Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: Co mi w duszy gra...  (Przeczytany 166832 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #40 : Listopad 16, 2009, 14:35:13 »

@Xellos , ewolucja swoj¹ drog¹. Nie daje ona jednak odpowiedzi na wszystkie pytania. ByÌ mo¿e 3 oko zanik³o, ale szczerze mówi¹c nie s¹dzê, ¿eby zanikn¹³ organ, który by³ bardzo u¿yteczny. Mówimy o czasach na prawdê staro¿ytnych, 5 tys lat pne i wczeœniej, kiedy to na Ziemi powstawa³y budowle megalityczne.
Ja sobie to tak wymyÂśliÂłem, Âże zarĂłwno ÂświĂŞta geometria, jak i umiejĂŞtnoœÌ widzenia "niewidzialnego"  ( energii generowanych przez Âśw geometriĂŞ, czakramy Ziemi, linie geomantyczne itede .. ) nie zaniknĂŞÂła do koĂąca, czego dowodem jest obecne Przebudzenie. Skoro te umiejĂŞtnoÂści istniaÂły zawsze, to znaczy Âże musiaÂło zanikn¹Ì pole ( promieniowanie? , energia?), ktĂłre umoÂżliwiaÂło wiedzenie / gnowing.


Nie wydaje mi siĂŞ, Âże 3 oko zanikÂło bo nie byÂło potrzebne. Jak taki wysoce skomplikowany i potrzebny organ mĂłgÂłby ulec degeneracji ?  Nie chcĂŞ twierdziĂŚ, Âże zostaÂł on celowo wytÂłumiony przez te same istoty, ktĂłre daÂły nam na prĂłbĂŞ ArkĂŞ ( bo na przykÂład stwierdziÂły ,Âże ludzie nie potrafiÂą bawiĂŚ siĂŞ takimi zabawkami wiĂŞc wytÂłumiono to aÂż do czasu , gdy zrozumiemy co nam to moÂże daĂŚ).
MogÂła zaistnieĂŚ  najzupeÂłniej naturalna przyczyna zwiÂązana ze poÂłoÂżeniem Ziemi i caÂłego US wzglĂŞdem Centrum Galaktyki.
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
*****
Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #41 : Listopad 16, 2009, 22:10:17 »

Có¿ komu po oczach - gdy wokó³ jest ciemnoœÌ?
KtĂłre ziarno wyda plon na polu - gdy trwa zima?

Wszystko, by siĂŞ przejawiĂŚ, wymaga sprzyjajÂących okolicznoÂści.

MÂłody silny wzrok posiada ostre widzenie nawet przy zmroku, starszy i sÂłaby wzrok nie zdoÂła czytaĂŚ przy sÂłabym Âświetle.

CzÂłowiek, ktĂłry utraciÂł rĂŞkĂŞ, tĂŞ drugÂą bĂŞdzie miaÂł silniejszÂą.
Niewidomy wyostrza swĂłj sÂłuch.
Rozpusta i nadmiar dostatku rozleniwia.
Odpowiednio stopniowane trudnoÂści skÂłaniajÂą do rozwoju intelektu.
Utrata pewnych zdolnoÂści powoduje rozwĂłj innych.
______________________________


Xellosie,
ZadaÂłeÂś mi pytanie, czy przeszkadza mi Twoja niewiara?
ÂŚwiatu nie przeszkadza, a wrĂŞcz pomaga.
Podobnie jak pomaga teÂż wiara.
Gdy sensem tej wiary jest wierzenie w istnienie Boga.
ÂŚwiatu nie przeszkadza - mi takÂże nie przeszkadza. Inaczej byÂłbym izolujÂącym siĂŞ nowotworem Âświata.
I przecieÂż odpowiedÂź o podobnej treÂści juÂż daÂłem wczeÂśniej - dlaczego zatem pytasz?
Pewnie z tego powodu, aby przyczyna pojawiÂła siĂŞ po skutku.
Taka natura pytaĂą.

TakÂże, na zdanie z mojego postu: "wszystko, co Xellos napisaÂłeÂś jest prawdÂą" - Ty pytasz: "Umiesz mnie zaakceptowaĂŚ bez zmieniania ?"

Stwierdzasz Xellosie wobec mnie: "w kaÂżdym poÂście prĂłbujesz przeforsowaĂŚ"...
JeÂśli tak odbiera ktoÂś myÂśli innych, znaczy to, iz postrzega je nie jako informacje, lecz jako wiarĂŞ. Kto zaÂś u innych nie widzi informacji, lecz wiarĂŞ, ten sam dziaÂła jedynie poprzez wiarĂŞ - lecz przeciwnÂą.
Zatem Xellosie jesteœ wierz¹cy. Wierzysz w prawdziwoœÌ swoich przekonaù.
Wierzysz w to, Âże to - co myÂślisz - jest nieomylne.
Przyjmuj¹c Twoje za³o¿enie, co do mnie, ¿e jestem wierz¹cy, to niczym nie ró¿nisz siê ode mnie /w konkretnym sensie/.

