Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 »   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Sygna³ z kosmosu.  (Przeczytany 22048 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
percepcja
Nowy u¿ytkownik
*
P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 32


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #10 : Kwiecieñ 16, 2010, 01:10:51 »

A czy wiecie, ¿e galaktyki na krañcach wszech¶wiata oddalaj± siê od siebie z prêdko¶ci± wiêksz± od prêdko¶ci ¶wiat³a w pró¿ni - c ? (Dlaczego? - poniewa¿ sama przestrzeñ pomiêdzy tymi galaktykami siê rozszerza).

Prêdko¶æ c jest tylko ograniczeniem dla ruchu w przestrzeni (jest to jeden z postulatów STW).
Zapisane
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #11 : Kwiecieñ 16, 2010, 09:04:34 »

A czy wiecie, ¿e galaktyki na krañcach wszech¶wiata oddalaj± siê od siebie z prêdko¶ci± wiêksz± od prêdko¶ci ¶wiat³a w pró¿ni - c ? (Dlaczego? - poniewa¿ sama przestrzeñ pomiêdzy tymi galaktykami siê rozszerza).


 Znowu pewnie zostanê nazwany tu Panem Bogiem, lecz siê wtr±ce i zapytam, bo jako¶ nie rozumiem tezy, ¿e przestrzeñ pomiêdzy galaktykami siê rozszerza ?
Zmienia siê odleg³o¶æ pomiêdzy galaktykami ( pêdz± one ponoæ z prêdko¶ci± 20km/s co powoduje, ¿e masy ca³ych galaktyk siê od siebie oddalaj±, a co za tym idzie pomijajaj±c wiele innych zjawisk z tym  zwi±zanych , spada  (wzajemne,  potê¿ne przyci±ganie tych mas), co powoduje tym samym ich wzrost prêdko¶ci w funkcji wzajemnego oddalania siê od siebie.
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 16, 2010, 09:06:45 wys³ane przez MEM HEI SHIN » Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
Szewc
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 113


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #12 : Kwiecieñ 16, 2010, 10:29:52 »

Wed³ug aktualnych pogl±dów fizyki kwantowej nie ma czego¶ takiego jak jeden wszech¶wiat. Tylko istnieje wiele równoleg³ych wszech¶wiatów równoleg³ych, tak jak b±belki w wodzie podczas gotowania powstaj± i siê rozszerzaj± niezale¿nie od siebie.
Dlatego te¿ mo¿liwe jest aby galaktyki na krañcu wszech¶wiata naszego porusza³y siê szybciej ni¿ ¶wiat³o...
Prêdko¶c ¶wiat³a jest ograniczeniem w przestrzeni, a one poruszaj± siê przez cos co oddziela te b±belki, ale nie jest przestrzeni±. Przestrzeñ jak taka powstaje dopiero za nimi.
Spadek si³y grawitacji miêdzygalaktycznej jest dodatkowym czynnikiem u³atwiaj±cym tak szybkie poruszanie siê galaktyk.
Zapisane

"Nie wymy¶laj nowych czynników je¿eli nie istnieje taka potrzeba, a je¿eli ju¿, to udowodnij najpierw ich istnienie" - Arystoteles
SasQ
Nowy u¿ytkownik
*
Wiadomo¶ci: 7


Zobacz profil
« Odpowiedz #13 : Kwiecieñ 16, 2010, 11:05:56 »

Cytat: strzyg³aw
Fale elektromagnetyczne biegn± do nas z prêdko¶ci± ¶wiat³a, ale efekty grawitacyjne powinny na Ziemi byæ odczuwalne natychmiastowo. Jak gdzie¶ na niebie siê ¶wieci, a naprawdê ju¿ go nie ma, to powinni¶my to zobaczyæ od razu na wadze w ka¿dym sklepie. Taka przynajmniej jest teoria...
Mo¿esz zarzuciæ jakim¶ linkiem, gdzie mogê poczytaæ o tej teorii? Bo znam te¿ inn± wersjê: ¿e pomiary prêdko¶ci grawitacji wykaza³y jej równo¶æ z prêdko¶ci± ¶wiat³a. Chcia³bym zweryfikowaæ, która z nich ma racjê.

