2.0 Nassim Haramein - Od Makro do Mikro, Jednolite Pole Napisy w pliku:
http://rapidshare.com/files/298273283/2.0_Crossing_the_Event_Horizon_-_From_Micro_to_Macro_-_Unifying_the_Field.rar00:00:00:T³umaczenie:|Lucyfer, ferlucy@o2.pl; Leszek, lec1@op.pl|/swietageometria.darmowefora.pl
00:00:49:Nassim Haramein| przedstawia
00:01:04:Przekroczyæ Horyzont Zdarzeñ
00:01:07:Czê¶æ II:|Od Makro do Mikro,|Jednolite Pole
00:01:13:Doszed³em do swoich wniosków wcze¶niej.
00:01:18:Pomy¶la³em, ¿e skoro by³em instruktorem|narciarstwa i równie¿ czêsto siê wspina³em,| bo kocham siê wspinaæ...
00:01:28:i by³em przez ca³y czas po¶ród|natury, to pomy¶la³em:
00:01:31:„Có¿... je¶li chcê poznaæ strukturê |pró¿ni, je¶li chcê poznaæ strukturê|czasoprzestrzeni na poziomie pró¿ni
00:01:39:i je¶li ta struktura kieruje natur±,|to powinienem móc zobaczyæ j±| obserwuj±c naturê.
00:01:48:Powinienem móc wydedukowaæ j±|z dobrej obserwacji natury...
00:01:53:Zawsze patrzy³em na kryszta³ki|¶niegu i na kryszta³ki na skale|kiedy siê wspina³em.
00:02:01:Zawsze patrzy³em na ró¿ne rzeczy|- na sposób, w jaki rozga³êziaj± siê|drzewa i na to wszystko...
00:02:09:i doszed³em do wniosku, ¿e si³y wszech¶wiata,|¿e podzia³ pró¿ni, zdaje siê zawsze generowaæ|bardzo fundamentaln±, szczególn± geometriê|i t± geometri± jest geometria kuli.
00:02:24:Tworzy on kule - ma³e kule i du¿e kule;|potem gromadzi je razem i otrzymuje|ró¿norodne rzeczy.
00:02:32:Pomy¶la³em jednak „Chwila, go¶ciu... |kula by³aby czê¶ci±, która jest na zewn±trz,
00:02:39:kula by³aby horyzontem zdarzeñ, kula|by³aby granic±, z której rzeczy promieniuj±,| a ja chcê wiedzieæ, co jest wewn±trz niej;
00:02:47: chcê wiedzieæ jaka jest geometria, |która utrzymuje kulê w ca³o¶ci; w jaki |sposób kula pojawia siê w pró¿ni.
00:02:57:I to nie by³o oczywiste, ale zacz±³em|studiowaæ geometriê i zda³em sobie sprawê,
00:03:06:¿e kula ma najbardziej niestabiln± geometriê,|ma najwiêcej powierzchni i nie posiada struktury,
00:03:13:wiec jest najbardziej niestabiln± geometri±,|wiêc jak mo¿e utrzymaæ siê w ca³o¶ci?
00:03:18:I pomy¶la³em, ¿e musi mieæ|najbardziej stabiln± strukturê w ¶rodku
00:03:24:i nie tylko musi mieæ najbardziej| stabiln± strukturê w ¶rodku...
00:03:28:...czymkolwiek jest ta struktura, która|utrzymuje kulê, która dzieli pró¿niê
00:03:33:ta struktura musi byæ |w idealnej równowadze...
00:03:38:poniewa¿ mo¿na j± zaobserwowaæ jako pró¿niê,
00:03:46:to znaczy, ¿e je¶li ma |nieskoñczon± ilo¶æ gêsto¶ci
00:03:50:to ostatecznie, kiedy ca³a ta masa,|wszystkie wektory geometrii |zesz³yby siê na tym poziomie
00:03:57:to geometria jaka by powsta³a,|musia³aby byæ w idealnej równowadze
00:04:02:takiej, aby¶my pomy¶leli,|¿e to jest pusta przestrzeñ,
00:04:06:aby¶my pomy¶leli, |¿e to jest pró¿nia...
00:04:12:Wiêc ukaza³a mi siê ca³a ta logika i|zacz±³em badaæ co by³oby najbardziej|stabiln±, najbardziej zrównowa¿on±|geometri± jak± mogê znale¼æ.
00:04:23:To co znalaz³em by³o zupe³nym|przeciwieñstwem kuli, która jest|najwiêksza i najbardziej niestabilna
00:04:31:i to by³ czworo¶cian.
00:04:35:Gdy spojrzymy na czworo¶cian to zobaczymy,|¿e jest to bry³a najprostsza z mo¿liwych; z|równymi krawêdziami i jednakowymi ¶cianami.
00:04:47:Tworz± go trzy ¶ciany na górze i jedna|na dole, wiêc tworz± go cztery ¶ciany.|To jest jak piramida o podstawie trójk±ta.
00:05:01:Jest to rzeczywi¶cie najbardziej stabilna i|podstawowa struktura geometryczna, jak±|mo¿emy znale¼æ w naturze i w geometrii.
00:05:14:Wiêc pomy¶la³em, ¿e prawdopodobnie ma to |co¶ wspólnego z czworo¶cianem wewn±trz kuli.
00:05:24:I do takich wniosków doszed³em...
00:05:28:Wiêc nie wiedzia³em czemu ci wszyscy |ludzie budowali w staro¿ytno¶ci piramidy,
00:05:33:ale pomy¶la³em, ¿e mo¿e kiedy wrócê do domu|to postudiujê to i zbadam trochê staro¿ytnych| tekstów i tego typu rzeczy...
00:05:41:Wiêc wracam do domu, |a mieszkam w Whistler...
00:05:49:poszed³em do miejscowej biblioteki, która|nie by³a du¿a, bo to by³ kurort narciarski...
00:05:57:wiêc szukam i ukazuje mi siê ksi±¿ka pt.|„Tajemnice meksykañskich piramid” |napisana przez Petera Tompkinsa
00:06:10:Pomy¶la³em, ¿e to odpowiedni tytu³, bo|naprawdê czu³em, ¿e jest tam jaka¶ tajemnica.
00:06:17:Wiêc wyci±gn±³em ksi±¿kê, otworzy³em j± |losowo... je¶li w ogóle istnieje co¶ takiego...
00:06:23:i otworzy³a siê na stronie 280 jak s±dzê|i by³a tam ta grafika...
00:06:31:czworo¶cian wewn±trz kuli...
00:06:34:To by³ pierwszy raz kiedy zacz±³em|badaæ "staro¿ytny tekst" i to by³a|pierwsza rzecz jak± znalaz³em
00:06:42:i by³o to rozwi±zanie do którego doszed³em|kieruj±c siê w³asn± logik±, w³asn± geometri±| i w³asn± matematyk±, samodzielnie.
00:06:52:Wiêc zacz±³em czytaæ; otrzyma³em oryginalne|dokumenty i zorientowa³em siê, ¿e ta grafika|powsta³a jako rezultat 20 lat badañ
00:07:04:Placu i piramidalnych struktur, które| znaleziono na pó³noc od miasta Meksyk
00:07:12:Mamy tu Piramidê Ksiê¿yca, Piramidê S³oñca
00:07:15:i osoba, która robi³a tam inspekcjê dla| Amerykañskiego Stowarzyszenia Sztuki|nazywa³a siê Hugh Harleston, Jr jak sadzê
00:07:29:Doszed³ on do bardzo zaskakuj±cych wniosków.
00:07:32:Przede wszystkim kiedy zrobi³ |topografiê ca³ego miasta Teotihuacan
00:07:37:odkry³, ¿e Piramida S³oñca i Piramida| Ksiê¿yca i wszystkie inne budynki
00:07:43:wydaj± siê byæ w takim zwi±zku ze sob±,|który odtwarza mapê Uk³adu S³onecznego,|w³±czaj±c w to Plutona i Neptuna
00:07:56:czyli planety, których nie odkryli¶my |w czasach nowo¿ytnych a¿ do XIX-XX wieku.
00:08:05:Wiêc by³o dla niego bardzo zdumiewaj±ce,|¿e ci ludzie w jaki¶ sposób uzyskali t± |wiedzê i by³o to bardzo frapuj±ce.
00:08:13:I wiecie, spêdzi³ 20 lat badaj±c ca³± t±| sprawê i zacz±³ odkrywaæ, ¿e jest tam|bardzo szczególna proporcja i zwi±zek
00:08:21:pomiêdzy budynkami i tym jak zosta³y|one umieszczone, i odwzorowane|i to wszystko w ca³ym mie¶cie
00:08:30:i pomy¶la³, ¿e istnieje jaki¶ podstawowy kod,|którego u¿yto, aby to wszystko zbudowaæ i ¿e|jest w tym mo¿e jakie¶ podstawowe przes³anie
00:08:40:Po 20 latach badañ przekaza³ swoj± |dokumentacjê Amerykañskiemu| Stowarzyszeniu Sztuki
00:08:45:w której nadmienia, ¿e zgodnie z jego|obliczeniami i topografi± jak± wykona³
00:08:53:wygl±da na to, ¿e wszystko wskazuje... |¿e matematyka jakiej u¿yli ma zwi±zek| z czworo¶cianem wewn±trz kuli
00:09:06:To naprawdê mnie oszo³omi³o, |to by³o niesamowite. My¶la³em |o prawie autorskim dla tej rzeczy,
00:09:13:a tu kto¶ wpad³ na ten pomys³|kilka tysiêcy lat przede mn±...
00:09:18:by³ on dok³adnie tam, w tej ksi±¿ce |i naprawdê wci±gnê³o mnie to|w studiowanie staro¿ytnych tekstów
00:09:25:ale wa¿niejsz± rzecz± by³ wówczas komentarz|znajduj±cy siê w tej ksi±¿ce, który mówi³
00:09:31:¿e podstawowy wzór, jakiego u¿y³ |Hugh Harleston Jr by to rozwi±zaæ
00:09:41:pasowa³ do bardzo szczególnej| matematyki Buckminster Fullera,
00:09:47:która wi±¿e siê z izotropow±| matryc± wektorow±.
00:09:54:Izotropowa matryca wektorowa sk³ada siê|z 20 czworo¶cianów: 10 stoi na dole, 6 na|drugim poziomie, 3 na górze i 1 na szczycie
00:10:08:S± to w zasadzie cztery czêstotliwo¶ci| izotropowej matrycy wektorowej.
00:10:12:Ta podstawowa geometria by³a czê¶ci±|pomys³u Buckiego, ¿e wszech¶wiat ma|swoj± matematyczno-geometryczn± podstawê
00:10:25:wiêc jest to co¶ bardzo |podobnego do moich pomys³ów
00:10:29:i ¿e ta podstawa zwi±zana jest|z t± bardzo szczególn± matryc±.
00:10:34:Wiêc bardzo siê podekscytowa³em|i zacz±³em to dok³adniej studiowaæ.
00:10:40:Patrzy³em na to z ró¿nych stron| i zacz±³em my¶leæ tak:
00:10:46:„Ok, je¶li mam do czynienia z wiêcej ni¿|jednym czworo¶cianem, to ich interakcje |mog± tworzyæ ró¿ne geometrie".
00:10:59:Odk±d zacz±³em powa¿niej badaæ |strukturê pró¿ni, bardzo interesowa³a mnie|"pusta przestrzeñ" pomiêdzy czworo¶cianami.
00:11:10:Usun±³em wiêc czworo¶ciany z przestrzeni |i ekstrapolowa³em to co by³o w ¶rodku,| pomiêdzy czworo¶cianami
00:11:21:i odkry³em, ¿e pomiêdzy czworo¶cianami|znajduj± siê o¶mio¶ciany.
00:11:28:Prawda?
00:11:30:O¶mio¶cian to podwójna, |z³±czona piramida.
00:11:36:Ok? Z naciskiem na s³owo piramida
00:11:42:Tak wygl±da wnêka miêdzy czworo¶cianami|izotropowej matrycy wektorowej
00:11:48:Czy wszyscy to tam widz±?|S± pochylone w ten sposób.