TwĂłj przykÂład o cegÂłach wynika z dzielenia rzeczy.
Ty zaÂś odnosisz go do Boga.
Podczas gdy BĂłg jest nie dzieleniem, lecz scaleniem.

Twoje argumenty, sÂą prawdziwe, jednak odnoszone do tematĂłw z ktĂłrymi niewiele majÂą wspĂłlnego, faÂłszujÂą widzenie.
________________________________

Drogi East,
RozpÂływam siĂŞ takÂże w Âżyciu :-)
ÂŻyjĂŞ wÂśrĂłd ludzi i doÂświadczam utrapieĂą tej rzeczywistoÂści, jak i jej wspaniaÂłoÂści.
Absolut jest jednak tym, co Xellos nazywa u siebie korzeniem /z tym, Âże dla Niego korzeĂą jest czymÂś innym/.
_________________________________

Byli mĂŞÂżowie, ÂżyjÂący nie tak dawno, ktĂłrzy korzystajÂąc z daru percepcji ponadzmysÂłowej, odpowiedzieli na kwestie nad jakimi debatujecie /trezcie oko, epoki itp./.
Jednym z nich by³ Max Haindel. Jednak jest oczywiste, ¿e zostaje tylko przyjêcie tego na wiarê - póki samemu nie posiada siê zmys³u, który pozwoli³by sprawdziÌ wiarygodnoœÌ tego.
ChoĂŚ sprawny umysÂł i wÂłaÂściwa inteligencja, korzystajÂąc z wieloÂści przesÂłanek i skojarzeĂą, teÂż mogÂą tego dokonaĂŚ.

Jak to siĂŞ dzieje, Âże poszukujÂący badacz jest pewny tego, ÂŻE ZNALAZÂŁ JUÂŻ WSZYSTKO?
Bo przecieÂż mniema, iÂż jego poznanie jest prawdziwe.

Serdecznie pozdrawiam

P.s.
PowiedziaÂł sobie czÂłowiek:
Myœl moja w³ada mn¹, co bowiem pomyœ³i, ja w to wierzê - bo to myœl ze mnie zrodzona.
MyÂślÂą zaÂś wÂłada moje ego. Egiem pragnienia.
Zatem moja prawda wypÂływa z moich pragnieĂą.
I jest w rzeczywistoÂści mojÂą wiarÂą.

Zapisane
Xellos
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #42 : Listopad 16, 2009, 22:52:36 »

Szukam po prostu wspĂłlnej podstawy.

Mam wiĂŞc kolejne pytanie, czy dla Ciebie podstawÂą/korzeniem jest ÂświĂŞta geometria czy nie ?
To jest istota sprawy. MoÂże to pytanie tendencyjne ale jednak istotne skoro uznaÂłeÂś to za mojÂą wiarĂŞ...

Druga sprawa, piszesz "Âświatu nie przeszkadza". SkÂąd wiesz co Âświatu przeszkadza a co nie przeszkadza ? Co okreÂślasz jako "Âświat" ?

Mój przyk³ad cegie³ odnoszê do zasad dziêki którym istnieje ¿ycie i wszystko wokó³ razem z nami. Czemu twierdzisz by to nazywaÌ Bogiem ? Sk¹d te¿ pomys³, ¿e tylko istnieje scalenie. Zaprzeczasz temu co istnieje. To co istnieje, to co widzisz jest faktem. Je¿eli istnieje dzielenie to istnieje ono te¿ wedle zasad œwiêtej geometrii. Je¿eli œwiêt¹ geometriê nazywasz bogiem, to nie prawd¹ jest, ¿e nie jest on dzieleniem skoro ono istnieje.

Nasuwa mi siê kolejna myœl, czy ka¿d¹ rzecz nazywasz wiar¹ ? Jeœli idziesz do WC siê wypró¿niÌ to jest to aby wiara w to, ¿e to robisz ? Mo¿e tak naprawdê tego nie robisz ? Jeœli widzê teraz monitor i komputer to te¿ wiara ? Mo¿e mi siê wydajê ? Oczywiœcie, mo¿na podejœÌ do tego w sposób gêstoœci materii, ¿e mózg widzi co chce, a wokó³ jest wiele wymiarów. Ok. Ale to nie zmienia faktu, ¿e ten monitor w takich a takich okolicznoœciach ISTNIEJE. Udowadniaj¹c wiêc œwiêt¹ geometriê za pomoc¹ wzorów, rysunków, bry³ etc...ona ISTNIEJE, a jeœli do tego istnieje bez naszego udzia³u np. roœlinach. To jest to dowód na istnienie niezale¿nie od nas.

Je¿eli dla Ciebie nic nie istnieje i jest tylko wiar¹, to ciê¿ko mi dostrzec sens takiego ¿ycia. Otó¿ z takim podejœciem nie chcia³o by mi siê nic robiÌ bo nic nie istnieje. Najlepiej je od razu zakoùczyÌ skoro wszystko jest z³udzeniem i na nic nie ma dowodów bo dowody s¹ te¿ z³udzeniem.

