Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: 1 2 3 4 »   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: 4. Muzyka sfer - geometria d¼wiêku  (Przeczytany 110624 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« : Luty 06, 2009, 16:16:34 »

Zapraszam do nowego i pe³niejszego opracowania tematu na tworzonej przeze mnie stronie WWW: http://www.swietageometria.info/harmonia-sfer  Pozdrawiam!

Muzyka sfer

Jeste¶my nieustannie otoczeni szmerami, tonami o ró¿nej wysoko¶ci i natê¿eniu. Nasza ¶wiadomo¶æ nie rejestruje wiêkszo¶ci d¼wiêków. Przywykli¶my do nich. Odnosi siê to do szumu wody, ¶piewu ptaków, odg³osu kroków, brzêku szk³a, skrzypi±cych zawiasów, silników samochodowych i ludzkich g³osów. Wszystkie te d¼wiêki stanowi± t³o naszego codziennego ¿ycia. Jednak cisza jest równie¿ d¼wiêkiem, chocia¿ o zupe³nie innej wibracji. Kosmos tak¿e wytwarza d¼wiêk, ca³y wszech¶wiat ¶piewa, lecz nasz s³uch nie jest zdolny do odbioru tej triumfalnej pie¶ni.


W pierwszej czê¶ci Tajemnej Doktryny W. P. B³awacka pisze, ¿e Pitagoras pozna³ ze wszystkimi szczegó³ami zwi±zek miêdzy muzyk± i kosmosem. „Pitagoras uwa¿a³ Bóstwo, Logos, za centrum jedno¶ci i ¼ród³o harmonii. [...] Z tego powodu wymagano od kandydata, który stara³ siê o dopuszczenie do misteriów, aby ju¿ wcze¶niej studiowa³ arytmetykê, astronomiê, geometriê i muzykê, czyli nauki uwa¿ane za cztery fundamenty m±dro¶ci. [...] Pitagorejczycy twierdzili, ¿e ¶wiat zosta³ stworzony z chaosu przez d¼wiêk i harmoniê, a wiêc zgodnie z zasadami muzycznych proporcji. Uwa¿ali oni, ¿e siedem planet znajduje siê w harmonijnym ruchu, a odleg³o¶ci miêdzy nimi odpowiadaj± interwa³om muzycznym i wytwarzaj± ró¿ne d¼wiêki o doskona³ej harmonii, która jest najmilsz± muzyk±, nies³yszaln± dla nas z powodu wznios³o¶ci tych d¼wiêków i niedostosowania do nich naszych uszu."


Teoria muzyki wg. Pitagorasa.
Drzeworyt z Franchino Gaffurio Theorica musica, Mediolan 1492.

Dla Pitagorasa muzyka by³a ruchem przerywanych i ci±g³ych d¼wiêków utworzonych z okre¶lonej wysoko¶ci tonów i interwa³ów skali. Interwa³y wi±¿± siê, wed³ug niego, z duchowym rozwojem ludzko¶ci i harmoni± kosmosu. Pitagoras okre¶li³ np. odleg³o¶æ miêdzy Ksiê¿ycem a Ziemi± jako ca³y ton. Odleg³o¶æ miêdzy Ksiê¿ycem i Merkurym oraz Merkurym i Wenus jako pó³tony, a miêdzy Wenus i S³oñcem jako pó³tora tonu, pomiêdzy S³oñcem a Marsem jako ca³y ton, pomiêdzy Marsem i Jowiszem oraz Jowiszem i Saturnem jako pó³tony i pomiêdzy Saturnem i Zodiakiem jako pó³tora tonu. Razem tony te tworz± oktawê jako podstawê harmonii w Uniwersum. Wed³ug staro¿ytnych Greków bogowie i muzyka byli ¶ci¶le ze sob± powi±zani. Bóg Apollo nosi³ lirê jako symbol swego zwyciêstwa nad chaosem. Gdy Apollo gra, wszystkie stworzenia milkn± i s³uchaj±. Wszystkie konflikty koñcz± siê i nawet bóg wojny Ares przerywa rozlew krwi. Muzyka Apolla wznosi ducha ludzkiego i sprowadza spokój duszy. Kiedy dusza do¶wiadcza tej harmonii, rozpoznaje tak¿e ca³y kosmos, który oznacza porz±dek.

Cz³owiek i muzyka sfer - ujêcie gnostyczne.


"Porfiriusz, biograf Pitagorasa, mówi, ¿e Pitagoras zaczyna³ swoje lekcje od grania na lirze i ¶piewania antycznych melodii. Z jednej strony, by umo¿liwiæ zapomnienie smutku przez jego uczniów, ukojenie gniewu, ugaszenie namiêtno¶ci, ale z drugiej tak¿e w zamiarze uczczenia bogów swoim ¶piewem." Wed³ug nauk Ró¿okrzy¿a "ludzki mózg posiada siedem komór wype³nionych eterami. Ka¿da komora ma swój w³asny ton dostrojony do jednego z tonów siedmiokrotnej skali. Oprócz tego ka¿dy cz³owiek posiada swój szczególny ton podstawowy. (...) Harmonijne d¼wiêki maj± bezpo¶rednie i pozytywne oddzia³ywanie na etery i pomagaj± cz³owiekowi nastroiæ siedem strun jego w³asnego systemu we w³a¶ciwy sposób i przyci±gn±æ odpowiadaj±ce temu si³y. Echo tych dzia³añ mo¿emy odnale¼æ w praktykach religijnych wszystkich narodów we wszystkich czasach. (...)
Cz³owiek czêsto bywa³ porównywany do instrumentu muzycznego, na którym chc± graæ boskie harmonie. Jednak¿e nie jest on tego ¶wiadom. Poza tym instrument ten jest uszkodzony i z tego powodu boska harmonia nie mo¿e wytworzyæ w³a¶ciwego tonu."
Jednak "w cz³owieku nadal istnieje co¶ z boskiego ¿ycia jako iskra, która nale¿y do tej pierwotnej rzeczywisto¶ci. Iskra ta mo¿e zostaæ obudzona i rozpalona jedynie wówczas, gdy cz³owiek jako instrument dostraja siê ponownie do boskiej harmonii. Wtedy jest on po³±czony z si³± Chrystusa, z podstawowym tonem niebiañskiej mi³o¶ci. Jego odnowiony ogieñ wê¿owy wibruje wtedy w tym podstawowym tonie. (...) W ten sposób mo¿e narodziæ siê nowa ¶wiadomo¶æ, ¶wiadomo¶æ gnostyczna. Wtedy cz³owiek jako instrument muzyczny mo¿e ponownie wspó³brzmieæ w pierwotnej harmonii."

Monochord - muzyka sfer przedstawiona przez Roberta Fludda w  encyklopedii Utriusque cosmi, historia... 1617

¬ród³a: Kwartalnik Pentagram nr 1/5 2005.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Robert_Fludd

Monochord
W staro¿ytnej Grecji instrument muzyczny i jednocze¶nie przyrz±d mierniczy s³u¿±cy do okre¶lania stosunków d³ugo¶ci struny do wysoko¶ci d¼wiêku. Jego wynalezienie przypisuje siê Pitagorasowi  ok. po³owy VI w. p.n.e.(jak to wszystko siê ³adnie ³±czy)
Jako przyrz±du (wystêpowa³ równie¿ pod nazw± kanon) u¿ywano go w ten sposób, ¿e przy pomocy podstawka dzielono strunê na odcinki o ró¿nej d³ugo¶ci i nastêpnie w sposób geometryczny mierzono, a potem oznaczano wysoko¶æ odpowiednich d¼wiêków. Badania takie przeprowadza³ m.in. w IV w. p.n.e. Euklides, który ich wyniki zawar³ w traktacie Katatomé kanonos (Podzia³ monochordu).
http://pl.wikipedia.org/wiki/Monochord

