Manuskrypt Voynicha dzieli od blisko stulecia naukowców i amatorów. Jedni twierdz±, ¿e to autentyk, inni, ¿e fa³szerstwo. Najnowsze analizy tej ksiêgi dowodz± jednak, ¿e ten artefakt faktycznie powsta³ ponad pó³ tysi±clecia temu.
Nie wiadomo jaki tytu³ nosi ta ksiêga. Oficjalnie mówi siê o niej Manuskrypt Voynicha, od nazwiska antykwariusza Wilfrieda M. Voynicha. To oprawiona w skórê ksiêga spisana na welinowym pergaminie, o wymiarach ok. 15 na 22,5 cm. Do dzi¶ przetrwa³o 120 stron z pocz±tkowych 272. Tre¶æ tego manuskryptu jest podzielona na czê¶ci, te za¶ na rozdzia³y. Z ilustracji, którymi ksiêgê bogato opatrzono, mo¿na wywnioskowaæ, ¿e mówi ona o takich dziedzinach, jak astronomia lub astrologia, zielarstwo, wodolecznictwo.
Voynich w 1912 r. kupi³ rêkopis od jezuitów z Villa Mondragone we Frascati pod Rzymem. Zakonnicy nie byli zainteresowani niezrozumia³ym zielnikiem, za jaki ksiêgê uwa¿ali, a Voynicha zaintrygowa³a w³a¶nie tajemniczo¶æ znaków na pergaminowych kartach.
Trzeba przyznaæ, ¿e nie tylko wspomniana ksiêga jest niezwyk³a. Tak¿e jej odkrywca, to nietuzinkowa postaæ. Wilfrid Michael Voynich, urodzony 31 pa¼dziernika 1865 r. w Telszy, zmar³y 19 marca 1930 r. w Nowym Jorku, by³ Polakiem z polsko-litewskiej rodziny szlacheckiej. Nazywa³ siê Micha³ Habdank-Wojnicz. W 1885 r. wstapi³ do za³o¿onej przez Ludwika Waryñskiego organizacji rewolucyjnej Proletarjat. W 1886 r. zosta³ aresztowany przez carsk± policjê i zes³any na Syberiê, sk±d uciek³ w 1890 r. Nastêpnie trafi³ do Londynu gdzie w 1893 r. o¿eni³ siê z Ethel Lilian Boole, córk± angielskiego matematyka George Boole. W 1914 r. wyjecha³ z ¿on± do USA, gdzie przybra³ nazwisko Voynich i zaj±³ siê dzia³alno¶cia antykwaryczn±.
Wróæmy do zagadkowego manuskryptu. Wg badañ prowadzonych najpierw przez Voynicha, a potem zastêpy naukowców i amatorów, pierwsza wzmianka o ksiêdze pojawi³a siê ok. 1585 r. Manuskrypt trafi³ wówczas do Pragi, na dwór cesarza Rudolfa II. Rudolf, którego panowanie trwa³o do 1552 do 1612 r., ineresowa³ siê wszystkim, co tajemne - wspiera³ prace alchemików, astrologów i wywo³ywaczy duchów, poza tym kolekcjonowa³ niezwyk³e przedmioty. ¬ród³a mówi±, ¿e Manuskrypt Voynicha za 600 dukatów sprzeda³ cesarzowi angielski alchemik, astrolog i szpieg John Dee. Po latach ksiêga w niejasnych okoliczno¶ciach trafi³a z praskich zbiorów cesarza do jezuitów we Frascati.
Przeprowadzone w latach 70. XX-go w. analizy metod± radiowêglow± wykaza³y, ¿e pergamin, na którym spisano ksiêgê powsta³ pomiêdzy 1300 a 1660 r. Te ma³o precyzyjne ustalenia by³y poddawane w w±tpliwo¶æ przez wielu badaczy. Stawiano nawet hipotezê, ¿e ksiêgê sfa³szowano na pocz±tku XX-go w., a g³ównym podejrzanym by³ sam Voynich. Ten stan rzeczy zmieni³y jednak najnowsze analizy pergaminu i atramentu przeprowadzone przez ekspertów z uniwersytetu stanowego Arizony w Tucson w grudniu 2009 r. Amerykañscy naukowcy stwierdzili, ¿e Manuskrypt Voynicha powsta³ pomiêdzy rokiem 1404 a 1438. Mamy wiêc jeden pewnik – ksiêgê spisano 600 lat temu.
