Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 »   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: gdzie jestem , kim jestem  (Przeczytany 25001 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Grudzieñ 20, 2009, 17:48:36 »


Z ¦wiêt± geometri± jest trochê tak samo jak z numerologi±, tarotem czy te¿ innym badziewiem które kontroluje TWOJE ¯YCIE.

Jest w tym trochê racji. Bo np. je¿eli kto¶ uwierzy w to, ¿e liczby, albo symbole w tarocie ukierunkowuj± jego ¿ycie, wyznaczaj± ramy w których siê porusza, to jest to ju¿ kontrola.

Nie moge siê z tym siostro wpe³ni zgodziæ.Dlaczego ?
Otó¿ dlatego, ¿e jest to zrzucanie odpowiedzialno¶ci na co¶ ? za swój los, swoje ¿ycie.
Jest to tzw. ''archetyp ofiary'', której ¿ycie wymyka siê spod kontroli i próbuje w ten sposób wyt³umaczyæ swoj± ¿yciow± postawê.
Wszech¶wiat jest doskona³y, a to co dzieje siê nie tak, to tylko  widzenie rzeczy wypaczonych.

Odno¶nie  wiedzy, któr± przekazuje Winter, lub inni widzê to tak :

Niektóre pogl±dy czy sformu³owania, o których mówi Winter  mog± zostaæ uznane  za kontrowersyjne. Niemniej ich autor nale¿y do grona kilku najbardziej znanych na ¶wiecie bioenergetyków ¿ycia. Podj±³ siê on prezentacji mo¿liwie szerokiego spektrum punktów widzenia rzeczy o których mówi, nawet je¶li z pewnymi z nich siê nie identyfikuje.

Reszta nale¿y tylko i wy³±cznie do obiorcy ( od jego dojrza³o¶ci, otwarto¶ci i zrozumienia ) zale¿y wszystko  co z tym zrobi i jak to wykorzysta.
Nie ma co porównywaæ ze sob± rzeczy i tworzyæ kolejne analogie.
Potrzeba tylko  zechcieæ siê ¶wiadomie zmierzyæ.¦wiadomie zmierzyæ !
Ale to moje zdanie...
Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
Igmana (ptak)
U¿ytkownik
**
P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 66


8067684
Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Grudzieñ 20, 2009, 18:09:32 »

Nie moge siê z tym siostro wpe³ni zgodziæ.Dlaczego ?
Otó¿ dlatego, ¿e jest to zrzucanie odpowiedzialno¶ci na co¶ ? za swój los, swoje ¿ycie.
Jest to tzw. ''archetyp ofiary'', której ¿ycie wymyka siê spod kontroli i próbuje w ten sposób wyt³umaczyæ swoj± ¿yciow± postawê.
Wszech¶wiat jest doskona³y, a to co dzieje siê nie tak, to tylko  widzenie rzeczy wypaczonych.

Ale¿ mówiê o tym samym. Wskazujê, ¿e cz³owiek sam czyni z siebie ofiarê swego systemu wierzeñ, gdy pozwala, by ten kierowa³ jego losem.
¬le mnie braciszku odczyta³e¶. 
I nie wk³adaj w moje usta s³ów Mory (bo to nieco zniekszta³ca sens), pierwsza czê¶æ cytatu nie jest moja … 

Pozdrawiam 
Zapisane

PRAWDA - WOLNO¦Æ - MI£O¦Æ
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #12 : Grudzieñ 20, 2009, 18:35:24 »

Jest w tym trochê racji. Bo np. je¿eli kto¶ uwierzy w to, ¿e liczby, albo symbole w tarocie ukierunkowuj± jego ¿ycie, wyznaczaj± ramy w których siê porusza, to jest to ju¿ kontrola.

Ale kto w to wierzy, lub dlaczego wierzy ? Czy ktos komu¶ karze wierzyæ w tarota, czy ''swiêt± geometriê'' ? Przecie¿ tu nie chodzi o ¿adn± wiarê ?
W takim razie sk±d wziê³a siê analogia (któr± napisa³ Mora ) ¶wiêtej geometrii do numerologi, czy tarota ?, bo  jako¶ tego nie rozumiem ?
Jedno z drugim nie ma przecie¿ nic  wspólnego.
Je¿eli uczysz siê fizyki lub matematyki, gdzie tu element wiary, lub kontroli ?
A ''¶wieta geometria'' to nic innego tylko matemtyka i fizyka.