* * * * * * * * * * * * * * * * *
Z chwil±, gdy Pitagoras odkry³, ¿e d¼wiêki muzyczne pozostaj± w ¶cis³ej odpowiednio¶ci z liczbami (rzeczywistymi), narodzi³a siê teoria muzyki;
Gdy Pitagoras odniós³ te same proporcje miêdzy liczbami zarówno do opisu d¼wiêków, jak i do stosunków panuj±cych we Wszech¶wiecie, rozpoczê³a siê droga do zmatematyzowanych nauk o przyrodzie.
W szkole pitagorejczyków "harmonia sfer" nie by³a tylko literack± czy filozoficzn± przeno¶ni±. Przekonanie, ¿e struktura Kosmosu sprowadza siê w istocie do struktury dzie³a muzycznego by³o Wielkim Tematem my¶li Greckiej.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/F/FN/muzyka_sfer.html

* * * * * 
„(...) Isaac Newton raz po raz mówi o sobie w scholiach jako o pitagorejczyku. Najbardziej szokuj±ce jest scholium do Tezy VIII, nawi±zuj±ce bezpo¶rednio do Wielkiego Tematu muzyki sfer. Newton stwierdza, ¿e Pitagoras odkry³ w harmonijnie drgaj±cych strunach odwrotn± proporcjonalno¶æ drugiego stopnia, po czym dokona³ ekstrapolacji otrzymanych szeregów liczbowych, odnosz±c je do mas poszczególnych planet i ich odleg³o¶ci od S³oñca. (...) Przytaczam wspomniane scholium w ca³o¶ci, nie tylko dlatego, ¿e Czytelnik mia³by spore trudno¶ci z dotarciem doñ (w Towarzystwie Królewskim w Londynie), lecz równie¿ dlatego, ¿e umo¿liwia ono g³êbszy wgl±d w my¶l Newtona […]:
‘Staro¿ytni nie wyja¶nili w dostatecznym stopniu, o jak± warto¶æ zmniejsza siê grawitacja, w miarê wzrastania odleg³o¶ci od Planet. Wydaje siê jednak, ¿e przewidzieli to w pojêciu harmonii sfer niebieskich, przedstawiaj±c S³oñce i sze¶æ planet — Merkurego, Wenus, Ziemiê, Marsa, Jowisza i Saturna — na podobieñstwo Apollina z Lir± o siedmiu strunach, i mierz±c odleg³o¶ci miêdzy sferami przy pomocy interwa³ów muzycznych. G³osili zatem, ¿e istnieje szereg siedmiu d¼wiêków zwanych przez nich diapazonem, i ¿e Saturn porusza siê w rejestrze doryckim, czyli niskim, a reszta planet w rejestrach wy¿szych (jak podaje Pliniusz, ks. II, rozdz. 22, maj±c na my¶li Pitagorasa), S³oñce za¶ uderza w struny. St±d s³owa Makrobiusza * (ksiêga I, rozdz. 19): 'Apolliñska Lira o siedmiu strunach pozwala zrozumieæ ruchy wszystkich sfer niebieskich, nad którymi przewodnictwo natura powierzy³a S³oñcu'. (...)"
http://www.gnosis.art.pl/e_gnosis/aurea_catena_gnosis/zawisza_czerwona_nic/zawisza_czerwona_nic04.htm

*Makrobiusz, Ambrosius Macrobius Theodosius (IV/ V w.), rzymski pisarz i gramatyk pochodzenia greckiego. Autor komentarza do Snu Scypiona Cycerona i dialogu Saturnalia, dzie³a encyklopedycznego w 7 ksiêgach. Zawiera ono cenne wiadomo¶ci z literatury, filozofii, religii i obyczajowo¶ci, m.in. analizê twórczo¶ci Wergiliusza.
http://213.180.130.202/13411,,,,makrobiusz,haslo.html

« Ostatnia zmiana: Sierpieñ 15, 2010, 13:51:43 wys³ane przez Leszek » Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #1 : Luty 18, 2009, 19:42:48 »

Co odnalaz³ Johannes Kepler w ruchach planet Uk³adu S³onecznego? Platoñskie bry³y!

Czwarte "prawo" Johannesa Keplera


Fragment z Wikipedii:
"W rzeczywisto¶ci Kepler sformu³owa³ cztery prawa opisuj±ce ruch planet, jednak wed³ug wspó³czesnej metodologii naukowej czwarte obecnie nie jest prawem, a jedynie ciekaw± zbie¿no¶ci±. Mianowicie, w opublikowanej w roku 1596 ksi±¿ce Mysterium cosmographicum (Tajemnica kosmograficzna)" Kepler opisa³ w jaki sposób bry³y platoñskie wyznaczaj± orbity poszczególnych planet Uk³adu S³onecznego. Wygl±da to nastêpuj±co:
opisz na orbicie Merkurego o¶mio¶cian foremny, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Wenus,
opisz na orbicie Wenus dwudziesto¶cian foremny, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Ziemi;
opisz na orbicie Ziemi dwunasto¶cian foremny, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Marsa;
opisz na orbicie Marsa czworo¶cian foremny, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Jowisza;
opisz na orbicie Jowisza sze¶cian foremny, wówczas otaczaj±ca go sfera, wyznaczy orbitê Saturna.

 http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawa_Keplera#Czwarte_.22prawo.22_Keplera

Tajemnica kosmograficzna wg Keplera


¬ród³o: http://www.wiw.pl/nowinki/astronomia/200106/20010605-001.asp
http://pl.wikipedia.org/wiki/Grafika:Kepler-solar-system-1.png

Mysterium cosmographicum nosi tak naprawdê o wiele d³u¿sz± nazwê Prodomus dissertationum cosmographicarum, continens mysterium cosmographicum, de admirabili proportione orbium coelestium..., co mo¿na przet³umaczyæ mniej wiêcej tak: Zwiastun rozprawy kosmograficznej, obejmuj±cej tajemnicê kosmosu, podziwu godne proporcje sfer niebieskich... Traktat ten powsta³ w czasie, gdy Kepler - po ukoñczeniu studiów na uniwersytecie w Tybindze, gdzie jego mistrzem by³ znany astronom i matematyk Michael Mästlin (1550-1631), admirator teorii Kopernika - podj±³ pracê jako nauczyciel matematyki w Grazu.
http://www.wiw.pl/nowinki/astronomia/200106/20010605-001.asp

Z ksi±zki Drunvalo Melchizedek "Pradawna tajemnica kwiatu ¿ycia", Tom II, s. 298

"Mniej wiêcej 300 lat temu Kepler s±dzi³, ¿e orbity wszystkich planet w naszym uk³adzie s³onecznym odzwierciedlaj± struktury bry³ platoñskich. Próbowa³ to udowodniæ, ale bezskutecznie, posiada³ bowiem nieprawid³owe informacje na temat orbit planetarnych.
Prawdê odkry³ w czasach wspó³czesnych Anglik, John Martineau. Wprowadzi³ on do komputera wiêkszo¶æ danych, jakie posiadamy na temat ¶wiêtej geometrii oraz dok³adne, uzyskane przez NASA informacje dotycz±ce maksymalnej, minimalnej oraz ¶redniej wielko¶ci orbit planetarnych w celu dokonania porównania. Okaza³o siê, ¿e proste zasady ¶wiêtej geometrii wyznaczaj± orbitalne relacje miêdzy planetami, i ¿e wszystko ma swoje uzasadnienie.
Kepler mia³ zatem racjê, choæ w istocie chodzi³o o co¶ wiêcej ni¿ same tylko bry³y platoñskie. John Martineau opisa³ ca³± tê now± czy te¿ prastar± wiedzê w ksi±¿ce pod tytu³em "A Book of Coincidence: New Perspectives on an Old Chestnut" (Ksiêga przypadku: nowe spojrzenie na star± szufladê) wydanej w 1995 [Wooden Books, Walia]" i wznowionej w 2001 r. pod nieco zmienionym tytu³em "A Little Book of Coincidence". Ksi±¿ka opisuje orbitalne wzory planet i matematyczne relacje miêdzy nimi. 
Dostêpna jest w internecie, np. http://www.amazon.com/Little-Book-Coincidence-Wooden-Books/dp/0802713882
« Ostatnia zmiana: Wrzesieñ 27, 2009, 22:55:22 wys³ane przez Leszek » Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #2 : Luty 18, 2009, 19:45:39 »

Wenus i pentagram - geometria piêciok±tnego cyklu Wenus.