Cytat: strzyg³aw
Ja tam w prêdko¶æ ¶wiat³a nie wierzê, bo to, ¿e jaki¶ ¯yd powiedzia³, ¿e nie mo¿na szybciej ni¿ on sobie wymy¶li³, to wiadomo, ¿e spisek.
-,-
A jakie¶ konkrety, poza w³asnymi "wierzeniami" i osobistymi antypatiami?

Cytat: strzyg³aw
Ale mogê pogdybaæ
Tylko do czego doprowadzi takie gdybanie "o myszach na Marsie"? Nie pro¶ciej zajrzeæ do ¼róde³?
Zapisane
SasQ
Nowy u¿ytkownik
*
Wiadomo¶ci: 7


Zobacz profil
« Odpowiedz #14 : Kwiecieñ 16, 2010, 13:17:17 »

Cytat: MEM HEI SHIN
Wzór Einsteina (raczej pogl±dowy) (E=mc2) jest teoretycznym za³o¿eniem, ¿e je¿eli rozpêdzimy masê do prêdko¶ci C2, to masa ta zmieni stan energii. Mówi±c potocznie bêdzie inn± energi±.
No nie do koñca tak.
Po pierwsze, we wzorze E = mc2 literka m oznacza masê relatywistyczn±. Czyli tym wiêksz±, im szybciej porusza siê ona wzglêdem obserwatora.
Po drugie, ten wzór nie s³u¿y wcale do jakiego¶ przekszta³cania masy w energiê i odwrotnie. Raczej wskazuje na ich równowa¿no¶æ. ¯e s± tym samym. Sta³a c2 jest zwi±zana z doborem naszych jednostek pomiarowych. Je¶li umówimy siê, ¿e d³ugo¶ci/odleg³o¶ci mierzymy w sekundach ¶wietlnych, a czas w sekundach, to ta sta³a bêdzie równa 1, i wtedy wzór upraszcza siê do takiego:
E = m
i wtedy wyra¼nie widaæ, ¿e masa i energia s± po prostu dwoma ró¿nymi sposobami mierzenia i opisywania tej samej rzeczy, w dwóch ró¿nych systemach miar. Tak wiêc ka¿dej masie odpowiada jaka¶ energia, zawsze, nie musisz robiæ jakiej¶ specjalnej rzeczy by "przekszta³ciæ" jedno w drugie.
Nale¿y przy tym rozró¿niaæ masê od materii. Nawet "fotony" maj± pewn± masê [relatywistyczn±, nie spoczynkow±], odpowiadaj±c± ich energii, choæ fotonów zazwyczaj nie zalicza siê do "cz±stek materii".

¯eby dowiedzieæ siê, czym jest ta masa/energia, trzeba po³±czyæ równanie E = mc2 z jeszcze jednym, opracowanym przez Maxa Plancka: E = hf. Razem wygl±da to tak:
E = mc2 = hf
Wzór Plancka mówi z kolei, ¿e energia jest innym sposobem na wyra¿enie czêstotliwo¶ci fali. Obie ró¿ni± siê tylko o sta³y czynnik h, zwany sta³± Plancka. Tutaj równie¿ mo¿na tak dobraæ jednostki, by sta³a Plancka wynosi³a 1 i ujawni siê równowa¿no¶æ masy, energii i czêstotliwo¶ci:
E = m = f
Tak wiêc to, co obserwujemy jako energiê, czy masê, to po prostu czêstotliwo¶æ fali.

