Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: « 1 2 3 4 »   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: Fraktalna g³owa - fraktalne cia³o  (Przeczytany 37986 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
trzysz
Nowy u¿ytkownik
*
P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 12


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #20 : Maj 20, 2010, 21:42:47 »

Witajcie ponownie
mam dla was co¶, co jak mi siê wydaje jest ciekawe
je¶li podobny w±tek by³ poruszany - wybaczcie, nie sprawdza³em
Tu mo¿e troszkê nie na temat, ale wi±¿e siê z fraktalnym obrazem g³owy i serca - ich odbiciem wzglêdem siebie.

Tak sobie dzi¶ my¶la³em o uczeniu siê w szkole i o technikach szybkiego siê uczenia - podczas gdy edukacja w szkole polega na zapychaniu g³owy informacjami, techniki szybkiego i ³atwego uczenia siê, prawie zawsze polegaj± na obrazowaniu informacji, tworzeniu z niej my¶lokszta³tu. Obrazy, to w sumie pierwszy stopieñ wtajemniczenia
a prawdziwym mistrzostwem jest zaanga¿owanie wszystkich zmys³ów
je¶li ubraæ informacjê w obraz, d¼wiêk, zapach, smak i dotyk, wtedy (a nawet znacznie wcze¶niej) obraz zaczyna ¿yæ, nie jako "bezpciowy" zapis na dysku, ale my¶lokszta³t, który sobie orbituje wokó³ nas, nie za¶miecaj±c naszej g³owy, która powinna w³a¶ciwie s³u¿yæ jako pamiêæ operacyjna, a nie fizyczna

Pamiêæ operacyjna s³u¿y w komputerze tylko i wy³±cznie do przetwarzania aktualnie analizowanych danych, podczas gdy pamiêæ fizyczna, czyli dysk (lub pendrive, p³yta dvd, itp), ma za zadanie jedynie dane przechowywaæ. Stare komputery mia³y dyski o pojemno¶ci np.: 500MB, podczas gdy pamiêæ operacyjna mia³a wtedy 32MB - teraz dyski maj± grubo ponad 100 GB (czyli oko³o 100 000 MB), a pamiêci operacyjne odpowiednio po kilka GB - mo¿na przyj±æ, ¿e w przybli¿eniu 1000 razy wiêcej.
Co ciekawe, zapis informacji w pamiêci operacyjnej nie ró¿ni siê niczym od zapisu na dysku, tyle ¿e w pamiêci operacyjnej nie przechowuje siê danych d³u¿ej ni¿ siê z nich korzysta w danym momencie - po to, ¿eby nie spowalniaæ komputera, bo przecie¿ i tak dostêpne s± na dysku.

Dochodzimy w koñcu ponownie do mózgu i tego, czego staraj± siê nas nauczyæ ró¿ni ciekawi ludzie.
Tak na szybko przypomnia³ mi siê fragment filmu "Peaceful Warrior" i ksi±¿ki z serii Anastazja - z tego pierwszego cytat:
- wyrzuæ ¶mieci
- sam sobie je wyrzuæ
- wyrzuæ ¶mieci ze swojego umys³u

a w Anastazji wci±¿ mo¿na siê spotkaæ z tym, ¿e my¶l dzisiejszych ludzi jest spowolniona, przez co nie mo¿e "tworzyæ"
o co siê rozchodzi?
Chodzi o to, ¿e informacja jest wszêdzie wokó³ nas - jest w powietrzu, w wodzie i w przedmiotach - wszystko co nas otacza jest no¶nikiem informacji, a fale elektromagnetyczne, które zewsz±d nas otaczaj±, s± w³a¶nie nieskoñczonym oceanem czystej informacji - mo¿na powiedzieæ, ¿e ca³y wszech¶wiat jest naszym wspólnym dyskiem i w nim zapisane s± wszystkie dane, do których obecnie jednak nie mamy dostêpu, dlatego, ¿e...
...nasz mózg, nasz umys³ powinien pe³niæ rolê pamiêci operacyjnej! A tym czasem jest za¶miecany zbêdnymi informacjami, które tylko zajmuj± miejsce i spowalniaj± procesy my¶lowe, dla których pozostaje niewielka przestrzeñ. Zobaczmy analogie miêdzy ¼le wykorzystanym nowym komputerem, a tym co robimy ze swoj± g³ow± - nawet wielko¶ci siê mniej wiêcej zgadzaj±, bo pamiêæ operacyjna nowego komputera ma wielko¶æ dysku starego komputera. Wiec jak opó¼niæ ludzi? Jak spowolniæ ich procesy my¶lenia, kojarzenia i "przebudzenia"?
Ano w prosty sposób - zawaliæ umys³, czyli pamiêæ operacyjn±, danymi które tam bêd± przechowywane jak na dysku! Przekonaæ ludzi do tego, ¿e umys³ przechowuje dane!
Podczas gdy ju¿ do tego dosz³o, dostêp do pamiêci wszech¶wiata jest bardzo ograniczony i powolny, gdy¿ nasz umys³, który powinien s³u¿yæ tylko do my¶lenia, nie do przechowywania informacji, zawalony jest zbêdnym balastem, a na jego w³a¶ciwe funkcje pozostaje bardzo ma³o "zasobów".
Je¶li by siê pos³u¿yæ znowu analogi± do starych i nowych komputerów, to przy zagospodarowaniu naszego umys³u jako dysku do przechowywania danych, na my¶lenie pozostaje na oko 1000 razy mniej miejsca, ni¿ gdyby¶my z umys³u korzystali tylko do my¶lenia! Zatem równie¿ po³±czenie z ksiêg± Akashy, z pamiêci± wszech¶wiata, nie jest zerwane, ale skoro trwa 1000 razy wolniej, to jest ona dla nas obecnie po prostu bezu¿yteczna...