@konserwa

Nie wiem czy siê ró¿nimy, w tej kwestii jestem otwarty na ró¿ne wersje. Podstaw¹ tego rozwa¿ania powinna byÌ chyba data stworzenia. Kiedy uwa¿asz, ¿e powsta³ cz³owiek ? Bo to wa¿ne kiedy by³ m¹dry i czemu przesta³ byÌ + co z wykopaliskami, gdzie jakieœ przedmioty wskazuj¹ce na super inteligencjê. Co do jaszczurów...poczyta³em kiedyœ trochê o projekcie cheops czy coœ takiego i dobre to by³o dopóki nic siê nie sprawdzi³o z tego co tam pisali hehe podobnie jest z jackowskim, ale to inny temat, ogólnie za du¿o jest wpadek wszelkiego rodzaju proroków i channelingowców, st¹d pozostajê przy zdaniu, ¿e to robi¹ dla zbijania kasiory.

@east

TrochĂŞ podobnie to widzĂŞ jak z prorokami. Niby jest "Przebudzenie" ale Âżaden przebudzony nic nie potrafi udowodniĂŚ. CzytaÂłem juÂż o ludziach twierdzÂących, Âże przesuwajÂą przedmioty...ale jak mieli to udowodniĂŚ to cisza. I tak to trochĂŞ jest z tym caÂłym przebudzeniem, Âże kupĂŞ ludzi ponosi wyobraÂźnia...

Kurcze nie chcĂŞ tu wyrastaĂŚ na jakiegoÂś sceptyka...po prostu moÂże z wiekiem juÂż nie ulegam tak kaÂżdej paranormalnej nowince. A kaÂżda kolejna wtopa mocno zniechĂŞca niestety. Nassim to taki drugi oddech dla mnie, od lat obserwujĂŞ te tematy ale w koĂącu ktoÂś prĂłbuje coÂś pokazaĂŚ a nie tylko mĂłwiĂŚ/pisaĂŚ.
Zapisane
konserwa
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #43 : Listopad 16, 2009, 23:13:11 »

PoniÂżej przedstawiam Wam, ciekawego jak sÂądzĂŞ, maila otrzymanego od Mirko Sancheza; to  bardzo "prosty" czÂłowiek w najlepszym znaczeniu tego sÂłowa i zatem jego spostrzeÂżenia sÂą bardzo proste....

Witam
 DuÂżo jest odkrywanych nowych informacji o tym, co siĂŞ dzieje w Âświecie
 poza naszymi plecami, wiĂŞkszoœÌ twierdzi, Âże to "teorie spisku" i sÂą
 usprawiedliwieni idÂą dalej spaĂŚ, lub wĂłdkĂŞ chlaĂŚ...
 Inni nawet coÂś wiedzÂąc czekajÂą, na innych, co wszystko zaÂłatwiÂą - sÂą
 do tego przyzwyczajeni, od dziecka nie pozwalano im/mam myÂśleĂŚ i mĂłwiĂŚ
 tego, co chcieli, ale to teÂż nie usprawiedliwia!
 Czas zacz¹Ì dziaÂłaĂŚ wyjœÌ z ciasnych norek lĂŞku przed ocenÂą i
 ÂśmiesznoÂściÂą, to nie czasy inkwizycji, ileÂż moÂżna konsumowaĂŚ korporacyjnÂą
 propagandĂŞ? AÂż nasze dzieci nas oceniÂą, Âże nic nie zrobiliÂśmy aby
 zapewniĂŚ im przestrzeĂą do Âżycia? MoÂże liczymy, Âże bedÂą wiĂŞkszymi
 warzywkami niÂż ich bezwolni i przestraszeni rodzice...
 Oby poniÂższa przepowiednia byÂła b³êdem!
 ...
 > "Podobno istnieje w Polsce wspĂłlnota, ktĂłra ma tylko czterech czÂłonkĂłw.
 > NazywajÂą siĂŞ oni: KaÂżdy, KtoÂś, JakiÂś i Nikt. Pewnego dnia majÂą do
 > wykonania waÂżnÂą pracĂŞ i KaÂżdy jest pewny, Âże KtoÂś to zrobi. JakiÂś chce
 > to zrobiĂŚ, bo myÂśli, Âże Nikt tego nie zrobi. Wtedy KtoÂś siĂŞ zÂłoÂści, bo
 > przecieÂż jest to robota dla KaÂżdego. JakiÂś ma nadziejĂŞ, Âże KtoÂś to
 > zrobi, ale potem KaÂżdy dochodzi do wniosku, Âże Nikt tego nie zrobi.
 > KoĂączy siĂŞ to tym, Âże KtoÂś wini JakiegoÂś za to, Âże Nikt nie zrobiÂł tego,
 > co mĂłgÂł zrobiĂŚ KaÂżdy."
 > Osho
 > "Om Mani Padhme Hum"
 ...
 Na dodatek wywiad z wspó³czesnym amerykaĂąskim ssmanem, polecam caÂłoœÌ 8
 czĂŞÂści, moÂże to teÂż jego sen? MoÂże nie ma sensu nic robiĂŚ i poczekaĂŚ na
 zbawiciela, kosmitĂłw, speÂłnienie karmy...
 .
 http://www.youtube.com/watch?v=fFrwd1WzmkI&feature=email
 .
 JeÂśli nie jest jasne to, co piszĂŞ, media podadzÂą wyjaÂśnienie i nie miejmy
 wÂątpliwoÂści w przeciwnym razie trzeba bedzie coÂś zmieniĂŚ i moze sie
 obudziĂŚ z rĂŞkÂą w peÂłnym nocniku.