Cytat: MEM HEI SHIN
I tu mamy pewien k³opot poniewa¿,  ten wzór (E=mc2) mówi, ¿e zmiana energii nie zale¿y od czêstotliwo¶ci, ale od pêdu energii
Druga skucha
Po pierwsze: co to jest "pêd energii"?
Po drugie: zmiana energii w³a¶nie zale¿y od czêstotliwo¶ci: E = hf.
Po trzecie, je¶li mia³e¶ na my¶li pêd, to na pewno nie wynika to z wzoru, który poda³e¶, lecz z wzoru de Broglie:
lambda = h / p
Czyli d³ugo¶æ fali jest proporcjonalna do odwrotno¶ci pêdu. Mo¿na przekszta³ciæ ten wzór i otrzymaæ:
p = h / lambda
z czego wynika, ¿e pêd jest po prostu odwrotno¶ci± d³ugo¶ci fali. Odwrotno¶æ d³ugo¶ci fali to tzw. "liczba falowa", któr± mo¿na rozumieæ jako "czêstotliwo¶æ w przestrzeni" [jak czêsto szyt fali powtarza siê na pewnym odcinku jednostkowym]. Wtedy ten wzór mo¿na zapisaæ jako:
p = hk
St±d ju¿ niedaleczko, bo czêstotliwo¶æ przestrzenna i czasowa s± ze sob± powi±zane poprzez prêdko¶æ ¶wiat³a:
c = lambda / T = lambda f = f / k
Tak wiêc, je¶li zmienisz czêstotliwo¶æ czasow± f, to automatycznie zmieni siê czêstotliwo¶æ przestrzenna k [i jej odwrotno¶æ: d³ugo¶æ fali lambda]. A czêstotliwo¶æ przestrzenna to pêd, wiêc tak¿e on siê zmienia. Pêd jest zwi±zany z energi± kinetyczn±, a tak¿e energia [i masa] jest zwi±zana z czêstotliwo¶ci± czasow±, wiêc te wielko¶ci tak¿e siê zmieni±. Co w sumie nie powinno dziwiæ, bo wszystkie one s± ró¿nymi sposobami opisu tego samego zjawiska falowego

Cytat: MEM HEI SHIN
gdzie po przekroczeniu C2 przyjmuje ona inn± formê energii.
Trzecia skucha
Masa nie musi przekraczaæ szybko¶ci ¶wiat³a [albo co dziwniejsze: jej kwadratu ], by "przyj±æ formê energii". Energia jest z ni± zwi±zana zawsze. Nawet gdy masa jest wzglêdem Ciebie w spoczynku, posiada masê spoczynkow± m0 i skojarzon± z ni± energiê E = m0c2.

Cytat: MEM HEI SHIN
Kolejnym powa¿nym b³êdem  jest uto¿samianie (E=mc2) z teori± wzglêdno¶ci.
Z tym siê zgodzê Równowa¿no¶æ masy i energii by³a proponowana ju¿ du¿o wcze¶niej. Tak¿e ten wzór by³ ju¿ znany wcze¶niej [np. przez Maxa Plancka], choæ w nieco innej postaci.

Cytat: MEM HEI SHIN
Po pierwsze to teoriê wzglêdno¶ci Einsteina nie da siê opisaæ jako funkcjonowanie ''czasoprzestrzeni'' i przebywaj±cej w niej naszej ¶wiadomo¶ci, o czym dzisiaj chce mówiæ awangardowa fizyka.. Ostatecznie nale¿a³o by przyj±æ, ¿e wszystko jest polem energii ¶wiadomo¶ci, a ta wzglêdno¶æ zale¿y tylko od czêstotliwo¶ci.
Ostatecznie im wiêksz± czestotliwo¶æ  energii tym wiêksza energia (pole energii), tym wiêksza ¶wiadomo¶æ.
Sorry, ale z powy¿szego nic nie rozumiem :/

Cytat: MEM HEI SHIN
Czyli wzglêdno¶æ, to ró¿nica pomiêdzy ¶wiadomo¶ci±.
Wzglêdno¶æ bierze siê przede wszystkim z ruchu wzglêdnego. Teoria Wzglêdno¶ci tak naprawdê jest banalnie prosty i oczywistym rezultatem dla kogo¶ zaznajomionego ze zjawiskami falowymi [w szczególno¶ci z efektem Dopplera - w³a¶ciwie to gdyby Doppler trochê d³u¿ej posiedzia³ nad swoimi wzorami, pewnie sam wpda³by na Teoriê Wzglêdno¶ci, tylko bylaby ona bardziej zrozumia³a i bez tych wszystkich "dziwactw" Einsteina ].
Zreszt± jaki¿ inny wniosek móg³by p³yn±æ z teorii, je¶li ju¿ same za³o¿enia mówi± o wzglêdno¶ci ruchu i jego obserwacji? Przecie¿ wzory na wektorach i czterowektorach z za³o¿enia mia³y byæ niezale¿ne od wyboru uk³adu wspó³rzêdnych! Je¶li z góry formu³ujemy prawa fizyki tak, by by³y niezale¿ne od uk³adu wspó³rzêdnych, to czemu siê pó¼niej dziwimy, ¿e takie s±?
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 16, 2010, 13:20:47 wys³ane przez SasQ » Zapisane
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #15 : Kwiecieñ 16, 2010, 17:57:58 »

