Choose fontsize:
small
normal
big
large
Forum
Home
Custom
TP
Witamy,
Go¶æ
.
Zaloguj siê
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzieñ
1 Tydzieñ
1 Miesi±c
Zawsze
Strona g³ówna
Pomoc
Search
Zaloguj siê
Rejestracja
>
Ró¿ne koncepcje ¶wiata i cz³owieka
>
¦wiadomo¶æ, percepcja, rozwój wewnêtrzny, tradycje "duchowe"
>
¯ycie to proces przebudzenia
Strony:
«
1
2
3
4
»
Do do³u
« poprzedni
nastêpny »
Drukuj
Autor
W±tek: ¯ycie to proces przebudzenia (Przeczytany 35949 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Jerzy Karma
Moderator Globalny
U¿ytkownik
Wiadomo¶ci: 94
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #20 :
Kwiecieñ 23, 2010, 10:31:09 »
Dobre pytanie: Czy to zmieni cokolwiek?
I kto jest tym – który zmienia?
I czym jest?
S³owa wchodz± na wiele sposobów: znacz±c co¶ lub nic nie znacz±c, te znacz±ce rysuj± co¶ w umy¶le albo jedynie siê odk³adaj± (niczym tkanka t³uszczowa), wchodz± pozornie i niepozornie, te pozornie wchodz±ce „wylatuj± drugim uchem”, niepozornie wchodz±ce bywaj± lekcewa¿one, lecz zostawiaj± swój ¶lad u wra¿liwych albo u m±drych.
Ka¿dy cz³owiek tworzy osobist± perspektywê – za¶ wszelka zmiana jest uzale¿niona od perspektywy.
Czy rozumienie albo odczuwanie znaczenia ka¿dego zdania jest konieczno¶ci±?
Gdyby tak by³o nie istnia³oby powiedzenie: „Zrozumienie przyjdzie z czasem”.
Czucia za¶ nasze zale¿± od naszej osobistej perspektywy. Tê za¶ stale i nieustannie tworzymy – jednocze¶nie podlegaj±c tej ju¿ istniej±cej. Zatem sami siebie ograniczamy. Wówczas ratunek mo¿e p³yn±æ jedynie z zewn±trz albo … nasza w³asna perspektywa tak musi daæ nam w ko¶æ… ¿e j± odrzucimy.
Drogi Ea¶cie - wspominasz, ¿e "jeste¶my czê¶ci± wiêkszej ca³o¶ci", a czy nie ujrza³e¶ te¿ tego w w/w sze¶ciu wa¿nych rzeczach w ¿yciu cz³owieka?. Tymczasem chcesz spróbowaæ w niej „siê odnale¼æ, aby siebie nie zgubiæ.”
Szukaj±cy jest ju¿ w okre¶lony sposób tym – który znalaz³. Bowiem sama ¶wiadomo¶æ szukania jest wstêpn± form± znalezienia. Natomiast nie szukaj±cy nawet nie wiedz± o tym, ze co¶ JEST DO SZUKANIA ;-) Oni jeszcze nawet tego nie znale¼li.
By szukaæ konieczna jest ¶wiadomo¶æ o poszukiwanym TYM – nawet w formie odczucia, czy intuicji.
Kolejna sprawa /poruszana niejednokrotnie przez innych/ to: Kto jest zagubiony, a kto znaleziony?
Np. czy Ty jako poszukuj±cy jeste¶ zagubiony, czy znaleziony - inaczej: nie maj±cy RZECZY, czy TKWI¡CY JU¯ W NIEJ w pewien sposób i w okre¶lonym sensie?
Wg najwy¿ej o¶wieconych nie ma nikogo do o¶wiecenia :-) Oni rzeczywi¶cie maj± spokój.
Inni o¶wieceni dostrzegaj± cierpienia, za¶ widz±c ich przyczyny widz± te¿ mo¿liwo¶ci ich usuniêcia.
Zatem znowu dochodzimy do PERSPEKTYWY.
Perspektywa te¿ tworzy to, co okre¶li³e¶ jako „¶wiaty niezwyk³e”, czy te¿ jako „niezwyk³e rozumienie”.
Ty za¶ napisa³e¶, ¿e jeste¶ „tu i teraz od tego oddzielony”.
Wg wielu mêdrców kto jest w TU I TERAZ nie jest ju¿ oddzielony :-)
Oczywi¶cie Ty mia³e¶ na my¶li inne tu i teraz ;-) Chodzi Ci o ¶wiat zjawiskowy i postrzeganie osobistej odrêbno¶ci w nim. I co jest przecie¿ naturalne przy postrzeganiu odrêbno¶ci /i logiczne/ to wra¿enie oddzielenia.
Kolejn± kwesti± jest szukanie NIE WIADOMO CZEGO :-) czyli jakich¶, jak to okre¶li³e¶, górnolotnych my¶li, czy niezwyk³ych ¶wiatów itp. cudów i jakich¶ nieziemskich rzeczy. Na zasadzie „cudze chwalicie, a swego nie znacie.”
Znowu zatem k³ania siê perspektywa.
Np. kto¶ chce poczuæ bosko¶æ i szuka jej nie wiadomo gdzie. Np. bêdzie wznosi³ piêkne ¶wi±tynie i widz±c je poczuje siê bardziej religijnie. Da pieni±dz na tacê, by poczuæ siê lepiej, a nie zap³aci pracownikowi i te¿ poczuje siê lepiej, bo wiêcej mu zosta³o.
