Kilka pojêæ w sferze dzia³añ dezinformacyjnychKlientKa¿da operacja dezinformacyjna ma swojego klienta, to znaczy osobê lub grupê, która na tej operacji zyskuje, podczas gdy jej przeciwnicy trac±. Najczê¶ciej jest to firma komercyjna, pañstwo, partia lub frakcja polityczna, czy nawet pojedynczy polityk albo biznesmen. W historii ludzko¶ci najwiêkszym klientem operacji dezinformacyjnych by³ bez w±tpienia Zwi±zek Sowiecki.
Klient czêsto p³aci za operacje dezinformacyjne pieniêdzmi zdobytymi na tych, których zamierza oszukaæ – dotyczy to nie tylko polityków, którzy dochodz± do w³adzy w wyniku dezinformacji, lecz równie¿ np. firm komercyjnych, które zwiêkszaj± sprzeda¿ w wyniku utrwalenia w¶ród konsumentów nieprawdziwych s±dów dotycz±cych ich produktów.
AgentKiedy jakie¶ przedsiêbiorstwo pragnie zareklamowaæ swoje produkty, udaje siê do profesjonalnej agencji reklamowej. Nie inaczej jest z dezinformacj±. Najwiêksz± agencj± dezinformacyjn± w historii by³ Wydzia³ A KGB, który podlega³ pod dyrekcjê wywiadu zagranicznego.
Agencja dezinformacyjna u¿ywa agentów, których nazywa siê agentami wp³ywu.
Badanie rynkuPodobnie jak w kampaniach reklamowych, przed operacj± dezinformacyjn± nale¿y przeprowadziæ gruntowne badanie rynku. Profesjonalni agenci wp³ywu musz± ¶wietnie znaæ realia, w których dzia³aj± oraz „towar”, który zamierzaj± sprzedaæ. Inaczej przekonuje siê zachodnich intelektualistów, a inaczej np. zdeklasowanych ch³oporobotników z by³ych PGR-ów.
Po przeprowadzeniu badania rynku nale¿y dokonaæ doboru odpowiednich wsporników, które u³atwi± operacjê.
WspornikiWsporniki to g³ówne punkty, na których opiera siê kampania dezinformacyjna. Najczê¶ciej s± to donios³e wydarzenia, niekoniecznie prawdziwe, lecz wywo³uj±ce jednoznaczne skojarzenia. W czasie wojny domowej w Hiszpanii rolê wspornika komunistycznej dezinformacji odegra³o zbombardowanie Guerniki.
Obecnie wspornikami coraz czê¶ciej s± szokuj±ce zdjêcia lub filmy. W ostatnich tygodniach mieli¶my do czynienia z seri± zdjêæ ukazuj±cych sceny okrutnego traktowania irackich wiê¼niów przez amerykañskich ¿o³nierzy. Fotografie te zosta³y u¿yte do antyamerykañskiej kampanii, która od jakiego¶ czasu trwa na ca³ym ¶wiecie. Tymczasem ka¿dy, kto przeczyta³ np. „Kamienie na szaniec”, szybko siê zorientuje, ¿e sceny irackiego wiêzienia mia³y ma³o wspólnego z prawdziwymi torturami, natomiast bardzo podobne obrazki z Parady Mi³o¶ci w Berlinie od dawna przedstawiane s± u nas jako przyk³ady europejskiej wolno¶ci i tolerancji.
Przeka¼nikiAgenci wp³ywu staraj± siê w operacji dezinformacyjnej u¿ywaæ jak najwiêkszej ilo¶ci przeka¼ników z ró¿nych rodzajów mediów: telewizji, prasy, radia. Im wiêcej pozornie lub naprawdê niezale¿nych przeka¼ników podchwyci temat przewodni operacji dezinformacyjnej, tym lepiej dla klienta.
Czasami pierwszym przeka¼nikiem danej informacji jest ma³o popularna gazeta lub lokalna rozg³o¶nia radiowa. Nastêpnie temat zostaje podchwycony przez g³ówne media, a w wypadku niepowodzenia operacji ca³a wina spada na „ma³o do¶wiadczonych dziennikarzy” z lokalnej prasy, którzy „wprowadzili w b³±d” powa¿nych pracowników szanowanego tytu³u.
Temat przewodniKa¿da operacja dezinformacyjna musi mieæ temat przewodni, im prostszy, tym lepiej.
