Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 »   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Co mi w duszy gra...  (Przeczytany 156589 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
Xellos
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #50 : Listopad 17, 2009, 14:45:52 »

Temat boga uznaje wiêc za zakoñczony, ka¿dy napisa³ co wiedzia³ i tyle. Oczywi¶cie mówiê o temacie moim z Jerzym. Jak kto¶ inny ma ochotê niech o tym pisze

Co do Nassima, w mojej interpretacji te¿ nie nazwa³ niczego bogiem. To co zrobi³ to rozkodowa³ tylko ten wyraz jako Tetragrammaton. Ale o Nassimie lepiej gadaæ w temacie o Nassimie. Nie widzê sensu o tym tu pisaæ. Je¶li macie ochotê o nim pisaæ co za problem zrobiæ to tam gdzie najwiêkszy ruch czyli pod czê¶ci± nr. 4. Jeszcze tam nie zauwa¿y³em Twojego komentarza Jerzy co s±dzisz o tym wyk³adzie. Tylko proszê nie odpowiadaj mi o tym tutaj

@konserwa
Co do powy¿szego posta.
Pe³na zgoda, napisa³e¶ tak niewiele a tak du¿o jednak.

Ale nie poci±gn±³e¶ tematu degradacji a by³em bardzo ciekawy na czym opierasz ten pogl±d. Szkoda.


Zapisane
konserwa
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #51 : Listopad 17, 2009, 15:15:04 »


Ale nie poci±gn±³e¶ tematu degradacji a by³em bardzo ciekawy na czym opierasz ten pogl±d. Szkoda.




kocham z Wami pisaæ, choæ zazwyczaj robiê to miêdzy "matixowskim us³ugodawaniem" i dlatego miewam problemy z "czasem", no ale widaæ tak ma byæ....chyba za³o¿ê jak±¶ tv lub radio i tam skanalizujê swoj± przebudzon± energiê; ale do rzeczy,
najkrócej jak umiem: degradacja symbolicznie opisana jest ST, jako siêgniêcie po jab³ko (czyli prawie osi±gniêcie maximum Wiedzy) i wygnanie z Raju wraz z instalacj± oprogramowañ bazuj±cych na strachu i lêku i tak z pokolenia na pokolenie stali¶my siê biologicznymi robotami bez Wiedzy; to maximum,(trudno mi znale¼æ lepsze s³owo) nie nale¿y rozumieæ w ¶cis³ym tego s³owa znaczeniu, bo gdyby nim by³o to nie mo¿na by³oby A i E wygnaæ z Raju...chodzi o to, ¿e "zrywaj±c to jab³ko" "prawie otrzymali¶my" Wiedzê, ale poczciwy Enlil wtedy siê zdenerwowa³  i nas "zdegradowa³" do roli baranów;
no, ale tu ju¿ wchodzimy na opowiastki o jaszczurkach...
Zapisane
Xellos
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #52 : Listopad 17, 2009, 15:29:44 »

Ok jaszczury hm ok

Tylko czy umia³ by¶ umie¶ciæ jaszczury w tym ¶wiecie w którym ¿yjemy ?

Gdzie¶ ju¿ wcze¶niej pisa³em, ¿e nawet je¶li ten ¶wiat to fikcja, iluzja, mózg nam figla plata, ró¿ne wymiary to faktem jest, ¿e on ISTNIEJE. W tym czy takich warunkach ale jest.

Tym samym, interesuje mnie osadzanie rzeczy w tym w³a¶nie ¶wiecie. Bo je¶li nazywamy nawet symbolicznie Adama i Ewe lud¼mi, to jako ludzie musieli byæ osadzeni te¿ w tym ¶wiecie, który widzimy a nie za siedmioma górami, lasami...tym samym ciekawi mnie gdzie to by³o, i czy istniej± jakie¶ pozosta³o¶ci z tamtego okresu.
Zapisane
konserwa
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #53 : Listopad 17, 2009, 16:06:26 »

Ok jaszczury hm ok

Tylko czy umia³ by¶ umie¶ciæ jaszczury w tym ¶wiecie w którym ¿yjemy ?

Gdzie¶ ju¿ wcze¶niej pisa³em, ¿e nawet je¶li ten ¶wiat to fikcja, iluzja, mózg nam figla plata, ró¿ne wymiary to faktem jest, ¿e on ISTNIEJE. W tym czy takich warunkach ale jest.