Oczywi¶cie w kolejnych etapach szukaj±cy szukaj± inaczej tej bosko¶ci.
Kto jednak czyni dobrze to ju¿ jest boski. I nie potrzeba tu ¿adnych niezwyk³ych ¶wiatów – bo dobre uczynki s± najpiêkniejszymi ¶wiatami. I s± one w zasiêgu rêki ka¿dego.
Dobre uczynki s± niezwyk³ymi ¶wiatami – lecz tylko wtedy, gdy je czyni±cy postrzega je za co¶ najbardziej zwyk³ego. Wówczas jest to prawdziwie jego ¶wiat – dla niego codzienny, a nie niezwyk³y :-)
Albo czy ja jestem m±dry? Jestem tylko fal± na wodzie eteru.
Ka¿dy falê ocenia jak chce.
Na takiej zasadzie oceniamy innych ludzi.
Czy co¶ poradzi³em? Nie wiem. Wiem, ¿e nic nie radzi³em.
Dokona³ siê tylko proces :-)
Je¶li za¶ co¶ okaza³o siê rad± – wówczas proces sta³ siê pe³niejszy.
Nie ja zatem jestem tym procesem. Ewentualnie mogê byæ jego sk³adowymi, ale i nimi nie jestem – te bowiem tylko p³yn±.
P.s.
Przytoczony w poprzednim po¶cie tekst z boga.fora.pl zosta³ napisany jako odpowied¼ pewnej osobie, która w li¶cie do mnie przedstawi³a swój problem z którym nie mo¿e sobie poradziæ w tej kwestii, ¿e czasami jest niemi³a do innych ludzi. Dzieje siê to poza kontrol± tej osoby.
Zatem tekst nie mia³ byæ teori±, ani wizj±, lecz praktyczn± wskazówk± :-)
A czy zmieni cokolwiek w przypadku tej osoby?
Zmieni nawet je¶li tego nie zrozumie. Zreszt± mo¿e w przysz³o¶ci poinformujê jak bêdzie :-)
«
Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 23, 2010, 10:38:22 wys³ane przez Jerzy Karma
»
Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomo¶ci: 620
To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #21 :
Kwiecieñ 23, 2010, 14:48:24 »
Czyli , ¿e "o¶wiecenie", to proces indywidualnego odrzucania tego, co nas ogranicza, lub wiêzi w okre¶lonej perspektywie.
To ze mn± rezonuje.
Z PERSPEKTYWY tej m±dro¶ci, któr± zechcia³e¶ siê podzieliæ inaczej postrzegam rolê takich instytucji, jak szko³a czy przedszkole. S± to instytucje, które maj± za zadanie , w toku wieloletniego procesu, tak urobiæ m³odego cz³owieka, aby ³atwo by³o mu w programowaæ tre¶ci po¿±dane z punktu widzenia Systemu.
Na "dzik±" naturê cz³owieka zostaje na³o¿ony szereg wzorców , takich "z³±czy" , w które pó¼niej mo¿na siê z ³atwo¶ci± wpi±æ poprzez tak± czy inn± dyrektywê, nakaz, prawo. St±d nie powinno dziwiæ nikogo, ¿e w naturalny sposób taki cz³owiek siê buntuje , nie chce siê uczyæ, ani zas³ugiwaæ na ³askawo¶æ tego systemu i nie jest to nic nowego pod s³oñcem. W latach 80 tych ( a jeszcze wcze¶niej ruch hippies ) ten sprzeciw ca³ego pokolenia znalaz³ swój wyraz w piosence Pink Floyd " Brick in the wall" . Jak mantrê powtarzali¶my w szkole " nie potrzebujemy edukacji, nie potrzebujemy wiêcej kontroli .. nauczycielu, zostaw nas w spokoju ".
Z tym, ¿e ten m³odzieñczy bunt nie móg³ siê d³u¿ej utrzymaæ, gdy¿ nie by³ podparty "inn± perspektyw±". Za tym nie sz³o nic. Po prostu sprzeciw dla sprzeciwu, zapatrzenie siê w jakie¶ bli¿ej nieokre¶lone , mgliste idea³y, które nie mog³y zast±piæ ani systemu, ani edukacji, ani pieni±dza. Ale czy musia³y cokolwiek zastêpowaæ ? Je¶li tak , to konieczna by³aby walka , a zatem wynikaj±ce st±d cierpienie, trauma, niepokój, lêk i ¶mieræ. Nigdy nie by³o to celem wtedy, ani teraz spadkobierców tamtych marzeñ w postaci ruchu New Age . Mo¿e zrozumiano, i¿ ¶wiata nie da siê zmieniæ poprzez rewolucjê. Mo¿e nie jest potrzebne tak na prawdê ¿adne spektakularne dzia³anie, wystarczy tylko i a¿ zmiana w³asnej PERSPEKTYWY postrzegania. Ci±g³a, permanentna zmiana ..
Czego¶ podobnego dokona³ niegdy¶ Buddha . Osi±gn± nirvanê by z niej powróciæ do ¶wiata jaki istnieje TU I TERAZ. Z tym , ¿e ka¿dy aspekt, ka¿de TERAZ postrzega³ jakby z innej perspektywy , z perspektywy g³êbin, z których powróci³.