Wenus i Ziemia kre¶l± na niebie pentagram - piêcioramienn± gwiazdê. Ka¿dy z piêciu wierzcho³ków pentagramu wyznaczany jest przez koniunkcjê (doln±) Ziemi i Wenus, która ma miejsce raz na 584 dni. Oznacza to, ¿e wyrysowanie wszystkich piêciu wierzcho³ków pentagramu trwa 2920 ziemskich dni (5 x 584 dni), czyli 8 ziemskich lat. W tym samym czasie Wenus obiega S³oñce 13 razy.
Dok³adniejsze dane (do dwóch miejsc po przecinku):
http://www.astro.uni.wroc.pl/vt-2004/vt-mechanika.html

Koniunkcje (górna i dolna) Wenus

http://www.astro.uni.wroc.pl/vt-2004/vt-edukacja1.html
http://news.astronet.pl/news.cgi?606

"Rysowanie" pentagramu przez koniunkcje Ziemi i Wenus. Jeden cykl trwa 2920 dni, czyli 8 lat. 


http://southmovement.alphalink.com.au/commentaries/Pattern.html

Pierwszy ruch z powy¿szego obrazka



Tranzyt Wenus 8 czerwca 2004 r.



Wiêcej: http://ptma-chorzow.astronomia.pl/aktual/Wenus/Wenus.html

Wszystkie obrazki ze strony: http://www.lunarplanner.com/Images/Venus/Venus-Ret.gif
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 26, 2010, 10:01:30 wys³ane przez Leszek » Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #3 : Luty 18, 2009, 19:47:22 »

Sze¶ciok±t na Saturnie
29 marca 2007r.

26 lat temu naukowców z ca³ego ¶wiata zaskoczy³ widok sze¶ciok±tnej chmury na Saturnie, której zdjêcia dostarczy³y sondy Voyager 1 i 2. Naukowcy nie potrafili nic powiedzieæ na temat przyczyn tak niesamowitego zjawiska. W kropce s± nadal, zw³aszcza po ostatnich zdjêciach, które dostarczy³a sonda Cassini.

Dwa obrazki sze¶ciok±ta (z NASA):


Przelatuj±ca przy Saturnie sonda Cassini dostarczy³a nowe zdjêcia pó³nocnego bieguna tej planety. Okazuje siê, ¿e sze¶ciok±t stworzony z chmur, mimo 26 lat, istnieje nadal. Kevin Baines z Jet Propulsion Labolatory, zajmuj±cy siê spektrometri± ¶wiat³a widzialnego i podczerwonego nie potrafi wyja¶niæ tego dziwnego zjawiska: "Nigdy nie widzieli¶my czego¶ takiego na ¿adnej planecie. Co wiêcej, Saturn ma cienk± atmosferê gdzie wystêpuj± okrê¿ne cyrkulacje i fale, st±d te¿ jest to ostatnie miejsce gdzie mo¿na by przypuszczaæ, ¿e powstanie tam jakakolwiek geometryczna figura" - mówi naukowiec.
   Na naszej planecie wokó³ biegunów wystêpujê podobne zawirowanie... to na Saturnie ma jednak kszta³t sze¶ciok±ta i nie ma szans aby takowe wystêpowa³o naturalnie. Dziwny uk³ad chmur na Saturnie ma ¶rednicê 15 tysiêcy mil - a wiêc mogliby¶my zmie¶ciæ tam ca³± nasz± planetê. Zjawisko jest na dodatek o tyle dziwne... ¿e mimo faktu, ¿e chmury wiruj± i s± w ci±g³ym ruchu... sze¶ciok±t nadal nie zmienia swojego kszta³tu.

21 grudnia 2008r.
Naukowcy przecieraj± oczy ze zdumienia.
Na Saturnie wokó³ do dzi¶ tajemniczego sze¶ciok±tu pojawia siê czasowo dziwna zorza.


   
Zdjêcie wykona³a sonda Cassini orbituj±ca wokó³ Saturna w listopadzie 2008 roku. Dziwna aura to najprawdopodobniej na³adowane cz±steczki gazu unosz±ce siê w atmosferze tej planety. Nigdy jednak tego typu zjawisko nie by³o widziane w tak potê¿nej skali. "To nie jest zwyk³a zorza takiego typu jakie s± widziane na naszej planecie" - mówi Tom Stallard, naukowiec z Uniwersytetu w Leichester w Wielkiej Brytanii.
   Zorza jest na tyle dziwna... ¿e potrafi znikaæ co 45 minut zupe³nie jakby jej wcze¶niej nie by³o. Wyja¶nienie tej tajemniczej osobliwo¶ci doprowadzi nas z pewno¶ci± do odkrycia nowych praw rz±dz±cych fizyk± - mówi Nick Achillleos z University College w Londynie.

¬ród³o: http://hotnews.pl/artnauka-470.html

Tajemniczy Heksagon na Saturnie
<a href="http://www.youtube.com/v/YEixOTYBcf8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/YEixOTYBcf8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;295&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/YEixOTYBcf8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/YEixOTYBcf8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;295&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2010, 20:46:00 wys³ane przez Leszek » Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #4 : Luty 18, 2009, 19:51:01 »

Czy istnieje pitagorejska harmonia sfer? (1)

Planeta obracaj±ca siê wokó³ w³asnej osi wydaje d¼wiêk, podobnie jak puszczona w ruch zabawka dla dzieci zwana  "b±czkiem".
Jako, ¿e planety ró¿ni± siê miêdzy sob± wielko¶ci±, mas± i prêdko¶ci± obrotu wokó³ w³asnej osi zak³adamy, ¿e ka¿da z nich wydawaæ bêdzie w³a¶ciwy dla siebie ton d¼wiêkowy (czêstotliwo¶æ tonu d¼wiêkowego).

Pos³uguj±c siê prost± matematyk± mo¿na obliczyæ tony d¼wiêkowe poszczególnych planet  i sprawdziæ czy "ton Ziemi" tworzy z tonami d¼wiêkowymi innych planet Uk³adu S³onecznego muzyczn± harmoniê.. W tym celu nale¿y obliczyæ czêstotliwo¶æ drgañ poszczególnych planet (podstawowy ton d¼wiêkowy planet pozostaj±cy poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha) i nastêpnie przetransponowaæ otrzymane czêstotliwo¶ci tonów (podnie¶æ je o okre¶lon± ilo¶æ muzycznych oktaw) do zakresu s³yszalnego przez ludzkie ucho.

Najpierw kilka s³ów o tym czym jest d¼wiêk.


Otó¿ d¼wiêk jest fal±. Falê stanowi rozchodz±ce siê w jakim¶ o¶rodku zaburzenie, zmiany jakiej¶ wielko¶ci.. Za d¼wiêk uwa¿a siê s³yszalne przez ludzi drgania cz±steczek tego o¶rodka - drgania zachodz±ce z czêstotliwo¶ciami od 16 Hz do 20 KHz.
W szerszym sensie miano d¼wiêku przys³uguje tak¿e drganiom o¶rodka nies³yszalnym przez ludzi -  ultrad¼wiêkom (s± to drgania zachodz±ce z czêstotliwo¶ci± powy¿ej 20 KHz) i infrad¼wiêkom (s± to drgania o czêstotliwo¶ciach poni¿ej 16 Hz).

Gdyby fali d¼wiêkowej przyjrzeæ siê dok³adniej (gdyby j± "sfotografowaæ"), da³oby siê zobaczyæ, ¿e sk³adaj± siê na ni± cykliczne zgêszczenia i rozrzedzenia powietrza. Te obszary zagêszczeñ i rozrzedzeñ przesuwaj± siê z prêdko¶ci± d¼wiêku w pewnym kierunku. Wpadaj±c do czyjego¶ ucha wywo³uj± w nim wra¿enie d¼wiêku.

