Choose fontsize:
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 »   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek: gdzie jestem , kim jestem  (Przeczytany 27793 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
MEM HEI SHIN
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #10 : Grudzień 20, 2009, 17:48:36 »


Z ÂŚwiĂŞtÂą geometriÂą jest trochĂŞ tak samo jak z numerologiÂą, tarotem czy teÂż innym badziewiem ktĂłre kontroluje TWOJE ÂŻYCIE.

Jest w tym trochĂŞ racji. Bo np. jeÂżeli ktoÂś uwierzy w to, Âże liczby, albo symbole w tarocie ukierunkowujÂą jego Âżycie, wyznaczajÂą ramy w ktĂłrych siĂŞ porusza, to jest to juÂż kontrola.

Nie moge siĂŞ z tym siostro wpeÂłni zgodziĂŚ.Dlaczego ?
Otó¿ dlatego, ¿e jest to zrzucanie odpowiedzialnoœci na coœ ? za swój los, swoje ¿ycie.
Jest to tzw. ''archetyp ofiary'', ktĂłrej Âżycie wymyka siĂŞ spod kontroli i prĂłbuje w ten sposĂłb wytÂłumaczyĂŚ swojÂą ÂżyciowÂą postawĂŞ.
WszechÂświat jest doskonaÂły, a to co dzieje siĂŞ nie tak, to tylko  widzenie rzeczy wypaczonych.

OdnoÂśnie  wiedzy, ktĂłrÂą przekazuje Winter, lub inni widzĂŞ to tak :

NiektĂłre poglÂądy czy sformuÂłowania, o ktĂłrych mĂłwi Winter  mogÂą zostaĂŚ uznane  za kontrowersyjne. Niemniej ich autor naleÂży do grona kilku najbardziej znanych na Âświecie bioenergetykĂłw Âżycia. Podj¹³ siĂŞ on prezentacji moÂżliwie szerokiego spektrum punktĂłw widzenia rzeczy o ktĂłrych mĂłwi, nawet jeÂśli z pewnymi z nich siĂŞ nie identyfikuje.

Reszta naleÂży tylko i wy³¹cznie do obiorcy ( od jego dojrzaÂłoÂści, otwartoÂści i zrozumienia ) zaleÂży wszystko  co z tym zrobi i jak to wykorzysta.
Nie ma co porĂłwnywaĂŚ ze sobÂą rzeczy i tworzyĂŚ kolejne analogie.
Potrzeba tylko  zechcieĂŚ siĂŞ Âświadomie zmierzyĂŚ.ÂŚwiadomie zmierzyĂŚ !
Ale to moje zdanie...
Zapisane

ÂŚwiat potrzebuje nowej wiedzy, dziĂŞki ktĂłrej nauczylibyÂśmy siĂŞ wsÂłuchiwaĂŚ w ciszĂŞ swego serca.....
Igmana (ptak)
UÂżytkownik
**
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 66


8067684
Zobacz profil
« Odpowiedz #11 : Grudzień 20, 2009, 18:09:32 »

Nie moge siĂŞ z tym siostro wpeÂłni zgodziĂŚ.Dlaczego ?
Otó¿ dlatego, ¿e jest to zrzucanie odpowiedzialnoœci na coœ ? za swój los, swoje ¿ycie.
Jest to tzw. ''archetyp ofiary'', ktĂłrej Âżycie wymyka siĂŞ spod kontroli i prĂłbuje w ten sposĂłb wytÂłumaczyĂŚ swojÂą ÂżyciowÂą postawĂŞ.
WszechÂświat jest doskonaÂły, a to co dzieje siĂŞ nie tak, to tylko  widzenie rzeczy wypaczonych.

AleÂż mĂłwiĂŞ o tym samym. WskazujĂŞ, Âże czÂłowiek sam czyni z siebie ofiarĂŞ swego systemu wierzeĂą, gdy pozwala, by ten kierowaÂł jego losem.
ÂŹle mnie braciszku odczytaÂłeÂś. 
I nie wkÂładaj w moje usta s³ów Mory (bo to nieco znieksztaÂłca sens), pierwsza czêœÌ cytatu nie jest moja … 

Pozdrawiam 
Zapisane

PRAWDA - WOLNO¦Æ - MI£O¦Æ
MEM HEI SHIN
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #12 : Grudzień 20, 2009, 18:35:24 »

Jest w tym trochĂŞ racji. Bo np. jeÂżeli ktoÂś uwierzy w to, Âże liczby, albo symbole w tarocie ukierunkowujÂą jego Âżycie, wyznaczajÂą ramy w ktĂłrych siĂŞ porusza, to jest to juÂż kontrola.

Ale kto w to wierzy, lub dlaczego wierzy ? Czy ktos komuÂś karze wierzyĂŚ w tarota, czy ''swiĂŞtÂą geometriĂŞ'' ? PrzecieÂż tu nie chodzi o ÂżadnÂą wiarĂŞ ?
W takim razie skÂąd wziĂŞÂła siĂŞ analogia (ktĂłrÂą napisaÂł Mora ) ÂświĂŞtej geometrii do numerologi, czy tarota ?, bo  jakoÂś tego nie rozumiem ?
Jedno z drugim nie ma przecieÂż nic  wspĂłlnego.
JeÂżeli uczysz siĂŞ fizyki lub matematyki, gdzie tu element wiary, lub kontroli ?
A ''Âświeta geometria'' to nic innego tylko matemtyka i fizyka.