Na którym¶ z filmików na tym forum, nie pamiêtam teraz ju¿ na którym, pad³a taka uwaga, ¿e w odleg³ych czasach ¿y³ jeden taki Buddha, za¶ dzisiaj w ka¿dym wiêkszym mie¶cie znajdzie siê takich piêciu ( a mo¿e wiêcej ?).
Tak jak napisa³em - chcê siebie odnale¼æ w tej wielkiej ca³o¶ci, której jestem czê¶ci±, której czê¶ci± i Ty jeste¶.
Chcê siebie odnale¼æ, tylko w³a¶nie - jakiego siebie ? Równie¿ zadawa³em i codziennie zadajê sobie pytanie o to kim jestem.
Odpowied¼ , która do mnie dociera od wewn±trz mnie samego jest prosta - jestem tym, kim jestem TERAZ.
Choæby z biologicznej perspektywy ( choæ to zapewne nie do koñca doskona³e porównanie ) nie ma we mnie ju¿ ani jednej komórki "mnie" sprzed 10 ciu , czy 20 lat. Nawet wspomnienia z przesz³o¶ci postrzegam wy³±cznie jako ich odbicie poprzez to kim jestem TERAZ. Je¶li nie dba³em o ci±g³o¶æ swojej to¿samo¶ci ( edukacja, status spo³eczny, wyobra¿enia rodziców itd ) , to równie¿ nie istnieje ten "ja" , który istnia³ choæby wczoraj.
Kim zatem jestem ?
Czyli jestem tym kim zechcê byæ ? I kto jest tym, który to postrzega ?
Prowadzi mnie to do wniosku , ¿e jest kto¶ wieczny, nie¶miertelny , kto zapewnia ci±g³o¶æ mojego istnienia, kto zmienia to¿samo¶ci jak rêkawiczki. Jest odwieczny Obserwator we mnie, jakie¶ potê¿ne , "nieruchome królestwo", które nie ma ¿adnych ¶ci¶le okre¶lonych to¿samo¶ci, odwieczne JAM JEST. I jest to ten sam kto¶, kto jest i w Tobie i w ka¿dej innej to¿samo¶ci na Ziemi i poza ni±, uwa¿am.
Mo¿na siê bawiæ w próby opisu tego , który JEST za pomoc± miliarda s³ów odmienianych w setkach jêzyków, ale to nie przybli¿y nas w ten sposób do tego ¬ród³a ani na jotê bardziej ni¿ prze¿ywaj±c po prostu kontakt w sobie.
Z opisów dostêpnych w naszym materialnym ¶wiecie najbli¿szy jest mi ten, który roztacza Nassim Haramein w swoim wywiadzie po otrzymaniu nagrody Casys 09
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=464.0
Logicznym dla mnie jest, ¿e Ten Który Jest powinien byæ jako¶ rozpoznawalny poprzez swoj± powszechno¶æ , swoj± oczywisto¶æ. To jest ¦wiadomo¶æ obecna wszêdzie , w ka¿dym elemencie mojej rzeczywisto¶ci, Istnienie, które "spl±tuje" ze sob± wszystkie "cegie³ki" materii i tego, co niematerialne za pomoc± okre¶lonych , mierzalnych i niezniszczalnych praw. Tak, jak wykaza³ to Nassim Haramein - od tej pory nie musimy opisywaæ tego swoimi s³owami. Istnieje 8 równañ , na 14 stronach, które wykazuj± i¿ ka¿dy proton ka¿dego atomu jest "oknem" ( czarn± dziur± ) do wszystkiego, co jest sam bêd±c zaledwie maleñk± "cegie³k±" atomu , budulcem materii. Czy mo¿e wiêc dziwiæ to , i¿ ilo¶æ atomów we Wszech¶wiecie jest sta³a od samego pocz±tku ?
Oto w ka¿dym z tych atomów mojego cia³a znajduje siê punkt dostêpu do ca³ej energii wszech¶wiata, która wspiera mnie w ka¿dej chwili, ca³ym swoim potencja³em. Wszystko, co znajduje siê na orbicie tego osobliwego punktu , poza promieniem Schwartzchilda "krêci siê" wokó³ nieruchomego centrum i bez niego nie mog³oby istnieæ.
Zatem kim jestem "ja", który to wszystko postrzega, który to nazywa i przetwarza ? Kr±¿±c "dooko³a pró¿ni" jestem tym, który istnieje w ka¿dej mo¿liwej perspektywie - ojca, syna, przyjaciela , kolegi, kontrahenta i pracobiorcy, ucznia i mistrza , s³owem -zawsze by³em obecny w ka¿dej z tych perspektyw nawet o tym nie wiedz±c. Jednak maj±c ¶wiadomo¶æ tego mogê wiêcej , mogê by¶ ¶wiadomym "in¿ynierem pró¿ni", jak mawia Nassim. A raczej wspó³-in¿ynierem pró¿ni. Mogê i chcê poznawaæ zasady tej in¿ynierii . A to dopiero pocz±tek .. nieograniczonych mo¿liwo¶ci.
I bardzo mi siê to podoba.
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza Mooji - " s± w Twoim umy¶le, s± w Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
Wiadomo¶ci: 224
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #22 :
Kwiecieñ 23, 2010, 22:23:48 »
Je¿eli ¿ycie to proces przebudzenia i zdajemy sobie sprawê jak bardzo zgubili¶my drogê do Domu, to zaczynamy siê budziæ.