Na pocz±tku tego w±tku doda³em t³umaczenie artyku³u na jêzyk polski autorstwa Janneth z poprawkami Kanuny.

http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=798.msg4902#msg4902
Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #16 : Kwiecieñ 16, 2010, 18:15:15 »


Cytat: MEM HEI SHIN
Po pierwsze to teoriê wzglêdno¶ci Einsteina nie da siê opisaæ jako funkcjonowanie ''czasoprzestrzeni'' i przebywaj±cej w niej naszej ¶wiadomo¶ci, o czym dzisiaj chce mówiæ awangardowa fizyka.. Ostatecznie nale¿a³o by przyj±æ, ¿e wszystko jest polem energii ¶wiadomo¶ci, a ta wzglêdno¶æ zale¿y tylko od czêstotliwo¶ci.
Ostatecznie im wiêksz± czestotliwo¶æ  energii tym wiêksza energia (pole energii), tym wiêksza ¶wiadomo¶æ.
Sorry, ale z powy¿szego nic nie rozumiem :/


SasQ.
Proszê o odrobinê mniej sarkazmu, ka¿demu mo¿e zdarzyæ siê pomy³ka.

Ja siê o tym uczy³em 25 lat temu, a po tylu latach nawet takie podstawowe rzeczy wylatuj± z g³owy jak fakt, ¿e C ¶wiat³a jest tu wspó³czynnikiem pozwalaj±cym przeliczaæ masê na energiê.

Co do tego co nie rozumiesz to przygotuje pewien materia³ i tutaj go wklejê.
Taka maja kole¿enska uwaga. Tak za bardzo to nie ma co bezwglêdnie (hehe) ufaæ teoriom. Bo nawet sama teoria wzglêdno¶ci k³óci siê w wielu punkktach z mechanik± kwantow±.
A mechanika kwantowa dosz³a do punktu, ¿e to o czym mówi pomimo, ¿e s³uszne i logiczne, lecz mia¿dzy zdrowy rozs±dek.
Dlatego jak na razie przyjmujê za fakt, ¿e wszystko zale¿y od interpretacji.
Punktem wyj¶cia wszystkiego dla mnie jest punkt obserwatora, w istocie nie jego miejsce (po³o¿enie), lecz ¶wiadomo¶æ.
Dlatego uwa¿am, ¿e ró¿nica pomiêdzy byciem, istnienie, nie istnieniem polega tylko na interpretacji.
Ale o tym mo¿e pogadamy kiedy indziej.
pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 16, 2010, 18:20:18 wys³ane przez MEM HEI SHIN » Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
Echnaton
Aktywny u¿ytkownik
***
P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 241



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #17 : Kwiecieñ 16, 2010, 21:48:35 »

Dziêki Leszku za t³umaczenie tego artyku³u. Faktycznie b³êdne za³o¿enie "obiekt" mia³o tu kluczowe znaczenie na zboczenie z tematu... Jest tam wiêcej znaków zapytania i artyku³ jakby wyrwany z kontekstu, lub niepe³ny.

Szkoda, ¿e nikt nie odpowiedzia³ na moje proste pytanie, o aparaturê pomiarow±. Strzyg³aw Twój link nie dzia³a.
SasQ dziêki za akademickie poprawki i ca³± t± naukow± merytorykê. Wydaje mi siê, ¿e bardziej ni¿ chêæ wyt³umaczenia czego¶ zale¿a³o Ci na przelaniu swej wiedzy na strony tego forum. Dla mnie bomba, bardzo zwiê¼le i czytelnie. Poprawno¶æ naukowa w tym przypadku by³a bardzo na miejscu. Przypominaj± mi siê odleg³e lata ze szkolnej ³awy...