Dlatego pozwoliÂłem sobie rozszerzyĂŚ temat, bo ogĂłlnie odniosÂłem wraÂżenie, Âże mamy do czynienia  z  trochĂŞ niewÂłaÂściwym podejÂściem.
Czyli mĂłwimy o czymÂś, ale jakoÂś nie do koĂąca wyjaÂśniamy.

Jest taka  zasada, Âże z  czymkolwiek  czÂłowiek siĂŞ w Âżyciu siĂŞ ''zderza'', to do niego wy³¹cznie naleÂży odpowiedzialnoœÌ co z tym zrobi, a nie do tych
ktorzy o czymÂś mĂłwiÂą, lub  piszÂą itd...
Dlatego co rzekÂł Mora jest nieprawdziwe, lub po prostu niedojrzaÂłe.
Ale nie ciÂągmy juÂż dalej tego tematu, bo przecieÂż chyba wszystko jest jasne.MoÂże kwestia tylko zrozumienia nic wiĂŞcej.
Zapisane

ÂŚwiat potrzebuje nowej wiedzy, dziĂŞki ktĂłrej nauczylibyÂśmy siĂŞ wsÂłuchiwaĂŚ w ciszĂŞ swego serca.....
Igmana (ptak)
UÂżytkownik
**
Płeć: Kobieta
Wiadomości: 66


8067684
Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Grudzień 20, 2009, 18:45:42 »

Powiedzmy inaczej. Kontrola z jakiejkolwiek strony przydarza siĂŞ na wÂłasne Âżyczenie. 
Gdy podmiot nieœwiadomy jest na tyle, by zachowaÌ osobist¹ wolnoœÌ i niezale¿noœÌ.
Zapisane

PRAWDA - WOLNO¦Æ - MI£O¦Æ
MEM HEI SHIN
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #14 : Grudzień 20, 2009, 19:16:25 »

Powiedzmy inaczej. Kontrola z jakiejkolwiek strony przydarza siĂŞ na wÂłasne Âżyczenie. 
Gdy podmiot nieœwiadomy jest na tyle, by zachowaÌ osobist¹ wolnoœÌ i niezale¿noœÌ.


Otó¿ to.
Zapisane

ÂŚwiat potrzebuje nowej wiedzy, dziĂŞki ktĂłrej nauczylibyÂśmy siĂŞ wsÂłuchiwaĂŚ w ciszĂŞ swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #15 : Grudzień 21, 2009, 01:08:46 »

Mora napisał 
Cytuj
Ze Świętą Geometrią jest trochę tak samo jak z numerologią, tarotem czy też innym badziewiem które kontroluje TWOJE ŻYCIE. Narzuca schemat. Mówi Nie twoim pomysł a samo w sobie każe i mówi że jest jedną jedyną prawdą. Tak postępuje każda religia.

Każda chce mieć monopol na prawdę.

Moja odpowiedź na ten "zarzut " jest taka  - megalomania Mory   . 
Jeśli ŚG opisuje zależności we  wszechświecie, który istniał tu na długo zanim narodził się Mora, który też jest fraktalnym odzwierciedleniem wszechświata ( w pewnym zakresie ) to kto tu komu chce narzucać monopol na prawdę ?  Mora wszechświatowi  ?  Czy wszechświat Morze ?
Wyznaczmy jakieś proporcje . 5 figur pitagorejskich nie zaistniało dlatego, że je Pitagoras wymyślił. Były tu dużo wcześniej zanim się narodził Pitagoras .
ŚG opisuje pewne zjawiska istniejące tu od miliardów lat .  Mora je interpretuje , zaprzecza im , bagatelizuje je, lub usiłuje nadać im jakieś inne , sobie wiadome, partykularne znaczenie , albo bez-znaczenie.  To jest świat według Mory, a nie według Ciebie czy mnie. Zostawmy Morę z jego fobiami . Inaczej damy się wkręcić w świat pełen obcych , niezrozumiałych fobii .
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Xellos
Aktywny uÂżytkownik
***
Wiadomości: 100



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Grudzień 21, 2009, 14:39:57 »

KrĂłtko i na temat. Trzeba siĂŞ skupiĂŚ na praktycznym udowodnieniu i zastosowaniu. JeÂżeli nr.1 bĂŞdÂą tylko filozofie kaÂżdy to bĂŞdzie utoÂżsamiaÂł z religiÂą.
Zapisane
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
*****
Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #17 : Styczeń 10, 2010, 02:06:31 »

