Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: POLE ÂŻYCIA  (Przeczytany 36644 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #20 : Styczeń 12, 2010, 23:27:44 »

 
Cytuj
BĂŞdÂąc tak kompleksowym systemem dane te sÂą nieskoĂączenie wraÂżliwe i idealnie siĂŞ speÂłniajÂą jako informacja zwrotna o naturze. Te dane sÂą niezwykÂłe!
Zastanawiam siĂŞ tylko na ile w tym wszystkim jest prawdy ?
CytujÂąc :  ''wszystko jest nieskoĂączenie wraÂżliwe, te dane sÂą niezwykÂłe
.... itd... itp ? ..! zaczyna budziĂŚ moje wÂątpliwoÂści.
Tak, komentarz jest bardzo "marketingowy" . Ostro¿ny i nieufny cz³owiek od razu wyczuje marketing na odleg³oœÌ heheh
Ale proszê weŸ pod uwagê ,¿e to amerykaùska strona, a komentarz wyrazi³ amerykaùski artysta-grafik , nie naukowiec. Bo te¿ link do grafik i same grafiki s¹ jedynie wizualizacj¹ opart¹ na danych dostarczanych przez urz¹dzenia REG. Grafik u¿y³ równaù fraktalnych w silniku programu graficznego do którego wrzuci³ po prostu dane i zobaczy³ co mu wyjdzie. Jak to artysta - móg³ siê wypi¹Ì ,albo dla odmiany zachwyciÌ . Ten siê zachwyci³ i wyrazi³ to.

Nie zmienia to faktu, Âże moÂżna siĂŞ zachwyciĂŚ artystycznym przedstawieniem opartym na danych REG skorelowanych w jakimÂś stopniu z globalnÂą ÂświadomoÂściÂą. 

Suche dane naukowe wcale nie muszÂą byĂŚ nudne . MogÂą  byĂŚ piĂŞknie wyraÂżone i przez to zaciekawiaĂŚ.

Inna sprawa, Âże TYMI  badaniami zajmujÂą siĂŞ powaÂżne uczelnie i uznani naukowcy docenieni przez NASA i CIA tacy jak Robert Jahn,  szef projektu GCP ( wczeÂśniej PEAR ) .Faktem jest, Âże nawet sceptycy wyraÂżajÂą umiarkowany optymizm co do przyszÂłoÂści GCP , nikt zaÂś nie neguje juÂż samego faktu korelacji REG z ludzkÂą intencjÂą.
To tak jakby wykazaæ, ¿e NEGENTROPIA , CZYLI UPORZ¡DKOWANIE JEST NADRZÊDNA W STOSUNKU DO ENTROPII.

Mniejsza o teoriê. I tak wiêkszoœÌ ludzi nie rozró¿nia tych dwóch terminów i ma gdzieœ entropiê, za to wiêkszoœÌ rozumie czym jest œwiadomoœÌ i nie musi patrzeÌ na wskazania REG, aby osobiœcie poczuÌ jednoœÌ i wspólnotê intencji podczas na przyk³ad tak wielkich wydarzeù, jak œmierÌ i potem pogrzeb Jana Paw³a IIgo i to bez wzglêdu na to , czy ktoœ by³ wierz¹cy, czy nie. Zagadnienie globalnej czy zbiorowej œwiadomoœci dotyczy ka¿dego z nas i jest to intuicyjnie zrozumia³e.
Przy tym samo wystÂąpienie JAKIEJÂŚ  , naukowo mierzalnej oraz istotnej z punktu widzenia probablistyki , korelacji , Âświadczy o istnieniu POLA. Jest to chyba pierwszy dostatecznie naukowy dowĂłd na to.
O innych dowodach wspominamy z MichaÂłem-AnioÂłem wczeÂśniej, ale przy wyjÂątkowo sceptycznym zaciĂŞciu moÂżna by sprĂłbowaĂŚ podwaÂżyĂŚ wczeÂśniejsze "dowody" w zakresie efektĂłw dziaÂłania wyraÂżonych grupowo intencji. Tutaj miernikiem sÂą maszyny .
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #21 : Styczeń 13, 2010, 00:01:19 »

PrĂłby budowy iopisu takiego generatora zdarzeĂą losowych przez naszych rodzimych elektronikĂłw
Chris_W
"W ogóle z psychotronik¹ jest ten k³opot ¿e dzia³anie si³ami mentalnymi zdaje siê byÌ inteligentne a nie powinno. Np. chcemy spowolniÌ zegarek si³¹ umys³u ale bez wiedzy o dzia³aniu tego zegarka nie bêdziemy w stanie go zatrzymaÌ. Jeœli wiemy gdzie trzeba wywrzeÌ nacisk to 'ok', ale w wiêkszoœci przypadków ró¿nych doœwiadczeù w tym równie¿ obecne - zak³ada ¿e si³y umys³u same s¹ inteligentne i same znajd¹ rozwi¹zanie nie posiadaj¹c wiedzy o mechanizmie dzia³ania. Wiêc si³a umys³u jest inteligencj¹ która wykonuje nasze polecenia - ale sk¹d ona mo¿e wiedzieÌ co trzeba zrobiÌ, aby by³o dobrze skoro autor te¿ tego nie wie? Ma kolejny zmys³ widzenia wszystkiego?"


http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1281399.html
Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #22 : Styczeń 13, 2010, 00:13:07 »

Cytat z http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=413.0#quickreply postu East,a

JesteÂście ‘Horyzontem ZdarzeĂą ‘w wolnym tÂłumaczeniu , i jesteÂście przesyÂłem danych od skrajnie wielkiego do skrajnie maÂłego .
Czy to nie jest to, co robicie ? Zbieracie informacje i przesy³acie je do swojego wnêtrza , co w tym ujêciu ma nieskoùczony potencja³ graniczny, tak¿e przesy³acie t¹ informacjê poprzez swoj¹ granicê do nieskoùczonego wszechœwiata w Was samych. I kiedy zaczynacie widzieÌ samych siebie wzrastaj¹cych w takim œwiecie, wasz pogl¹d na œwiat, wasz sposób bycia we wszechœwiecie, sposób w jaki jesteœcie i jacy jesteœcie ca³kowicie siê zmienia, poniewa¿ zaczynacie dostrzegaÌ wa¿noœÌ waszych obserwacji; zaczynacie widzieÌ wa¿noœÌ waszych interpretacji pola i tego czym karmicie wszechœwiat.
Zapisane

WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #23 : Styczeń 13, 2010, 23:35:02 »

Wczorajsza tragedia na Haiti
ÂŹrĂłdÂło- http://www.dziennik.pl/swiat/article525120/Sa_dzielnice_gdzie_nie_ma_nikogo_zywego.html

zostaÂła zobrazowana przez wskazania 69 urzÂądzeĂą REG (random event generators - generator zdarzeĂą losowych)  rozmieszczonych na caÂłej Ziemi.



Na dokÂładnÂą analizĂŞ na stronie http://noosphere.princeton.edu/haiti.quake.html trzeba bĂŞdzie pewnie jeszcze poczekaĂŚ , ale to , co pokazuje wykres juÂż moÂżna zinterpretowaĂŚ .
Niebieska linia to inaczej OCZEKIWANE   wskazanie urzÂądzeĂą REG , czyli losowy rozkÂład or³ów i reszek jak wg podrĂŞcznika do probablistyki.
Czerwona krzywa to wpÂływ ludzkiej zbiorowej ÂświadomoÂści w skali 8 godzin od zajÂścia zdarzenia na wynik wskazaĂą urzÂądzeĂą REG. Na wykresie to, co powyÂżej linii oznaczonej jako "0"  jest wyraÂżeniem pozytywnych wskazaĂą , ale nie oznacza to myÂśli pozytywnych czy uczuĂŚ. Po prostu jest to jakaÂś zgodnoœÌ zwiÂązana z globalnymi odczuciami ludzi. ZarĂłwno negatywne jaki pozytywne wychylenia ÂświadczÂą o wielkiej zgodnoÂści , spĂłjnoÂści, a nawet harmonicznoÂści odczuĂŚ bez wzglĂŞdu na to , jakie sÂą te uczucia . MoÂżemy siĂŞ jedynie domyÂślaĂŚ.

Na wykresie widaĂŚ potĂŞÂżne , pog³êbiajÂące siĂŞ , negatywne odchylenie.  Nie moÂże byĂŚ inaczej , jeÂśli w ludzkich sercach na caÂłym Âświecie dominuje teraz przygnĂŞbienie i ÂżaÂłoba ( ewentualnie wspó³czucie ) ofiarom tragedii i ich rodzin. Z kaÂżdÂą chwilÂą frustracja siĂŞ pog³êbia. W skali innych wynikĂłw zanotowanych na Uniwersytecie w Princeton  wskazanie to zostaÂło oznaczone jako ZIELONE  ( green = opposite and significant , czyli bardzo znaczÂące ).

Dla porĂłwnania tutaj wskazanie urzÂądzeĂą REG z dnia pogrzebu PapieÂża  Jana PawÂła IIgo kiedy to uwaga caÂłego Âświata byÂła skupiona na ceremonii dnia 2 Kwietnia godzina 14:20


WyraŸnie widaÌ ,¿e po og³oszeniu zgonu Papie¿a a¿ do 24:00 tego dnia uwaga globalnej spo³ecznoœci by³a szczególnie zgodna. Wszyscy mo¿emy sobie przypomnieÌ jakie wówczas targa³y nami uczucia. Przypomnijmy sobie te œwiece w oknach , morze ludzi i œwiec w pobli¿u Koœcio³ów, na placach. Cisza i skupienie. Nadzieja.
Jeœli skorelowaÌ te uczucia ca³ych narodów i spo³eczeùstw z tamtego czasu z wykresem ( wskazania negatywne ) , a teraz odnieœÌ je do wczorajszych wydarzeù na Haiti to od razu da siê zauwa¿yÌ spójnoœÌ .