Voynich bada³ ksiêgê a¿ do swej ¶mierci. W 1960 r. wdowa po antykwariuszu przekaza³a anuskrypt nauce - w³a¶cicielem artefaktu sta³a siê biblioteka Uniwersytetu Yale, gdzie do dzi¶ Manuskrypt siê znajduje.
Na pierwszy rzut oka Manuskrypt Voynicha przypomina inne almanachy wiedzy z okresu od XV do XVII w. Jednak botanicy nie s± w stanie ustaliæ, jakie ro¶liny namalowano na stronach ksiêgi, a astronomowie wskazaæ konstelacje umieszczone na za³±czonych tam mapach nieba. Poza tym jêzykoznawcy i kryptolodzy nie potrafi± stwierdziæ w jakim jêzyku i jakim pismem, czy te¿ kodem, skre¶lono tre¶æ manuskryptu.
Na temat Manuskryptu Voynicha powsta³o wiele hipotez. Wg niektórych badaczy jest to tajna ksiêga templariuszy, gdzie opisano ich sekretne praktyki magiczne i lokalizacjê ukrytych skarbów. Inna koncepcja mówi, ¿e to ¶wiêta ksiêga Katarów, która przetrwa³a rozprawê Ko¶cio³a z t± sekt±. Inni twierdz±, ¿e Manuskrypt Voynicha jest zaszyfrowanym kompendium wiedzy jakiego¶ alchemika, czy uczonego. A nawet ¿e to ksiêga spisana jêzykiem anio³ów.
Fizyk z Yale, dr W. Benett stwierdzi³ w 1976 r., ¿e tekst wykazuje pokrewieñstwo z jêzykami Polinezji, a wg brazylijskiego uczonego J. Stolfle, mo¿e to byæ fonetyczny zapis w jêzyku chiñskim.
W kwietniu 2007 r. wyniki analizy komputerowej tajemniczej ksiêgi przedstawi³ Austriak dr Andreas Schinner, fizyk teoretyczny i ekspert w dziedzinie programowania z Uniwersytetu im. Johannesa Keplera. Analizy statystyczne, wg Schinnera wykazuj±, ¿e znaki, którymi spisano ksiêgê, nie przekazuj± ¿adnej tre¶ci.
- To be³kot – twierdzi dr Schinner. - Statystyczne w³a¶ciwo¶ci tekstu wskazuj±, ¿e mamy do czynienia z ¿artem, albo oszustwem. Wcze¶niej, w 2004 r., do podobnego wniosku doszed³ Brytyjczyk, dr Gordon Rugg z Uniwersytetu Keele. Wg niego, manuskrypt to dzie³o oszusta.
- W tek¶cie wystêpuj± subtelne regularno¶ci struktury i rozk³adu s³ów, dlatego nikt powa¿nie nie rozwa¿a³ mo¿liwo¶ci, ¿e to dzie³o jest najzwyczajniejsz± w ¶wiecie mistyfikacj± - stwierdzi dr Rugg w wypowiedzi dla mediów.
Czy faktycznie ta ksiêga jest fa³szerstwem? Ustalenie wieku manuskryptu dowodzi jednoznacznie, ¿e nie wykonano go, aby wy³udziæ pieni±dze od cesarza Rudolfa. Nie jest te¿ spreparowan± na pocz±tku XX-go w. „fa³szywk±”. Autorstwo i tre¶æ Manuskryptu Voynicha wci±¿ stanowi zagadkê.
Tadeusz Oszubski
http://niewiarygodne.pl/kat,1017181,title,Najbardziej-tajemnicza-ksiega-swiata,wid,12298811,wiadomosc.html