[Moja odpowiedÂź na ten "zarzut " jest taka  - megalomania Mory   .  JeÂśli ÂŚG opisuje zaleÂżnoÂści we  wszechÂświecie, ktĂłry istniaÂł tu na dÂługo zanim narodziÂł siĂŞ Mora, ktĂłry teÂż jest fraktalnym odzwierciedleniem wszechÂświata ( w pewnym zakresie ) to kto tu komu chce narzucaĂŚ monopol na prawdĂŞ ?  Mora wszechÂświatowi  ?  Czy wszechÂświat Morze ? Wyznaczmy jakieÂś proporcje . 5 figur pitagorejskich nie zaistniaÂło dlatego, Âże je Pitagoras wymyÂśliÂł. ByÂły tu duÂżo wczeÂśniej zanim siĂŞ narodziÂł Pitagoras . ÂŚG opisuje pewne zjawiska istniejÂące tu od miliardĂłw lat .  Mora je interpretuje , zaprzecza im , bagatelizuje je, lub usiÂłuje nadaĂŚ im jakieÂś inne , sobie wiadome, partykularne znaczenie , albo bez-znaczenie.  To jest Âświat wedÂług Mory, a nie wedÂług Ciebie czy mnie. Zostawmy MorĂŞ z jego fobiami . Inaczej damy siĂŞ wkrĂŞciĂŚ w Âświat peÂłen obcych , niezrozumiaÂłych fobii .

East, jako moderator, nie jestem zadowolony z takiego poziomu, gdy ludzie rzucajÂą sobie jakieÂś osobiste przytyki zwrotami typu: „megalomania”.
Mora wyraziÂł swĂłj poglÂąd – kogoÂś skrzywdziÂł?
Ty natomiast atakujesz MorĂŞ jako osobĂŞ.
To tyle ja – jako moderator.

WidzĂŞ, Âże wszyscy na jednego MorĂŞ :-)
Napisa³eœ East, o wszechœwiecie, ¿e istnia³ tu na d³ugo zanim narodzi³ siê Mora. Jednak wzi¹³eœ tu pod uwagê jedynie cia³o Mory :-)
WszechÂświat o jakim wspominasz jest fizyczny. Czy wg Ciebie Mora jest teÂż tylko fizyczny? ;-)

TakÂże figury pitagorejskie odnoszÂą siĂŞ jedynie do formy. :-)

MoÂże to Mora siĂŞga dalej i widzi wiĂŞcej… Jak myÂślisz?
Masz racjĂŞ, Âże fobia Mory okaÂże siĂŞ niezrozumiaÂła przy fobii, ktĂłrÂą siĂŞ ma i ktĂłrÂą siĂŞ rozumie ;-)
Mam nadziejĂŞ, Âże przypadkiem nie wplÂątaÂłem siĂŞ w kolejnÂą dÂługÂą dyskusjĂŞ… :-/

Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomości: 620


To jest Âświat wedÂług Ciebie i wedÂług mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #18 : Styczeń 10, 2010, 12:54:57 »

Jerzy Karma napisaÂł 
Cytuj
WidzĂŞ, Âże wszyscy na jednego MorĂŞ :-)
Napisa³eœ East, o wszechœwiecie, ¿e istnia³ tu na d³ugo zanim narodzi³ siê Mora. Jednak wzi¹³eœ tu pod uwagê jedynie cia³o Mory :-)
WszechÂświat o jakim wspominasz jest fizyczny. Czy wg Ciebie Mora jest teÂż tylko fizyczny? ;-)

Nie jest tylko fizyczny, ale poniewaÂż jest RÓWNIEÂŻ fizyczny, tak samo ja czy Ty , to oznacza, Âże TUTAJ i TERAZ , East ( bĂŞdĂŞ pisaÂł moÂże o sobie, Âżeby nikt siĂŞ nie czepiaÂł iÂż w jakiÂś sposĂłb odnoszĂŞ siĂŞ personalnie do Mory )  istnieje jako OKREÂŚLONY byt posiadajÂący swĂłj indywidualny charakter oraz swoje indywidualne ego. Nie jestem zatem jednym z moÂżliwych kwantowych stanĂłw istniejÂących w polu Âżycia, lecz takÂą , a nie innÂą istotÂą, ktĂłra podnosi takie , a nie inne twierdzenia i w ten, a nie inny sposĂłb "przyszpila" okreÂślone stany kwantowe spoÂśrĂłd wszelkich moÂżliwych nieoznaczonych stanĂłw, ktĂłre potencjalnie sÂą dla danej sytuacji moÂżliwe. Niefizyczny East istnieje w kaÂżdym z moÂżliwych stanĂłw w bezczasowym morzu. Fizyczny East dyskutuje z fizycznym MorÂą w Âświecie okreÂślonych form , a skoro tak, to o formach i zjawiskach przejawionych mĂłwimy rozciÂągniĂŞtych w czasie i przestrzeni. W tej skali East jako istota tu i teraz nie bĂŞdzie negowaÂł czegoÂś, co w tej czasoprzestrzeni istniaÂło na dÂługo przed nim w taki , a nie inny sposĂłb organizujÂąc czasoprzestrzeĂą.
Cytuj
TakÂże figury pitagorejskie odnoszÂą siĂŞ jedynie do formy. :-)

Czy formy z kolei nie korespondujÂą z duchem ? Nie zachodzi tu Âżadna wymiana zwrotnych informacji ? A  moÂże to wÂłaÂśnie jest zadanie dla formy przejawionej , aby wprowadziĂŚ wiĂŞcej ducha do Âświata przejawionego .