00:11:54:Mo¿ecie pomy¶leæ na przyk³ad...|je¶li spojrzymy na ten górny...
00:11:58:Jeden z rogów piramidy jest tu na górze,|nastêpny jest gdzie¶ tu z ty³u pod k±tem...|Mniej wiêcej takim, prawda?
00:12:10:To dla was koledzy do obejrzenia.|Czy wszyscy to widz±?
00:12:13:No niezupe³nie...|W ten sposób, zgadza siê?
00:12:18:Wiêc by³em podekscytowany: „O tu s± piramidy,|wiecie... to siê jako¶ ³±czy ze staro¿ytnymi| koncepcjami... ok, to interesuj±ce...”
00:12:28:I potem prze¶ledzi³em wszystkie wektory|piramidy na moich rysunkach i w mojej g³owie
00:12:37:Nie mia³em komputera w tamtym czasie.
00:12:40:Zda³em sobie sprawê, ¿e s± tam dziwne|"puste wnêki" wewn±trz izotropowej| matrycy wektorowej.
00:12:53:Wiêc tu jest izotropowa matryca wektorowa|i tu s± wnêki, które zauwa¿y³em wewn±trz.
00:13:06:Jest ich 20. Ustawmy to w ten sposób.
00:13:11:Gdy spojrzymy do ¶rodka, to tu s± o¶mio¶ciany| ale tutaj - co zaznaczyli¶my na czerwono -|mamy kolejn± grupê czworo¶cianów w ¶rodku,
00:13:24:które s± odwrócone, które s± skierowane|w dó³, prawda? i s± obrócone wzglêdem |g³ównej matrycy.
00:13:32:Kiedy je odkry³em by³em zaskoczony, poniewa¿|to mia³a byæ izotropowa matryca wektorowa,|
00:13:40:która ma byæ wszêdzie taka sama|i nie powinno byæ w niej ¿adnej asymetrii.
00:13:44:Ja oczywi¶cie szuka³em geometrii pró¿ni, wiêc|szuka³em czego¶ co bêdzie w równowadze|i nie bêdzie mieæ w sobie asymetrii.
00:13:54:Wiêc by³em zaskoczony i nie wiedzia³em|co zrobiæ z tymi wnêkami w ¶rodku.
00:14:00:Nie nale¿a³y do o¶mio¶cianów i|nie nale¿a³y do czworo¶cianów, |które by³y skierowane w górê.
00:14:06:Pomy¶la³em có¿... jedno jest pewne...
00:14:13:...je¶li wszech¶wiat jest spolaryzowany, to|nie mo¿e byæ tak, ¿e geometria przestrzeni|ma tylko jeden biegun równania
00:14:23:Musi mieæ obie strony równania i musia³em| dodaæ do tego odwrócon± matrycê, by |uzyskaæ biegunowo¶æ: samiec-samica,|plus-minus, czarne-bia³e, itd.
00:14:41:Wiêc doda³em drug± matrycê pod spodem,|ale kiedy to zrobi³em... je¶li zetknê dwie|matryce podstawami do siebie
00:14:50:je¶li przystawiê tamt± podstawê do tej,|to wtedy mam kolejny problem.
00:14:56:To znaczy... nie otrzymam kuli. |Otrzymam strukturê w kszta³cie jajka.
00:15:03:Ja szuka³em kuli, a to by³o|jak problem "jajka i kury"...
00:15:10:By³em mocno zdezorientowany |i spêdza³em nad tym du¿o czasu...
00:15:17:Wprowadzam was tu w sprawy, które |trwa³y lata poniewa¿ w tym samym| czasie zarabia³em na ¿ycie.
00:15:23:Ostatecznie rzuci³em swoj± pracê,|sprzeda³em swój sprzêt narciarski
00:15:27:bym móg³ przenie¶æ siê do furgonetki| i sponsorowaæ swoje badania bardzo| ma³ym kosztem.
00:15:33:Wiêc jecha³em furgonetk± my¶l±c o tym|wszystkim. Nie mia³em komputera, wiêc|mia³em te wiruj±ce matryce w swojej g³owie|i robi³em z nimi te wszystkie rzeczy.
00:15:41:Nie chcia³em zniekszta³ciæ geometrii |matrycy; nie chcia³em wciskaæ ich w siebie.
00:15:49:Wiêc opieram siê temu pomys³owi |i próbujê wymy¶liæ jakby to dzia³a³o
00:15:54:i wtedy w koñcu doszed³em do tego:|wcisn±³em jedn± w drug±, co zajê³o mi|trochê czasu, bo musia³em sk³adaæ|wszystkie te wektory w swojej g³owie
00:16:04:i zrozumia³em, ¿e kiedy bêd± one w|idealnym po³o¿eniu wzglêdem siebie,|to wówczas otrzymam idealn± kulê.
00:16:16:Jednak tym, co wyj±tkowo mnie podnieci³o|by³o to, ¿e kiedy wcisn±³em jedn± w drug±
00:16:26:i obróci³em tak, by by³y w idealnej|polaryzacji wzglêdem siebie...
00:16:31:to centralna czerwona przestrzeñ,|która nie wiedzia³em do czego s³u¿y,
00:16:37:by³a dok³adnie w odpowiedniej pozycji,|by przyj±æ odwrócon± matrycê bez|zniekszta³cania geometrii czy usuwania|czworo¶cianów, bez ¿adnych takich rzeczy...
00:16:50:A zatem spolaryzowana matryca by³aby|niekompletna bez swojej po³owicy...
00:16:59:I kiedy druga matryca zosta³a w niej| umieszczona, to zajê³a dok³adnie takie|miejsce, które tworzy³o w centrum| idealn± symetriê.
00:17:09:By³em naprawdê podniecony, poniewa¿|szuka³em idealnej, symetrycznej równowagi.
00:17:15:Zacz±³em kombinowaæ w swojej g³owie,| jaka jest geometria tych czworo¶cianów|schodz±cych siê w ¶rodku
00:17:22:i wtedy zda³em sobie sprawê, ¿e |w rezultacie skrzy¿owania siê ze sob±|dwóch matryc daj±cych idealn± kulê,|
00:17:30:powstaje w ¶rodku co¶ co nazywa siê "sze¶cio-|o¶mio¶cian", czyli osiem schodz±cych siê razem|czworo¶cianów, co zosta³o nazwane przez |Bukminster Fullera „równowag± wektorow±”
00:17:44:Jest to jedyna geometria, w której wszystkie|wektory s± w równej proporcji tworz±c| idealn± równowagê.
00:17:54:Znalaz³em geometriê idealnej równowagi|w polaryzacji dwóch po³±czonych ze sob±|izotropowych matryc wektorowych.
00:18:07:Dlaczego ta geometria jest przyk³adowo|jedyn± geometri±, która jest w idealnej| równowadze?
00:18:13:Postudiowa³em to trochê i zrozumia³em,|¿e faktycznie je¶li masz wektory si³ |i chcesz stworzyæ równowagê,
00:18:24:to wtedy masz oczywi¶cie wektor,|który w³a¶nie siê pojawi³ i wyra¿a si³ê
00:18:32:Mówimy, ¿e ta si³a ma okre¶lon± warto¶æ,| która zale¿y od d³ugo¶ci wektora.
00:18:40:Im wiêkszy wektor tym wiêksza si³a,|im mniejszy wektor tym mniejsza si³a.
00:18:45:Je¿eli chcesz mieæ równowagê, to wysy³asz|inny wektor dok³adnie w przeciwnym |kierunku, o dok³adnie tej samej d³ugo¶ci|i wtedy otrzymujesz równowagê,
00:18:55:aczkolwiek by³aby to |bardzo osobliwa równowaga.
00:18:58:Natura nie mog³aby u¿yæ tej równowagi| poniewa¿ jakiekolwiek zniekszta³cenie|spowodowa³oby runiêcie wektorów;
00:19:05:jakakolwiek si³a w ka¿dym innym|kierunku, z³ama³aby równowagê.
00:19:11:Jest wiêc ma³o prawdopodobne, aby|wszech¶wiat u¿ywa³ tego typu równowagi.
00:19:16:Co móg³bym zrobiæ... poniewa¿ to jest|niestabilne, to co móg³bym zrobiæ?
00:19:20:Gdyby¶ sam stara³ siê uzyskaæ równowagê|to prawdopodobnie powiedzia³by¶|„có¿, nadal bêdê dodawa³ wektory”
00:19:29:Je¿eli dodasz wektory pod k±tem 90 stopni|w stosunku do wektorów wyj¶ciowych,
00:19:34:nadal nie otrzymasz równowagi, bo teraz|jest tak, ¿e wektory na krawêdziach s±| d³u¿sze od wektorów w ¶rodku
00:19:44:wiêc s± silniejsze i to imploduje|i nie dzia³a - brak równowagi.
00:19:49:Wiêc co by¶ zrobi³? Prawdopodobnie nadal|dodawa³by¶ wektory i byæ mo¿e ustawi³by¶ je|pod k±tem 45 stopni w stosunku do wyj¶ciowych
00:20:02:I teraz masz kolejny problem, poniewa¿|wektory na krawêdziach s± krótsze od| wektorów skierowanych do centrum
00:20:09:i teraz geometria eksploduje|i nadal nie ma równowagi.
00:20:13:Wiêc to co musia³oby siê staæ, to|musia³by¶ siê upewniæ, ¿e wektory|na krawêdziach i wektory skierowane|do centrum s± tej samej d³ugo¶ci.
00:20:25:I jedyna geometria, która to umo¿liwia|jest jak p³atek ¶niegu - jest to sze¶ciok±t,
00:20:34:gdzie wektory na krawêdziach maj± t± sam±|d³ugo¶æ jak wektory skierowane do centrum
00:20:39:i je¶li zrobimy z tego "sze¶ciok±t|w trzech wymiarach" to otrzymamy|równowagê wektorow±,
00:20:49:która sk³ada siê z 12 wektorów promieniuj±cych|z centrum i 12 wektorów na krawêdziach, które|utrzymuj± t± strukturê w idealnej równowadze
00:20:59:albo z 8 czworo¶cianów schodz±cych siê|razem, by stworzyæ równowagê wektorow±,
00:21:09:wiêc tych osiem schodz±cych siê razem,|by stworzyæ równowagê wektorow±.
00:21:15:I to naprawdê wiele mówi³o,|to by³o bardzo ekscytuj±ce dla mnie.
00:21:21:Wiedzia³em, ¿e to wi±¿e siê z tym, z czym|mia³by¶ do czynienia, gdyby¶ pomy¶la³ w|kategoriach zaawansowanej fizyki o |strukturze przestrzeni (to do fizyków tutaj)
00:21:34:Móg³by¶ pomy¶leæ, ¿e stan pró¿ni|zmierzaj±c do nieskoñczono¶ci bêdzie|musia³ zredukowaæ siê w pewnym momencie
00:21:41:do minimalnej liczby wektorów dla uzyskania|stabilno¶ci i to bêdzie 12 wektorów.
00:21:47:Jest to fundamentalna, podstawowa|geometria równowagi, ale tak naprawdê|nie do koñca ona dzia³a³a,
00:21:58:to znaczy, ¿e nadal mia³em pewne|miejsca na koñcach mojej matrycy.
00:22:04:Nadal mia³em wierzcho³ki na|koñcach mojej matrycy, które|mia³y w sobie "dziury", prawda?
00:22:12:A zatem by³a to symetria, gdzie ¶rodkowa|struktura z dwoma izotropowymi matrycami|wektorowymi by³a ca³kowicie wype³niona,| ale krañce nie by³y wype³nione
00:22:25:Wiêc mia³em symetriê, ale |wci±¿ nie mia³em równowagi...
00:22:31:Zacz±³em drapaæ siê po g³owie trochê|mocniej, my¶la³em o tym i my¶la³em...
