Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: 1   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Teoria M.25  (Przeczytany 4497 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« : Czerwiec 23, 2010, 12:53:39 »

Na konieczno¶æ w³±czenia ¶wiadomego obserwatora do schematu pojêciowego teorii kwantów pierwszy wskaza³ John von Neumann [27], proponuj±c tzw. ortodoksyjn± interpretacjê teorii kwantów. Podj±³ on wszystkie idee szko³y kopenhaskiej, ale w odró¿nieniu od Bohra [28] przypisa³ aparaturze pomiarowej taki sam status jak mikroskopowemu obiektowi mierzonemu - obydwa uk³ady opisywane s± liniowymi równaniami teorii kwantów. Jednak pomiaru kwantowego nie mo¿na zakoñczyæ w ramach liniowej mechaniki kwantowej [19]. Pomiar przeprowadzany nad uk³adem mikroskopowym przebiega w sposób, który ilustruje nastêpuj±cy przyk³ad. Za³ó¿my, ¿e dysponujemy przyrz±dem pomiarowym, który za pomoc± odpowiedniego wska¼nika mo¿e pokazaæ czy pewna cz±stka uleg³a rozpadowi. Przyrz±d ten mo¿na dostatecznie dok³adnie opisaæ za pomoc± pojêæ fizyki klasycznej. Mo¿liwe s± dwa wykluczaj±ce siê wyniki pomiaru i teoria kwantów umo¿liwia obliczenie tylko ich prawdopodobieñstw. Chc±c sprawdziæ co pokazuje przyrz±d musimy go o¶wietliæ. W dalszym ci±gu teoria kwantów pozwala obliczyæ tylko prawdopodobieñstwo tego, ¿e ¶wiat³o od wska¼nika zostanie odbite w tym lub innym kierunku. Ten proces trwa tak d³ugo, a¿ odrzucimy jedn± z mo¿liwo¶ci i pozostawimy drug±, poniewa¿ w naszym umy¶le u¶wiadomimy sobie, ¿e do¶wiadczenie da³o taki a nie inny wynik.
W teorii kwantów zawsze pos³ugujemy siê pojêciem wektora stanu, który jest obiektem matematycznym wyra¿aj±cym nasz± wiedzê o rozpatrywanym uk³adzie. Je¶li wykonamy pomiar, musimy zast±piæ dany wektor stanu nowym wektorem stanu, który uwzglêdnia zdobyt± w pomiarze wiedzê. Wiedza wymaga podmiotu, który posiada wiedzê. Z tego powodu von Neumann przyj±³, ¿e redukcja superpozycji stanów w momencie pomiaru spowodowana jest przez umys³ ¶wiadomego obserwatora, który konstatuje rezultat zarejestrowany przez przyrz±d pomiarowy. Dlatego nie mo¿na zast±piæ obserwatora jakim¶ urz±dzeniem nieo¿ywionym czy istot± ¿yw±, ale nie dysponuj±c± ¶wiadomym umys³em. Nie bacz±c na to, ¿e mózg cz³owieka jest uk³adem fizycznym interpretacja ortodoksyjna odrzuca za³o¿enie, ¿e za pomoc± teorii kwantów mo¿na opisaæ umys³ ludzki (lub jakiej¶ innej istoty ¶wiadomej swego istnienia) wraz z jego wiedz± i samo¶wiadomo¶ci±.
Za³o¿enie, ¿e redukcja superpozycji stanów dokonuje siê w ¶wiadomo¶ci badacza, wprowadza bez w±tpienia okre¶lon± tezê filozoficzn± natury epistemologicznej [29]. Prowadzi ona do uznania wp³ywu ludzkiej ¶wiadomo¶ci na ¶wiat zewnêtrzny. Wszystkie spekulacje wyrastaj±ce z pomys³u von Neumanna wydaj± siê nieistotne w porównaniu z po³±czeniem uk³adu obiekt obserwowany - przyrz±d z obserwatorem. Klasyczny wzorzec fizyki dzia³a tak, ze obserwator stoi w cieniu. Wskutek powtarzalno¶ci wyników pomiaru, okre¶lonej ich weryfikowalno¶ci oraz przewidywania przez teorie fizyczne nowych faktów, fizyka uzyskiwa³a w swojej procedurze poznawczej swoist± obiektywno¶æ i niezale¿no¶æ od umys³u obserwatora. Istnia³ on, lecz by³ g³êboko ukryty. W zwi±zku z tym wszystkie wielkie spory epistemologiczne znalaz³y siê poza fizyk±, by³a ona jakby ponad nimi. To, co od tysiêcy lat trapi³o filozofów - jak cz³owiek poznaje ¶wiat, jaki jest stosunek umys³u, ¶wiadomosci do rzeczy - dla fizyków, dziêki specyficznej metodzie poznawczej, w zasadzie nie istnia³o. Dopiero w propozycji von Neumanna trzeba by³o uprzytomniæ sobie nieredukowalno¶æ istnienia obserwatora obdarzonego ¶wiadomo¶ci± w samym akcie pomiaru. ¦wiadomo¶æ redukuj±ca superpozycjê stanów to odnalezienie w zupe³nie nowym jêzyku mechaniki kwantowej starego, lecz ci±gle ¿ywego w ludzkim my¶leniu pytania o poznawczy akt cz³owieka [29]. Pytanie to zostaje podjête przez udzielenie konkretnej odpowiedzi przez von Neumanna. Wa¿ne jest to, ¿e fizyk po raz pierwszy musi w sposób bardzo drastyczny u¶wiadomiæ sobie, ¿e jego metoda poznawania ¶wiata jest poznawczym wysi³kiem cz³owieka i nie ucieknie od problemów, które stawia przed nim filozoficzna teoria poznania. Podzielaæ trzeba wszelkie jej niepowodzenia i w±tpliwo¶ci.