Cytuj
MoÂże to Mora siĂŞga dalej i widzi wiĂŞcej… Jak myÂślisz?
A  moÂże to Ty siĂŞgasz dalej i wiĂŞcej widzisz , a moÂże Leszek, MichaÂł-AnioÂł , albo ja. Na tym forum rozwijamy okreÂślone koncepcje ,a ich osiÂą konstrukcyjnÂą jest ÂświĂŞta geometria.
Mora napisaÂł, Âże 
Cytuj
Z ÂŚwiĂŞtÂą geometriÂą jest trochĂŞ tak samo jak z numerologiÂą, tarotem czy teÂż innym badziewiem ktĂłre kontroluje TWOJE ÂŻYCIE.

JeÂśli w tym zdaniu wstawiĂŞ zamiast ÂświĂŞta geometria sÂłowo BĂłg , to czy juÂż bĂŞdzie to przegiĂŞcie , czy jeszcze nie, Jerzy Karma ?

Wydaje mi siĂŞ , Âże nastĂŞpuje tu niezrozumienie pojĂŞcia ÂświĂŞtej geometrii i tego czym ona jest. Samo uÂżycie w nazwie wyrazu ÂŚWIÊTA , moÂże powodowaĂŚ czyjÂś sprzeciw ( bo wedÂług mnie jest to trochĂŞ prowokacyjna nazwa ). To trochĂŞ tak, jakby  fizykĂŞ nazwaĂŚ ÂświĂŞtÂą dlatego, Âże jest wieczna, czy nienaruszalna, organizujÂąca porzÂądek Âświata. Owszem, ale jednoczeÂśnie, ktoÂś powie, fizyka jest bezduszna i dlatego nie moÂże byĂŚ ÂświĂŞta. Lecz tak na prawdĂŞ co my wiemy o fizyce, czy otaczajÂącym nas Âświecie, aby ferowaĂŚ takie wyroki ?

Dlatego poznawanie i stosowanie tego, co siĂŞ poznaÂło ( a przecieÂż to i tak istnieje , jest obecne ) Âświadomie nie jest oddawaniem kontroli nad swoim Âżyciem ,ale odwrotnie - przejmowaniem kontroli nad tym, co dziaÂła.
I na odwrĂłt - dystansowanie siĂŞ do wszystkiego, ale jednoczeÂśnie zgoda na podleganie okreÂślonym prawom czy warunkom narzucanym przez otoczenie - jest wÂłaÂśnie oddawaniem kontroli nad swoim Âżyciem.
A komu /czemu Ty Jerzy Karma oddajesz kontrolĂŞ nad sobÂą ?
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, ktĂłre CiĂŞ otaczajÂą sÂą w Tobie " naucza   Mooji -  " sÂą w Twoim umyÂśle, sÂą w  Twojej ÂświadomoÂści . Wydaje Ci siĂŞ , Âże patrzysz na inne ludzkie umysÂły , ale wszystkie te umysÂły egzystujÂą w Tobie poniewaÂż Ty jesteÂś tym, ktĂłry je postrzega. TO JEST ÂŚWIAT WEDÂŁUG CIEBIE "
Jerzy Karma
Moderator Globalny
UÂżytkownik
*****
Wiadomości: 94


Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #19 : Styczeń 10, 2010, 21:24:00 »


Witaj East,

ZacznĂŞ od ostatniego Twojego pytania.
OdpowiedÂź na nie bĂŞdzie teÂż odpowiedziÂą na liczne problemy i niezgody jakie zaszÂły w wÂątku.
I w sumie wszystko to wiesz juÂż, co napiszĂŞ.
RĂłwnie dobrze moÂżesz zatem nie czytaĂŚ dalej :-)

Komu lub czemu oddajĂŞ kontrolĂŞ nad sobÂą?

OdpowiedÂź zaleÂży od tego, kim i czym jestem.
Nie na darmo stare powiedzenie brzmi:
CzÂłowieku – poznaj samego siebie.

WiĂŞkszoœÌ ludzi postrzega siebie tylko jako ciaÂło fizyczne. Jednak wszyscy ludzie wiedzÂą, Âże ciaÂło posiadajÂą i sÂą z nim niezwykle silnie powiÂązani. W tym sensie kaÂżdy jest ciaÂłem i podlega wszystkiemu temu – co kontroluje ciaÂło: ciepÂłu, zimnu, poÂżywieniu itp.
Te rzeczy mnie kontrolujÂą – bo poprzez mĂłj zwiÂązek z ciaÂłem jestem ciaÂłem.
ZwiÂązek ten zaÂś powoduje, Âże nie tylko ja kontrolujĂŞ ciaÂło, ale i ono juÂż mnie kontroluje :-)

O ciele zatem moÂżna napisaÂł coÂś podobnego, co napisaÂł Mora:
„Z ÂŚwiĂŞtÂą geometriÂą jest trochĂŞ tak samo jak z numerologiÂą, tarotem czy teÂż innym badziewiem ktĂłre kontroluje TWOJE ÂŻYCIE.”