Dlatego pozwoli³em sobie rozszerzyæ temat, bo ogólnie odnios³em wra¿enie, ¿e mamy do czynienia  z  trochê niew³a¶ciwym podej¶ciem.
Czyli mówimy o czym¶, ale jako¶ nie do koñca wyja¶niamy.

Jest taka  zasada, ¿e z  czymkolwiek  cz³owiek siê w ¿yciu siê ''zderza'', to do niego wy³±cznie nale¿y odpowiedzialno¶æ co z tym zrobi, a nie do tych
ktorzy o czym¶ mówi±, lub  pisz± itd...
Dlatego co rzek³ Mora jest nieprawdziwe, lub po prostu niedojrza³e.
Ale nie ci±gmy ju¿ dalej tego tematu, bo przecie¿ chyba wszystko jest jasne.Mo¿e kwestia tylko zrozumienia nic wiêcej.
Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
Igmana (ptak)
U¿ytkownik
**
P³eæ: Kobieta
Wiadomo¶ci: 66


8067684
Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Grudzieñ 20, 2009, 18:45:42 »

Powiedzmy inaczej. Kontrola z jakiejkolwiek strony przydarza siê na w³asne ¿yczenie. 
Gdy podmiot nie¶wiadomy jest na tyle, by zachowaæ osobist± wolno¶æ i niezale¿no¶æ.
Zapisane

PRAWDA - WOLNO¦Æ - MI£O¦Æ
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #14 : Grudzieñ 20, 2009, 19:16:25 »

Powiedzmy inaczej. Kontrola z jakiejkolwiek strony przydarza siê na w³asne ¿yczenie. 
Gdy podmiot nie¶wiadomy jest na tyle, by zachowaæ osobist± wolno¶æ i niezale¿no¶æ.


Otó¿ to.
Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 620


To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Grudzieñ 21, 2009, 01:08:46 »

Mora napisał 
Cytuj
Ze Świętą Geometrią jest trochę tak samo jak z numerologią, tarotem czy też innym badziewiem które kontroluje TWOJE ŻYCIE. Narzuca schemat. Mówi Nie twoim pomysł a samo w sobie każe i mówi że jest jedną jedyną prawdą. Tak postępuje każda religia.

Każda chce mieć monopol na prawdę.

Moja odpowiedź na ten "zarzut " jest taka  - megalomania Mory   . 
Jeśli ŚG opisuje zależności we  wszechświecie, który istniał tu na długo zanim narodził się Mora, który też jest fraktalnym odzwierciedleniem wszechświata ( w pewnym zakresie ) to kto tu komu chce narzucać monopol na prawdę ?  Mora wszechświatowi  ?  Czy wszechświat Morze ?
Wyznaczmy jakieś proporcje . 5 figur pitagorejskich nie zaistniało dlatego, że je Pitagoras wymyślił. Były tu dużo wcześniej zanim się narodził Pitagoras .
ŚG opisuje pewne zjawiska istniejące tu od miliardów lat .  Mora je interpretuje , zaprzecza im , bagatelizuje je, lub usiłuje nadać im jakieś inne , sobie wiadome, partykularne znaczenie , albo bez-znaczenie.  To jest świat według Mory, a nie według Ciebie czy mnie. Zostawmy Morę z jego fobiami . Inaczej damy się wkręcić w świat pełen obcych , niezrozumiałych fobii .
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza   Mooji -  " s± w Twoim umy¶le, s± w  Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
Xellos
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Grudzieñ 21, 2009, 14:39:57 »

Krótko i na temat. Trzeba siê skupiæ na praktycznym udowodnieniu i zastosowaniu. Je¿eli nr.1 bêd± tylko filozofie ka¿dy to bêdzie uto¿samia³ z religi±.
Zapisane
Jerzy Karma
Moderator Globalny
U¿ytkownik
*****
Wiadomo¶ci: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #17 : Styczeñ 10, 2010, 02:06:31 »

