Choose fontsize:
small
normal
big
large
Forum
Home
Custom
TP
Witamy,
Gość
.
Zaloguj się
lub
zarejestruj
.
1 Godzina
1 Dzień
1 Tydzień
1 Miesiąc
Zawsze
Strona główna
Pomoc
Search
Zaloguj się
Rejestracja
>
Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych"
>
Nassim Haramein - PrzekroczyĂŚ Horyzont ZdarzeĂą
>
Co mi w duszy gra...
Strony:
«
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
»
Do dołu
« poprzedni
następny »
Drukuj
Autor
Wątek: Co mi w duszy gra... (Przeczytany 166507 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
Wiadomości: 94
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #90 :
Listopad 21, 2009, 15:09:15 »
Najpierw koniecznoÂściÂą jest rozpoznanie czym jest owe "kim" za ktĂłre siĂŞ uwaÂżamy.
NastĂŞpnie poznanie jak ono powstaje i na wskutek czego powstaÂło. Dlaczego jest zmienne i przemijajÂące.
NastĂŞpnie szukanie staÂłego oparcia - tego KTĂRE wiecznie trwa i jest NAMI prawdziwie.
Tworzenie wychodzi z postrzeganego ÂźrĂłdÂła.
DzieÂła sÂą przypisane widzianemu.
Widziane rejestruje to i stwarza z tego /pamiĂŞci/ siebie.
Jest to uproszczone przedstawienie fragmentu czÂłowieka.
Zapisane
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 669
Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #91 :
Listopad 21, 2009, 15:17:31 »
jeÂżeli nasz fizyczny byt jest wibracjÂą w polu energii [ktĂłrÂą juÂż moÂżna opisaĂŚ (FK+ÂŚG+TW)], zrozumienie naszego ja jest poza zasiĂŞgiem naszej percepcji ale ociera siĂŞ o moÂżliwoÂści naszego nie w peÂłni uksztaÂłtowanego umysÂłu
Zapisane
WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
Wiadomości: 94
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #92 :
Listopad 21, 2009, 15:29:21 »
Wg tego, co napisaÂłeÂś, to wibracjÂą w wibracji ;-)
Pole energii przecieÂż takÂże jest wibracjÂą.
Zatem jest wg Ciebie poza zasiĂŞgiem, czy ociera siĂŞ o moÂżliwoÂści?
Uwarunkowania decydujÂą o wszystkim - gdy sÂą.
Na³ó¿ grube rêkawice, a uwarunkujesz dodatkowo zmys³ czucia.
Mimo, Âże rĂŞce sÂą te same.
A duch odziaÂł siĂŞ w tyle rzeczy...
NiektĂłrzy poznajÂą ktĂłreÂś jego "rĂŞkawice" i twierdzÂą, Âże poznali siebie.
I nie widzÂą potrzeby ich zdejmowania.
Przyzwyczajenie staÂło siĂŞ ich zastĂŞpczÂą naturÂą.
Zapisane
MichaÂł-AnioÂł
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 669
Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #93 :
Listopad 21, 2009, 15:35:02 »
Wibracja to rodzaj fali i tak jak fala na wodzie nie jest tylko falÂą na wodzie bo odwrĂłcenie tego zjawiska daje nam fale powietrza co jest jedynie uproszczeniem caÂłego zjawiska jakim jest caÂłoÂściowy ruch wody i powietrza w wyniku ruchu fali.
a kaÂżda czÂąstka czy to wody czy powietrza wibruje jest w ciÂągÂłym ruchu ja nie widze w tym sprzecznoÂści
Zatem jest wg Ciebie poza zasiĂŞgiem, czy ociera siĂŞ o moÂżliwoÂści?
Poza zasiêgiem percepcji naszych zmys³ów, nie zobaczysz, nie us³yszysz ale mo¿esz zrozumieÌ obj¹Ì to umys³em
sory Âże to tak nieskÂładnie brzmi ale nie mam doÂświadczenia w dzieleniu siĂŞ swoimi myÂślami
«
Ostatnia zmiana: Listopad 21, 2009, 15:41:19 wysłane przez MichaÂł-AnioÂł
»
Zapisane
WierzĂŞ w sens eksploracji i poznawania Âżycia, kolekcjonowania wraÂżeĂą, wiedzy i doÂświadczeĂą. Tylko otwarty i swobodny umysÂł jest w stanie odnowiĂŚ Âświat
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
Wiadomości: 94
ÂŚwiatÂło Jezusa
«
Odpowiedz #94 :
Listopad 21, 2009, 20:27:01 »
Moje zdanie nie zaprzeczyÂło Twojemu. UÂżyÂłem tylko tej samej nazwy dla obu rzeczy.