00:22:38:i pomy¶la³em "ok, moim jedynym rozwi±zaniem|jest dodawanie czworo¶cianów dopóki nie |osi±gnê równowagi na wszystkich poziomach,
00:22:49:wiêc dalej dodawa³em czworo¶ciany...
00:22:54:Przykry³em przestrzenie, które |by³y otwarte na koñcach matrycy;
00:22:59:musia³em wiêc dodaæ 3 czworo¶ciany| do ka¿dego z o¶miu wierzcho³ków,|co da³o 24 czworo¶ciany wiêcej.
00:23:08:Pamiêtacie, ¿e w jednej izotropowej |matrycy wektorowej jest 20 czworo¶cianów;
00:23:15:dwie matryce daj± 40, dodajemy 24|i mamy siatkê 64 czworo¶cianów.
00:23:25:I wtedy to do mnie dotar³o.
00:23:28:Przy 64 wszystko po³±czy³o siê w ca³o¶æ!
00:23:33:Dlaczego tak jest?
00:23:34:Poniewa¿ kiedy u³o¿y³em te dodane|24 czworo¶ciany w mojej g³owie, kiedy|wizualizowa³em sobie to wszystko|w mojej furgonetce
00:23:43:zrozumia³em to co zrobi³em.
00:23:47:U¶wiadomi³em sobie, ¿e wygenerowa³em| równowagê wektorow± w ¶rodku
00:23:52:a teraz wygenerowa³em wiêksz±, fraktaln±|równowagê wektorow± na krawêdziach...
00:24:01:Wiêc mia³em teraz matrycê, która ros³a|od jednej równowagi wektorowej do |nastêpnej, nastêpnej i nastêpnej
00:24:10:i co interesuj±ce ros³y one w idealnej skali,|a dok³adnie co pó³ promienia, tzn. w skali|harmonicznej lub w oktawach je¶li wolicie
00:24:26:I by³ to trójwymiarowy fraktal.
00:24:29:Wierzê, ¿e jest to w zasadzie|jedyny prawdziwy trójwymiarowy| fraktal, który istnieje
00:24:40:i ro¶nie promieni¶cie, co jest tym, czego| potrzebowa³em w kwestii promieniowania
00:24:46:a potem u¶wiadomi³em sobie co¶|nawet bardziej znacz±cego.
00:24:50:Chodzi o to, ¿e fraktalny wzrost|mo¿e byæ wygenerowany z| 8 czworo¶cianów gwia¼dzistych
00:24:59:Jeden czworo¶cian gwia¼dzisty to 8|czworo¶cianów po³±czonych ze sob± tak,| by utworzyæ o¶mio¶cian po ¶rodku.
00:25:05:Czy wszyscy to widz±?
00:25:08:Osiem czworo¶cianów gwia¼dzistych;|8 gwiazd takich jak ta, ³±czy siê razem, by|stworzyæ wektorow± równowagê, zgadza siê?
00:25:19:Wiêc tych osiem schodzi siê razem,| by stworzyæ równowagê wektorow±.
00:25:24:Kiedy sobie to u¶wiadomi³em, zobaczy³em, ¿e|czworo¶cian gwia¼dzisty to 8 czworo¶cianów| skierowanych NA ZEWN¡TRZ
00:25:36:a równowaga wektorowa to 8 czworo¶cianów|skierowanych DO WEWN¡TRZ...
00:25:41:I teraz mam obie strony „Horyzontu zdarzeñ”|- promieniuj±c± stronê i ¶ci±gaj±c± stronê
00:25:51:wszystko w jednej matematycznej matrycy,|która produkuje obie strony, by wygenerowaæ|sprzê¿enie zwrotne stworzenia.
00:26:01:By³em naprawdê bardzo podekscytowany.|Mam na my¶li, ¿e... ludzie... wiecie... |a zreszt±...
00:26:10:Moja furgonetka skaka³a w ko³o i to |nie dlatego, ¿e mia³em dziewczynê...
00:26:20:Wiêc zrozumia³em to i by³o to jakby|8 czworo¶cianów gwia¼dzistych| zesz³o siê razem,
00:26:25:by stworzyæ równowagê wektorow± w ¶rodku.
00:26:30:W³a¶nie w ten sposób.
00:26:32:I kiedy to wszystko zosta³o po³±czone
00:26:35:wygenerowa³o równowagê wektorow± w ¶rodku;
00:26:41:równowaga wektorowa w ¶rodku...
00:26:44:a potem wygenerowa³o nastêpn± fraktaln±|równowagê wektorow± na zewn±trz, zgadza siê?
00:26:57:To by³ promienisty wzrost,|generuj±cy skalê w pró¿ni.
00:27:04:Wiêc by³em bardzo podniecony. My¶la³em,| ¿e odkry³em co¶ bardzo donios³ego;
00:27:08:szuka³em dla tego rozwi±zania w kategoriach|fizyki - jak to zastosowaæ, jak to pojawia siê| w fizyce i zacz±³em równie¿ my¶leæ:
00:27:22:„có¿ fizyka musi mieæ moment pêdu,|musi mieæ dynamikê w sobie. To nie jest|statyczna rzecz, to jest fluktuuj±ca rzecz”
00:27:35:Wiêc jak to wszystko obliczyæ?
00:27:40:Przeprowadza³em badania| w zaawansowanej fizyce itd.
00:27:43:i natrafi³em w Internecie na obrazek|tego zjawiska o nazwie krêgi zbo¿owe
00:27:51:I ten obrazek by³ idealnym odzwierciedleniem|fraktalnej struktury przestrzeni, któr± w³a¶nie|opisa³em i któr± odkry³em w swojej furgonetce| skacz±cej w ko³o.
00:28:05:Wiem, ¿e s± tam oszustwa i oszu¶ci,|wiem, ¿e robi± krêgi w zbo¿u w nocy| w gumiakach pij±c Munchin itd.
00:28:18:ale jest te¿ wiele autentycznych zjawisk,|zwi±zanych z tymi krêgami w zbo¿u,
00:28:27:gdzie nie jest takie oczywiste, ¿e robi±|to ludzie skacz±cy w ko³o w gumiakach|jak Doug i Dave maj±cy dobr± zabawê.
00:28:39:Tym, co mnie naprawdê zaciekawi³o by³a|grupka „Zbo¿owców” czyli ludzi, którzy to|fotografuj±, mierz± i tak dalej...
00:28:48:Wymy¶lili oni, ¿e je¶li kto¶ próbuje siê|z nami komunikowaæ, ktokolwiek to jest|to mo¿e powinni¶my mu odpowiedzieæ...
00:28:56:wiêc wziêli gumiaki, poszli tam, chodzili|wko³o i wydeptali w polu wielkie litery:|/„Czego musimy siê dowiedzieæ?”
00:29:05:I kolejnym krêgiem zbo¿owym,|który siê pojawi³ by³ ten...
00:29:13:i wiecie to naprawdê do mnie trafi³o...
00:29:16:Gdy przyjrzycie siê dok³adnie to zobaczycie,|¿e sposób w jaki zbo¿e zosta³o po³o¿one,| stworzy³ efekt ¶wiat³ocienia
00:29:26:dziêki czemu mo¿ecie zobaczyæ wektory|czworo¶cianu, które tworzy³yby t± matrycê| w trójwymiarowej przestrzeni.
00:29:38:To nie jest takie proste, by to zrobiæ|w ¶rodku nocy, po¶rodku pola, prawda?
00:29:46:To nie jest ma³a rzecz; to jest ogromna|rzecz i jest bardzo, bardzo dok³adna...
00:29:54:Nastêpnie, kilka tygodni pó¼niej |zdawali siê obstawaæ przy wzorze...
00:30:00:Oto kolejny, taki jak ten pierwszy,|z kolejnym zbiorem informacji w ¶rodku
00:30:11:W tym przypadku, by³ to kolejny|zbiór fraktalnego podzia³u,| który przebiega³ w ¶rodku
00:30:21:i kiedy przyjrza³em siê temu bli¿ej
00:30:27:zda³em sobie sprawê, ¿e ten zbiór informacji|by³ dok³adnie tak± sam± struktur± podzia³u
00:30:34:- tego trójk±tnego podzia³u przestrzeni czy|tego czworo¶ciennego podzia³u przestrzeni -
00:30:40:ale tym razem skierowan± |w przeciwnym kierunku, id±cym| do wewn±trz - ku nieskoñczenie ma³emu.
00:30:49:Pomijam ju¿ fakt, ¿e kiedy na³o¿y³em|o¶mio¶cienn± czê¶æ siatki z³o¿onej|z 64 czworo¶cianów na t± now± czê¶æ|krêgu zbo¿owego to pasowa³a idealnie.
00:31:02:To zmusi³o mnie do dalszego studiowania tych|rzeczy jako, ¿e studiowa³em zaawansowan±|fizykê i rozwija³em dalej swoje teorie.
00:31:12:I ostatecznie zorientowa³em siê,| ¿e istnia³y krêgi w zbo¿u,
00:31:17:które by³y idealn± reprezentacj±| siatki 64 czworo¶cianów
00:31:25:które pojawia³y siê w zbo¿ach Anglii...
00:31:32:Nastêpnie...
00:31:35:...równowaga wektorowa...|pojawia siê w zbo¿ach Anglii|
00:31:41:z osobliwo¶ci± w centrum...|w³±czaj±c w to informacjê o granicach|generowanych przez czworo¶ciany
00:31:51:wiêc gdyby¶cie wiedzieli, ¿e ka¿dy |z czworo¶cianów tworzy w³asn± granicê
00:31:57:to dodaliby¶cie je tutaj i utworzyli|kolejn± geometriê, która zosta³a| spopularyzowana jako ziarno ¿ycia
00:32:12:i wtedy krêgi zbo¿owe powiedzia³yby wam,|¿e dobrze to odkodowali¶cie.
00:32:17:Wiêc to by³o jak wrêczanie kodu
00:32:22:By³em tym bardzo podekscytowany.
00:32:30:Kontynuowa³em badania i uzyska³em|wiele informacji pochodz±cych z krêgów|zbo¿owych, które odnosi³y siê do fraktali,
00:32:41:do sposobu w jaki kule dzielone s±| przez granice czworo¶cianów
00:32:48:Mo¿emy zobaczyæ to w kolejnym krêgu zbo¿owym
00:32:54:gdzie centralna czê¶æ podzielonych kul ma|pó³ksiê¿yce, które zdaj± siê wskazywaæ| na rotacjê, na moment pêdu
00:33:05:do czego przejdziemy za chwilê| albo po obiedzie.
00:33:11:Ten podzia³ przestrzeni by³|rozprowadzony fraktalnie po polu
00:33:22:i ostatecznie nawet struktury|takie jak ta, która pokazuje kule| dziel±ce siê w rotuj±cym wzorze
00:33:33:ten kr±g zbo¿owy znajduje siê |tu¿ przy ruchliwej autostradzie
00:33:42:która ma "Stonehenge" |po drugiej stronie.
00:33:46:To by³ bardzo du¿y kr±g zbo¿owy.
00:33:52:Potem pojawi³y siê jeszcze nawet wiêksze,|jak ten, które pokazuj± spiralny podzia³| przestrzeni - jej dynamikê.
00:34:05:I wtedy zacz±³em ³±czyæ to z tym w co|wierzy³em, ¿e odkry³em - z fundamentaln±|struktur± równowagi dla stanu pró¿ni
00:34:22:Teraz musia³em zrozumieæ dynamikê,|któr± ta fundamentalna struktura| generowa³a w równaniu pola,
00:34:31:jej dynamikê, a nie jej statyczny obraz.
00:34:36:- moment pêdu, czê¶æ obrotow±, |równanie pola, które siê z tego wy³ania.
00:34:44:Bo pamiêtajcie, geometria stanu |pró¿ni jest struktur±, która zmierza |ku nieskoñczenie ma³emu; która| zapada siê w osobliwo¶æ,
00:34:55:ale jest druga strona równania - sprzê¿enie|zwrotne, które jest promieniuj±c± stron±,
00:35:00:która ma wszystkie te poziomy energii |i wszystkie te dynamiki w sobie
00:35:05:i to musi pasowaæ do geometrii przestrzeni.