[Moja odpowied¼ na ten "zarzut " jest taka  - megalomania Mory   .  Je¶li ¦G opisuje zale¿no¶ci we  wszech¶wiecie, który istnia³ tu na d³ugo zanim narodzi³ siê Mora, który te¿ jest fraktalnym odzwierciedleniem wszech¶wiata ( w pewnym zakresie ) to kto tu komu chce narzucaæ monopol na prawdê ?  Mora wszech¶wiatowi  ?  Czy wszech¶wiat Morze ? Wyznaczmy jakie¶ proporcje . 5 figur pitagorejskich nie zaistnia³o dlatego, ¿e je Pitagoras wymy¶li³. By³y tu du¿o wcze¶niej zanim siê narodzi³ Pitagoras . ¦G opisuje pewne zjawiska istniej±ce tu od miliardów lat .  Mora je interpretuje , zaprzecza im , bagatelizuje je, lub usi³uje nadaæ im jakie¶ inne , sobie wiadome, partykularne znaczenie , albo bez-znaczenie.  To jest ¶wiat wed³ug Mory, a nie wed³ug Ciebie czy mnie. Zostawmy Morê z jego fobiami . Inaczej damy siê wkrêciæ w ¶wiat pe³en obcych , niezrozumia³ych fobii .

East, jako moderator, nie jestem zadowolony z takiego poziomu, gdy ludzie rzucaj± sobie jakie¶ osobiste przytyki zwrotami typu: „megalomania”.
Mora wyrazi³ swój pogl±d – kogo¶ skrzywdzi³?
Ty natomiast atakujesz Morê jako osobê.
To tyle ja – jako moderator.

Widzê, ¿e wszyscy na jednego Morê :-)
Napisa³e¶ East, o wszech¶wiecie, ¿e istnia³ tu na d³ugo zanim narodzi³ siê Mora. Jednak wzi±³e¶ tu pod uwagê jedynie cia³o Mory :-)
Wszech¶wiat o jakim wspominasz jest fizyczny. Czy wg Ciebie Mora jest te¿ tylko fizyczny? ;-)

Tak¿e figury pitagorejskie odnosz± siê jedynie do formy. :-)

Mo¿e to Mora siêga dalej i widzi wiêcej… Jak my¶lisz?
Masz racjê, ¿e fobia Mory oka¿e siê niezrozumia³a przy fobii, któr± siê ma i któr± siê rozumie ;-)
Mam nadziejê, ¿e przypadkiem nie wpl±ta³em siê w kolejn± d³ug± dyskusjê… :-/

Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 620


To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Styczeñ 10, 2010, 12:54:57 »

Jerzy Karma napisa³ 
Cytuj
Widzê, ¿e wszyscy na jednego Morê :-)
Napisa³e¶ East, o wszech¶wiecie, ¿e istnia³ tu na d³ugo zanim narodzi³ siê Mora. Jednak wzi±³e¶ tu pod uwagê jedynie cia³o Mory :-)
Wszech¶wiat o jakim wspominasz jest fizyczny. Czy wg Ciebie Mora jest te¿ tylko fizyczny? ;-)

Nie jest tylko fizyczny, ale poniewa¿ jest RÓWNIE¯ fizyczny, tak samo ja czy Ty , to oznacza, ¿e TUTAJ i TERAZ , East ( bêdê pisa³ mo¿e o sobie, ¿eby nikt siê nie czepia³ i¿ w jaki¶ sposób odnoszê siê personalnie do Mory )  istnieje jako OKRE¦LONY byt posiadaj±cy swój indywidualny charakter oraz swoje indywidualne ego. Nie jestem zatem jednym z mo¿liwych kwantowych stanów istniej±cych w polu ¿ycia, lecz tak± , a nie inn± istot±, która podnosi takie , a nie inne twierdzenia i w ten, a nie inny sposób "przyszpila" okre¶lone stany kwantowe spo¶ród wszelkich mo¿liwych nieoznaczonych stanów, które potencjalnie s± dla danej sytuacji mo¿liwe. Niefizyczny East istnieje w ka¿dym z mo¿liwych stanów w bezczasowym morzu. Fizyczny East dyskutuje z fizycznym Mor± w ¶wiecie okre¶lonych form , a skoro tak, to o formach i zjawiskach przejawionych mówimy rozci±gniêtych w czasie i przestrzeni. W tej skali East jako istota tu i teraz nie bêdzie negowa³ czego¶, co w tej czasoprzestrzeni istnia³o na d³ugo przed nim w taki , a nie inny sposób organizuj±c czasoprzestrzeñ.
Cytuj
Tak¿e figury pitagorejskie odnosz± siê jedynie do formy. :-)

Czy formy z kolei nie koresponduj± z duchem ? Nie zachodzi tu ¿adna wymiana zwrotnych informacji ? A  mo¿e to w³a¶nie jest zadanie dla formy przejawionej , aby wprowadziæ wiêcej ducha do ¶wiata przejawionego .