Trzeba zauwaÂżyĂŚ jednak, ze Mora uÂżyÂł tu istotnego zwrotu: „jest trochĂŞ”.
Ja bym napisaÂł, Âże jeÂśli chodzi o czÂłowieka, to normalnie kaÂżde tego rodzaju „badziewie”, jak ciaÂło, prognoza pogody, astrologia, numerologia, tarot itp., jest tylko „trochĂŞ badziweiem” ;-)  Zjawiska te kontrolujÂą czÂłowieka w jakimÂś zmiennym stopniu. Co moÂżna zauwaÂżyĂŚ w obecnym Âżyciu.
OczywiÂście zwrot „badziewie” nie jest najszczĂŞÂśliwszy i moÂże budziĂŚ wiele opozycji.
Nawet z wielu powodĂłw sÂłusznej.
DomyÂślam siĂŞ jednak, Âże Mora chciaÂł tym „szczegĂłlnym” zwrotem zaakcentowaĂŚ to, Âże wszystkie te rzeczy i zjawiska – w³¹cznie z ciaÂłem – stanowiÂą „marnoœÌ nad marnoÂściami”.
Mimo tego któ¿ z nas i na ile potrafi ca³kowicie zlekcewa¿yÌ choÌby swoje cia³o?

JeÂśli np. wybiorĂŞ siĂŞ w gĂłry w podkoszulce i w sandaÂłach ;-) pomimo zÂłej prognozy pogody – to spotka mnie przykroœÌ – mnie jako ciaÂło, co jednak odpowiednio do mojego zwiÂązku z ciaÂłem wpÂłynie na mnie i na innych pÂłaszczyznach.
Lepiej wiĂŞc prognozy pogody czasem posÂłuchaĂŚ i liczyĂŚ siĂŞ z niÂą ;-)
Nawet jeÂśli ktoÂś by mi powiedziaÂł, Âże sÂłuchajÂąc jej pozwalam, by kontrolowaÂła moje Âżycie :-)
Podobny stosunek jak do prognozy pogody mo¿na przyj¹Ì choÌby do wspomnianej numerologii, czy astrologii itp.
Tu narosÂło wiele nieporozumieĂą.
SÂą ciaÂła niÂższe i sÂą ciaÂła wyÂższe.
SÂą tez nauki dla niÂższych sfer i nauki dla wyÂższych.
CiaÂła niÂższe potrzebujÂą nauk odpowiednich dla siebie.
SÂą bowiem one dla nich przydatne.

Z czego jednak wynikajÂą wszelkie ciaÂła?
WynikajÂą one z przyzwyczajeĂą umysÂłu.
JeÂśli zatem umysÂł chce uwolniĂŚ siĂŞ od ktĂłregoÂś ciaÂła to wi¹¿e siĂŞ to z jego porzuceniem – zniszczeniem.
Albo jak ktoÂś woli: transfiguracjÂą w inne ciaÂło.

Niech ktoÂś jednak „obcy” sprĂłbuje pokonaĂŚ nasze przyzwyczajenie!
To przecieÂż jakby walczyÂł z nami. :-)

Nasze przyzwyczajenia to w okreÂślonym stopniu my.
Nasze ciaÂła to my tutaj.
Niech no tylko ktoÂś nazwie to „badziewiem”… ;-)
„Niech no ktĂłry sprĂłbuje” :-)

Jednak prĂłbujÂą…
Takie prĂłby jak widaĂŚ robi Mora i robiÂł Salomon, gdy nazwaÂł to wszystko marnoÂściÂą. A Salomon posiadaÂł wiedzĂŞ ogromnÂą. Jezus wskazywaÂł takÂże w niektĂłrych swoich naukach, iÂż sÂą sprawy wyÂższe, za ktĂłrymi warto pod¹¿aĂŚ kosztem spraw ziemskich. ZnaÂł jednak moÂżliwoÂści czÂłowieka – si³ê jego przyzwyczajeĂą – dlatego, gdy odchodziÂł zaleciÂł kroczenie drogÂą ÂłagodniejszÂą, bez zupeÂłnej negacji materii /”kto ma trzos, niech weÂźmie”/. ZaleciÂł jednak teÂż pod¹¿anie we wÂłaÂściwym kierunku – w kierunku wyzwolenia.
W kilku ksiêgach Biblii spotkaÌ mo¿na tak¿e negacjê stosowania tego, co ma zwi¹zek z kontrol¹ cz³owieka, jak wró¿enie, czy astrologia. I kogo te zalecenia dotyczy³y? Narodu do czegoœ wybranego. Wybranego do dzia³ania na wy¿szym pu³apie.
Tak samo tĂŞ kwestie przedstawia Sain Germain w ZÂłotej KsiĂŞdze:

Z B³ogos³awionej Pe³ni Œwiat³a i Istoty Wszechobecnej Boga wywodzi siê wszelka obfitoœÌ.
UczeĂą, ktĂłry jest juÂż wystarczajÂąco silny i zdecydowany, by pozostawaĂŚ w kontakcie tylko ze swojÂą "PotĂŞÂżnÂą ObecnoÂściÂą JAM JEST", ktĂłry nigdy, ani przez chwilĂŞ nie oddziela ObecnoÂści od Mocy Boga, bĂŞdzie wznosiÂł siĂŞ stale do tej PotĂŞÂżnej DoskonaÂłoÂści i na zawsze uwolni siĂŞ od odczuwania czy podejrzewania jakiegokolwiek ograniczenia.
/…/ ÂŻadna ÂżyjÂąca istota nie powinna poÂświĂŞcaĂŚ uwagi astrologii, i w tym samym czasie wchodziĂŚ w ObecnoœÌ "JAM JEST" i w niej pozostawaĂŚ. Obecny sposĂłb uÂżywania astrologii kryje w sobie ludzkÂą chĂŞĂŚ i sposobnoœÌ do tego, by usprawiedliwiaĂŚ Âżyczenia Âświata zewnĂŞtrznego.
 /…/ To czego ludzkoœÌ najbardziej potrzebuje a uczniowie przede wszystkim, to niewzruszone oparcie ÂświadomoÂści na PotĂŞÂżnej ObecnoÂści "JAM JEST" /…/ Uczniowie nie muszÂą znaĂŚ negatywnych prognoz o przyszÂłej Âśmierci albo o tak zwanej sile zÂłej gwiazdy przeznaczenia! powinni jedynie wierzyĂŚ w "NiezwyciĂŞÂżonÂą ObecnoœÌ JAM JEST, ktĂłra wszystko nasyca", ktĂłra jest jedynym i caÂłym ÂŻyciem twojej Istoty, do ktĂłrej twoje serce powinno byĂŚ kierowane i tam utrzymywane.

W Obecnoœci "JAM JEST" nie ma ¿adnej wznios³oœci, której uczeù nie móg³by osi¹gn¹Ì, ale je¿eli rozprasza sw¹ uwagê astrologi¹, numerologi¹ i innymi dzisiejszymi "logiami" nie znajdzie takiej przepaœci, w któr¹ by nie wpad³.
/…/ MĂłwiĂŞ tobie, drogi uczniu w imiĂŞ twego ÂŚwiatÂła i PostĂŞpu, Âże przebywasz w swojej wÂłasnej PotĂŞÂżnej ObecnoÂści "JAM JEST". Nie pozwĂłl, by twoja uwaga zostaÂła pochwycona lub oddzielona przez jakÂąkolwiek rzecz zewnĂŞtrznÂą, jeÂżeli chcesz unikn¹Ì koÂła nieskoĂączonych inkarnacji.
/…/ JeÂśli masz w swoim Âżyciu, domu lub otoczeniu jakieÂś uwarunkowania, od ktĂłrych chciaÂłbyÂś siĂŞ uwolniĂŚ, rozkaÂż przez ObecnoœÌ "JAM JEST", by zostaÂły rozpuszczone i pochÂłoniĂŞte przez PotĂŞÂżne ÂŚwiatÂło i Moc.
/…/ niech ObecnoœÌ "JAM JEST" w tobie, przysposabia ciebie, byÂś widziaÂł ÂŚwiatÂło i PrawdĂŞ tego o czym tobie mĂłwiĂŞ. WidzĂŞ w tobie BÂłogosÂławione ÂŚwiatÂło, ktĂłre moÂże byĂŚ przyÂśpieszone ku OlÂśniewajÂącemu Promieniowaniu, co pozwoli tobie wyraziĂŚ DoskonaÂłoœÌ. /…/ "JAM JEST" o ktĂłrej wiem, Âże jest NajpotĂŞÂżniejszÂą i jedynÂą ObecnoÂściÂą WznoszÂącÂą i RozwiÂązujÂącÂą wszystkie problemy /…/ Pewnego razu, kiedy juÂż uczniowie i inne osoby nauczÂą siĂŞ i rozpoznajÂą PotĂŞÂżnÂą ObecnoœÌ "JAM JEST", a nastĂŞpnie pozwolÂą, by ich uwaga zostaÂła schwytana przez cudze sprawy, Âświadomie lub nieÂświadomie, co i tak nie sprawia wielkiej ró¿nicy, wtedy odwrĂłcÂą siĂŞ od "ObecnoÂści", ktĂłra jest ÂŹrĂłdÂłem ich Istoty i ÂŻycia w nich.
/…/ Prawda jest PotĂŞÂżna i GĂłruje nad wszystkim". Odczuwaj Jej Wspania³¹ ObecnoœÌ zawsze. Uczucie rozczarowania, ktĂłre uczeĂą odczuwa jest b³êdem, poniewaÂż pewne problemy nad ktĂłrymi pracuje nie mogÂą przejawiĂŚ siĂŞ natychmiast, gdyÂż nie wytworzyÂł on jeszcze Wielkiej Mocy i wystarczajÂącego dziaÂłania potrzebnego do szybkiego przejawiania. Uwaga musi byĂŚ zawsze zwrĂłcona tylko na "JAM JEST".
PrzypuœÌmy, ¿e Ja zarz¹dzi³em: "JAM JEST Potê¿n¹ Obecnoœci¹ JAM JEST w Dzia³aniu" a póŸniej, po godzinie pozwoli³em mojej uwadze zwróciÌ siê ku jakiemuœ negatywnemu horoskopowi lub innym warunkom zewnêtrznym, które wskazuj¹ na pewien typ nieszczêœcia. Czy nie dostrzegasz, jak to uniewa¿nia moj¹ afirmacjê, która puœci³a w ruch Moc Wolnoœci?