Ludzie reaguj¹ . Bez wzglêdu na to, co napisz¹, poka¿¹, lub powiedz¹ media ludzkie uczucia i globalna solidarnoœÌ jest widoczna "go³ym okiem". Jest zarejestrowana przez urz¹dzenia.
Zarejestrowana dlatego, Âże oddziaÂłujemy poprzez  kwantowe POLE ÂŻYCIA
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2010, 01:43:13 wysłane przez Leszek » Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
konserwa
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #24 : Styczeń 19, 2010, 00:43:30 »

RadosÂław tutaj to wstawiÂł:

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=479.msg2588#msg2588
Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Styczeń 19, 2010, 15:27:09 »

To ciekawe, ale pod tym linkiem niczego nie ma, chociaÂż jeszcze rano czytaÂłem tam spory tekst o Szypowie
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #26 : Styczeń 19, 2010, 16:10:55 »

Pocz¹tkowo chcia³em przenieœÌ post Rados³awa o œwiadomoœci, ale poniewa¿ wklei³ sie na pocz¹tku tego w¹tku, co jest zwi¹zane z dat¹ jego publikacji, to pozwalam sobie w ca³oœci t¹ treœÌ tutaj wkleiÌ jako najnowsz¹ wiadomoœÌ. Wydaje mi siê ona istotna w kontekœcie pola ¿ycia, o którym piszemy.

PoniÂżej post radosÂława
--------------------------------
ÂŚwiadomoœÌ – niezwykÂła postaĂŚ energii - Janusz DÂąbrowski


Jesteœmy ¿ywym uk³adem, ale myœl¹cym, posiadaj¹cym œwiadomoœÌ i uczucia.

Jak to potraktowaĂŚ?

Czy œwiadomoœÌ jest dostrzegalna? Czy mo¿na j¹ zmierzyÌ, zwa¿yÌ, zarejestrowaÌ?

OczywiÂście, Âże nie – przynajmniej dostĂŞpnymi nam metodami i w naszym wymiarze. W innych wymiarach – owszem, byĂŚ moÂże jest to moÂżliwe.

 Prof. David Bohm, sÂłynny angielski fizyk, na podstawie precyzyjnych obliczeĂą potwierdziÂł istnienie we WszechÂświecie 12 wymiarĂłw, w jakich rozgrywa siĂŞ nasza rzeczywistoœÌ. Drzwi do innych, rĂłwnolegÂłych ÂświatĂłw mogÂą otwieraĂŚ – wedÂług niektĂłrych naukowcĂłw – potĂŞÂżne pola magnetyczne tworzÂąc swoiste „szczeliny” w czasie i przestrzeni.

TezĂŞ o istnieniu rĂłwnolegÂłych ÂświatĂłw (teoria wieloÂści ÂświatĂłw we WszechÂświecie) przedstawiÂł rĂłwnieÂż w koĂącu XVI (!) wieku genialny filozof Giordano Bruno (dominikanin zresztÂą), spalony w 1600 r. na stosie za tĂŞ herezjĂŞ.

A juÂż na marginesie naszego zasadniczego tematu: liczba „12” jawi siĂŞ jako liczba w pewnym sensie mistyczna – 12 godzin na zegarze, 12 miesiĂŞcy, 12 znakĂłw Zodiaku, 12 czakramĂłw (centrĂłw energii), 12 ciaÂł niebieskich w naszym UkÂładzie SÂłonecznym (w³¹cznie z planetÂą „X” – Transplutonem, zwanym przez staroÂżytnych SumerĂłw Mardukiem), a z tematĂłw biblijnych (w tym apokaliptycznych) – 12 aposto³ów, 12 tysiĂŞcy opieczĂŞtowanych z 12 plemion Izraela, 12 bram w ÂŚwiĂŞtym MieÂście, a na bramach 12 anio³ów, 12 warstw fundamentĂłw murĂłw miasta o dÂługoÂści 12 tysiĂŞcy stadiĂłw itd. Dodajmy do tego dwanaÂście krĂłlestw dla dwunastu oÂświeconych, dwunastu wÂładcĂłw przemawiajÂących do dwunastu anio³ów – to juÂż z „Ewangelii Judasza”...

Uff! Wracajmy do tematu.

Fizjolog mĂłzgu, noblista sir John C.Ecless przeprowadzaÂł badania nad zjawiskiem tzw. „wĂŞdrujÂącej ÂświadomoÂści”. OpierajÂąc siĂŞ na podstawowym w fizyce prawie zachowania masy i energii doszedÂł do wniosku, Âże bioenergia czÂłowieka nie moÂże znikn¹Ì nawet po Âśmierci. ZagadkÂą jest tylko, czy energia ÂświadomoÂści po Âśmierci ustroju pozostaje caÂłoÂściÂą, czy teÂż zostaje rozbita na drobne czÂąstki?

Energia jest rĂłwnowaÂżna materii (i na odwrĂłt - przynajmniej tak dzis uwaÂżamy na podstawie znanych praw fizyki przyjĂŞtych za sÂłuszne...), wiĂŞc materia podobnie jak energia moÂże pojawiaĂŚ siĂŞ w kaÂżdym wymiarze, choĂŚ niekoniecznie musimy jÂą dostrzegaĂŚ.

WyobraŸ sobie ³opaty œmig³owca. Widzisz je doskonale, kiedy s¹ nieruchome. Po wprowadzeniu w ruch wirowy nie widzimy ich, nie potrafimy wykryÌ zmys³ami ich obecnoœci. Jedynie nasza œwiadomoœÌ oparta na wiedzy i doœwiadczeniu mówi, ¿e one istniej¹ i nie nale¿y zbli¿aÌ siê do nich. Dla cz³owieka nieœwiadomego takie spotkanie z niewidoczn¹ dla niego energi¹ mo¿e skoùczyÌ siê tragicznie.

W tym sensie wiruj¹ce ³opaty wirnika s¹ dla nas w innym wymiarze. S¹ dostêpne dla naszych zmys³ów pod warunkiem, ¿e znajdziemy sposób na przywrócenie ich do naszego dostrzegalnego œwiata. Wystarczy wiêc zatrzymaÌ wirnik.

MoÂżna ĂłwnieÂż wejœÌ w „inny wymiar”. Jak? Po prostu usi¹œÌ na wirujÂące Âłopaty wirnika (technicznie jest to trochĂŞ trudne, prawda?). WzglĂŞdem Âłopat nasze ciaÂło bĂŞdzie nieruchome – wszakÂże poruszamy siĂŞ z jednakowymi prĂŞdkoÂściami. BĂŞdziemy wĂłwczas widzieli kaÂżdy szczegó³ budowy wirnika. Jednak  jednoczeÂśnie stracimy z oczu caÂły Âświat – znajdziemy siĂŞ w innym wymiarze. Zatrzymanie Âłopat wirnika– to powrĂłt do naszego wymiaru. Typowe dla teorii wzglĂŞdnoÂści – jeÂśli chcemy powiedzieĂŚ, Âże poruszamy siĂŞ (lub nie poruszamy siĂŞ), to zawsze naleÂży dodaĂŚ: „A wzglĂŞdem czego?”

I inna jeszcze ilustracja teorii wzglĂŞdnoÂści Einsteina. Trzymasz w rĂŞkach gorÂący garnek przez sekundĂŞ – wydaje Ci siĂŞ, Âże to godzina; trzymasz w ramionach gorÂącÂą kobietĂŞ przez godzinĂŞ – wydaje siĂŞ, Âże upÂłynĂŞÂła sekunda ...

PrzykÂład ÂśmigÂłowca – z pewnoÂściÂą niesÂłychanie uproszczony – jest ilustracjÂą ruchu materii poza granicĂŞ naszego postrzegania i jej powrotu do Âświata ludzkich zmys³ów. Czy w takim razie nasza ÂświadomoœÌ nie moÂże zachowywaĂŚ siĂŞ podobnie?

Okazuje siê, ¿e œwiadomoœÌ to równie¿ forma energii. Energia jest niewidoczna, niewyobra¿alna. Dostrzegalne s¹ jedynie jej skutki. ŒwiadomoœÌ cz³owieka wykazuje dzia³anie - jest w stanie spowodowaÌ ujemne, wzglêdnie dodatnie skutki w tkance ³¹cznej i nerwowej, ba! - w ca³ym ustroju cz³owieka.

ÂŚwiadomoœÌ nie odgrywa li-tylko roli poznawczej, ÂświadomoœÌ jest stwĂłrcza - nie tylko od-twĂłrcza. Warto tu przypomnieĂŚ przedstawianÂą wczeÂśniej  hipotezĂŞ przyczynowoÂści formatywnej Ruperta Sheldrake’a  i  wizjĂŞ Pierre’a Teilharda de Chardin. Jest wiĂŞc tak, Âże:

MYÂŚL STWARZA.