Wiemy ju¿, ¿e nie mamy wyboru. Albo ruszymy naprzód, albo pozostaniemy w hipnotycznym stanie nie¶wiadomo¶ci trwaj±cym ju¿ ca³e wieki.
Wybór nale¿y do Nas.
Kluczem do przebudzenia jest Samobserwacja.
Pisali¶my ju¿ o tym, ale warto ci±gle powracaæ do tego co pozwoliæ nam wróciæ do Domu.
Samoobserwacja to drzwi do prawdziwego samopoznania. Zamiast piastowaæ z³udne wyobra¿enia o sobie i ¶wiecie, zaczynamy widzieæ siebie takimi, jacy naprawdê jeste¶my. Jest to klucz do ''wyzwolenia'', poniewa¿ pozwala nam oddzieliæ siebie od swych
identyfikacji
. Gdy stoimy zbyt blisko lustra, obraz jest zamazany. Trzeba wiêc stan±æ trochê dalej, by osi±gn±æ w³a¶ciwy ogl±d i zobaczyæ znacznie wiêcej.
Na tym polega obserwacja Siebie.
Samobserwacja jest jednym z kluczowych narzêdzi bycia w TERAZ.
St±d moja uwaga do Nassima i i innych, którzy o czym¶ wspomnieli, ale nie wyja¶nili tego szerzej, aby obserwator móg³ to wpe³ni zrozumieæ, jak i zrozumieæ co ma w³a¶ciwie robiæ ?
''Diabe³'' tkwi zawsze w szczegó³ach !
Krishnamurti, w ksi±¿ce The First and Last Freedom napisa³ :
¦wiadomo¶æ jest obserwacj± bez potêpiania. ¦wiadomo¶æ przynosi zrozumienie, poniewa¿ nie ma ¿adnego potêpiania ani uto¿samia siê z niczym, tylko obserwacja. Gdy chcê co¶ zrozumieæ, muszê to obserwowaæ. Nie wolno mi tego krytykowaæ. Nie wolno mi tego potêpiaæ, ani oceniaæ. Musi byæ tylko spokojna obserwacja faktu. Nie ma w tym ¿adnego celu, lecz tylko ¶wiadomo¶æ wszystkiego, co siê dzieje i pojawia.
P.D. Uspieñski pisze:
Obserwuj±cy siebie cz³owiek zauwa¿a, ¿e samoobserwacja przynosi zmiany w jego wewnêtrznych procesach. Zaczyna rozumieæ, ¿e obserwowanie siebie jest instrumentem zmiany, drog± do przebudzenia. Obserwuj±c siebie, kieruje, jak gdyby, promieñ ¶wiat³a na swoje wewnêtrzne procesy, które do tej pory pozostawa³y w ca³kowitej ciemno¶ci. Pod wp³ywem tego ¶wiat³a procesy zaczynaj± siê zmieniaæ.
Dopiero wtedy, gdy przybêdziemy do tego miejsca, zaczynamy do¶wiadczaæ ¿ycia, zaczynamy naprawdê ¯YÆ.
Dzieñ prze¿ywany jest tylko przez tych, którzy s± w pe³ni ¶wiadomi. Samoobserwacja sprawia, ¿e budzimy siê ku temu, co siê naprawdê wydarza w naszym ¿yciu. Samoobserwacja jest mikroskopem ¶wiadomo¶ci.
Ps.
Na jednym z filmów Drunvalo Melchizedek odpowiada³ na pytania ludzi.
Jeden cz³owiek zapyta³ : a co ma robiæ w oczekiwaniu na otwarcie siê tego okna ¶wiadomo¶ci ?
Drunvalo odpowiedzia³. ¯yæ jak Pan ¿yje.Chodziæ do pracy, p³aciæ podatki itd...
Przykro mi bardzo, ale taka odpowied¼ , to jakie¶ g³êbokie nieporozumienie.
Mamy staraæ siê ¿yæ coraz bardziej ¶wiadomie. I ''walczyæ'' 24 godzin na dobê o swój energetyczny potencja³.
Oto moja odpowied¼.
pozdrawiam
«
Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 23, 2010, 23:50:51 wys³ane przez MEM HEI SHIN
»
Zapisane
¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomo¶ci: 620
To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #23 :
Kwiecieñ 23, 2010, 23:13:19 »
Skoro ju¿ podajesz, MHS, cytaty to nie sposób nie wspomnieæ o Eckharcie Toole , który tak wyra¿a³ siê o samoobserwacji :
...Mo¿esz siê uwolniæ od swojego umys³u. Jest to jedyna szansa prawdziwego wyzwolenia. Pierwszy krok mo¿esz zrobiæ choæby teraz. Postaraj siê jak najczê¶ciej ws³uchiwaæ w g³os, przemawiaj±cy z wnêtrza g³owy. Zwracaj szczególn± uwagê na wszelkie powtarzaj±ce siê schematy, my¶lowe refreny – stare p³yty gramofonowe, które graj± ci w g³owie byæ mo¿e od wielu lat. To w³a¶nie nazywam „obserwowaniem my¶liciela”. Innymi s³owy – s³uchaj g³osu, rozbrzmiewaj±cego w twojej g³owie, b±d¼ w niej jako przytomny ¶wiadek.