 Niczego nie moÂżna zrobiĂŚ, Âżeby staĂŚ siĂŞ Przebudzonym, nie moÂże pomĂłc
 tobie Âżaden nauczyel, Âżadna metoda, Âżadna technika, nawet medytacja. Nic
 nie jest w stanie pomĂłc Tobie. Nawet siedzenie ze mnÂą, czy przy mnie
 godzinami. Czy nawet siedzenie z Mistrzami latami w jego aszramie.
 Nie ma Âżadnego sekretu stojÂącego za przebueniem. Nie musisz zamykaĂŚ
 oczu, Âżeby dostrzeĂŚ zÂłote czy niebieskie ÂświatÂło wnikajÂące w Twoje
 trzecie oko. Wystarczy, Âże naprawdĂŞ otworzysz swoje fizyczne oczy
 szeroko!
 PorzuĂŚ wiĂŞc wszelki zbĂŞdny wysilek, Âżeby staĂŚ siĂŞ kimÂś duchowo
 speÂłnionym. Zatrzymaj siĂŞ Teraz i patrz na to, co siĂŞ bĂŞdzie dziaÂło.
 StaĂą siĂŞ Âświadkiem. PorzuĂŚ pragnienie stania siĂŞ kimÂś innym niÂż jesteÂś.
 Pragnienie blokuje Ciebie i nie pozwala ByĂŚ i zatrzymaĂŚ siĂŞ w gonitwie do
 nikÂąd.I jeÂśli zacznÂą znikaĂŚ pragnienia stawania siĂŞ, zacznie znikaĂŚ
 sprawca wszystkiego, za jekiego ciÂągle jeszcze uwaÂżasz siebie. JeÂśli
 zniknie sprawca, Âżycie zaczyna manifestowaĂŚ siĂŞ w swĂłj nieskĂŞpowany
 sposĂłb. I w pewnej chwili zauwaÂżysz: Och, BoÂże! To jest To? Czy To jest
 wÂłaÂśnie To! I w nastĂŞpnej chwili zaczniesz ÂśmiaĂŚ siĂŞ. GloÂśno smiaĂŚ siĂŞ!
 Od tego momentu zaczynasz Âżycie i Âświadome dziaÂłanie!
 Zatrzymaj czas, a przestrzeĂą zniknie dzialanie zniknie, tylko dziaÂłajÂący
 pozostanie! Wszystko jak chcesz siĂŞ stanie!
 KaÂżde Âświadome Âżycie ma swĂłj sens i cel do speÂłnienia!
 Powodzenia



Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #44 : Listopad 17, 2009, 00:36:04 »

Ten goÂściu to Âświetnie wyraziÂł,. Jest niesamowity. Prawie jak Eckhart Tolle , albo i lepiej 
Jak The Secret " Wszystko jak chcesz siĂŞ stanie"
Kiedy tak piszemy sobie  o ró¿nych wizjach wtedy TO JUÂŻ SIÊ STAJE . Nowa jakoœÌ Âżycia. Bo nie jest to coÂś roz³¹cznego z nami. Nigdy nie byÂło, ale TERAZ , uwaÂżam, dodatkowo wspiera nas WszechÂświat . Nic nie zmieni siĂŞ bez naszej wewnĂŞtrznej inicjatywy, ale dobrze jest wiedzieĂŚ, Âże moÂżemy juÂż korzystaĂŚ ze wsparcia.
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
konserwa
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #45 : Listopad 17, 2009, 00:51:33 »

nie ma Âżadnej magii w tu i teraz...
te caÂłe nasz wywody mogÂą nas za bardzo wciskaĂŚ w nurt zdarzeĂą, ktĂłry nie jest "nasz"
nie graj duszo zatem za duÂżo, bo w "teraz" mam do zrobienia coÂś waÂżnego
Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #46 : Listopad 17, 2009, 02:07:19 »

Ja teÂż  mam COÂŚ waÂżnego do zrobienia . PrzespaĂŚ siĂŞ ze swoimi myÂślami  . pozdrawiam  serdecznie . East
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
*****
Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #47 : Listopad 17, 2009, 11:51:35 »

Drogi Xellosie,
Wspóln¹ podstaw¹ jest doskona³oœÌ.
Nie ma innej.
ÂŚwiĂŞta geometria jest tylko jednym z wyrazĂłw doskonaÂłoÂści.