 MyÂśl jest energiÂą, a my sami zmaterializowanÂą, czyli bardzo gĂŞstÂą postaciÂą energii obdarzonÂą ÂświadomoÂściÂą. ÂŚwiadomoœÌ jest wiĂŞc stanem energetycznym (W. Sedlak), a nie tylko poznawczym,  nosi wiĂŞc cechy materii. Energetyczna strona materii to dynamika i dziaÂłanie, to siÂły oraz ich zaleÂżnoÂści.

To z kolei powoduje, ¿e œwiadomoœÌ bezustannie komunikuje siê. Bowiem œwiadomoœÌ wibruje lub mo¿na j¹ zmusiÌ do wibracji. Kluczem tej komunikacji i wibracji jest spektrum elektromagnetyczne dzia³aj¹ce na bioelektroniczny uk³ad naszego organizmu (bêdziemy do tego jeszcze kilkakrotnie wracaÌ).

¦WIADOMO¦Æ JEST BYÆ MO¯E

NAJSUBTELNIEJSZÂĄ FORMÂĄ MATERII I RUCHU,

BARDZIEJ SUBTELNYM ASPEKTEM

RUCHU CAÂŁOÂŚCIOWEGO.

David Bohm

PoniewaÂż myÂśl jest energiÂą, wiĂŞc myÂślÂą (a takÂże uÂświadomieniem sobie ÂźrĂłdÂła naszej mocy, tj. obecnoÂści Boga w czÂłowieku – „JAM JEST...” – przecieÂż jeÂśli zostaliÂśmy stworzeni przez Boga, to jesteÂśmy Jego dzieĂŚmi, a wiĂŞc posiadamy boski pierwiastek...) -  moÂżemy zmieniaĂŚ i tworzyĂŚ naszÂą rzeczywistoœÌ, nasz Âświat zgodnie z naszymi potrzebami i intencjami (ale w zgodzie z NajwyÂższym Dobrem wszystkich istot – inaczej negatywne intencje i dziaÂłania obrĂłcÂą siĂŞ wczeÂśniej czy póŸniej przeciw ich twĂłrcom).

Mówi o tym m.in. G.I. Szypow, wed³ug którego materia powstaje z wczeœniejszych planów, pierwotnej idei, pomys³u, intencji, które dok³adnie przetworzone w naszym umyœle, u³o¿one w mentalny projekt zamieniaj¹ siê w projekt rysunkowy, aby póŸniej przeobraziÌ siê w konkretny materialny kszta³t.

W celu realizacji takich marzeĂą czy idei potrzebna jest jednak do tego myÂśl – gorÂąca, peÂłna pozytywnej emocji (o negatywnej nawet nie wspominajmy...), pozbawiona niezdrowego egoizmu, samolubstwa, myÂśl peÂłna niezachwianej wiary. Efektem bĂŞdzie podporzÂądkowanie energii naszej woli, co umoÂżliwi stworzenie tego, co pragniemy. Jedna uwaga jednak – nie moÂże to byĂŚ myÂśl stricte rozumowa, „zimna”, wykalkulowana.

I te wynurzenia autora nie sÂą czystÂą, myÂślowÂą spekulacjÂą – to wnioski z fizyki kwantowej, wg ktĂłrej czÂąstki elementarne, np. fotony zachowujÂą siĂŞ tak, jakby byÂły obdarzone ÂświadomoÂściÂą, potrafiÂą przekazywaĂŚ sobie informacje – nawet na olbrzymie odlegÂłoÂści i sÂą w stanie podporzÂądkowaĂŚ siĂŞ naszej woli.

JuÂż David Bohm wskazywaÂł na to niesamowite, niepojĂŞte wprost zjawisko nazywajÂąc je NIELOKALNOÂŚCIÂĄ.

Oznacza ono po prostu fakt, Âże na taki obiekt kwantowy jak np. elektron wpÂływa nie tylko to, co dzieje siĂŞ w jego bezpoÂśrednim otoczeniu (w tzw. „lokalnoÂści” obiektu). Okazuje siĂŞ, Âże nawet zdarzenia w miejscach poÂłoÂżonych daleko od obiektu („nielokalnoœÌ”) majÂą na jego zachowania zasadniczy wpÂływ.

Dodajmy dodatkowo – o czym wczeÂśniej wszakÂże juÂż mĂłwiliÂśmy, Âże takie wpÂływy nielokalne rozchodzÂą siĂŞ natychmiastowo, nieskoĂączenie szybko (co wykazano rĂłwnieÂż eksperymentalnie). „Pewne «wiadomoÂści» miĂŞdzy obiektami kwantowymi podró¿ujÂą nie tylko szybciej niÂż ÂświatÂło, lecz w istocie natychmiastowo. Einstein nazwaÂł to zjawisko «niesamowitym dziaÂłaniem na odlegÂłoœÌ».” („Encyklopedia fizyki kwantowej”, John Gribbin). NielokalnoœÌ jest integralnÂą cechÂą Âświata kwantĂłw. To, co siĂŞ dzieje w jednej jego czĂŞÂści ma natychmiastowy wpÂływ na caÂły Âświat. Potwierdza to rĂłwnieÂż kwantowa teoria tzw. zmiennych ukrytych.

Fizyk Brian Josephson, noblista („z³¹cze Josephsona”) powiedziaÂł swego czasu, Âże: „WyglÂąda na to, Âże jedna czêœÌ WszechÂświata wie o innej czĂŞÂści.”, zaÂś inny fizyk – Jack Sarfatti z Centrum Fizyki Teoretycznej  TrieÂście (WÂłochy) stwierdziÂł: „JeÂśli informacja jest gdzieÂś w systemie reprezentowana, musi w tym systemie wystĂŞpowaĂŚ wszĂŞdzie!”.

Warto wiĂŞc teraz uzmysÂłowiĂŚ sobie, Âże my, ludzie, jako istoty elektromagnetyczne o Âświetlistych ciaÂłach, naleÂżymy do Âświata kwantĂłw. To sprawia, Âże zarĂłwno na nas jest wywierany natychmiastowy wpÂływ caÂłego szeregu zjawisk, w tym  elektromagnetycznych, jak rĂłwnieÂż i my sami wywieramy kolosalny natychmiastowy wpÂływ na otaczajÂący Âświat. W jaki sposĂłb? Otó¿ poprzez wymianĂŞ informacji – zarĂłwno wysyÂłanej przez nas w przestrzeĂą, jak i odbieranej przez nas z przestrzeni – o czym wczeÂśniej juÂż byÂła mowa.

Wymaga wiĂŞc to szczegĂłlnej odpowiedzialnoÂści z naszej strony za nasze postĂŞpowanie, za kaÂżde wypowiedziane sÂłowo i kaÂżdÂą powziĂŞtÂą myÂśl. RozwaÂż: „Mowa jest srebrem, milczenie – zÂłotem”. NastĂŞpny wiĂŞc wniosek wypÂływajÂący z kwantowego postrzegania Âświata jest prosty:

CZYÑ INNYM TAK, JAKBY¦ CHCIA£,

ÂŻEBY INNI CZYNILI TOBIE...

ZÂłota ReguÂła

 W dodatku - jak wspomniaÂłem - mamy wpÂływ na zachowania czÂąstek elementarnych, poniewaÂż mogÂą siĂŞ one zachowywaĂŚ zgodnie z naszÂą wolÂą. Jest to szokujÂące nawet dla naukowcĂłw zajmujÂących siĂŞ fizykÂą kwantowÂą.

PowiedzieliÂśmy wczeÂśniej za Einsteinem, Âże materia jest jakby zamroÂżonym, zestalonym ÂświatÂłem. ÂŚwiatÂło zaÂś jest podstawowym budulcem wszechÂświata. PrzeÂśledÂź teraz pewnÂą logikĂŞ rozumowania.

Wiesz, Âże caÂła materia zbudowana jest z ró¿norodnych pierwiastkĂłw, a te z atomĂłw. WibrujÂące ciÂągle atomy nie sÂą „peÂłne” – sÂą puste w Âśrodku – o czym juÂż mĂłwiliÂśmy. Wokó³ ich jÂąder kr¹¿¹ elektrony dokonujÂąc przeskokĂłw kwantowych (okreÂślenie Erwina SchrĂśdingera).

Kr¹¿¹ce po danej orbicie elektrony posiadaj¹ energiê charakterystyczn¹ dla tej w³aœnie orbity, czyli tzw. stan kwantowy, poziom energetyczny. Ciekawe jest, ¿e te przeskoki miêdzy poziomami dokonuj¹ siê NATYCHMIASTOWO, nie wymagaj¹ czasu (!).

Elektrony dokonujÂąc przeskokĂłw miĂŞdzy stanami energetycznymi emitujÂą lub pochÂłaniajÂą energiĂŞ, czyli wymieniajÂą siĂŞ informacjami – jak wspomnieliÂśmy – natychmiastowo. Wypromieniowana w postaci fali elektromagnetycznej energia ma ÂścisÂłe parametry – m.in. dÂługoœÌ, czĂŞstotliwoœÌ. Od parametrĂłw tych zaleÂży ÂściÂśle charakterystyka promieniowania – np. barwa wypromieniowanego w postaci kwantĂłw ÂświatÂła.

PromieniujÂą wszelkie substancje. W przypadku Âżywych komĂłrek jest to promieniowanie mitogeniczne, zbliÂżone do promieniowania nadfioletowego. Takie promieniowanie kwasĂłw nukleinowyh i biaÂłek badaÂł m.in. prof. Fritz-Albert Popp, czoÂłowy ekspert od biologicznie emitowanych fotonĂłw z MiĂŞdzynarodowego Instytutu Biofizyki w Niemczech.