00:35:11:W jaki sposób to pole mo¿e| generowaæ siê od pocz±tku?
00:35:18:Mia³em statyczny model struktury pró¿ni,
00:35:22:ale to by³ tylko stan pró¿ni |zmierzaj±cy ku nieskoñczono¶ci;
00:35:27:nie mia³em stanu pró¿ni generuj±cego|elektromagnetyczne promieniowanie|z podzia³u przestrzeni.
00:35:37:Zacz±³em rozumieæ, ¿e musi tu byæ moment pêdu,|¿e musi tu byæ obrót w³±czony w wielorak±|czasoprzestrzeñ, by wygenerowaæ te granice.
00:35:52:Aby pró¿nia mog³a generowaæ granice,|musi mieæ swego rodzaju mechanizm
00:35:58:- w terminologii technicznej |nazywa siê to modu³em ¶cinaj±cym
00:36:02:który dzieli³by przestrzeñ na| bardzo specyficzne interwa³y.
00:36:10:My¶la³em o tym i bada³em to i bada³em| i ostatecznie dotar³o to do mnie.
00:36:18:Dochodzi³o to do mnie na ró¿ne sposoby.|Zrozumia³em, ¿e musz± to byæ ¿yroskopowe |dynamiki momentu pêdu matrycy przestrzeni.
00:36:34:Zacz±³em studiowaæ efekt ¿yroskopowy,|moment pêdu i si³y Coriolisa i te rzeczy...
00:36:43:Zacz±³em wchodziæ coraz g³êbiej i g³êbiej|w fizykê, a szczególnie w równanie pola|Einsteina; w to jak radzili¶my sobie|z rotacj± i momentem pêdu
00:36:53:i zda³em sobie sprawê, ¿e w wielu |przypadkach starali¶my siê generalnie|unikaæ obrotu i momentu pêdu;
00:37:03:starali¶my siê jakby "zamra¿aæ" rzeczy, by|by³y prostsze i ³atwiejsze do odwzorowania,
00:37:12:ale gdy tak robimy, to wtedy có¿... tracimy|najpewniej bardzo wa¿ny komponent...
00:37:19:Zrozumia³em wtedy, ¿e zrobili¶my to|z czym¶ bardzo bardzo podstawowym.
00:37:26:Zacz±³em studiowaæ jak Einstein|doszed³ do swoich równañ i jak|jego równania by³y rozwi±zane
00:37:34:Wiêc Einstein zrobi³ tak. Przede wszystkim|w ogólnej teorii wzglêdno¶ci ekstrapolowa³|¿e grawitacja mo¿e nie byæ wewnêtrzn±| si³± obiektu
00:37:48:¿e zamiast tego, si³a obiektu odnosi siê| do samej struktury czasoprzestrzeni.
00:37:58:Mo¿na to ³atwo opisaæ wyobra¿aj±c sobie|powierzchniê trampoliny oraz wielk± |i ciê¿k± pi³kê na tej trampolinie
00:38:08:I teraz powierzchnia trampoliny bêdzie |zakrzywiaæ siê w ten sposób wokó³ pi³ki
00:38:14:i mo¿ecie to nazwaæ |"zakrzywieniem czasoprzestrzeni"
00:38:17:Je¶li we¼miecie drug± pi³kê i umie¶cicie |j± na trampolinie, to zacznie siê ona |obracaæ, zataczaæ lub orbitowaæ|wokó³ pierwszej pi³ki,
00:38:29:poniewa¿ czasoprzestrzeñ |wokó³ niej jest zakrzywiona.
00:38:33:To jest typowa wizualizacja, któr±|uzyskacie z zakrzywienia czasoprzestrzeni
00:38:37:Kiedy Einstein opisa³ ideê|matrycy, która siê zakrzywia
00:38:46:i tworzy zakrzywienie czasoprzestrzeni,| to nie rozwi±za³ tego problemu.
00:38:51:On w zasadzie tylko rzuci³ pomys³.
00:38:54:Opublikowa³ to i pomy¶la³, ¿e trochê to|potrwa zanim zostanie rozwi±zane,|bo jest to naprawdê z³o¿one.
00:39:03:ale by³ pewien niemiecki fizyk na froncie|rosyjskim, który mia³ wszystkie jego artyku³y.
00:39:11:Nazywa³ siê Karl Shwarzschild. I to on |pomy¶la³ „Hej spróbujmy to rozwi±zaæ”
00:39:19:Wiêc unikaj±c kul i choruj±c itp.| rozwi±za³ równanie pola Einsteina.
00:39:26:Robi±c to upro¶ci³ równania, upro¶ci³|modu³y tak, by by³o mu ³atwiej zrobiæ| pierwsze przybli¿enia
00:39:39:I zrobi³ to przyjmuj±c, ¿e obiekt nie ma| momentu pêdu, ¿adnej rotacji, ok?
00:39:49:Wiêc rozwi±za³ równanie dla czego¶|co siê nie obraca, poniewa¿ to by³y| pierwsze przybli¿enia.
00:39:57:Wys³a³ wyniki do Einsteina i Einstein by³|pod takim wra¿eniem, ¿e ju¿ to rozwi±zano
00:40:04:¿e znaleziono ju¿ rozwi±zanie, i¿|od razu wys³a³ to do Rosyjskiej| Akademii i zosta³o opublikowane.
00:40:14:To by³o pierwsze rozwi±zanie równania|pola Einsteina i nazywa siê je Metryk± |Schwarzschilda albo Promieniem| Schwarzschilda.
00:40:21:Problem w tym, ¿e gdy Promieñ Schwarzschilda|zosta³ rozwi±zany, kiedy równanie pola |Einsteina rozwi±zano po raz pierwszy
00:40:29:wynik rozwi±zania by³ |niczym wiêcej jak czarn± dziur±.
00:40:37:To znaczy, ¿e kiedy stara³ siê |znale¼æ rozwi±zanie, by obliczyæ| ile grawitacji co¶ produkuje...
00:40:45:...musia³ mieæ nieskoñczony potencja³|w ¶rodku, by to rozwi±zaæ
00:40:50:co oznacza, ¿e tworzy to nielinearny|nieskoñczony potencja³ w centrum.
00:40:57:Jego równanie przewiduje czarne dziury|i dlatego... i dlatego od razu
00:41:05:rozmawiano o tym, jak to równanie mog³o|przewidzieæ co¶ takiego jak czarna dziura.
00:41:12:W tamtym czasie by³o to bardzo |teoretyczne i nikt nigdy nawet nie |my¶la³, ¿e kiedykolwiek spotka siê| z czarn± dziur± we wszech¶wiecie.
00:41:23:Wszyscy w zasadzie zignorowali |t± czê¶æ równania i powiedzieli:
00:41:29:„mo¿emy u¿yæ s³abego zakrzywienia, by |przewidzieæ zakrzywienie ¶wiat³a wokó³ S³oñca
00:41:37:albo jak co¶ wyl±duje, wiecie... ile planet|albo ile galaktyk rotuje i jak siê organizuj±.
00:41:53:To by³o bardzo interesuj±ce, ¿e silne |zakrzywienie tego równania nie by³o| tak naprawdê nigdy w pe³ni uznane,
00:42:02:poniewa¿ kiedy zbli¿asz siê do centrum| równania z zakrzywieniem czasoprzestrzeni...
00:42:10:...równanie Einsteina |zmierza do nieskoñczono¶ci.
00:42:16:Pamiêtacie kiedy mówi³em wam, ¿e|wszystko jest czarn± dziur± poniewa¿|dzieli siê w nieskoñczono¶æ?
00:42:22:Wiêc mamy tu równanie pola Einsteina,|mówi±ce wam, ¿e w³a¶nie tak jest...
00:42:30:¿e faktycznie potrzebujesz tej|osobliwo¶ci w ¶rodku, aby|obliczyæ nawet s³abe zakrzywienie
00:42:37:i w zasadzie to co robili¶my, to u¿ywali¶my|s³abej czê¶ci i pozbywali¶my siê drugiej|czê¶ci chyba, ¿e by³a nazwana czarn± dziur±
00:42:46:Chcê przez to powiedzieæ, ¿e|pierwsze przybli¿enie nie mia³o|rotacji i przepowiedzia³o czarne dziury.
00:42:56:Ostatecznie napisali¶my |z Elisabeth Rauscher artyku³.
00:43:01:To jest tytu³ artyku³u:
00:43:03:/"¬ród³o obrotu: refleksja nad momentem |/obrotowym i si³ami Coriolisa w równaniach|/pola Einsteina i Teorii wielkiej unifikacji."
00:43:13:Artyku³ ten jest obecnie we wstêpnej recenzji|i jest on rezultatem tego o czym wam tu mówiê.
00:43:17:To jest nowe rozwi±zanie |dla równania pola Einsteina
00:43:25:By³o ju¿ pewne rozwi±zanie dla równania|pola Einsteina po Karlu Schwarzschildzie.
00:43:36:Zabra³o to bardzo du¿o czasu. |Nie by³o go a¿ do roku 1965.
00:43:40:W roku 1965 uznano rozwi±zanie Kerra|i Newmana, w którym mia³e¶ czarn± dziurê,|gdzie obiekt móg³ wirowaæ i mieæ ³adunek.
00:43:53:A zatem mia³ obrót, moment pêdu i ³adunek.
00:43:59:Zabra³o to tyle czasu - od Einsteina|pisz±cego to równanie do 1965 - zanim |w koñcu mo¿na by³o je rozwi±zaæ, wiêc |mo¿ecie sobie wyobraziæ jego z³o¿ono¶æ.
00:44:11:To jest w zasadzie rozwi±zanie, |którego u¿ywa siê g³ównie do|interpretacji tego co widzimy wokó³| gwiazd, czarnych dziur, galaktyk itd.
00:44:25:Istnieje jednak problem. Kiedy we¼miesz|to rozwi±zanie i zastosujesz je np. do |galaktyki albo do rozmiaru wszech¶wiata,|to wynik równania nie pasuje do obserwacji.
00:44:44:Rezultat równania przewiduje |jedynie 4% tego co tam widzimy.
00:44:54:To znaczy, ¿e chc±c zobaczyæ jak| wszech¶wiat rzeczywi¶cie dzia³a
00:44:59:albo jak galaktyka rzeczywi¶cie dzia³a
00:45:03:z t± ilo¶ci± masy, któr± widzimy w| tej galaktyce albo we wszech¶wiecie,
00:45:08:to kiedy umie¶cimy to w równaniu| pola Einsteina to to nie pasuje.
00:45:14:To co musz± zrobiæ i co zrobili|- co uwa¿am za ca³kowity wykrêt -
00:45:20:to dodali 96% masy, której brakuje|i energii, której brakuje i nazwali to| ciemn± materi± i ciemn± energi±...
00:45:35:To bardzo, bardzo wygodne...
00:45:40:Zamiast poprawiæ równanie, uznali, ¿e | gdzie¶ tam jest co¶, czego nie mog±| zmierzyæ i czego nie mog± zobaczyæ...
00:45:50:wiêc jest to bardzo wygodne, bo|kto mo¿e im powiedzieæ, ¿e to b³±d?
00:45:56:Od tego czasu szukali ciemnej| materii i ciemnej energii...
00:45:59:A to oznacza co najmniej 10 lat finansowania,|detektory i wszelkiego rodzaju eksperymenty,| ¿eby odkryæ czarn± materiê i czarn± energiê
00:46:12:My¶lê, ¿e co¶ wykryj±, ale uwa¿am,|¿e nie to, co bêd± my¶leli, ¿e wykryli
00:46:22:My¶lê, ¿e b³±d jest w równaniu.
00:46:25:I je¶li b³±d w równaniu zosta³by|poprawiony to opisa³by co¶ co tam jest
00:46:36:ale to nie jest ciemna materia i| ciemna energia, tylko si³a, która| pozwala tej dynamice powstaæ.