Si³a naszych my¶li jest ograniczona przez informacje, które nosimy w g³owie...
Otwieranie siê na "pamiêæ serca", na g³os intuicji, jest otwieraniem siê na nasz prawdziwy "dysk" z danymi, a pod±¿anie za zawartymi tam informacjami, za g³osem intuicji, odci±¿a umys³ z jego z³ogów, daje mu wiêksz± przestrzeñ do dzia³ania wed³ug jego przeznaczenia. Obalanie programów zapisanych w umy¶le dzia³a podobnie - je¶li udaje nam siê znale¼æ program, który kieruje naszym ¿yciem w jakim¶ aspekcie (nawet najmniejszym), a nastêpnie przestaæ z niego korzystaæ, wtedy taki program jest usuwany z pamiêci operacyjnej, z umys³u i stwarza kolejne miejsce naszym w³asnym my¶lom, przyspieszaj±c nas na drodze.

Serce i rozum nie s± sobie przeciwne - jedyny b³±d polega na tym, ¿e serce ³±czy nas z wiedz±, a umys³ powinien tê wiedzê przetwarzaæ, tym czasem zawalony jest inn± "wiedz±", przez co powstaj± konflikty pomiêdzy wiedz± ze ¼ród³a, z serca, a ¶mieciami w umy¶le, czyli informacjami i programami wgranymi tam w sposób sztuczny...

...zatem wyrzuæmy ¶mieci z naszej g³owy

Pozdrawiam
Zapisane
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #21 : Maj 20, 2010, 23:34:01 »

...zatem wyrzuæmy ¶mieci z naszej g³owy


 Problem w tym,  ¿e siê tych ''¶mieci'' nie da  tak i ad hock wyrzuciæ.
Jak znajdziesz sposób na ''wyrzucenie'' tego tak zwanego zbêdnego oprogramowania nabytego od wczesnych lat dzieciñstwa do TERAZ, to
go opublikuj.
Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
trzysz
Nowy u¿ytkownik
*
P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 12


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #22 : Maj 20, 2010, 23:48:26 »

no np:

Mateusz Grzesiak: Czysty umysl w nic nie wierzy

Jesli uwierzy w cokolwiek, jest zgubiony, a czlowiek staje sie ograniczony. Kazda wiedza, z definicji, musi byc tez niewiedza - gdy wierze w jedno, nie moge wierzyc w to, w co nie wierze..
Jesli wierze, ze nie ma kosmitow, nie moge wierzyc, ze sa. Ale jak wierze, ze ich nie ma, nie mam szansy sie rozwinac.. musze znieksztalcac (spotkam jednego, on mi powie, ze jest kosmita, a ja go odrzuce, ze wariat)... musze usuwac, etc.

Kazda wiedza jest niewiedza. Umysl absolutny o tym wie, dlatego nie wierzy w nic, co sie w nim znajduje. Inaczej jest zgubiony.

Nie wierze w to, co mowi umysl. Inaczej trace prawde. A jak trace prawde, jestem oddzielony od rzeczywistosci i pojawia sie dualizm.