Przeciw interpretacji ortodoksyjnej wysuwa siê siedem g³ównych zarzutów:

   1. Przyjmuj±c, ¿e umys³ podlega innym prawom ni¿ ca³a reszta ¶wiata fizycznego, wyrzuca siê go tym samym poza nawias fizycznej rzeczywisto¶ci i wik³a siê w k³opotliwy problem psychofizyczny. Wymaga pojêcia ¶wiadomo¶ci, teorii percepcji i teorii wyja¶niaj±cej dzia³anie umys³u, ale nie ma na jej temat nic do powiedzenia. Ponadto nie wyja¶nia, gdzie przebiega granica pomiêdzy przyrz±dem pomiarowym a obserwatorem i dlaczego umys³ nigdy nie postrzega superpozycji stanów.
   2. ¦wiadomo¶æ umys³u nie jest precyzyjnie okre¶lonym pojêciem, dlatego interpretacja ortodoksyjna jest tylko programem na poprawn± interpretacjê.
   3. Proponuje trudny do zaakceptowania status istnienia wszech¶wiata w okresie, gdy nie by³o jeszcze ludzi ani ¿adnych innych ¶wiadomych obserwatorów. Problem ten w groteskowej formie zosta³ przedstawiony w 1935 roku przez Schrödingera w postaci tzw. paradoksu kota Schrödingera [30-34]. Z tego powodu z trudem nadaje siê do interpretacji kosmologii kwantowej [35,36].
   4. Nie wyja¶nia równie¿ wzglêdno¶ci (zale¿no¶ci od sytuacji obserwatora) procesu redukcji superpozycji stanów, co czêsto przedstawia siê w formie tzw. paradoksu przyjaciela Wignera [13].
   5. Przyjmuje, ¿e to umys³ cz³owieka odpowiedzialny jest za kreowanie rzeczywisto¶ci fizycznej [32]. Innymi s³owy, w interpretacji tej umys³ cz³owieka gra rolê Stworzyciela [37].
   6. Nie proponuje obrazu rzeczywisto¶ci, który pogodzi³by istnienie natychmiastowych korelacji w kwantowych uk³adach rozci±g³ych przestrzennie z relatywistycznym pojêciem równoczesno¶ci zdarzeñ (patrz czê¶æ 1.2).
   7. Ma trudno¶ci z odpowiedzi± na pytanie: czyj± wiedzê reprezentuje wektor stanu (albo raczej zredukowany operator gêsto¶ci) opisuj±cy mózg ¶wiadomego obserwatora?


W ¶wietle ortodoksyjnej interpretacji teorii kwantów pojawia siê pytanie o ontologiczny status wprowadzonego przez nas UT, w którym rozgrywaj± siê procesy kwantowe.

