"
Afrykañskie ruiny i Annunaki
Annunaki w ¶wietle alternatywnej archeologii
8 kwietnia 2010 pojawi³ siê bardzo interesuj±cy i obszerny wywiad w Coast To Coast Radio w którym Mike Tellinger opowiada George Noory'emu o najstarszych archeologicznych kamiennych strukturach w po³udniowej Afryce, jako o miejscu pobytu na Ziemi Annunakich. Materia³ wydaje mi siê byæ na tyle interesuj±cy i donios³y zarazem, ¿e postanowi³em go spolszczyæ, choæby nawet w skrócie.
Poni¿szy tekst nie jest wiêc t³umaczeniem rozmowy z CTC, ale jest wiern± faktograficzn± kompilacj± wiêkszo¶ci jej w±tków. Kolejno¶æ tematów nie odpowiada chronologii radiowego wywiadu, który jest do ods³uchania w naszym KINIE albo na You Tube.
Michael Tellinger wyda³ w 2006 roku ksi±¿kê Slave Species of god ("Gatunek boskich niewolników") opisuj±c± wnioski ze swoich badañ archeologicznych prowadzonych przez lata w po³udniowej Afryce, gdzie zreszt± mieszka. W 2007 roku wyda³ drug± ksi±¿kê Adams Calendar ("Kalendarz Adama"). W maju bie¿±cego roku wydaje w Ameryce i w Wlk. Brytanii swoj± trzeci± ksi±¿kê Temples of the African gods ("¦wi±tynie Afrykañskich bogów"). Jest to kontynuacja poprzednich wydawnictw i relacjonowana poni¿ej rozmowa dotyczy zawarto¶ci tych ksi±¿ek.
Praca Michaela bazuje siê na kolekcji zdjêæ lotniczych wykonanych przez Johana Heine, który by³ dowódc± zespo³u lotniczego formacji przeciwpo¿arowej w Po³udniowej Afryce. Johan gromadzi³ swoj± fotokolekcjê przez 20 lat. Lotnicza dokumentacja fotograficzna ogromnych obszarów dzisiejszego Zimbabwe oraz terenów o¶ciennych ujawni³a istnienie na tym obszarze niewyobra¿alnie rozleg³ej sieci konstrukcji architektonicznych, których ilo¶æ (samych stanowisk archeologicznych) szacowana jest na ok. 100 000.
George Noory i Mike Tellinger w Coast To Coast (8 kwietnia 2010) - transkrypt rozmowy:
Pierwsze wiadomo¶ci o pozosta³o¶ciach zdumiewaj±cej kultury na obszarze po³udniowej Afryki s± do odnalezienia w relacjach Portugalczyków, którzy siê osiedlili jeszcze w XVI wieku na wschodnim wybrze¿u po³udniowej Afryki. Byli to potomkowie wiê¼niów, który dawano alternatywê: wiêzieñ lub eksplorator, gdzie eksplorator oznacza³o udzia³ w kolonialnych wyprawach do Afryki z których nielicznym udawa³o siê powróciæ. Ale czê¶æ z "eksploratorów" siê osiedli³a na terenach swojej "eksploracji" i pozosta³ z tamtych czasów zapis autorstwa Antonio Fernandeza, (1510 rok), który jako pierwszy opisa³ ogromne obszary pozosta³o¶ci architektonicznych zabudowañ starej i nieznanej cywilizacji. Nieznanej do tego stopnia, ¿e ludno¶æ miejscowa zamieszkuj±ca tamte tereny po dzi¶ dzieñ nie zna swojego pochodzenia, za¶ o pozosta³o¶ciach kamiennych budowli rozci±gaj±cych siê na obszarze tysiêcy kilometrów kwadratowych mówi, ¿e "stworzy³ to diabe³, albowiem cz³owiek nie jest zdolny do takiego stworzenia". Co ciekawe, czê¶æ plemion zamieszkuj±ca tamte tereny jest okre¶lana s³owami Caranga (Macaranga), co oznacza Dzieci S³oñca. Afryka Po³udniowa nie jest miejscem, gdzie praktykowano kult s³oñca. Pojawi³ siê on du¿o bardziej na pó³noc - w Egipcie. Sk±d wiêc ta nazwa w po³udniowej czê¶ci Afryki?
