Nowy Âświat, nowy Âład, nowy porzÂądek

[bou]

witam wszystkich,
jestem nowa osoba na forum a to moj debiutancki post - pewnie nic nowego nie wniose, ale podziele sie garscia moich przemyslen i moze podyskutujemy. od dluzszego czasu interesuje sie zmianami jakie zachodza na swiecie i maja nadejsc... coraz wiecej informacji sie pojawia w internecie, coraz wiecej ksiazek w ksiegarniach i art w prasie ezoterycznej na tematy zwiazane z globalnym spiskiem, zmianami na ziemi i kosmosie czy transformacji czlowieka. pojawiaja sie rozne opinie od najbardziej przerazajacych np. patryk geryl czy jordan maxwell do bardzo optymistycznych david iceke, czy srodowiska zwiazane z projektem cheops, januszem zagorskim, elzbieta nowalska i inne idace w strone new age.
nie ukrywam bardziej wole te ostatnie, ale nachodza mnie takie refleksje, dlaczego tak bardzo na topie sa te tematy i czy moze to byc spowodowane zmeczeniem ludzi cywilizacja, postepem, komrecja, coraz wieksza kontrola- prawie niewolnictwem, niesamowitym pedem, strachem dokad to wszystko zmierza, i ludzmi ktorzy bez opamietania biegna w jednym tylko kierunku nie pytajac dokad, po co, dlaczego.
w tym calym zgielku odeszlismy nie tylko od srodowiska naturalnego ale od natury czlowieka. nasz swiat zrobil z nas wykolejencow opetanych na punkcie pieniedzy i dobr materialnych.
moze to tesknota gdzies zasiana w naszej podswiadomosci za normalnoscia, za normalnymi relacjami miedzyludzkimi i zyciem zgodnie z natura powoduje ze powstaja wlasnie ruchy new age, channelingi i inne tego typu sprawy - sprawiajace ze mamy nadzieje na lepsza przyszlosc rasy ludzkiej i nas wszystkich na ziemi
wszyscy z nadzieja czekamy ze zmieni nasz swiat i nasze zycie, obysmy tylko jutro nie obudzili w cyberpanstwie policyjnym z mikrochipem pod skora, bo wtedy zatesknimy za swiatem z 2010 i powiemy ze wtedy bylo normalnie.
Z drugiej jednak strony, natura dazy do rownowagi i szala chyba juz jest za bardzo wychylona w druga strone wiec jest szansa cos co szybko moze to zmienic. Coraz wiecej ludzi jesli nie ma glebokiego wgladu do swojej podswiadomosci czy mozliwosci kontaktow telepatycznych to jednak "czuje" ze cos sie zmienia.
majac nadzieje, ze zmieni sie na lepsze, pozdrawiam wszystkich i czekam na wasze opinie
Bou

[east]

Witaj bou .
Piszesz 

"Coraz wiecej ludzi jesli nie ma glebokiego wgladu do swojej podswiadomosci czy mozliwosci kontaktow telepatycznych to jednak "czuje" ze cos sie zmienia "

Od d³u¿szego czasu mia³em podobne do Ciebie "têsknoty" i podobnie do Ciebie szuka³em jakiegoœ wspólnego jêzyka, ludzi , którzy WIEDZ¥ o co chodzi, lub chocia¿by próbuj¹ odpowiedzieÌ na nurtuj¹ce mnie pytania. Tak trafi³em na forum PCH ,a potem , za Leszkiem, na to forum. Potrzeba znalezienia odpowiedzi spowodowa³a, ¿e na swojej drodze ¿ycia natkn¹³em siê na ciekawe ksi¹¿ki i ciekawych ludzi. Uwa¿am, ¿e sami wywo³ujemy zdarzenia - one s¹ odpowiedz¹ Wszechœwiata na nasze pragnienia i oczekiwania. S¹dzê, ¿e wiesz o czym mówiê i dlatego te¿ tu jesteœ z nami.
Kiedy myÂślimy o "czuciu" pewnych spraw to wydaje nam siĂŞ to jakieÂś takie amatorskie, nieprofesjonalne, nie potrafimy tego umiejscowiĂŚ , skonkretyzowaĂŚ w Âżyciu. SÂą jednak ludzie, wielu ludzi, ktĂłrzy nazywajÂą "czucie" i zamieniajÂą je w konkretne opisy, wizje, a nawet teorie. SÂą nawet ludzie po stronie nauki, ktĂłrzy nie nazywajÂą , ale DOÂŚWIADCZAJÂĄ i EKSPERYMENTUJÂĄ ze sferÂą , do ktĂłrej odnosi siĂŞ nasze "czucie". Na tym forum znajdziesz mnĂłstwo informacji , a nawet obliczeĂą i prezentacji tego, o czym myÂślisz - to jest prĂłba urealnienia tego , czego nie udaje siĂŞ nazwaĂŚ.