Wszystkie doskonaÂłoÂści sÂą kompatybilne poprzez naturĂŞ doskonaÂłoÂści.

Jeœli chodzi o wiarê, to naprawdê byœ siê przekona³, jak ja postrzegam to pojêcie id¹c za wiêkszymi ode mnie, zajrzyj pod jeden z linków jakie poda³em ju¿ wczeœniej. Bêdziesz wówczas widzia³ wiêcej. ChoÌ ka¿dy powinien mieÌ zawsze œwiadomoœÌ, ¿e jednokrotne ujrzenie czegoœ, nie zmieni systemu sk³onnoœciowo-intelektualnego cz³owieka. To czym jest umys³ /nie intelekt/ wymaga d³ugich powtarzaj¹cych siê oddzia³ywaù.
To umysÂł wÂłada intelektem, a nie odwrotnie.
Umys³ bowiem czyni to absolutnie, podczas gdy intelekt musi kombinowaÌ niczym poddany musz¹cy stosowaÌ odpowiednie œrodki, by wp³yn¹Ì na swojego w³adcê.

ÂŚwiat to wszystko, co znasz i czego nie znasz.
Zobacz ile w nim rzeczy. Wszystko, co sÂłuÂży Âświatu nie przeszkadza mu.

Bardzo cenisz matematykĂŞ, geometriĂŞ. Wzory pewnie nie sÂą Ci obce.
Wiesz zatem, Âże w rĂłwnaniu wszystko musi siĂŞ sobie rĂłwnaĂŚ.
JeÂśli zatem np. ludzie religie, ktĂłre majÂą sÂłuÂżyĂŚ dobru, zacznÂą wykorzystywaĂŚ jako narzĂŞdzie zÂła, to wĂłwczas rĂłwnanie ulegaÂłoby znieksztaÂłceniu – ale nie ulega, gdyÂż jest staÂłe. Na wskutek tego, dla zachowania caÂłoÂści pojawi siĂŞ automatycznie coÂś, co dalej bĂŞdzie rĂłwnowaÂżyĂŚ rĂłwnanie. Pojawi siĂŞ ateizm lub antyreligijnoœÌ.
TakÂże z psychologicznego punktu widzenia da siĂŞ to Âłatwo wyjaÂśniĂŚ.
Zawsze sÂą jacyÂś dobrzy i wraÂżliwi ludzie – to Ci, ktĂłrzy majÂą jakieÂś po³¹czenie z Duchem ÂŚwiĂŞtym. OdrzuĂŚ tu skojarzenia z katolickim pojĂŞciem – dlatego, Âże ono moÂże blokowaĂŚ TwĂłj intelekt. ChoĂŚ kogoÂś innego nie. Czytaj Ducha ÂŚwiĂŞtego np. jako skÂłonnoœÌ ku doskonaÂłoÂści. WĂłwczas nie musisz byĂŚ religijny ;-) A i tak bĂŞdziesz religijny :-)
JakoÂś boisz siĂŞ tego sÂłowa – co zresztÂą wynikÂło z matematyki Âświata.  Zatem z powodu Twojej skÂłonnoÂści do doskonaÂłoÂści jak i z powodu niedoskonaÂłych, ktĂłrzy wykorzystali religie do swoich celĂłw.
Czy nie widzisz, Âże sÂłowo BĂłg ma na Ciebie okreÂślone dziaÂłanie – powodujÂącÂą takÂą, a nie innÂą reakcjĂŞ na nie? DziaÂła na Ciebie jak przysÂłowiowa pÂłachta na byka. OczywiÂście zaprzeczysz temu zgodnie z tym jak napisaÂłes, Âże nie masz nic przeciw. A jednak gotujesz siĂŞ na te sÂłowo wielokrotnie… Nawet jeÂśli tylko intelektualnie.
Ja siĂŞ nie gotuje na ateizm – kocham ateistĂłw – oczywiÂście tych, ktĂłrzy stali siĂŞ nimi z powodu doskonaÂłoÂści. Bo sÂą i ateiÂści demoniczni – ale to juÂż kolejna historia. Tych nie kocham. ChoĂŚ kocham w nich tĂŞ malutkÂą czÂąstkĂŞ doskonaÂłoÂści jaka w nich tli siĂŞ przytÂłumiona ich chorym ego.

