W 2011 roku ma powstaæ superbaza danych o Polakach. Znajd± siê w niej poufne informacje o ka¿dym z nas: ile zarabiamy, jakie p³acimy podatki, alimenty, rachunki, czy jeste¶my karani. “To praktyki rodem z Orwella!” – alarmuje prawnik i ekspert od administracji, profesor Micha³ Kulesza.
Dane do bazy przekazywaæ bêd± ministerstwa i pañstwowe urzêdy, a wszystko to bêdzie zapisywane pod numerem PESEL. “Mo¿e doj¶c do nadu¿ycia w³adzy” - obawia siê Adam Bodnar z Helsiñskiej Fundacji Praw Cz³owieka.
Projekt przygotowa³ G³ówny Urz±d Statystyczny na zlecenie kancelarii premiera. Budowa bazy jest zwi±zana z nowym pomys³em na spis powszechny, który ma byæ przeprowadzony w 2011 r. GUS chce otrzymywaæ szczegó³owe informacje o ka¿dym Polaku od ministrów finansów, sprawiedliwo¶ci, spraw wewnêtrznych, prezesów ZUS, KRUS, NFZ i Pañstwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepe³nosprawnych.
Samorz±dy maj± ujawniæ, kto mieszka na ich terenie, kto bierze zasi³ek, p³aci alimenty; urzêdy pracy – kto jej nie ma i poszukuje. Nawet dostawcy energii i us³ug telekomunikacyjnych maj± przekazaæ dane o swoich klientach. “Po raz pierwszy pañstwo w takim zakresie wykorzystuje dane z pañstwowych rejestrów, a nie bezpo¶rednio od ludno¶ci” – cieszy siê rzecznik GUS Wies³aw £agodziñski.
Eksperci nie podzielaj± tego entuzjazmu. Generalny inspektor ochrony danych osobowych Micha³ Serzycki od wielu miesiêcy zg³asza zastrze¿enia. Podkre¶la, ¿e wykorzystanie danych z pañstwowych instytucji, które by³y zbierane do celów niezwi±zanych ze statystyk±, jest bezprawne.
To nie koniec kontrowersji. Po raz pierwszy rachmistrze bêd± mogli zapytaæ o wyznanie, zwi±zki partnerskie i plany prokreacyjne. Odpowied¼ nie bêdzie obowi±zkowa. Jednak samo zadawanie tak osobistych pytañ budzi w±tpliwo¶ci. “Pytanie o wyznanie mo¿e pogwa³ciæ prawo gwarantowane w konstytucji. Mówi ona, ¿e organy pañstwowe nie mog± zobowi±zaæ nikogo do ujawniania swojego wyznania” – oburza siê Bodnar. Z kolei odpowiedzi na inne pytania, takie jak o dojazdy do pracy, remonty czy numery telefonów i e-maile, bêd± obowi±zkowe.
http://www.neurokultura.pl/prawa-czowieka/617-spis-powszechny-2011-by-orwell.html 2011 roku bêdziemy mieli mo¿liwo¶æ podania swojego wyznania w spisie powszechnym. Jeste¶my ró¿ni. Niektórzy z nas pod±¿aj± konkretn± pogañsk± ¶cie¿k±. Inni nie s± pewni, jak siê okre¶liæ. W czasie spisu mo¿emy okre¶liæ siê wspólnym mianem – poganin.
Po co?
¯yjemy w demokracji. Okre¶laj±c siê jako poganie w ankiecie spisowej, dajemy sobie szansê na to, ¿eby spo³eczeñstwo i wybrane przez spo³eczeñstwo w³adze zobaczy³y nas jako licz±c± siê grupê.
Co to da?
To zale¿y od nas samych. Niewidzialni nie maj± g³osu. Jako rozpoznawalne wyznanie mo¿emy korzystaæ ze zdobyczy demokracji, broniæ swoich praw i wystêpowaæ o przywileje.
Dlaczego mamy mówiæ jako poganie jednym g³osem?
Z pewno¶ci± ró¿nimy siê miêdzy sob±. To dobrze. £±cz±c siê jako poganie, tworzymy wiêksz±, bardziej licz±c± siê grupê. Jednocze¶nie nie musimy t³umaczyæ siê ze szczegó³ów naszej praktyki. Jest precedens. W Wielkiej Brytanii po dodaniu do siebie wyznawców ró¿nych pogañskich wyznañ „pogañstwo” okaza³o siê pi±t± pod wzglêdem liczebno¶ci religi± w tym kraju. Doprowadzi³o to do powstania organizacji PEBBLE, po¶rednicz±cej miêdzy ró¿nymi organizacjami pogañskimi i rz±dowymi.
Kto¶ mo¿e powiedzieæ: „Wiara jest moj± prywatn± spraw±.”
Oczywi¶cie, ale jako osoba nic nie stracisz, a jako przedstawiciel grupy zyskasz. Informacje uzyskane podczas spisu powszechnego s± poufne i s³u¿± celom statystycznym. Nie ujawniasz siê jako poganin. Sprawiasz tylko, ¿e grupa stanie siê widoczna.
Kto¶ mo¿e powiedzieæ: „Poganie s± prze¶ladowani.”
Prawo polskie i europejskie chroni wszystkich cz³onków spo³eczeñstwa. Konstytucja gwarantuje swobodê wyznania. We wspó³czesnym ¶wiecie nie ma miejsca na prze¶ladowania religijne, a demokracja jest po stronie tych, którzy z niej korzystaj±. W³a¶nie dlatego, by nie dopu¶ciæ do prze¶ladowañ, powinni¶my przemówiæ.
http://www.spis2011.org/Okazuje siê, ¿e dane spisowe maj± byæ spersonalizowane, tzn. to co ka¿dy cz³owiek zezna do formularza agentowi spisowemu, zostanie umieszczone w bazie danych razem z jego peselem. To bêdzie wielka elektroniczna biblioteka "teczek" na ka¿dego - taka o jakiej dawna SB nawet nie marzy³a. Tym bardziej, ¿e te dane bêd± uzupe³nianie przez ZUSy, urzêdy gminne i inne organa pañstwowe.
Zgodnie z cywilizowanymi normami, formularze spisowe powinny byæ anonimowe, powinny s³u¿yæ tylko policzeniu, ilu ludzi o ró¿nych w³a¶ciwo¶ciach mieszka na terenie gminy lub innym. I koniec! Wszelkie zwi±zki miêdzy danymi a informacj± o tym, kto te dane „zezna³”, powinny byæ zerwane po wyj¶ciu agenta spisowego z czyjego¶ domu. (W tym spisie mamy obowi±zkowo zeznawaæ do formularza swoje numery telefonów i adresy email. Jaka to „statystyka”, skoro ka¿dy nr tel. i adres email wystêpuj± w 1 egzemplarzu?)
Deklarowanie urzêdom pañstwowym wyznawanej religii to te¿ skandal - przecie¿ tym pañstwo na mocy konstytucji ma siê nie interesowaæ.
http://www.taraka.pl/_nowe