Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 »   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: 3. Wszech¶wiat i jego geometryczne wzorce  (Przeczytany 125695 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
VAV EL
U¿ytkownik
**
Wiadomo¶ci: 60


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Listopad 28, 2009, 01:00:29 »

Paproæ Barnsleya wygenerowana za pomoc± systemu IFS (z ang. iterated function system) zwany te¿ systemem funkcji iterowanych albo przekszta³ceñ zwê¿aj±cych. Fraktal znany ze wzglêdu na uderzaj±ce podobieñstwo do li¶ci paproci wystêpuj±cych w naturze, spopularyzowany przez Michaela F. Barnsleya:



wiecej tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Paproæ_Barnsleya
« Ostatnia zmiana: Listopad 28, 2009, 01:06:39 wys³ane przez Leszek » Zapisane
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Grudzieñ 04, 2009, 00:23:59 »

Najnowsze zdjêcia z teleskopu przedstawiaj± niezwyk³e widowisko, które ma miejsce w Kosmosie
http://wiadomosci.onet.pl/131617,21,0,pokaz.html
Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #22 : Grudzieñ 04, 2009, 00:37:39 »

Ten motyl jest ³adny


Ca³y czas trwaj± prace astronautów nad odnowieniem i ulepszeniem 19-letniego teleskopu Hubble'a. Najnowsze zdjêcia z teleskopu przedstawiaj± niezwyk³e widowisko, które ma miejsce w Kosmosie. Na prezentowanym zdjêciu widaæ Mg³awicê Motyla, która le¿y na obrêbie naszej galaktyki, oko³o 3800 lat ¶wietlnych od Ziemi. To co przypomina skrzyd³a motyla to ogromne ilo¶ci py³ów i gazu, które powstaj± przez odrzucenie zewnêtrznych pow³ok gwiazdy. Centrum motyla stanowi umieraj±ca gwiazda, maj±ca piêæ razy wiêksz± masê ni¿ S³oñce.
http://wiadomosci.onet.pl/131617,8,0,0,1,pokaz.html
Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 620


To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Grudzieñ 04, 2009, 01:04:06 »

W filmie "Thunderbolts of the Gods - Pioruny Bogów" zdjêcie tego "motyla" jest okraszone komentarzem i¿ " pierwotn± si³± dominuj±c± we wszech¶wiecie jest elektryczno¶æ ". Wg autorów tego filmu efekt motyla wynika z oddzia³ywañ elektrycznych.
Film:
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=45.msg170#msg170
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 04, 2009, 01:20:21 wys³ane przez Leszek » Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza   Mooji -  " s± w Twoim umy¶le, s± w  Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Grudzieñ 04, 2009, 01:05:30 »

A jak my¶licie jakie widoki bêd± w  wielkim Zderzaczu
Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Grudzieñ 06, 2009, 11:31:10 »

Lapidarius

 

Chcia³bym zaproponowaæ Czytelnikowi taki oto drobiazg do przemy¶leñ i uzupe³nieñ:

przygl±daj±c siê precesji i mapie nieba postanowi³em zobaczyæ jedno w drugim,

tj. zobaczyæ na obrazie nieba obraz precesji (rysunek 1.).

Zakre¶li³em kr±g, po którym kr±¿y o¶ Ziemi – okr±g ze ¶rodkiem w mg³awicy planetarnej NGC 6543, zdjêcia NASA - odnalaz³em sze¶æ pól na tym okrêgu, w których przebywa kolejno biegun pó³nocny i ...

zaduma³am siê nad piêknem otrzymanej rozety, spojrza³em w g³êbiê  p³atków Kociego Oka.

Zaduma by³a niemal mistyczna: oto otrzyma³em Niebo ¦rodkowe - Królestwo Nieruchome -

i kolejne Nieba, które przeminê³y i nastêpuj±.