W oparciu o co sugerujesz, iÂż scalenie zaprzecza temu – co istnieje?
Na podstawie dzielenia?
Przyjacielu, zaleÂży jak i co chcesz dzieliĂŚ.
Bo jeÂśli dokonasz wszystkich podzia³ów zgodnie z naturÂą, to ostatnie z nich wska¿¹ Ci, Âże nie ma Âżadnych podzia³ów – Âże wszystko jest scalone. OczywiÂście wykluczajÂąc to, co wybiegÂło poza podstawĂŞ – poza doskonaÂłoœÌ – poza Boga.
Ach! Przepraszam. Ty przecie¿ nie lubisz tego s³owa u¿ywaæ. Mimo, ¿e ono najlepiej wyra¿a podstawê wszystkiego. Lepiej ni¿ s³owo DOSKONA£O¦Æ. Bóg bowiem przekracza doskona³o¶æ nadaj±c temu jeszcze wiêcej piêkna.
CzĂŞsto uÂżywam tu przykÂładu specyficznie krzywych nĂłg kobiety, tak odpowiednio skrzywionych, Âże sÂą piĂŞkniejsze i bardziej podniecajÂące, niÂż niejedne nogi doskonaÂłej budowy :-)

Bogiem nazywam doskona³oœÌ. Ona jest Boga podstaw¹. Œwiêta geometria jest tylko jednym z jej przejawów. /Powtarzam tu ju¿ siê chyba 3 raz/


Twoje przemyÂślenia, uwagi, Xellosie, sÂą z wielu miar wÂłaÂściwe i sÂłuszne. Jednak sprawy nie sÂą tak proste jak to zwykle widzÂą filozofowie i nawet wielcy myÂśliciele. Intelekt bowiem wpada w puÂłapki wÂłasnych wizji Âświata, i puÂłapki mowy ludzkiej. NastĂŞpnie w puÂłapkĂŞ logiki, ktĂłra prowadzi na manowce zawsze tam, gdzie zbyt maÂło danych. Ludzie zaÂś nie majÂą peÂłni danych, a wierzÂą wynikom stosowanej logiki.
To Nassim Haramein nazwaÂł ÂświetÂą geometriĂŞ Bogiem. Nie majÂąc na to Âżadnych dowodĂłw naukowych poza powoÂływaniem siĂŞ na stare ksiĂŞgi, ktĂłrych autorzy mimo swej mÂądroÂści i wiedzy, niekoniecznie dotarli do poznania wszystkiego.

Zada³eœ kilka pytaù odnoœnie wiary nawi¹zuj¹c do czynnoœci ¿yciowych u¿ywaj¹c s³ów: WC, monitor.
Co do czynnoÂści w WC, to stawiam na to, ze jeszcze jesteÂś mÂłody wiekiem. Inaczej nie daÂłbyÂś tego przykÂładu :-) Z czasem sam jeszcze zaobserwujesz, Âże wiara ma tu wiele do gadania. Wiara w sensie nastawienia. ZresztÂą coÂś nastawiaĂŚ musisz od dziecka ;-) by tego dokonaĂŚ.
SprĂłbuj nie nastawiĂŚ hehe Najpierw bĂŞdziesz musiaÂł przewartoÂściowaĂŚ owÂą podÂświadomÂą wiarĂŞ gdzieÂś w swoich czeluÂściach – inaczej siĂŞ nie wypró¿nisz…

Zadziwia mnie to, Âże TwĂłj umysÂł jest tak maÂło naukowy, gdy twierdzisz, Âże istnienie reguÂł ÂświĂŞtej geometrii np. w roÂślinach jest dowodem tego, Âże istnieje ona niezaleÂżnie od nas.
Rasowy naukowiec stwierdziÂłby tutaj: JeÂśli my sami istniejemy zgodnie z reguÂłami ÂświĂŞtej geometrii, to wszystko co stworzymy i co postrzegamy, bĂŞdzie zgodne z tymi reguÂłami. Nie moÂżemy bowiem postrzegaĂŚ czegoÂś innego. CzegoÂś, co byÂłoby zupeÂłnie innej natury. BylibyÂśmy wobec tego innego niczym neutrino przenikajÂące ÂścianĂŞ –niewidzÂące jej.
Jak zatem mo¿emy mieÌ pewnoœÌ, ¿e nie ma innej matematyki? Np. takiej w której 1+ 1 bêdzie zawsze dawaÌ 3, a 2 + 2 = 6. Bowiem w innym œwiecie zjawiska bêd¹ przebiegaÌ inaczej. Nawet tak, ¿e 1 + 1 = 4, a 2 + 2 = 8.
I naprawdĂŞ jest to moÂżliwe z punktu widzenia dzisiejszej nauki i teoretycznych technologii.

Nassim Haramein nie wie przecieÂż wszystkiego. On dopiero bada Âświat i dzieli siĂŞ tym jak kaÂżdy chÂłopiec. Nie dokonaÂł Âżadnych nowych stwierdzeĂą odnoÂśnie np. Starego Testamentu i tego, co zawiera. Wielu widziaÂło to juÂż przed nim. On wzbogaciÂł to o nowe przykÂłady. I za to teÂż mu uznanie siĂŞ naleÂży.