W ramach sprostowania swojego zdania, które rozebra³e¶ na czynniki pierwsze i odnosi³e¶ siê do ka¿dego jego cz³onu, ju¿ siê prostujê. Mianowicie:
"Przy ka¿dej zamianie masy w energiê (lub odwrotnie) nie jeste¶my w stanie nawet wyobra¼iæ sobie wiêkszej prêdko¶ci (rozchodzenia siê fali). To wynika z teorii wzglêdno¶ci Einsteina (E=mc2)".
1. Prawo zachowania masy:
 W ¶wietle prawa równowa¿no¶ci masy i energii (E = mc2) prawo zachowania masy nie jest ¶ci¶le spe³nione. Jednak¿e podczas reakcji chemicznych wymieniane ilo¶ci energii s± na tyle ma³e, ¿e zmiana masy uk³adu nie jest wykrywalna standardowymi metodami, st±d przyjmuje siê sta³o¶æ masy uk³adu reakcyjnego:

Przemiana 1 g masy na energiê to równowa¿no¶æ energii. Trudny do zmierzenia deficyt masy rzêdu 0,000001 (10-6) jednostki masy atomowej odpowiada ok. 90 MJ/mol czyli 90000 kJ/mol, a wiêc oko³o 100 do 1000 razy wiêcej ni¿ energia typowej reakcji chemicznej.
Prawo zachowania masy w tej postaci sformu³owali niezale¿nie od siebie Rosjanin Michai³ £omonosow i Francuz Antoine Lavoisier.
wiêcej:
http://pl.shvoong.com/exact-sciences/physics/1942455-ca%C5%82kowita-zamiana-masy-energi%C4%99/

2. Co do "wyobra¼ni". Tu chodzi o wyobra¿enie sobie "obiektu" poruszaj±cego siê z prêdko¶ci± ¶wiat³a. Nie teleportacje z filmu S-F, jako szybk± akceptacjê interpratacji autora... nie taka wyobra¼nia.

3.Teoriê wzglêdno¶ci Einsteina przytoczy³em w³a¶nie dlatego, ¿eby podkre¶liæ w linku który by³ zaraz pod spodem, ¿e to jeden z postulatów. W pierwszym zdaniu w tym linku masz:
"Z do¶wiadczenia Michelsona Morleya wyp³ywa tak¿e kolejny wa¿ny wniosek (jeden z postulatów teorii wzglêdno¶ci Einsteina):
Prêdko¶æ ¶wiat³a jest najwiêksz± mo¿liw± prêdko¶ci± wzglêdn± miêdzy dwoma obiektami.
Lub inaczej:
Nie ma na ¶wiecie obiektu, który by siê móg³ oddalaæ od obserwatora szybciej ni¿ ¶wiat³o."

Mia³em pod rêk± wzór Lorentza na sk³adanie prêdko¶ci, wyja¶nienie znajdujduje siê tutaj w dziale Sk³adanie prêdko¶ci i Przyk³ad.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szczeg%C3%B3lna_teoria_wzgl%C4%99dno%C5%9Bci
to wyja¶nia wzorami przyk³ad przeze mnie zaprezentowany wcze¶niej. Nie dodawa³em go, bo nie chcia³em forumowiczów zanudzaæ tym.

Wszystko to bardzo ³adnie wypunktowa³e¶ i praktycznie o tym samym napisa³e¶ jêzykiem akademickim + dodatki (bardzo ciekawe). O prêdko¶ci fazowej da³em cytat z wikipedii, piszesz ¿e co¶ tam dzwoni ale nie wiadomo w którym ko¶ciele. Sprawd¼ mo¿e siê faktycznie tam pomylili, ja da³em jako przyk³ad na pewne mo¿liwo¶ci uzyskiwania jeszcze wiêkszych prêdko¶ci.

Twoje posty s± ¶wietne i podobaj± mi siê, proszê o wiêcej. Mo¿e bez tego profesorskiego przek±su by³yby idealne, chocia¿ mam do siebie dystans i nie przeszkadza mi jak mnie prostujesz

Pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Kwiecieñ 17, 2010, 07:39:38 wys³ane przez Echnaton » Zapisane

Wolno¶æ daje kolosaln± energiê, intensywno¶æ i ¿ywotno¶æ. Tracicie j± zupe³nie, uznaj±c autorytety profesorów, czy duchowych przywódców. Uczuciowo jeste¶cie sentymentalni, ogromnie przywi±zani do jakiego¶ boga, czy jakiejs osoby. Nie daje to energii poniewa¿ kryje w sobie lêk. - Jiddu Krishnamurti
Leszek
Administrator
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 1391



Zobacz profil WWW Email
« Odpowiedz #18 : Kwiecieñ 16, 2010, 22:15:06 »

Echnaton
To Janneth z forum Cheopsa to ona t³umaczy³a i mi podrzuci³a. Jej nale¿± siê podziêkowania. Przeka¿ê oczywi¶cie:)
http://www.cheops.darmowefora.pl/index.php?topic=553.msg58379#msg58379
Pozdrawiam!