Nanios³em Zodiak, Rok Platoñski - daty, które minê³y i nast±pi± - rozpo³owi³em wahade³ko, nanios³em strony ¶wiata i ujrza³em Wibracje wykonanego okrêgu, Harmoniê Mundi w barwie i d¼wiêku: 12 barw i 12 d¼wiêków - tak cz³owiek mo¿e do¶wiadczyæ wibracji s³uchem i wzrokiem.



Têcza, jako PRZYWO£ANIE, a w tym wibracje barw:

bia³a, fiolet, niebieska, ¿ó³ta, czerwona, czarna (alfa-omega) - rozdzielaj±ce i zasilaj±ce ,,Pola Pracy”,

a ultrafiolet, indygo, zielony, pomarañczowy, podczerwony, zieleñ ujemna jako w³asno¶ci  tych Pól Pracy

(biegun pó³nocny - G³owa Ziemi, jako wnikanie i biegun po³udniowy - wydalanie i niszczenie odpadów z procesów przemiany).

W ka¿dym tych pól znajduj±cych siê dwa Znaki Zodiaku i Planety w dekanatach zabarwione wibracj± Pola. Proszê spojrzeæ, jak linia po³udnika rozdziela barwy widzialne od niewidzialnych. Jakie wibracje i sk±d wynikaj± czakramami w g³±b cz³owieka, jak kierunek staje siê ,,¿ywy” lub ,,martwy”?

 


Odnalaz³em: ,,Qi Niebios i Ziemi ³±cz± siê i wytwarzaj± Wiatr. Wietrzne Niebios i Ziemi ³±cz± siê i koryguj± nastrojenie dwunastu tonów” – chiñskie ,,zdmuchiwanie popio³ów” i temperancja muzyczna – 42 tony sk³adowe barwy d¼wiêków: C DEF G AHC D EFG A HCD E FGA H CDEis Fis GAH ... w spirali kwint (siedem oktaw, dwana¶cie kwint).

 

Proszê, dok³adnie prze¶ledziæ wszystko to, co barwne ko³o wi±¿e: Kosmos – Planety – Cz³owieka (tabela wodorowa Uspieñskiego, dobowy cykl kr±¿enia CHI (Qi), porz±dek cyklu rozwojowego w symbolach sabiañskich, krzy¿ liczb pierwszych – jako ,,skoñczony kszta³t nieskoñczono¶ci”, itp.).

A mo¿e mamy do czynienia z jedn± z 26 widocznych kul wszech¶wiata?



A, w sumie, co to znaczy? Wszystko to zostaje wzbogacone, holistycznie powi±zane –

Z A S A D A , T A O   N I E B A!

 

Mo¿e to w³a¶nie jest prostota doskona³ego?
L A P I D A R I U S

 Rysunki do textu znajdziesz tutaj:
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/lapidarius_zadumania.HTM

PS. „ A  BCD  E  FGH  I  KLMN  O  PRST  U  WXYZ  ”.

 


 

Warszawa, luty 1999 roku

 

 

 
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2010, 20:10:37 wys³ane przez Micha³-Anio³ » Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
radoslaw
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 209



Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Styczeñ 21, 2010, 01:51:58 »

Jestem pewien ¿e te obrazki mog± pomóc w dyskusji:





¼ród³o http://www.goldenmean.info/reinventingfractallife/


pozdrawiam
Zapisane
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Styczeñ 21, 2010, 13:15:08 »

Czyli typowy podzia³
Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Luty 01, 2010, 20:11:25 »

Topologia w geometrii, szczególnie omawianej na tym forum, wydaje siê ³±czyæ bardzo wiele, od tetragramatonu  nak³adania figur i ich powielanie, po torusy i toroidy
Polecam te¿ ten tekst
http://ogigi.polsl.pl/biuletyny/zeszyt_7/mirski_kpl.pdf

Wstêga Möbiusa i aksjomat Pascha le¿± u pocz±tków topologii, dyscypliny matematycznej zdaj±cej sprawê z najogólniejszych zasad geometrii, której potrzebê przeczuwa³ Leibniz, inspirowa³ Gauss, a której powstanie przypada na drug± po³owê XIX wieku.