Ka¿dy usi³uje tu w jakiœ sposób pomóc zbudowaÌ, cegie³ka po cegie³ce, obraz tego "czucia" i mam nadziejê, ¿e bêdzie siê to odbywa³o tak , jak do tej pory - dwutorowo. Czyli konkretnie - przedstawiaj¹c dowody i badania oraz drugim torem , bardziej "ezoterycznym", opisowym, subiektywnie intuicyjnym. Wierzê, ¿e te dwa tory maj¹ szansê siê spleœÌ w jedn¹ wiedzê.
zapraszam do odkrywania nowego Âświata.

East

[bou]

ogladalam niedawno wywiad projektu camelot z jordanem maxwellem i jedno zdanie mi sie wbilo w pamiec. ze to tych swoich 40 latach zbierania doswiadczen i badan jedno wie na pewno - ze nic na tym swiecie niefunkcjonuje tak jak myslimy ze funkcjonuje,  -  medycyna i lekarze nie sa po to aby leczyc, szkoly aby edukowac, policja aby chronic, to samo z panstwem, wymiarem sprawiedliwosci itp dlatego tez marze o tym aby to wszystko runelo, ale czy ma szanse?? czy to tylko pobozne zyczenia?
z drugiej strony: mieszkam na zamknietym osiedlu gdzie deweloper wybudowal niezgodnie z prawem za malo miejsc parkingowych. ci co maja miejsca wydrapali by doslownie oczy tym ktorzy osmiela sie postawic auto przy uliczce, nikomu fizycznie to nie przeszkadza ja jednak..wojny trwaja juz 5 lat, sa coraz bardziej brutalne. policja i sady na porzadku dziennym...i tak sie zastanawiam czy tylko my polacy jestesmy tacy roszczeniowi, tak zawistni w stosunku do drugiego czlowieka, do sasiada?  do czego zmierzam, ano do tego ze jezeli nawet system sie zawali to tacy ludzie sie przeciez powybijaja. zero empatii, zero wspolczucia, zero zyczliwosci - jest za to zazdrosc, nienawisc, zla wola i wszechobecne chamstwo. damy rade z takim spoleczenstwem przez to przejsc?

[east]

CzeÂś bou.
Mam nadziejĂŞ, ze teraz bĂŞdzie inaczej. JeÂśli System siĂŞ zawali, to wraz takimi ludÂźmi, o ktĂłrych piszesz. JeÂśli stracÂą oni oparcie w tym, co posiadajÂą to miejsce parkingowe bĂŞdzie najmniejszym zmartwieniem ich wÂłasnego ego.
Nowy Âład to bĂŞdzie Âład harmoniczny, w moim przekonaniu. Nie nowy w sensie, Âże na nowo wymyÂślony, ale taki, ktĂłry bĂŞdzie zestrojony z rytmem tej planety i z rytmem wszechÂświata. 
PrzykÂładowo. RozwĂłj nauki juÂż teraz doprowadziÂł do tego, Âże wielu ludzi postrzega Âświat jako skomplikowany ukÂład wzajemnych powiÂązaĂą raczej niÂż chaotyczny zbiĂłr indywidualnych, oddzielonych od siebie bytĂłw. Oddzielenie, zazdroœÌ, nienawiœÌ, chamstwo, i zÂła wola, to zamkniĂŞty krÂąg, ktĂłry niczego nie buduje. Ludziom, ktĂłrzy tak postrzegajÂą Âżycie naleÂży wspó³czuĂŚ, gdyÂż w takim Âświecie pozostanÂą juÂż na zawsze jeÂśli siĂŞ nie przebudzÂą. Taki Âświat ich zabije, a raczej  - oni sami pozabijajÂą siebie. 
Nowy porz¹dek œwiata bêdzie opiera³ siê na czymœ z go³a innym. Bêdzie to formu³a otwarta, formu³a w³¹czenia i wspó³-istnienia.
Moim zdaniem posiadanie i oddzielenie bĂŞdzie miaÂło marginalne znaczenie, a wyniknie to naturalnie w zwiÂązku z przedefiniowaniem wszystkiego.
Wszystko , co Âżyje komunikuje siĂŞ ze sobÂą, wymienia informacje i pozostaje w po³¹czeniu. To nie jest wymysÂł, lecz sprawdzalna rzeczywistoœÌ.  Nie inaczej dzisiaj dzieje siĂŞ w gospodarce. JeÂśli gdzieÂś w USA pĂŞka baĂąka finansowa to caÂły Âświat to natychmiast odczuwa. W pĂŞdzÂącym coraz szybciej Âświecie ludzie bĂŞdÂą zbieraĂŚ to, co zasiejÂą w coraz krĂłtszym czasie.