Przyk³adowo przez ca³y okres III RP mieli¶my do czynienia z operacj± dezinformacyjn±, której tematem przewodnim by³y zwi±zki braci Kaczyñskich z afer± FOZZ-u. W jej wyniku przeciêtny obywatel naszego kraju natychmiast kojarzy nies³awny fundusz z ¶rodowiskiem by³ego PC.
Prowadzenie tematuTemat przewodni najlepiej prowadziæ nieustannie powtarzaj±c najprostsze slogany i implikuj±c najprostsze skojarzenia.
Wszyscy pamiêtamy s³ynny film pt. „Dramat w trzech aktach”, gdzie rozmaite typy bez ustanku powtarza³y: „Kaczyñscy, FOZZ, Kaczyñscy, FOZZ” nie pos³uguj±c siê ¿adnymi argumentami. W tym samym czasie Olga Lipiñska ¶piewa³a w swoim kabarecie: „Jad±, jad± z fors± wory, a na nich Kaczory”.
Pud³a rezonansowePud³a rezonansowe to zazwyczaj media nie zwi±zane z agentami wp³ywu, a jedynie bezmy¶lnie powtarzaj±ce tezy przez owych agentów wyprodukowane. Pud³a (najczê¶ciej bezwiednie) maj± za zadanie wytworzyæ wra¿enie, ¿e „o tym siê mówi” i sprawiæ, by temat by³ jak najszerzej dyskutowany. Pó¼niej jedne pud³a kopiuj± dezinformacjê od drugich i tak powstaje ca³a orkiestra dyrygowana przez agentów wp³ywu.
Warto tu zauwa¿yæ, ¿e czêsto pud³ami rezonansowymi mog± byæ po prostu zwykli obywatele, którzy jeden za drugim powtarzaj± spreparowane wcze¶niej dezinformacje.
Grupa docelowaOperacje dezinformacyjne zazwyczaj maj± ja*** sprecyzowan± grupê docelow± (np. intelektuali¶ci, robotnicy). W wielu przypadkach grup± docelow± jest ca³e spo³eczeñstwo. Im mniej cz³onkowie grupy docelowej zorientowani s± w sytuacji ogólnej, tym lepiej dla agentów wp³ywu. Wiêkszo¶æ ludzi czerpie wiedzê o ¶wiecie g³ównie z telewizji, dlatego te¿ to medium najczê¶ciej staje siê przeka¼nikiem dezinformacji.
PsychozaUdana operacja dezinformacyjna powoduje:
- niemal¿e jednomy¶lno¶æ w¶ród cz³onków grupy docelowej.
- irracjonalny stan g³uchoty na argumenty przeciwników klienta.
Jako przyk³ad mo¿na podaæ prowadzon± od bardzo dawna kampaniê „pacyfistyczn±”, której celem jest ukazanie Stanów Zjednoczonych jako najwiêkszego zagro¿enia dla pokoju na ¶wiecie.
METODY DEZINFORMACJIVolkoff podaje kilka g³ównych metod dezinformacji u¿ywaj±c prostego przyk³adu: pan Dupont pobi³ pani± Dupont. Zadaniem agenta wp³ywu jest obrona wizerunku pana Dupont. Mo¿e on pos³u¿yæ siê nastêpuj±cymi metodami:
Negacja faktówJe¿eli opinia publiczna nie jest w stanie sprawdziæ, co siê naprawdê sta³o, naj³atwiej powiedzieæ oczywist± nieprawdê: „Pan Dupont nie pobi³ pani Dupont”. Je¿eli jednak publiczno¶æ zna mniej wiêcej sytuacjê w domu pañstwa Dupont i k³amstwo wprost nie jest mo¿liwe (zbrodnie re¿imu Gierka ³atwiej ukryæ, ni¿ zbrodnie np. Pol Pota), dezinformator mo¿e uciec siê do innego sposobu:
Odwrócenie faktówAgent wp³ywu mo¿e stwierdziæ wprost: „To pani Dupont pobi³a pana Dupont”. Powszechne uwielbienie dla ofiar, które charakteryzuje nasz± epokê sprawi, ¿e sympatia opinii publicznej odwróci siê, a pan Dupont, jako „prze¶ladowana ofiara” zostanie kompletnie oczyszczony z winy. Pani Dupont bêdzie siê natomiast jawiæ jako „bezwzglêdny kat”.