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza Mooji - " s± w Twoim umy¶le, s± w Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
U¿ytkownik
Wiadomo¶ci: 94
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #24 :
Kwiecieñ 23, 2010, 23:24:48 »
Drogi East.
Nie odniosê siê dzi¶ do wszystkich kwestii jakie poruszy³e¶.
Mo¿e w ogóle zostawiê je w spokoju tutaj :-)
Bowiem perspektywy ludzkie s± ró¿ne i ka¿dy mo¿e postrzegaæ inaczej.
Jednak do jednego siê odniosê ;-) Do szkó³ czy np. przedszkoli.
S±dzisz, ¿e urabiaj± cz³owieka?
Proponujê poogl±daæ program SUPERNIANIA.
Ona te¿ "urabia" m³ode "demony" :-)
Uwierz mi, ¿e przedszkola pe³ni± podobn± rolê.
Je¶li bowiem piszemy o systemie edukacji, to nie mo¿emy zapomnieæ o edukowanym...
A kogo edukuje siê na ziemi?
Zapewniam, ¿e nie rodz± siê tu doskona³e istoty.
Systemy edukacyjne statystycznie wznosz± je wy¿ej.
A systemy s± jak fabryki - produkcja jest i s± tak¿e buble.
A ¿e w systemach dzia³aj± niedoskonali ludzie, to nie sposób unikn±æ b³êdów.
Jednak odrzucenie edukacji z pewno¶ci± nie poprawi³oby ludzkiego losu.
Ci±gle poprawiajmy zatem systemy edukacji, nimi ludzi, lud¼mi systemy i tak w kó³ko ku doskona³o¶ci obu przejawów.
Du¿o pozdrowieñ i mi³ej nocy
W trakcie wysy³ania mojej odpowiedzi MEM HEI SHIN wys³a³ odpowied¼
Podkre¶la w nie rolê samoobserwacji, Ty za¶ stwierdzasz:
„jestem tym, kim jestem TERAZ” i dalej nadajesz temu powierzchowne znaczenie pisz±c: „nie istnieje ten "ja" , który istnia³ choæby wczoraj”.
Ja to samo bym stwierdzi³ w innym znaczeniu :-)
Dla mnie TERAZ jest czym¶ sta³ym i niezmiennym.
Pewnie wynika to z tego, ¿e jestem prymitywniejszy od Ciebie i nie widzê w sobie ¿adnych zmian. Oczywi¶cie pewne „komary” siadaj± na mnie, ale ja raczej siê z nimi nie uto¿samiam – przynajmniej wtedy, gdy jestem sob±, a nie „komarmi”.
Kiedy¶ – przed wielu laty – szuka³em siebie i … nie znalaz³em… Bowiem szuka³em w sensie jakiej¶ rzeczy, przedmiotu… a tymi nie by³em – i w takim sensie s³usznie stwierdzi³em, ze jestem nikim. Inaczej, ze mnie nie ma – w sensie przedmiotu.
Jestem zatem kim?
Obecno¶ci±.
Obserwacja ma sprowadziæ – przywo³aæ OBECNO¦Æ jako woln± od przedmiotów. Je¶li ona staje siê zale¿na od nich, to ulega zagubieniom zwanym subiektywizmami.
Niebezpieczeñstwem na drodze SAMOOBSERWACJI s± oczekiwania – szczególnie je¶li oczekuje siê czego¶ nadzwyczajnego…
Wielu mówi o poznaniu siebie.
To jednak jest w zasadzie bardzo ³atwe – w porównaniu z poznaniem innych.
I tu nasuwaj± mi siê s³owa Krishnamurtiego jakie przytoczy³ MEM HEI SHIN o potêpianiu…
Na ile zatem znamy innych tak, aby nikogo nie potêpiaæ bez wzglêdu nawet na z³o jakie czyni.
Przytoczone s³owa Krishnamurtiego s± niezwykle cenne.
Jednak zwróci³em uwagê na jedno szczególne zdanie:
„zrozumienie, poniewa¿ nie ma ¿adnego … uto¿samia siê”
Czy mo¿na zrozumieæ bez okre¶lonego uto¿samiania siê?
Mam na my¶li np. empatiê. Tak¿e g³êboko¶æ obserwacji. Totalne przenikniêcie i … wyj¶cie – z powodu pe³nego prze¿ycia – naduto¿samienia siê. Oznacza ono: Wiem wiêcej o tym z którym siê uto¿sami³em, ni¿ on sam o sobie.
Owe naduto¿samienie uwolni nas od uto¿samiania siê w³a¶nie.
Jednak nie mog³oby nastapiæ zrozumienie – gdyby¶my nie przeszli poprzez drogê uto¿samiania.
Mo¿liwe, ¿e Krishnamurti wypowiada³ siê ju¿ poza procesem uto¿samienia – bêd±c w pozycji naduto¿samienia.
Ci jednak, którzy zechc± to osi±gn±æ odrzucaj±c np. empatiê za daleko nie zajd±, a wrêcz upadn± jeszcze ni¿ej.
Samoobserwacja nie jest wielk± sztuk±.
Wiêksz± sztuk± jest obserwacja innych – lecz taka jakby¶my obserwowali samych siebie.
Uspieñski ma racjê pisz±c, ¿e dopiero wtedy zaczynamy ¿yæ /kiedy – patrz cytat jaki wytoczy³ :-) Mem/.