Cytuj
Mo¿e to Mora siêga dalej i widzi wiêcej… Jak my¶lisz?
A  mo¿e to Ty siêgasz dalej i wiêcej widzisz , a mo¿e Leszek, Micha³-Anio³ , albo ja. Na tym forum rozwijamy okre¶lone koncepcje ,a ich osi± konstrukcyjn± jest ¶wiêta geometria.
Mora napisa³, ¿e 
Cytuj
Z ¦wiêt± geometri± jest trochê tak samo jak z numerologi±, tarotem czy te¿ innym badziewiem które kontroluje TWOJE ¯YCIE.

Je¶li w tym zdaniu wstawiê zamiast ¶wiêta geometria s³owo Bóg , to czy ju¿ bêdzie to przegiêcie , czy jeszcze nie, Jerzy Karma ?

Wydaje mi siê , ¿e nastêpuje tu niezrozumienie pojêcia ¶wiêtej geometrii i tego czym ona jest. Samo u¿ycie w nazwie wyrazu ¦WIÊTA , mo¿e powodowaæ czyj¶ sprzeciw ( bo wed³ug mnie jest to trochê prowokacyjna nazwa ). To trochê tak, jakby  fizykê nazwaæ ¶wiêt± dlatego, ¿e jest wieczna, czy nienaruszalna, organizuj±ca porz±dek ¶wiata. Owszem, ale jednocze¶nie, kto¶ powie, fizyka jest bezduszna i dlatego nie mo¿e byæ ¶wiêta. Lecz tak na prawdê co my wiemy o fizyce, czy otaczaj±cym nas ¶wiecie, aby ferowaæ takie wyroki ?

Dlatego poznawanie i stosowanie tego, co siê pozna³o ( a przecie¿ to i tak istnieje , jest obecne ) ¶wiadomie nie jest oddawaniem kontroli nad swoim ¿yciem ,ale odwrotnie - przejmowaniem kontroli nad tym, co dzia³a.
I na odwrót - dystansowanie siê do wszystkiego, ale jednocze¶nie zgoda na podleganie okre¶lonym prawom czy warunkom narzucanym przez otoczenie - jest w³a¶nie oddawaniem kontroli nad swoim ¿yciem.
A komu /czemu Ty Jerzy Karma oddajesz kontrolê nad sob± ?
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza   Mooji -  " s± w Twoim umy¶le, s± w  Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
U¿ytkownik
*****
Wiadomo¶ci: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #19 : Styczeñ 10, 2010, 21:24:00 »


Witaj East,

Zacznê od ostatniego Twojego pytania.
Odpowied¼ na nie bêdzie te¿ odpowiedzi± na liczne problemy i niezgody jakie zasz³y w w±tku.
I w sumie wszystko to wiesz ju¿, co napiszê.
Równie dobrze mo¿esz zatem nie czytaæ dalej :-)

Komu lub czemu oddajê kontrolê nad sob±?

Odpowied¼ zale¿y od tego, kim i czym jestem.
Nie na darmo stare powiedzenie brzmi:
Cz³owieku – poznaj samego siebie.

Wiêkszo¶æ ludzi postrzega siebie tylko jako cia³o fizyczne. Jednak wszyscy ludzie wiedz±, ¿e cia³o posiadaj± i s± z nim niezwykle silnie powi±zani. W tym sensie ka¿dy jest cia³em i podlega wszystkiemu temu – co kontroluje cia³o: ciep³u, zimnu, po¿ywieniu itp.
Te rzeczy mnie kontroluj± – bo poprzez mój zwi±zek z cia³em jestem cia³em.
Zwi±zek ten za¶ powoduje, ¿e nie tylko ja kontrolujê cia³o, ale i ono ju¿ mnie kontroluje :-)

O ciele zatem mo¿na napisa³ co¶ podobnego, co napisa³ Mora:
„Z ¦wiêt± geometri± jest trochê tak samo jak z numerologi±, tarotem czy te¿ innym badziewiem które kontroluje TWOJE ¯YCIE.”