Bardziej w formie Âżartu. Co wyraziÂłem odpowiednim znakiem.
CzyÂżbyÂś swoim wywodem chciaÂł wykazaĂŚ, Âże pole energii nie jest wibracjÂą?
Bo pomijaj¹c sam¹ treœÌ wywodu inaczej czemu mia³ s³u¿yÌ?
Skoro zaœ treœÌ wywodu potwierdza, co napisa³em, ¿e wszystko jest wibracj¹, to co mia³eœ na myœli chc¹c wydzielaÌ jakieœ pole poza wibracjê?
Z tÂą percepcjÂą, zmysÂłami i umysÂłem jesteÂś OK. WyraziÂłeÂś siĂŞ jasno.
Moja wina, bo traktujê umys³ jako jeden ze zmys³ów.
/Nie tylko ja na tym Âświecie./
St¹d b³êdnie odczyta³em sens Twojego rozumowania.
Czy rozumiesz naturĂŞ umysÂłu?
Twierdz¹c, ¿e zdo³a on sam z siebie to obj¹Ì?
Zrozumienie pÂłynie spoza umysÂłu i jedynie fragmenty jego sÂą rzucane na umysÂł, ktĂłry szybko je zapomina. To wszystko przekracza moÂżliwoÂści umysÂłu.
OÂświeceni nie dziaÂłajÂą z umysÂłu, lecz wyraÂżajÂą dziaÂłania takÂże przez umysÂł.
Oœwiecenie le¿y poza umys³em. ChoÌ stopniowo odbija sie w nim - w miarê tego jak staje siê coraz czystszy. Umys³ w sensie przegrupowania na pe³ny potencja³ oœwiecenia, to nie tylko intelekt, pamiêÌ, œwiadomoœÌ mózgu, lecz znacznie wiêcej. Dotyczy to tak¿e DNA. Zatem tym bardziej ka¿dej komórki cia³a.
Czego ÂżyczĂŞ sobie - Tobie - i kaÂżdemu pozytywnie zainteresowanemu.
Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 620
To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #95 :
Listopad 21, 2009, 20:54:31 »
Jerzy Karma
napisaÂłeÂś
Cytuj
Cytat: east Dzisiaj o 02:48:25
wiĂŞc nawet , jak niczego nie stwarza, lecz choĂŚ tylko uwalnia okreÂślone manifestacje uwaÂżajÂąc ,Âże to jEGO kreacja, to juÂż jest na prawdĂŞ nieÂźle
Kto uwalnia? Zjawiska przepÂływajÂą, zaÂś ego siĂŞ przyczepia do nich. TworzÂąc w ten sposĂłb siebie i swĂłj byt.
ŒwiadomoœÌ OBSERWATORA zjawisk staje siê obserwatorem stworzonego ego.
Zatem uwaÂżanie, Âże coÂś jest MOJÂĄ kreacjÂą jest podstawowym ÂźrĂłdÂłem uwarunkowania.
Dlaczego zatem uwaÂżasz, Âże to "nieÂźle"?
To akurat zdanie , ktĂłre napisaÂłem dzisiaj samo mnie zadziwia. ByÂło nad ranem wiĂŞc wiesz .. juÂż sam nie wiem co miaÂłem na myÂśli. Tzn co ego miaÂło na myÂśli
Niemniej jednak interesujÂące jest to, ze moÂżemy pisaĂŚ o ego z pozycji obserwatora, czyli kogoÂś, kto nie naleÂży do EGO. JeÂśli miaÂłbym tego kogoÂś nazwaĂŚ ( ja , czyli ego ) to ukuÂłbym dla niego termin ÂŚWIADOMOÂŚĂ.
I tutaj znowu w naszych rozwaÂżaniach moÂże siĂŞ pojawiĂŚ problem pozbywania siĂŞ ego. Nie da siĂŞ . Natomiast moÂżna z nim stworzyĂŚ symbiozĂŞ. Ile tej symbiozy , w jakiej proporcji ? ... tak , zgadÂłeÂś .. 1,618
Napisa³em o MOJEJ kreacji , bo w sumie ca³a rzeczywistoœÌ istnieje we mnie tylko dlatego, ¿e ja istniejê. Tzn, ¿e istniejê tak¿e jako "ja" - czyli egotyczny umys³.