Jednak kolejne ¿ycie zjawi siê, gdy przenikniemy obserwacjê INNYCH.
O ile po dokonaniu samoobserwacji siebie zbudzisz siê „ku temu, co siê naprawdê wydarza” w Twoim ¿yciu – to po dokonaniu obserwacji innych, bêdziesz wolny nawet od budzenia siê. A w Twoim ¿yciu nic siê nie bêdzie wydarzaæ.
Co jest zreszt± logiczne, bo skoro obserwujê – to jestem poza wydarzeniami.
Istoty snu mog± mniemaæ, ze mnie dotykaj±, czy nawet zabijaj±, ja za¶ obserwuj±c mogê opu¶ciæ taki sen.
Ca³e szczê¶cie, ¿e nie mai³em intencji i si³ do odpisywania. Przynajmniej nie napisa³em wiele ;-)
£±czê pozdrowienia i podziêkowania Tobie Mem za cenne cytaty – zawsze lubiê je czytaæ
Zapisane
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
Wiadomo¶ci: 224
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #25 :
Kwiecieñ 23, 2010, 23:37:22 »
Cytat: east Kwiecieñ 23, 2010, 23:13:19
...Mo¿esz siê uwolniæ od swojego umys³u. Jest to jedyna szansa prawdziwego wyzwolenia.
Zgadzam siê z E.Toole, lecz muszê niestety wnie¶æ g³êbok± poprawkê.
Otó¿ b³êdem jest my¶leæ , ¿e... mamy siê z czego¶ wyzwalaæ.
G³êbokie badania potwierdzi³y, ¿e termin ( wyzwolenie) znacz±co i zdecydowanie kojarzy siê ludziom z czym¶ z³ym, nieprawid³owym, niew³a¶ciwym, niepotrzebnym, itd...itp.
Wiêc z niczego siê nie wyzwalamy, lecz ... pozwalamy tylko temu odej¶æ.
To odej¶cie nastêpuje w momencie, gdy ¶wiadomie zmierzymy siê z tymi ''refrenami'' i ''starymi p³ytami gramofonywymi''.
Lecz nie u¿ywa³ bym takich terminologi, bo s± one myl±ce i niezbyt dobrze siê niestety kojarz±.
B±d¼my wiêc konkretni i rzeczowi i starajmy siê zrozumieæ co siê w³a¶ciwie dzieje?
Te stare p³yty, refreny ( o których pisze Toole) wysy³a pod¶wiadmo¶æ.
Wysy³a to, .... co wcze¶niej os±dzili¶my jako z³e i wrzucili¶my do pod¶wiadomo¶ci.
Pod¶wiadomo¶æ zaprojektowana jest tak, aby zrealizowaæ jednostkê, zrealizowaæ jej potencja³.Wiêc nastêpuje werbalizacja poprzez operatora wolnej woli, to co zosta³o do niej zepchniête, aby to zintegrowaæ, czyli ¶wiadomie siê z tym zmierzyæ. np.przez samobserwacjê.
A co wrzucamy przez wieki do pod¶wiadomo¶ci ?
Wrzucamy to co uznali¶my za z³e !
A kto nauczy³ i wci±¿ i bez konca uczy Nas dzieliæ ten ¶wiat na dobro i z³o !
Spo³eczeñstwo !
Czas siê przebudziæ i zrozumieæ, ¿e w tym doskona³ym wszech¶wiecie niczego nie ma z³ego, ani dobrego.Wszystko po prostu JEST i nie podlega ludzkim wyobra¿eniom ani os±dom.
Ten ''¶wiat'' jest przewrócony do góry nogami. ¯ycie walczy z ¿yciem, do¶wiadczenie z do¶wiadczeniem.
S³owo - wyzwolenie jest nieprawid³owym okre¶leniem i powoduje g³êboki zamêt w zrozumieniu, z czym tak naprawdê mamy do czynienia.
«
Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 23, 2010, 23:55:11 wys³ane przez MEM HEI SHIN
»
Zapisane
¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomo¶ci: 620
To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #26 :
Kwiecieñ 24, 2010, 12:45:51 »
W takim razie
MHS
, nale¿a³oby zmieniæ s³ownik, albo wrêcz napisaæ go od nowa, nadaæ s³owom nowe znaczenia. Niestety , u¿ywamy s³ów za którymi id± okre¶lone skojarzenia. To jest oprogramowanie na poziomie umys³u za pomoc± okre¶lonych znaczeñ. Jak widaæ jêzyk ( i to t³umaczony ) nie jest najdoskonalszym sposobem opisu duchowo¶ci. Dlatego uwa¿am, ¿e o wiele lepiej jest skorzystaæ z jêzyka matematyki czy fizyki w ujêciu takim w jakim to prezentuje Nassim chocia¿by.