00:46:44:I ta si³a, z której istnienia zda³em|sobie sprawê zosta³a pominiêta |i poka¿e wam jak to odkry³em.
00:46:52:Studiowa³em rozwi±zanie Kerra -| Newmana, które wreszcie doda³o |rotacjê do czasoprzestrzeni
00:47:02:wiêc je¶li obiekt siê obraca³,|mogli to równie¿ obliczyæ.
00:47:07:Rzecz w tym, ¿e kiedy to zrobili, to|chcieli równie¿ pozbyæ siê z³o¿ono¶ci.
00:47:15:Poniewa¿ moment pêdu i efekt ¿yroskopowy|s± bardzo z³o¿one, zrobili co¶ bardzo dziwnego.
00:47:27:Postanowili wyeliminowaæ| ¿yroskopowy efekt rotacji.
00:47:34:To jak usun±æ si³y Coriolisa, moment|obrotowy, rzeczy takie jak precesja, itp.
00:47:45:Jak by¶ to zrobi³?
00:47:48:Zrobili to przywi±zuj±c siê |do punktu widzenia rotuj±cej |matrycy, wiêc nie by³oby tam si³y...
00:48:02:To jest ma³y trik, który jest u¿ywany w |fizyce i który naprawdê przekrêca wyniki.
00:48:10:I poniewa¿ jest to schowane| pod ogromn± ilo¶ci± zawi³o¶ci
00:48:16:i bardzo niewielu ludzi na tej| planecie rozumie te zawi³o¶ci
00:48:21:to nie zauwa¿ono tego a¿ do tej pory.
00:48:26:Oto co oni zrobili. |Wyobra¼cie to sobie.
00:48:29:Macie dr±¿ek, który siê krêci,|mo¿e o takiej d³ugo¶ci tutaj,
00:48:34:i tu jest silnik V8 obracaj±cy ten dr±¿ek.
00:48:40:Wiruje on robi±c 5000 obrotów na minutê,|a ty jeste¶ naprzeciwko tego
00:48:47:i w momencie iluminacji albo w chwili|wyj±tkowej g³upoty ³apiesz za ten dr±¿ek...
00:48:58:Z ca³ej si³y!
00:49:00:Có¿, do¶wiadczysz pewnych efektów...
00:49:05:Te efekty wi±¿± siê ze ¶cinaniem,|gdzie twoja skóra jakby odlatuje...
00:49:12:ogrzewaniem... kiedy dym |unosi siê z twoich palców
00:49:17:Wiecie... ró¿ne tego typu efekty,| które s± z pewno¶ci± nieprzyjemne
00:49:22:i to musi mieæ zwi±zek z si³± momentu| obrotowego przy³o¿on± teraz do twoich r±k
00:49:31:która wymusza obrót dr±¿ka - wszystkie|te 300 koni mechanicznych silnika V8| obracaj±cych ten dr±¿ek...
00:49:42:Có¿... gdybym z³apa³ ciê dok³adnie| w momencie kiedy z³apa³e¶ za dr±¿ek
00:49:49:Gdybym z³apa³ ciê za centrum twojej|grawitacji i rozkrêci³ ciê dok³adnie|z tak± sam± prêdko¶ci±
00:49:56:Nie poczu³by¶ ¿adnej si³y, nie poczu³by¶| ¿adnych efektów w swoich rêkach
00:50:02:by³oby to nieruchome w |odniesieniu do ciebie, rozumiecie?
00:50:09:Niemniej jednak móg³bym nadal widzieæ, ¿e|obliczam moment pêdu, poniewa¿ móg³bym| policzyæ obroty, które ty wykonujesz
00:50:20:Mia³bym wiêc poziom czêstotliwo¶ci| momentu pêdu, widzicie?
00:50:26:I to jest to co zrobili.
00:50:29:Dlaczego zrobili w ten sposób?
00:50:32:W zasadzie trzeba by cofn±æ siê do|podstawowych za³o¿eñ jakie tu przyjêto,
00:50:38:¿e przedmioty w ¶rodowisku |pozbawionym tarcia wiruj± bez koñca
00:50:46:Za³o¿enie jest takie...
00:50:49:Gdy spytasz fizyków: co sprawia, ¿e Ziemia|wiruje? Odpowiedz± ci: poniewa¿ jest| w Systemie S³onecznym, który wiruje.
00:50:56:Wtedy spytasz: a co sprawia |¿e System S³oneczny wiruje?
00:50:59:Powiedz±, ¿e jest on |w galaktyce, która wiruje.
00:51:02:A co sprawia, ¿e ona wiruje?|Bo znajduje siê w supergromadzie.
00:51:05:A co sprawia, ¿e ona wiruje? |Bo to wszystko zaczê³o siê od |Wielkiego Wybuchu rozumiesz synu?
00:51:11:To mia³o Wielki Wybuch...
00:51:20:By³ Wielki Wybuch i potem ca³a |energia wprawi³a wszystko w obrót
00:51:25:i to wszystko od tamtego czasu wiruje| w ¶rodowisku pozbawionym tarcia.
00:51:31:Wiêc nie musimy wyja¶niaæ obrotu |poniewa¿ jest wynikiem Wielkiego Wybuchu
00:51:36:Po pierwsze, nie mówi ci to sk±d wziê³a siê|energia, by wygenerowaæ ten moment wybuchu
00:51:42:ale z pewno¶ci± jest to bardzo,| bardzo du¿e uogólnienie...
00:51:47:bo gdy siê rozejrzysz to oka¿e siê, ¿e nie|jeste¶my w ¶rodowisku pozbawionym tarcia.
00:51:55:To samo dzieje siê na poziomie atomowym
00:51:58:Mówi± ci, ¿e elektrony obracaj± siê|nieustannie poniewa¿ znajduj± siê|w ¶rodowisku pozbawionym tarcia.
00:52:06:Zaczê³y wirowaæ z Wielkim Wybuchem|i nadal wiruj±... z 99.9... co¶ tam...|prêdko¶ci ¶wiat³a. Te elektrony...
00:52:18:To jest wiele wirowania przez d³ugi czas.
00:52:23:I kiedy popatrzysz na to co siê tam dzieje,|to by³oby to prawd±, gdyby istnia³ tylko|jeden atom we wszech¶wiecie,
00:52:31:ale gdy s± dwa atomy, to masz ju¿|interakcjê pól, masz tarcie, kolizje,|masz przeró¿ne zachodz±ce rzeczy
00:52:42:pola grawitacyjne oddzia³uj±| na siebie, ale nie tylko to...
00:52:45:Aby tamto za³o¿enie by³o prawdziwe,|wszystkie obiekty musia³yby byæ sta³e,|równe sobie, jednorodne
00:52:54:o czym wiemy, ¿e nie s±...
00:52:57:Na przyk³ad warstwy S³oñca obracaj± siê|z ró¿n± prêdko¶ci± i mamy ogromn± |ilo¶æ tarcia miêdzy nimi.
00:53:04:Pomy¶lcie o wnêtrzu Ziemi. Czy wnêtrze Ziemi|obraca siê w ¶rodowisku pozbawionym tarcia?
00:53:10:Nie s±dzê. Obraca siê oczywi¶cie z inn±|prêdko¶ci± ni¿ powierzchnia, poniewa¿|otrzymujemy pole magnetyczne, które |jest wynikiem efektu dynama.
00:53:21:Wiêc co sprawia, ¿e wewnêtrzne dynamo| obraca siê pod p³aszczem Ziemi?
00:53:26:Mówimy o p³ynnej lawie nie pozbawionej tarcia| w ¿adnym wypadku nie pozbawionej tarcia.
00:53:33:Wiatry s³oneczne w naszym Systemie| S³onecznym, pole grawitacyjne Ziemi...
00:53:39:Widzicie, mam tu dwa jajka. Bez obaw,| nie mam zamiaru w was rzucaæ...
00:53:47:To dopiero by by³o:|"prezenter rzuca jajkami"...
00:53:52:Z³y t³um!
00:53:57:Tu mam jajko ugotowane na twardo.| Dosyæ sta³a gêsto¶æ, jednorodna, ok?
00:54:06:A tu mam nieugotowane jajko. |Wysoki poziom lepko¶ci w ¶rodku, ok?
00:54:13:Rozkrêcê jajko ugotowane| na twardo na pod³odze
00:54:18:Wyobra¼cie sobie to ugotowane na twardo|jajko w ¶rodowisku pozbawionym tarcia|lub w ¶rodowisku o bardzo ma³ym tarciu.
00:54:25:Mog³oby siê obracaæ... |Ups... pozwólcie jeszcze raz
00:54:29:Mog³oby obracaæ siê nieustannie |i jednorodnie tak jak tutaj,
00:54:35:ale zwolni³o przede wszystkim z |powodu tarcia na pod³odze, prawda?
00:54:38:Ale wyobra¼my sobie, ¿e jest to |pozbawione tarcia, ¿e mogli¶cie| zobaczyæ jak to jest mo¿liwe.
00:54:45:A teraz spróbujmy rozkrêciæ jajko,|które ma du¿± lepko¶æ w swoim rdzeniu
00:54:55:Zatrzymuje siê bardzo szybko.
00:54:58:Wiêkszo¶æ momentu pêdu jest absorbowana|przez lepko¶æ centralnego rdzenia jajka.
00:55:07:Galaktyka jest jak nieugotowane jajko.
00:55:12:Ma wszelkiego rodzaju gêsto¶æ, zmiany|gêsto¶ci plazmy, wszelkiego rodzaju tarcie| i wszelkiego rodzaju poziomy lepko¶ci
00:55:21:i tak samo jest z centrum Ziemi.
00:55:24:W³a¶ciwie nie ma obecnie ¿adnego|adekwatnego geologicznego opisu
00:55:31:tego jak przejawia siê moment inercji| wewnêtrznego rdzenia naszej Ziemi;
00:55:38:jak otrzymujemy pole magnetyczne |i co rozkrêca to dynamo w centrum Ziemi.
00:55:44:Czy jako dzieci mieli¶cie rowery, |które mia³y to ma³e dynamo na kole
00:55:50:które wytwarza³o pr±d by¶cie mogli umie¶ciæ|przed sob± lampkê, aby widzieæ w nocy?
00:55:56:Aby rozkrêciæ dynamo,| musieli¶cie peda³owaæ
00:56:01:wiêc musi byæ kto¶ kto peda³uje. |Musi byæ co¶ zmuszaj±ce rzeczy do obrotu.
00:56:10:Nowe rozwi±zanie, które napisali¶my porzuca| punkt widzenia rotuj±cej matrycy, wiêc mamy| adekwatny opis fizyki pod rêk±
00:56:23:W rezultacie macie moment obrotowy i |si³y Coriolisa przy³o¿one do systemu|bezpo¶rednio z czasoprzestrzeni.
00:56:35:Powróæmy do analogii równania|pola Einsteina - tej zakrzywiaj±cej siê|trampoliny tworz±cej grawitacjê.
00:56:45:Zasadniczo Einstein powiedzia³, ¿e grawitacja|jest rezultatem zakrzywiania czasoprzestrzeni|- tak jak w przypadku tej trampoliny
00:56:53:Zasadniczo mówimy w tym artykule:
00:56:58:"Tak i gdy czasoprzestrzeñ siê zakrzywia,|to nie tylko siê zakrzywia, ale krêci siê jak| woda wypuszczona otworem spustowym| i to tworzy obrót (wir) – moment pêdu...
00:57:13:I to jest ¼ród³o obrotu wszystkich rzeczy.
00:57:19:I to jest odpowiedni sposób, by realnie opisaæ|fizykê momentu pêdu we wszech¶wiecie.
00:57:28:Wiêc kiedy dodali¶my moment |obrotowy do czasoprzestrzeni
00:57:34:w rezultacie otrzymali¶my obraz |bardzo ró¿ni±cy siê od idealnej kuli.
00:57:39:Generuje on strukturê toroidaln±,
00:57:44:która jest kul± z dwiema dziurami w ¶rodku|- na pó³nocnym i po³udniowym biegunie.