Na obrazku:
ciemny odcieñ to obszary o wiêkszej gêsto¶ci powietrza.
jasny odcieñ to obszary rozrzedzeñ powietrza.
http://www.daktik.rubikon.pl/akustyka/akustyka.htm
http://www.daktik.rubikon.pl/akustyka/akustyka_dzwieki_nieslyszalne.htm

Obliczanie tonu d¼wiêkowego wydawanego przez Ziemiê.

Aby obliczyæ ton d¼wiêkowy wydawany przez dan± planetê bêdziemy potrzebowaæ dwie definicje - definicjê tego czym jest czêstotliwo¶æ oraz definicjê oktawy.

Czêstotliwo¶æ
Czêstotliwo¶æ okre¶la liczbê cykli zjawiska okresowego wystêpuj±cych w jednostce czasu. W uk³adzie SI jednostk± czêstotliwo¶ci jest herc (Hz). Czêstotliwo¶æ 1 herca [1Hz] odpowiada wystêpowaniu jednego zdarzenia (cyklu) w ci±gu 1 sekundy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cz%C4%99stotliwo%C5%9B%C4%87

Popularny kamerton wydaj±cy ton "la" czy te¿ a'(a', czytaj: a razkre¶lne) wynosi 440Hz, czyli wibracja tonu a', wynosi 440 drgañ na sekundê.
Ile razy na sekundê drga Ziemia? Co jest jednym drganiem?
Z definicji czêstotliwo¶ci wynika, ¿e za jedno drgniêcie Ziemi mo¿na przyj±æ jeden obrót Ziemi wokó³ w³asnej osi lub czas jednego obiegu Ziemi wokó³ s³oñca.
Post±pimy wiêc inaczej ni¿ Pitagoras i za punkt wyj¶cia we¼miemy nie odleg³o¶ci miêdzy planetami, lecz dwa ruchy, które planety wykonuj±. Bêd± to kolejno - ruch wirowy planety wokó³ w³asnej osi oraz ruch orbitalny planety wokó³ S³oñca. 

Obliczenie tonu Ziemi na podstawie jej ruchu wokó³ w³asnej osi.
Gdyby Ziemia robi³a jeden obrót wokó³ w³asnej osi w ci±gu jednej sekundy, to drga³aby z czêstotliwo¶ci± jednego Hertza (1Hz). Jednak Ziemia dokonuje obrotu dooko³a swej osi w ci±gu 24 godzin = 1440 minut = 86400 sekund. Oznacza to, ¿e Ziemia drga z czêstotliwo¶ci± 1/86400 Hz., bo w ci±gu jednej sekundy robi 1/86400 obrotu wokó³ w³asnej osi.
Skoro cz³owiek s³yszy d¼wiêki z zakresie 16Hz - 20000Hz, to d¼wiêku wydawanego przez Ziemiê nie us³yszy. Trzeba ten d¼wiêk przetransponowaæ w górê stosuj±c muzyczn± oktawê.

Oktawa - interwa³ prosty zawarty miêdzy o¶mioma kolejnymi stopniami skali muzycznej.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Oktawa_%28interwa%C5%82%29

Na instrumentach strunowych, np. na gitarze, oktawê tonu wyj¶ciowego wydawanego przez okre¶lon± strunê otrzymujemy dziel±c (skracaj±c) strunê dok³adnie o po³owê. Gdy podnosimy ton wyj¶ciowy o oktawê, jego czêstotliwo¶æ wzrasta dwukrotnie. Przyk³adowo podnosz±c a'= 440Hz o oktawê otrzymujemy a''= 880Hz, itd.

Aby us³yszeæ ton Ziemi musimy wiêc podwajaæ jego czêstotliwo¶æ wyj¶ciow± (1/86400Hz) otrzymuj±c coraz to wy¿sz± oktawê tonu Ziemi, a¿ do momentu, kiedy ton ten stanie siê s³yszalny dla ludzkiego ucha.

WYNIK
Pomno¿y³em podstawow± czêstotliwo¶æ Ziemi 25 razy (1/86400 x2x2 itd.)i otrzyma³em warto¶æ 388,358Hz w zakresie tzw. tonów podstawowych.
Z portalu http://solar.poczet.com/index.html  wzi±³em dok³adn± warto¶æ obrotu Ziemi wokó³ w³asnej osi, która wynosi  23h 56min 4,09s
Po obliczeniu z t± now± warto¶ci±, czêstotliwo¶æ tonu Ziemi podnios³a siê nieco i wynios³a 389,4Hz.
Tak czy inaczej istnieje ma³a rozbie¿no¶æ miêdzy przyjmowan± oficjalnie wysoko¶ci± tonu g'=392Hz, a otrzymanym wynikiem tonu Ziemi = 389,4Hz.
Niemniej jest to czêstotliwo¶æ zbli¿ona do czêstotliwo¶ci g'= 392Hz
Oznacza to, ¿e d¼wiêk Ziemi, to (prawie) d¼wiêk g'.

Tabela czêstotliwo¶ci tonów muzycznych

http://www.daktik.rubikon.pl/Slowniczek/muzyka_tabela_czestotliwosci_tonow.htm

Mamy wiêc pierwszy ton (ewentualnego) akordu planet. Jest nim (prawie...) g' = 389,4Hz - ton Ziemi.[/b]
Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #5 : Luty 18, 2009, 19:51:47 »

Czy istnieje pitagorejska harmonia sfer? (2)

Poni¿ej zamieszczam zestawienie czêstotliwo¶ci tonów d¼wiêkowych generowanych przez poszczególne planety Uk³adu S³onecznego w dwóch "kategoriach":
1) w oparciu o czas obrotu planety wokó³ w³asnej osi
2) w oparciu o czas obiegu planety wokó³ S³oñca.

Metoda: podnios³em (w oktawie) ton podstawowy ka¿dej planety do zakresu, w którym s³yszy go ludzkie ucho.
Dla ka¿dej planety poda³em dwie (s³yszane przez ludzkie ucho) czêstotliwo¶ci jej (nies³yszalnego) tonu podstawowego:
1) PIERWSZA czêstotliwo¶æ s³yszalna, to pierwszy ton, który pojawia siê w zakresie s³yszalno¶ci ludzkiego ucha.
2) Druga podana czêstotliwo¶æ, to ton podstawowy planety podniesiony (w oktawie) do czêstotliwo¶ci mieszcz±cej siê w oktawie razkre¶lnej.

Poni¿ej dwa obrazki.
Pierwszy to kompletny, ca³o¶ciowy obraz obliczeñ. Oblicza³em do 15 miejsca po przecinku, lecz zamie¶ci³em tylko do 1 miejsca po przecinku - dla graficznej przejrzysto¶ci). Drugi obrazek to koñcowe zestawienie wyników obliczeñ + tabela tonów muzycznych z zakresu oktawy razkre¶lnej.
[Obliczenia zosta³y wykonane dla wszystkich 9 planet, ³±cznie z Plutonem.]

1) kompletny, ca³o¶ciowy wykaz obliczeñ*


2) koñcowe zestawienie wyników obliczeñ dla "tonów orbitalnych" (niewirowych)
+ tabela tonów z zakresu oktawy razkre¶lnej.

+


Wnioski.
Okaza³o siê, ¿e czêstotliwo¶æ tonów wyliczonych z ruchu planet jest bardzo zbli¿ona do przyjmowanych oficjalnie czêstotliwo¶ci muzycznych tonów.
Przy czym wiêksza zbie¿no¶æ wystêpuje w przypadku tonów generowanych przez ruch planet wokó³ S³oñca, ni¿ przez ruch planet wokó³ w³asnej osi.
Gdy spojrzymy na czêstotliwo¶æ najni¿szych tonów (najni¿szych s³yszalnych w zakresie ludzkiej s³yszalno¶ci), to okazuje siê, ¿e ró¿nice miêdzy tonami wygenerowanymi przez ruchy planet i tymi, które przyjmuje siê za powszechnie obowi±zuj±ce s± minimalne. Rozbie¿no¶ci wzrastaj± podczas podnoszenia tych tonów o kolejne oktawy.
Je¶li jednak przyj±æ za uk³ad odniesienia PIERWSZE S£YSZALNE przez ludzkie ucho tony (nie te z oktawy razkre¶lnej), wówczas jeste¶my bli¿si potwierdzenia tego, ¿e planety odgrywaj± tony, których czêstotliwo¶æ pokrywa siê oficjalnie przyjêt± nomenklatur± tonów muzycznych...