Obecnie metoda ta, podobnie jak negacja faktów, nie jest zbyt czêsto stosowana, gdy¿ dzi¶ o wiele trudniej ukryæ niektóre fakty przed opini± publiczn±, ni¿ robiono to w systemach totalitarnych. Dlatego te¿ o wiele czê¶ciej spotyka siê kolejny sposób dezinformacji:
Mieszanina prawdy i k³amstwaMetoda ta stosowana jest w przypadku, gdy opinia publiczna jest ju¿ poinformowana o tym, co zasz³o, lecz nie zna dok³adnie wszystkich szczegó³ów. W danym przypadku agent wp³ywu mo¿e stwierdziæ, i¿ rzeczywi¶cie pan Dupont pobi³ pani± Dupont, lecz tak naprawdê to ona zaczê³a. Sytuacjê u³atwia fakt, ¿e w obecnych czasach na agresora zazwyczaj spadaj± gromy moralnego oburzenia, natomiast napadniêty, jaki by nie by³, najczê¶ciej oczyszczany jest z wszelkiej winy.
Modyfikacja motywuSposób ten polega na zasugerowaniu takiego motywu dzia³ania, który nie by³by hañbi±cy dla pana Dupont. Je¿eli bowiem podamy suchy fakt, ¿e pobi³ on swoj± ¿onê, wyszed³by na cz³owieka z³ego i niemoralnego. Je¿eli jednak powiemy, i¿ scena ta mia³a podtekst erotyczny i pan Dupont zgodzi³ siê pobiæ pani± Dupont, zdeklarowan± masochistkê, dopiero po d³ugich b³aganiach, wtedy uzyskamy nie tylko moralne „rozgrzeszenie” czynu pana Dupont, lecz równie¿ uka¿emy go jako dobrego mê¿a, który spe³nia nawet najdziwniejsze zachcianki swojej ¿ony.
Modyfikacja okoliczno¶ciJe¿eli nie jest znany stosunek si³ pomiêdzy panem Dupont a pani± Dupont, mo¿emy ³atwo doprowadziæ do rozmycia sytuacji. Wystarczy wówczas powiedzieæ, ¿e pan Dupont to chuderlak, za¶ jego ¿ona jest mistrzyni± boksu i na nie¶mia³e próby uderzenia jej przez mê¿a wybuch³a jedynie ¶miechem.
Dezinformacja tego typu czêsto stosowana jest w czasie konfliktów zbrojnych, kiedy, w zale¿no¶ci od potrzeb, pomniejsza siê lub powiêksza zdolno¶ci bojowe jednej ze stron. Wystarczy bowiem wskazaæ na jeden z wielu czynników decyduj±cych o potencjale armii, np. „spo³eczeñstwo pañstwa X jest ¶wietnie przygotowane do wojny: s³u¿bê wojskow± ma za sob± ka¿dy obywatel, w razie potrzeby w³adze mog± rozdaæ ludziom broñ i przekszta³ciæ cywilów w oddzia³y paramilitarne lub w partyzantkê. Spo³eczeñstwo pañstwa Y natomiast jest zupe³nie do wojny nieprzywyk³e, armia jest nieliczna i zawodowa, przeciêtny obywatel nie ma ¿adnego pojêcia o konflikcie zbrojnym, a prawdziw± walkê zna wy³±cznie z filmów klasy B”. Wówczas opinia publiczna nabiera przekonania o wy¿szo¶ci pañstwa X, nawet gdyby w rzeczywisto¶ci pañstwo Y dysponowa³o najnowszym sprzêtem wojskowym, podczas gdy uzbrojenie pañstwa X opiera³o siê g³ównie na ka³asznikowach domowej roboty.
RozmycieMetoda ta polega na „zalaniu” g³ównej informacji przez masê nieistotnych dla danej sytuacji faktów. Agent wp³ywu mo¿e wiêc napisaæ tak: „Pan Dupont od wielu lat pracuje na osiedlowym parkingu. Uwielbia graæ w bryd¿a z kolegami oraz nale¿y do lokalnego kó³ka modelarskiego. Uczestniczy³ w biciu rekordu Guinessa, kiedy to w naszym mie¶cie upieczono najwiêkszy tort ¶wiata. Wyj±tkowo dobrze wiedzie mu siê w ¿yciu rodzinnym, choæ ostatnio uderzy³ sw± ¿onê w czasie sprzeczki, ma dwoje dorastaj±cych dzieci, z których jest bardzo dumny – jego synowie zdali matury na pi±tki z plusem. ‘Spokój i opanowanie to moja dewiza na ¿ycie’ podkre¶la w rozmowie z nami pan Dupont”.