Trzeba zauwa¿yæ jednak, ze Mora u¿y³ tu istotnego zwrotu: „jest trochê”.
Ja bym napisa³, ¿e je¶li chodzi o cz³owieka, to normalnie ka¿de tego rodzaju „badziewie”, jak cia³o, prognoza pogody, astrologia, numerologia, tarot itp., jest tylko „trochê badziweiem” ;-)  Zjawiska te kontroluj± cz³owieka w jakim¶ zmiennym stopniu. Co mo¿na zauwa¿yæ w obecnym ¿yciu.
Oczywi¶cie zwrot „badziewie” nie jest najszczê¶liwszy i mo¿e budziæ wiele opozycji.
Nawet z wielu powodów s³usznej.
Domy¶lam siê jednak, ¿e Mora chcia³ tym „szczególnym” zwrotem zaakcentowaæ to, ¿e wszystkie te rzeczy i zjawiska – w³±cznie z cia³em – stanowi± „marno¶æ nad marno¶ciami”.
Mimo tego któ¿ z nas i na ile potrafi ca³kowicie zlekcewa¿yæ choæby swoje cia³o?

Je¶li np. wybiorê siê w góry w podkoszulce i w sanda³ach ;-) pomimo z³ej prognozy pogody – to spotka mnie przykro¶æ – mnie jako cia³o, co jednak odpowiednio do mojego zwi±zku z cia³em wp³ynie na mnie i na innych p³aszczyznach.
Lepiej wiêc prognozy pogody czasem pos³uchaæ i liczyæ siê z ni± ;-)
Nawet je¶li kto¶ by mi powiedzia³, ¿e s³uchaj±c jej pozwalam, by kontrolowa³a moje ¿ycie :-)
Podobny stosunek jak do prognozy pogody mo¿na przyj±æ choæby do wspomnianej numerologii, czy astrologii itp.
Tu naros³o wiele nieporozumieñ.
S± cia³a ni¿sze i s± cia³a wy¿sze.
S± tez nauki dla ni¿szych sfer i nauki dla wy¿szych.
Cia³a ni¿sze potrzebuj± nauk odpowiednich dla siebie.
S± bowiem one dla nich przydatne.

Z czego jednak wynikaj± wszelkie cia³a?
Wynikaj± one z przyzwyczajeñ umys³u.
Je¶li zatem umys³ chce uwolniæ siê od którego¶ cia³a to wi±¿e siê to z jego porzuceniem – zniszczeniem.
Albo jak kto¶ woli: transfiguracj± w inne cia³o.

Niech kto¶ jednak „obcy” spróbuje pokonaæ nasze przyzwyczajenie!
To przecie¿ jakby walczy³ z nami. :-)

Nasze przyzwyczajenia to w okre¶lonym stopniu my.
Nasze cia³a to my tutaj.
Niech no tylko kto¶ nazwie to „badziewiem”… ;-)
„Niech no który spróbuje” :-)

Jednak próbuj±…
Takie próby jak widaæ robi Mora i robi³ Salomon, gdy nazwa³ to wszystko marno¶ci±. A Salomon posiada³ wiedzê ogromn±. Jezus wskazywa³ tak¿e w niektórych swoich naukach, i¿ s± sprawy wy¿sze, za którymi warto pod±¿aæ kosztem spraw ziemskich. Zna³ jednak mo¿liwo¶ci cz³owieka – si³ê jego przyzwyczajeñ – dlatego, gdy odchodzi³ zaleci³ kroczenie drog± ³agodniejsz±, bez zupe³nej negacji materii /”kto ma trzos, niech we¼mie”/. Zaleci³ jednak te¿ pod±¿anie we w³a¶ciwym kierunku – w kierunku wyzwolenia.
W kilku ksiêgach Biblii spotkaæ mo¿na tak¿e negacjê stosowania tego, co ma zwi±zek z kontrol± cz³owieka, jak wró¿enie, czy astrologia. I kogo te zalecenia dotyczy³y? Narodu do czego¶ wybranego. Wybranego do dzia³ania na wy¿szym pu³apie.
Tak samo tê kwestie przedstawia Sain Germain w Z³otej Ksiêdze:

Z B³ogos³awionej Pe³ni ¦wiat³a i Istoty Wszechobecnej Boga wywodzi siê wszelka obfito¶æ.
Uczeñ, który jest ju¿ wystarczaj±co silny i zdecydowany, by pozostawaæ w kontakcie tylko ze swoj± "Potê¿n± Obecno¶ci± JAM JEST", który nigdy, ani przez chwilê nie oddziela Obecno¶ci od Mocy Boga, bêdzie wznosi³ siê stale do tej Potê¿nej Doskona³o¶ci i na zawsze uwolni siê od odczuwania czy podejrzewania jakiegokolwiek ograniczenia.
/…/ ¯adna ¿yj±ca istota nie powinna po¶wiêcaæ uwagi astrologii, i w tym samym czasie wchodziæ w Obecno¶æ "JAM JEST" i w niej pozostawaæ. Obecny sposób u¿ywania astrologii kryje w sobie ludzk± chêæ i sposobno¶æ do tego, by usprawiedliwiaæ ¿yczenia ¶wiata zewnêtrznego.
 /…/ To czego ludzko¶æ najbardziej potrzebuje a uczniowie przede wszystkim, to niewzruszone oparcie ¶wiadomo¶ci na Potê¿nej Obecno¶ci "JAM JEST" /…/ Uczniowie nie musz± znaæ negatywnych prognoz o przysz³ej ¶mierci albo o tak zwanej sile z³ej gwiazdy przeznaczenia! powinni jedynie wierzyæ w "Niezwyciê¿on± Obecno¶æ JAM JEST, która wszystko nasyca", która jest jedynym i ca³ym ¯yciem twojej Istoty, do której twoje serce powinno byæ kierowane i tam utrzymywane.

W Obecno¶ci "JAM JEST" nie ma ¿adnej wznios³o¶ci, której uczeñ nie móg³by osi±gn±æ, ale je¿eli rozprasza sw± uwagê astrologi±, numerologi± i innymi dzisiejszymi "logiami" nie znajdzie takiej przepa¶ci, w któr± by nie wpad³.
/…/ Mówiê tobie, drogi uczniu w imiê twego ¦wiat³a i Postêpu, ¿e przebywasz w swojej w³asnej Potê¿nej Obecno¶ci "JAM JEST". Nie pozwól, by twoja uwaga zosta³a pochwycona lub oddzielona przez jak±kolwiek rzecz zewnêtrzn±, je¿eli chcesz unikn±æ ko³a nieskoñczonych inkarnacji.
/…/ Je¶li masz w swoim ¿yciu, domu lub otoczeniu jakie¶ uwarunkowania, od których chcia³by¶ siê uwolniæ, rozka¿ przez Obecno¶æ "JAM JEST", by zosta³y rozpuszczone i poch³oniête przez Potê¿ne ¦wiat³o i Moc.
/…/ niech Obecno¶æ "JAM JEST" w tobie, przysposabia ciebie, by¶ widzia³ ¦wiat³o i Prawdê tego o czym tobie mówiê. Widzê w tobie B³ogos³awione ¦wiat³o, które mo¿e byæ przy¶pieszone ku Ol¶niewaj±cemu Promieniowaniu, co pozwoli tobie wyraziæ Doskona³o¶æ. /…/ "JAM JEST" o której wiem, ¿e jest Najpotê¿niejsz± i jedyn± Obecno¶ci± Wznosz±c± i Rozwi±zuj±c± wszystkie problemy /…/ Pewnego razu, kiedy ju¿ uczniowie i inne osoby naucz± siê i rozpoznaj± Potê¿n± Obecno¶æ "JAM JEST", a nastêpnie pozwol±, by ich uwaga zosta³a schwytana przez cudze sprawy, ¶wiadomie lub nie¶wiadomie, co i tak nie sprawia wielkiej ró¿nicy, wtedy odwróc± siê od "Obecno¶ci", która jest ¬ród³em ich Istoty i ¯ycia w nich.
/…/ Prawda jest Potê¿na i Góruje nad wszystkim". Odczuwaj Jej Wspania³± Obecno¶æ zawsze. Uczucie rozczarowania, które uczeñ odczuwa jest b³êdem, poniewa¿ pewne problemy nad którymi pracuje nie mog± przejawiæ siê natychmiast, gdy¿ nie wytworzy³ on jeszcze Wielkiej Mocy i wystarczaj±cego dzia³ania potrzebnego do szybkiego przejawiania. Uwaga musi byæ zawsze zwrócona tylko na "JAM JEST".
Przypu¶æmy, ¿e Ja zarz±dzi³em: "JAM JEST Potê¿n± Obecno¶ci± JAM JEST w Dzia³aniu" a pó¼niej, po godzinie pozwoli³em mojej uwadze zwróciæ siê ku jakiemu¶ negatywnemu horoskopowi lub innym warunkom zewnêtrznym, które wskazuj± na pewien typ nieszczê¶cia. Czy nie dostrzegasz, jak to uniewa¿nia moj± afirmacjê, która pu¶ci³a w ruch Moc Wolno¶ci?