Czy stwierdzisz, Âże nie masz w sobie ego ? MoÂżesz z czystym sumieniem tak powiedzieĂŚ ?
Co siê dzieje, kiedy Obserwator dostrzega, ¿e pojawiaj¹ siê przypadkowe myœli ? Czy analizuje je, wnika w nie, ¿yje nimi ? Nie - on je zauwa¿a, one przep³ywaj¹ przez niego, odchodz¹. Mo¿e lepiej napisaÌ, ¿e pozwala im odejœÌ ?
Dlatego nie jest stronÂą , jest obserwatorem.
PrzykÂład z Âżycia, z dzisiejszego dnia .
Kiedy rano wyszedÂłem z psem na spacer ze zgrozÂą zauwaÂżyÂłem, Âże lewy kierunkowskaz mojego ( znowu to ego
) auta jest roztrzaskany a nadkole ca³e wygniecione. W pierwszej chwili zdenerwowa³em siê bardzo, ale postanowi³em kontynuowaÌ spacer. Pies wa¿niejszy i chcia³em to wzburzenie w sobie przepracowaÌ. Oddycha³em g³êboko, stara³em siê nie myœleÌ, tylko obserwowaÌ siebie, swoje myœli. Wzburzenie i z³oœÌ na potencjalnego sprawcê ust¹pi³y , a na ich miejsce pojawi³o siê uczucie ogromnej przykroœci. Przykro mi ( wyemitowa³o ego) , tak cholernie mi przykro ¿e to siê wydarzy³o. Dlaczego to zrobi³eœ ? krzycza³o moje ego w stronê tego sprawcy ( jakby móg³ us³yszeÌ ), po, co , w jakim celu , czemu ?
Ale po jakimœ czasie obserwacji samEGO siebie wróci³a mi równowaga i spokój wewnêtrzny. Wydarzy³o siê. Mogê siê tylko zgodziÌ na zastan¹ rzeczywistoœÌ tak¹, jaka jest, albo ( jeœli nie ) to dalej generowaÌ negatywne myœli . Odpuœci³em sobie. Zmieni³em plany na ten dzieù, poinformowa³em swoich bliskich i ze spokojem zabra³em siê za minimalizowanie uszkodzeù. Ju¿ nie ma we mnie wzburzenia. Jest za to ... rodzaj wdziêcznoœci. WdziêcznoœÌ za to, ze mog³em OBSERWOWAà siebie w takiej sytuacji . Zaobserwowa³em wiêc wzburzenie, ale i dystans do posiadania, do materii. Dowiedzia³em siê o sobie wiêcej, ni¿ gdyby nic siê dzisiaj nie wydarzy³o.
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza Mooji - " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
Wiadomości: 94
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #96 :
Listopad 21, 2009, 23:02:09 »
Cytat: east Listopad 21, 2009, 20:54:31
... problem pozbywania siĂŞ ego. Nie da siĂŞ . Natomiast moÂżna z nim stworzyĂŚ symbiozĂŞ. Ile tej symbiozy , w jakiej proporcji ? ... tak , zgadÂłeÂś .. 1,618
hehehe
Jednak nie zgadÂłem. ZgadujĂŞ jednak, Âże nieÂźle kombinujesz - to cecha ego ;-)
Analogicznie ktoÂś moÂże kombinowaĂŚ z proporcjÂą Szatana i Boga...
Nic to nie da. Tak samo jak nie bĂŞdziesz odnosiÂł jabÂłka do gÂłazu.
Kombinowanie w zbawieniu nie pomoÂże.
Skoro Ty mĂłwisz o sobie - to i ego moÂże mĂłwiĂŚ o sobie :-)
Piszesz o swojej kreacji...
Co jednak wiesz o sobie?
To - co wiesz - ten, ktĂłrego znasz - nie kontroluje owej kreacji!!!
Zatem to - czym jesteÂś wg siebie - nie jest KREATOREM.
I ja nie jestem - zobacz, rozejrzyj siĂŞ - Âświat nad nami panuje...
Kolejny raz napiszĂŞ: PRAKTYCZNOÂŚĂ
JeÂśli zatem ciagle tkwimy w ograniczeniu, to nie udawajmy, Âże jesteÂśmy kimÂś wiĂŞcej.