Za³o¿enie, przyjmowane przez interpretacjê ortodoksyjn±, ¿e ¶wiadomo¶æ obserwatora znajduje siê poza zakresem teroii kwantów prowadzi do dualistycznej koncepcji natury. Wed³ug tej koncepcji rzeczywisto¶æ sk³ada siê z dwóch ró¿nych elementów: pierwszego - opisywanego przez teoriê kwantów i drugiego - samo¶wiadomej i aktywnej substancji umys³owej (duchowej), która nie jest opisywana przez teoriê kwantów.

Ponadto, interpretacja ta wyja¶nia, bez popadania w konflikt z teori± wzglêdno¶ci, rezultaty eksperymentów korelacyjnych, z których wynika, ¿e cz±stka elementarna nie obserwowana nie istnieje obiektywnie (poza nasz± ¶wiadomo¶ci±), albo ¿e uk³ad kwantowy stanowi niepodzieln± ca³o¶æ scementowan± przez nieczasoprzestrzenne oddzia³ywania. Zgodnie z t± interpretacj± obie mo¿liwo¶ci zachodz± ³±cznie. Pierwsza jest oczywista, natomiast druga wynika z tego, ¿e przekazywanie decyzji umys³om ludzkim przez UT jest procesem nieczasoprzestrzennym. Dzieje siê tak, poniewa¿ czasoprzestrzeñ jest rzeczywisto¶ci± wtórn± w stosunku do przestrzeni Hilberta zbioru mo¿liwo¶ci. Czasoprzestrzeñ jest tylko rzeczywisto¶ci± "rozpiêt±" w naszych umys³ach przez UT na skutek odpowiedniego przekazu idei.

Wiedza umys³ów ludzkich podlega zmianie z powodu w³asnego my¶lenia i przez przekazywanie nowych informacji przez UT, które odbierane s± przez ludzki umys³ jako wra¿enia zmys³owe. Poniewa¿ we wra¿eniach tych zawarte s± pewne regularno¶ci, cz³owiek odczuwa to jako up³yw czasu. Nazywa siê to psychologiczn± strza³k± czasu. Istnienie tej strza³ki czasu ma dla nas zasadnicze znaczenie. Czujemy, ¿e posuwamy siê w czasie zawsze do przodu, od ustalonej przesz³o¶ci do niepewnej przysz³o¶ci. Wiemy, ¿e przesz³o¶æ ju¿ minê³a i nie mo¿na jej zmieniæ. Nasza wiedza na temat przesz³o¶ci pochodzi ze ¶ladów pozostawionych w naszej pamiêci oraz ze ¶ladów w ¶wiecie wra¿eñ zmys³owych. Przysz³o¶æ natomiast wydaje siê nam nieokre¶lona i istnieje tylko jako zbiór mo¿liwo¶ci. Równania fizyki opisuj±ce ewolucjê mo¿liwo¶ci s± symetryczne ze wzglêdu na zmianê kierunku up³ywu czasu. Z tego punktu widzenia przesz³o¶æ i przysz³o¶æ maj± podobny status. Ale do fizyki nale¿y równie¿ proces pomiaru kwantowego, w którym nastêpuje skokowa i nieodwracalna redukcja mo¿liwo¶ci [13,31,32], bêd±ca wynikiem nieodwracalnej decyzji podjêtej przez UT i przekazana umys³om ludzkim. Nastêpuj±ce po sobie decyzje UT odczuwamy jako nieodwracalny up³yw czasu.
S± fizycy, którzy uwa¿aj±, ¿e kwantowa teoria grawitacji jest ju¿ sformu³owana i przyjê³a postaæ jednego z wariantów teorii superstrun [25]. Istniej± dowody ¶wiadcz±ce bowiem o tym, ¿e teoria superstrun jest spójn± teori± kwantow± wszystkich oddzia³ywañ z grawitacj± w³±cznie. K³opot polega na tym, ¿e o ile w dziesiêciowymiarowej przestrzeni mamy tylko kilka spójnych teorii superstrun, to po zwiniêciu (uzwarceniu) sze¶ciu wymiarów przestrzennych takich teorii mo¿emy wygenerowaæ dziesi±tki tysiêcy. Ka¿dy z ró¿nych sposobów silnego zwijania (uzwarcenia) dodatkowych wymiarów przestrzennych prowadzi do wyra¼nie spójnego zbioru praw rz±dz±cych naszym ¶wiatem. W³a¶nie z tego powodu, mimo ca³ej elegancji i obiecuj±cych wyników, teorie superstrun nie doprowadzi³y jak dot±d do ¿adnych nowych przewidywañ dotycz±cych w³a¶ciwo¶ci cz±stek elementarnych. Byæ mo¿e istnieje bardziej fundamentalny poziom teorii strun, na przyk³ad w postaci tzw. teorii M [25], unifikuj±cy te spójne zbiory praw.
http://www.staff.amu.edu.pl/~zbigonys/interpre.html



