Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: 1   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Pieni±dze  (Przeczytany 6982 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
radoslaw
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 209



Zobacz profil
« : Grudzieñ 28, 2009, 00:04:07 »

Parê ciekawych rozwi±zañ, mog±cych daæ podstawy do wyj¶cia z kryzysu:


autor: Charles Eisensteinlove

"

Dostatek polega na wiêziach, a nie zdobywaniu bogactwa.
– Tom Brown, Jr.

Nasz obecny system monetarny wymaga niekoñcz±cego siê wzrostu, uciele¶nia linearny sposób my¶lenia, przeczy cyklicznej naturze przyrody i napêdza bezustanne przeliczanie wszelkich bogactw na pieni±dze. Co wiêcej, koncepcja odsetek jest ¼ród³em narastaj±cej konkurencji w naszej gospodarce, systemowego braku dostatku i koncentracji bogactw. Interes jest powi±zany z naszym sposobem postrzegania samych siebie jako osobnych, konkuruj±cych ze sob± podmiotów d±¿±cych do gromadzenia coraz wiêkszej czê¶ci ¶wiata w ramach tego, co „moje”. Jednak dzi¶ ludzka to¿samo¶æ przechodzi g³êbok± metamorfozê. Elementem tej zmiany w postrzeganiu samych siebie i ¶wiata bêdzie nowy system pieni±dza, pasuj±cy do nowej istoty ludzkiej.


Bior±c pod uwagê rozstrzygaj±c± rolê odsetek, pierwszym alternatywnym systemem monetarnym, nad jakim warto siê zastanowiæ jest taki, który je strukturalnie eliminuje. W 1906 roku taki system, zwany Frei Geld, czyli „wolny pieni±dz”, zosta³ zaproponowany przez Silvio Gesella w dziele "Naturalny porz±dek ekonomiczny". Zdaniem Gesella powinno zostaæ wprowadzone negatywne oprocentowanie w postaci op³aty dewaluacyjnej. Od czasu do czasu banknot powinien byæ opatrzony znaczkiem kosztuj±cym u³amek jego warto¶ci, odpowiednikiem „op³aty u¿ytkownika” lub „op³aty konserwacyjnej”. Oznacza³oby to, ¿e pieni±dz psuje siê, „rdzewieje” i traci na warto¶ci wraz z up³ywem czasu. (Rzecz jasna w dzisiejszym ¶wiecie odbywa³oby siê to drog± elektroniczn±). Je¶li komu¶ wydaje siê to byæ do¶æ radykalnym postulatem, który nigdy nie ma szans realizacji, pewnie zdziwi siê s³ysz±c, ¿e tak ogromny autorytet, jak John Maynard Keynes doceni³ teoretyczn± spójno¶æ teorii Gessela (z jednym krytycznym zastrze¿eniem). Co wiêcej, system ten zosta³ ju¿ kiedy¶ wprowadzony w ¿ycie, i to z sukcesem, a dzi¶ znów jest wykorzystywany.


Najlepszym dowodem na trafno¶æ tego system by³ eksperyment przeprowadzony w austriackim mie¶cie Worgl w 1932 roku. Na ka¿dy emitowany lokalnie banknot trzeba by³o nalepiæ co miesi±c znaczek kosztuj±cy 1% jego nominalnej warto¶ci. Taki ¶rodek zapobiegaj±cy gromadzeniu pieniêdzy sprawi³, ¿e mieszkañcy miasta szybko je wydawali, a nawet op³acali podatki z wyprzedzeniem. Zamiast rosn±æ i generowaæ odsetki, zgromadzone bogactwo sta³o siê obci±¿eniem, w podobny sposób, w jaki jakakolwiek w³asno¶æ jest obci±¿eniem dla prowadz±cych koczowniczy tryb ¿ycia ³owczych-zbieraczy. Gospodarka Worgl zaczê³a rozkwitaæ, bezrobocie gwa³townie spadaæ (choæ reszta kraju pogr±¿a³a siê w coraz wiêkszym kryzysie), prowadzono te¿ roboty publiczne. Okres prosperity trwa³ a¿ do chwili, kiedy w 1933 roku waluta Worgl (i setek na¶ladowców) zosta³a zdelegalizowana z inicjatywy zagro¿onego banku centralnego.


Wzorce te przedosta³y siê te¿ do Stanów Zjednoczonych. W obliczu hiperinflacji waluty narodowej bêd±cej skutkiem serii upadków banków, obywatele i miejscowe w³adze tworzy³y w³asne pieni±dze. Do roku 1933 kilkaset miast, a nawet czê¶æ stanów by³o przygotowanych do wprowadzenia (a nawet zd±¿y³o ju¿ wprowadziæ) „waluty awaryjne” [emergency curriencies]. W wielu przypadkach by³y to prowizoryczne banknoty wymagaj±ce przyklejania znaczków, podobnie jak w Worgl. Pomimo gor±cego wsparcia wybitnego ekonomisty Irvinga Fishera, Roosevelt wprowadzaj±c Nowy £ad zdelegalizowa³ wszystkie waluty awaryjne i zarz±dzi³ czasowe zamkniêcie banków w marcu 1933 roku w obawie przed decentralizacyjnym wp³ywem nowych walut.


Dzi¶ znajdujemy siê na krawêdzi podobnego kryzysu i stoimy przed podobnym wyborem miêdzy wspieraniem starego ¶wiata poprzez wzmacnianie centralizacyjnej kontroli lub porzuceniem takiej kontroli i wej¶ciem w nowy ¶wiat. Istotne jest zrozumienie faktu, ¿e konsekwencje wprowadzenia systemu rdzewiej±cego pieni±dza bêd± ogromne, obejmuj±c wymiar gospodarczy, spo³eczny, psychologiczny i duchowy. Pieni±dz ma tak fundamentalny charakter dla naszej cywilizacji, ¿e naiwno¶ci± by³oby mieæ nadziejê na autentyczne zmiany w naszym ¿yciu bez fundamentalnej zmiany w systemie pieni±dza.