Istnieje wiele prac opisuj±cych pojawienie siê na Ziemi Annunakich - przybyszy z innej planety, którzy nie tylko eksploatowali ziemskie zasoby z³ota, ale i stworzyli w drodze genetycznych manipulacji rasê swoich robotników i niewolników zarazem - Homo Sapiens. Najbardziej znane s±, rzecz jasna, prace Zacharia Sitchina, ale grono autorów opisuj±cych te wydarzenia jest szersze. Rzecz w tym, ¿e jak dot±d poza próbami przek³adu dawnych zapisów (jak np. sumeryjskie tabliczki glinianie) nie by³o fizycznych dowodów potwierdzaj±cych te hipotezy. To, co odkryli Johan Heine i Michael Tellinger takich dowodów dostarcza.
Historia AnnunakichAnnunaki przybyli na nasz± planetê oko³o 400 000 lat temu. Pierwotnie poszukiwali z³ota, które potrzebne im by³o dla przeciwdzia³ania problemom klimatycznym, które nêka³y ich macierzyst± planetê. Byæ mo¿e by³a ni± Nibiru przemieszczaj±ca siê po mocno eliptycznej orbicie wokó³ S³oñca z czasem obiegu rzêdu 3 600 lat.
Pierwotnie wydobywali z³oto z morskiego piasku. Jego ilo¶ci nie by³y jednak wystarczaj±ce. Szukali wiêc wiêkszych pok³adów cennego kruszcu i znale¼li - w po³udniowej czê¶ci Afryki. Pok³ady te by³y (i s± po dzi¶ dzieñ) najrozleglejszymi pok³adami z³ota na Ziemi. Centralnym miejscem tego obszaru jest dzisiejsze Zimbabwe, gdzie niniejszym Enki za³o¿y³ g³ówn± kwaterê Annunakich i sk±d zarz±dza³ ich aktywno¶ci± na naszej planecie.
Annunakich nie by³o wielu - ich liczbê szacuje siê na 300 do 600 przedstawicieli. Tak wiêc ich fizyczne mo¿liwo¶ci wydobywcze by³y bardzo ograniczone - pomimo posiadanej przez nich technologii. Postanowili wiêc stworzyæ rasê niewolników i robotników zarazem - na tyle inteligentnych, by mogli siê pos³ugiwaæ wydobywczymi narzêdziami i rozumieli cel swojej pracy i na tyle zarazem zale¿nymi od swoich "bogów", by nie stawiaæ im oporu.
Pierwsze próby stworzenia rasy poddanych robotników datowane s± przez Tellingera i Heine na oko³o 285 000 lat temu. Eksperyment trwa³ d³ugo i skutkowa³ pokoleniami hybryd i nie koniecznie udanych - z punktu widzenia Annunakich - osobników. "Udane egzemplarze" - Homo Sapiens - powsta³y oko³o 200 000 lat temu.
Pierwsze próby polega³y na zap³odnieniu kobiet Annunakich nasieniem mêskich przedstawicieli gatunków cz³okopodobnych zamieszkuj±cych po³udniow± Afrykê. Miejscem, w którym dokonywano pierwszych aktów ³±czenia genów rdzennych mieszkañców Ziemi oraz "bogów" by³ obiekt nazwany wspó³cze¶nie Kalendarzem Adama (o którym wiêcej szczegó³ów poni¿ej). O ile sam± kompozycjê genów uda³o siê Annunakim w koñcu dopracowaæ, o tyle mieli problem zarówno z czasem oczekiwania na doro¶niêcie do wieku dojrza³ego przedstawicieli nowej rasy (oko³o 20 lat b±d¼ co b±d¼) jak i z rozerwaniem wiêzi, która rodzi³a siê pomiêdzy ich matkami (wspomnianymi u Sitchina "siedmioma boskimi matkami") a ich potomstwem. Trudno by³o ich dzieci od momentu osi±gniêcia wieku dojrza³ego przekwalifikowaæ na podporz±dkowanych niewolników… Tak wiêc zrodzi³ siê pomys³ klonowania i takowy zosta³ przeprowadzony. Tillinger powo³uj±c siê na w³asne zdolno¶ci channelingowe twierdzi, ¿e czas potrzebny do przeprowadzenia ca³ego procesu klonowania - a¿ do "stworzenia" dojrza³ego osobnika - zosta³ ograniczony do 9 miesiêcy.