Jesli nawet nazwe "krzeslo" krzeslem, juz umysl podpowiada, ze sie na nim siedzi.. A przeciez moge sie nim bronic, moge nim uwodzic, etc. Krzeslo istnieje wiec na jakims innym poziomie (rzeczy same w sobie Kanta), i istnieja na falszywym poziomie umyslu. Tylko tego malo kto kwestonuje - tak oczywiste jest, ze krzeslo to krzeslo.. ze nikt nie poddaje w watpliwosc tego, w co wierzy. Szczegolnie, jesli jest to sen kolektywny, czyli wiekszej ilosci umyslow.

Jesli chcesz naprawde byc poza swoimi ograniczeniami, musisz zaczac kwestionowac wszystko, w co jeszcze wierzysz. A jak to zakwestionujesz, wtedy pojawi sie kolejny krok.



a ode mnie jeszcze tak:

"Sum± wszystkiej wiedzy jest, ¿e nic nie wiemy"

Je¶li uwa¿amy, ¿e co¶ na prawdê wiemy, to siê mylimy, bo widzimy tylko kawa³ek.
Je¶li uwa¿amy, ¿e nic nie wiemy, to mamy racjê, bo faktycznie nic nie wiemy
Mo¿e to byæ trochê problematyczne - no bo jak± drog± i¶æ, co je¶æ, czego nie je¶æ?
Jedyna zasada: Negowaæ wszystkie swoje zasady, podwa¿aæ wszystkie swoje pewniki.
Dok±d to nas mo¿e zaprowadziæ?
Mo¿e nie do rajskiego raju z urajonych marzeñ, ale nie wykluczone, ¿e do siebie samych
do tego miejsca, w którym zaczê³y siê programy i w którym ponownie ich nie ma

ale to proces - nic siê nie dzieje od tak, a najtrudniej jest dostrzec, ¿e w ogóle dzia³amy wg programów
kiedy ju¿ program jest zlokalizowany, wcale nie trudno zrobiæ po prostu na przekór
ale póki wcale nam siê nie wydaje, ¿eby "to" by³ program, to nie da siê rady zrobiæ z nim nic
a niektóre programy siê nam po prostu podobaj± i nie chcemy siê ich (jeszcze) pozbyæ.
« Ostatnia zmiana: Maj 20, 2010, 23:52:41 wys³ane przez trzysz » Zapisane
percepcja
Nowy u¿ytkownik
*
P³eæ: Mê¿czyzna
Wiadomo¶ci: 32


Zobacz profil WWW
« Odpowiedz #23 : Maj 20, 2010, 23:56:29 »

@trzysz

Bardzo dobre spostrze¿enia, to te¿ zauwa¿y³ Adam Wi¶niewski Snerg pisz±c, ¿e: "zrozumienie jest odwrotnie proporcjonalne do ilo¶ci informacji" inaczej mówi±c nadmiar informacji "zachacza" wrêcz o dezinformacjê.

Inna kwestia jak u¿ywaæ umys³u w³a¶ciwie - na pewno nie jest to przechowalnia informacji jak s³usznie zauwa¿a @trzysz

S± ró¿ne praktyki dotycz±ce oczyszczania umys³u - polecam do¶æ ciekaw± i prost± praktykê Pauzy Kwantowej.

Carlos Castaneda te¿ zwraca uwagê jak wa¿na jest cisza wewnêtrzna i jej "zbieranie".
Zapisane
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #24 : Maj 21, 2010, 00:09:41 »


Jesli chcesz naprawde byc poza swoimi ograniczeniami, musisz zaczac kwestionowac wszystko, w co jeszcze wierzysz. A jak to zakwestionujesz, wtedy pojawi sie kolejny krok.


 Wierzê w mi³o¶æ, uczciwo¶æ, sprawiedliwo¶æ, emaptiê, zrozumienie, wspó³pracê.
 Wierzê w siebie i swoje mo¿liwo¶ci.
 Wierzê, ¿e ludzie s± wielcy, kochani i twórczy.
 Wierzê we wszech¶wiat  jego genialno¶æ i  doskona³o¶æ mechanizmów jego dzia³ania.

Przesz³o¶ci nie da siê zmieniæ ! Wiêc ''¶mieci'' z przesz³o¶ci nie da siê wyrzuciæ ! Wiêkszo¶æ ''¶mieci'' pochodzi z dziecinstwa i tzw. okresu dojrzewania, w kórej kszta³towa³a siê nasza ¶wiadomo¶æ.

Ale PRZYSZ£O¦Æ natomiast jest kszta³to­wana przez nasze OBECNE MY¶LENIE.