Pod wzglêdem koncepcyjnym „rdzewienie” pieni±dza dzia³a poprzez uwolnienie dóbr materialnych, które podlegaj± naturalnemu cyklicznemu procesowi odnowy i niszczenia, od zwi±zku z pieni±dzem, którego warto¶æ obecnie jedynie ro¶nie z czasem, i to w sposób gwa³towny. Jak ju¿ ustalili¶my w Czê¶ci 1 tego eseju, prowadzi to do rujnacji i wyczerpania wszelkiego bogactwa spo³ecznego, kulturalnego, naturalnego i duchowego. Ujemne oprocentowanie jedynie poddaje pieni±dz temu samemu prawu, jakiemu podlegaj± przedmioty, które wymagaj± konserwacji i pielêgnacji, by utrzymaæ sw± warto¶æ. Gesell pisa³ tak:
"Z³oto nie jest zharmonizowane z charakterem naszych towarów. Z³oto i s³oma, z³oto i benzyna, z³oto i guano, z³oto i ceg³y, z³oto i ¿elazo, z³oto i skóra! Zape³niæ przepa¶æ miêdzy nimi mo¿e tylko chora wyobra¼nia, potworna halucynacja, doktryna „warto¶ci”. Towary w ogólnym rozumieniu, takie jak s³oma, benzyna, guano i inne mo¿na bezpiecznie wymieniaæ jedynie w sytuacji, kiedy dla ka¿dego jest bez znaczenia, czy posiada pieni±dze, czy te¿ towary, a to jest mo¿liwe jedynie wtedy, gdy pieni±dza dotycz± te same problemy, które odnosz± siê do przedmiotów. To oczywiste. Nasze przedmioty gnij±, próchniej±, psuj± siê, rdzewiej±, wiêc jedynie pieni±dz, który ma podobnie nieprzyjemne w³a¶ciwo¶ci skazuj±ce go na utratê warto¶ci, mo¿e ulegaæ wymianie szybko, bezpiecznie i tanio. Dlaczego? Poniewa¿ nikt nigdy nie bêdzie wola³ tego typu pieni±dza od towarów".

Jedynie pieni±dz, który traci aktualno¶æ jak gazeta, gnije jak ziemniaki, rdzewieje jak ¿elazo, wyparowuje jak eter, mo¿e sprostaæ próbie jako instrument wymiany na ziemniaki, gazety, ¿elazo i eter. Ani sprzedawca, ani kupuj±cy nie bêdzie wola³ go od towarów. W takiej sytuacji posiadanych towarów bêdziemy pozbywaæ siê za pieni±dze jedynie ze wzglêdu na to, ¿e bêd± nam one potrzebne jako ¶rodek wymiany, a nie dlatego, ¿e bêdziemy oczekiwaæ korzy¶ci z posiadania pieniêdzy.


Innymi s³owy, oprocentowanie ujemne na nowo definiuje pieni±dz jako ¶rodek wymiany, a nie jako ¶rodek gromadzenia bogactwa. Taki pieni±dz nie bêdzie ju¿ wyj±tkiem w uniwersalnej tendencji natury do rdzewienia, ple¶nienia, gnicia i próchnienia – czyli recyklingu zasobów. Taki pieni±dz nie bêdzie utrwala³ odizolowania ludzko¶ci od natury.
Stwierdzenie Gesella „…potworna halucynacja, doktryna ‘warto¶ci’…” sugeruje jeszcze inny skutek oprocentowania ujemnego – sprawia ono, ¿e zaczynamy kwestionowaæ pojêcie „warto¶ci”. Warto¶æ przypisuje ka¿demu obiektowi na ¶wiecie jak±¶ liczbê. Wi±¿e abstrakcjê, niezmienn± i niezale¿n±, z tym, co stale ulega zmianom i istnieje w powi±zaniu ze wszystkim innym. Jest elementem zej¶cia ludzko¶ci do poziomu liczby, sprowadzenia ¶wiata do zbioru danych. Oprocentowanie ujemne odwraca ten tok my¶lenia i usuwa istotn± granicê miêdzy ¶wiatem ludzko¶ci a ¶wiatem natury. Gdy ju¿ nie bêdziemy woleæ pieniêdzy od towarów, pozbêdziemy siê nawyku definiowania rzeczy poprzez ich warto¶æ.

Podczas gdy oprocentowanie dodatnie wp³ywa na ograniczenie warto¶ci przysz³ego strumienia pieni±dza, oprocentowanie ujemne zachêca do my¶lenia w kategoriach dalekosiê¿nych. W dzisiejszej rachunkowo¶ci las, który mo¿e przynie¶æ w przewidywalnej przysz³o¶ci milion dolarów dochodu rocznie, uwa¿a siê za bardziej warto¶ciowy, je¶li wytnie siê go natychmiast i sprzeda drewno za 50 milionów dolarów. (Obecnie warto¶æ netto takiego lasu, w którym prowadzona jest zrównowa¿ona gospodarka, liczona przy stopie dyskontowej 5%, to tylko 20 milionów dolarów). Rezultatem tego stanu rzeczy jest haniebnie krótkowzroczne postêpowanie korporacji, które po¶wiêcaj± dobro (nawet swoje w³asne) w dalekiej perspektywie na rzecz krótkoterminowych wyników, w wymiarze kwarta³u fiskalnego. Takie zachowanie jest absolutnie uzasadnione w gospodarce opartej na oprocentowaniu dodatnim, natomiast w systemie wolnego pieni±dza w³asny interes w³a¶ciciela sprawi³by, ¿e las zosta³by oszczêdzony. Chciwo¶æ nie motywowa³aby ju¿ do grabienia przysz³o¶ci dla obecnych korzy¶ci. Narastaj±ce ograniczanie warto¶ci przysz³ego przep³ywu pieni±dza skutkuje „wycofaniem z interesu” ca³ej ziemi w przeciwieñstwie od natychmiastowego, hurtowego „up³ynnienia” tych zasobów, które nam jeszcze pozosta³y.

Podczas gdy oprocentowanie dodatnie powoduje koncentracjê bogactwa, oprocentowanie ujemne sk³ania do jego dystrybucji. W ka¿dej gospodarce o specjalizacji pracy wykraczaj±cej poza poziom rodziny, ludzie musz± dokonywaæ wymiany, by prosperowaæ. Zarówno oprocentowanie dodatnie, jaki i ujemne stanowi± formê op³aty za u¿ywanie pieniêdzy, jednak kluczowa ró¿nica polega na tym, ¿e w tym pierwszym systemie op³ata ta jest przejmowana przez tych, którzy ju¿ maj± pieni±dze, podczas gdy w drugim jest od nich pobierana. Bogactwo poci±ga za sob± wysokie koszty jego utrzymania, tym samym odtwarzaj±c mechanizm, który rz±dzi³ podej¶ciem ³owców-zbieraczy do gromadzenia dóbr.