D¼wiêki wszystkich planet uderzone jednocze¶nie nie uk³adaj± siê jednak w jeden harmonijny akord. Okazuje siê, ¿e niektóre planety wydaj± ten sam ton, który uk³ada siê harmonicznie z tonami innych planet co najwy¿ej w interwa³y -  kwartê "cis-fis" (Merkury, Ziemia, Pluton i Jowisz) lub kwintê "d-a" (Mars i Wenus).
Mo¿na by jeszcze kombinowaæ i szukaæ innych powi±zañ i proporcji, ale pozostawiam to ju¿ zainteresowanym.

Czy mo¿na uznaæ powy¿sze wyniki za potwierdzenie istnienia Harmonii Sfer? Niech sobie ka¿dy odpowie sobie sam na to pytanie.
Tym bardziej, ¿e dane dotycz±ce ruchu planet nie s± idealnie ¶cis³e, bo Ziemia wiruje z ma³ymi odchy³kami w "tê albo tamt±" stronê.

* Do obliczeñ wykorzysta³em dane astronomiczne z portalu Astronomia.pl - Polski Portal Astronomiczny dzia³aj±cego pod patronatem Polskiego Towarzystwa Mi³o¶ników Astronomii.
http://www.astronomia.pl/


P.S
Podnoszenie czêstotliwo¶ci podstawowego tonu planety jest wêdrówk± przez czêstotliwo¶ci fali elektromagnetycznej. To, co zosta³o opisane powy¿ej nale¿y do obszaru akustycznego planet. Gdyby¶my podnosili dalej czêstotliwo¶æ podstawowego tonu planet "wzd³u¿" fali elektromagnetycznej, to wkroczyliby¶my do obszaru optycznego, który pozwoli³by nam okre¶liæ kolor danej planety. Innymi s³owy, czêstotliwo¶æ planety podnoszona w oktawie uplasowa³aby siê w koñcu w jakim¶ punkcie widma optycznego.

Ponoæ Ziemia optycznie plasuje siê w obszarze koloru zielonego.

Nie oblicza³em tego osobi¶cie, ale zetkn±³em siê z takim twierdzeniem w jednym z numerów kwartalnika Pentagram.
http://www.rozekruispers.pl/kwartalnik.php
Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #6 : Luty 18, 2009, 19:53:14 »

Na pocz±tku by³o s³owo...

W Nowym Testamencie ¶w. Jan tak rozpoczyna sw± Ewangeliê: "Na pocz±tku by³o S³owo, a S³owo by³o u Boga, i Bogiem by³o S³owo. Wszystko przez Nie siê sta³o" (J 1:1-3).”  Mo¿na oczywi¶cie przet³umaczyæ “S³owo” jako “Boski D¼wiêk” jako "pierwotna wibracja wszech¶wiata". W tym znaczeniu Bóg, niepoznawalna przyczyna wszech¶wiata, wprawia swym d¼wiêkiem w ruch atomy.
W hinduizmie za pierwszy we wszech¶wiecie uznaje siê d¼wiêk Om (tak¿e Aum, ). Dlatego jest on uwa¿any za naj¶wiêtsz± sylabê hinduizmu.
<---- OM
"Om to sylaba-nasienie (bid¼a), postrzegana jako d¼wiêk powstania Wszech¶wiata. Ta transcendentalna wibracja, jest uwa¿ana za identyczn± z osob± absolutnego Wisznu. Na niej opieraj± siê wszystkie hymny wedyjskie. Za ¶wiêt± uznawana jest tak¿e w buddyzmie tybetañskim. Om to sylaba bêd±ca najwa¿niejsz± mantr±, pierwotnym d¼wiêkiem znanym tak¿e pranawa, akszara i omkara. Z regu³y wymawia siê j± sam±."
http://www.tapetynapulpitmania.com/Wallpapers-Religia-Vallas/Tapet-Hinduizm/Tapetki-Om/tapeta-mantra-om.htm

Tak wiêc na pocz±tku by³ d¼wiêk, który wprawi³ wszystko w ruch i dziêki któremu z g³êbokiej ciszy wy³oni³y siê formy i kszta³ty, które przenikaj± ca³y wszech¶wiat. Je¶li nawet na pocz±tku by³ jaki¶ jeden d¼wiêk to jakim¶ sposobem sta³o siê tak my¶limy o wszech¶wiecie jako "muzyce sfer", czyli o wielo¶ci d¼wiêków i oktaw, tworz±cych symfoniê stworzenia. D¼wiêki po³±czone s± ze sob± tak jak si³y. Harmonijne wspó³brzmienia maj± pozytywne dzia³anie, a dysonanse dzia³aj± w sposób zak³ócaj±cy i destruktywny.

Wspó³czesne badania nad wykorzystaniem d¼wiêku do tworzenia materialnych form zwane CYMATYK¡ (Cymatics) pokazuj±, w jaki sposób okre¶lony ton d¼wiêkowy tworzy okre¶lony kszta³t materialny. Nauka ta daje pewne wyobra¿enie o tym, co mogli mieæ na my¶li pitagorejczycy, gdy mówili o muzyce (harmonii) sfer...
CYMATYKA
CYMATYKA to po prostu nauka o falach d¼wiêkowych i ich oddzia³ywaniu na substancje fizyczne. Jednym z pionierów cymatyki by³ szwedzki naukowiec Hans Jenny. Rejestrowa³ on na ta¶mie filmowej oddzia³ywanie d¼wiêku na proszki i p³yny. Zauwa¿y³, ¿e drgania d¼wiêkowe wytwarzaj± geometryczne kszta³ty. Niskie czêstotliwo¶ci wytwarza³y proste ko³o opisane pier¶cieniami. Przy wy¿szych czêstotliwo¶ciach wzrasta³a liczba krêgów umieszczonych koncentrycznie wokó³ jednego ko³a. Wraz ze wzrostem czêstotliwo¶ci ros³a z³o¿ono¶æ kszta³tów.

Poni¿ej przyk³ady eksperymentów obrazuj±cych w jaki sposób zmieniaj±ca siê wibracja (wysoko¶æ tonu d¼wiêkowego) rze¼bi w materii (wodzie i piasku) ró¿ne formy. TEN SAM TON d¼wiêkowy tworzy zawsze TEN SAM KSZTA£T, tworzony przez tzw. stoj±ce fale. *

Ukryty ¶wiat: Cymatyka (Cymatics) Alexandra Lauterwassera
Badacz dopatruje siê podobieñstw miêdzy "kszta³tami wody" powstaj±cymi
w jego laboratorium i kszta³tami wystêpuj±cymi w przyrodzie.

http://www.youtube.com/watch?v=stfIjObFZYU

Zdjêcia kszta³tów ("stoj±cych fal") tworzonych przez tony d¼wiêkowe o ró¿nych wysoko¶ciach (A. Lauterwasser)

wysoko¶æ tonu 30.5 Hz

wysoko¶æ tonu: 34.3 Hz

wysoko¶æ tonu: 35.1 Hz

wysoko¶æ tonu: 102.528 Hz
¬ród³o: http://www.wasser-symposium.ch/galerie/lauterwasser.php?dn=2

<--- d¼wiêk i kszta³ty (tzw. stoj±ce fale wody)

Kszta³ty tworzone przez g³osy ludzi, zwierz±t i instrumenty (English)

http://www.youtube.com/watch?v=C3SnnE77vcI
¬ród³o: http://www.cymascope.com/cymascope.html

Przyk³ady innych kszta³tów stworzonych przez d¼wiêk. Dr Hans Jenny

 
¬ród³a:
http://www.blazelabs.com/f-p-wave.asp
http://www.youtube.com/watch?v=Qf0t4qIVWF4&feature=related

Teoria Superstrun. Fragment z "The Elegancki Wszech¶wiat"

http://www.youtube.com/watch?v=jasPoW3ZVPs

* O fali stoj±cej

Fale stoj±ce powstaj± w wyniku na³o¿enia siê fali z jej w³asnym odbiciem od przeszkody.
W zaprezentowanych eksperymentach wzbudzone d¼wiêkiem fale odbija³y siê od brzegu okr±g³ego naczynia.