Niezbêdn± rzecz± dla naszego poczucia wolno¶ci jest u¶wiadomienie sobie, ¿e te wszystkie ''¶mieci'' nabyli¶my od : naszych rodziców, bliskich, znajomych, od spo³eczeñstwa. Oni wszyscy  zrobili to co mogli i tyle, na ile pozwoli³o im rozeznanie, ¶wiadomo¶æ i wiedza. Je¶li obwiniamy kogolwiek za co¶, oznacza to, ¿e nie bierzemy odpo­wiedzialno¶ci za siebie samych.
Wiêc wszyscy na­uczyli nas i ucz± dalej  prawdopodobnie tylko tego, czego ich samych nauczono.
 Czuli oni  tak± sam± bezradno¶æ, jak± my TERAZ odczuwamy uzmys³awiaj±c to sobie.

pozdr.
Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 620


To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #25 : Maj 21, 2010, 18:39:47 »

Cytuj
Przesz³o¶ci nie da siê zmieniæ ! Wiêc ''¶mieci'' z przesz³o¶ci nie da siê wyrzuciæ ! Wiêkszo¶æ ''¶mieci'' pochodzi z dziecinstwa i tzw. okresu dojrzewania, w kórej kszta³towa³a siê nasza ¶wiadomo¶æ.
Có¿ za za³o¿enie.
Ja nie my¶lê na co dzieñ o przesz³o¶ci, nie za¶miecam sobie ni± pamiêci operacyjnej. Jest to mo¿liwe ¿yj±c TERAZ, bez kurczowego opierania siê na fundamentach z przesz³o¶ci. To¿samo¶æ zbudowana na przesz³o¶ci rzeczywi¶cie mo¿e zakotwiczaæ nas w niej ,a tym samym przetwarzanie i rendering danych odbywa siê zawsze poprzez schematy nabyte w przesz³o¶ci. I to spowalnia przetwarzanie. Przysz³o¶æ natomiast nie istnieje - jest jedynie wyobra¿eniem ró¿nych potencjalnych mo¿liwo¶ci . Je¶li nagromadzimy w sobie za du¿o mo¿liwych scenariuszy to równie¿ spowolni pamiêæ operacyjn± .
Tak to widzê.
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza   Mooji -  " s± w Twoim umy¶le, s± w  Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #26 : Maj 21, 2010, 22:49:45 »


"Sum± wszystkiej wiedzy jest, ¿e nic nie wiemy"


Ile ludzi tyle koncepcji......

Z logicznego, czy nawet filozoficznego punktu widzenia nie ma czego¶ takiego, ¿e  NIC nie wiemy.
 Bowiem samo NIC okre¶la brak formy, tym samym opisuj±c od  razu stan.
 Skoro jest (okre¶leniem) staje siê automatycznie czym¶ i dlatego jest to pospolity paradoks.
  (Nic) jako koncepcja, mo¿e funkcjonowaaæ, tylko w dualnym systemie odniesieñ, gdzie kazde pojêcie ma swoje zaprzeczenie.
 Tak wiêc pos³ugujemy siê w naszym ¿yciu takimi  potocznymi okre¶leniami jak (Nic)
 , ale ¿adne  z nich nie ma ¿adnego realnego wyt³umaczenia, bez podania dodatkowych punktów odniesienia.

Czyli, aby powiedzieæ (NIC)  musi byæ wcze¶niej (CO¦), czyli punkt odniesienia, który powala nam to stwierdziæ !

Dlatego mylimy siê patrz±c  na stan naszej wiedzy chc±c powiedzieæ, ¿e (NIC) nie wiemy.

Ró¿ni my¶liciele chc± nam zaimputowaæ ró¿ne swoje wobra¿enia o ¶wiecie, problem tylko w tym, ¿e nie ma to ¿adnego odzwierciedlenia w naszym ¿yciu.
Wiemy po prostu tyle.... ile wiemy .
Stan naszej wiedzy wci±¿ siê poszerza i nie mo¿emy za nikogo powiedzieæ co wie, a czego nie wie (tym bardziej, ¿e NIC nie wie), poniewa¿ nie znamy zakresu niczej wiedzy, ani do¶wiadczeñ.
Znamy tylko swój zakres, w którym siê sami poruszamy i tylko on stanowi nasz punkt odniesienia.
« Ostatnia zmiana: Maj 21, 2010, 23:00:15 wys³ane przez MEM HEI SHIN » Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
Lucyfer
Moderator Globalny
Aktywny u¿ytkownik
*****
Wiadomo¶ci: 134



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #27 : Maj 23, 2010, 11:13:48 »