Tym samym, interesuje mnie osadzanie rzeczy w tym w³a¶nie ¶wiecie. Bo je¶li nazywamy nawet symbolicznie Adama i Ewe lud¼mi, to jako ludzie musieli byæ osadzeni te¿ w tym ¶wiecie, który widzimy a nie za siedmioma górami, lasami...tym samym ciekawi mnie gdzie to by³o, i czy istniej± jakie¶ pozosta³o¶ci z tamtego okresu.

a w jakim ¿yjemy ¶wiecie? w tym od 7.00 do 24.00 (kiedy nie ¶pimy), czy w tym, w którym ¶pimy (od 0.00. do 7.00?)
no tak, ¿yjemy i w jednym i w drugim tylko obydwa jakie¶ kompletnie inne s±...w tym drugim bywaj± nie tylko gadzinki ale i inne stworki

"¶wiat, w którym ¿yjemy" kolejny megatemat...
sen, jawa, OBE itd...innymi s³owy wielowymiarowo¶æ Xellosie, która na dzieñ dzisiejszy mo¿e byæ jedynie do¶wiadczalna na drodze indywidualnych  ¶cie¿ek; lubiê te¿ opisy wielowymiarowo¶ci poczynione przez R.Monroa oraz B.Moena - niemniej to te¿ "tylko" opis ich do¶wiadczeñ - (no evidence) chocia¿ te wspólne(grupowe) eksploracje "tamtego" ¶wiata, do¶wiadczane przez Moena i przyjació³ s± do¶æ zbie¿ne...

s± teorie, g³ównie oparte na nieprzekonuj±cych Ciebie channelingach, ¿e obecny czas zmian zmierza w³a¶nie do umo¿liwienia nam "pozaczasowego" ¶wiadomego do¶wiadczenia wszystkich  naszych wymiarów jednocze¶nie (np: D.Melchizedek); takie te¿ wnioski s± niekiedy wyci±gane z kalendarza Majów;

notabene Drunvalo Melchizedek to te¿ analityk "¶wiêtej geometrii"...

po¿yjemy, zobaczymy...
Zapisane
Xellos
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #54 : Listopad 17, 2009, 17:45:07 »

Ale siê nie oburzaj tak Mnie ciekawi co Ty konkretnie Ty my¶lisz.

Osobi¶cie nie przepadam za odsy³aniem do jaki¶ nazwisk. Podam przyk³ad z Danem Winterem ja nie rozumiem wszystkiego co on mówi, gdybym w rozmowie odes³a³ kogo¶ w stylu "a id¼ sobie tam pos³uchaj Wintera bo mi siê nie chce pisaæ" to bym oszuka³ rozmówcê. Bo odes³a³ bym go tam nie z powodu, ¿e mi siê nie chce pisaæ tylko dlatego ¿e sam nie rozumiem tego o czym on mówi.

Wiêc powrócê jednak do tematu. Gdy¿ temat ten da siê przedstawiæ je¶li siê ma wiedzê nawet za pomoc± channelingów, wymiarów, i jaszczurów. Ka¿dy temat da siê przedstawiæ za pomoc± czego¶.

Czyli do rzeczy, interesuje mnie osadzenie tego w pojêciach nawet fantazyjnych ale jednak.

Czyli interesuje mnie co my¶lisz dok³adnie poza symbolik±, sk±d cz³owiek zosta³ wygnany ? Z jakiego miejsca. Jak dawno temu to mog³o byæ. I czemu jaki¶ poczciwy jaszczur siê zdenerwowa³ ? Co w tym z³ego ? Pytanie do¶æ zasadne, bo skoro teraz jest era przebudzenia i znów siêgamy po jab³ko (w kategoriach symboliki oczywi¶cie) to za chwile mo¿e znowu siê zdenerwowaæ kto¶ i znowu nas zdegradowaæ do epoki kamienia ³upanego i pochodni

Poza tym w tej teorii nie podoba mi siê wy¿szo¶æ jednego istnienia nad drugim. Skoro kto¶ jest ponad nami i s± to istoty rozumne to czuje siê jak mysz do¶wiadczalna. Skoro potrafi mi wszystko odebraæ i upokorzyæ.

Nie wiem czy co¶ nie pomin±³em ale chyba w ¶wiêtej geometrii chodzi o jedno¶æ. Nawet z jaszczurami A nie o to by siê jaki¶ kolo denerwowa³ i nas kara³. Czy w tym momencie kierowa³ by siê on mi³o¶ci± ? Co z jego fraktalno¶ci± i doskona³o¶ci±  ? Wy¿ywaæ siê na s³abszych ?