Twoja wiara Xellosie to Twoja budowa.  Có¿ dla Ciebie bĂŞdzie istniaÂło bez Ciebie?
Nie sugerujĂŞ tu jakiejÂś prawdy – jedynie chcĂŞ wskazaĂŚ, Âże wiele moÂże byĂŚ inaczej, niÂż mamy pewnoœÌ, Âże jest.
Wzory, rysunki, bryÂły… linie proste, kÂąty – kto to widzi? I z czego wynika widzenie?
JeÂśli by widziaÂł to umysÂł i zmysÂły zbudowane w Âświecie o zupeÂłnie innych dziaÂłaniach, gdzie jego „proste” nie byÂłyby naszymi prostymi… Czy widziaÂłby tĂŞ samÂą ÂświetÂą geometriĂŞ?

A BĂłg nie jest Bogiem Âświata. On jest Bogiem ÂświatĂłw.
To ludzie swĂłj Âświat podzielili na supergalaktyki itp.
Nie da siĂŞ zatem wykluczyĂŚ, Âże nasza ÂświĂŞta geometria ma zwiÂązek z nami. Sam zresztÂą zauwaÂżyÂłeÂś wczeÂśniej, Âże skÂładamy siĂŞ z niej.


NapisaÂłeÂś, Âże jeÂśli wszystko jest wiarÂą, to trudno Ci dostrzec sens takiego Âżycia.
Ale Ty – wybacz – nadal nie do koĂąca wiesz, czym jest wiara.
Poza tym Twoje zdanie ma takie samo znaczenie jak zdanie:
JeÂśli wszystko jest wolnÂą wolÂą, to trudno dostrzec sens takiego Âżycia…
Zatem widzisz sens Âżycia tam, gdzie nie ma wolnej woli?
Wg tego sens Âżycia jest tylko w programach /np. komputerowych/.

Bowiem wiara jako podstawa wszystkiego jest t¹ si³¹ i moc¹, dziêki której istnieje wolna wola.
To siÂła twĂłrcza,
Jednak to – co stwarzasz – zaczyna istnieĂŚ. Kumulacja czynnikĂłw stwarzajÂących jest powstajÂącym czasem. Dlatego „chwilowy” akt wiary zazwyczaj nie pokonuje Âżadnej z kumulacji. I wymaga takÂże dokonania nowej kumulacji, co jawi siĂŞ jako dziaÂłanie w czasie.
Zatem istnieje to, co wytworzyÂły wczeÂśniejsze akty wiary.
Nikt od wiary nie zdoÂła uciec – Âżaden najbardziej ateistyczny naukowiec.
Ka¿de jego dzia³anie, ka¿da czynnoœÌ, wyp³ywa z wiary.
Wiara sprawia, Âże chodzisz. Co zresztÂą udowodni Ci kaÂżdy hipnotyzer. Np., gdy kaÂże CI nie chodziĂŚ, bĂŞdziesz inwalidÂą.
Czy zatem wszystko to zÂłudzenie?
To zaleÂży, bo jak nas kopna, to odczujemy bĂłl.
Zatem kumulacje wiary sÂą dla nas naszÂą rzeczywistoÂściÂą – naszÂą karmÂą.
SÂą silniejsze, gdyÂż sÂą kumulacjÂą, niÂż nasz jednorazowy akt woli.

Czy dowody sÂą zÂłudzeniem?
Tak jak wcze¶niej napisa³em. Najlepiej patrzeæ na PRZYDATNO¦Æ.
DokÂładnie jak z „przydatnoÂściÂą do spoÂżycia”   hehehe

JeÂśli coÂś w zakresie okreÂślonej czasoprzestrzeni dowodzi czegoÂś, to dla tej czasoprzestrzeni Ăłw dowĂłd jest PRZYDATNY. W niej nie jest zÂłudzeniem, gdyÂż w niej jest PRZYDATNY.
W innej moÂże byĂŚ nieprzydatny.
PrzydatnoœÌ jest zawsze najw³aœciwszym s³owem.
TakÂże w duchowoÂści.
Natomiast sÂłowo takie jak zÂłudzenie, jest bardzo wzglĂŞdne, wiĂŞc moÂżna o nim napisaĂŚ wiele, a w tym wszystko bĂŞdzie prawdÂą i nieprawdÂą – jak to w zÂłudzeniach bywa  ;-)



@Konserwa,
To co daÂłeÂś bardzo mi siĂŞ podoba. Koresponduje to „ze mnÂą”.
Nie jest jednak dosÂłownie tak, jak zacytowaÂł to @East, Âże: „Wszystko jak chcesz siĂŞ stanie”, jeÂśli ktoÂś odniesie to do sekundy.