Na ile zostali¶my stworzeni na podobieñstwo swoich stwórców? Prawdopodobnie w du¿ym stopniu. Aczkolwiek Annunaki byli opisywani jako zdecydowanie wy¿si od nas, niebieskoocy i o d³ugich blond w³osach. Pierwotny Homo Sapiens by³ ni¿szy od nich i mia³ ciemne mocno krêcone w³osy. Mia³ te¿ ciemno czerwon± skórê - czerwon±, jak ziemia w po³udniowej Afryce. Ów czerwonoskóry motyw pojawia siê zarówno u Sitchina jak i w innych ¼ród³ach pisanych. No i w Ameryce...
Przez 200 000 lat bez ma³a Homo Sapiens stworzy³ pod okiem Annunakich swoj± w³asn± cywilizacjê niewolniczej samoorganizacji, która wszelako zaczê³a siê wymykaæ Annunakim z pod kontroli. Cywilizacja ta zamieszkiwa³a po³udniow± Afrykê, za¶ liczba jej przedstawicieli w zaawansowanym okresie siêga³a kilkudziesiêciu milionów ludzi. Pos³ugiwa³a siê du¿o bardziej zaawansowan± technologi±, ni¿ nasza dzisiejsza - udostêpnion± nam w pewnym zakresie przez "bogów" - Annunakuch. Czas krytyczny, w którym Annunaki byli zdecydowani ograniczyæ radykalnie skutki swojego eksperymentu zbieg³ siê z przewidzianym przez nich kataklizmem. Nie jest jasne, czy by³ to przelot Nibiru czy innego cia³a niebieskiego, ale jest jasne, ¿e skutkiem najprawdopodobniej takiego w³a¶nie zdarzenia stopnia³y lody antarktyczne i w po³±czeniu z zaburzeniami magnetycznymi i geologicznymi planety doprowadzi³y do potopu, który zmiót³ prawie ca³± ludzk± cywilizacjê z powierzchni planety. Mia³o by to mieæ miejsce oko³o 13 000 lat temu. (Atlantyda…)
Wszelako Enki postanowi³ podj±æ kolejn± próbê odbudowy cywilizacji ludzkiej i umo¿liwi³ przetrwanie potopu wybranym (Noe…). I z pewnej perspektywy mo¿na przyj±æ, ¿e owa odbudowana cywilizacja nadal oddaje swoje z³oto swoim "bogom" - wystarczy siê pointeresowaæ natur± kryzysu ekonomicznego wieków XX i XXI oraz jego zwi±zku z z³otem jako fikcyjnym parytetem systemu monetarnego. Tylko nie do koñca wiadomo, czy "bogowie"siê nie zmienili w miêdzyczasie…
Dlaczego Annunaki w pewnym momencie porzucili planetê? Tellinger nie ma jasnej odpowiedzi w tej sprawie. Jedn± z hipotez jest przegrana wojna z Reptylianami. Ale to s± jedynie przypuszczenia - Tellinger stara siê odwo³ywaæ do archeologicznych dowodów (o których poni¿ej), a w kwestii wojny z Reptylianami - jak na razie - dowodów nie odnalaz³. Aczkolwiek zwraca uwagê na udokumentowane pozosta³o¶ci po wojnach atomowych, które mia³y miejsce wiele tysiêcy lat temu (chocia¿by opisy wedyjskie, ale te¿ i wiele dowodów archeologicznych wskazuj±cych na powybuchowe zeszklenia materii w ró¿nych miejscach na Ziemi). Jest to o tyle ciekawy w±tek, ¿e - jak zostanie przedstawione poni¿ej - Annunaki pos³ugiwali siê free energy oraz technologi± opart± na czêstotliwo¶ciach rezonansowych, co stoi w sprzeczno¶ci z pos³ugiwaniem siê technologi± atomow±. A skoro tak, to po¶rednio potwierdza to, i¿ Annunaki musieli siê skonfrontowaæ z inn± form± cywilizacyjn±, która takow± destrukcyjn± technologi±, jak atom, siê w³a¶nie pos³ugiwa³a.