Nawet jeÂśli jesteÂśmy - to nie teraz.
I nie odwoÂłujmy sie do TERAZ, gdy panuje nad nami "teraz". ;-)
W drodze duchowej rozsÂądek takÂże jest niezbĂŞdny.
Jest bardziej nawet potrzebny, niÂż w sprawach przyziemnych.
No i masz - czytam teraz Twoje pytanie:
"Czy stwierdzisz, Âże nie masz w sobie ego ? "
I widzĂŞ, Âże szczĂŞÂśliwie odpowiedÂź daÂłem wyÂżej.
Ego musi byĂŚ odrzucone jako podmiot.
Nie musisz mi wierzyĂŚ. Poczytaj nauki najwiĂŞkszych nauczycieli.
PostawiÂłeÂś parĂŞ pytaĂą odnoÂśnie obserwatora.
Obserwator nie ma przypadkowych myÂśli, bo jest jedynie obserwatorem.
Co siĂŞ dzieje, gdy je dostrzega? Cieszy siĂŞ, Âże ma co obserwowaĂŚ ;-)
Jednak nie wi¹¿e siê z tym, gdy ma wa¿niejsze zadania.
Zatem zaleÂży wiele od tego - kto obserwuje ;-)
Wnikanie? Bywa rĂłzne.
Jest wnikanie z utoÂżsamieniem - Âżycie obserwowanym.
I jest wnikanie z rozpoznawaniem - teÂż tu jest Âżycie, lecz nie obserwowanym, ale z obserwowanym. Zatem wiĂŞksza perspektywa - dystans - mniej subiektywizmu.
Ma zwiÂązek z analizÂą - poznaniem i ... ciekawe zjawisko sie pojawia, bo dziĂŞki rozpoznaniu pojawia sie szersze widzenie - sprawia to, Âże Âżycie obserwowanym jest bliskie peÂłnoÂści tak bardzo, Âże jest jakby peÂłne, co rĂłwna siĂŞ zrozumieniu obserwowanego bardziej - niÂż ono samo siebie rozumie. Dlatego mozna powiedzieĂŚ, Âże w tym sensie Âżyje siĂŞ bardziej nim niz ono sobÂą - lecz nie ma w tym przywiÂązania. Jest zrozumienie.
Rozumienie jeszcze dodatkowo potĂŞguje uwolnienie od przywiÂązania - gasi ono wszelkie jego korzenie. Gasi, lecz nie ugasza. Jest to bowiem poczÂątek drogi. Proces gaszenia.
Na tym etapie one juÂż nie przepÂływajÂą przez niego /piszĂŞ tu nie tylko o myÂślach.../, lecz obok niego. I nigdzie nie odchodzÂą - okazuje siĂŞ, Âże ich nie ma.
Nie ma, lecz mogÂą byĂŚ. JeÂśli obserwator zechce. Nie leka siĂŞ ich. Nie potrzebuje ich odejÂścia, ani nieodejÂścia. Pozwala im ÂżyĂŚ wÂłasnym Âżyciem. Staje siĂŞ prawdziwym obserwatorem. Wolnym od ego. Stopniowo.
________________________________
Zdarzenie z samochodem.
ÂŚwietny przykÂład. Z Âżycia wziĂŞty.
MiaÂłem to samo ponad 2 lata temu. Zbita przednia szyba i wgnieciony dach /samochĂłd staÂł na parkingu/.
Dlatego rozumiem, co czuÂłeÂś. I tu siĂŞ przydaje ego :-)
Mogê siê z Tob¹ komunikowaÌ i ³¹czyÌ w bólu jakiego dozna³eœ.
A sam problem? U mnie nie byÂł pierwszy i nie jest ostatni. Dawno nazwaÂłem to KOSZTA ÂŻYCIA, w tym konkretnym przypadku: koszt naprawy.
Na wiatr sie nie gniewamy, ani na grad. A na ludzi?
Ega dziaÂłajÂą na takiej samej zasadzie jak wiatr, czy grad.
MyÂślenie: Dlaczego spadÂł tu? - nie dotyczy gradu. Grad jest tylko maszynÂą przyrody.
Ego teÂż.
Nie musiaÂłem w sumie tego pisaĂŚ, bo poradziÂłeÂś sobie znakomicie.