Podczas gdy bezpieczeñstwo w systemie opartym na odsetkach pochodzi z gromadzenia pieniêdzy, w systemie wolnego pieni±dza pochodzi ono z faktu istnienia skutecznych kana³ów, którymi mo¿na je dystrybuowaæ – chodzi wiêc o to, by staæ siê centrum przep³ywu bogactwa, a nie punktem ich gromadzenia. Innymi s³owy, chodzi g³ównie o wiêzi a nie o posiadanie. Oprocentowanie ujemne pozostaje w zgodzie z odmiennym poczuciem w³asnego ja, afirmowanym nie poprzez zamykanie coraz wiêkszej czê¶ci ¶wiata w granicach „ja” i „moje”, ale poprzez rozwój i pog³êbianie wiêzi z innymi. Zachêca do odwzajemniania siê, dzielenia i szybkiego obiegu bogactw.


W obowi±zuj±cym obecnie systemie lepiej mieæ tysi±c dolarów w gar¶ci, ni¿ dziesiêciu d³u¿ników, którzy winni ci s± po sto dolarów. W systemie pieni±dza rdzewiej±cego jest na odwrót. Poniewa¿ pieni±dze trac± z czasem na warto¶ci, je¶li mam pieni±dze, których nie wykorzystam natychmiast, z chêci± po¿yczê je innym, podobnie jak w sytuacji, gdy mam wiêcej chleba, ni¿ potrzebujê, podzielê siê nim z innymi. Je¶li natomiast bêdê potrzebowa³ pieniêdzy, zwrócê siê o nie do moich d³u¿ników lub zaci±gnê d³ug u kogo¶ w moim otoczeniu, kto ma wiêcej pieniêdzy, ni¿ potrzeba mu do zaspokojenia aktualnych potrzeb. Jak pisze Gesell:
„Wraz z wprowadzeniem oprocentowania ujemnego, pieni±dze zostaj± sprowadzone do roli parasoli; przyjaciele i znajomi wspomagaj± siê w sposób naturalny po¿yczkami pieniê¿nymi. Nikt nie trzyma, ani nie mo¿e trzymaæ zasobów pieniêdzy, poniewa¿ pieni±dz musi kr±¿yæ. A przy tym, poniewa¿ nikt nie mo¿e tworzyæ rezerw pieni±dza, nie ma potrzeby istnienia takich rezerw. Obieg pieni±dza ma charakter regularny i nieprzerwany”.



Pieni±dze nie bêd± ju¿ towarem deficytowym, gromadzonym i chronionym przed innymi. Powinny one kr±¿yæ z maksymaln± mo¿liw± szybko¶ci± (V). Ich wystawca zapewnia³by stabilne ceny (P) wed³ug równania wymiany (MV=PQ) reguluj±c ilo¶æ pieniêdzy w obrocie (M) w taki sposób, by odpowiada³a ona ca³kowitemu faktycznemu poziomowi produkcji (Q). Ten sam efekt mo¿na osi±gn±æ wi±¿±c pieni±dz z koszykiem towarów odpowiadaj±cym ogólnej warto¶ci wytworzonej produkcji i us³ug, jak to proponuje Bernard Lietaer.

System pieni±dza rdzewiej±cego gwarantuje, ¿e ka¿demu bêdzie go starcza³o. Jest to sytuacja przeciwna w stosunku do dzisiejszej, gdzie nadmiarowi dóbr materialnych towarzyszy ich karygodnie nierówna dystrybucja. St±d bierze siê ogromny paradoks polegaj±cy na tym, ¿e z jednej strony setki miliony ludzi jest bezrobotnych lub ima siê b³ahych, bezsensownych zajêæ, natomiast nikt nie zajmuje siê wa¿n±, istotn± prac± – u¶wiadamianiem ogó³owi tego, ¿e zerwana zosta³a wiê¼ miêdzy ludzk± kreatywno¶ci± a ludzkimi potrzebami. „W przypadku wolnego pieni±dza popyt jest nieod³±czny od pieni±dza, nie jest ju¿ ¶rodkiem realizacji woli posiadaczy pieniêdzy. Wolny pieni±dz nie jest instrumentem popytu, ale popytem samym w sobie, popytem zmaterializowanym i odpowiadaj±cy poda¿y, która zawsze mia³a i ma charakter materialny” (Gesell).

Kiedy przygl±dam siê biedzie panuj±cej na tym ¶wiecie, lêkowi, rozpaczliwej i destrukcyjnej pogoni za zwodniczym snem o bezpieczeñstwie, z trudem t³umiê okrzyk protestu. Nie dlatego, ¿e to wszystko jest niesprawiedliwe (choæ jest), lecz dlatego, ¿e jest to kompletnie niepotrzebne! ¯yjemy przecie¿ w ¶wiecie dostatku i by³o tak zawsze. Obecny system pieni±dza i tkwi±ce w jego g³êbszych warstwach zniewolenie tego, co wolne, przez to, co posiadane na zasadzie wy³±czno¶ci, stworzy³y sztuczny niedostatek, choæ nie ma ku temu ¿adnej potrzeby. Nie brak jest nam ani ¿ywno¶ci, ani niczego innego, co potrzebne jest do zaspokojenia naszych potrzeb. Brak nam jest natomiast pieniêdzy, których systemowy niedostatek wywo³uje niedostatek wszystkiego innego.