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza Mooji - " s± w Twoim umy¶le, s± w Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
tijavar
Go¶æ
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #27 :
Kwiecieñ 25, 2010, 00:47:43 »
Cytat: east Kwiecieñ 24, 2010, 12:45:51
W takim razie
MHS
, nale¿a³oby zmieniæ s³ownik, albo wrêcz napisaæ go od nowa, nadaæ s³owom nowe znaczenia. Niestety , u¿ywamy s³ów za którymi id± okre¶lone skojarzenia. To jest oprogramowanie na poziomie umys³u za pomoc± okre¶lonych znaczeñ. Jak widaæ jêzyk ( i to t³umaczony ) nie jest najdoskonalszym sposobem opisu duchowo¶ci. Dlatego uwa¿am, ¿e o wiele lepiej jest skorzystaæ z jêzyka matematyki czy fizyki w ujêciu takim w jakim to prezentuje Nassim chocia¿by.
w rzeczy samej east, co¶ o tym wiem
jaki¶ nowy w±tek?
Zapisane
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
Wiadomo¶ci: 224
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #28 :
Kwiecieñ 25, 2010, 01:41:17 »
Cytat: east Kwiecieñ 24, 2010, 12:45:51
W takim razie
MHS
, nale¿a³oby zmieniæ s³ownik, albo wrêcz napisaæ go od nowa, nadaæ s³owom nowe znaczenia. Niestety , u¿ywamy s³ów za którymi id± okre¶lone skojarzenia. To jest oprogramowanie na poziomie umys³u za pomoc± okre¶lonych znaczeñ. Jak widaæ jêzyk ( i to t³umaczony ) nie jest najdoskonalszym sposobem opisu duchowo¶ci. Dlatego uwa¿am, ¿e o wiele lepiej jest skorzystaæ z jêzyka matematyki czy fizyki w ujêciu takim w jakim to prezentuje Nassim chocia¿by.
Moim zdaniem b³±d nie le¿y tylko w samym jêzyku, lecz w jego interpretacji.
Interpretacja z kolei zale¿y od percepcji, a percepcja od ¶wiadomo¶ci.
Nikt nie karze nam przecie¿ wierzyæ, ¿e co¶ jest z³e !
Czy ¶wiat jest z³y, pogoda jest z³a, jedzenie jest z³e, samochód jest z³y, komputer jest z³y. Jest taki jaki jest ! Wszystko nie mo¿e byæ takie samo !
Te wszystkie rzeczy bior± siê z porównywania rzeczy ze sob± i braku zrozumienia, ¿e przecie¿ nie wszystko musi byæ zgodne z naszymi oczekiwaniami, bo takie akurat nam pasuj±.
Ale innym pasuj± inne...
Ca³a rzecz bierze siê z nieracjonalnej wiary, braku zrozumienia i ¿ycie w tzw.spo³ecznych automatyzmach, a powodem tego jest ¶wiadomo¶æ, która buduje takie, a nie inne wyobra¿enia.
Co do jêzyka.
Jêzyk te¿ stworzyli Ci, którzy w taki sposób rozumieli rzeczywisto¶æ.
Budowali go ró¿ni ludzie i na przestrzeni wielu, wielu wieków.
Budowali tak, jaka by³a ich ¶wiadomo¶æ.
Problem w tym, ¿e czasy plemienne juz dawno minê³y, a ludzie pomimo swojego ''o¶wiecenia'' wci±¿ pos³uguj± siê takimi samymi lub bardzo podobnymi
przekonaniami, rzako zadaj±c pytanie, czy oby na pewno s± one w pe³ni s³uszne.
Kolejny problem ( bardzo znacz±cy) bierze siê z edukacji, gdzie wzorce my¶lowe ( ta siatka pojêæ jest z pokolenia na pokolenie powielana).
Ju¿ jako ma³e dzieci dowiadujemy siê od swoich rodziców co jest dobre, a co z³e.
I to nasi rodzice pierwsi podzielili nam ten ¶wiat na dwie po³owy - ¶wiat dobry i z³y.Dalej wchodz±c w spo³eczeñstwo ten wzorzec inni nam potwierdzili i utrwalili. .Uwierzyli¶my w dobro i z³o.
Problem w tym, ¿e ani jedno , ani drugie obiektywnie nie istnieje.
Je¿eli chcemy uparcie wierzyæ, ¿e istnieje, oznacza to, ¿e w dalszym ci±gu posiadamy okrojone pole energii ¶wiadomo¶ci, które nie pozwala nam siêgn±æ w zrozumieniu dalej.....
Mamy jeszcze kolejne problemy, które wynikaj± z takich przekonañ.
Poniewa¿ jak by nie by³o przekonanie o z³u jest w koñcu naszej w³asnej produkcji ma to negatywny wp³yw na nasze ¿ycie.
Z³o jest energo - emocj±, je¿eli co¶ pojawi siê tzw. z³ego wywo³uje to w nas dyskomfort. Aby poczuæ siê lepiej t³umimy to do¶wiadczenie o nazwie ( z³o), a st³umione emocje, lokuj± siê jako energetyczne wzorce w naszym organizmie, utrudniaj±c przep³yw energii ¿ycia.
A st³umionie przewp³ywu energii ¿ycia to s³umienie ¿ycia, czyli choroby i ¶mieræ, po niewa¿ ¶mieræ to nic innego tylko st³umienie ¿ycia.
Najwiêkszym wiêc problemem jest tzw. wp³yw programowania spo³ecznego, czyli ta nieprawdziwa siatka spo³ecznych pojêæ. Jako dzieci rodzimy siê wolni i szczê¶liwi.
W miarê up³ywu czasu nabieramy od spo³eczeñstwa wzorce my¶lowe (przekonania), które powoli, lecz z determinacj± dokonuj± naszej w³asnej destrukcji ¿ycia.