00:57:51:I poniewa¿ zawiera to si³y Coriolisa|czyli si³y, które powoduj± rotacjê wody|w jednym kierunku na pó³kuli pó³nocnej i|w drugim kierunku na pó³kuli po³udniowej
00:58:03:i tworzy to huragany wiruj±ce| w przeciwnych kierunkach,
00:58:07:tworzy dynamikê plazmy na S³oñcu|wiruj±c± w przeciwnych kierunkach
00:58:12:Poniewa¿ si³y Coriolisa |zosta³y dodane do równania,
00:58:15:a dodali¶my znaczenie momentu obrotowego i |si³ Coriolisa jako tensora drugiego stopnia| dla rozga³êzionej czasoprzestrzeni.
00:58:26:Rezultatem jest struktura podwójnego torusa,| rozga³êzienie podwójnego torusa
00:58:32:która ma t± dynamikê, któr± mo¿na |zobaczyæ od góry jako rotuj±cy znak Yin-Jang.
00:58:52:To jest ca³kiem inny obraz. |To ca³kiem inne spojrzenie na wszech¶wiat,
00:58:59:poniewa¿ teraz czasoprzestrzeñ jest |¼ród³em dla obrotu dla si³ Coriolisa,| dla pól magnetycznych
00:59:11:i teraz mo¿emy zacz±æ przetrz±saæ| wszystkie równania stworzenia
00:59:18:oparte na czasoprzestrzennym momencie|obrotowym generuj±cym nawet grawitacjê| i promieniowanie elektromagnetyczne
00:59:25:bo jak widzicie, mamy teraz bezpo¶rednie|równanie równowagi i jest to nastêpny| artyku³ jaki teraz piszemy.
00:59:32:Jest to równanie równowagi, które pokazuje,|¿e istnieje równowaga pomiêdzy tym ile|momentu obrotowego czasoprzestrzeni, |ile si³y wprowadzono w system
00:59:39:i ile podzia³ów to generuje, i ile| promieniowania ten system wydziela.
00:59:45:Wiêc teraz mamy sprzê¿enie zwrotne|pomiêdzy polem grawitacyjnym i| momentem obrotowym czasoprzestrzeni
00:59:51: i to by³a ta dynamika, której szuka³em.
00:59:56:Je¿eli spojrzymy na torus z góry,|to co znajdziemy w ¶rodku?
01:00:02:Przestrzeñ, pró¿niê... |¦rodek tego "p±czka" ma dziurê...
01:00:08:To jest miejsce, gdzie by³aby osobliwo¶æ| - w centrum czarnej dziury
01:00:16:Wiêc w centrum rozga³êzionej czasoprzestrzeni,
01:00:20:gdzie oczekiwaliby¶my|D³ugo¶ci Plancka przy osobliwo¶ci,
01:00:25:znajdujemy polaryzacjê stanu pró¿ni.
01:00:29:To w³a¶nie dlatego pró¿nia| ma polaryzacjê i strukturê
01:00:34:poniewa¿ czasoprzestrzeñ ma moment pêdu i|obraca siê generuj±c o¶ rotacji, która tworzy| strukturê w rozga³êzionej czasoprzestrzeni
01:00:47:Wiêc zmierzali¶my do centrum torusa,|zbli¿ali¶my siê do tego punktu,| ku D³ugo¶ci Plancka
01:00:55:i u¿yli¶my zgrupowanych teoretycznych|modeli, aby tam zajrzeæ i rozwi±zali¶my| ten punkt dla subatomowej cz±steczki
01:01:04:i kiedy byli¶my w stanie rozwi±zaæ wszystkie|subatomowe cz±steczki dla tego punktu
01:01:11:wszystkie subatomowe cz±steczki,|które zaobserwowali¶my w tym miejscu,
01:01:15:które nasza matematyka ³±czy³a teraz| z rozga³êzieniem czasoprzestrzeni |i równaniem pola Einsteina dla |wielkich obiektów;
01:01:23:kiedy doszli¶my do tego punktu, |wynik da³ nam równowagê wektorow±, ok?
01:01:32:To jest rozwi±zanie otrzymane ze zbioru|obliczeñ, które nie mia³y nic wspólnego z|moimi instynktownymi i logicznymi my¶lami
01:01:43:które doprowadzi³y mnie do wiary, ¿e to musi|byæ geometria pró¿ni, geometria osobliwo¶ci.
01:01:52:A jednak matematyka |ca³kowicie to potwierdzi³a.
01:01:57:To wszystko przysz³o razem w piêkny sposób,|który generuje ca³± teoriê jednolitego pola,
01:02:06:w której dynamika czasoprzestrzeni| jest pêtl± sprzê¿enia zwrotnego
01:02:11:pomiêdzy grawitacyjnym polem wchodz±cym|do wewn±trz i elektromagnetycznym polem| wychodz±cym na zewn±trz
01:02:16:oraz centrum struktury pró¿ni (osobliwo¶ci±)|która jest fraktaln± siatk± czasoprzestrzeni,| która definiuje to równanie pola.
01:02:30:Wszystko po³±czone razem daje wszystkie|cz±steczki wraz z cz±steczkami subatomowymi
01:02:35:i ca³± matematykê, któr± potrzebujesz|do rozwi±zania pola grawitacyjnego
01:02:38:pola elektromagnetycznego|i oddzia³ywañ silnych i s³abych.
01:02:47:Dziêkuje
01:02:50:Jest nadal wiele nabudowanej zawi³o¶ci|i my¶lê, ¿e ta zawi³o¶æ zostanie naprawdê|zmniejszona kiedy zostanie to w pe³ni| zrozumiane,
01:02:58:poniewa¿ wierzê, ¿e mo¿emy zrobiæ |miejsce na oddzia³ywania silne i s³abe
01:03:04:My¶lê, ¿e to s± wynalazki ludzi i nie |maj± nic wspólnego z rzeczywisto¶ci±,| nie maj± nic wspólnego z atomem
01:03:10:Widzicie bo sta³o siê tak, ¿e odkryli| j±dro atomu i odkryli, ¿e s± w nim protony.
01:03:16:S± to mocno na³adowane, |dodatnio na³adowane cz±steczki.
01:03:22:Je¿eli we¼miesz dwa plusy magnesu|i spróbujesz je z³±czyæ, to otrzymasz| efekt odpychania, prawda?
01:03:31:Kiedy obliczyli ile si³y potrzebowa³by¶,| aby wcisn±æ te cz±steczki do j±dra atomu;
01:03:39:te wszystkie protony |¶ci¶niête razem tak blisko siebie
01:03:43:Obliczyli, ¿e si³a potrzebna by to |zrobiæ musia³aby byæ niezwyk³a.
01:03:48:Wiêc powiedzieli |"to nie mo¿e byæ grawitacja"
01:03:51:i po prostu wynale¼li now± si³ê.| "Nazwiemy j± 'oddzia³ywaniem silnym' "...
01:03:59:Jest silne!
01:04:03:I co zrobimy? "Po³±czymy je 'gluonami' "| poniewa¿ one sklejaj± wszystko razem...
01:04:14:Wiêc dobrze, to jest jedno podej¶cie|do fizyki i mo¿ecie powiedzieæ: "có¿...| to tam jest poniewa¿ to obliczyli¶my"
01:04:20:ale tak naprawdê nigdy tego|nie poznali¶cie nigdy tego| nawet nie zmierzyli¶cie,
01:04:26:tylko my¶licie, ¿e tam jest poniewa¿ nie|mo¿ecie sobie wyobraziæ jak te protony| mog± trzymaæ siê razem bez tego!
01:04:33:Potem odkryli kwarki i powiedzieli:| "kwarki s± w ¶rodku, w ¶rodku protonu"
01:04:39:S± zgniecione i jeszcze mniejsze, wiêc|potrzebowaliby tu jeszcze wiêkszej si³y,
01:04:45:ale nie chcieli dodawaæ kolejnej si³y,|bo g³upio by to wygl±da³o, prawda?
01:04:49:Wiêc powiedzieli tylko "to jest si³a koloru|i w zasadzie 'oddzia³ywanie silne' jest|szcz±tkow± moc± si³y koloru, która jest| naprawdê silna w ¶rodku".
01:05:00:Gdy zrobisz obliczenia dla czarnej dziury|atomu i obliczysz ile jest tam grawitacji|- na j±drowym poziomie czarnej dziury |tej wielko¶ci
01:05:12:masz dok³adnie tak± si³ê jakiej|potrzebujesz, by utrzymaæ atom |razem; by utrzymaæ j±dro razem.
01:05:20:Nie potrzebujesz „oddzia³ywania silnego",|bo masz tu do czynienia z grawitacj±| na poziomie osobliwo¶ci. Rozumiecie?
01:05:29:I teraz mo¿ecie zrobiæ |sobie miejsce dla tej si³y.
01:05:32:To zaczyna zmieniaæ tak¿e nasz |obraz "oddzia³ywania s³abego" itp.
01:05:40:Chcia³bym przerwaæ tu prezentacjê, aby |podaæ trochê wiêcej szczegó³ów dla |bardziej wyspecjalizowanej widowni.
01:05:47:Opisujê tutaj atom jako mini czarn± dziurê.
01:05:51:Wielu powiedzia³oby, ¿e atom nie|posiada wymaganej masy, aby| opisywaæ go jako mini czarn± dziurê.
01:05:59:Jednak¿e w tej prezentacji i w moich| badaniach doszed³em do wniosku,
01:06:05:¿e atom wchodzi w interakcjê z bardzo|mocno rozbudowan±, dynamiczn± pró¿ni±|¿ywi±c± go swoim potencja³em energii |i swoj± gêsto¶ci±.
01:06:17:i tak jak widzieli¶my w prezentacji,| gêsto¶æ tej pró¿ni jest wyj±tkowo wielka.
01:06:24:Wierzê, ¿e pró¿nia jest ustrukturalizowan±|koherentn± energi±, która ¿ywi atom |i tworzy dynamikê, któr± widzimy jako| cz±steczki i elektrodynamikê.
01:06:39:W tym ujêciu "oddzia³ywanie silne" staje siê|si³± grawitacyjn± mini czarnej dziury |tworzon± przez strukturê pró¿ni.
01:06:52:Elektron wiruje prawie z prêdko¶ci± ¶wiat³a|na skutek przebywania na Horyzoncie |Zdarzeñ tej mini czarnej dziury.
01:07:05:Wszystko to daje nam zupe³nie| nowy obraz fizyki stworzenia.
01:07:12:Kontynuujmy nasz± prezentacjê.
01:07:15:To co wnoszê to... chwileczkê... |modyfikuj±c równanie pola Einsteina|byliby¶my w stanie rozwi±zaæ to wszystko,
01:07:25:nie potrzebuj±c tak wiele teorii kwantowej,| co jest spor± zmian± w podej¶ciu.
01:07:32:To jest jedna z rzeczy, w któr± |Einstein wierzy³ ca³e swoje ¿ycie.
01:07:38:Dlatego nigdy nie rwa³ siê do teorii kwantowej.
01:07:41:Dlatego ludzie mówi±, ¿e porzuci³ to| po napisaniu swojego równania pola.
01:07:46:On tak naprawdê nie chcia³ |ju¿ w tym uczestniczyæ.
01:07:49:Wierzy³, ¿e z tym równaniem powinien |byæ w stanie rozwi±zaæ wszystko a¿ do|subatomowej cz±steczki i wierzê, ¿e|w zasadzie dotar³ bardzo blisko,
01:07:59:poniewa¿ skontaktowa³ siê z nim |francuski matematyk, który dawa³ mu|rozwi±zanie dla jego w³asnych równañ,| które w³±cza³y w nie 'skrêcenie'.
01:08:13:Skrêcenie to zniekszta³cenie obiektu. Je¿eli| przy³o¿ycie moment obrotowy do obiektu...
01:08:18:Wyobra¼cie sobie, ¿e macie tubê.|Trzymaj±c j± za spód i przekrêcaj±c|na górze otrzymacie zniekszta³cenie| obiektu i to nazywa siê skrêceniem.