W wysoko wyspecjalizowanym, technologicznym spo³eczeñstwie, wiêkszo¶æ z nas musi dokonywaæ zmian, by ¿yæ. ¯eby by³o to mo¿liwe, potrzebujemy ¶rodka wymiany, czyli pieni±dza. Wielu ludzi, dostrzegaj±c ten niezaprzeczalny fakt, za jedyne rozwi±zanie uwa¿a powrót do prymitywnej spo³eczno¶ci, porzucenie trwaj±cego od tysi±cleci rozwoju cywilizacji, któr±, co ca³kiem zrozumia³e, postrzegaj± jako nies³ychan± pomy³kê. Scenariusz mo¿e byæ jednak zupe³nie inny, je¶li pieni±dz zostanie wykorzystany w celu odtworzenia, a nie zniszczenia stosunków spo³ecznych typowych dla ³owców-zbieraczy. W takich spo³eczno¶ciach, kiedy my¶liwy upolowa³ du¿e zwierzê, oddawa³ wiêkszo¶æ miêsa, rozdzielaj±c je wed³ug kryteriów pokrewieñstwa, sympatii i potrzeb. Podobnie jak w przypadku rdzewiej±cego pieni±dza, korzystniej by³o mieæ wielu d³u¿ników winnych nam niewiele, ni¿ pozostaæ z mnóstwem psuj±cego siê miêsa, a nawet suszonego, które trzeba by³o przecie¿ transportowaæ i chroniæ. Kto by chcia³ siê tym zajmowaæ, skoro nasza spo³eczno¶æ jest dla nas równie szczodra, co my wobec niej? Bezpieczeñstwo w tamtych czasach polega³o na dzieleniu siê z innymi. Pomy¶lno¶æ s±siadów oznacza³a równie¿ nasz± w³asn± pomy¶lno¶æ. Ka¿dy, kto niespodziewanie natrafia³ na znaczne ¼ród³o bogactwa, wydawa³ ucztê. Kiedy spytano cz³onka plemienia Pirahä o sposoby przechowywania ¿ywno¶ci, odpowiedzia³ on: „Przechowujê miêso w ¿o³±dku mojego brata”.


Pieni±dz trac±cy na warto¶ci, to krok w kierunku dawnej gospodarki daru, która wzmacnia³a i okre¶la³a spo³eczno¶ci. Omawiaj±c stworzon± przez Lewisa Hyde’a teoriê daru, Jessica Prentice napisa³a: „Elementem u¶wiêconej/erotycznej energii darów jest to, ¿e obdarowany nie mo¿e ich gromadziæ – aby ta energia nie wygas³a, musi albo przekazaæ je dalej, albo podarowaæ komu¶ co¶ innego. Dary ze swojej natury s± czym¶, co musi kr±¿yæ”. Jest to doskona³y opis wolnego pieni±dza, który przypomina zakurzony podarunek schowany g³êboko w szafie – kiedy nie jest u¿ywany, traci warto¶æ. Wolny pieni±dz likwiduje wewnêtrzny przymus bezustannego rozszerzania i wzmacniania akumulacji prywatnej w³asno¶ci, sfery „ja” i „moje”. Podobnie, jak oprocentowanie dodatnie kurczy kr±g w³asnego "ja" do takiego stopnia, ¿e koñczymy z wyalienowanym, wyrachowanym ego typowym dla wspó³czesnej cywilizacji, tak rdzewienie pieni±dza, czyli przeciwieñstwo odsetek, rozbudowuje nasz± ja¼ñ, sprawiaj±c, ¿e wracamy na ³ono spo³eczno¶ci i ca³ej ludzko¶ci, koñcz±c ze sztucznym niedostatkiem i konkurencj±, czyli tym, co charakteryzuje Epokê Lichwy.

Je¶li chodzi o pieni±dz, jego rdzewienie odbudowuje niechêæ ³owców-zbieraczy do gromadzenia ¿ywno¶ci lub jakichkolwiek innych dóbr materialnych. Wskrzesza pradawne podej¶cie ³owców-zbieraczy do dostatku, które polega na tym, ¿e dzielenie siê z innymi jest ³atwe i naturalne, na tym, ¿e nie istnieje szaleñcze, rozpaczliwe d±¿enie do tego, by zagrabiæ jak najwiêcej ze ¶wiata. Jest obietnic± powrotu do ducha „pierwotnej spo³eczno¶ci dostatku” (Marshall Sahlins), ale na wy¿szym stopniu rozwoju. Nie oznacza materialnego powrotu do epoki kamienia, który niektórzy prymitywi¶ci wieszcz± po upadku dzisiejszego ¶wiata, lecz powrót duchowy.

Rozwa¿my sposób, w jaki plemiê !Kung postrzega bogactwo, zanalizowany w rozmowie antropologa Richarda Lee z cz³onkiem tego plemienia o imieniu !Xoma:
„Spyta³em !Xomê:
- Co sprawia, ¿e kto¶ jest //kaiha [bogaczem] – czy to, ¿e ma w swojej chacie wiele worków //kai [paciorków i innych skarbów]?
- To, ¿e kto¶ ma //kai nie oznacza, ¿e jest //kaiha – odpar³ !Xoma. – //kaiha nazywamy kogo¶, dziêki komu wiele rzeczy kr±¿y w¶ród innych”.
!Xoma najwyra¼niej chcia³ powiedzieæ, ¿e o bogactwie ¶wiadczy nie to, ile dóbr posiadamy, ale to, ilu mamy przyjació³. Bogactwo cz³owieka okre¶lane jest na podstawie czêstotliwo¶ci dokonywanych przez niego transakcji, a nie zasobu posiadanych przez niego dóbr.


W systemie pieni±dza rdzewiej±cego bogactwo ewoluuje w kierunku modelu znanego w Melanezji, w którym lider „pe³ni funkcjê stacji prze³adunkowej dla obustronnego przep³ywu towarów miêdzy jego w³asn± grup±, a innymi, podobnymi grupami spo³eczno¶ci” (Marshall Sahlins). Status spo³eczny nie wi±¿e siê z akumulacj± pieniêdzy lub w³asno¶ci, ale raczej z ogromn± odpowiedzialno¶ci± za hojno¶æ. Czy mo¿emy wyobraziæ sobie spo³eczeñstwo, w którym presti¿, w³adza i przywództwo przyznawane s± tym, którzy maj± najwiêksze upodobanie do dawania innym i zdolno¶æ czynienia tego?
W systemie, w którym dostatek wynika z dzielenia siê z innymi, nie trzeba ju¿ skupiaæ siê przede wszystkim na tym, by zarobiæ na ¿ycie. Mo¿na siê skoncentrowaæ na tym, jak w najlepszy sposób rozdawaæ nasze dary. W naturalnej konsekwencji pieni±dze i sztuka nie k³óc± siê ju¿ ze sob±.