Dowody archeologiczneKalendarz Adama jest - zdaniem Tellingera i Heinego - najstarszym monumentem ludzkich r±k. Powsta³ co najmniej oko³o 75 000 lat temu, aczkolwiek nie jest wykluczone, ¿e du¿o wcze¶niej.
Sztuka datowania znalezisk o których mowa jest trudna i nie opiera siê na metodzie testowej, jak np. datowanie wêglem, albowiem kamieni siê nie da t± metod± zbadaæ. Tak wiêc bierze siê pod uwagê w³a¶ciwo¶ci fizyczne kamienia ale i aspekty funkcjonalno¶ci badanych konstrukcji i kontekst kulturowy ich powstania.
W przypadku budowli Wielkiego Zimbabwe, z których g³ówn± jest legendarne Miasto Enkiego w³a¶ciwo¶ci fizyczne kamieni wskazuj± na czas dziel±cy ich od momentu powstania na skalê wielu setek tysiêcy lat. Wynika to z grubo¶ci p³aszcza patynowego, którym kamieñ siê okry³ (a konkretnie ilo¶ci warstw tego p³aszcza). Oczywi¶cie data powstania kamienia nie musi byæ dat± powstania budowli. Natomiast jego erozja, tak. Erozja tych kamieni szacowana jest na zdecydowanie ponad 100 000 lat temu, a jej proces siê rozpocz±³ po posadowieniu kamieni w miejscu zabudowy.
Aspekty funkcjonalne konstrukcji Kalendarza Adama, czyli jego zorientowanie wzglêdem uk³adu gwiazd i planet, wskazuj± na czas powstania przekraczaj±cy 100 000 lat - wówczas jego orientacja w po³±czeniu z jeszcze jednym obiektem znajduj±cym siê nieopodal (niewielkim pomnikiem Sfinksa) odwzorowywa³a Pas Oriona, podobnie jak i w Egipskich Piramidach
Zreszt± w pobliskiej dolinie znajduje siê kompleks 3 piramid - przeskalowany zestaw z pod Gizy - którego uk³ad synchronizacji a Orionem równie¿ wskazuje na datê powstania przekraczaj±c± 100 000 lat.
Zamieszanie z datowaniem kompleksów archeologicznych bierze siê st±d, ¿e na warstwach staro¿ytnych zabudowañ powielano budowle du¿o pó¼niejsze, a¿ do czasów nam wspó³czesnych, buduj±c na energetycznej siatce stworzonej przez Annunakich, aczkolwiek bez ¶wiadomego odniesienia siê do niej. St±d pobie¿ne badania archeologiczne ogranicza³y siê do datowania górnych warstw zabudowañ i nie odnalaz³szy w nich ¶ladów naprawdê odleg³ych nam czasów traci³y nimi zainteresowania. Tellinger i Heine swoich odkryæ i analiz dokonali badaj±c najg³êbsze warstwy kamiennych konstrukcji.
Kalendarz Adama jest krêgiem kamiennym o ¶rednicy oko³o 20 m z dwoma g³ównymi monolitami ustawionymi tak, by cieñ jednego wskazywa³ zapisy kalendarzowe wyryte na drugim. Wiadomo, ¿e jest usytuowany w miejscu szczególnej emanacji energetycznej i zarazem w miejscu, gdzie dokonano pierwszego poczêcia Homo Sapiens ok. 285 000 lat temu w ³onie kobiety Annunakich. Wydaje siê te¿ byæ miejscem pierwotnego wyl±dowania "bogów" na naszej planecie. Pe³ni³ te¿ przez tysi±clecia rolê najbardziej kluczowego miejsca kultów i ceremonii w spo³eczno¶ci ludzi - niewolników Annunakich.
Tellinger rozró¿nia pojêcie "boga"przez ma³e "b", czyli Annunakich, "bogami" jakimi siê jawili wspó³czesnym im ludziom oraz "Boga" przez du¿e "B", czyli Stwórcê.