01:08:30:To jest Elie Cartan. My¶la³, ¿e mo¿e |mogliby¶my rozwi±zaæ równanie pola Einsteina
01:08:37:opisuj±c tylko skrêcanie, zniekszta³cenie|czasoprzestrzeni wokó³ pola grawitacyjnego.
01:08:44:I rozwi±za³ to. Rzecz w tym, ¿e |rozwi±za³ to i da³ dok³adnie tak± sam±| odpowied¼ jak równanie pola Einsteina
01:08:51:wiêc wszyscy powiedzieli: có¿, to nie uczy|nas niczego nowego i jest bardziej z³o¿one|wiêc to porzucili...
01:08:57:Jednak rzecz w tym, ¿e aby co¶ |zniekszta³ciæ, to na pierwszym miejscu|musisz mieæ moment obrotowy.
01:09:06:I do tego nigdy nie doszli. Nigdy nie dodali|momentu obrotowego do czasoprzestrzeni.
01:09:13:Je¿eli tracisz 96% masy wszech¶wiata... ok?
01:09:20:to najpewniej pomin±³e¶ ¼ród³o| si³y, które tworzy to co obserwujesz
01:09:29:Wierzê, ¿e tym ¼ród³em jest |moment obrotowy czasoprzestrzeni...
01:09:35:... si³a, która obraca galaktykê.
01:09:37:Wyobra¼cie sobie, ¿e musicie zbudowaæ silnik.
01:09:41:Ile koni mechanicznych by¶cie |potrzebowali, aby rozkrêciæ jedn± |galaktykê z 300 miliardami gwiazd w sobie?
01:09:50:Bardzo du¿o koni...
01:09:52:Wyobra¼cie sobie ile mocy by¶cie pominêli,|gdyby¶cie nie wziêli pod uwagê tego silnika.
01:10:01:By³oby to jak analizowanie kó³ waszego |samochodu i ca³ej ich dynamiki, masy, |ich momentu pêdu i wszystkiego
01:10:10:ale z pominiêciem analizy |silnika V8, który tym obraca.
01:10:19:Kiedy przyjrzysz siê naturze,| to zobaczysz t± dynamikê.
01:10:24:Popatrzcie na to. |To jest galaktyka, ok?
01:10:28:Galaktyki maj± galaktyczne halo.|Czy wszyscy to widz±? To jest jak| bardzo zatarta kula wokó³ galaktyki
01:10:40:i wiecie... kiedy patrzymy na |galaktykê, zwykle my¶limy tylko| o galaktycznym dysku, prawda?
01:10:47:a to dlatego, ¿e w galaktycznym |dysku jest najwiêksze zagêszczenie,
01:10:51:bo kula wokó³ galaktyki ma wielk±|powierzchniê i rzeczy roz³o¿one s± |na czê¶ci, wiêc nie tak ³atwo je zobaczyæ,
01:10:59:ale w rzeczywisto¶ci wiêcej gwiazd |znajduje siê w galaktycznym halo wokó³|galaktyk ni¿ w galaktycznych dyskach.
01:11:08:Nastêpnie, mo¿esz tu wyra¼nie |zobaczyæ wielki wir id±cy do |czarnej dziury w centrum galaktyki.
01:11:19:Nie mo¿emy zobaczyæ tego na dole|poniewa¿, wiecie to jest bardzo daleko|i nie mamy tak dobrej optyki itd...
01:11:26:ale ogólnie wiemy, ¿e s± tam zawsze|albo zazwyczaj dwa wielkie wiry|zmierzaj±ce do centrum czarnej dziury.
01:11:35:W przypadku naszej galaktyki ten wir ma |na pó³nocnym biegunie naszej galaktyki|- je¶li patrzysz z naszej perspektywy -|ma jak s±dzê 3000 lat ¶wietlnych d³ugo¶ci
01:11:49:3000 lat ¶wietlnych d³ugo¶ci...
01:11:52:To znaczy, ¿e poruszaj±c siê z prêdko¶ci±|¶wiat³a nadal zajê³oby to 3000 lat,| aby dostaæ siê na koniec wiru,
01:12:01:który nadal wype³niony jest gazami oraz| dynamik± o du¿ej prêdko¶ci i energii,
01:12:09:wystarczaj±co du¿±, aby by³ w |zasadzie widoczny z odleg³o¶ci|tysiêcy, tysiêcy lat ¶wietlnych...
01:12:16:Wyobra¼cie sobie ile momentu obrotowego|potrzebujecie, aby to wytworzyæ...
01:12:20:Czy to nie jest oczywisty przyk³ad wody|sp³ywaj±cej do otworu spustowego?
01:12:27:Mogliby¶cie powiedzieæ: chwila... kiedy|widzimy te wiry i pod±¿amy za cz±steczkami| to one wypryskuj± na zewn±trz, ok?
01:12:36:Có¿, ok... je¶li woda sp³ywa do kana³u|powietrze musi wydostaæ siê z kana³u,| aby woda mog³a sp³yn±æ w dó³.
01:12:47:To jest wymiana. Widzimy tylko |zewnêtrzn± stronê Horyzontu Zdarzeñ.
01:12:55:Widzimy tylko promieniuj±c± |czê¶æ Horyzontu Zdarzeñ.
01:13:00:Nie widzimy momentu obrotowego |czasoprzestrzeni wchodz±cego do |¶rodka, aby zmusiæ system do |osi±gniêcia momentu pêdu.
01:13:11:W rezultacie ¿yjemy wewn±trz czarnej dziury
01:13:16:dlatego jest ciemno wieczorem...
01:13:21:I to co widzimy wewn±trz tej czarnej| dziury, to mniejsze czarne dziury
01:13:26:czarne dziury o mniejszej skali, a my|jeste¶my po ich zewnêtrznej stronie
01:13:29:Wiêc jak one wygl±daj±? Promieniuj±ce| gwiazdy, promieniuj±ce obiekty...
01:13:37:Poniewa¿ jeste¶my na zewn±trz.|Widzimy plazmowe si³y Coriolisa,| dynamikê na zewn±trz obiektu.
01:13:46:Widzimy promieniuj±c± stronê,| nie wiemy o ¶ci±gaj±cej stronie
01:13:50:i dlatego wiêkszo¶æ naszych |fizyków bazuje na promieniowaniu...
01:13:54:ale jest tam wymiana pomiêdzy tymi dwoma|i to jest ta wymiana, któr± tu pokazujê| i któr± obliczyli¶my.
01:14:04:To s± bardzo du¿e obiekty |– blazary, kwazar
01:14:08:Wszystkie sfotografowano, ukazuj±c|ich wielkie, ogromne wiry.
01:14:14:Widzimy je w ka¿dej skali. |To jest kwazar...
01:14:18:wiêc mo¿esz tu zobaczyæ wir o d³ugo¶ci|10 do potêgi 6 lat ¶wietlnych. To znaczy, |¿e ma milion lat ¶wietlnych d³ugo¶ci.
01:14:26:Wir o d³ugo¶ci miliona lat ¶wietlnych...|To dla prêdko¶ci ¶wiat³a milion lat|aby dostaæ siê na jego koniec.
01:14:32:I te rzeczy wiruj± z prêdko¶ci± blisk±|prêdko¶ci ¶wiat³a, kiedy docieraj±| do horyzontu zdarzeñ czarnej dziury.
01:14:41:Wiêc jest to bardzo, bardzo| wysoki moment obrotowy.
01:14:44:S± tam wielkie silniki, których| w³a¶ciwo¶ci jeszcze nie obliczono.
01:14:49:To jest inna skala. Te nazywaj± siê |"mikrokwazarami", które mo¿emy znale¼æ| nawet w naszej w³asnej galaktyce.
01:14:56:I w tym wypadku wir |ma tylko 3 lata ¶wietlne.
01:15:01:Wiêc teraz zaczynacie widzieæ| dynamikê skalarn±, zmianê skali;|fraktaln± naturê podzia³u przestrzeni.
01:15:11:Od kwazarów do mikrokwazarów,|do czarnych dziur albo supernowych|widzimy t± sam± dynamikê, ten sam wir.
01:15:21:Popatrzcie na dynamikê wiru tego pulsara,| który jest rezultatem wybuchu supernowej.
01:15:29:Czy widzieli¶cie kiedy¶ artyku³y| w „Alimen”(?) - magazynie fizyki?
01:15:34:Tu pisz±: "¦mieræ gwiazdy -| gwiazda eksploduj±ca w supernow±”.
01:15:42:Ok...
01:15:45:My nigdy, nigdy, przenigdy nie |do¶wiadczyli¶my ¶mierci czegokolwiek.
01:15:56:Nie zaobserwowali¶my tego... naprawdê nie.
01:16:00:Wszystko co zaobserwowali¶my,| to rzeczy zmieniaj±ce stan.
01:16:05:Na przyk³ad, (nie mówiê tu ezoterycznie)|ludzie maj± ró¿nego typu debaty o tym| czy istnieje ¿ycie po ¶mierci albo| wieczno¶æ czy cokolwiek...
01:16:16:Nie musisz byæ ezoterykiem. Po prostu| we¼ co masz i ekstrapoluj z tego.
01:16:22:Masz kilka bilionów atomów...|- jest wiele komórek, ponad 100|trylionów komórek w ludzkim ciele -
01:16:30:i one wszystkie pouk³adane s±|w zorganizowanej materii i nagle|wszystkie dezorganizuj± siê...
01:16:37:Aczkolwiek wszystkie te atomy nadal| wiruj±. Nie stracili¶cie ani jednego.
01:16:44:One nadal tam s±, nadal wiruj±|i w sumie mo¿esz byæ stworzony| z atomów swojego s±siada...
01:16:52:...a twój s±siad mo¿e byæ| zrobiony z twoich atomów...
01:16:59:Nie ma dowodów na to, ¿e |rzeczy faktycznie zatrzymuj± siê,
01:17:04:bo je¿eli istnieje moment obrotowy|czasoprzestrzeni zmierzaj±cy do |osobliwo¶ci w ka¿dym punkcie,
01:17:09:to jest te¿ moment pêdu na ka¿dym poziomie|i rzeczy kontynuuj± wirowanie bez wzglêdu| na wszystko.
01:17:15:Chcê przez to powiedzieæ, ¿e tarcie|które tam jest zosta³o 'ow³adniête' przez| moment obrotowy czasoprzestrzeni
01:17:22:i to sprawia, ¿e wygl±da to jak|¶rodowisko pozbawione tarcia.
01:17:26:Wiêc nie widzimy ¶mierci, widzimy|tylko rzeczy zmieniaj±ce poziomy| organizacji - zmieniaj±ce skale.
01:17:36:I kiedy widzimy eksploduj±c± gwiazdê,|nazywaj± to „¶mierci± gwiazdy”
01:17:42:ale kiedy skupiaj± siê ponownie|na tym samym obszarze kiedy jest| ju¿ po wszystkim, to co widz±?
01:17:49:Widz± pulsar... "O! to mi³e." W³a¶nie|zmienili nazwê z gwiazdy na pulsar,|wiêc gwiazda umar³a i narodzi³ siê pulsar.
01:18:00:Pozwólcie, ¿e dam wam przyk³ad.
01:18:06:Gdyby¶cie byli kamer± wewn±trz |kobiecego ³ona i ta kobieta by³aby w ci±¿y,
01:18:15:zobaczyliby¶cie ¿ycie |rozwijaj±ce siê w tym ³onie.
01:18:20:I po 9 miesi±cach, mieliby¶cie |najpewniej ca³kiem dobry zwi±zek|z tym ¿yciem wewn±trz kobiecego ³ona.
01:18:28:Nagle nastêpuje wielkie trzêsienie ziemi| w twoim ¶wiecie i wody znikaj±
01:18:36:i pojawia siê otwór, który siê otwiera|w ma³ej czarnej dziurze na koñcu| tego zwieñczenia bioder
01:18:47:i ta istota z któr± mia³e¶ zwi±zek,| znika przez t± dziurê!