Jej siostrzyc± jest topologia ogólna - nazywana te¿ mnogo¶ciow± - której motywacje siêgaj± Arystotelesa i Scholastyków XIV wieku - ale która w matematyce pojawi³a siê w koñcu wieku XIX jako zbiór ¶rodków dowodowych analizy i geometrii, a z pocz±tkiem naszego wieku wyodrêbni³a siê jako dyscyplina samodzielna. Bada obiekty mnogo¶ciowe, wiêc mog³aby byæ uwa¿ana za ga³±¼ teorii mnogo¶ci, ale sposób traktowania zadañ jest taki, jak w powsta³ej wcze¶niej topologii geometrycznej.
Geometryczny nurt topologii rozwija³ siê - pocz±wszy od Gaussa - pod wp³ywem potrzeb analizy. Teoria funkcji analitycznych postawi³a zadanie wyeliminowania z rozwa¿añ funkcji wielowarto¶ciowych poprzez zinterpretowanie ich jako funkcji jednowarto¶ciowych na powierzchniach nakrywaj±cych ich dziedziny. Redukcje tego zagadnienia - nazywanego zagadnieniem uniformizacji - wiod³y do twierdzenia nazywanego twierdzeniem o zachowaniu obszaru, które mia³o orzekaæ, ¿e podzbiór otwarty przestrzeni euklidesowej, przeniesiony za pomoc± homeomorfizmu punktowego w inne jej miejsce, nadal bêdzie zbiorem otwartym. Twierdzenia dowiód³ Brouwer, nie bacz±c, ¿e problem uniformizacji zosta³ rozstrzygniêty wcze¶niej przez Koebego na innej drodze. Jeden z wniosków tego twierdzenia orzeka³, ¿e przestrzeni euklidesowych ró¿ni±cych siê wymiarami nie mo¿na odwzorowaæ na siebie homeomorfizmem punktowym. Uprawomocni³o to stosowalno¶æ metod mnogo¶ciowych w geometrii. Prace Brouwera zawiera³y poza tym rozwiniêcie procedury aproksymacyjnej ³±cz±cej metody istniej±cej ju¿ wcze¶niej topologii symplicjalnej z metodami mnogo¶ciowymi. Dziêki nim i programowej rozprawie Dehna i Heegarda, dotycz±cej topologii wielo¶cianów, topologia o ukierunkowaniu geometrycznym okre¶li³a siê jako dyscyplina niezale¿na od problemów zewnêtrznych.
Jej podk³adem stricte geometrycznym by³a topologia wielo¶cianów - rozumianych jako bry³y kompleksów symplicjalnych - z ich odwzorowaniami kawa³kami liniowymi. Tu problemem sta³a siê wkrótce hipoteza podstawowa - Hauptvermutung - wed³ug której dwie rozmaito¶ci wielo¶cienne, daj±ce siê odwzorowaæ na siebie homeomorfizmem punktowym, mia³y daæ siê na siebie odwzorowaæ homeomorfizmem kawa³kami liniowym. Wcze¶niejszym problemem by³o to, czy rozmaito¶ci - rozumiane jako sumy mnogo¶ciowe obszarów euklidesowych tego samego wymiaru - mog± byæ traktowane jako wielo¶ciany, tj. czy s± triangulowalne. Hauptvemutung zapewnia³aby, ¿e triangulacja jest w okre¶lonym sensie jedyna. Zapewnia³aby, ¿e charakterystyka Eulera sumuj±ca ze znakami na przemian ilo¶ci sympleksów traingulacji - kolejno wed³ug ich wymiarów - nie zmienia siê, je¶li bry³ê triangulacji poddaæ przekszta³ceniu bêd±cemu homeomorfizmem punktowym. Problem triangulacji zosta³ rozwi±zany w wymiarze 2 w latach dwudziestych przez Radó, a w wymiarze 3 w latach czterdziestych przez Moise'a, który potwierdzi³ Hauptvermutung do wymiaru 3. Mimo ¿e w wymiarach wy¿szych Hauptvemutung jest nierozstrzygniêta b±d¼ fa³szywa, to charakterystyka Eulera okaza³a siê niezmienna przy homeomorfizmach punktowych; dziêki wykorzystanej - poprzez teoriê homologii - metodzie aproksymacji symplicjalnej, sumowanie ilo¶ci sympleksów mo¿na zast±piæ sumowaniem liczb Bettiego, które s± niezale¿ne od triangulacji.