@a teraz ma³e OT

Co do snu/jawy/oobe jako ¿e sporo sam te¿ eksperymentowa³em z tym, nie jestem przekonany co do tych wymiarów. Tematyka ta ca³kiem nie¼le jest opisana na paranormalne.pl bo s± i przeciwnicy i zwolennicy i mo¿na poczytaæ ka¿d± ze stron a nie tylko jedn±.Te¿ tam swego czasu siê udziela³em w tych tematach. Choæ przyznam ¿e doznania s± nieziemskie. Dezorientuj±ce. To daleko mi do stwierdzeñ, ¿e idzie siê poruszaæ w tym samym ¶wiecie po wyj¶ciu. Mimo, prób udowodnienia tego nic z tego nie wysz³o. Pamiêtam jak to ludzie mieli siê spotykaæ w jakimi¶ miejscu albo odczytywaæ jakie¶ informacje ukryte Pó¼niej mia³em przykre doznania z tym zwi±zane i zaprzesta³em prób. Ostatnim moim do¶wiadczeniem by³o stwierdzenie, ¿e trans siê odbywa w spowolnieniu co. Uda³o mi siê osi±gn±æ dziwny stan, w którym nie widz±c s³ysza³em d¼wiêki i tak np. szum od komputera zamieni³ siê w warkot silnika. A jak siê przebudzi³em rozpêdzi³ siê do szumu

Ogólnie bardziej teraz siê skupiam na tym co mo¿na zrobiæ z tym ¶wiatem razem. Bo wiêkszo¶æ "przebudzonych" zamyka siê w 4 ¶cianach pogr±¿± w medytacji i jedynym celem jest "dzisiaj im udowodniê, ¿e mam racjê, wejdê w 7 wymiar i rozwalê ¶cianê ".
Zapisane
Jerzy Karma
Moderator Globalny
U¿ytkownik
*****
Wiadomo¶ci: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #55 : Listopad 17, 2009, 18:33:39 »



@east,
Pewnie pamiêtasz, jak Jezusowi zadawano pytania, gdzie ka¿da odpowied¼ mog³a byæ wykorzystana przeciwko niemu? Dlatego, ¿e odpowied¼ zazwyczaj musi byæ dana do¶æ skrótowo /nie byæ wyk³adem/, i jest tak dawana te¿ z wygody, jednak wówczas w niektórych kwestiach takie odpowiedzi maj± dwa koñce, czyli s³uchaj±cy mo¿e je tak zinterpretowaæ, by wykorzystaæ to przeciw odpowiadaj±cemu.
S³uchacz mo¿e to zrobiæ z powodu swojej z³o¶liwo¶ci, albo samej przebieg³o¶ci w celach popisowych, albo nawet nie¶wiadomie – gdy¿ odczyta sens wypowiedzi nie pod³ug wizji mówi±cego.
Twoje zdanie do mnie:
„Nie zauwa¿y³em, aby nazywa³ je Bogiem, ale przecie¿ sam twierdzisz, ze wszystko Nim jest wiêc w czym dla Ciebie problem ?”

Nie napisa³em nigdzie, ¿e mam z tym problem.
Je¶li za¶ piszesz, co ja twierdzê o Bogu, to powiniene¶ daæ ca³y sens mojej wypowiedzi. Inaczej ka¿dy odczyta to jak chce.
Wszystko jest Bogiem w okre¶lonym sensie.
/ Wszystko sk³ada siê z atomów, a jednak telewizor to nie lodówka :-)/
Zreszt± tak± tematyk± porusza³em na swoim forum.
Mistrzowie buddyjscy wielokrotnie j± wyja¶niali.
Jezus tak¿e wyra¿a³ j± szerzej, raz np. twierdz±c, ¿e jest jednym z Ojcem, a innym razem, ¿e Ojciec to czyni przez Niego. Osoby p³ytko patrz±ce ujrz± tu sprzeczno¶æ.
Je¶li zatem nawet ogólnie stwierdzê, ¿e Bóg jest wszêdzie, to na pewno nie ograniczê Go do ¶wiêtej geometrii.
Skoro jednak wypowiedzi  Nassima tak nie odebrali¶cie, to nie ma dyskusji.
Zapewniam Was, ¿e wielu tak to odebra³o.

@Xellos.
Widzisz zatem, ¿e co¶ nieco¶ o wyk³adzie Nassima 4.0 co¶ nieco¶ napisa³em ju¿ wcze¶niej. Tak¿e to, ¿e nie jest pierwszy w dostrze¿eniu wielu m±dro¶ci w Biblii. Tak¿e tych technologicznych. Wielu przed nim dostrzeg³o technologie tak¿e w Pismach Wedyjskich. Niektórzy badacze zetknêli siê nawet z przejawem praktycznym niektórych ze starych technologii w klasztorach buddyjskich – choæ ponad pó³ wieku temu.
Koñczê, bo mia³em tu nie pisaæ. Tylko napomkn±³em.
Za¶ komentowaæ wyk³adów jako ca³o¶ci nie chcê.
Ka¿dy wie, ¿e wnosz± wiele dla wiêkszo¶ci ludzi.
Najbardziej ubawi³o mnie, ¿e wnosi co¶ dla przeciwników Biblii, a fanów Nassima :-)

Poruszacie tu dodatkowo wiele ciekawych tematów.
Co do których tu siê nie wypowiadam. Traktuj±c je jako Wasze rozmowy.
Poza tym ka¿da wypowied¼ z nimi zwi±zana równie dobrze mo¿e byæ przyjêta, jak i odrzucona.
Tu jednak odrobinê napisze co¶ do Ciebie, @konserwa,
Gdy¿ wspominasz o wygnaniu z Raju.
Chce Ci tylko przypomnieæ, ¿e drogi do Niego strze¿e „p³omienisty miecz wiruj±cy”.
Hehehe
Nassim jeszcze o tym nie mówi³.