Wyobra¼my sobie ¿ycie, w którym po prostu skupiamy siê na naszej sztuce, na naszych darach, na pomocy innym, trwaj±c w b³ogiej ¶wiadomo¶ci, ¿e nasze potrzeby automatycznie zostan± zaspokojone. Taka gospodarka jest mo¿liwa! W takiej gospodarce konkurencja zredukowana jest do swego w³a¶ciwego zakresu: d±¿enia do doskona³o¶ci we wszystkim, co robimy. W takiej gospodarce produktywno¶æ jest nastêpstwem pragnienia stworzenia piêkniejszego ¶wiata, a nie pragnienia, by go posiadaæ, potrzeby ¿ycia, a nie tylko prze¿ycia. W g³êbi serca wiemy, ¿e taka gospodarka jest mo¿liwa. Marzymy o tym, choæ nie przyznajemy siê do tego, poniewa¿ „musimy zarobiæ na ¿ycie”. ¯ycie staje siê ponurym obowi±zkiem, ci±g³± walk±. Epoka Lichwy wywiera na nas nieuchronnie presjê, której mo¿emy siê opieraæ, ale przed któr± nie uciekniemy – aby siê utrzymaæ, musimy wyrzec siê sztuki, poczucia celowo¶ci i piêkna.

Zwrot „nie mogê sobie na to pozwoliæ” ujawnia, jak czêsto pieni±dze hamuj± nasze wewnêtrzne sk³onno¶ci do dobroci, hojno¶ci, odpoczynku i kreatywno¶ci. Pieni±dz o dodatnim oprocentowaniu wywo³uje chciwo¶æ, któr± czêsto b³êdnie przyjmujemy za ludzk± naturê i utrwala iluzjê, ¿e bezpieczeñstwo i bogactwo bior± siê z zaw³aszczania sobie coraz wiêkszej czê¶ci ¶wiata, wytyczania coraz wiêkszego, wy³±cznego obszaru „ja” kosztem ka¿dego innego ¿yj±cego cz³owieka, zwierzêcia, ro¶liny lub ekosystemu. Wydaje siê to te¿ przeczyæ nauce o karmie, zgodnie z któr± to, co czynimy ¶wiatu, czynimy i samym sobie. W naszym obecnym systemie pieni±dza obdarowywanie ¶wiata oznacza dla mnie mniej – zamiast wiêcej!. Wolny pieni±dz odwraca tê sytuacjê i sprawia, ¿e pieni±dz pozostaje w zgodzie z karm±. Powoduje, ¿e poprzez wzbogacanie ¶wiata wzbogacamy te¿ samych siebie, co wzmacnia tê fundamentaln± zasadê, a nie zaprzecza jej.

Kiedy zamo¿no¶æ dotyczy nie gromadzenia dóbr, ale bogactwa w dziedzinie stosunków miêdzyludzkich, zamo¿no¶æ ka¿dego cz³owieka oznacza bogactwo wszystkich innych. W takiej sytuacji sztuka nie bêdzie ju¿ ograniczona do tego, na co mo¿emy sobie pozwoliæ, poniewa¿ pieni±dze stan± siê jej sprzymierzeñcem, a nie wrogiem. Biznes bêdzie polega³ na poszukiwaniu sposobów obdarzenia innych bogactwem, a nie ogo³ocenia innych z bogactwa. W rezultacie nasze ¿ycie nie bêdzie ju¿ wype³nione rzeczami tanimi. Praca nie bêdzie ju¿ ogranicza³a siê do poszukiwania pieniêdzy, lecz bêdzie polegaæ na poszukiwaniu sposobów lepszego s³u¿enia sobie nawzajem i s³u¿enia ¶wiatu, w miarê naszych wyj±tkowych talentów i temperamentu. Bêdzie to, ewidentnie, droga ku bogactwu, zarówno duchowemu, jak i finansowemu, poniewa¿ oba te aspekty nie bêd± ju¿ sta³y w sprzeczno¶ci wobec siebie.

Chcia³bym odnie¶æ siê do popularnej w ruchu New Age idei „programowania dobrobytu”, „otwarcia siê na przep³yw dostatku”, innymi s³owy zdobywania bogactwa poprzez moc pozytywnego my¶lenia. Te idee s± zasadne – wywodz± siê z u¶wiadomienia sobie, ¿e niedostatek panuj±cy w naszym ¶wiecie jest wytworem naszych zbiorowych przekonañ, a nie fundamentaln± rzeczywisto¶ci±. Z natury jednak nie s± one zgodne z systemem pieni±dza, jaki mamy. Jedn± z zasad programowania dobrobytu jest porzucenie poczucia winy wywodz±cego siê z przekonania, ¿e mo¿na wzbogacaæ siê jedynie kosztem innych, ¿e wiêcej dla mnie oznacza mniej dla ciebie. Jak jednak zaprezentowali¶my to ju¿ w Czê¶ci 1 niniejszego eseju, problem le¿y w tym, ¿e w obowi±zuj±cym obecnie systemie pieni±dza jest to prawd±! Wiêcej dla mnie faktycznie oznacza mniej dla Ciebie. Królestwo monetyzmu rozwija siê kosztem przyrody, kultury, zdrowia i ducha. Poczucie winy wi±¿±ce siê z pieni±dzem jest ca³kowicie uzasadnione. Potrafimy, rzecz jasna, tworzyæ za pieni±dze piêkne rzeczy, organizacje kieruj±ce siê szlachetnymi pobudkami, inicjatywy w zbo¿nym celu, ale na pewnym poziomie odbieramy Piotrowi, by daæ Paw³owi. Proszê zrozumieæ, nie zniechêcam nikogo do otwarcia siê na przep³yw dostatku. Przeciwnie, gdy wystarczaj±ca liczba ludzi otworzy siê na niego, system pieni±dza ulegnie zmianom i przystosuje siê do nowych przekonañ. Dzisiejszy system opiera siê na zasadzie Oddzielenia. Jest to w równym stopniu skutek, co i przyczyna naszego prze¶wiadczenia, ¿e jeste¶my odrêbnymi, oddzielnymi podmiotami we wszech¶wiecie inno¶ci. Otwarcie na dobrobyt mo¿e nast±piæ tylko pod warunkiem, ¿e porzucimy tê to¿samo¶æ i otworzymy siê na bogactwo naszego prawdziwego „ja”, nieod³±cznego od innych. Ta nowa to¿samo¶æ wyklucza istnienie lichwy.