Kamufla¿Jest to wariant rozmycia polegaj±cy na wyj±tkowo drobiazgowym opisywaniu zaistnia³ej sytuacji po to, aby zakryæ g³ówn± informacjê. Agent wp³ywu mo¿e opisaæ zdarzenie w domu pañstwa Dupont ze wszystkimi szczegó³ami, takimi jak pogoda za oknem czy kolor tapety w pokoju, natomiast sam akt bicia ¿ony przez mê¿a omówiæ jedynie ma³o konkretnym stwierdzeniem typu: „Niewykluczone, ¿e w koñcu ma³¿onkowie zaczêli siê poszturchiwaæ” lub „Byæ mo¿e w pewnym momencie dyskusja sta³a siê do¶æ fizyczna, lecz pani Dupont niezmiennie nie chcia³a zgodziæ siê ze zdaniem mê¿a popartym racjonalnymi argumentami
”.
InterpretacjaKiedy faktów nie da siê zaprzeczyæ, odwróciæ, rozmyæ lub zakamuflowaæ, mo¿na je omówiæ u¿ywaj±c odpowiednich s³ów, które natychmiast wywo³uj± negatywne lub pozytywne skojarzenia u opinii publicznej.
W danym przypadku agent wp³ywu, wystêpuj±c w tej sytuacji najczê¶ciej w roli niezale¿nego eksperta, mo¿e stwierdziæ, i¿ „impulsywna, lekko niezrównowa¿ona i czêsto g³ucha na argumenty” pani Dupont zosta³a pobita przez „znanego ze swego opanowania i zwyk³ej, ludzkiej wra¿liwo¶ci” pana Dupont. M±¿ staje siê w tym momencie niemal¿e zmuszony, wbrew swej woli, do uspokojenia ³atwo trac±cej rozum ¿ony.
Okre¶lenia stosowane wobec konkretnych osób mog± niejako do nich „przylgn±æ”. Czêsto mamy do czynienia z sytuacj±, gdy raz przyjête okre¶lenie jest pó¼niej powtarzane, zazwyczaj bezmy¶lnie, przez innych. £atwo zauwa¿yæ, jakie nazwiska w polskiej polityce kojarz± siê z „liberalizmem”, „moralno¶ci±”, „oszo³omstwem” lub „wra¿liwo¶ci± spo³eczn±”.
GeneralizacjaCelem tej metody jest ukazanie, ¿e pewien fakt jednostkowy, w tym przypadku pobicie ¿ony przez mê¿a, nie jest zjawiskiem unikalnym, ¿e wystêpuje czêsto i nie jest w ¿adnym wypadku odstêpstwem od normy. Agent wp³ywu mo¿e wskazywaæ na fakt, ¿e w wielu kulturach bicie ¿on jest dozwolone, ¿e w przesz³o¶ci zdarza³o siê to nagminnie, a nawet, ¿e niektóre kobiety uwa¿aj±, ¿e takie dzia³anie jest ca³kowicie usprawiedliwione w my¶l przys³owia „Jak bije, to kocha”.
W Polsce ten rodzaj dezinformacji czêsto pojawia siê, gdy kto¶ zwraca uwagê na demoralizacjê m³odzie¿y. Wskazuje siê wówczas, ¿e i tak u nas jest lepiej ni¿ w Ameryce, gdzie uczniowie strzelaj± do siebie z pistoletów, ¿e od zawsze mówi³o siê „ach, ta dzisiejsza m³odzie¿” i ¿e nawet jeden ze staroegipskich dokumentów zawiera podobne stwierdzenia.