Topologia mnogo¶ciowa jest nie tylko dlatego inna, ¿e jest mnogo¶ciowa, lecz g³ównie dlatego, i¿ nie stawia sobie niczego za cel. Jej charakter metafizyczny okre¶li³ Cantor w swoim manife¶cie matematyki wyzwolonej. Chocia¿ pocz±tkowo traktowana by³a przede wszystkim jako pomoc w badaniu w³asno¶ci figur geometrycznych danych punktowo, to ju¿ od lat trzydziestych obiekty, takie jak N, discontinua Cantora, przestrzenie normalne Moore'a, uwolni³y topologiê mnogo¶ciow± z wiêzów u¿ytkowo¶ci. Patrz±c na ten okres topologii mnogo¶ciowej, trudno nie poddaæ siê nostalgii.
Mówi±c o wymiarze przestrzeni, my¶limy o trzech wzajemnie prostopad³ych wektorach, nie zwa¿aj±c na to, ¿e fizyczno¶æ reperu trzech wektorów ma uzasadnienie jedynie w naszych warunkach ziemskich, gdzie Ziemia w swojej p³aszczy¼nie daje dwa z nich, a kierunek ciê¿aru trzeci. Je¶liby nam przysz³o rozwin±æ cywilizacjê w miejscu, gdzie brak grawitacji, sk±d wziê³aby siê w naszym umy¶le prostopad³o¶æ? Niech to pytanie bêdzie sygna³em w±t³o¶ci naszych przes³anek co do wyboru konwencji matematycznych, które s± dalekie od uniwersalno¶ci. Mimo to wymiarem, opartym na pojêciu reperu wzajemnie prostopad³ych wektorów, fizycy pos³uguj± siê nie tylko w makro¶wiecie, ale i w mikro¶wiecie, o którym ju¿ Riemann pisa³, ¿e zapewne rz±dzi siê inn± geometri±.
Odga³êzieniem topologii przestrzeni euklidesowych jest teoria kontinuów, najpierw lokalnie spójnych, które s± figurami o dostatecznej regularno¶ci. Ale uwagê bardziej przyci±gaj± ich osobliwo¶ci. Krzywa trójk±towa Sierpiñskiego - przy opisie globalnym - dostarcza nadal trudnych problemów dotycz±cych jej zachowania siê przy odwzorowaniach. Krzywa Mengera ukazuje swoje ró¿ne nieoczekiwane oblicza, zale¿nie od po³o¿enia w przestrzeni. Ale jeszcze osobliwsze jest zachowanie siê pseudo³uku - continuum dziedzicznie nierozk³adalnego wê¿owego. Jest ono homeomorficzne z ka¿dym swoim podcontinuum wielopunktowym, na które mo¿na je zretrahowaæ - w czym jest podobne do odcinka - ale - podobnie jak okr±g - jest przestrzeni± jednorodn±. Ma na sobie nieto¿samo¶ciowe inwolucje ci±g³e dowolnie bliskie to¿samo¶ci. Niektóre z kontinuów wê¿owych - przy pewnych po³o¿eniach na p³aszczy¼nie - s± atraktorami homeomorfizmów p³aszczyzny, ale nie wiadomo, czy atraktorem mo¿e byæ pseudo³uk. Wspólne brzegi trzech obszarów - jezior Wady - zapocz±tkowa³y dyscyplinê, która atrakcyjno¶ci± porównywalna jest z teori± liczb.
http://www.wiw.pl/delta/wiek.asp
Teoria wêz³ów