OgÂłosiÂł on w 1974 r. teoriĂŞ, wg ktĂłrej „…biologiczna materia konfiguruje siĂŞ w Âświetle sÂłonecznym w takim wymiarze, ktĂłry umoÂżliwia wzrastanie zdolnoÂści jego gromadzenia, sÂłu¿¹cego nadrzĂŞdnym celom.” [czyÂżby wyÂższym?! – przyp. autora].

PostrzegaÂł czÂłowieka nie jako zjadacza kalorii, lecz jako Âżywy organizm „pobierajÂący ze Âśrodowiska ÂświatÂło” („Czwarty Wymiar nr 4/2006, „Spirale Âżycia i energii”, Ilona SÂłojewska)  oraz emitujÂący ÂświatÂło.

W dodatku „(...)Popp i jego zespó³ uwaÂżajÂą, Âże ÂświatÂło z czoÂła i rÂąk pulsuje w tych samych podstawowych rytmach, ktĂłre u ludzi chorych ulegajÂą zak³óceniu.” („Nexus” nr 3/2006, „WieÂści z globalnej wioski” – „EmitujÂące ÂświatÂło palce”).

Najnowsze badania potwierdzajÂą twierdzenia prof. Poppa. „Mitsuo Hiramatsu, naukowiec z Centralnego Laboratorium Badawczego przy Hamamatsu Photonics w Japonii, ktĂłry prowadziÂł badania, oÂświadczyÂł przedstawicielom Discovery News, Âże rĂŞce nie sÂą jedynÂą czĂŞÂściÂą ciaÂła, ktĂłra emituje ÂświatÂło, uwalniajÂąc ÂświatÂło, uwalniajÂąc fotony, czyli maciupeĂąkie naergetyzowane porcje ÂświatÂła. – Nie tylko rĂŞce, ale rĂłwnieÂż czoÂło i podeszwy naszych stĂłp emitujÂą ÂświatÂło – oznajmiÂł. – ObecnoœÌ fotonĂłw oznacza, Âże nasze rĂŞce caÂły czas wytwarzajÂą ÂświatÂło”.

Wszelkie niedomagania organizmu majÂą bezsprzecznie wpÂływ na charakterystykĂŞ emisji tego ÂświatÂła, w zwiÂązku z czym pojawiajÂą siĂŞ nowe moÂżliwoÂści diagnozowania pacjentĂłw, jak teÂż nowe metody leczenia (np. stosowanie tzw. „przeszczepĂłw informacyjnych”) oraz potrzeba powrotu do metod zapomnianych (np. leczenia ÂświatÂłem).

Czy fakt istnienia promieniowania Âżywych organizmĂłw oznacza automatycznie, Âże musimy kaÂżdy rodzaj promieniowania dostrzec naszymi zmysÂłami?

OczywiÂście nie, bowiem caÂły typowy ukÂład optyczny czÂłowieka, tj. wzrok, funkcjonuje jedynie w zakresie pasma widzialnego, tj. ÂświatÂła biaÂłego skÂładajÂącego siĂŞ z tĂŞczowych barw (po rozszczepieniu ÂświatÂła biaÂłego w pryzmacie  – czyli dyspersji).

KaÂżdy z pierwiastkĂłw danej substancji promieniuje inaczej, ma innÂą charakterystykĂŞ, ma wÂłasny zestaw linii widmowych. Na tej podstawie Âłatwo zidentyfikowaĂŚ skÂład substancji tworzÂących np. gwiazdy odlegÂłe od Ziemi o niewyobraÂżalne dla nas odlegÂłoÂści. Wykorzystuje siĂŞ to zjawisko w tzw. widmowej analizie spektroskopowej (badanie widma promieniowania elektromagnetycznego, a zwÂłaszcza linii widmowych).

Innych rodzajĂłw promieniowania, np. nadfioletowego lub podczerwonego oko ludzkie nie jest w stanie dostrzec. Co nie oznacza, Âże promieniowania tego nie odbieramy.

Wypromieniowywane w postaci niewyobraÂżalnie maÂłych porcji – kwantĂłw – ÂświatÂło (energia) jest wiĂŞc ÂściÂśle zwiÂązane z elektronami i atomami. I wÂłaÂśnie dlatego ÂświatÂło stanowi podstawowy budulec WszechÂświata. Podobnie jak ziarenka piasku sÂą podstawowym budulcem potĂŞÂżnego budynku, a nie tworzÂące go cegÂły czy betonowe pÂłyty.

Piasek w stanie luÂźnym przesypuje siĂŞ miĂŞdzy palcami. JeÂśli jednak dodasz do tego spoiwo lub odpowiednio silnie go ÂściÂśniesz zamieni siĂŞ w staÂły ksztaÂłt zgodnie z Âżyczeniami budujÂącego.

Podobnie woda. Nie widzisz cz¹steczek pary wodnej. Jednak zdajesz sobie sprawê, ¿e one istniej¹. Wystarczy stworzyÌ odpowiednie warunki (odbieraj¹c energiê) i cz¹steczki pary zaczn¹ zbli¿aÌ siê do siebie. Kiedy bêdzie ich ju¿ wystarczaj¹co du¿o utworz¹ kroplê. Wiele kropel utworzy ka³u¿ê, wiele ka³u¿ utworzy zaœ jezioro, rzekê czy ocean.

Kiedy posuniesz siê z procesami fizycznymi jeszcze dalej, to mo¿esz spowodowaÌ, ¿e woda jeziora zamarznie. Jeœli wla³byœ wodê do odpowiedniej formy i zamrozi³, to zamarz³aby tworz¹c ¿¹dany przez Ciebie kszta³t.

Nie zmienia to wszystko jednak pewnego podstawowego faktu - ksztaÂłt ten tworzÂą niezliczone iloÂści pojedynczych czÂąsteczek wody, ktĂłre zmusiÂłeÂś do tego, aby zbliÂżyÂły siĂŞ do siebie, aby nie pozostawaÂły w dotychczasowym rozproszeniu. Ty zagĂŞÂściÂłeÂś te krople tak bardzo, Âże stworzyÂły widocznÂą, zestalonÂą (ale jednak ciÂągle dziurawÂą!) materiĂŞ.

Przypominasz sobie zabawĂŞ w ÂśnieÂżki? Zbierasz ÂśnieÂżny puch, ugniatasz go zbliÂżajÂąc do siebie pÂłatki Âśniegu tak bardzo, aÂż utworzy siĂŞ twarda, ÂśnieÂżna kula. Pojedyncze kule toczysz po lepiÂącym siĂŞ Âśniegu zwiĂŞkszajÂąc ich masĂŞ, rozmiary i budujesz ÂśnieÂżny dom.

I znĂłw – nie zmienia to faktu, Âże podstawowÂą czÂąstkÂą budulcowÂą tego ÂśnieÂżnego paÂłacu jest pojedynczy pÂłatek Âśniegu, a w zasadzie czÂąsteczka H2O – czÂąsteczka wody, a w zasadzie dwa atomy wodoru i atom tlenu, a w zasadzie tworzÂące atomy jÂądra atomowe i kr¹¿¹ce po orbitach wokó³ nich elektrony po³¹czone elektromagnetycznym i grawitacyjnym spoiwem.

Co to wszystko ma wspólnego ze œwiat³em? A otó¿ ma.

Podobnie jak zagêszcza³eœ cz¹steczki i krople wody, podobnie jak lepi³eœ p³atki œniegu, tak mo¿esz zagêœciÌ fotony œwiat³a (jakie to proste...), te mikroskopijne cz¹steczki. Wczeœniej rozproszone mog¹ teraz utworzyÌ gaz fotonowy, póŸniej chmurê fotonow¹, nastêpnie fotonowe jezioro, by dalej przybraÌ zestalony kszta³t.

Pojmujesz juÂż teraz zupeÂłnie Âłatwo, jaki jest sens stwierdzenia, Âże „materia jest uwiĂŞzionym (zamroÂżonym) ÂświatÂłem”.

UÂświadomienie tego ma g³êbszy sens. Okazuje siĂŞ w takim razie,  Âże kaÂżdy z nas ma pod rĂŞkÂą niewyobraÂżalne iloÂści podstawowego surowca, z ktĂłrego zbudowany jest caÂły WszechÂświat, wszelkie substancje tworzÂące niezliczone przedmioty, nasz codzienny pokarm i nasze ciaÂła.

Czy rozumiesz juÂż, Âże si³¹ swojej woli mĂłgÂłbyÂś w kaÂżdym momencie siĂŞgaĂŚ do  tego niewyobraÂżalnie wielkiego i zaopatrzonego w niezmierzone iloÂści zapasĂłw specjalnie  przygotowanego dla Ciebie spichrza?

 Czy pojmujesz juÂż, Âże rĂłwnieÂż si³¹ Twojej woli mĂłgÂłbyÂś uksztaÂłtowaĂŚ dane Ci pierwotne tworzywo w wyrĂłb, jaki jest Ci niezbĂŞdny do Âżycia lub jakiego pragniesz?

Ciekawe tylko, Âże ponad 2000 lat temu pojawiÂł siĂŞ na Ziemi czÂłowiek, o ktĂłrym zwykle sÂądzimy, Âże absolutnie nie mĂłgÂł mieĂŚ pojĂŞcia o fizyce kwantowej, a czyniÂł cuda, materializowaÂł pragnienia i twierdziÂł, Âże my jeszcze wiĂŞksze cuda bĂŞdziemy czynili...