Znakomicie teÂż umiesz uczyĂŚ siĂŞ ze wszystkiego. To bardzo cenna cecha.
To sztuka czerpania korzyÂści z kaÂżdego zdarzenia.
To - co jest na naszej drodze - jest przecieÂż naszÂą drogÂą.
Bardzo miÂło byÂło spotkaĂŚ takÂą osobĂŞ jak Ty.
Zapisane
Mecromon
Nowy uÂżytkownik
Wiadomości: 10
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #97 :
Listopad 21, 2009, 23:25:31 »
Tak myÂślaÂłem co Nassim mĂłwiÂł na temat skoĂączonej nieskoĂączonoÂści.
I wiecie co mi przyszÂło na myÂśl ??
To ¿e tak samo mo¿na skwantowaÌ czas ( a raczej nie mo¿na o czym póŸniej ).
wiec, jeœli zak³adamy ¿e prêdkoœÌ czasu jest ograniczona, to zak³adamy ¿e œwiat jest odœwie¿any z max prêdkoœci¹ 300.000 km/s.
Ale wartoÂści poÂśrednich jest nieskoĂączenie wiele:
0 km/s 300.000 km/s
|------------------------------------------|
Czyli prêtkoœÌ mo¿e przyj¹Ì nieskoùczenie wiele wartoœci, mimo ¿e jest ograniczona
Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
Wiadomości: 620
To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie
Odp: Co mi w duszy gra...
«
Odpowiedz #98 :
Listopad 21, 2009, 23:38:13 »
Jerzy Karma
, mnie rĂłwnieÂż niezmiernie miÂło CiĂŞ spotykaĂŚ . Tak,
spotykaĂŚ
, nie tylko dlatego, Âże tu wymieniamy myÂśli jako nasze EGA, ale jako pewien rezonansowy typ osoby , ktĂłre spotykam na swojej drodze. Nauczyciele duchowi, chociaÂż sami o sobie tak nie mĂłwiÂą, a nawet nie wiedzÂą, ze nimi sÂą i nigdy by siebie tak nie nazwali
, tacy jak TY sÂą w moim Âżyciu i sÂą tutaj, na tym forum.
piszesz :
Cytuj
"Ego musi byĂŚ odrzucone jako podmiot.
Nie musisz mi wierzyĂŚ. Poczytaj nauki najwiĂŞkszych nauczycieli."
Jednym z nauczycieli , których sobie bardzo ceniê i trzymam go na pó³ce i czasami do niego siêgam ( tak tak, on sam tego chcia³,gdy pisa³, aby jeszcze czêœciej odk³adaÌ Jego ksi¹¿kê i po prostu trzymaÌ j¹ w rêkach ni¿ czytaÌ ) jest Eckhart Tolle. Cz³owiek, który w pewnym momencie swojego ¿ycia utraci³ na planie ziemskim wszystko, co zgromadzi³, otar³ siê o samobójstwo, ale wtedy w³aœnie zrozumia³ i doœwiadczy³ COŒ. Przesiedzia³ dwa lata na ³awce w parku uœmiechaj¹c siê i kontempluj¹c rzeczywistoœÌ, otoczenie i sta³ siê dla ludzi kimœ w rodzaju nauczyciela. Uzyska³ now¹ to¿samoœÌ nauczyciela wcale o ni¹ nie zabiegaj¹c . To opowieœÌ z tej naszej, aktualnej rzeczywistoœci. To ¿yj¹cy cz³owiek ze swoim œwiadectwem ! ¯yj¹cy boddhisattvowie ¿yj¹ wœród nas tu i teraz.
Eckhart Tolle napisa³ , w swojej ksi¹¿ce "Potêga TeraŸniejszoœci" (
http://www.sm.fki.pl/index.php?nr=Potega_terazniejszosci_2
) o tym, Âże NIE JESTEÂŚ SWOIM UMYSÂŁEM. Ale napisaÂł rĂłwnieÂż, Âże umysÂłu nie trzeba odrzucaĂŚ. Ani swojego ego. To sÂą NARZĂDZIA, ktĂłrych Âświadoma istota uÂżywa, a po uÂżyciu odstawia je na pó³kĂŞ z narzĂŞdziami, czyli tam, gdzie ich miejsce. Dlaczego ? PozbÂądÂź siĂŞ narzĂŞdzi, a nie naprawisz auta , wyrzuĂŚ umysÂł , pozbÂądÂź siĂŞ ego, a niczego nie napiszesz, nawet komputera nie uruchomisz.