Wiêc to o czym piszemy wbrew pozorom ma dla nas przeogromne znaczenie.
«
Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 25, 2010, 02:17:45 wys³ane przez MEM HEI SHIN
»
Zapisane
¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomo¶ci: 620
To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie
Odp: ¯ycie to proces przebudzenia
«
Odpowiedz #29 :
Kwiecieñ 25, 2010, 03:10:32 »
Cytat: tijavar Kwiecieñ 25, 2010, 00:47:43
Cytat: east Kwiecieñ 24, 2010, 12:45:51
W takim razie
MHS
, nale¿a³oby zmieniæ s³ownik, albo wrêcz napisaæ go od nowa, nadaæ s³owom nowe znaczenia. Niestety , u¿ywamy s³ów za którymi id± okre¶lone skojarzenia. To jest oprogramowanie na poziomie umys³u za pomoc± okre¶lonych znaczeñ. Jak widaæ jêzyk ( i to t³umaczony ) nie jest najdoskonalszym sposobem opisu duchowo¶ci. Dlatego uwa¿am, ¿e o wiele lepiej jest skorzystaæ z jêzyka matematyki czy fizyki w ujêciu takim w jakim to prezentuje Nassim chocia¿by.
w rzeczy samej east, co¶ o tym wiem
jaki¶ nowy w±tek?
A co proponujesz ? Nadawanie s³owom nowych znaczeñ ?
Nie wiem, czy koniecznie musimy brn±æ w nowe uwarunkowania, w nowe znaczenia.
Jak rozumiem to, co
MHS
zaproponowa³ - na pocz±tek nadajmy s³owom ¶wiadomo¶æ. Zakorzeñmy je w ¶wiadomo¶ci, niczym nasiona. Mam nadziejê, ¿e to co¶ zmieni.
pozdr
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza Mooji - " s± w Twoim umy¶le, s± w Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
Strony:
«
1
2
3
4
»
Do góry
Drukuj
« poprzedni
nastêpny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
¦WIÊTA GEOMETRIA
-----------------------------
=> W TEORII
=> W PRAKTYCE
=> Artyku³y, ksi±¿ki, filmy, LINKI
-----------------------------
Dan Winter i jego ¦wiêty Graal
-----------------------------
=> Twórczo¶æ Dana Wintera [PL, ENG]
===> Odkrycia innych osób "wspieraj±ce" niektóre aspekty pracy Dana Wintera
=> WYK£AD: Implozja - sekretna nauka ekstazy i nie¶miertelno¶ci
=> PREZENTACJA: Wyja¶niaj±c grawitacjê
=> WYK£AD Purpose of DNA [PL]
=> WYK£AD The EggX Files: Galaktyczna historia DNA [PL]
=> WYK£AD Bliss Practice: Duchowy u¿ytek z energii seksualnej [PL]
=> WYK£AD Fraktalna teoria ¦wiadomo¶ci, Grawitacji, Jêzyka, DNA i Udanej ¦mierci... [PL]
=> WYWIAD: Sekret ¿ycia i architektura biologiczna
=> WYK£AD: Udana ¶mieræ i prawdziwa fizyka ¦wiêtego Graala
-----------------------------
Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych"
-----------------------------
=> Nassim Haramein - Przekroczyæ Horyzont Zdarzeñ
=> S³oñce, Uk³ad S³oneczny i rok 2012
=> Staro¿ytne cywilizacje i zagadka "obcych"
-----------------------------
Kluczem do zrozumienia jest wiedza
-----------------------------
=> Kluczem do zrozumienia jest wiedza
=> Fizyka
=> Metafizyka
=> Filozofia
-----------------------------
Ró¿ne koncepcje ¶wiata i cz³owieka
-----------------------------
=> Ró¿ne koncepcje cz³owieka i ¶wiata
=> ¦wiadomo¶æ, percepcja, rozwój wewnêtrzny, tradycje "duchowe"
=> Szmaragdowe Tablice Thota
=> CZYTELNIA - teksty ró¿ne
=> Kreacjonizm i ewolucjonizm
-----------------------------
Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO
-----------------------------
=> Medycyna komórkowa, Codex Alimentarius, GMO
-----------------------------
SOCJOTECHNIKA
-----------------------------
=> Socjotechnika
===> Cenzura, Dezinformacja, Agentura w Internecie
-----------------------------
Multimedia
-----------------------------
=> Multimedia
-----------------------------
"Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe"
-----------------------------
=> "Tajne" stowarzyszenia
=> "Teorie spiskowe"
===> Filmy DAVIDA ICKE'A by Redmuluc - http://davidicke.pl/
=> Nowy Porz±dek ¦wiata w codziennych wiadomo¶ciach
=> Globalne ocieplenie - najwiêkszy szwindel?
-----------------------------
Powitania, Kawiarenka i Hyde Park
-----------------------------
=> Kawiarenka "Pod Gwiazdami" i Powitania :-)
=> K±cik muzyczny
=> Hyde Park - inne
-----------------------------
Sprawy administracyjne, OG£OSZENIA i INICJATYWY SPO£ECZNE
-----------------------------
=> Sprawy administracyjne - pytania i odpowiedzi
=> INICJATYWY SPO£ECZNE
=> OG£OSZENIA
£adowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
ganggob
wyscigi-smierci
vfirma
yourlifetoday
rekogrupastettin