Fala stoj±ca w o¶rodku stacjonarnym. Punkty oznaczaj± wêz³y fali.


Fala stoj±ca (czarna) bêd±ca z³o¿eniem dwóch fal biegn±cych w tym samym kierunku,
ale o przeciwnych zwrotach (czerwona i niebieska)

¬ród³o: http://pl.wikipedia.org/wiki/Fala_stoj%C4%85ca
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 09, 2009, 16:57:26 wys³ane przez Leszek » Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #7 : Luty 18, 2009, 19:53:58 »

Wibracje energii i formy krystaliczne wody


Japoñczyk Masaru Emoto pokaza³ w swoich do¶wiadczeniach, ¿e woda po zamro¿eniu przybiera ró¿ne formy krystaliczne. Pobiera³ próbki wody, nastêpnie zamra¿a³ je, po czym wk³ada³ pod mikroskop i fotografowa³ je w stanie zamro¿enia, kiedy woda przybiera³a ró¿ne formy krystaliczne. Okaza³o siê, ¿e kszta³t form krystalicznych zale¿a³ od kilku czynników.

Po pierwsze, zale¿y on od miejsca pobrania próbki wody. Je¶li twierdzenia o "harmonii sfer" s± prawdziwe i rzeczywi¶cie ¶wiat opiera siê na d¼wiêkach (symfonia stworzenia), to otrzymane w procesie zamra¿ania wody formy krystaliczne powinny byæ w jaki¶ sposób harmonijne. I rzeczywi¶cie tak jest! Okazuje siê, ze formy krystaliczne z wody pobranej z czystych ekologicznie terenów odznaczaj± siê harmonijnymi kszta³tami. Natomiast kryszta³ki wody, która w taki lub inny sposób zosta³a zanieczyszczona trac± swe regularne, harmonijne kszta³ty.

Po drugie, okazuje siê, ¿e cz³owiek mo¿e zmieniaæ strukturê wody emitowanymi przez siebie my¶lami. Najogólniej wystêpuje tu taka prawid³owo¶æ: przekazane wodzie pozytywne my¶li tworz± harmonijne formy krystaliczne, a negatywne my¶li tworz± chaotyczne wzory... Czy¿by nasze my¶li by³y d¼wiêkami (emitowa³y d¼wiêki?) tylko, ¿e s± to d¼wiêki znajduj±ce siê poza zakresem s³yszalno¶ci ludzkiego ucha?

Po trzecie, gdy poddamy wodê oddzia³ywaniu tworzonej przez cz³owieka muzyki, to okazuje siê, ¿e w zale¿no¶ci od rodzaju muzyki, skrystalizowana woda tak¿e przybiera ró¿ne kszta³ty. Najpro¶ciej mówi±c - harmonijna muzyka tworzy harmonijne kszta³ty, a muzyka oparta na dysharmonii i dysonansach tworzy chaotyczne kszta³ty kryszta³ków wody.

Po czwarte, okazuje siê, ¿e woda reaguje tak¿e na uczucia kierowane ku niej bezpo¶rednio (np. w modlitwie czy medytacji), ale tak¿e na s³owa napisane na kartce i przyklejone do naczynia, w którym znajduje siê woda. Jak mo¿na siê domy¶leæ pozytywne uczucia i s³owa tworz± "³adne kszta³ty", a negatywne s³owa tworz± "brzydkie kszta³ty".
Eksperyment z przyklejanymi do naczynia s³owami mo¿e budziæ metodologiczne w±tpliwo¶ci, gdy¿ te same znaczenia s³ów wyra¿ane s± w ró¿nych jêzykach przy pomocy innych liter. Wydaje siê jednak, ¿e woda nie reaguje w tym przypadku na litery "jako takie", lecz na pozytywn± lub negatywn± wibracjê (d¼wiêk?), któr± kto¶ "wk³ada" w pisane przez siebie s³owo, które nastêpnie przyklejane jest do naczynia z wod±.
Okazuje siê, ¿e woda jest no¶nikiem informacji i zapisuje to, co jej w taki lub inny sposób przeka¿emy. W odpowiedzi na nasz przekaz, woda (po zamro¿eniu) pokazuje nam kryszta³ki lodu - fizyczny kszta³t naszego przekazu.


Fragment filmu o fotografowaniu kryszta³ków wody (ENG) (5:34min)

http://video.google.com/videoplay?docid=-8411704163570906566

Film na You Tube:
http://www.youtube.com/view_play_list?p=FCBB57EEA98E8578

O ile wiêc "harmonia stworzenia" tworzy w rejonach ekologicznie czystych harmonijne wzory (widoczne w pobranej i zamro¿onej wodzie z tych rejonów), o tyle dzia³alno¶æ cz³owieka wyra¿ana przez jego uczucia, my¶li, s³owa, muzykê i inne formy ekspresji  niekoniecznie tworzy harmonijne wzory. Mo¿na powiedzieæ, ¿e gdy przeka¿emy wodzie swoj± wibracjê (swój d¼wiêk) i nastêpnie wodê zamrozimy, to uka¿e nam ona w odpowiedzi kszta³t naszych my¶li i uczuæ. W tym sensie woda mo¿e staæ siê naszym "nauczycielem" mówi±c do nas jasno i wyra¼nie:

CZ£OWIEKU ZOBACZ JAKI JESTE¦ W ¦RODKU...

ODKRYCIE MASARU EMOTO

Masaru Emoto jako pierwszemu uda³o siê do¶wiadczalnie potwierdziæ mo¿liwo¶æ energetyzowania wody za pomoc± naszych my¶li. Wszystko jest wibracj±, energia jest wibracj±. Czym jest wibracja? Wibracja jest ¿yciem. Tak twierdzi japoñski badacz. To twierdzenie popiera powtarzalnymi do¶wiadczeniami, zwi±zanymi ze sposobem krystalizacji próbek wody. Wykona³ on szereg eksperymentów, które przeprowadza³ wraz ze swoim zespo³em badawczym. Rezultaty jego do¶wiadczeñ s± zdumiewaj±ce, wrêcz niewiarygodne.(...)

1. Masaru Emoto bada wodê, z której korzystamy na co dzieñ - t± z kranów, studzien, rzek, stawów, jezior:

inne:


2. Emoto wykona³ do¶wiadczenie, pokazuj±ce wp³yw muzyki na wodê. Poni¿ej zdjêcia efektów do¶wiadczenia:



inne:


3. Emoto zbada³ jak uczucia wyra¿one w s³owach pisanych wp³ywaj± na kszta³t kryszta³ów wody.
Przyk³adowy obrazek z ksi±¿ki "Przes³anie od Wody", pokazuj±cy krystalizacjê s³ów "Dziêkujê Ci" oraz "Ty g³upku".


inne:


4. Skoro uczucia wyra¿one w s³owie wp³ywaj± na kszta³t kryszta³ków wody, to tym bardziej powinny wp³ywaæ na ni± nasze uczucia przekazane bezpo¶rednio. I tak jest w istocie.