Jezus powiedziaÂł: "Nie moÂżecie sÂłuÂżyĂŚ dwĂłm Panom". Zdanie to mĂłwi, Âże nie moÂżesz podzieliĂŚ uwagi – poniewaÂż musisz zatrzymaĂŚ siĂŞ, obserwowaĂŚ i sÂłuchaĂŚ. Ja mĂłwiĂŞ tobie: nie moÂżesz wzrastaĂŚ jeÂżeli dajesz moc innej rzeczy, ktĂłra nie jest twojÂą PotĂŞÂżnÂą ObecnoÂściÂą "JAM JEST". /…/ gdy uwaga ucznia jest zwrĂłcona na Moc Wszechobecnej ObecnoÂści "JAM JEST", ktĂłra jest JedynÂą AktywnÂą ZasadÂą ÂŻycia, ktĂłra ma Boga w DziaÂłaniu wewnÂątrz i wokoÂło niego, nie moÂże on dostrzec tego, Âże gdy jego uwaga zostaje odwrĂłcona na sprawy zewnĂŞtrzne, osÂłabia tym moc i opóŸnia wspaniaÂłe dziaÂłanie i realizacjĂŞ, ktĂłra w innym przypadku przyciÂągnĂŞÂłaby ObecnoœÌ "JAM JEST". /…/
/…/ Kiedy twoja uwaga jest zwrĂłcona na coÂś, natychmiast dajesz jej wÂładzĂŞ wewnÂątrz siebie. /…/
Na sugestie negatywne innych powiedz: "JAM JEST Obecnoœci¹, uniewa¿niaj¹c¹ to wszystko, by nie mog³o dotkn¹Ì ani mnie ani mojego domu czy œwiata". Rozproszenie œwiadome czegoœ co zosta³o powiedziane w twojej obecnoœci jest rzecz¹ naj³atwiejsz¹ na œwiecie. Mów po prostu: "JAM JEST JEDYN¥ Obecnoœci¹ dzia³aj¹c¹ tutaj".

JeÂżeli jest cokolwiek czego nie chcesz kontynuowaĂŚ powiedz: "Przez ObecnoœÌ, ktĂłrÂą JAM JEST ta rzecz przestaje istnieĂŚ teraz i na zawsze". /…/
/…/ ÂŻadna rzecz nie moÂże wejœÌ w twĂłj Âświat jeÂżeli nie zostanie zaproszona.
/…/  KaÂżda rzecz, ktĂłra przyciÂąga twojÂą uwagĂŞ jest delikatnym dziaÂłaniem twego Âświata zewnĂŞtrznego, ktĂłry chce wydrzeĂŚ tobie twojÂą wolnoœÌ.
/…/ CaÂła siÂła i energia, ktĂłrej potrzeba dla danego celu, jest wszechobecna, kiedy jest uwolniona przez ObecnoœÌ "JAM JEST". Dlatego przez uÂżycie ObecnoÂści "JAM JEST" moÂżesz uwolniĂŚ moc, o ktĂłrej nie masz Âżadnego wyobraÂżenia.”


/…/ jest RÓWNIEÂŻ fizyczny, tak samo ja czy Ty
/…/ istnieje jako OKREÂŚLONY byt posiadajÂący swĂłj indywidualny charakter oraz swoje indywidualne ego
/…/ Fizyczny East dyskutuje z fizycznym MorÂą w Âświecie okreÂślonych form


SÂłusznie zatem zauwaÂżyÂłeÂś, Âże w ziemskim tutaj – jesteÂśmy fizyczni.

Czy formy z kolei nie korespondujÂą z duchem ? Nie zachodzi tu Âżadna wymiana zwrotnych informacji ? A  moÂże to wÂłaÂśnie jest zadanie dla formy przejawionej , aby wprowadziĂŚ wiĂŞcej ducha do Âświata przejawionego .

Z pewnoÂściÂą spotkaÂłeÂś siĂŞ z buddyjskim pojĂŞciem bezforemnoÂści.
I zaleÂży, co kto myÂśli, piszÂąc o duchu.

A  moÂże to Ty siĂŞgasz dalej i wiĂŞcej widzisz , a moÂże Leszek, MichaÂł-AnioÂł , albo ja. Na tym forum rozwijamy okreÂślone koncepcje ,a ich osiÂą konstrukcyjnÂą jest ÂświĂŞta geometria.

Najdalej siĂŞga dobra wola.
Reszta to percepcja.
JeÂśli np. MichaÂł-AnioÂł bĂŞdzie siĂŞgaÂł we wszystko dobrÂą wolÂą, czy Ty, czy kto inny ;-)
KaÂżdy z pewnoÂściÂą siĂŞgnie dalej.
Ty np. masz racjĂŞ, Âże to forum o ÂświĂŞtej geometrii, ale czy dlatego nikt nie moÂże tu napisaĂŚ czegoÂś, co wskaÂże, iÂż na ÂświĂŞtej geometrii Âświat siĂŞ nie koĂączy?
Gdyby tak byÂło to i Jezus nie miaÂłby prawa zjawiĂŚ siĂŞ na ziemi.