Ja to widzĂŞ w takich proporcjach, ze gdy o sobie ( ego ) myÂślĂŞ w kategoriach caÂłoÂści , czyli JEDEN , to moja prawdziwa, Âświadoma istota w wypada jak w proporcji 1,618 powiĂŞkszonej . Albo na ktĂłrymÂś etapie powielona wg tej proporcji . CaÂły czas roÂśnie w takim tempie ( to tak obrazowo )
1+1 =2
1+2 =3
2+3 =5
3+5 =8
8+5 =13
13+8 =21
21 +13 =34
itd itp , ciÂąg fibbonaciego.
Nie tyle chodzi o dos³ownoœÌ liczb ile o zale¿noœÌ przyrostu - geometrycznego.
Powiêkszona , w tradycyjnym rozumieniu nie bêd¹c, bo przecie¿ nie umniejszam nikomu , ani niczemu. Wszystko jest doskona³e na swój sposób. Ta ziemia po której depczê, roœliny , psie kupy w parku , drzewa, pajêczyny i kurz w domu - wszystko jest cudownie doskona³e, takie jak ma byÌ , Ego takie ma byÌ, bo taka jego natura , umys³ jest jaki jest , te¿ ma swoj¹ rolê. Nie umniejszam nikomu ani niczemu wiêc czemu mia³bym umniejszaÌ temu co jest we mnie, czemu mia³bym to odrzucaÌ ? Nie jest mn¹, ale jest we mnie tak jak miliardy bakterii w moim ¿o³¹dku wspó³pracuje w symbiozie.
Zapisane
.. " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza Mooji - " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
Wiadomości: 94
Ego i bakterie
«
Odpowiedz #99 :
Listopad 22, 2009, 00:54:14 »
@Mecromon,
Nie mam problemu z tym, ¿e istnieje nieskoùczonoœÌ.
Kwestia odnoœnie zdania Nasima to, jak on postrzega skoùczonoœÌ swojej nieskoùczonoœci. I czy dlatego ja tak postrzega, ¿e przywyk³ do skoùczonego myœlenia. ;-)
Czas?
To coÂś, co nieistnieje.
East,
Potrafisz widzieĂŚ nauczyciela nawet w dziecku. Jak juÂż pisaliÂśmy o tym. Staraj siĂŞ tylko nie mĂłwiĂŚ tego dzieciom. Bo czasem przewraca im siĂŞ w gÂłowie, choĂŚ i czasem mobilizuje.
KaÂżde ego to dziecko.
Gdy jednak mĂłwisz, znaczy to, Âże przede wszystkim to Ty jesteÂś sympatyczny i takÂże to, Âże przerastasz to – co widzisz.
Och! Niebezpieczna uwaga – lecz nie dla osĂłb skromnych jak Ty.
SkromnoœÌ jest siostr¹ NIEISTNIENIA EGO.
Inni powiedzÂą, Âże jest matkÂą, bo z niej takÂże siĂŞ zradza.
Wszyscy majÂą racjĂŞ.
Nie czytaÂłem Eckharta, choĂŚ nadzwyczaj czĂŞsto spotykaÂłem to nazwisko.
I jak widzĂŞ jego „NIE JESTEÂŚ SWOIM UMYSÂŁEM” jest w zgodzie z tym, co czĂŞsto pisaÂłem o umyÂśle.
ZresztÂą kto pierwszy zobaczyÂł drzewo? :-))
Bez sensu. Drzewa sÂą i widzi je kaÂżdy – kto wchodzi do lasu.
Ju¿ pisma wedyjskie ucz¹, i¿ umys³ jest jednym ze zmys³ów.
Ta zgodnoœÌ obserwacji jest piĂŞkna – dlatego, Âże pozwala opisywaĂŚ w takim samym sensie to, czego na co dzieĂą ludzie nie oglÂądajÂą.
ZgodnoœÌ jest wspaniaÂłym Âświadectwem i potwierdzeniem, Âże to nie sÂą fantazje, czy doktryny – jak niektĂłrzy uwielbiajÂą je nazywaĂŚ.
GdybyÂś przeczytaÂł wnikliwie to, co dzisiaj napisaÂłem, zrozumiaÂłbyÂś jaki mam stosunek do umysÂłu i ego. UÂżyÂłem porĂłwnania do rĂŞkawic.