@konserwa,
By³bym nie odpowiada³ na temat jaki poruszy³e¶, ale ¿e akurat o nim my¶la³em na spacerze mniej wiêcej w tym czasie, gdy Ty o tym pisa³e¶ na forum, to widocznie powinienem odpowiedzieæ hehe
Tak przysz³o do mnie, ¿e zasypianie jest przechodzeniem przez portal.
Z tym tylko, ¿e ¶nienie nie zawsze jest tym samym ¶nieniem.
Otó¿ w czasie za¶niêcia ludzie przechodz± do najró¿niejszych rzeczywisto¶ci. I wiêkszo¶ci tego nie pamiêtaj±, bo nie ma takiej mo¿liwo¶ci. Wynika to z innych czêstotliwo¶ci pamiêciowych.
Zwyk³e ¶nienie jest tylko fiksacj± naszej pamiêci dostêpnej w tym ¿yciu. I tak¿e odbywa siê na odrobinê innej czêstotliwo¶ci, ni¿ w stanie naszej jawy. Z tego powodu czasem pamiêta siê sny, a czasem nie. Pamiêtanie za¶ powoduje, i¿ wydaje siê nam, ¿e wszelkie ¶nienie jest podobne sobie.
Je¶li tutaj – kto siê zetkn±³ – przypomni sobie niektóre opisy sennych stanów mistyków, proroków, czy „nawiedzonych przez Boga”, to ma wiêcej do uk³adania ca³o¶ci.
Zreszt± o wielu tych kwestiach napisa³em ju¿ u siebie na forum.


@Xellos
W ostatnim po¶cie poruszy³e¶ ciekawe tematy. Jednak pewnie ju¿ i tak za du¿o piszê :-) ¿e i tak w±tpiê, by kto¶ to dok³adnie czyta³ hehe
I jak sam napisa³e¶, wiele o tym jest na innych forach.

Serdecznie wszystkich pozdrawiam


Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 620


To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #56 : Listopad 17, 2009, 18:56:15 »

Je¶li ju¿ rozmawiamy o "degradacji". Mo¿e to tak wygl±daæ , a jednak jest tylko i a¿ do¶wiadczaniem. Nawet je¶li mówimy o do¶wiadczaniu cierpienia. Symboliczni A i E w moim przekonaniu nie tyle siêgnêli po "owoc" z chêci zdobycia wiedzy  ( bo ta ju¿ by³a kompletna w raju ) ile .. z ciekawo¶ci.
Potocznie mówimy  "ciekawo¶æ to pierwszy stopieñ do piek³a" . Ciekawo¶æ poznania czy do¶wiadczenia ma swoje nieprzyjemne konsekwencje niestety.

We wcze¶niejszych postach kto¶ zainspirowa³ mnie tak± my¶l±, ¿e skoro ja jestem zintegrowan± ca³o¶ci± to czy i w jaki sposób interesujê siê sk³adnikami siebie samego  - kondycj± komórek czy organów  ?
Otó¿ nie mam potrzeby interesowania siê nimi tak d³ugo, dopóki wszystkie one stanowi± zintegrowany, wspó³pracuj±cy ze sob± organizm.  Przygl±dam im siê dopiero wtedy, gdy co¶ w tym organi¼mie nie dzia³a tak jak powinno, gdy boli, swêdzi lub generuje jakikolwiek dyskomfort. Wtedy siê interesuje  i rozpoczynam leczenie. Organizm to nie tylko organy i komórki, ale tak¿e cia³o eteryczne  i pole ¿ycia.
Jak rozpoczynam to leczenie ?  Holistycznie . Przyjmuj±c jaki¶ lek dzia³am na ca³y ustrój, a nie na pojedyncz± tylko komórkê. Teraz, je¶li odnie¶æ to rozumowanie do kontekstu leczenia ludzko¶ci, jako tylko jednego , okre¶lonego rodzaju komórek dotkniêtych w pewnym stopniu nowortworem. Do ca³ego organizmu, a wiêc równie¿ do ¶wiata przyrody o¿ywionej i nieo¿ywionej musi zostaæ wprowadzony lek - np. taka "witamina B17"  . W zdrowych komórkach nie wywo³a ona ¿adnych zmian, a chore zabije , a ¶ci¶lej - one same siebie zabij±.  Wiemy ,¿e w przypadku raka dzieje siê tak, poniewa¿ w komórkach nowotworowych brak jest enzymu, który blokuje rozpad nieszkodliwej B17 na zabójczy cyjanek i bezaldehyd. W zdrowych komórkach B17 zostanie przekszta³cona w glukozê, a wiêc czyst± energiê wzmacniaj±c± te zdrowe komórki.

