Co mi w duszy gra...

[Xellos]

Dla mnie kaÂżde bicie kasy na 2012 jest podejrzane. Dlatego nie przepadam za tymi "wybraĂącami" co widzÂą jaszczury i doznajÂą przekazĂłw od Enki etc...etc...

Nie miesza³ bym tego w ¿adnym stopniu z postaci¹ Nassim Haramein, przede wszystkim jego s³ucham za darmo...w³¹czaj¹c youtube. Ca³a reszta przekazów od ufo, jakiœ tam tuneli, medytacji, channelingów i wizji to bicie kasy.

Tak¿e nie mam nic przeciwko, z czegoœ trzeba ¿yÌ Natomiast przeciwstawiam siê wrzucania wszystkich do jednego wora "znawców tematu". Bo póŸniej to jest g³ówny argument dla sceptyków, praktycznie niepodwa¿alny, ¿e ktoœ krêci lody by zarobiÌ. I ciê¿ko z tym polemizowaÌ. Co innego jak ktoœ mówi o czymœ ciekawym za darmo, wtedy sceptyk przynajmniej skupi siê na merytorycznym przes³aniu.

Zostawmy przekaz Nassima taki jaki jest...bez dodawania wymiarĂłw, innych ÂświatĂłw i channelingĂłw...jeÂśli mocno w to wierzysz to spoko, ale pisanie o tym pod wykÂładem gdzie sÂą konkrety a nie fantazje to osÂłabianie ÂświĂŞtej geometrii w oczach ludzi.

[KapÂłan 718]

wÂłaÂśnie piszĂŞ o tym pod Nassimem bo jego mam na myÂśli, otwieranie oczu a nie jak David Icke straszenie tym, Âże nie wolno siĂŞ baĂŚ...

nie chodzi o bicie kasy, mi bynajmniej, ale o to CO siĂŞ bĂŞdzie dziaĂŚ po 2012 - juÂż za 2 lata zobaczymy, a za 3 caÂłkiem

718'

[konserwa]

wÂłaÂśnie piszĂŞ o tym pod Nassimem bo jego mam na myÂśli, otwieranie oczu a nie jak David Icke straszenie tym, Âże nie wolno siĂŞ baĂŚ...

nie chodzi o bicie kasy, mi bynajmniej, ale o to CO siĂŞ bĂŞdzie dziaĂŚ po 2012 - juÂż za 2 lata zobaczymy, a za 3 caÂłkiem

718'

wiesz, myÂślĂŞ Âże Icke nie zasÂługuje na takie podsumowanie...
jego droga byÂła bardzo dÂługa, a przede wszystkim pionierska bo to jedyny znany mi przedstawiciel szeroko rozumianego establishmentu, ktĂłry odwaÂżyÂł siĂŞ na PRAWDZIWÂĄ szczeroœÌ i zapÂłaciÂł za to doœÌ wysokÂą cenĂŞ; teraz zbiera owoce w postaci przede wszystkim innych ludzi, ktĂłrzy poszli za jego przykÂładem (majÂąc Âłatwiejsze zadanie) i szukajÂą SWOJEJ drogi; takÂże jego poglÂądy na przestrzeni ostatnich kilku lat znacznie ewoluowaÂły nie tracÂą przy tym swojej aktualnoÂści; sprzecznoœÌ? nie, raczej dobieranie do tej budowli kolejnych  pasujÂących (fraktalnoœÌ?)"klockĂłw"

[KapÂłan 718]

rozumiem, ale mi chodzi o jego specyficzne mĂłwienie o tym, Âżeby siĂŞ nie baĂŚ bo to poÂżywka dla gadĂłw - a z drugiej straszy w ten sposĂłb...

a do Icke nic nie mam w sumie, obejrza³em WSZYSTKIE wyk³ady i widzê WIELK¡ ZMIANÊ tego co by³o a co jest...

[Xellos]

OdstawiajÂąc wÂątek kasy na bok, chodziÂło mi o coÂś jeszcze innego. O fakty kontra mity. W wykÂładzie Nassima nie ma jaszczurĂłw i innych cudĂłw. O to teÂż mi chodzi.