Tyle tylko, ¿e Ten Cz³owiek odkry³, ¿e jest dzieckiem Boga Doskona³ego, które posiada w takim razie wszelkie atrybuty Boga pochodz¹ce bezpoœrednio z Boskiego ród³a i pozwalaj¹ce stawaÌ siê stwórc¹. Niezbêdny by³ jednak do tego bezpoœredni kontakt z Najwy¿szym Stwórc¹, rezonans z Bosk¹ Energi¹, jednoœÌ z Bogiem.

Z kolei warunkiem podstawowym nawi¹zania bezpoœredniego kontaktu ze ród³em Mocy i korzystania z Jego zasobów mia³a byÌ niezachwiana wiara w Dzieciêctwo (Synostwo) Bo¿e (czyli dziedziczenie mo¿liwoœci stwórczych Boga), absolutna czystoœÌ intencji i krystalicznie czysta œwiadomoœÌ przepe³niona i promieniuj¹ca Uniwersaln¹ Mi³oœci¹.

I swoim odkryciem czÂłowiek ten – Jezus z Nazaretu – dzieliÂł siĂŞ z innymi pragnÂąc, aby – podobnie jak On – i inni mieli moÂżliwoœÌ zbliÂżenia siĂŞ, powrotu do Boga, stania siĂŞ JedniÂą ze StwĂłrcÂą. W dodatku wiedziaÂł doskonale, Âże wiĂŞkszoœÌ Go nie zrozumie, wielu przeinaczy jego myÂśl i dziaÂłanie,  a bĂŞdÂą rĂłwnieÂż tacy, dla ktĂłrych stanie siĂŞ kamieniem obrazy. WiedziaÂł jednak rĂłwnieÂż, Âże raz posiane ziarno skieÂłkuje i da odpowiedni plon we wÂłaÂściwym czasie.

MiaÂł takÂże ÂświadomoœÌ, Âże skoĂączy siĂŞ to wszystko OstatecznÂą PrĂłbÂą moÂżliwoÂści i mocy (dodajmy – zwyciĂŞskÂą prĂłbÂą), jakie posiadaÂł bĂŞdÂąc w jednoÂści z Bogiem.

PosiadaÂł wiĂŞc ÂświadomoœÌ mocy, ktĂłra umoÂżliwi Mu odbudowanie ciaÂła w kaÂżdej chwili - nawet wtedy, kiedy ulegÂłoby zupeÂłnemu rozkÂładowi. PrzecieÂż  odpowiedni surowiec miaÂł do swojej dyspozycji we WszechÂświecie w niewyczerpalnych wprost iloÂściach. PrĂłba ta miaÂła udowodniĂŚ wszystkim, Âże moÂżliwe jest „odbudowanie zburzonej ÂświÂątyni”, w dodatku w ciÂągu trzech dni (choĂŚ mĂłgÂł zrobiĂŚ to szybciej) – co teÂż nie byÂło przypadkowe...

Czy i ten dowĂłd mocy woli staÂł siĂŞ dowodem wystarczajÂąco przekonujÂącym dla wiĂŞkszoÂści z nas?

I na koniec sÂłowa: „Przebacz im, Panie, bo nie wiedzÂą, co czyniÂą...”. Nic nowego pod sÂłoĂącem -  ignorancja, nieÂświadomoœÌ powodujÂą zwykle straszne skutki.

Tymczasem jaka jest nasza œwiadomoœÌ dzisiaj?

Przypuszcza siĂŞ, Âże masa ÂświadomoÂści stanowiÂąca sumĂŞ ÂświadomoÂści wszystkich istot, ich myÂśli, uczynkĂłw  wchodzi w rezonans z wiedzÂą kosmicznÂą albo jej fragmentami (rezonans morficzny) i stamtÂąd odbiera informacje (wrĂłcimy do tego tematu przy tzw. Gaiamind Project).

Ta zbiorowa ÂświadomoœÌ tworzy swoiste „pole pamiĂŞciowe” (pole morfogenetyczne wg R. Sheldrake’a) otaczajÂące kulĂŞ ziemskÂą, w ktĂłrym przechowywane jest w postaci impulsĂłw myÂślowych wszystko to, co ludzkoœÌ (i nie tylko ludzkoœÌ) kiedykolwiek czuÂła, myÂślaÂła, czyniÂła. Trudno wiĂŞc mĂłwiĂŚ jedynie o polu grawitacyjnym czy magnetycznym naszej planety.

 Gustaw Fechner, niemiecki fizyk, ma pewnie racjĂŞ twierdzÂąc, Âże musi istnieĂŚ coÂś, co jest ÂświadomoÂściÂą planety: „Tak jak mĂłzg czÂłowieka skÂłada siĂŞ z milionĂłw komĂłrek, tak ÂświadomoœÌ planety skÂłada siĂŞ ze ÂświadomoÂści zamieszkujÂących jÂą organizmĂłw.” Wszystkie wiĂŞc stworzenia majÂą wkÂład w intelekt naszej planety i jej biosfery, a ten z kolei jest czĂŞÂściÂą mÂądroÂści caÂłego Kosmosu.

WSZYSTKO WE WSZECHÂŚWIECIE POSIADA

- MNIEJ LUB BARDZIEJ ROZWINIÊTÂĄ  -

W£ASN¡ ¦WIADOMO¦Æ.

G.I. Szypow

KaÂżdy z nas wysyÂła wibracje - i Ty, i ja i caÂła reszta naszych siĂłstr i braci – rĂłwnieÂż „braci mniejszych”. Wibracje te ciÂągle zmieniajÂą swoje parametry zgodnie ze zmianami, jakie zachodzÂą w naszych nastrojach, uczuciach, myÂślach, sÂłowach, dziaÂłaniach w koĂącu. Przypomnijmy wniosek z kwantowej teorii zmiennych ukrytych – kaÂżda zmiana w jednym punkcie WszechÂświata natychmiast wpÂływa na zdarzenia w kaÂżdym innym jego punkcie.

Czy moÂżna w takim razie wyobraziĂŚ sobie bardziej skomplikowanÂą strukturĂŞ przestrzennÂą tych fal i wibracji? Po³¹czone ze sobÂą tworzÂą  pole energetyczne – obszar, wewnÂątrz ktĂłrego Âżyjemy i ktĂłry zawiera wielki zasĂłb informacji. Moc tego pola oddziaÂłuje na wszystko, co dzieje siĂŞ na Ziemi.

A przestrzeĂą kosmiczna? PrzecieÂż caÂła ona jawi siĂŞ jako potĂŞÂżna biblioteka zawierajÂąca ca³¹ wiedzĂŞ WszechÂświata – o czym wczeÂśniej juÂż mĂłwiliÂśmy. Trzeba tylko umieĂŚ z niej skorzystaĂŚ. Przypomina to nieco internet – elektronicznÂą bibliotekĂŞ. JeÂśli ktoÂś wie, jak siĂŞ nim posÂłuÂżyĂŚ – otwiera bank informacji (powiemy o tym jeszcze w dalszej czĂŞÂści).

JuÂż Albert Einstein zauwaÂżyÂł: „JesteÂśmy w sytuacji maÂłego dziecka wchodzÂącego do olbrzymiej biblioteki wypeÂłnionej ksi¹¿kami w wielu jĂŞzykach. Dziecko wie, ze ktoÂś musiaÂł napisaĂŚ te ksi¹¿ki. Ale nie wie jak.” Dodajmy: najczĂŞÂściej nie wie rĂłwnieÂż, jak z tej wiedzy skorzystaĂŚ.

DostĂŞp do takiego „pola pamiĂŞciowego”, do banku informacji WszechÂświata umoÂżliwiajÂą kaÂżdemu komĂłrki nerwowe stanowiÂące swoiste anteny nadawczo-odbiorcze reagujÂące na zmiany pola elektromagnetycznego. Rzecz jasna, nie u kaÂżdego anteny te pracujÂą idealnie.

Podstawowym warunkiem ich nienagannej pracy jest osobista wra¿liwoœÌ, a ta uzale¿niona jest z kolei od poziomu œwiadomoœci, poziomu rozwoju duchowego. I jest to ca³kiem zrozumia³e, zw³aszcza w kontekœcie tego, jak ludzkoœÌ wykorzystuje swoje mózgi. Mo¿e i dobrze jest, ¿e ogromny obszar naszego mózgu jest uœpiony. W przeciwnym wypadku wykorzystalibyœmy pewnie ca³¹ dan¹ nam inteligencjê, by siebie zniszczyÌ.

ByĂŚ moÂże caÂła wiedza Kosmosu jest umieszczona bliÂżej, niÂż nam siĂŞ wydaje – wÂłaÂśnie w komĂłrkach naszego ciaÂła, a przede wszystkim w naszych mĂłzgach. Bo dlaczego ta wspomniana olbrzymia czêœÌ jego pojemnoÂści nie jest przez nas wykorzystywana?

A dlaczego spotykamy nieraz przypadki niesamowitej wprost genialnoÂści wÂśrĂłd ludzi – Âżeby wspomnieĂŚ tu chociaÂżby Leonarda da Vinci, Wolfganga Amadeusza Mozarta, Alberta Einsteina? Dlaczego np. dzieÂła Mozarta specyficznie harmonizujÂą z czĂŞstotliwoÂściÂą pracy ludzkich umys³ów i wspaniale oddziaÂłujÂą na Âżywe struktury?