01:18:56:Ty do¶wiadczy³by¶ „¶mierci”
01:19:01:My¶la³by¶, ¿e ta istota nie ¿yje
01:19:04:Osoba po drugiej stronie do¶wiadcza ¿ycia| przekraczaj±cego „Horyzont Zdarzeñ”
01:19:21:Chcê przez to powiedzieæ, ¿e nasza|matematyka i nasze obserwacje
01:19:25:pokaza³y nam ju¿, ¿e w³a¶ciwie| pulsary i eksplozje supernowych|s± rezultatem gwiazd...
01:19:36:...kiedy czasoprzestrzeñ ma moment|obrotowy do okre¶lonego promienia| to generuje wewn±trz materia³.
01:19:47:Wiêc Wielki Wybuch jest tylko jednym|z tych zdarzeñ, które wytworzy³y | atomy naszego wszech¶wiata.
01:19:53:Atomy w zasadzie wytwarzane s±| w osobliwo¶ci czarnych dziur
01:19:59:i to jest wymiana tych atomów|wychodz±cych na zewn±trz w tych wirach
01:20:04:podczas gdy moment obrotowy |czasoprzestrzeni wp³ywa na te| czarne dziury.
01:20:08:Kiedy te cz±steczki wydostaj± siê stamt±d|zostaj± uwiêzione w polu grawitacyjnym tej|czarnej dziury i zebrane s± na powierzchni| „Horyzontu Zdarzeñ”,
01:20:19:tak jak i inne atomy, które zosta³y|przyci±gniête przez t± czarn± dziurê| kiedy podró¿owa³y w przestrzeni.
01:20:25:I kiedy zbierze zbyt du¿o materia³u,| to staje siê to niestabilne.
01:20:29:Jest za du¿o promieniowania dla wci±gaj±cej| si³y momentu obrotowego w centrum systemu.
01:20:35:System za bardzo spowalnia i niestabilno¶æ| wytwarza eksplozjê i to wybucha.
01:20:44:To co robi, to uwalnia warstwê materia³u,| tak aby móg³ odzyskaæ stabilno¶æ|i to jest to co widzimy.
01:20:53:I wówczas odzyskuje stabilno¶æ, |a kiedy to robi zgadnijcie co siê dzieje?
01:20:56:Promieñ jest du¿o mniejszy, |baletnica sk³ada swoje rêce, wiêc |rzeczy wiruj± du¿o szybciej jak Pulsar.
01:21:05:I kiedy jest wystarczaj±co szybko|nazywamy to czarn± dziur± i mówimy:| „Patrz, gwiazda zrobi³a czarn± dziurê”
01:21:13:I to co mówiê to: |„Nie, czarna dziura zawsze tam by³a”
01:21:18:To co teraz zaobserwowali¶my | to dynamika tej czarnej dziury,
01:21:22:du¿o bli¿sza Horyzontu Zdarzeñ, wiêc |widzimy promieniowanie X i wszystkie te |rzeczy, których nie widzieli¶my wcze¶niej.
01:21:32:Notabene wszystkie te rzeczy s± emiterami|promieni X - od atomów... wszystko... |a¿ po galaktyki itd.
01:21:42:Widzicie jak obraz trochê siê zmieni³?
01:21:45:Zaczynamy widzieæ wszech¶wiat| jako cykle w przestrzeni, ok?
01:21:52:Zamiast start, stop, start, stop.
01:21:56:Zaczêli¶my dostrzegaæ, ¿e mo¿e, tylko mo¿e,| tak nasz wszech¶wiat zosta³ stworzony.
01:22:02:Olbrzymia czarna dziura, sta³a siê niestabilna| i wysadzi³a pewn± ilo¶æ swojej plazmy,
01:22:10:która wygenerowa³a ca³± resztê| rzeczy, które dzi¶ widzimy
01:22:14:i te cykle, trwaj± i trwaj±| i trwaj± w nieskoñczono¶æ.
01:22:20:Nawet dynamika plazmy Ziemi, |jak dynamika stratosfery Ziemi,
01:22:27:sposób w jaki huragany, systemy|pogodowe poruszaj± siê na Ziemi| podlegaj± tym warunkom.
01:22:33:To znaczy, ¿e systemy pogodowe|przesuwaj± siê od pó³nocnego bieguna| w dó³ do równika i z powrotem
01:22:41:i od po³udniowego bieguna w górê do równika|i z powrotem w dó³. One siê nie krzy¿uj± itd.
01:22:48:Te dynamiki, te dynamiki plazmy,| mo¿na zobaczyæ na ka¿dym poziomie.
01:22:54:W dynamice S³oñca, widzimy dok³adnie|ten sam wzór podwójnego torusa| w dynamice plazmy wokó³ S³oñca.
01:23:06:I co widzimy w tych dynamikach?|Widzimy si³ê Coriolisa.
01:23:10:A w centrum tych wirów co widzimy?|Widzimy czarn± plamê nazywamy j±| „Plam± S³oneczn±”
01:23:19:Przewa¿nie mówiono nam, ¿e plamy|s³oneczne to zjawisko powierzchniowe.
01:23:23:Polemizowa³em z tym przez 15 lat|i w koñcu odkrywaj±, ¿e nie s±.|Ich wiry pod±¿aj± do ¶rodka S³oñca.
01:23:32:Poniewa¿ to co widzimy w plamie s³onecznej|to wir si³ Coriolisa zmierzaj±cy do osobliwo¶ci
01:23:40:i dlatego najczê¶ciej ³±czy siê z innym|- id±cym dok³adnie z naprzeciwka -| kiedy spotykaj± siê w centrum.
01:23:51:Wiêc ta dynamika pomiêdzy dynamik± kuli|i geometri± przestrzeni, któr± widzieli¶my| wcze¶niej,
01:24:02:pomiêdzy dynamik± pola, które jest|kul± wokó³ ka¿dego czworo¶cianu|i struktur± pró¿ni, która to generuje,| która to utrzymuje
01:24:12:mo¿emy zobaczyæ, ¿e ta dynamika|obecna jest na ka¿dym poziomie
01:24:18:nawet na biologicznym poziomie,|tak jak mówi³em wcze¶niej.
01:24:23:Nawet wy dostali¶cie siê tutaj, przechodz±c|przez ten wektorowy dynamiczny obszar| w ³onach waszych matek.
01:24:35:Wskazujê na to przez ca³y czas. Chcecie| dowodu na fraktaln± naturê przestrzeni?
01:24:42:Czy nie zauwa¿yli¶cie? |(ludzie bior± to za oczywiste)|"Ludzie wychodz± z innych ludzi!"
01:24:55:To niesamowita rzecz! Oni to robi±.
01:25:01:Mam zdjêcia swojej mamy z jej babci±|i jej prababci± i kuzynami itd. i mo¿esz|zauwa¿yæ to fraktalne powi±zanie tych| wszystkich matek w czasoprzestrzeni...
01:25:14:To dziwaczne!
01:25:20:Ludzie wychodz± z innych ludzi, to|ca³kiem oczywiste, to fraktalna struktura
01:25:25:Wiêc kiedy patrzysz na sposób w jaki| to siê dzieje, nawet w ³onie kobiety,
01:25:31:to pierwsza komórka dzieli siê na dwie,|potem te dwie na cztery i kiedy tworz± cztery|organizuj± siê w czworo¶cienny szyk
01:25:43:a potem te 4 dziel± siê znowu na dwie|- ka¿da na dwie, tworz±c osiem
01:25:50:i te 8 organizuje siê w szyk| czworo¶cianu gwia¼dzistego
01:25:55:W tym wszystkim, zaczynasz widzieæ|pod ka¿dym wzglêdem, ¿e ta bardzo| fundamentalna geometria
01:26:02:jest w zasadzie tym jak Ty |pojawiasz siê na tym ¶wiecie.
01:26:07:Przeszed³e¶ przez t± strukturê,|aby siê tu dostaæ i przyby³e¶ tu| przez molekularne interakcje wody.
01:26:20:Je¿eli przypatrzmy siê co naprawdê generuje|po³o¿enie moleku³ naszych komórek,
01:26:31:to jest tam uk³ad kodów j±dra komórki,| który nazywamy „kodem DNA”
01:26:42:i ten kod DNA jest, wiecie...|bardzo interesuj±c± rzecz±, bo gdy| przyjrzymy siê dynamice tego kodu,
01:26:54:to ma on ten spiralny wygl±d |przypominaj±cy moment obrotowy pola
01:27:01:Zak³adaj±c, ¿e te wszystkie poziomy|energii dla komórek s± prawid³owe,
01:27:07:to w zasadzie mo¿emy opisaæ komórki| jako interakcje mini czarnych dziur.
01:27:13:Zobaczyliby¶my to w j±drze,|zobaczyliby¶my to w centrum komórki,
01:27:17:zobaczyliby¶my te spiralnie| wygl±daj±ce struktury.
01:27:22:I wiecie jest bardzo du¿o kodu w|waszym ciele, aby¶cie mogli tu byæ
01:27:28:Z³o¿ono¶æ jest osza³amiaj±ca.|Naprawdê osza³amiaj±ca.
01:27:34:Je¶li we¼miesz DNA, które jest w|twoim ciele, a w ka¿dej komórce| s± mniej wiêcej 2 metry DNA
01:27:43:i je¶li po³±czysz koñcami|wszystkie nici DNA
01:27:48:to mo¿esz owin±æ nimi ¶wiat 5 milionów razy|- od 4 do 5 milionów razy wokó³ ¶wiata...
01:27:57:4 do 5 milionów razy dooko³a ¶wiata|jest w waszym ciele w tym momencie|aby¶cie byli w stanie funkcjonowaæ;
01:28:09:aby wszystkie komórki wiedzia³y co ka¿da|z nich robi i wszystkie s± zorganizowane|i wszystkie informacje przez nie przechodz±
01:28:17:I wszystko to dzieje siê, poniewa¿ s± w nich|fundamentalne interakcje kodonów bia³ek,| które to umo¿liwiaj±.
01:28:31:I zgadnijcie na czym bazuje ten kod?
01:28:35:Struktura kodonów DNA bazuje| na 4 do potêgi 3 ilo¶ci wi±zañ
01:28:43:co daje 64 mo¿liwo¶ci kombinacji kodonów.
01:28:51:Uwa¿am to za interesuj±ce, ¿e|te 64 mo¿liwo¶ci kodów, które| tworz± aminokwasy DNA itd.
01:29:02:pasuj± do czego¶ co nazywamy| „Koneksj± Afiniczn±”
01:29:08:- przestrzeni± metryczn±, której| u¿y³ Einstein, by stworzyæ swoje|równanie pola czasoprzestrzeni.
01:29:16:Nazywa siê koneksj± afiniczn± |i ma 64 elementy metryczne,
01:29:23:które generuj± komponent| dla struktur czasoprzestrzeni
01:29:30:Wiêc mamy tutaj bezpo¶rednie po³±czenie,|miêdzy informacj± czasoprzestrzeni;|momentem obrotowym czasoprzestrzeni i DNA
01:29:41:DNA jest jak przetwornik| informacji z czasoprzestrzeni
01:29:47:przenosz±cy siê do ¶wiata| i zbieraj±cy informacje
01:29:52:Jeste¶cie jak sonda czasoprzestrzenna| patrz±ca na siebie z zewn±trz
01:29:59:i zbieraj±ca informacje o swojej egzystencji.
01:30:07:Proszê nie id¼cie do psychiatry i nie mówcie| „My¶lê, ¿e jestem sond± czasoprzestrzenn±”
01:30:15:Mo¿ecie mieæ problemy...
01:30:18:ale to jest bardzo |ekscytuj±cy rodzaj pogl±du,
01:30:22:dziêki któremu mo¿emy zobaczyæ zwi±zek|pomiêdzy struktur± czasoprzestrzeni
01:30:28:i biologi± oraz tym jak biologia funkcjonuje.
01:30:32:Koniec czê¶ci II| |/www.theresonanceproject.org