Ja rozró¿niam co jest stron¹ naukow¹ a co jest stron¹ fantasy/wiar¹. Jak napisa³eœ o jakiœ szeroko rozumianych praktykach duchowych, innych œwiatach i wymiarach to sorry...robisz to o czym w³aœnie piszê dlatego zareagowa³em. Bo dla mnie jest ró¿nica miêdzy geometri¹, bry³ami i prób¹ udowodnienia tego w sposób naukowy - jako nowe spojrzenie na fizykê, a jaszczurami, wymiarami, channelingami i inn¹ fantastyk¹ na któr¹ nie ma dowodów.

Trzymajmy siê nauki t³umacz¹c innym a nikt siê nie wystraszy a mo¿e nawet i zrozumie. Natomiast jak ktoœ zacznie nawijaÌ o jakiœ cudach nie widach to siê nie dziwiê, ¿e póŸniej ka¿dy ucieka i nazywa to bredniami.

[Jerzy Karma]

No nie kaÂżdy ucieka, bo wielu wÂłaÂśnie z tego powodu siĂŞ tym zainteresuje.
Jedni odniosÂą poÂżytek intelektualny - jak Ty.
Ci "inni" odniosÂą poÂżytek duchowy.

Wg tych "intelektualnych" nie ma duchowych poÂżytkĂłw.
Ale wg tych duchowych, sam poÂżytek intelektualny jest jak poÂżytek dla robota.

[konserwa]

Jak dla mnie, niech kaÂżdy trzyma siĂŞ tego co uzna dla siebie za najlepsze;
jedynym obiektywnym i nie podwaÂżalnym  dowodem jest istnienie nas jako istot Âświadomych; caÂła reszta, to iluzja;

ka¿dy z nas jest niepowtarzalny, zatem nasze œcie¿ki te¿ mog¹ byÌ bardzo ró¿ne...chyba nie ma co wartoœciowaÌ? bo jak wartoœciowaÌ to w odniesieniu do czego/kogo?

przy okazji, Nassim jak opowiada swoj¹ metodologiê pierwszego wielkiego odkrycia dokonanego w autobusie (podró¿ poza cia³em od kosmosu do wnêtrza d³oni) te¿ chyba nie jest zbytnio naukowy

[Jerzy Karma]

Tam, gdzie sÂą odniesienia - tak sÂą wartoÂściowania.
Jak sam to uj¹³eœ.
Np. jak ktoÂś odnosi do wÂłasnej postawy, wg ktĂłrej nie ma tego, czego nie widziaÂł.
Inny zaÂś nie odrzuca, lecz poznaje.

I to jest jakaœ ró¿noœÌ.
Jak ró¿na jest m¹droœÌ od g³upoty.
Co juz samo wskazuje, ¿e nie ka¿da ró¿noœÌ jest dobra.
I nie kaÂżda wymaga wartoÂściowania.
Bywaj¹ tak¿e ró¿ne wartoœciowania: szkodliwe i nieszkodliwe.

Najgorszym wartoÂściowaniem jest ta niewiara, ktĂłra z gĂłry coÂś odrzuca, albo nie poznawszy wystĂŞpuje przeciw.

[Xellos]

@Jerzy Karma

ZaprawdĂŞ zbyt to uproÂściÂłeÂś To, Âże nie wierzĂŞ w wymiary, channelingi, jaszczury i inne cuda niewidy nie oznacza, Âże jestem intelektualistÂą z brakiem duchowoÂści.

Podam Ci przykÂład jak to zrozumieĂŚ. JakiÂś czas temu zapisaÂłem siĂŞ na zaitgeistmovement bo spodobaÂł mi siĂŞ ich Venus Project. ChciaÂłem siĂŞ temu bliÂżej przyjrzeĂŚ. Idee fajne, hasÂła i pomysÂły. Niby wszystko ok. Jednak po wymianie postĂłw na tamtejszym polskim forum doszedÂłem do wniosku, Âże ci ludzie negujÂą kompletnie jakikolwiek aspekt duchowy. Jest tylko nauka i nic wiĂŞcej. Zero wiary, zero duszy, nie ma nic.

