Hej!
Astronomia klimatu
Czas na filmowe nieprawdopodobieñstwa, a tych jest sporo. Przyk³ad? Urzekaj±ca piêknem d¿ungla. Problem nie w tym, ¿e nie znamy obcych planet z ro¶linno¶ci± – bo zapewne kiedy¶ i takie uda siê znale¼æ – lecz w uk³adzie gwiezdnym Pandory. Akcja „Awatara” rozgrywa siê w systemie Alfa Centauri. Sk³ada siê on z dwóch do¶æ podobnych S³oñcu gwiazd, oznaczanych A i B. Byæ mo¿e do uk³adu nale¿y trzeci sk³adnik, czerwony karze³ Proxima Centauri, prawdopodobnie jest on jednak przypadkowym go¶ciem. Gwiazdy A i B okr±¿aj± siê w specyficzny sposób: gdy s± najbli¿ej siebie, odleg³o¶æ miêdzy nimi odpowiada tej miêdzy S³oñcem a Saturnem, gdy najdalej, dystans jest równy dziel±cemu S³oñce i Neptuna. Okres obiegu gwiazd wokó³ wspólnego ¶rodka masy to ok. 80 lat, a kszta³t orbit powoduje, ¿e blisko siebie przebywaj± krótko. Filmowa Pandora by³aby wiêc co 60-70 lat poddawana wyra¼nemu wzrostowi temperatury, prawdopodobnie o kilkana¶cie-kilkadziesi±t stopni. Trudno sobie wyobraziæ, aby bogata w ¿ycie i wra¿liwa na warunki klimatyczne d¿ungla przetrwa³a tak nag³±, trwaj±c± lata zmianê. Drugi wariant – liczone w dziesiêcioleciach zimy z kilkuletnim okresem ciep³ym – jest jeszcze mniej przyjazny. James Cameron, by³y student fizyki, wybieraj±c Alfê Centauri A dla planety z ksiê¿ycem o obfitej d¿ungli nie popisa³ siê znajomo¶ci± astronomii.
Pragnê zauwa¿yæ ¿e "nieprawdopodobieñstwa" wi±¿± siê do¶æ mocno ze ¶wiatopogl±dem autora i wiedz± z zakresu mainstreamowej nauki - a wiêc "virtualnej nauki".
Dostrzegam te¿ tutaj nawi±zanie do ukladu gwiezdnego Syriusz A, Syriusz B (Syriusz C? trzeba spytaæ Dogonów...), powi±zanego z Uk³adem S³onecznym.
Zabawy z grawitacj±
To ju¿ chyba przerabiali¶my.
Jak cz³owiek który ma w g³owie brednie Newtona mo¿e wypowiadaæ siê na ten temat?
Zagmatwana ewolucja
W „Awatarze” znakomicie uwidoczni³ siê mit b³êkitnej planety – naiwne przekonanie, ¿e obcy glob o warunkach zbli¿onych do ziemskich, z bogat± biosfer±, bêdzie dla nas przyjazny. Nic bardziej b³êdnego. Przyroda Pandory, choæ odmienna od ziemskiej, jest do niej jednocze¶nie zbli¿ona – i to na tyle, ¿e DNA Na'vi mo¿na z powodzeniem mieszaæ z ludzkim...
Tutaj poleci³bym trochê historii i staro¿ytnych tekstów
Organizm ludzki na Pandorze by³by zatem wystawiony na miliony gatunków obcych drobnoustrojów, do zwalczania których nie zosta³ wytrenowany. Wyj¶cie na planetê w samej masce na twarzy, najmniejsze skaleczenie – oznacza³yby pewn± ¶mieræ.
Ignorancja i przero¶niête ego. A mo¿e mój uk³ad odporno¶ciowy "daje radê" w ca³ej galaktyce?
¦wiat Pandory zawiera elementy ró¿nych ekosystemów naszej planety, widaæ np. wyra¼n± inspiracjê faun± oceanicznych g³êbin, gdzie bioluminescencja nie nale¿y do rzadko¶ci. Naprawdê wielk± zagadk± filmu pozostaje tylko Eywa. Idea tworu, który ³±czy³by wszystkie ¿ywe istoty, a tak¿e przechowywa³ ich wiedzê, jest i popularna, i efektowna, lecz niewiarygodna w zestawieniu z rozwojem cywilizacyjnym Na'vi. Istnienie kolektywnego umys³u i banku danych umo¿liwia przechowywanie wiedzy d³u¿ej ni¿ czas ¿ycia poszczególnych osobników, a tym samym musi implikowaæ postêp naukowo-techniczny. Nawet je¶li istoty Pandory ¶wiadomie odrzuci³y ca³± technikê, by ¿yæ w zgodzie z natur±, nadal powinny mieæ ogromn± wiedzê o swoim (i nie tylko) ¶wiecie oraz o fundamentalnych prawach nim rz±dz±cych. Nic takiego nie obserwujemy, m±dro¶æ Na'vi jest nie do odró¿nienia od m±dro¶ci indiañskiego szamana sprzed wieków.
Tutaj polecam autorowi opowie¶ci Hopi o portalach, transporcie galaktycznym, oraz analizê budowli przez nich wzniesionych...
Na'vi wywodz± siê z zupe³nie innej linii ewolucyjnej ni¿ pozosta³e zwierzêta Pandory:....
O ewolucji napisano wiele, ale podobnie jak z Newtonowsk± fizyk± s± to jakie¶ naiwne spekulacje.
Mam nadziejê ¿e autor artyku³u zmieni niebawem swoje podej¶cie i wprowadzi do swego s³ownika termin "ewolucja spontaniczna".
pozdrawiam
p.s. na filmie jeszcze nie by³em