Bywajcie w TERAZ

Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #48 : Listopad 17, 2009, 12:17:34 »

@ Jerzy Karma
Cytuj
(..). Jednak sprawy nie sÂą tak proste jak to zwykle widzÂą filozofowie i nawet wielcy myÂśliciele. (..)
To Nassim Haramein nazwaÂł ÂświetÂą geometriĂŞ Bogiem. Nie majÂąc na to Âżadnych dowodĂłw naukowych poza powoÂływaniem siĂŞ na stare ksiĂŞgi, ktĂłrych autorzy mimo swej mÂądroÂści i wiedzy, niekoniecznie dotarli do poznania wszystkiego.

Nassim odkrywa podstawowe HARMONICZNE prawa. Nie zauwaÂżyÂłem, aby nazywaÂł je Bogiem, ale przecieÂż sam twierdzisz, ze wszystko Nim jest wiĂŞc w czym dla Ciebie problem ?

Cytuj
Zadziwia mnie to, Âże TwĂłj umysÂł jest tak maÂło naukowy, gdy twierdzisz, Âże istnienie reguÂł ÂświĂŞtej geometrii np. w roÂślinach jest dowodem tego, Âże istnieje ona niezaleÂżnie od nas.
Rasowy naukowiec stwierdziÂłby tutaj: JeÂśli my sami istniejemy zgodnie z reguÂłami ÂświĂŞtej geometrii, to wszystko co stworzymy i co postrzegamy, bĂŞdzie zgodne z tymi reguÂłami. Nie moÂżemy bowiem postrzegaĂŚ czegoÂś innego. CzegoÂś, co byÂłoby zupeÂłnie innej natury. BylibyÂśmy wobec tego innego niczym neutrino przenikajÂące ÂścianĂŞ –niewidzÂące jej.
Jak zatem mo¿emy mieÌ pewnoœÌ, ¿e nie ma innej matematyki? Np. takiej w której 1+ 1 bêdzie zawsze dawaÌ 3, a 2 + 2 = 6. Bowiem w innym œwiecie zjawiska bêd¹ przebiegaÌ inaczej. Nawet tak, ¿e 1 + 1 = 4, a 2 + 2 = 8.

ÂŚwiĂŞte geometria byÂła jest i bĂŞdzie obecna wszĂŞdzie w skali makro  ( spiralne galaktyki ) i w skali mikro ( atomy ) czy siĂŞ komuÂś to podoba czy nie. Jest HARMONICZNYM przejawem doskonaÂłoÂści. Nie zaprzecza to oczywiÂście istnieniu nieharmonicznych zjawisk czy zaleÂżnoÂści . Sedno leÂży w tym, wÂłaÂśnie, aby znaleŸÌ rezonansowÂą czĂŞstotliwoœÌ z harmonicznÂą doskonaÂłoÂściÂą - albo pozostaĂŚ z boku, jak do tej pory.
Podobnie jak Xellos  nie lubiĂŞ sÂłowa BĂłg. Religie go zdewaluowaÂły, wypraÂły z naleÂżnej wielkoÂści. To sÂłowo kojarzy siĂŞ rĂłwnieÂż z krucjatami Âśredniowiecznymi i ÂświĂŞtÂą inkwizycjÂą , a takÂże z eksterminacjÂą KatarĂłw. PrzecieÂż to wszystko w imiĂŞ Boga byÂło i z nim na ustach. OczywiÂście to sÂłowo byÂło naduÂżywane przez ludzi. PoniewaÂż jest to tylko sÂłowo. Ja wolĂŞ bardziej pojemne sÂłowo ISTNIENIE.

To na razie tyle, potem odniosĂŞ siĂŞ jeszcze do Twoich wywodĂłw Jerzy.
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
konserwa
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #49 : Listopad 17, 2009, 12:37:17 »

PozwĂłlcie tylko na jednÂą podpowiedÂź: starajcie siĂŞ byĂŚ bardziej treÂściwi w oszczĂŞdnej formie

zwróÌcie uwagĂŞ na Nassima: jego zdania sÂą krĂłtkie,a  jego wywody majÂą bardzo wyraÂźnie zaznaczonÂą fazĂŞ analizy i fazĂŞ wnioskowania

piszemy o Wielkich Sprawach i czasami gubimy siĂŞ w abstrakcji wÂłasnych doÂświadczeĂą;

nasza komunikacja za pomocÂą s³ów jest wbrew pozorom bardzo niedoskonaÂła, bo rejony ktĂłre badamy "skaÂżone"  sÂą osobistym doÂświadczeniem, toteÂż konwencjonalne znaczenia pewnych s³ów przestajÂą mieĂŚ obiektywny walor;
Bóg, nauka, dowód, wreszcie "obiektywnoœÌ" etc. ka¿dy z nas mo¿e to rozumieÌ inaczej....

dlatego teÂż unikajmy zbytniego przekonywania siĂŞ nawzajem, po prostu wymieniajmy siĂŞ poglÂądami, a one same znajdÂą w odpowiednim czasie swojÂą harmonicznÂą relacjĂŞ wzglĂŞdem siebie
Zapisane
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

apelkaoubkonrad692 cinemak classicdayz yourlifetoday cybersteam