PrĂłbowaÂłem im zaproponowaĂŚ koncepcjĂŞ, nauka jako podstawa a niech kaÂżdy wierzy w co chce. Ale spotkaÂło siĂŞ to z negacjÂą, gdyÂż tam wiara nie ma prawa istnieĂŚ...

Ja swojego pogl¹du bêdê siê trzymaÌ, nauka jako podstawa, coœ co da siê udowodniÌ, coœ co ka¿dy z nas musi uznaÌ. A dalej niech ka¿dy sobie wierzy w co chce. Natomiast to co robi¹ pewne osoby pod przykrywk¹ œwiêtej geometrii to jest przegiêcie w drug¹ stronê w kontekœcie Venus Project. Otó¿ mieszaj¹ naukê i ich wiarê w jednoœÌ i pod szyldem naukowych dowodów przemycaj¹ w¹tpliwe teorie z dziedziny paranormalne. Jeszcze gorzej jak bij¹ na tym kasê...

Tak robiĂŚ nie wolno, samo zagadnienie ÂświĂŞtej geometrii doskonale trzyma siĂŞ kupy bez jaszczurĂłw i innego ufo itp. GdyÂż nawet jakby oni istnieli to teÂż by jej podlegali. ÂŚwiĂŞta geometria to przecieÂż coÂś ponad wszystko, reszta jest jej wytworem. Opiera siĂŞ o niÂą. Skupmy siĂŞ na tym co tworzy fantazjĂŞ a nie na fantazji stworzonej w czyjejÂś gÂłowie. Przynajmniej w tym temacie, ktĂłry jest pod wykÂładem merytorycznym a nie fantastycznym.

[east]

Witaj Xellos
SĂŞk w tym, Âże ÂświĂŞta geometria , ktĂłrÂą omawia w Nassim dotyka budowli staroÂżytnego Egiptu, ale takÂże krĂŞgĂłw w zboÂżu i UFO.
Lecz u Nassima UFO, Egipt, czy rĂłwnania Einsteina sÂą tylko EFEKTAMI tej podstawowej fraktalnej ÂświĂŞtej geometrii. Podejrzewam Âże dla Nassima nawet wizerunek Boga-Ojca jest efektem geometrycznej doskonaÂłoÂści, a nie praprzyczynÂą. ÂŚwiĂŞta geometria jest bardzo pojemna. Tak pojemna, Âże w niej zawiera siĂŞ wszystko to, czego doÂświadczamy, a nawet to, o czym jeszcze nic nie wiemy.
Horyzont ZdarzeĂą, ktĂłrym jesteÂśmy to punkt przez ktĂłry re-organizuje siĂŞ wszystko , co nas otacza i to zachodzi bo istniejemy.
To tylko jedno "niewinne" zdanie, ale tak na prawdĂŞ to jest definicja ludzkiej boskoÂści. The Secret.
MoÂżemy przeobraÂżaĂŚ i organizowaĂŚ, zagnieÂżdÂżaĂŚ fale tak, jak jesteÂśmy je w stanie zrozumieĂŚ w ramach dostĂŞpnych nam narzĂŞdzi,  palcĂłw, dÂłoni, rÂąk ( jak wiemy opisanych Âśw geometriÂą 1,618 ), zmys³ów, umys³ów.
W caÂłym tym glimatiasie o jaszczurach itp  moim zdaniem powinno siĂŞ szukaĂŚ harmonii i Âładu. JeÂśli siĂŞ jÂą znajdzie to czy da siĂŞ jÂą harmonicznie wkomponowaĂŚ w wiĂŞkszÂą caÂłoœÌ ? JeÂśli ten klocek pasuje, to znaczy, Âże jest waÂżnÂą czĂŞÂściÂą caÂłoÂści. JeÂśli nie to jest dysonansem psujÂącym harmonie i nie warto go zasilaĂŚ.  I tak dalej.