IlustracjaW tym przypadku fakt jednostkowy u¿ywany jest jedynie jako ilustracja pewnego szerszego zjawiska spo³ecznego. Agent wp³ywu mo¿e napisaæ d³ugi elaborat dotycz±cy pozycji mê¿czyzny w rodzinie ukazuj±c powolny wzrost znaczenia kobiety i sprowadzanie mê¿a do roli s³ugi robi±cej karierê zawodow± ¿ony. W koñcówce agent napomknie o buncie mê¿czyzn przeciwko takiej sytuacji wtr±caj±c: „Usuwani w cieñ mê¿czy¼ni czêsto uciekaj± siê do brutalnych metod, by broniæ swej pozycji. Wcale nie najdrastyczniejszym przypadkiem by³o niedawne zdarzenie w domu pañstwa Dupont, kiedy to pan Dupont uderzy³ w afekcie sw± ¿onê. Pani Dupont i tak mia³a du¿o szczê¶cia, gdy¿, w przeciwieñstwie do wiêkszo¶ci ofiar tego typu agresji, nie odnios³a wiêkszych obra¿eñ na ciele”. Istotne jest porównanie z innymi podobnymi sytuacjami, które zawsze wypada na korzy¶æ naszego konkretnego przypadku.
Ten sposób czêsto u¿ywany jest dla usprawiedliwienia chuligañstwa i wandalizmu. Wiele razy widzieli¶my w mediach komentarze typu: „Niedzielne zamieszki by³y jedynie wybuchem spo³ecznego niezadowolenia z rz±dów premiera X. Desperacja ludzi siêgnê³a zenitu, lecz to, co sta³o siê u nas to i tak nic w porównaniu z wydarzeniami w kraju Z, gdzie oprócz rabowania sklepów i demolowania samochodów dochodzi³o do wyj±tkowo krwawych walk z policj±, w czasie których ginê³o znacznie wiêcej osób ni¿ w ostatni± niedzielê”.
Nierówna reprezentacjaW tym przypadku agent wp³ywu po¶wiêci czynowi pana Dupont skromn± notkê w ma³o eksponowanym miejscu gazety, za¶ kilka stron wcze¶niej umie¶ci du¿y artyku³ s³awi±cy pana Dupont jako wzorowego obywatela i przyk³ad wszelkich cnót.
Ta metoda czêsto u¿ywana jest w przypadku walki politycznej. Przeciwnikom ucina siê wypowiedzi, streszcza siê szerszy punkt widzenia w jednym zdaniu, przerywa w pó³ s³owa. Przyk³adem stosowania metody nierównej interpretacji by³o zachowanie dziennikarza Piotra Gêbarowskiego w czasie kampanii prezydenckiej w 2000 roku, kiedy brutalnie i po chamsku atakowa³ Mariana Krzaklewskiego, podczas gdy innym kandydatom zadawa³ pytania w stylu: „Jak pan to robi, ¿e jest pan m±dry i uczciwy zarazem?”.
Metoda nierównej interpretacji jest równie¿ czêsto u¿ywana w ró¿nych gazetach w rubryce „Listy od czytelników”, kiedy publikuje siê jedn± ma³o przekonuj±c± wypowied¼ przeciwko jakiej¶ tezie i dziesiêæ dobrze napisanych popieraj±cych ow± tezê. Nie ma przy tym znaczenia, czy s± to rzeczywiste wypowiedzi czytelników, czy te¿ s± pisane przez samych redaktorów, co jak wiadomo siê zdarza.
Równa reprezentacjaMetoda ta stosowana jest w ostatniej fazie kampanii dezinformacyjnej, kiedy zdecydowana wiêkszo¶æ publiczno¶ci jest ju¿ przekonana do tez lansowanych przez agentów wp³ywu. Wówczas nale¿y przede wszystkim utrwaliæ powszechnie ju¿ obowi±zuj±c± opiniê i zamkn±æ temat. Dezinformator publikuje wtedy równ± ilo¶æ argumentacji za i przeciw tezie. Argumenty s³u¿±ce klientowi s± jednak przedstawione w sposób o wiele bardziej przekonuj±cy, poparte zdaniem „ekspertów” budz±cych zaufanie. Argumenty przeciwników podane s± nieciekawie i czêsto wyg³aszaj± je osoby ma³o wiarygodne.
@@@ Przedstawione wy¿ej metody nie wyczerpuj± oczywi¶cie ca³ego arsena³u ¶rodków dostêpnych, szczególnie w obecnych czasach, dla profesjonalnej dezinformacji.
¬ród³o:
http://www.searchengines.pl/index.php?showtopic=60488