[miszka]

PuœÌmy wodze wyobraŸni co by pocieszyÌ BOU.
MoÂżna pomyÂślmy jak by to mogÂło byĂŚ, Âżeby Ci ludzie siĂŞ sami zmienili. Mam taki pomysÂł.
Wystarczy, ze zaczniemy wzajemnie widzieĂŚ i czytaĂŚ swoje aury albo nasze myÂśli bĂŞdÂą jak
otwarta ksiĂŞga w ktĂłrej kaÂżdy moÂże czytaĂŚ kiedy chce. Problem rozwiÂązaÂł by siĂŞ sam.
Idzie taki goœÌ z czarn¹ aur¹ i wszyscy go wytykaj¹ palcami :-)))))
Cudne co? Musi za wszelkÂą cenĂŞ to zmieniĂŚ bo bĂŞdzie jak trĂŞdowaty, wiĂŞc popracuje nad
tym szybciej niÂż rzesze terapeutow, sÂądĂłw i innych instytucji powoÂłanych do prostowania osobowoÂści:-))
MyÂślĂŞ, Âże bĂŞdzie to rozwiÂązanie skuteczne.
miszka

[bou]

dobry pomysl miszka. a tak na powaznie to w moim poscie chodzilo mi o to ze z nieistotnych rzeczy robi sie wielki raban, wielka walke - to co sie stanie jak problemy zaczna byc powazne? jak sie beda zachowywac ci ktorzy teraz chca drugiego w szklance wody utopic bo im sie nie podoba jak zaparkowal, jak sie ubiera czy krzywo sie usmiechnal

[MichaÂł-AnioÂł]

Wystarczy Âże przemieÂścimy siĂŞ razem z naszÂą  czĂŞÂściÂą spirali galaktyki drogi mlecznej w innÂą czêœÌ pola przestrzeni kosmicznej i nasze umysÂły i dna bĂŞdzie pracowaĂŚ w oparciu o inne wartoÂści pola, jaki i zmieni sie sposĂłb postrzegania naszj rzeczywistoÂści i ona sama (rzeczywistoœÌ)moÂże ulec zmianie

[bou]

tylko skad o tym wiemy czy wystarczy

[1/64]

Wystarczy Âże przemieÂścimy siĂŞ razem z naszÂą  czĂŞÂściÂą spirali galaktyki drogi mlecznej w innÂą czêœÌ pola przestrzeni kosmicznej i nasze umysÂły i dna bĂŞdzie pracowaĂŚ w oparciu o inne wartoÂści pola, jaki i zmieni sie sposĂłb postrzegania naszj rzeczywistoÂści i ona sama (rzeczywistoœÌ)moÂże ulec zmianie

tylko skad o tym wiemy czy wystarczy

z praktyki.

[bou]

moÂżesz bliÂżej coÂś na temat tej praktyki Âże przemieszczanie jeÂżeli ma miejsce to ma wplyw na nas, nasze dna itd?