Kalendarz Adama jest umiejscowiony na 31º d³ugo¶ci geograficznej, podobnie jak piramidy w Gizie. Tellinger zwraca te¿ uwagê na konotacje liczby 31 takie jak np. warto¶æ numerologiczna s³owa ELOHIM, która wynosi w³a¶nie 31.
Kalendarz Adama jest centralnym punktem najwiêkszej na ¶wiecie aglomeracji "miejskiej", która istnia³a kilkadziesi±t i ponad sto tysiêcy lat temu. Jej obszar pozwoli³y dopiero oceniæ zdjêcia lotnicze. Tellinger i Heine szacuj± go na ok. 10 000 km kw. Przy czym na terenie tym znajduj± siê ró¿ne w charakterze budowle.
Poza mieszkalnymi s± tam co najmniej dwie zdumiewaj±ce struktury architektoniczne:
Pierwsza z nich to co¶ na podobieñstwo plastra miodu sk³adaj±cego siê z tysiêcy heksagonalnych komór o ¶rednicy oko³o 2,5 m. Ich przeznaczeniem mog³o byæ… klonowanie doros³ych osobników Homo Sapiens i wydaje siê to byæ jedynym spójnym z przekazami i rozumem wyja¶nieniem ich przeznaczenia.
Drug± jest sieæ wielu tysiêcy form kamiennych o charakterze kopu³y/dzwonu, które s± po³±czone ze sob± tysi±cami kilometrów … no w³a¶nie, nie wiadomo, jak to nazwaæ, albowiem pozornie s± to drogi obudowane na ca³ej d³ugo¶ci kamiennym murem z dwóch stron, ale one dochodz± do owych budowli/dzwonów i zatrzymuj± siê na ich ¶cianach. Albowiem owe "dzwoni±ce" budowle nie maj± drzwi.
O ile zabudowania mieszkalne by³y wykonane z rodzaju granitu zwanego Dolorite (ang), o tyle owe przedziwne zabudowania "bez drzwi" zosta³y zrobione z kamienia, który wydaje siê, ¿e podlega³ jakiej¶ szczególnej obróbce, która zmienia³a jego sk³ad, w³a¶ciwo¶ci oraz pozwala³a szczególnie go uformowaæ. W jego sk³adzie znajduj± siê elementy krystaliczne, aluminium i ¿elazo. Ma on szczególne w³a¶ciwo¶ci rezonansowe.
Tellinger przyznaje, ze zajê³o mu kilka lat zrozumienie przeznaczenia owych konstrukcji. Jego wnioski wskazuj± jednoznacznie na strukturê wytwarzaj±c± pole energetyczne w wyniku rezonansu tysiêcy po³±czonych ze sob± obiektów "dzwoni±cych" niejako w odpowiedzi na sta³± falê rezonansow±. ¬ród³em tej fali móg³by byæ… Ankh - prastary symbol kojarzony dotychczas z Egiptem, a najwidoczniej pochodz±cy w³a¶nie z czasów Annunakich. Albowiem Ankh zosta³ znaleziony w jednej z budowli owego kompleksu "elektrowni". Do tego bowiem celu owa sieæ - zdaniem Tellingera - s³u¿y³a. A Ankh, jak wiemy choæby od Drunvalo Melchizedeka, by³ w³a¶nie rezonansowym kamertonem…
Liczba samych archeologicznych "sajtów" na tych terenach by³a szacowana pierwotnie na 20 000, pó¼niej na 100 000 a obecnie - co bêdzie opublikowane w najnowszej ksi±¿ce Tellingera w maju 2010 - jest szacowana na 200 000 miejsc. To niesamowita spu¶cizna naszego Genesis ca³kowicie wyparta zarazem z g³ównego nurtu nauki i archeologii.
Tak rozleg³e struktury ¶wiadcz± o cywilizacji wielu milionów osobników - ludzi - albowiem dopiero w takiej skali ca³a ta megabudowla zaczyna nabieraæ sensu.
Nasz cywilizacja pochodzi z po³udniowej Afryki. Wszystki znane nam "stare" cywilizacje - egipska, sumeryjska, majañska czy olmecka - wszystkie wywodz± siê z Afryki. I je¿eli pod tym k±tem zaczynasz analizowaæ ich kulturê, to zobaczysz, ¿e ka¿da z nich ho³duje elementom prastarej afrykañskiej cywilizacji.