M-teoria

M-teoria - jedna z fizycznych "teorii wszystkiego", czyli teorii próbuj±cej w uniwersalny, spójny sposób opisaæ prawa przyrody. Zosta³a zaproponowana w 1995 przez Edwarda Wittena. Jest ona rozszerzeniem tzw. teorii strun. Jej powstanie wywo³a³o spory w ¶rodowisku fizyków, z powodu braku mo¿liwo¶ci jej eksperymentalnej weryfikacji. Zak³ada ona m.in. istnienie 11 wymiarów, strun, superstrun, membran, supermembran, supercz±stek i innych obiektów elementarnych.
Nie ma zgody, co do pochodzenia nazwy, literê M mo¿na t³umaczyæ jako mother (matka), mystery (tajemnica), matrix (macierz), membrane (membrana), niektórzy podejrzewaj±, ¿e Witten mia³ na my¶li "my theory".

Wedle jednego z rodzajów M-teorii, teorii Horavy-Wittena, 11 wymiarów wymaga tylko grawitacja (teoria ta wywodzi siê z modelu supergrawitacji), natomiast tzw. oddzia³ywania cechowania (silne, s³abe i elektromagnetyczne) zachodz± w hiperprzestrzeni 10-wymiarowej. W jej ¶wietle wszech¶wiat ma kszta³t dwóch dziesiêciowymiarowych membran, które ³±czy odcinek z osobliwymi koñcami o nazwie orbifold. Mo¿na to interpretowaæ jako dwa 10-wymiarowe wszech¶wiaty oddzia³ywaj±ce miêdzy sob± za pomoc± grawitacji, z których jeden to nasz wszech¶wiat, a drugi sk³ada siê z ciemnej materii.

Wi±¿e siê z ni± teoria Randalla-Sundruma, która opisuje tzw. wszech¶wiaty membranowe. W tym modelu kszta³t wszech¶wiata jest podobny jak w teorii Horavy-Wittena (je¶li dodatkowy wymiar jest nieskoñczony, to zamiast dwóch wystêpuje tu tylko jedna membrana). Ta teoria przewiduje, ¿e newtonowskie prawa grawitacji zmieniaj± siê przy oddzia³ywaniach na odleg³o¶æ poni¿ej milimetra, oraz ¿e efekty unifikacji dla grawitacji mo¿na zaobserwowaæ ju¿ przy energii dostêpnej akceleratorom. To obiecuj±ca w³a¶ciwo¶æ, która daje wreszcie perspektywê sprawdzenia efektów M-teorii przez fizykê do¶wiadczaln±.
wiki
Kiedy¶ my¶la³em, ¿e jest tylko jedna teoria superstrun, okaza³o siê niedawno, ¿e jest tych teorii superstrun a¿ piêæ. Wszystkich 5 teorii superstrun jest bardzo podobnych do siebie i w³a¶ciwie jeszcze jedna teoria zwana M-teori± spaja pozosta³e 5 w jedn± ca³o¶æ. Wszystkie 5 teorii zak³ada istnienie 10 wymiarów: 3 zewnêtrznych – przestrzennych i 6 wewnêtrznych – zwiniêtych do ¶rodka, czyli w drug± stronê + czas. M-teoria wymaga dodatkowego wymiaru przestrzennego w stosunku do pozosta³ych 5 teorii.
Szczególn± cech± teorii superstrun jest to, ¿e mikroskopijne struny (oko³o 100 miliardów miliardów razy mniejsze od protonu) mog± drgaæ tylko w dziesiêciowymiarowej czasoprzestrzeni.
http://matryks.blogspot.com/2009/03/teoria-superstrun.html

Film niestety w wersji angielsko-hiszpañskiej

<a href="http://www.youtube.com/v/kxraG_20yjE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/kxraG_20yjE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/kxraG_20yjE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/kxraG_20yjE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>
Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
Strony: 1   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cinemak julandia classicdayz vfirma cybersteam