    Szczególn± ga³êzi± topologii rozmaito¶ci jest teoria wêz³ów, która zajmuje siê krzywymi zwyk³ymi zamkniêtymi, zanurzonymi w przestrzeni trójwymiarowej. O ile w przestrzeniach dwuwymiarowych, a tak¿e cztero- i wiêcej wymiarowych ka¿da taka krzywa daje siê bez rozcinania przekszta³ciæ w okr±g, to w przestrzeni trójwymiarowej istnieje nieskoñczona liczba takich nierównowa¿nych krzywych, zwanych wêz³ami. Najprostszy z nich (oprócz trywialnego okrêgu) to koniczynka, pokazana wy¿ej.

    Teoria wêz³ów zajmuje siê te¿ po³o¿eniem w trójwymiarowej przestrzeni euklidesowej skoñczonych uk³adów krzywych zamkniêtych badaj±c przy tym sposób ich zaczepienia. Oprócz wspomnianych wêz³ów jednowymiarowych, rozwijana jest tak¿e teoria wêz³ów wielowymiarowych,

Topologiczna teoria wymiaru
 
    Teoria wymiaru topologicznego znajduje siê na granicy topologii ogólnej i algebraicznej.
    Kiedy Peano odkry³ odwzorowanie ci±g³e odcinka domkniêtego na kwadrat, powsta³o niepokoj±ce pytanie, czy topologia w ogóle jest w stanie rozró¿niæ wy¿ej wymiarowe przestrzenie euklidesowe, czy przypadkiem przestrzenie cztero- i piêciowymiarowe nie s± homeomorficzne. Problem ten rozstrzygn±³ Brouwer, dowodz±c niehomeomorficzno¶ci przestrzeni euklidesowych o ró¿nym wymiarze. Brouwer by³ jednym z g³ównych prekursorów topologicznej teorii wymiaru, stworzonej przez Urysohna i Mengera.
    Teoria wymiaru przypisuje przestrzeniom topologicznym liczbê ca³kowit± ≥ -1. Istnieje wiêcej ni¿ jedno pojêcie wymiaru, s± to m.in. klasyczne funkcje dim, ind i Ind oraz pewne algebraicznie subtelne definicje. Jednak wszystkie te funkcje przypisuj± wymiar równy -1 tylko i wy³±cznie przestrzeni pustej, z kolei wymiar zerowy maj± wszystkie przestrzenie dyskretne, ale nie tylko one. Wszystkie trzy powy¿sze funkcje pokrywaj± siê w zakresie przestrzeni polskich (czyli metrycznych, o¶rodkowych).
    Nawet w tym ograniczonym zakresie wymiar topologiczny ró¿ni siê cechami od algebraicznego lub geometrycznego. W przypadku przestrzeni liniowych lub zbiorów i rozmaito¶ci algebraicznych, podobnie jak w przypadku wielo¶cianów, wymiar ma w³asno¶æ logarytmiczn±: wymiar iloczynu kartezjañskiego jest równy sumie wymiarów czynników. Topologia, nawet przestrzeni polskich, zajmuje siê znacznie bogatsz± rodzin± obiektów i prawo logarytmiczne w topologii nie zachodzi, co pokazuje piêkny przyk³ad pochodz±cy od Erdõsa:

        Przestrzeñ wszystkich ci±gów klasycznej przestrzeni Hilberta o wymiernych wspó³rzêdnych, która jest jednowymiarowa, a jej kwadrat jest homeomorficzny z ni± sam±. Zgodnie z prawem logarytmicznym druga przestrzeñ powinna mieæ wymiar 1+1, ale ma wymiar 1. Trudniej o takie przyk³ady w przypadku zwartych przestrzeni metrycznych. Ich wymiar dim musi wynosiæ co najmniej dwa. Przyk³ad dwóch przestrzeni o wymiarze dwa, ale wymiarze ich iloczynu wynosz±cym trzy poda³ Pontriagin, a Bo³tiañski  skonstruowa³ tak± zwart±, dwuwymiarow± przestrzeñ metryczn±, której kwadrat wynosi trzy. Prawo logarytmiczne jest jednym z szeregu problemów teorii wymiaru.