Zastanów siê, Drogi Czytelniku: Czy naprawdê jeste¶ cz³owiekiem, który mówi: „Po¿yczê ci pieni±dze, ale pod warunkiem, ¿e zwrócisz mi wiêcej?”. Skoro potrzebujemy pieniêdzy, by ¿yæ, czy¿ nie jest to przepis na niewolnictwo? W rzeczy samej, darowanie d³ugów, z którego s³yn±³ Solon, czê¶ciowo zosta³o spowodowane wynikaj±c± z zad³u¿enia niewolnicz± zale¿no¶ci± rosn±cej czê¶ci spo³eczeñstwa. Dzi¶ m³odzi ludzie czuj± siê zniewoleni po¿yczkami studenckimi, rodziny kredytami hipotecznymi, a wiele pañstw Trzeciego ¦wiata rosn±cym zad³u¿eniem. Odsetki, to niewolnictwo. Poniewa¿ za¶ stan niewolnictwa poni¿a w takim samym stopniu niewolnika, co jego w³a¶ciciela, w g³êbi serca nikt sobie go nie ¿yczy.

Metamorfoza poczucia w³asnego „ja”, czyli przej¶cie z Epoki Oddzielenia w Epokê Przymierza w³a¶nie ma miejsce - napêdzane zbiegiem ró¿nych kryzysów w tym samym czasie. Sprawia ona, ¿e stara ja¼ñ oraz cywilizacja, która siê na niej opiera, odchodz± w przesz³o¶æ. Ka¿dy kryzys jest wywo³ywany innym aspektem oddzielenia, a ka¿dy aspekt oddzielenia zawiera w sobie ziarno w³asnego upadku. Taki charakter ma dzisiejszy kryzys finansowy, bêd±cy kulminacj± tworzonej od stuleci piramidy finansowej, oparty na z³udnym przekonaniu, ¿e skoñczona w swej naturze planeta potrafi wspieraæ bez koñca gwa³towny rozwój. Dzi¶, o ile nie natrafimy na niewyobra¿alne ¼ród³a naturalnego i spo³ecznego kapita³u, to ta wielka bañka mydlana wkrótce pêknie.
Im d³u¿ej bêdziemy siê trzymaæ starego porz±dku, tym trudniej bêdzie nam zlepiaæ kolejnymi plasterkami chwiej±cy siê system pieni±dza, tym bardziej ostry przebieg bêd± mia³y kryzysy i ich nastêpstwa. Wiadomo jednak, jaki bêdzie ostateczny skutek: pojawi siê nowy system pieni±dza, zbie¿ny z priorytetami nieodizolowanej, wspó³zale¿nej ja¼ni: zrównowa¿onego rozwoju, piêkna i jedno¶ci.

System pieni±dza rdzewiej±cego, to tylko czê¶æ tej transformacji. Aby nie wyd³u¿aæ tego eseju w nieskoñczono¶æ, pomin±³em kluczowe elementy gospodarki Przymierza, takie jak rachunek kosztów pe³nych, udzielanie nieoprocentowanych po¿yczek, lokalne waluty, kredyt wzajemny, gospodarka leasingu, ekonomia P2P i ekologia przemys³owa. Jednak prawdziwym kluczem jest oprocentowanie ujemne. Gospodarka, która na¶laduje zasady ekologii nie mo¿e opieraæ siê na systemie pieni±dza, który wymaga coraz szybszego wzrostu, bowiem jedno przeczy drugiemu. Dopóki rz±dzi lichwa, dopóty pozosta³e elementy uk³adanki pozostan± zmarginalizowane. Mimo to wysi³ki takich wizjonerów, jak E.F. Schumacher, Paul Hawken, Herman Daly i wielu innych, nie s± pró¿ne. Zasiali oni ziarno nowej gospodarki, która uzdrowi nasz± spustoszon± ziemiê.

W Epoce Przymierza pieni±dze bêd± narzêdziem rozwoju kapita³u spo³ecznego, kulturalnego, naturalnego i duchowego, ale nie jego konsumpcji. Bêd± mechanizmem dzielenia siê bogactwem, a nie jego akumulacji. Stan± siê ¶rodkiem tworzenia piêkna, a nie jego pomniejszania. Bêd± szlabanem dla chciwo¶ci, a nie nagrod± za ni±. Zachêc± do kreatywnej pracy sprawiaj±cej przyjemno¶æ, zamiast zmuszaæ do podejmowania „zajêæ”. Wzmocni± cykliczne procesy natury, a nie bêd± ich zak³ócaæ. Przede wszystkim za¶ towarzyszyæ bêd± zmianie ¶wiadomo¶ci, której zaczynamy ju¿ dzi¶ do¶wiadczaæ: przej¶ciu do nieodizolowanej, kochaj±cej ¶wiat ja¼ni. A to przecie¿ jest nasza prawdziwa ja¼ñ i do niej w³a¶nie powrócimy, gdy znikn± pozory nieskoñczonego rozwoju.
"

t³umaczenie z angielskiego: Piotr Art

¼ród³o http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=92:money-new-begining&catid=66:rs&Itemid=94

I mój pierwszy w ¿yciu film o inspiruj±cym tytule "Alternatywna ekonomia - koniec epoki lichwy"

http://dotsub.com/view/36688e5e-f5da-4e4e-bba1-5bda66cc5670

pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Grudzieñ 28, 2009, 00:05:40 wys³ane przez radoslaw » Zapisane
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #1 : Marzec 22, 2010, 14:59:31 »

Peter Schiff: Dlaczego kryzys nie powinien nikogo zaskoczyæ
<a href="http://www.youtube.com/v/61uI1ryRBF8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/61uI1ryRBF8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/61uI1ryRBF8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/61uI1ryRBF8&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;425&quot; height=&quot;344&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>
« Ostatnia zmiana: Marzec 22, 2010, 15:03:24 wys³ane przez Micha³-Anio³ » Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Maj 09, 2010, 13:19:29 »

Panika na Wall Street - ju¿ 4 dni z rzêdu gie³dy ¶wiatowe lec± mocno w dó³ !

Okazuje siê, ze oprócz Islandii, Wêgier, Ukrainy  i Grecji zagro¿one s± tak¿e Hiszpania, Portugalia i... Wielka Brytania oraz USA.

Takich ciosów ¶wiatowa ekonomia d³ugo ju¿ nie wytrzyma.

Czy  to znaczy, ¿e jeszcze w tym roku bêdziemy ¶wiadkami pocz±tku ca³kowitej, globalnej zapa¶ci ekonomicznej ?  Jakie bêd± tego skutki dla nas, zwyk³ych obywateli ? 
Wêgry ju¿ w zesz³ym roku, bêd±c na skraju bankructwa, uzale¿ni³y siê od IMF (Miêdzynarodowy Fundusz Walutowy - agentura ONZ), po¿yczaj±c z tego funduszu ponad 25 miliardów dolarów (link). Ukraina po¿yczy³a od IMF 16,5 miliarda dolarów (link). Nastêpna by³a Islandia. Teraz Grecja dostaje po¿yczkê w wysoko¶ci 110 miliardów dolarów (link).