Analogicznie, w chorym spo³eczeñstwie brak jest mi³o¶ci i empatii - enzymów, które przekszta³caj± wszystko w jeszcze wiêksz± mi³o¶æ i empatiê. Mi³o¶æ i empatia to co¶, co ka¿dy cz³owiek w sobie ma. Musi tylko pozwoliæ  doj¶æ im do g³osu  w sobie, nie przeszkadzaæ im zaistnieæ, nie blokowaæ. Jak wiem mi³o¶æ jest bliska warto¶ci 1,618 ( Claynes robi³ na to do¶wiadczenia  ) . W moim przekonaniu wydarzy siê co¶, co wzmocni t± mi³o¶æ ( lub zniszczy w przypadku jej braku ). I na to w³a¶nie wskazywa³ Kalendarz Majów. Mo¿e to byæ jakie¶ silne, "harmoniczne" promieniowanie, które bêdzie mia³o  zwi±zek z gwiezdnym cyklem naszego Uk³adu S³onecznego, a ¶ci¶lej z zanikiem heliosfery.
Pos³u¿ê siê tutaj pewn± wypowiedzi± .
cyt
Cytuj
We wrze¶niu 2008 naukowcy zauwa¿yli, ze s³oñce przesta³o byæ aktywne do tego stopnia, ze w du¿ej mierze zanik³a ochraniaj±c± nas przed promieniowaniem kosmicznym heliosfera, czyli pole elektromagnetyczne, wytwarzane przez s³oñce. Mo¿na powiedzieæ, ze s³oñce by³o i jest do teraz prawie martwe, je¿eli chodzi o jego aktywno¶æ. Ziemia znajdowa³a siê w zasiêgu tego pola i po jego zaniku, zosta³a wystawiona bez ochrony na silne promieniowanie kosmiczne. Cos takiego nie zdarzy³o siê jeszcze nigdy, a przynajmniej od czasów Galileusza. Jednocze¶nie, dziêki badaniom sondy Ulisses (NASA), by³o wiadomo ze Uk³ad S³oneczny jest bombardowany silnym strumieniem fotonów i promieniowania, nap³ywaj±cym z centrum naszej galaktyki. Nikt tak naprawdê nie wie, jakie bêd± skutki tego bombardowania, je¶li chodzi o wszelkie ¿ycie biologiczne na ziemi. Wiadomo tylko tyle, ze te skutki na pewno bêd±. Wielu naukowców uwa¿a, ze wszelkie DNA na ziemi bêdzie przez to ulega³o przekszta³ceniom, poniewa¿ promieniowanie tego typu wp³ywa bezpo¶rednio na DNA, wywo³uj±c jego mutacje. Proces ten pokrywa siê z niektórymi przepowiedniami Majów, mówi±cymi o czekaj±cej nas przemianie. Czy¿by o tego typu przemianê chodzi³o ? Tego, tak naprawdê nikt nie wie. Jedno jest pewne - COS SIE DZIEJE !
¼ród³o http://www.globalnaswiadomosc.com/jayweidner2012.htm

Jakie bêd± skutki  i czy mamy wp³yw na efekt koñcowy ?
Aby odpowiedzieæ sobie na to pytanie moim zdaniem nale¿y uwa¿nie i rozwa¿nie podej¶æ do ¶wiêtej geometrii.
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza   Mooji -  " s± w Twoim umy¶le, s± w  Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
konserwa
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 196


Zobacz profil
« Odpowiedz #57 : Listopad 17, 2009, 20:14:50 »

@Xellos
nie mowy o oburzaniu, nie przypisuj pisz±cym emocji, które nie wynikaj± wprost bo potem dyskusja schodzi z tematu...
jakie by one nie by³y zostaw je pisz±cemu, w sumie tylko on je zna...

zmuszasz mnie do porz±dkowania moich my¶li i dobrze!
w ten sposób dochodzê do autoanalizy swoich pogl±dów i widzê ¿e z tej do¶æ sporej ilo¶ci informacji pozostaje pewien osad (os±d )) ale nie mam szczegó³owo opracowanej egzegezy faktograficznej...i te¿ zawsze oczekujê od mêdrców, ¿e mi powiedz± dok³adnie co my¶l± Zawstydzony  kurczê, jest tego tak wiele, ró¿ne impresje przychodz± do g³owy i ...odchodz±, ale:
Czyli interesuje mnie co my¶lisz dok³adnie poza symbolik±, sk±d cz³owiek zosta³ wygnany ?
[i][i]mo¿e to tylko przeno¶nia z tym "wygnaniem", a mo¿e zosta³ wygnany nie "z" ale do 3Dlife? ta druga opcja na teraz jest mi najbli¿sza
[/i]
Jak dawno temu to mog³o byæ. [/i]
5 tys - 50 tys. pne, mo¿e i jeszcze wcze¶niej