Fragmentem caÂłej wiedzy kosmicznej jesteÂśmy rĂłwnieÂż my – pojedynczy ludzie. JesteÂśmy jak miliardy komputerĂłw po³¹czonych w sieĂŚ z ogromnym serwerem – WszechÂświatem. MoÂżemy dokonywaĂŚ po³¹czeĂą miĂŞdzy sobÂą i komunikowaĂŚ siĂŞ, ale zwykle robimy to tylko z najbliÂższymi nam osobami – rodzinÂą, przyjació³mi, znajomymi.

 DowodzÂą tego doÂświadczenia prowadzone m.in. w Instytucie Pasteura wykazujÂące, Âże istniejÂą bardzo silne, ÂścisÂłe, niewidzialne zwiÂązki miĂŞdzy czÂłonkami jednej rodziny. I nikt nie potrafi wytÂłumaczyĂŚ logicznie, dlaczego tak jest. MoÂżliwe, Âże chodzi o pewien rodzaj specyficznego rezonansu.

UdowodniÂły to badania angielskiego fizyka I.M. Kogana nad wÂłaÂściwoÂściami elektromagnetycznymi ludzkiego mĂłzgu.

Kogan stwierdziÂł, Âże bardzo czĂŞsto podczas rozmowy dwojga osĂłb ich mĂłzgi wchodzÂą ze sobÂą w pewien rezonans zwany rezonansem morficznym. I wtedy moÂżliwa jest – chociaÂżby czĂŞÂściowa – komunikacja „bez s³ów”. Czy nigdy tego nie doÂświadczyÂłeÂś?

Angielski badacz odkryÂł przy okazji, Âże fale elektromagnetyczne, ktĂłre przez caÂły czas przepÂływajÂą przez caÂły ukÂład nerwowy czÂłowieka, bardzo Âłatwo dostrajajÂą siĂŞ do niskich czĂŞstotliwoÂści w zakresie 4-15Hz majÂących ogromny wpÂływ na ludzki mĂłzg (bĂŞdzie jeszcze o tym mowa).

Ju¿ Nikola Tesla, genialny chorwacki naukowiec i wynalazca by³ twórc¹ pomys³u wykorzystania fal elektromagnetycznych o niskich czêstotliwoœciach, by wp³ywaÌ na ludzki mózg i nasz¹ œwiadomoœÌ.

Na podstawie jego teorii prowadzili eksperymenty Rosjanie i Amerykanie w koĂącu lat 70-tych XX wieku i dalej je kontynuujÂą. Celem tych eksperymentĂłw byÂło i jest sprawdzenie, czy za pomocÂą sztucznie nadawanych sygna³ów nie da siĂŞ w ludzkich umysÂłach utworzyĂŚ swego rodzaju „tuneli”, przez ktĂłre odpowiednio wyszkoleni manipulatorzy mogliby wprowadzaĂŚ wÂłasne myÂśli i sterowaĂŚ ÂświadomoÂściÂą i emocjami innych ludzi poprzez zdalne pobudzanie centralnego ukÂładu nerwowego. Jest to juÂż dzisiaj moÂżliwe dziĂŞki wykorzystaniu m.in. wspó³czesnej teorii rozpraszania fal elektromagnetycznych. OczywiÂście, nad stronÂą etycznÂą caÂłego tego zagadnienia trudno jest dyskutowaĂŚ.

JeÂżeli mamy jednak „przeprogramowaĂŚ” naszÂą ÂświadomoœÌ (a nasz mĂłzg jest do tego zdolny), to moÂże raczej „przeprogramowaĂŚ” siĂŞ na miÂłoœÌ, radoœÌ, dobro, wspó³czucie (ale nie litoœÌ!) – czyli na najlepsze z pozytywnych uczuĂŚ?

MI£O¦Æ JEST DROG¡

DO POZNANIA

NAJPIÊKNIEJSZYCH WIBRACJI WSZECH¦WIATA.

 WyrzuĂŚmy w koĂącu z siebie nasze lĂŞki, poczucie winy, strach, poniewaÂż wibracje takich stanĂłw sÂą wybitnie negatywne, a przecieÂż takie uczucia „wbija” siĂŞ nam do gÂłowy bez przerwy.

PosÂłuchaj tylko naszych rzÂądzÂących, zwróÌ uwagĂŞ na wiadomoÂści serwowane w mediach. PrzecieÂż ciÂągle nas siĂŞ straszy. A to trzĂŞsieniami Ziemi, a to ptasiÂą grypÂą, a to zagroÂżeniami wynikajÂącymi ze zmian klimatycznych, a to chorobÂą „wÂściekÂłych krĂłw”, a to terroryzmem. Media ciÂągle powielajÂą kody strachu, a my przyjmujemy je, przetwarzamy i wysyÂłamy dalej w przestrzeĂą w postaci fal elektromagnetycznych – sygna³ów, ktĂłre po odbiciu od jonosfery powracajÂą do naszych mĂłzgĂłw.

JesteÂśmy  w ten sposĂłb bombardowani mikrofalowymi impulsami powodujÂącymi zaburzenia w tkankach (m.in. zaburzenia cieplne), co skutkuje powstawaniem wewnĂŞtrznego, sÂłyszalnego dla konkretnego odbiorcy pola akustycznego tworzÂącego i przekazujÂącego negatywne emocje i negatywne myÂśloksztaÂłty (patrz:„Nexus” nr 4/2006, „Kontrola umys³ów – nowy wspaniaÂły Âświat”, dr Nick Begich, tÂłum. Jerzy Florczykowski). I maÂło kto  zastanawia siĂŞ nad dalekosiĂŞÂżnymi (a moÂże coraz bardziej bliskosiĂŞÂżnymi?) skutkami takich dziaÂłaĂą.

Dlaczego tak siĂŞ dzieje? Dlaczego prezentowane sÂą przede wszystkim wiadomoÂści katastroficzne? To proste: zÂła wiadomoœÌ to najlepsza wiadomoœÌ, najlepszy „news” przyciÂągajÂący najwiĂŞkszÂą widowniĂŞ przed ekrany TV, najwiĂŞksze grono sÂłuchaczy przed radioodbiorniki i najwiĂŞcej czytelnikĂłw sensacji przedstawianych w tabloidach.

Takie dziaÂłania majÂą konkretnÂą motywacjĂŞ. Chodzi w niej o to, abyÂśmy byli jedynie bezrefleksyjnymi konsumentami i bezwolnymi najemnikami wykonujÂącymi polecenia w procesach produkcji, aby lepiej nas kontrolowaĂŚ, abyÂśmy stali siĂŞ bezwolnymi narzĂŞdziami w rĂŞkach ró¿nych „wÂładcĂłw i zbawcĂłw” Âświata, abyÂśmy dali im wiĂŞcej wÂładzy, aby - w koĂącu -  wiĂŞcej na naszym strachu zarobiĂŚ.

Dziêki temu koncerny farmaceutyczne zarobi¹ wiêcej, i koncerny zbrojeniowe zarobi¹ wiêcej, i producenci wszelkiego rodzaju zabezpieczeù zarobi¹ wiêcej i eksperci od..., od..., od... równie¿ zarobi¹ wiêcej. Skoùczy siê to pewnie próbami przeforsowania pomys³u wszczepiania w ka¿dego z nas elektronicznych chipów, dziêki którym mo¿na bêdzie sprawowaÌ nad nami nieograniczon¹ kontrolê uzasadniaj¹c j¹ ró¿norodnymi zagro¿eniami.

A moÂże istniejÂą formy Âżycia funkcjonujÂące dziĂŞki negatywnym emocjom przez nas wytwarzanym i ktĂłre to formy celowo sterujÂą nami w taki sposĂłb, abyÂśmy negatywne emocje jako „poÂżywienie” dla nich produkowali? MoÂże sami te byty powoÂłaliÂśmy do Âżycia? WiĂŞc moÂże tym bardziej powinniÂśmy byĂŚ twĂłrcami pozytywnych wartoÂści i emocji?

Wybacz te dygresje. Powracamy juÂż do wÂłaÂściwego tematu.

Mówiliœmy, ¿e œwiadomoœÌ jest stanem energetycznym. W uk³adzie elektronicznym, jaki stanowi cz³owiek, dzia³aniu temu najbardziej odpowiada pole elektromagnetyczne.

CzÂłowiek posiada wiĂŞc wÂłasne biopole energetyczne

 

Fragment ksiÂązki z cyklu "Barwy Twojego Zdrowia" - "Biomagnetyzm: cudowna moc w zyciu - Jak wykorzystaĂŚ lecznicze wÂłaÂściwoÂści pĂłl magnetyczncyh?"

Autor: Janusz DÂąbrowski http://www.eioba.pl/a78078/swiadomosc_niezwykla_postac_energii
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #27 : Styczeń 19, 2010, 17:06:47 »

Cytuj
¦WIADOMO¦Æ JEST BYÆ MO¯E

NAJSUBTELNIEJSZÂĄ FORMÂĄ MATERII I RUCHU,

BARDZIEJ SUBTELNYM ASPEKTEM

RUCHU CAÂŁOÂŚCIOWEGO.