Gie³dy nie wytrzyma³y presji i ostro zareagowa³y, co przypomina sytuacjê z pocz±tku kryzysu w 2008 roku, trac±c ponad 8% na warto¶ci w przeci±gu zaledwie 4 dni.


Nastêpne w kolejce po po¿yczki z IMF s±: Bu³garia, Litwa (link), Hiszpania, Irlandia i Portugalia, a wed³ug "LEAP 2020" ju¿ za kilka miesiêcy, w tak samo katastrofalnej sytuacji znajdzie siê Wielka Brytania i USA (link).

Jak wg. Was zareaguj± gie³dy w takiej sytuacji, bior±c pod uwagê co siê ju¿ teraz dzieje  ? 
Sk±d bior± siê pieni±dze, które po¿ycza tym wszystkim krajom IMF ? Przecie¿ ¶wiat jest w kryzysie, a IMF, nie posiadaj±c w³asnych funduszy, dysponuje tylko funduszami krajów cz³onkowskich ONZ, a dok³adniej mówi±c cz³onków zrzeszonych w  Banku ¦wiatowym. Problem w tym, ¿e s± to w du¿ej mierze w³a¶nie te kraje, które potrzebuj± po¿yczki, lub same posiadaj± powa¿ny d³ug publiczny i nie sp³acone jeszcze po¿yczki. Prawie wszystkie powa¿ne banki by³y w ostatnich 2 latach dofinansowane, wiêc one tak¿e nie s± w stanie u¿yczyæ tego typu funduszy. Sk±d w takim razie IMF je bierze ?

Nie oszukujmy siê. To jest gra na czas. Gra maj±ca wykreowaæ tak± rzeczywisto¶æ, w której oprócz, ju¿ dawno tak naprawdê upad³ego ekonomicznie USA w sytuacji podbramkowej znajdzie siê jak najwiêksza ilo¶æ krajów w ¶wiecie, tak aby "solidarnie  podj±æ decyzje" o ca³kowitym zresetowaniu ¶wiatowej ekonomii. Wed³ug LEAP 2020 i International Forecaster (link) ta gra mo¿e jeszcze w tym roku mieæ swój fina³.

Bob Chapman z International Forecaster radzi wszystkim wprost: "Opró¿nijcie swoje konta bankowe !".

Co siê dzieje ?

Chyba jeszcze nikt nie zapomnia³ globalnego kryzysu z lat 2007/2008.  W tym czasie warto¶æ akcji na praktycznie wszystkich gie³dach ¶wiata zmala³a o ponad 60% wzglêdem ich warto¶ci   przed rozpoczêciem kryzysu. Innymi s³owy, sytuacja taka oznacza³a nag³e wyparowanie z rynków ¶wiatowych biliardów dolarów, w ró¿nych walutach .

Tak naprawdê pieni±dze te nie wyparowa³y. Ich po prostu nigdy nie by³o. To, co ludzie stracili, by³o tylko iluzj± posiadania, któr± ludziom brutalnie, w krótkim czasie odebrano.  Oficjalnie nazywa siê to rynkiem spekulacyjnym.  Skutkiem tego wszystkiego by³o jednak realne zubo¿enie spo³eczeñstw i doprowadzenie wielu firm do upad³o¶ci. Stalo siê tak, poniewa¿  ciê¿ar finansowy kryzysu sztucznie przeniesiono na barki obywateli.

Najpierw straci³y banki i instytucje finansowe. Sytuacja taka obci±¿y³a obywateli, poprzez utratê warto¶ci akcji i obni¿enie warto¶ci nieruchomo¶ci. Zamro¿enie aktywno¶ci banków oraz niestabilno¶æ finansowa na rynku doprowadzi³y do wstrzymanie handlu i inwestycji w wielu bran¿ach, co znowu¿ doprowadzi³o wiele firm do stanu upad³o¶ci oraz drastycznego wzrostu bezrobocia. To z kolei powiêkszy³o skale zubo¿enia spo³eczeñstw. Rz±dy wspomog³y finansowo banki, instytucje finansowe i najwalniejsze koncerny przemys³owe, tak wiec na koñcu ca³ego tego procesu, jedynymi prawdziwymi ofiarami kryzysu byli tylko zwykli ludzie...

Rz±dy wiêkszo¶ci mocarstw ¶wiatowych i czo³owi ¶wiatowi finansi¶ci nie mogli nie wiedzieæ, i¿ taki kryzys nadchodzi. Najwiêksze potêgi ¶wiata by³y ju¿ wtedy zad³u¿one po uszy i dla nikogo z nich nie by³o tajemnic±, i¿ nadmuchany do niemo¿liwych wrêcz rozmiarów balon spekulacyjny, musi wreszcie pêkn±æ.

Ju¿ w latach '90-tych ubieg³ego wieku wielu finansowych guru ostrzega³o, i¿ taki krach nast±pi.  W roku 1997 powsta³a organizacja: "European Laboratory of Political Anticipation", znana tak¿e jako LEAP 2020, której zadaniem m.innymi jest analizowanie globalnej ekonomii, z europejskiej perspektywy. Jest to typowy THINK TANK, w europejskiej skali. Jedn± z g³ównych podstaw za³o¿enia LEAP 2020, by³a teza, i¿ w niedalekiej przysz³o¶ci bêdzie musia³o doj¶æ do globalnej zapa¶ci finansowej. LEAP 2020 mia³ przygotowaæ europejskich liderów na ten moment. Pamiêtajmy ¿e to wszystko dzia³o siê ponad 12 lat temu !

Dlatego te¿ nie bêdzie przesad± za³o¿enie, i¿ ca³y ten kryzys by³ z góry zaplanowan± i pod kontrol± przeprowadzon± akcj±. To znowu¿ oznacza, i¿ przez ca³y ten czas byli¶my ¶wiadomie i celowo oszukiwani oraz po prostu ograbiani z naszej w³asno¶ci. Mimo to, nie dosz³o wtedy do ca³kowitej zapa¶ci...