I czemu jaki¶ poczciwy jaszczur siê zdenerwowa³ ? Co w tym z³ego ?
pobie¿nie traktuj±c to pytanie, mo¿na stwierdziæ, ¿e przestraszy³ siê naszej wiedzy jako równej jego wiedzy co w niwecz obraca³o sens naszego stworzenia jako rasy niewolniczej....ale my¶lê ¿e to jest jedno z fundamentalnie powa¿nych pytañ i z tym naszym stworzeniem wi±za³o siê co¶ bardziej z³o¿onego, czê¶ciowo pisze o tym DW (tzw. nowa pula genowa, która mia³a jaszczurkom pomóc odzyskaæ zdolno¶æ do nie¶miertelno¶ci); tak czy owak nie os±dzam tego w kategoriach dobro/z³o

 Pytanie do¶æ zasadne, bo skoro teraz jest era przebudzenia i znów siêgamy po jab³ko (w kategoriach symboliki oczywi¶cie) to za chwile mo¿e znowu siê zdenerwowaæ kto¶ i znowu nas zdegradowaæ do epoki kamienia ³upanego i pochodni?
Kolejne doskona³e pytanie, bo w³a¶nie doszed³em do wniosku, ¿e ca³a walka jaka dzisiaj toczy siê o nasz± wolno¶æ, jest w istocie walk± przeciw kolejnej degradacji!

Poza tym w tej teorii nie podoba mi siê wy¿szo¶æ jednego istnienia nad drugim. Skoro kto¶ jest ponad nami i s± to istoty rozumne to czuje siê jak mysz do¶wiadczalna. Skoro potrafi mi wszystko odebraæ i upokorzyæ.

Mnie te¿ siê nie podoba i w istocie jej istnienie jest warunkowane pozostawieniem nas w stanie niewiedzy, bo Wiedza zwyczajnie wyzwala... Idzie o oto aby nas oddzieliæ od ca³o¶ci na sta³e umie¶ciæ w 3D (te¿ o tym wspomina DW wyja¶niaj±c na czym polega doskona³a ¶mieræ); wiesz jak kto¶ zna zasady tej gry i umie siê inkarnowaæ na szczycie, to dla tego ktosia 3D to niez³y fun, tyle ¿e naszym kosztem...my jako ca³o¶æ: te¿ fajnie opisuje to Moen, jako dysk sk³adaj±cy siê z wielu warstw, a te warstwy to my...

Ogólnie bardziej teraz siê skupiam na tym co mo¿na zrobiæ z tym ¶wiatem razem. Bo wiêkszo¶æ "przebudzonych" zamyka siê w 4 ¶cianach pogr±¿± w medytacji i jedynym celem jest "dzisiaj im udowodniê, ¿e mam racjê, wejdê w 7 wymiar i rozwalê ¶cianê Mrugniêcie".
w pe³ni popieram i solidaryzujê siê z Tob±


« Ostatnia zmiana: Listopad 17, 2009, 20:24:32 wys³ane przez konserwa » Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 620


To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #58 : Listopad 17, 2009, 23:02:16 »

@konserwa
Cytuj
z tym naszym stworzeniem wi±za³o siê co¶ bardziej z³o¿onego, czê¶ciowo pisze o tym DW (tzw. nowa pula genowa, która mia³a jaszczurkom pomóc odzyskaæ zdolno¶æ do nie¶miertelno¶ci); tak czy owak nie os±dzam tego w kategoriach dobro/z³o

Czyli , ¿e ludzki eksperyment ma potwierdziæ ¿ywotno¶æ i przydatno¶æ jaszczurczych genów ? Ale do czego ? Skoro ju¿ napisa³em o jaszczurkach to pop³ynê po ca³o¶ci dalej  ->  jeste¶my efektem kreacji. Nassim opowiada o tym w swoich wnioskach koñcowych, ¿e wg niego jeste¶my CA£Y CZAS rozwijaj±cym siê ( albo - rozwijanym ) nowym gatunkiem. Udoskonalonym w wyniku manipulacji genetycznej. Jeste¶my obserwowani pod k±tem naszej zdolno¶ci do przyjêcia nowej , potê¿nej wiedzy i nowych mo¿liwo¶ci.
Cytuj
Pytanie do¶æ zasadne, bo skoro teraz jest era przebudzenia i znów siêgamy po jab³ko (w kategoriach symboliki oczywi¶cie) to za chwile mo¿e znowu siê zdenerwowaæ kto¶ i znowu nas zdegradowaæ do epoki kamienia ³upanego i pochodni?
Kolejne doskona³e pytanie, bo w³a¶nie doszed³em do wniosku, ¿e ca³a walka jaka dzisiaj toczy siê o nasz± wolno¶æ, jest w istocie walk± przeciw kolejnej degradacji!