David Bohm

PoniewaÂż myÂśl jest energiÂą, wiĂŞc myÂślÂą (a takÂże uÂświadomieniem sobie ÂźrĂłdÂła naszej mocy, tj. obecnoÂści Boga w czÂłowieku – „JAM JEST...” – przecieÂż jeÂśli zostaliÂśmy stworzeni przez Boga, to jesteÂśmy Jego dzieĂŚmi, a wiĂŞc posiadamy boski pierwiastek...) -  moÂżemy zmieniaĂŚ i tworzyĂŚ naszÂą rzeczywistoœÌ, nasz Âświat zgodnie z naszymi potrzebami i intencjami (ale w zgodzie z NajwyÂższym Dobrem wszystkich istot – inaczej negatywne intencje i dziaÂłania obrĂłcÂą siĂŞ wczeÂśniej czy póŸniej przeciw ich twĂłrcom).

Mówi o tym m.in. G.I. Szypow, wed³ug którego materia powstaje z wczeœniejszych planów, pierwotnej idei, pomys³u, intencji, które dok³adnie przetworzone w naszym umyœle, u³o¿one w mentalny projekt zamieniaj¹ siê w projekt rysunkowy, aby póŸniej przeobraziÌ siê w konkretny materialny kszta³t.

W celu realizacji takich marzeĂą czy idei potrzebna jest jednak do tego myÂśl – gorÂąca, peÂłna pozytywnej emocji (o negatywnej nawet nie wspominajmy...), pozbawiona niezdrowego egoizmu, samolubstwa, myÂśl peÂłna niezachwianej wiary. Efektem bĂŞdzie podporzÂądkowanie energii naszej woli, co umoÂżliwi stworzenie tego, co pragniemy. Jedna uwaga jednak – nie moÂże to byĂŚ myÂśl stricte rozumowa, „zimna”, wykalkulowana.


I te wynurzenia autora nie sÂą czystÂą, myÂślowÂą spekulacjÂą – to wnioski z fizyki kwantowej, wg ktĂłrej czÂąstki elementarne, np. fotony zachowujÂą siĂŞ tak, jakby byÂły obdarzone ÂświadomoÂściÂą, potrafiÂą przekazywaĂŚ sobie informacje – nawet na olbrzymie odlegÂłoÂści i sÂą w stanie podporzÂądkowaĂŚ siĂŞ naszej woli.

W te same obszary badaĂą wchodzÂą naukowcy z Uniwerystetu w Princeton, Sturart Hameroff oraz inni
( www.quantumconsciousness.org  oraz http://noosphere.princeton.edu  ) . Podobnie Dan Witner wchodzi w zagadnienia kwantowego pola ÂświadomoÂści ot choĂŚby tutaj http://goldenmean.info/avatar 
Podaje on wrĂŞcz receptĂŞ na wejÂście w to pole.
Wczoraj z Leszkiem rozkminaliÂśmy to,  co DW  raczyÂł zawrzeĂŚ jednym zdaniem  :

Perfect branching is the core of the science of the FIELD of MIND. In other words- the larger the roselike field of your biologic plasma- the bigger your consciousness."


O ile czegoÂś nie pokrĂŞciÂłem , to nasze tÂłumaczenie brzmiaÂło  : Idealne rozga³êzienie jest sednem nauki POLA UMYSÂŁU . Innymi sÂłowy  im bardziej "samopodobne" pole Twojej aury ( choĂŚ samo pojĂŞcie "biologic plasma " moÂże mieĂŚ znacznie g³êbsze , bardziej dosÂłowne znaczenie jako biologiczna plazma - czwarty stan skupienia wystĂŞpujÂący rĂłwnieÂż u Szypowa ) , tym wiĂŞksza jest Twoja ÂświadomoœÌ .

Nad tym jednym fragmentem spĂŞdziliÂśmy z Leszkiem dobrÂą godzinĂŞ. Chodzi o to , aby dobrze zrozumieĂŚ co DW  chciaÂłby przekazaĂŚ. Nie obejdzie siĂŞ chyba bez przypisĂłw i obszerniejszych wyjaÂśnieĂą .
No bo czym jest wg Dana POLE UMYSÂŁU , czym jest "bilogical plasma "  ( czy to aura ? ) , czy "roselike" to rzeczywiÂście termin odnoszÂący sie do samopodobieĂąstwa ? No i czy zwrotem " science of  The Field of Mind "  DW odnosi siĂŞ do nauki, czy raczej do wiedzy ogĂłlnej, jeszcze nie zbadanej, lecz postulowanej ?

Niemniej jednak , na bardziej ogĂłlnym poziomie naszych rozwaÂżaĂą wszystko, co tu pieczoÂłowicie zbieramy na temat pola Âżycia prowadzi do wnĂŞtrza czÂłowieka. Nie wydaje siĂŞ moÂżliwe, aby jakieÂś maszyny mogÂły w tym polu bezkarnie buszowaĂŚ powodujÂąc dalsze uzaleÂżnienie siĂŞ od posiadaczy regulujÂących dostĂŞp, tych , ktĂłrzy dzisiaj majÂą zakusy na kontrolĂŞ Internetu.

DostĂŞp do pola ÂświadomoÂści jest czymÂś naturalnym dla kaÂżdej Âżywej istoty.
My, ludzie powinniÂśmy siĂŞ nauczyĂŚ samoÂświadomie  z niego na powrĂłt korzystaĂŚ. KaÂżdy bowiem od urodzenia jest terminalem i jednoczeÂśnie punktem dostĂŞpu .
« Ostatnia zmiana: Styczeń 19, 2010, 17:35:37 wysłane przez east » Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Styczeń 31, 2010, 22:25:35 »

 Efekt widma  DNA : bezpoÂśredni pomiar Pola  w podstrukturze pró¿ni

dr WÂłodzimierz Poponin

WPROWADZENIE
  NiniejszÂą pracÂą zamierzam  opisaĂŚ pewne obserwacje i interpretacje niedawno odkrytych anomalii zjawisk i, ktĂłre nazywamy DNA Phantom Effect In Vitro lub widmem DNA w skrĂłcie . Wierzymy, Âże to odkrycie ma ogromne znaczenie dla wyjaÂśnienia i g³êbszego rozumienia  mechanizmĂłw le¿¹cych u podstaw zjawisk subtelnych energii, w tym wiele z zaobserwowanych zjawisk alternatywnego leczenia . Te dane rĂłwnieÂż wspierajÂą koncepcjĂŞ inteligencji serca oraz model opracowany przez Doc Lew Childre

To nowe zjawisko jakim jest efekt widma DNA  po raz pierwszy zaobserwowano w Moskwie w Rosyjskiej Akademii Nauk jako zaskakujÂący efekt  podczas eksperymentĂłw pomiaru drgaĂą rodzajĂłw DNA w roztworze przy uÂżyciu skomplikowanej i drogiej " metod y MALVERN"  -  laserwoego pomiaru spektrum korelacji fotonĂłw   (LPCS ) . Efekty te byÂły analizowane i interpretowane przez Gariaeva i Poponina.

Now¹ funkcj¹, która sprawia, ¿e odkrycie to wyraŸnie ró¿ni siê od wielu innych wczeœniej podejmowane próby pomiaru i identyfikacji subtelnych pól energii jest to, ¿e w polu wystêpowania fantomu DNA fantom ten ma zdolnoœÌ do ³¹czenia z konwencjonalnymi pola mi elektromagnetycznego promieniowania laserowego i w konsekwencji mo¿na wiarygodnie wykryÌ te zjawiska oraz zidentyfikowaÌ za pomoc¹ standardowych technik optycznych.

Ponadto, wydaje siĂŞ bardzo prawdopodobne, Âże DNA phantom efekt jest przykÂładem subtelnej  manifestacji energii, w ktĂłrych bezpoÂśredni wpÂływ czÂłowieka nie  wystĂŞpuje . Te dane doÂświadczalne dostarczajÂą nam nie tylko danych iloÂściowych  dotyczÂących staÂłej sprzĂŞÂżenia pomiĂŞdzy polem wystĂŞpowania fantomu DNA ,a  polem elektromagnetycznego ÂświatÂła laserowego, ale takÂże jakoÂściowych i iloÂściowych informacji na temat nieliniowej dynamiki  pola wystĂŞpowania fantomĂłw DNA. ZauwaÂż, Âże oba typy danych majÂą kluczowe znaczenie dla rozwoju nowej jednolitej teorii nieliniowego pola kwantowego, ktĂłra musi zawieraĂŚ  fizycznÂą teoriĂŞ  ÂświadomoÂści i powinna opieraĂŚ siĂŞ na dokÂładnych iloÂściowych danych

WYNIKI
  Dane prowadzÂące do odkrycia fantomu  DNA oraz  opis eksperymentalnego zestawu  bĂŞdÂą tu pomocne. PoniÂżej  schemat blokowy spektrometru korelacji fotonĂłw laserowych uÂżywanych w eksperymentach (rys 1 ).




W kaÂżdym zestawie eksperymentu jest wykonwyanyh kolka podwĂłjnych pmiarĂłw kontrolnych doÂświadczeĂą z prĂłbkami DNA. Pomiary te sÂą wykonywane zanim  DNA zostaje umieszczone w komorze rozproszeĂą. Kiedy komora rozpraszania  LPCS jest wollna od fizycznej  prĂłbki z DNA, jak i nie istniejÂą w niej Âżadne pola fantomĂłw DNA wtedy  funkcja autokorelacji rozproszonego ÂświatÂła wyglÂąda jak  pokazano na rys. 2a.