W sierpniu zesz³ego roku, w naszym artykule "UWAGA - Wielka zmiana szybko nadchodzi" trzymaj±c siê podstawowych zasad ekonomii, przewidywali¶my, i¿ amerykañski FED powinien w krótkim czasie zbankrutowaæ, co w konsekwencji mia³o by poci±gn±æ za sob± bankructw UE. Tak siê jednak wtedy nie sta³o. Nie wziêli¶my pod uwagê politycznych planów liderów ¶wiatowych, zak³adaj±cych czasowe, sztuczne stabilizowanie ekonomii w celu zyskania na czasie. ...

Jaki by³ wiec powód czasowego wstrzymywania ca³kowitej, globalnej zapa¶ci finansowej przez ca³y rok 2009 a¿ do teraz, przy jednoczesnym tworzeniu  wra¿enia czê¶ciowego odradzania siê rynków finansowych ?

Po co grano na czas ?

Powód by³ prosty. Zdarzenie takie, jak ca³kowita zapa¶æ ekonomiczna w skali globalnej, musia³o by nieuchronnie doprowadziæ do bardzo gwa³townych, globalnych zmian politycznych, co dotychczas wi±za³o siê z wybuchem wojen na du¿± skalê i wstrz±sami politycznymi w wielu regionach ¶wiata (rewolucje, powstania, wojny domowe, si³owe przejêcia w³adzy, itp.).

Takich wydarzeñ nie mo¿na utrzymaæ pod kontrol± i ¿aden z liderów ¶wiatowych nie odwa¿y³ by siê w dzisiejszych czasach, ¶wiadomie podj±æ tego typu ryzyko. Jednocze¶nie ¶wiat nie by³ jeszcze gotowy na jakiekolwiek inne, strukturalne rozwi±zanie.

Dlatego wiêc, na szczytach G8 i G20 podjêto decyzje o czasowym, sztucznym "o¿ywieniu" rynków finansowych, poprzez wirtualny zastrzyk finansowy (wytworzenie wirtualnych pieniêdzy i wpompowanie go do systemu bankowego).

Tak wiêc,  w 2009 roku rozpocz±³ siê okres wykupowania d³ugów bankowych i o¿ywiania gie³d, w sytuacji kiedy prywatni w³a¶ciciele nieruchomo¶ci w USA tracili jednocze¶nie swoje maj±tki, a drobnym przedsiêbiorcom w Europie coraz trudniej by³o utrzymaæ siê na rynku. 

Skutkiem tego wszystkiego by³o powstanie absurdalnej wrêcz sytuacji, gdzie d³ugi wielu Pañstw na ¶wiecie przekroczy³y wszelkie dopuszczalne normy (praktyczna niewyp³acalno¶æ), przychody spo³eczeñstw systematycznie mala³y, a warto¶ci gie³d wbrew wszelkiej logice ros³y. To wszystko by³o konieczne aby zyskaæ upragniony czas na "uporz±dkowanie" sytuacji we wszystkich  kluczowych regionach ¶wiata i aby móc przeprowadziæ nieuchronne globalne zmiany, w sposób wzglêdnie kontrolowany.

Takie zmiany zosta³y ju¿ w du¿ej mierze przeprowadzone:

    * Umocnienie roli ONZ na ¶wiecie, poprzez polityczne i ¶wiatowe naciski (Bank ¦wiatowy, IMF, NATO i inne instytucje ONZ), zacie¶nienie stosunków pomiêdzy UE i USA
    * Przekszta³cenie UE w instytucjonalne Super Pañstwo, ca³kowicie uzale¿niaj±ce kraje cz³onkowskie (Traktat Lizboñski)
    * Intensyfikacja obecno¶ci wojsk NATO i wojsk Amerykañskich na bliskich wschodzie (Afganistan, Pakistan, Irak)
    * Umocnienie pozycji USA w Ameryce ¦rodkowej (nowe bazy woskowe w Kolumbii i na Haiti)
    * Porozumienie w tej kwestii pomiêdzy USA, Rosj± i Chinami, o tyle ³atwe poniewa¿ Rosja znajduje siê w tak samo g³êbokim kryzysie finansowym a Chiny s± wci±¿ ca³kowicie zale¿ne od rynków zbytu w USA i Europie, a ich zapasy walutowe w nowej sytuacji nie mia³y by praktycznie ¿adnej warto¶ci.

W konsekwencji, pozwoli to przygotowaæ grunt pod zakoñczenie procesu tworzenia 5 Unii Kontynentalnych, czyli 5 super-mocarstw, których podwaliny s± ju¿ utworzone (link tutaj i  tutaj). Unie te zostan± zjednoczone pod egid± ONZ i bêd± stanowiæ fundament Nowego Porz±dku ¦wiata. 
 
Aktualnie wiêkszo¶æ tych planów jest ju¿ zrealizowana i prawie nic ju¿ nie stoi na przeszkodzie w zakoñczeniu tej gry na czas i realizacji planu globalnych zmian w ekonomii i polityce ¶wiatowej.
 
Problem w tym, ¿e je¶li reszta spo³eczeñstw europejskich zareaguje na to wszystko w podobnie gwa³towny sposób, jak zrobili to w ostatnich dniach Grecy (link), to w drugiej po³owie tego roku mo¿emy spodziewaæ siê potê¿nej fali strajków i zamieszek w ca³ej Europie i w USA...

Inaczej mówi±c - trzymajmy siê mocno, poniewa¿ jest bardzo prawdopodobne, ¿e ju¿ nied³ugo czeka nas wszystkich bardzo trudny okres...
http://www.globalnaswiadomosc.com/krachfinansowynadchodz.htm


<a href="http://www.youtube.com/v/Ue_lzEIVhnE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/Ue_lzEIVhnE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/Ue_lzEIVhnE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/Ue_lzEIVhnE&amp;hl=pl_PL&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>
Reszta tutaj:
http://www.youtube.com/watch?v=Ue_lzEIVhnE
« Ostatnia zmiana: Maj 09, 2010, 15:05:41 wys³ane przez Micha³-Anio³ » Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
tijavar
Go¶æ
« Odpowiedz #3 : Maj 09, 2010, 21:59:23 »

"Zobacz jak wygl±da panika na gie³dzie"
http://www.notowany.pl/artykul/13361/zobacz-jak-wyglada-panika-na-gieldzie
Zapisane
robertsonic
Go¶æ
« Odpowiedz #4 : Maj 09, 2010, 23:24:10 »

http://pl.wikipedia.org/wiki/Fiat_money

« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2010, 08:28:40 wys³ane przez robertsonic » Zapisane
Strony: 1   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

ganggob classicdayz vfirma cinemak yourlifetoday