¬ród³a obrazków:
Ca³a ksi±¿eczka Przes³anie od Wody dostêpna jest w jêzyku polskim tutaj:
http://www.emotoproject.org/english/picturebook/polish/cover.html
inne: http://darmowa-energia.eko.org.pl/pliki/duch/maseruemoto.html

Emoto Projekt adresowany do wszystkich dzieci ¶wiata (w ramach akcji ONZ "Woda dla ¯ycia"):
http://www.emotoproject.org/english/photo_gallery/photos.html

Strona domowa Masaru Emoto (wielojêzyczna):
http://www.masaru-emoto.net/

Ksi±¿ki Masaru Emoto w jêzyku polskim:

Ta ksi±¿ka, bogato ilustrowana zdjêciami kryszta³ów zamro¿onej wody, udowadnia sensacyjn± tezê, ¿e woda ma w³a¶ciwo¶ci zapisywania w swojej strukturze d¼wiêków, obrazów i emocji. Autor, Masaru Emoto, od kilkunastu lat zajmuj±cy siê badaniem wody, opisuje szereg eksperymentów, które przeprowadza³ wraz ze swoim zespo³em badawczym. Wodê pochodz±c± z tego samego ¼ród³a poddawano oddzia³ywaniu ró¿nych czynników - ró¿nych rodzajów muzyki, naklejano na pojemniki napisy o ró¿nym zabarwieniu emocjonalnym, ustawiano naczynia na ro¿nych fotografiach - i po zamro¿eniu okaza³o siê, ¿e obraz krystaliczny jest w ka¿dym przypadku inny. Badania te wywo³a³y ogromne zainteresowanie w ¶wiecie nauki.
http://www.empik.com/woda-obraz-energii-zycia-ksiazka,1843,p?slotName=BoxSale
http://merlin.pl/Woda-obraz-energii-zycia_Masaru-Emoto/browse/product/1,385617.html;jsessionid=7A79228D489939CC8FE545214E48B099.LB4?gclid=CN228r-v0JgCFQsJ3wodWhDt1Q


http://www.empik.com/tajemnice-wody-i-jej-wplyw-na-czlowieka-i-nasza-planete,370701,p


Po tych wszystkich przes³aniach mogê tylko napisaæ
 
Pozdrawiam wszystkich w Mi³o¶ci, Harmonii i Pokoju!
« Ostatnia zmiana: Lipiec 07, 2010, 09:33:32 wys³ane przez Leszek » Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #8 : Luty 18, 2009, 19:55:13 »

DODATEK - CIEKAWOSTKA do poprzedniego tematu

3 sierpnia 2008 odby³a siê ceremonia "Mi³o¶æ i wdziêczno¶æ dla Wody" nad jeziorem Bajka³. Uczestniczyli w niej ludzie z ca³ego ¶wiata - ma³a grupa na miejscu i wiele osób intencjonalnie wysy³aj±c Bajka³owi intencjê "mi³o¶ci i wdziêczno¶ci". Zrobiono fotki kryszta³ków wody przed ceremoni± i po ceremonii.
Poni¿ej dwa bajkalskie kryszta³ki sprzed ceremonii

i dwa uzyskane po ceremonii:

http://www.masaru-emoto.net/english/baikalcrystal.html

Tak siê z³o¿y³o, ¿e tu¿ po ceremonii na niebie ukaza³a siê podwójna têcza...

http://www.masaru-emoto.net/english/e_ome_home.html

Poni¿ej fragment instrukcji dla uczestników ceremonii spoza Bajka³u. Instrukcja pochodzi z maila rozsy³anego wówczas po ca³ym ¶wiecie. Dla niektórych mo¿e siê wydaæ nieco hm... zabobonna? Fakt. Jest do¶æ spektakularna. Cytujê:

"Wydrukujcie zdjêcie Jeziora Bajka³, które znajduje siê poni¿ej.
Proszê, pomódlcie siê w intencji wody w szklance, wykorzystuj±c nastêpuj±c± modlitwê Przeprosin (za spowodowanie zanieczyszczeñ przez ludzko¶æ), Mi³o¶ci, Wdziêczno¶ci i Szacunku.
Wodo, przepraszam Ciê.
Wodo, kocham Ciê.
Wodo, dziêkujê Ci.
Wodo, szanujê Ciê.

Niech wasz± intencj± bêdzie to, aby woda w szklance by³a przepe³niona wibracjami Przeprosin, Mi³o¶ci, Wdziêczno¶ci i Szacunku. Mo¿ecie zbli¿yæ obie d³onie do szklanki i zwizualizowaæ, ¿e wibracje p³yn±ce z waszego serca przenikn± do wody w szklance za po¶rednictwem waszych r±k. Niech ka¿da moleku³a wody w szklance ¶wieci jasno niczym miniaturowe s³oñce.
(Mo¿ecie zamkn±æ oczy, je¿eli tak wam wygodniej podczas wizualizacji czy medytacji)

Nastêpnie, za pomoc± intencji sprawcie, aby wibracje waszej modlitwy Mi³o¶ci, Wdziêczno¶ci i Szacunku, za po¶rednictwem zdjêcia Jeziora Bajka³, przenios³y siê ze szklanki do wód Jeziora Bajka³. Poniewa¿ woda jako ca³o¶æ po³±czona jest za pomoc± kolektywnej ¶wiadomo¶ci, wasza modlitwa po¶wiêcona szklance wody w naturalny sposób rozszerzy siê na wody Jeziora Bajka³.

Teraz, niech wasz± intencj± bêdzie, aby wibracje które przepe³niaj± wody Jeziora Bajka³, rozesz³y siê po wodach ca³ego ¶wiata. Zwizualizujcie, ¿e wszystkie moleku³y wody na Ziemi piêknie emituj± z³ote i srebrne ¶wiat³o. "


Ca³a instrukcja w j. angielskim:
http://www.masaru-emoto.net/english/baikal.html

A propos ró¿nych niesamowitych w³asno¶ci wody, to polecam film "Water. The Greate Mystery" (Woda. Wielka tajemnica)

Wersja z lektorem PL (poprawiono d¼wiêk w stosunku do innej wersji na YT)
<a href="http://www.youtube.com/p/FBA94A1DE5F87C13&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/p/FBA94A1DE5F87C13&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/p/FBA94A1DE5F87C13&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/p/FBA94A1DE5F87C13&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>




Film "Woda. Wielka Tajemnica" sk³ada siê z wypowiedzi wybitnych naukowców i badaczy z Rosji (m.in. Korotkov), Japonii (Emoto), Kazachstanu, Szwajcarii, Izraela, USA, Anglii, Austrii, Argentyny, Chin i Tybetu, którzy przedstawiaj± wyniki swoich badañ i do¶wiadczeñ z wod±. Wiêkszo¶æ badaczy twierdzi, ¿e woda posiada w³a¶ciwo¶ci, które wykraczaj± daleko poza nasze zwyk³e codzienne wyobra¿enia...  http://www.intentionmediainc.com/water.asp
http://www.masaru-emoto.net/english/baikal.html

Film The Water:
http://thepiratebay.org/torrent/4958638/Water_the_great_mystery
http://www.przeklej.pl/plik/water-the-great-mystery-mp4-000c7n8ok40i

Napisy PL
http://www.przeklej.pl/plik/water-the-great-mystery-srt-00102r2431dc

Zobacz te¿:
Niezwyk³a natura wody - Based_on_the_theories_of_Viktor_Schauberger [ENG]
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=80.0

« Ostatnia zmiana: Czerwiec 08, 2010, 14:11:19 wys³ane przez Leszek » Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #9 : Luty 18, 2009, 19:55:47 »

Jêdrzej Fija³kowski „Nasze brzmienie osobiste” w: "4 wymiar", grudzieñ 2007.

"Muzyk 21 wieku, wokalista i instrumentalista powinien byæ ca³kowicie ¶wiadomy i rozumieæ rezonans muzyki wewn±trz cia³a i rezonans przestrzeni muzycznej wokó³ cia³a"
Fabien Maman
(...)

Jozue jako przywódca izraelitów ruszy³ na podbój ziemi obiecanej jak mówi Biblia. Pierwsze miasto na jego drodze to Jeryho - zosta³o zniszczone za pomoc± tr±b. Za pomoc± instrumentów stworzyli taka falê drgañ która by³a w stanie rozbiæ mury miasta. Legendarne wysokie C ¶piewaczek potrafi³o roztrzaskaæ szklanki. Modyfikuj±c i ukierunkowuj±c fale d¼wiêkow± jeste¶my w stanie uzyskaæ te i inne efekty.
Kieliszek niszczony przez falê d¼wiêkow±

http://www.youtube.com/watch?v=4EnSTLH492U

Relacje w latach 40 podró¿ników po Tybecie donosz± o obserwacji mnichów , którzy za pomoc± odpowiedniej liczby instrumentów – d³ugich trombit wytwarzali odpowiednie czêstotliwo¶æ, dziêki której unosili wielkie g³azy, tworzyli równie¿ platformy d¼wiêkowe, które zaprzeczaj±c grawitacji porusza³y g³azy w okre¶lonym kierunku. Przypominaj± siê bajki o zaczarowanym flecie...