A dlaczego ujmowaæ to w kategoriê walki  ? To tak, jakby chcieæ, aby warto¶æ A wypar³a warto¶æ B. W kategoriach czêstotliwo¶ci nie ma walki, a jedynie dostrajanie siê i rezonans.
Cytuj

Poza tym w tej teorii nie podoba mi siê wy¿szo¶æ jednego istnienia nad drugim. Skoro kto¶ jest ponad nami i s± to istoty rozumne to czuje siê jak mysz do¶wiadczalna. Skoro potrafi mi wszystko odebraæ i upokorzyæ.
Mnie te¿ siê nie podoba i w istocie jej istnienie jest warunkowane pozostawieniem nas w stanie niewiedzy, bo Wiedza zwyczajnie wyzwala...
.. ale nie tylko wyzwala. Wiedza mo¿e równie¿ zniszczyæ. Musz± zaistnieæ pewne warunki ku temu, aby wiedza spe³ni³a swoj± wyzwalaj±c± funkcjê. Mamy niepodwa¿aln± woln± wolê i to ona musi nas zaprowadziæ ku tej w³a¶ciwej czêstotliwo¶ci - rezonansowi  który wyzwala. Nie ma to nic wspólnego z poczuciem wy¿szo¶ci. Czy prawdziwy ojciec ma czuæ siê kim¶ lepszym ni¿ dziecko ?
Owszem, teoretycznie mo¿e je upokorzyæ, czy te¿ wszystko odebraæ , ale nie mówimy tu o zdegenerowanych rodzicach, tylko o kochaj±cych starych, którzy zadali sobie ¶wiadomy trud sp³odzenia potomka i zainwestowali w niego ca³y swój kunszt i maestriê.
Cytuj
Ogólnie bardziej teraz siê skupiam na tym co mo¿na zrobiæ z tym ¶wiatem razem. Bo wiêkszo¶æ "przebudzonych" zamyka siê w 4 ¶cianach pogr±¿± w medytacji i jedynym celem jest "dzisiaj im udowodniê, ¿e mam racjê, wejdê w 7 wymiar i rozwalê ¶cianê Mrugniêcie".
w pe³ni popieram i solidaryzujê siê z Tob±

Ja równie¿ popieram i ³±czê siê energetycznie. Co mo¿na zrobiæ ? Mo¿na otoczyæ ten ¶wiat ¶wiêt± geometri± mi³o¶ci. Wiedza na temat ¶wiêtej geometrii otwar³a we mnie jakie¶ dot±d zamkniête drzwi. Nie chodzi o to, ¿e skuma³em wszystko itede.( bo dopiero wgryzam siê w rewelacje Nassima i DW ). Chodzi o to, ¿e samo obcowanie z liczb±  PHI prowadzi do rezonansu. Tak jakby ¶wiêta geometria by³a kamertonem , który zbli¿y³ siê do mnie - kawa³ka metalu i teraz równie¿ ja CZUJÊ wibracje. Nie muszê tego rozumieæ ... zrozumienie jeszcze przyjdzie swoj± drog±, kiedy zacznie rezonowaæ umys³. Teraz rezonuje moje DNA.

Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza   Mooji -  " s± w Twoim umy¶le, s± w  Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
Xellos
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #59 : Listopad 17, 2009, 23:41:10 »

A mnie zastanawia coraz wiêcej Bo nie mam zwyczaju odrzucaæ nauki jaka istnieje od tak. Jestem za czym¶ takim jak Nassim, czyli skoro poprawi³ Einstaina to powiedzia³ czemu. Czyli chodzi³o o uk³ad sta³y bez momentu pêdu, a wszystko wiruje...bez wg³êbiania w szczegó³y teraz.

I teraz tak nauka ta co jest, mówi nam, ¿e cz³owiek powsta³ w Afryce jakie¶ 250 tys. lat temu. Nie jestem w tym specem wiêc nie odtworzê wszystkim kroków. Ale mam ogólny zarys o co w tym chodzi.

A chodzi o to, ¿e pó¼niej z niej wyby³ i rozszed³ siê na resztê ¶wiata. I to tam dokona³ ewolucji. Mo¿na wrêcz powiedzieæ, ¿e ci w Afryce zostali daleko w tyle. Tam samo jak dotar³ do Ameryki ale jak siê okaza³o ,pó¼niej Kolumb przyp³yn±³ to by³a przepa¶æ technologiczna.

I tak my¶lê, gdzie tu wstawiæ to "wygnanie" zak³adaj±c, ¿e jest to nawet symbol.