Jezus powiedzia³: "Nie mo¿ecie s³u¿yæ dwóm Panom". Zdanie to mówi, ¿e nie mo¿esz podzieliæ uwagi – poniewa¿ musisz zatrzymaæ siê, obserwowaæ i s³uchaæ. Ja mówiê tobie: nie mo¿esz wzrastaæ je¿eli dajesz moc innej rzeczy, która nie jest twoj± Potê¿n± Obecno¶ci± "JAM JEST". /…/ gdy uwaga ucznia jest zwrócona na Moc Wszechobecnej Obecno¶ci "JAM JEST", która jest Jedyn± Aktywn± Zasad± ¯ycia, która ma Boga w Dzia³aniu wewn±trz i woko³o niego, nie mo¿e on dostrzec tego, ¿e gdy jego uwaga zostaje odwrócona na sprawy zewnêtrzne, os³abia tym moc i opó¼nia wspania³e dzia³anie i realizacjê, która w innym przypadku przyci±gnê³aby Obecno¶æ "JAM JEST". /…/
/…/ Kiedy twoja uwaga jest zwrócona na co¶, natychmiast dajesz jej w³adzê wewn±trz siebie. /…/
Na sugestie negatywne innych powiedz: "JAM JEST Obecno¶ci±, uniewa¿niaj±c± to wszystko, by nie mog³o dotkn±æ ani mnie ani mojego domu czy ¶wiata". Rozproszenie ¶wiadome czego¶ co zosta³o powiedziane w twojej obecno¶ci jest rzecz± naj³atwiejsz± na ¶wiecie. Mów po prostu: "JAM JEST JEDYN¡ Obecno¶ci± dzia³aj±c± tutaj".

Je¿eli jest cokolwiek czego nie chcesz kontynuowaæ powiedz: "Przez Obecno¶æ, któr± JAM JEST ta rzecz przestaje istnieæ teraz i na zawsze". /…/
/…/ ¯adna rzecz nie mo¿e wej¶æ w twój ¶wiat je¿eli nie zostanie zaproszona.
/…/  Ka¿da rzecz, która przyci±ga twoj± uwagê jest delikatnym dzia³aniem twego ¶wiata zewnêtrznego, który chce wydrzeæ tobie twoj± wolno¶æ.
/…/ Ca³a si³a i energia, której potrzeba dla danego celu, jest wszechobecna, kiedy jest uwolniona przez Obecno¶æ "JAM JEST". Dlatego przez u¿ycie Obecno¶ci "JAM JEST" mo¿esz uwolniæ moc, o której nie masz ¿adnego wyobra¿enia.”


/…/ jest RÓWNIE¯ fizyczny, tak samo ja czy Ty
/…/ istnieje jako OKRE¦LONY byt posiadaj±cy swój indywidualny charakter oraz swoje indywidualne ego
/…/ Fizyczny East dyskutuje z fizycznym Mor± w ¶wiecie okre¶lonych form


S³usznie zatem zauwa¿y³e¶, ¿e w ziemskim tutaj – jeste¶my fizyczni.

Czy formy z kolei nie koresponduj± z duchem ? Nie zachodzi tu ¿adna wymiana zwrotnych informacji ? A  mo¿e to w³a¶nie jest zadanie dla formy przejawionej , aby wprowadziæ wiêcej ducha do ¶wiata przejawionego .

Z pewno¶ci± spotka³e¶ siê z buddyjskim pojêciem bezforemno¶ci.
I zale¿y, co kto my¶li, pisz±c o duchu.

A  mo¿e to Ty siêgasz dalej i wiêcej widzisz , a mo¿e Leszek, Micha³-Anio³ , albo ja. Na tym forum rozwijamy okre¶lone koncepcje ,a ich osi± konstrukcyjn± jest ¶wiêta geometria.

Najdalej siêga dobra wola.
Reszta to percepcja.
Je¶li np. Micha³-Anio³ bêdzie siêga³ we wszystko dobr± wol±, czy Ty, czy kto inny ;-)
Ka¿dy z pewno¶ci± siêgnie dalej.
Ty np. masz racjê, ¿e to forum o ¶wiêtej geometrii, ale czy dlatego nikt nie mo¿e tu napisaæ czego¶, co wska¿e, i¿ na ¶wiêtej geometrii ¶wiat siê nie koñczy?
Gdyby tak by³o to i Jezus nie mia³by prawa zjawiæ siê na ziemi.

