencja³ energetyczny obu próbek wody. Zmiany by³y wrêcz uderzaj±ce. Okaza³o siê, ¿e pierwsza próbka ma znacznie wy¿szy potencja³ energetyczny i jest znacznie lepiej ustabilizowana ni¿ druga.
Struktura próbki wody, na któr± oddzia³ywano pozytywnie (dziêkujê)
W laboratorium japoñskiego badacza Emoto Masaru spróbowano utrwalenia struktur wody po psychicznym oddzia³ywaniu na próbki. Dokonano tego przez b³yskawiczne zamra¿anie w komorze kriogenicznej. Wyniki by³y osza³amiaj±ce. Struktury próbek poddanych pozytywnemu my¶leniu prezentowa³y formy geometryczne podobne do tych znanych z krystalografii - np. heksagony z centraln± cz±steczk±, natomiast te "negatywne" nie tylko by³y nieuporz±dkowane, ale wygl±da³y wrêcz "niechlujnie". Bior±c pod uwagê liczbê powtórzeñ eksperymentu, wszelka przypadkowo¶æ jest absolutnie niemo¿liwa.
Struktura próbki wody, na któr± oddzia³ywano pozytywnie (przepraszam)
W licznych o¶rodkach na ca³ym ¶wiecie bada siê, jak woda o zmienionej pozytywnie strukturze oddzia³ywuje na podlewane ni± ro¶liny. I mamy od razu pierwsze zastosowanie - wiêkszo¶æ ro¶lin ro¶nie znacznie szybciej, jest wiêksza, ma kilkakrotnie wiêcej mikroelementów, a na dodatek takiej "uszlachetnionej" wody mo¿na u¿yæ nawet o 20% mniej. Trudno przeceniæ jakie to mia³oby znaczenie np. w krajach o klimacie pustynnym, a i w naszych przydomowych ogródkach tak¿e. Nota bene od dawna znane s± eksperymenty z pozytywnymi emocjami kierowanymi do ro¶lin i ich efektami w postaci lepszego wzrostu i wydajno¶ci uprawy. W tej chwili wygl±da, ¿e nie tyle ro¶liny, co zawarta w nich woda zmienia sw± strukturê i nabywa nowych w³a¶ciwo¶ci.
Struktura próbki wody, na któr± oddzia³ywano negatywnie (jeste¶ obrzydliwa)
Rezultaty efektu pamiêci wody.
Naukowcy wiedz± ju¿ jak to siê dzieje. Ale ci±gle nie wiadomo dlaczego. A to wrêcz podstawowe pytanie. Tym bardziej, ¿e trudno przeceniæ wp³yw wody na nas. Na ludzi. I to - niestety - bardzo zmienionej wody.
Ka¿dy z nas sk³ada siê w 70 do 90% z wody. Do prawid³owego funkcjonowania doros³y cz³owiek wypija, bad¼ wch³ania przez skórê ok. 3 litrów wody dziennie. Ale czy ta woda jest dla nas dobra? Czy jej wcze¶niejsze "do¶wiadczenia" zapisane w strukturach zmieni± w³a¶ciwo¶ci na szkodliwe, czy dobroczynne dla naszego zdrowia?
Dawniej ludzie osiedlali siê w pobli¿u naturalnych ¼róde³ wody. Rzek, jezior czy strumieni. Czerpana z nich woda mia³a zachowane w sobie prawid³owe struktury pamiêci. Wszystko przebiega³o wed³ug sprawdzonego przez tysi±clecia schematu. Dzi¶ woda dostarczana jest odbiorcy po przebyciu pod bardzo wysokim ci¶nieniem dziesi±tków czy setek kilometrów rur. Bardzo czêsto pozaginanych pod k±tami prostymi. I w tych rurach nastêpuje katastrofalne niszczenie struktur wody. Kryszta³y wody zostaj± zniekszta³cone. Ich naturalna symetria coraz bardziej siê rozpada. Woda przep³ywaj±ca - na przyk³ad w systemach ogrzewania - usi³uje odzyskaæ sw± pierwotn± energiê. Niestety kosztem przebywaj±cych w domu ludzi, zwierz±t czy ro¶lin. Co gorsza, woda oddawana przez nas do ¶rodowiska zachowuje pamiêæ o wszystkim przez co przesz³a. O rozpuszczanych w niej zwi±zkach chemicznych, szlamie, brudzie i odpadach, o agresywnym oczyszczaniu i uzdatnianiu w oczyszczalniach ¶cieków. I w takiej postaci trafia do kolejnych ludzi, którzy maj± nieszczê¶cie mieszkaæ w dolnych partiach rzeki.
Uszkodzona struktura wody w naszych kranach
Jeszcze silniejsze jest zanieczyszczenie informacyjne, którego nabywa woda przebiegaj±c przez kilometry rur i setki mieszkañ. Austriacki badacz Alojzy Gruber mówi: - "Zanieczyszczamy wodê emocjonalnie. Ten proces przyj±³ ogromne rozmiary. Dlaczego? Woda przyjmuje ca³± nasz± zawi¶æ, frustracje, nienawi¶æ i stres. Zapamiêtuje je. Kiedy trafia do naszego organizmu jest praktycznie martwa."