Nikomu nie napiszĂŞ: Nie uÂżywaj rĂŞkawic! Ale napiszĂŞ: OdrzuĂŚ mniemanie, Âże jesteÂś rĂŞkawicÂą!
Stawiam na to, Âże Eckhart piszÂąc o nie odrzucaniu umysÂłu i ego miaÂł to samo na myÂśli, co ja o rĂŞkawicach :-)
Co potwierdzasz piszÂąc, Âże nazwaÂł je narzĂŞdziami.
Widzisz teraz skÂąd biora siĂŞ nieporozumienia, gdy ludzie sÂłuchajÂą o tych rzeczach. ZnajdÂą w tym nawet sprzecznoÂści.
Jeden powie: OdrzuĂŚ!
Drugi: Nie odrzucaj.
Tylko kaÂżdy ma cos innego na uwadze.
Nie darmo Jezus mawiaÂł:
„Tu potrzebna jest mÂądroœÌ.”
Tymczasem ludzie zamiast cierpliwie szukaÌ i badaÌ, wnikaÌ i dr¹¿yÌ, ju¿ maj¹ siê za m¹drych i krytykuj¹.
To nie do Ciebie. Tylko tak czĂŞsto bywa.
Drogi EaÂście, a do czego nam tu ta matematyka?
:-)
Poza tym skoro ego jest rĂŞkawicÂą, czy mniejszym narzĂŞdziem, to jakie podasz proporcje miĂŞdzy np. mÂłotkiem, a czÂłowiekiem?
AleÂś przywiÂązany intelektualnie do tego ego…
Twierdzisz, Âże wszystko jest doskonaÂłe na swĂłj sposĂłb.
Gdyby tak by³o moralnoœÌ by³aby spraw¹ zbêdn¹.
No i musiaÂłbyÂś stwierdziĂŚ, Âże zÂłoty podziaÂł jest do bani ;-)
Bowiem czym siê wyró¿nia?
Skoro inne proporcje teÂż sÂą doskonaÂłe na swĂłj sposĂłb.
A i sam z pewnoÂściÂą nie zakochujesz siĂŞ w kaÂżdej kobiecie :-)
Napiszesz: Inni siĂŞ zakochujÂą.
ZakochujÂą, bo coÂś znajdujÂą w nich, co niekoniecznie musi mieĂŚ zwiÂązek z formÂą bryÂły.
KaÂżdy zaÂś w czymÂś wyraÂża fraktalnoœÌ, ktĂłrÂą ktoÂś dostrzeÂże, a gdy „ftraktuje” z czymÂś w nim samym, to stopieĂą „fraktacji” okreÂśli si³ê atrakcji przerodzonej w miÂłoœÌ ludzkÂą.
Ego takie ma byĂŚ – lecz jak dÂługo jest niezbĂŞdne?
Gdy dopÂłyniesz ÂłodziÂą do lÂądu to tez mĂłwisz:
ÂŁĂłdÂź po to jest, by na niej siedzieĂŚ i wiosÂłowaĂŚ.
I próbujesz ni¹ p³yn¹Ì po l¹dzie?
Czy raczej zmieniasz Âśrodek transportu?
Nie nawoÂłujĂŞ nikogo do odrzucenia umysÂłu, ani ega.
Bo bym zgrzeszyÂł.
Jednak czym innym jest podanie informacji, co jest niezbĂŞdne na okreÂślonym etapie, a czym innym namawianie do tego.
Zatem, gdy piszĂŞ: OdrzuĂŚ ego – mam na myÂśli gotowych do tego.
Kto nie jest gotowy, a odrzuci – zwariuje.
A ludzie nierozumieja dlaczego niektĂłre nauki byÂły tajemne.
Osobiœcie zna³em 3 osoby g³êboko interesuj¹ce siê naukami duchowymi, które autentycznie straci³y kontakt z rzeczywistoœci¹. Jedna z nich w koùcu Ÿle skoùczy³a. Dwie lekarze doprowadzili do ³adu.
Dlatego dobrze, Âże niczego nie robisz na si³ê. Trzeba kierowaĂŚ siĂŞ tym, co siĂŞ czuje wewnÂątrz. To zapewnia ochronĂŞ – bo pÂłyniesz nie wbrew samemu sobie. NagÂłe ruchy ÂłamiÂą nogi i umysÂły…
OczywiÂście, Âże pĂłki mamy te ciaÂła, to ega sÂą niezbĂŞdne jak bakterie.