Czy Annunaki wracaj±?Nie s±dzê, by wszyscy odeszli - odpowiada Tellinger. Ja jestem przekonany, ¿e niektórzy z nich pozostali. Ale ewoluowali, jak wszystko. Musieli siê zaaklimatyzowaæ do zmieniaj±cych siê warunków, jak i my siê przystosowywali¶my. Mo¿e nawet mog± byæ w postaci ¶wietlnej, nie koniecznie formie fizycznej. Ale jestem pewien, ¿e s± w¶ród nas. Byæ mo¿e czekaj± na kolejne przybycie Nibiru. Sitchin szacowa³ czas jego obiegu wokó³ S³oñca na 3 600 lat. S± jednak powa¿ne w±tpliwo¶ci co do datowania cyklu jego obiegu i nawet sam Sitchin je zg³asza³. Je¿eli mieliby¶my do¶wiadczyæ bliskiej obecno¶ci takiego cia³a niebieskiego, to z pewno¶ci± wp³ynie to zasadniczo na losy naszej planety. Przy czym nikt nie jest w stanie oszacowaæ skali takiego wp³ywu. Zw³aszcza, ¿e przy tak d³ugiej eliptycznej orbicie stosunkowo niewielkie zak³ócenie toru lotu Nibiru nawet na przeciwleg³ym do nas koñcu elipsy mo¿e bardzo powa¿nie zmieniæ trajektoriê przelotu takiego zjawiska przez nasz Uk³ad S³oneczny, wiêc nie ma kryteriów do oszacowania ewentualnych skutków.
Niezale¿nie od tego, czy kto¶ jest sk³onny przyj±æ odkrywan± przez panów Tellingera i Heinego wiedz± o Annunakich i o naszym Genesis, czy nie koniecznie, to w niczym nie ogranicza to wiary i przekonania autorów tego odkrycia w sprawcz± moc Stwórcy, której wyrazem jest ca³a odyssea tych istot zwanych Annunaki, w której z kolei nasza rola jest zaledwie cz±stk± ewolucji… ich… naszej… Stwórcy.
Tellinger ma nadziejê zainteresowaæ swoimi odkryciami Amerykê. Wi±¿e wiêc nadzieje z promocj± swojej nowej ksi±¿ki. Wierzy, ¿e t± drog± jego odkrycia przebij± siê do mainstreamowej nauki. Jest przekonany, ¿e zarówno ¶wiadomo¶æ naszego pochodzenia jak i zrozumienie dla naszej sytuacji cywilizacyjnej s± punktem wyj¶cia do dalszego ewolucyjnego kroku. Z drugiej za¶ strony odtworzenie technologii, któr± nam Annunaki zostawili, da³oby nam potê¿ny impuls rozwojowy, na dostatek energetyczny i pozwoli³oby na odej¶cie od toksycznych technologii eksploatuj±cych nasz± planetê. Gra wiêc jest warta ¶wieczki. Zreszt± Tellinger wskazuje przyk³ad Japoñczyków, którzy w latach 30. powa¿nie siê przymierzali do zbudowania "Promienia ¦mierci" - tajemniczego wynalazku, o którym du¿o mówiono i pisano, ale nikt oficjalnie go nie skonstruowa³. Opublikowane przez japoñskich akademików plany tego urz±dzenia, zdaniem Tellingera, odwzorowuj± zale¿no¶ci harmoniczne i wibracyjne, które s± zakodowane w³a¶nie w owych konstrukcjach elektroenergetycznych po³udniowej Afryki.
Odwied¼ strony zwi±zane z prac± panów Michaela Tellingera i Johana Heine. Znajdziesz na nich zdjêcia obiektów, o których mowa w powy¿szym wywiadzie
http://www.adamscalendar.com/pages/michael-tellinger.phphttp://www.makomati.orghttp://www.zuluplanet.com/http://www.slavespecies.com/Transkrypt: Andreas
"
¼ród³o:
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=616:afrykaskie-ruiny-i annunaki&catid=56:swoje&Itemid=55