Zapisane

mi³o¶æ rado¶æ piêkno
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #19 : Kwiecieñ 17, 2010, 12:16:13 »

Ogólna teoria wzglêdno¶ci - t³umacz±ca zjawiska grawitacyjne w³asno¶ciami geometrycznymi zakrzywionej czasoprzestrzeni, sformu³owana przez Einsteina w 1916 roku. W my¶l tej teorii promieñ ¶wiat³a porusza siê od punktu do punktu wzd³u¿ najkrótszej drogi, jednak ze wzglêdu na w³asno¶ci czasoprzestrzeni nie jest to prosta, lecz krzywa zwi±zana z "zanurzon±" w czasoprzestrzeni mas±. Teoria ta przewiduje istnienie fal grawitacyjnych i czarnych dziur. Zosta³a potwierdzona eksperymentalnie przez obserwacje astronomiczne - m.in. zjawisko soczewkowania grawitacyjnego.
http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=514.0
Mówi±c o soczewkowaniu grawitacyjnym nale¿y oczywi¶cie rozpocz±æ od sformu³owanej w 1915 roku przez Alberta Einsteina ogólnej teorii wzglêdno¶ci (OTW), gdy¿ to ona w³a¶nie stworzy³a podstawy do teorii ugiêcia ¶wiat³a w polu grawitacyjnym. Oczywi¶cie mo¿na doszukiwaæ siê pocz±tków soczewkowania grawitacyjnego w XVIII - wiecznych pracach Newtona, Michella, Cavendisha, Laplace'a, czy te¿ w pochodz±cych z pocz±tku XIX wieku obliczeniach Soldnera, jednak wszystkie te rozwa¿ania zak³ada³y, ¿e ¶wiat³o porusza siê w p³askiej czasoprzestrzeni (czy te¿ raczej przestrzeni, gdy¿ pojêcie czasoprzestrzeni wówczas nie istnia³o, a sama przestrzeñ traktowana by³a jako scena, na której rozgrywaj± siê w czasie zjawiska fizyczne). Tymczasem, zgodnie z OTW cia³a obdarzone mas± zakrzywiaj± czasoprzestrzeñ, tak jak jest to schematycznie pokazane na rysunku 1. Fotony, których tory zaznaczone s± czerwonymi liniami, poruszaj± siê po najprostszych drogach, co sprawia wra¿enie jakby dzia³a³a na nie si³a przyci±gaj±ca.



Powy¿sza rozprawka ukazuj±ca schematycznie i w du¿ym skrócie teoriê, obserwacje i zastosowania soczewkowania grawitacyjnego mia³a na celu przede wszystkim pokazanie w jak du¿ym stopniu nowa dziedzina astrofizyki mo¿e przyczyniæ siê do poszerzenia wiedzy nie tylko o podstawowych dla astrofizyki zagadnieniach, takich jak ciemna materia, badanie dalekich, a wiêc zarazem m³odych rejonów Wszech¶wiata, wyznaczanie sta³ej Hubble'a, sta³ej kosmologicznej, czy te¿ ¶redniej gêsto¶ci Wszech¶wiata, ale równie¿ pos³u¿yæ do testowania ogólnej teorii wzglêdno¶ci i badania rz±dz±cego kosmosem oddzia³ywania, czyli grawitacji. Po raz kolejny okazuje siê, ¿e Wszech¶wiat jest ogromnym, naturalnym laboratorium fizycznym, które z pewno¶ci± pozwoli na testowanie wielu jeszcze teorii fizycznych i udzielanie odpowiedzi na najwa¿niejsze pytania tej dziedziny nauki.

    Autor: Grzegorz Nowak
http://orion.pta.edu.pl/art/soczewki/index.html
Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
Strony: « 1 2 3 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

classicdayz cinemak cybersteam julandia yourlifetoday