Szwajcarski biofizyk, laureat Nagrody Nobla z chemii podkre¶la, ¿e w kontek¶cie odkryæ w dziedzinie pamiêci wody, z wszelk± pewno¶ci± nie jest przypadkiem, ¿e ca³e ¿ycie na Ziemi powsta³o w³a¶nie w ¶rodowisku wodnym. Zreszt± pierwotn± i podstawow± rolê wody w akcie kreacji ¿ycia g³osz± praktycznie wszystkie religie i szko³y filozoficzne istniej±ce od zarania historii po dzi¶ dzieñ. Struktura bia³ka nie istnia³aby, gdyby nie woda - na poziomie cz±stek tworzy ona helisê DNA - podstawowy zapis ka¿dego organizmu.
G³êboko w lasach Wenezueli istnieje sieæ rzek, w których kr±¿±ca woda nigdy nie styka siê z lud¼mi, ani z wytworami naszej cywilizacji. Specjalna ekspedycja pobra³a próbki tej wody - staraj±c siê samemu nie przekszta³ciæ jej struktur. Po zbadaniu i porównaniu z "normaln±" u¿ywan± przez nas pitn± wod±, okaza³o siê, ¿e ta z pierwotnych ¼róde³ jest a¿ do 40.000 razy bardziej aktywna. Taka woda wypita przez cz³owieka, niemal natychmiast (w ci±gu zaledwie 12 minut, co zosta³o dok³adnie zbadane przez lekarzy) aktywizuje jego organizm. Ma, z ca³± pewno¶ci±, wielki wp³yw na d³ugo¶æ i jako¶æ ¿ycia ludzkiego. Mo¿e w³a¶nie dlatego w ka¿dej kulturze mieszkañcy wy¿yn i gór, sk±d bior± swój pocz±tek potoki i rzeki, ¿yj± na ogó³ d³u¿ej i w lepszym zdrowiu ni¿ ludzie z nizin?
Wspó³czesna nauka twierdzi, ¿e wodna struktura ka¿dego cz³owieka jest identyczna ze struktur± wody z miejsca, w którym siê urodzi³ i ¿yje. Zmiana miejsca zamieszkania jest dla organizmu pewnego rodzaju szokiem równie¿ dlatego, ¿e organizm musi dostosowaæ siê do zupe³nie nowych struktur wody. Czêsto okazuje siê to zbawienne - np. dla ludzi, którzy ¿yli w miejscach o zaburzonej budowie wody.
Czy pies wybierze butelkowan± wodê?
Producenci butelkowanej wody - choæ jest ona niew±tpliwie kryszta³owo czysta, chemicznie idealna i nasycona ró¿nymi minera³ami - staraj± siê g³êboko ukryæ przed konsumentami fakt, ¿e jest równie¿ martwa. Jej struktury uleg³y g³êbokiej dezorganizacji, choæby w toku produkcji, transportu i handlu. I nie ma ju¿ w niej ani ¶ladu energii. Wprawdzie cz³owiek raczej nie odczuwa ró¿nicy miêdzy czyst± i naturaln±, a sztucznie oczyszczon± wod±, ale ka¿de zwierzê zawsze wybiera wodê ¼ródlan±, poniewa¿ ta woda nasycona jest naturaln± energi±.
Oczywi¶cie nie - wybierze ¼ródlan±
Czy wodê mo¿na zenergetyzowaæ, o¿ywiæ?
Oczywi¶cie, tak. Po pierwsze przez oddzia³ywanie na ni± pozytywnymi emocjami, a czynione s± równie¿ badania nad o¿ywianiem wody za pomoc± bardzo s³abych pól elektromagnetycznych. Niestety, jest to proces dosyæ d³ugotrwa³y i trudny do zastosowania na wiêksz± skalê. Natomiast pocieszaj±ce jest, ¿e ju¿ stosunkowo niewielka dawka takiej zenergetyzowanej wody zmieszana z du¿± ilo¶ci± martwej, powoduje znaczne o¿ywienie tej ostatniej. Wygl±da to tak, jakby woda przekazywa³a swoje struktury, "uczy³a" tê uszkodzon±.
I wreszcie nies³ychanie wa¿na w³a¶ciwo¶æ, która - bior±c pod uwagê wszechobecno¶æ cywilizacji i jej odpadów - ratuje wodê przed totalnym zniszczeniem i martwot±. Jak samoucz±cy siê komputer potrafi siê ona "zresetowaæ" - oczy¶ciæ swoj± pamiêæ. Inaczej informatyczny ¶mietnik, w który z up³ywem czasu zamieniaj± siê jej klastry, wch³aniaj±c wszelkie oddzia³ywania ¶rodowiska, sta³by siê w ¿aden sposób nieusuwalny. Ten proces samooczyszczenia siê wody nastêpuje w chwili, gdy zmienia ona swój stan skupienia - z cieczy w parê, która ponownie siê skropli ale ju¿ z "czyst±" pamiêci± - gotow± do nowego zapisu otaczaj±cego j± ¶wiata. W ten sam sposób dzia³a proces zamarzania i topnienia wody - oczyszcza struktury pamiêci.
I znów woda mo¿e podtrzymywaæ i chroniæ ¿ycie. Tak, jak to czyni od milionów lat.
Na podstawie filmu dok. "Woda" wytwórni GTK (2006) - Dalbert
Wiecej:
http://www.eioba.pl/a131269/tajemnice_wody#ixzz0xSdAU95K