    Topologiczna teoria wymiaru jest (w du¿ej mierze) zawarta w teorii funkcji uniwersalnych,
Kszta³t Wszech¶wiata jest jednym z zakresów zainteresowania kosmologii. Kosmologowie i astronomowie rozumiej± przez to pojêcie zarówno lokaln± geometriê jak i geometriê ca³o¶ci Wszech¶wiata. Geometria globalna w skrócie zwana jest topologi±, chocia¿ ¶ci¶le rzecz bior±c wybiega poza topologiê.

Kszta³t Wszech¶wiata nie odnosi siê do zakrzywienia przestrzeni w pobli¿u gêstej masy, a rozwa¿ane geometrie zak³adaj± raczej równomierny rozk³ad masy. Dane astronomiczne wskazuj±, ¿e mimo pewnej niejednorodno¶ci i anizotropowo¶ci struktury kosmosu w wielkiej skali, ca³y obserwowalny Wszech¶wiat jest (u¶redniaj±c) jednorodny, izotropowy i rozszerza siê jednostajnie lub w tym rozszerzaniu przy¶piesza.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Topologia

TOPOLOGICZNY MODEL WEKTOROWY

W prostym modelu wektorowym obiekty opisywane s± bezpo¶rednio przez ci±gi wspó³rzêdnych punktów. Jest to opis kompletny pod wzglêdem geometrycznym, ale nie daj±cy bezpo¶rednio informacji o wzajemnym powi±zaniu obiektów miêdzy sob±. Ewentualne powi±zania miêdzy obiektami (np. s±siedztwo) mog± byæ wykrywane jedynie przez zastosowanie geometrii analitycznej. Inaczej sytuacja wygl±da w topologicznym modelu wektorowym, który oprócz informacji geometrycznych definiuj±cych po³o¿enie I kszta³t obiektów zawiera równie¿ informacje o wzajemne powi±zania miêdzy obiektami. W topologicznym modelu wektorowym wyodrêbnia siê trzy rodzaje elementów topologicznych:

• zerowymiarowe - punkty wêz³owe,

• jednowymiarowe - linie graniczne,

• dwuwymiarowe - obszary,
 http://209.85.135.132/search?q=cache:_08wOLJG-I4J:aragorn.pb.bialystok.pl/~dmalyszko/GIS2008.2009/gis2008_L4.ppt+topologia+w%C4%99z%C5%82%C3%B3w&cd=4&hl=pl&ct=clnk&gl=pl&client=firefox-a
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2010, 23:34:13 wys³ane przez Micha³-Anio³ » Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
VAV EL
U¿ytkownik
**
Wiadomo¶ci: 60


Zobacz profil
« Odpowiedz #29 : Luty 17, 2010, 03:39:25 »

.

Mam takie pytanie odno¶nie zagnie¿d¿ania i Gwiezdnej Matki.

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=15.msg107#msg107

Ostatnim poziomem jej konstrukcji jest  dwudziesto¶cian foremny ( ikosaedr) , a co dalej ?
Jak my¶licie?
Czy na dwudziesto¶cianie co¶ mo¿na "zagnie¿dziæ"?
Czy jest to mo¿e znowu  o¶mio¶cian foremny (oktaedr), czyli ten diament od którego siê zaczyna budowê Gwiezdnej Matki?
Zapisane
Strony: « 1 2 3 4 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cinemak cybersteam classicdayz julandia ganggob