JeÂśli w tym zdaniu wstawiĂŞ zamiast ÂświĂŞta geometria sÂłowo BĂłg , to czy juÂż bĂŞdzie to przegiĂŞcie , czy jeszcze nie, Jerzy Karma ?

Czy geometriĂŞ postrzegasz jako Boga? Jako istotĂŞ?
Sam sobie odpowiedz.

Wydaje mi siĂŞ , Âże nastĂŞpuje tu niezrozumienie pojĂŞcia ÂświĂŞtej geometrii i tego czym ona jest. Samo uÂżycie w nazwie wyrazu ÂŚWIÊTA , moÂże powodowaĂŚ czyjÂś sprzeciw ( bo wedÂług mnie jest to trochĂŞ prowokacyjna nazwa ). To trochĂŞ tak, jakby  fizykĂŞ nazwaĂŚ ÂświĂŞtÂą dlatego, Âże jest wieczna, czy nienaruszalna, organizujÂąca porzÂądek Âświata. Owszem, ale jednoczeÂśnie, ktoÂś powie, fizyka jest bezduszna i dlatego nie moÂże byĂŚ ÂświĂŞta. Lecz tak na prawdĂŞ co my wiemy o fizyce, czy otaczajÂącym nas Âświecie, aby ferowaĂŚ takie wyroki ?

Dla mnie s³owo œwiêtoœÌ oznacza normalnoœÌ.
NienormalnoœÌ to nieœwiêtoœÌ.
Geometria z pewnoÂściÂą jest normalna :-)

Dlatego poznawanie i stosowanie tego, co siĂŞ poznaÂło ( a przecieÂż to i tak istnieje , jest obecne ) Âświadomie nie jest oddawaniem kontroli nad swoim Âżyciem ,ale odwrotnie - przejmowaniem kontroli nad tym, co dziaÂła.
I na odwrĂłt - dystansowanie siĂŞ do wszystkiego, ale jednoczeÂśnie zgoda na podleganie okreÂślonym prawom czy warunkom narzucanym przez otoczenie - jest wÂłaÂśnie oddawaniem kontroli nad swoim Âżyciem.
A komu /czemu Ty Jerzy Karma oddajesz kontrolĂŞ nad sobÂą ?

Z okreÂślonego punktu widzenia masz zupeÂłnÂą racjĂŞ.
SzczegĂłlnie z punktu aktualnych moÂżliwoÂści kaÂżdego z nas.
ÂŚwiĂŞtej geometrii nie naleÂży negowaĂŚ na takiej samej zasadzie jak nie negujemy jedzenia.
Jezus pozwala³ jeœÌ.
Mimo tego rzekÂł: „Nie samym chlebem czÂłowiek Âżyje.”

To jak chodzenie po linie – konieczna jest rĂłwnowaga, aby siĂŞ odbiĂŚ od tej liny w gĂłrĂŞ… na innÂą linĂŞ :-)
Dlatego czasem mo¿na w niektórych w¹tkach odnieœÌ wra¿enie o sprzecznoœciach.

MoÂżemy poznaĂŚ pewne sprawy, jednak naleÂży zbadaĂŚ teÂż wÂłasnÂą wiarĂŞ, wytrwaÂłoœÌ i si³ê – zatem swoje aktualne moÂżliwoÂści, czyli to, co nas kontroluje.
Jedn¹ rzecz czasem trudno przyj¹Ì, ¿e próba kontroli kontroluj¹cego to walka daj¹ca moc kontroluj¹cemu.
SÂłyszaÂłeÂś pewnie buddyjskie przekazy o walkach z groÂźnymi kontrolujÂącymi dakiniami?
Ka¿dy, kto z nimi walczy³ gin¹³. Walka to próba kontroli.

Istotna jest jednak postawa czÂłowieka.
Mo¿na np. jeœÌ traktuj¹c jedzenie jako próbê kontroli.
I moÂżna jeœÌ jakby nie jedzÂąc – poddajÂąc siĂŞ naturze.
Co tutaj bĂŞdzie wolnoÂściÂą?
Kontrolowanie, czy poddaĂąstwo?
Jedni stwierdzÂą, Âże kontrola.
Inni, Âże neutralnoœÌ wobec dziaÂłaĂą natury.  ;-)

Tak wiele zagadnieù mo¿na tak ró¿nie przedstawiÌ i opisaÌ. :-)

TakÂże Ty mnie kontrolujesz East, bo sprawiasz, Âże tworzĂŞ te odpowiedzi. :-)

JeÂśli robimy jednak cokolwiek i nie wybiegamy juÂż ponad to, to tworzymy wÂłasne ograniczenie.
Stan wolnoÂści od dziaÂłania w dziaÂłaniu juÂż jest wybieganiem poza dziaÂłanie.
Zapisane
Strony: « 1 2 3 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ganggob julandia classicdayz apelkaoubkonrad692 yourlifetoday