Je¶li jednak zosta³ wygnany do 3D life to czemu Ziemia sama prowadzi³a równolegle ewolucjê ? Czyli za³ó¿my teoriê z wygnaniem za prawdziw±, jest sobie Ziemia ze zwierzêtami i co wa¿niejsze kilkoma gatunkami Homo, które sobie ewoluuj±. I nagle do tej rzeczywisto¶ci zostaje sk±d¶ wygnany cz³owiek. Czemu on siê nie ró¿ni jako¶ tak po chamsku od tamtych ? Którzy i tak d±¿yli do tego samego, czyli idealnego wyprostowania ,sprawno¶ci na dwóch nogach.i pos³ugiwania narzêdziami.

Rzecz w tym, ¿e nie da siê wyrzuciæ znajdowanych wykopalisk ko¶ci tamtych innych Homo i zostawiæ tylko teorie same. To teoria ma obowi±zek pasowaæ do tego co jest namacalne.

Je¶li pojawi³ siê 5 - 50 tys. lat temu cz³owiek wys³any za karê to natrafi³ na innych ludzi ¿yj±cych tam normalnie a nie za karê. Ale nie ma to wtedy zbytnio sensu z Adamem i Ew±, którzy s± przedstawiani jako prekursorzy gatunku. Co najwy¿ej by trafili do czego¶ co ju¿ istnia³o.

Teraz tak, wedle teorii jaszczurek, to zmiksowa³y DNA. I znowu to samo, gdzie je umiejscowiæ ? Czy przylecia³y na Ziemiê, która i tak by³a w trakcie ewolucji ? W takim razie po co co¶ miksowaæ skoro ju¿ niewolnicy byli tutaj. Co wiêcej pos³ugiwali siê ju¿ narzêdziami w tym okresie. Wystarczy³o wykorzystaæ ludzi, którzy ju¿ tu byli tak czy siak.

Cytuj
Kolejne doskona³e pytanie, bo w³a¶nie doszed³em do wniosku, ¿e ca³a walka jaka dzisiaj toczy siê o nasz± wolno¶æ, jest w istocie walk± przeciw kolejnej degradacji!

Tylko z kim ? Obecna walka wydaje siê trwa tylko z w³adz±, NWO i te sprawy. Czyli lud¼mi. Tymczasem degradacje mia³ spowodowaæ kto inny. A my walczymy z takimi samymi lud¼mi jak my z krwi i ko¶ci. Nawet je¶li mówimy o ludobójstwie to spowoduje je cz³owiek drugiemu cz³owiekowi.

Cytuj
Mnie te¿ siê nie podoba i w istocie jej istnienie jest warunkowane pozostawieniem nas w stanie niewiedzy, bo Wiedza zwyczajnie wyzwala... Idzie o oto aby nas oddzieliæ od ca³o¶ci na sta³e umie¶ciæ w 3D (te¿ o tym wspomina DW wyja¶niaj±c na czym polega doskona³a ¶mieræ); wiesz jak kto¶ zna zasady tej gry i umie siê inkarnowaæ na szczycie, to dla tego ktosia 3D to niez³y fun, tyle ¿e naszym kosztem...my jako ca³o¶æ: te¿ fajnie opisuje to Moen, jako dysk sk³adaj±cy siê z wielu warstw, a te warstwy to my...

Ale ja twierdzê, ¿e to robi jeden cz³owiek drugiemu. Nie wiem jak 200 tys. lat temu by³o. Ale wiem jak jest dzisiaj. To konkretni ludzie, konkretne firmy i nazwiska prowadz± wojny, tworz± ubóstwo i nêdzê. Martwi mnie, ¿e ludzie wol± czekaæ na cuda 2012 i siê przygotowaæ. A w miêdzy czasie mog± siê zdarzyæ gorsze rzeczy.

Ja siê niestety obawiam, ¿e pewne teorie bardzo przewrotne s± wprowadzane do obiegu celowo by nas otumaniæ. Postawiê tak± tezê wart± przemy¶lenia, która mo¿e obrazowaæ jak to wszystko wygl±da:

NWO: Wy nic nie róbcie, czekajcie do 2012 wyzwol± was jaszczury i inna magia a my w tym czasie was wytêpimy broni± biologiczn± i wojnami. Nadchodzi 21 12 2012, Kowalski szuka cudów, cudów nie ma.

22.12.2012 NWO: Ty Kowalski ruszaj siê do roboty, zosta³o was tylko 500 tys. wiêc siê nie oci±gaj tylko zapierd...bo podzielisz los tych co wyginêli.

Ko³o zatacza okr±g i Majowie mieli racjê, nast±pi³ koniec. Koniec wolno¶ci jednostki. Kolejna szansa na jej odzyskanie za... Kto to wie.
Zapisane
Strony: « 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

vfirma ganggob yourlifetoday classicdayz rekogrupastettin