Je¶li w tym zdaniu wstawiê zamiast ¶wiêta geometria s³owo Bóg , to czy ju¿ bêdzie to przegiêcie , czy jeszcze nie, Jerzy Karma ?

Czy geometriê postrzegasz jako Boga? Jako istotê?
Sam sobie odpowiedz.

Wydaje mi siê , ¿e nastêpuje tu niezrozumienie pojêcia ¶wiêtej geometrii i tego czym ona jest. Samo u¿ycie w nazwie wyrazu ¦WIÊTA , mo¿e powodowaæ czyj¶ sprzeciw ( bo wed³ug mnie jest to trochê prowokacyjna nazwa ). To trochê tak, jakby  fizykê nazwaæ ¶wiêt± dlatego, ¿e jest wieczna, czy nienaruszalna, organizuj±ca porz±dek ¶wiata. Owszem, ale jednocze¶nie, kto¶ powie, fizyka jest bezduszna i dlatego nie mo¿e byæ ¶wiêta. Lecz tak na prawdê co my wiemy o fizyce, czy otaczaj±cym nas ¶wiecie, aby ferowaæ takie wyroki ?

Dla mnie s³owo ¶wiêto¶æ oznacza normalno¶æ.
Nienormalno¶æ to nie¶wiêto¶æ.
Geometria z pewno¶ci± jest normalna :-)

Dlatego poznawanie i stosowanie tego, co siê pozna³o ( a przecie¿ to i tak istnieje , jest obecne ) ¶wiadomie nie jest oddawaniem kontroli nad swoim ¿yciem ,ale odwrotnie - przejmowaniem kontroli nad tym, co dzia³a.
I na odwrót - dystansowanie siê do wszystkiego, ale jednocze¶nie zgoda na podleganie okre¶lonym prawom czy warunkom narzucanym przez otoczenie - jest w³a¶nie oddawaniem kontroli nad swoim ¿yciem.
A komu /czemu Ty Jerzy Karma oddajesz kontrolê nad sob± ?

Z okre¶lonego punktu widzenia masz zupe³n± racjê.
Szczególnie z punktu aktualnych mo¿liwo¶ci ka¿dego z nas.
¦wiêtej geometrii nie nale¿y negowaæ na takiej samej zasadzie jak nie negujemy jedzenia.
Jezus pozwala³ je¶æ.
Mimo tego rzek³: „Nie samym chlebem cz³owiek ¿yje.”

To jak chodzenie po linie – konieczna jest równowaga, aby siê odbiæ od tej liny w górê… na inn± linê :-)
Dlatego czasem mo¿na w niektórych w±tkach odnie¶æ wra¿enie o sprzeczno¶ciach.

Mo¿emy poznaæ pewne sprawy, jednak nale¿y zbadaæ te¿ w³asn± wiarê, wytrwa³o¶æ i si³ê – zatem swoje aktualne mo¿liwo¶ci, czyli to, co nas kontroluje.
Jedn± rzecz czasem trudno przyj±æ, ¿e próba kontroli kontroluj±cego to walka daj±ca moc kontroluj±cemu.
S³ysza³e¶ pewnie buddyjskie przekazy o walkach z gro¼nymi kontroluj±cymi dakiniami?
Ka¿dy, kto z nimi walczy³ gin±³. Walka to próba kontroli.

Istotna jest jednak postawa cz³owieka.
Mo¿na np. je¶æ traktuj±c jedzenie jako próbê kontroli.
I mo¿na je¶æ jakby nie jedz±c – poddaj±c siê naturze.
Co tutaj bêdzie wolno¶ci±?
Kontrolowanie, czy poddañstwo?
Jedni stwierdz±, ¿e kontrola.
Inni, ¿e neutralno¶æ wobec dzia³añ natury.  ;-)

Tak wiele zagadnieñ mo¿na tak ró¿nie przedstawiæ i opisaæ. :-)

Tak¿e Ty mnie kontrolujesz East, bo sprawiasz, ¿e tworzê te odpowiedzi. :-)

Je¶li robimy jednak cokolwiek i nie wybiegamy ju¿ ponad to, to tworzymy w³asne ograniczenie.
Stan wolno¶ci od dzia³ania w dzia³aniu ju¿ jest wybieganiem poza dzia³anie.
Zapisane
Strony: « 1 2 3 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

julandia rekogrupastettin wyscigi-smierci ganggob classicdayz