Od tych samych jednak mnichów wywodzi siê system uzdrawiania za pomoc± mis tybetañskich. S± kute i wykonywane ze stopu 12 metali. Podstawa rezonansu konkretnej czêstotliwo¶ci jest wielko¶æ. Wytwarzaj± d¼wiêki przywracaj±ce cz³owiekowi harmoniê. Mnisi potrafi± okre¶liæ dany d¼wiêk potrzebny konkretnej osobie. Czêstotliwo¶æ ta jest zawarta w kodzie DNA. Mnisi od kilkaset tysiêcy lat wiedza to o czym mówi Maman. Ten nasz prad¼wiêk musi wspó³graæ z tym dochodz±cym zewn±trz. Podobne w³a¶ciwo¶ci maj± Gongi, bêbny murzyñskie i indiañskie.
(...)

Joel Steinheimer, wspó³czesny fizyk francuski odkry³ ze otaczaj±ce na bezpo¶rednio pole energetyczne czyli aura – wype³nione jest zawieszonymi d¼wiêkami. Ka¿da z cz±stek sk³adaj±cych siê na jakiekolwiek zjawisko, charakteryzuje siê wyj±tkowa czêstotliwo¶ci±. Odwrotnie proporcjonalna do jej masy atomowej. Owe "d¼wiêkowe" drgania funkcjonuj± w naszych strukturach molekularnych, w naszym kodzie ¿ycia DNA.

Wedle jego teorii odpowiednio dobrany d¼wiêk, który bêdziemy intonowaæ lub s³yszeæ jest w stanie zmieniæ nasz uk³ad komórek i dalej nawet informacje zawarte w kodzie DNA. Zaobserwowa³ równie¿ e czêstotliwo¶æ podstawowego d¼wiêku a odpowiada wibracji elektronu (czytaj wibracji superstrun tworz±cych jego fizyczne wyobra¿enie). Wibracja a ma 436 Hz – wchodzi w rezonans z komnata królewsk± piramidy w Gizie. Wed³ug fizyka nast±pi³o podwy¿szenie spowodowane zmianami wibracyjnymi naszego globu – i wynosi teraz 440 Hz.

Maman w laboratorium bada³ wp³yw d¼wiêków na komórki ¿ywe. Nastêpowa³y wyra¼ne zmiany podczas kiedy wp³ywa³y na nie d¼wiêki, stanowi±ce energetyczn± wibracjê. Kryszta³ górski poddany dzia³aniu akordu ¶piewanego na 3 g³osy sta³ siê wielokrotnie ja¶niejszy i ¶wiat³o rozbi³o siê w trzech kierunkach. Maman opracowa³ metodê odszukania d¼wiêku osobistego, w³asnej czêstotliwo¶ci, stanowi±cej indywidualny rezonans z dna oraz klucz do ³±czenia siê z polem morfogenetycznym, bêd±cym jak wiadomo zapisem dokonañ ka¿dej formy ¿ycia.

Jeste¶my skonstruowani jak kamerton – przypisana mamy konkretna czêstotliwo¶æ, osobist± wibracjê. Która jest naszym znakiem wypalonym przez stwórcê. Funkcjonujemy w pewnym przedziale energetycznym, wyznaczonym dla nas. ZA pomoc± praktyk duchowych i nie tylko, mo¿emy poszerzaæ , tworz±c harmonijne wibracje.

W ksi±¿ce „Rola muzyki XXI” wieku Maman daje sugestie jak szukaæ osobistego d¼wiêku. Musimy dokonaæ tego w ustronnym i cichym miejscu. Po chwili wyciszenia i koncentracji nale¿y za¶piewaæ kolejne d¼wiêki gamy z rozmaitymi g³oskami. Kii, keej, ho, a, o (itp) i wybraæ najbardziej odpowiadaj±c±. Po kilkunastu takich próbach nadejdzie moment, kiedy gdy za¶piewa siê d¼wiêk, który spowoduje, ¿e znajdziemy siê jakby w rezonansie z naszym wnêtrzem i z otoczeniem o kilku minutach ¶piewania w³asnego d¼wiêku nie bêdziemy w stanie powiedzieæ czy to my wydajemy go siebie czy to otoczenie ¶piewa. Poczujemy, ¿e wype³ni nas w ca³o¶ci. Co wra¿liwsi odczuj± mrowienie, lub drganie cia³a. Je¶li ¶piewamy w³a¶ciwy ton, powinni¶my s³yszeæ równie¿ o kwintê, piêæ tonów ni¿ej jako delikatne echo. To echo stanowi podstawowa wibracjê osobistego pola energetycznego – aury i wi±¿e siê z energetycznym wzorcem otrzymanym przez naturê, który jest jakby stroikiem naszego organizmu. D¼wiêkiem pozwalaj±cym dostroiæ sie do wszech¶wiata.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Andrzej Bednarz mistrz i nauczyciel Reiki z Wroc³awia, cytuje Joganandê we wstêpie do mantry:
S³owo w cz³owieku jest duchem w cz³owieku.


"Mantra Jogi jest to joga d¼wiêku. - mówi Andrzej Bednarz - Opiera siê na wiedzy o w³a¶ciwo¶ciach d¼wiêków, o sile, warto¶ci i znaczeniu ich wibracji. W ¿ywych organizmach wibracje d¼wiêkowe wywo³uj± odpowiednie reakcje a nawet zmiany strukturalne. Oddzia³ywaj± te¿ na funkcje fizjologiczne oraz procesy pod¶wiadomo¶ci. D¼wiêk ma wielk± si³ê. Dzia³a on w ¶wiatach wy¿szych, o ile jest odpowiednio dobrany i skierowany. Mo¿e dzia³aæ tak twórczo, jak i niszcz±co. Dlatego te¿ na co dzieñ trzeba bardzo uwa¿aæ, co siê mówi, a w praktyce ezoterycznej, zanim nie osi±gnie siê pewnego stopnia rozwoju, nie nale¿y stosowaæ mantr o nieznanej tre¶ci i wibracji." Mantry pierwotnie oznacza³y modlitwê a obecnie ju¿ wiemy, ¿e oznaczaj± one po¿±dane wibracje. S± one u¿ywane przy ceremoniach i obrzêdach religijnych, wypowiada siê pewne s³owa mocy, wywieraj±ce w cia³ach niewidzialnych cz³owieka zamierzony skutek.

"Wibracje d¼wiêku wytworzone przez mantrê wzbudzaj± podobne wibracje w sferze eterycznej i wywo³uj± w niej fale maj±ce harmonizuj±cy wp³yw na nasze cia³o eteryczne, astralne i mentalne zestrajaj±c je w jedno¶ci. Ka¿da mantra ma swój w³asny kszta³t my¶lowy a naj¶wiêtsze mantry tworz± my¶lokszta³t o wielkiej czysto¶ci i sile. Wibracje d¼wiêków wytworzone przez mantry pobudzaj± tkanki cia³a i czakry do wiêkszej aktywno¶ci, do wy¿szego poziomu wibracji. Powoduje to oczyszczenie organizmu ludzkiego oraz ¶rodowiska z wibracji niekorzystnych. Godny uwagi jest fakt, ¿e nie tylko mantruj±cy podlega wp³ywowi mantry, ale i jego otoczenie. Nie ma wiêkszego znaczenia, czy mantra jest mówiona, intonowana czy powstaje jedynie w my¶li. Jej dzia³anie jest jednakowe".
Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Strony: 1 2 3 4 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ganggob rekogrupastettin cybersteam yourlifetoday apelkaoubkonrad692