Tylko ÂżywiÂąc siĂŞ nie myÂślimy o Âżywieniu bakterii ;-)
NajwyÂżej dostarczamy samych bakterii.
Oma ji /mantra/
Zapisane
Strony:
«
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10
11
12
13
14
15
16
17
18
19
20
»
Do góry
Drukuj
« poprzedni
następny »
Skocz do:
Wybierz cel:
-----------------------------
ÂŚWIĂTA GEOMETRIA
-----------------------------
=> W TEORII
=> W PRAKTYCE
=> Artyku³y, ksi¹¿ki, filmy, LINKI
-----------------------------
Dan Winter i jego ÂŚwiĂŞty Graal
-----------------------------
=> TwórczoœÌ Dana Wintera [PL, ENG]
===> Odkrycia innych osĂłb "wspierajÂące" niektĂłre aspekty pracy Dana Wintera
=> WYKÂŁAD: Implozja - sekretna nauka ekstazy i nieÂśmiertelnoÂści
=> PREZENTACJA: WyjaÂśniajÂąc grawitacjĂŞ
=> WYKÂŁAD Purpose of DNA [PL]
=> WYKÂŁAD The EggX Files: Galaktyczna historia DNA [PL]
=> WYKÂŁAD Bliss Practice: Duchowy uÂżytek z energii seksualnej [PL]
=> WYKÂŁAD Fraktalna teoria ÂŚwiadomoÂści, Grawitacji, JĂŞzyka, DNA i Udanej ÂŚmierci... [PL]
=> WYWIAD: Sekret Âżycia i architektura biologiczna
=> WYKÂŁAD: Udana ÂśmierĂŚ i prawdziwa fizyka ÂŚwiĂŞtego Graala
-----------------------------
Nassim Haramein, 2012 i... zagadka "obcych"
-----------------------------
=> Nassim Haramein - PrzekroczyĂŚ Horyzont ZdarzeĂą
=> SÂłoĂące, UkÂład SÂłoneczny i rok 2012
=> StaroÂżytne cywilizacje i zagadka "obcych"
-----------------------------
Kluczem do zrozumienia jest wiedza
-----------------------------
=> Kluczem do zrozumienia jest wiedza
=> Fizyka
=> Metafizyka
=> Filozofia
-----------------------------
Ró¿ne koncepcje œwiata i cz³owieka
-----------------------------
=> Ró¿ne koncepcje cz³owieka i œwiata
=> ŒwiadomoœÌ, percepcja, rozwój wewnêtrzny, tradycje "duchowe"
=> Szmaragdowe Tablice Thota
=> CZYTELNIA - teksty ró¿ne
=> Kreacjonizm i ewolucjonizm
-----------------------------
Medycyna komĂłrkowa, Codex Alimentarius, GMO
-----------------------------
=> Medycyna komĂłrkowa, Codex Alimentarius, GMO
-----------------------------
SOCJOTECHNIKA
-----------------------------
=> Socjotechnika
===> Cenzura, Dezinformacja, Agentura w Internecie
-----------------------------
Multimedia
-----------------------------
=> Multimedia
-----------------------------
"Tajne" stowarzyszenia i "teorie spiskowe"
-----------------------------
=> "Tajne" stowarzyszenia
=> "Teorie spiskowe"
===> Filmy DAVIDA ICKE'A by Redmuluc - http://davidicke.pl/
=> Nowy PorzÂądek ÂŚwiata w codziennych wiadomoÂściach
=> Globalne ocieplenie - najwiĂŞkszy szwindel?
-----------------------------
Powitania, Kawiarenka i Hyde Park
-----------------------------
=> Kawiarenka "Pod Gwiazdami" i Powitania :-)
=> KÂącik muzyczny
=> Hyde Park - inne
-----------------------------
Sprawy administracyjne, OGÂŁOSZENIA i INICJATYWY SPOÂŁECZNE
-----------------------------
=> Sprawy administracyjne - pytania i odpowiedzi
=> INICJATYWY SPOÂŁECZNE
=> OGÂŁOSZENIA
Ładowanie...
Polityka cookies
Darmowe Fora
|
Darmowe Forum
cinemak
ganggob
yourlifetoday
wyscigi-smierci
classicdayz