Rys. 2a: Kropki przedstawiajÂą typowe tÂło lub kontrolkĂŞ ( faÂłszywkĂŞ ), gdy nie ma  Âżadnych fizycznych DNA lub obecnoÂści widma DNA  w komorze rozproszeĂą

Ten typowy wykres kontroli stanowi jedynie chaotycznym znieksztaÂłceniem tÂła fotopowielacza. NaleÂży pamiĂŞtaĂŚ, Âże intensywnoœÌ  szumu tÂła jest bardzo maÂła a zatem rozkÂład  liczby wskazaĂą na kanaÂł jest przypadkowa . Wykres 2b pokazuje typowe funkcje autokorelacji  w czasie, gdy fizyczne prĂłbki DNA znajduje siĂŞ w komorze rozpraszania i zazwyczaj ma ksztaÂłty oscylacyjne oraz powoli rozkÂładajÂące siĂŞ wg funkcji wykÂładniczej.



Rys. 2b: Typowy wykres, gdy  DNA jest fizycznie umieszczone w komorze

 Kiedy DNA zostaje  usuniĂŞte  z komory rozproszeĂą, domniemywa siĂŞ , Âże funkcja autokorelacji bĂŞdÂą takie same jak przed umieszczeniem DNA  w komorze rozproszeĂą. ZaskakujÂąco  i niezgodnie z intuicyjnym przewidywaniem okazuje siĂŞ, Âże funkcja autokorelacji mierzona   zaraz po usuniĂŞciu DNA z komory rozproszeĂą wyglÂąda na wyraÂźnie ró¿ny od otrzymanej  ZANIM  DNA zostaÂło umieszczone w komorze. Dwa przykÂłady funkcji autokorelacji mierzone zaraz po usuniĂŞciu fizycznego DNA sÂą pokazane na rysunkach 2c i 2 d.




Figi 2c i 2d: PrzykÂładowe widmo efektu DNA . ZauwaÂż, Âże DNA zostaÂło fizycznie usuniĂŞte wraz z kuwetÂą zawierajÂącÂą je wczeÂśniej w komorze rozproszeĂą.

Po powielaniu tego eksperymentu wiele razy i dokÂładnym sprawdzaniu urzÂądzenia w kaÂżdy moÂżliwy sposĂłb, musieliÂśmy przyj¹Ì hipotezĂŞ roboczÂą, Âże niektĂłre nowe struktury pola  pochodzÂą z fizycznej pró¿ni. NazywaliÂśmy to widmem DNA w celu podkreÂślenia, Âże jego pochodzenie jest zwiÂązane z fizycznym DNA. Nie zaobserwowano tego efektu pracujÂąc w takiej komorze z innymi substancjami. Po odkryciu tego efektu rozpoczĂŞliÂśmy bardziej rygorystyczne i nieprzerwane badania tego zjawiska. OdkryliÂśmy, Âże tak dÂługo, jak przestrzeĂą rozpraszania w komorze nie jest zak³ócana, tak dÂługo jesteÂśmy w stanie zmierzyĂŚ  ten efekt .

W wielu przypadkach obserwacje utrzymuj¹ siê przez miesi¹c. Wa¿ne jest, aby podkreœliÌ, ¿e s¹ dwa warunki niezbêdne do postrzegania fantomu DNA. Pierwszym z nich jest obecnoœÌ cz¹steczki DNA, a drug¹ jest wystawienie DNA na dzia³anie s³abego, spójnego promieniowania laserowego. Ten ostatni warunek dotyczy pracy z dwoma ró¿nymi czêstotliwoœciami promieniowania laserowego.

ByĂŚ moÂże najwaÂżniejszymi ustaleniami wynikajÂącymi  z tych doÂświadczeĂą jest to, Âże stwarzajÂą okazjÂą do studiowania podstruktury pró¿ni na ÂściÂśle naukowych i iloÂściowych. podstawach Jest to moÂżliwe ze wzglĂŞdu na to, Âże widmo pola wykazuje wewnĂŞtrznÂą zdolnoœÌ do wspó³pracy z konwencjonalnymi  polami elektromagnetycznymi.

WartoœÌ staÂłej sprzĂŞÂżenia miĂŞdzy widmem pola DNA ,a  pola elektromagnetycznego promieniowania laserowego moÂże byĂŚ okreÂślona intensywnoÂściÂą ÂświatÂła rozproszonego. Pierwszy wstĂŞpny zestaw eksperymentĂłw przeprowadzonych w Moskwie i Stanford pozwoliÂły nam na wiarygodne wykrywanie efektĂłw widmowych, jednakÂże jest potrzeba wykonania wiĂŞkszej iloÂści pomiarĂłw rozpraszania ÂświatÂła z  pola widmowego DNA   aby  bardziej precyzyjnie okreÂśliĂŚ wartoÂści staÂłej EMF-DNA widma sprzĂŞÂżenia pola.

TEORIA
SzczĂŞÂśliwie, dane doÂświadczalne dostarczajÂą nam informacji jakoÂściowych i iloÂściowych o nieliniowych wÂłaÂściwoÂści dynamicznych  widma pola DNA. Mianowicie, te dane doÂświadczalne sugerujÂą, Âże zlokalizowane wzbudzenia widm pola DNA sÂą dÂługowieczne  i mogÂą utrzymywaĂŚ siĂŞ w Âśrodowisku braku ruchu lub stanach powolnej propagacji . Tego typu zachowanie jest wyraÂźnie ró¿ne od zachowania przedstawionego przez inne znane wzbudzenia nieliniowe - zlokalizowane,  np. Solitons, ktĂłre sÂą obecnie uznawane za najlepsze wyjaÂśnienie, w jaki sposĂłb nastĂŞpuje propagacja wibracji energii poprzez DNA.

To niezwykÂła i uderzajÂąca zbieÂżnoœÌ, Âże nowa klasa  zlokalizowanych rozwiÂązaĂą harmonicznych  Fermiego-Pasta-Ulam (FPU) - nieliniowe zlokalizowane wzbudzenia (NLE), ktĂłre zostaÂły niedawno odkryte , wykazujÂą bardzo podobne wÂłasnoÂści dynamiczne do tych widm DNA . Nieliniowe zlokalizowane wzbudzenia zgodnie z przewidywaniami modelu FPU majÂą rĂłwnieÂż niezwykle dÂługÂą ÂżywotnoœÌ produktu. Ponadto, mogÂą one wystĂŞpowaĂŚ w stanach stacjonarnych lub w formie powolnej propagacji

Na rys. 3, zostaÂł pokazany jeden z przykÂładĂłw NLE , ktĂłry ilustruje trzy stacjonarne zlokalizowane wzbudzenia generowane przez symulacjĂŞ za pomocÂą modelu FPU  Warto zauwaÂżyĂŚ, Âże NLE  ma zaskakujÂąco dÂługi czas Âżycia. PoniÂżej prezentujemy tylko jeden z wielu przykÂładĂłw moÂżliwych kierunkĂłw stacjonarnego wzbudzenia, ktĂłre teoretycznie sÂą przewidywalne. Powolna propagacja i dÂługowiecznoœÌ  NLE sÂą rĂłwnieÂż przewidywane przez teoriĂŞ. NaleÂży pamiĂŞtaĂŚ, Âże modelem FPU moÂżna z powodzeniem wyjaÂśniĂŚ ró¿norodnoœÌ i g³ówne cechy dynamicznych wzorcĂłw widma DNA . Ten model jest proponowany  jako podstawa do bardziej ogĂłlnej teorii nieliniowoÂści kwantowej, ktĂłre mogÂą wyjaÂśniĂŚ wiele obserwowanych zjawisk subtelnych energii i ostatecznie mogÂą stanowiĂŚ podstawĂŞ dla teorii fizycznej ÂświadomoÂści.

WedÂług naszej obecnej hipotezy, efekt widma DNA moÂże byĂŚ interpretowany jako przejaw nowej konstrukcji fizycznej pró¿ni, ktĂłra zostaÂła wczeÂśniej pominiĂŞta . Wydaje siĂŞ, Âże konstrukcja moÂże byĂŚ pobudzony od fizycznej pró¿ni w zakresie energii bliskiej  zera , pod warunkiem speÂłnienia pewnych szczegĂłlnych warunkĂłw, ktĂłre sÂą wymienione powyÂżej.

Ponadto, moÂżna sÂądziĂŚ, Âże efekt widma DNA  jest konkretnym przykÂładem bardziej ogĂłlnej kategorii elektromagnetycznej widma.  To sugeruje, Âże widmo elektromagnetyczne jest efektem bardziej podstawowego zjawiska, ktĂłre moÂżna wykorzystaĂŚ do wyjaÂśnienia innych obserwowanych  widm, a w tym widma liÂści czy zjawiska  koĂączyn fantomowcy  ( po amputacji ) 

Dr Poponin jest fizykiem kwantowym, znanym na caÂłym Âświecie jako wiodÂący ekspert w dziedzinie biologii kwantowej, w tym dynamiki nieliniowej DNA i oddziaÂływaĂą sÂłabych pĂłl elektromagnetycznych w ukÂładach biologicznych. Zajmuje stanowisko Senior Research Scientist w Instytucie Fizyki Biochemiczne Rosyjskiej Akademii Nauk, a obecnie pracuje w Instytucie HeartMath w projekcie badawczym miĂŞdzy IHM i RAS. MoÂżna siĂŞ z nim skontaktowaĂŚ w Instytucie HeartMath, Research Division, 14700 West Park Ave. Boulder Creek, CA 95006. Telefon 408-338-8700, fax 408-338-1182.



Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Strony: « 1 2 3   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

classicdayz rekogrupastettin wyscigi-smierci cinemak apelkaoubkonrad692