Cytat: trzysz
Je¶li uwa¿amy, ¿e co¶ na prawdê wiemy, to siê mylimy, bo widzimy tylko kawa³ek.
Je¶li uwa¿amy, ¿e nic nie wiemy, to mamy racjê, bo faktycznie nic nie wiemy
Mo¿e to byæ trochê problematyczne - no bo jak± drog± i¶æ, co je¶æ, czego nie je¶æ?
Jedyna zasada: Negowaæ wszystkie swoje zasady, podwa¿aæ wszystkie swoje pewniki.
Dok±d to nas mo¿e zaprowadziæ?
Mo¿e nie do rajskiego raju z urajonych marzeñ, ale nie wykluczone, ¿e do siebie samych
do tego miejsca, w którym zaczê³y siê programy i w którym ponownie ich nie ma

Zapisane
east
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 620


To jest ¶wiat wed³ug Ciebie i wed³ug mnie


Zobacz profil
« Odpowiedz #28 : Maj 24, 2010, 10:43:19 »


Wiemy po prostu tyle.... ile wiemy .
Stan naszej wiedzy wci±¿ siê poszerza i nie mo¿emy za nikogo powiedzieæ co wie, a czego nie wie (tym bardziej, ¿e NIC nie wie), poniewa¿ nie znamy zakresu niczej wiedzy, ani do¶wiadczeñ.
Znamy tylko swój zakres, w którym siê sami poruszamy i tylko on stanowi nasz punkt odniesienia.
Z tym, ¿e oddzielenie "naszego" ja , tej wiedzy cz±stkowej jest pozorne, iluzoryczne. Utrzymuje siê ono na poziomie umys³u. Kompletna wiedza istnieje od zawsze na poziomie ¶wiadomo¶ci . Tak sobie rozkminiam, ¿e  wspomniane NIC jest jednocze¶nie wszystkim w harmonicznej równowadze, potencjalnymi mo¿liwo¶ciami niezaistnia³ymi jeszcze.
Zapisane

..  " wszystkie te istnienia, które Ciê otaczaj± s± w Tobie " naucza   Mooji -  " s± w Twoim umy¶le, s± w  Twojej ¶wiadomo¶ci . Wydaje Ci siê , ¿e patrzysz na inne ludzkie umys³y , ale wszystkie te umys³y egzystuj± w Tobie poniewa¿ Ty jeste¶ tym, który je postrzega. TO JEST ¦WIAT WED£UG CIEBIE "
Thotal
Nowy u¿ytkownik
*
Wiadomo¶ci: 17



Zobacz profil Email
« Odpowiedz #29 : Maj 26, 2010, 00:44:27 »

Chcia³bym powróciæ do tych ¶ci±gaj±cych wzrok kobiecych piersi...

Gdzie¶ ju¿ poruszali¶my ten temat, chyba przy budowie kopu³.
Kula "¶ci±ga" energiê z zewn±trz i wype³nia j± czasem do niewyobra¿alnych warto¶ci, np s³oñce. W Ziemi równie¿ najwiêcej energii kumuluje siê wewn±trz.
Tylko co zrobiæ z cycuszkami, ¿eby siê nie zagrza³y, przecie¿ to nie ¿arówki, ano trzeba zamocowaæ "antenkê" (podobnie jak w berecie) do odprowadzania nadmiaru energii. Okazuje siê, ¿e jedn± z przyczyn zachorowalno¶ci na raka piersi s± z³ej konstrukcji staniki. Ta teoria zmusi³a producentow do wprowadzenia sztucznych brodawek. Wszyscy s± zadowoleni, panowie czê¶ciej zauwa¿aj± zdrowe podej¶cie do natury, panie mniej choruj±.
Podobno oczy s± najczulszym odbiornikiem i nadajnikiem energii cz³owieka, nic dziwnego ¿e skupiaj± siê na wszelkiego rodzaju kr±g³o¶ciach
Ciekaw jestem tylko co na to wszystko powiedz± fraktale, jakie powinny byæ proporcje pomiêdzy czasz± i "antenk±", czy czasza powinna byæ du¿a a wyprysk tyci-tyci, czy te¿ na odwrót.

Dziecko pij±c mleko matki zasila siê energi± skupion± w czaszy matczynej piersi.



Pozdrawiam - Thotal
« Ostatnia zmiana: Maj 26, 2010, 00:55:55 wys³ane przez Thotal » Zapisane
Strony: « 1 2 3 4 »   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

cinemak classicdayz yourlifetoday cybersteam vfirma