Choose fontsize:
Witamy, Go¶æ. Zaloguj siê lub zarejestruj.
 
Strony: 1   Do do³u
  Drukuj  
Autor W±tek: David Wilcock - 18 kwietnia 2010  (Przeczytany 7201 razy)
0 u¿ytkowników i 1 Go¶æ przegl±da ten w±tek.
radoslaw
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 209



Zobacz profil
« : Maj 02, 2010, 00:07:03 »

"
David Wilcock - 18 kwietnia 2010


18 kwietnia 2010 pojawi³ siê ciekawy wywiad z Davidem Wilcockiem (http://divinecosmos.com/) w Co-Creator Radio Network (http://www.co-creatornetwork.com/archive_pease.htm). Poni¿szy tekst jest do¶æ swobodnym transkryptem wyra¿onych tam opinii, spisanych na bie¿±co przy ods³uchiwaniu rozmowy panów Davida Wilcocka z Robertam Pease.

Transkrypt pope³niony przez Andrzeja Bazgiera z portalu http://www.schodamidonieba.pl:


Nasza Galaktyka jest pierwotn± ¶wiadomo¶ci±, ma swoj± osobowo¶æ, swoj± inteligencjê i jest ¿yj±c± - jak wszystko - istot±. To koncept, z którym nie wszyscy siê jeszcze oswoili, ale nawet na poziomie dzi¶ dostêpnych danych naukowych mo¿na taki stan rzeczy potwierdziæ. ¦wiadomo¶æ pierwotna - Stwórca - Jedno¶æ - pozwoli³ swoim cz±stkom - galaktykom - na do¶wiadczenie  separacji, by móc siê t± drog± do¶wiadczaæ. St±d mo¿emy mówiæ o osobowo¶ci i inteligencji galaktyki, albowiem s± to atrybuty czasowego oddzielenia od Jedno¶ci.


Nasze obecne zdolno¶ci "paranormalne" osi±gaj± szczyt swoich mo¿liwo¶ci. Jeden z badaczy na których Wilcock siê powo³uje, który bada³ przez 25 lat tzw. ludzkie "zdolno¶ci paranormalne" poczyni³ takie spostrze¿enie, ¿e w momencie, gdy znajdujemy siê na powierzchni naszej planety w miejscu, które w danym momencie jest niejako "w opozycji" do centrum naszej Galaktyki (domy¶lam siê, ¿e chodzi o zrównanie miejsca obserwatora, ¶rodka Ziemi oraz ¶rodka Galaktyki) wówczas nasze zdolno¶ci paranormalne zwiêkszaj± siê o oko³o 400%. Wilcock zauwa¿a, ¿e zamykaj±cy siê w³a¶nie cykl precesji Ziemi ustawia ca³± nasz± planetê w podobnej "opozycji" do centrum Galaktyki, co mo¿e skutkowaæ masowym wzrostem zdolno¶ci parapsychologicznych jej mieszkañców - w skali globalnej. Co zreszt± ma miejsce, je¶li siê rozejrzeæ dooko³a.

Nasze ¿ycie jest determinowane ró¿nymi cyklami - tak¿e cyklami makrokosmicznymi. Ró¿ne badania przywo³uj± cykl 62  milionów lat, ale te¿ i cykl 25 - 26 milionów lat oraz inne okresy czasu, które w jaki¶ ciekawy sposób koresponduj± z szacowanym przez wspó³czesn± naukê okresem 250 milionów lat obiegu naszej Galaktyki wokó³ jej Centralnego S³oñca. Oczywi¶cie wszelkie próby okre¶lenia tych cykli bazuj± na zapisach kopalnych. Rzecz w tym, ¿e te zapisy pokazuj±, ¿e  na granicy tych wielkich cykli WSZYSTKO ulega³o totalnej i gwa³townej przemianie. I dotyczy to zarówno warunków fizycznych, które kszta³towa³y siê na powierzchni naszej planety, jak i gwa³townej przemiany form ¿ycia, która na granicach owych cykli nastêpowa³a.

Innymi s³owy wydaje siê, ¿e przemiany przypisane do koñca wielkich kosmicznych cykli nie s± - z naszego punktu wiedzenia - ewolucyjnymi, lecz gwa³townymi. I wcale nie musi to zaskakiwaæ, bior±c pod uwagê chocia¿by spopularyzowany mocno w sieci eksperyment przekszta³cenia DNA ¿aby w DNA salamandry, którego dokonali rosyjscy naukowcy za pomoc± laserowej projekcji DNA salamandry na zap³adniane jajeczko ¿aby. Przemiana DNA dokona³a siê natychmiastowo, w ramach jednego pokolenia z jajeczka ¿aby zrodzi³a siê salamandra, która nie wykazywa³a ¿adnych cech genetycznych swojego ¿abiego pierwowzoru.

Wiemy ju¿, ¿e struktur± opisuj±c± podstawowe prawa kieruj±ce ¿yciem ca³ego kosmosu jest geometria, a w³a¶ciwie ¶wiêta geometria. Ta sama geometria obowi±zuje na poziomie ma³ych organizmów oraz ca³ego Uniwersum. Wiêc je¶li mo¿liwe s± kwantowe, skokowe przemiany na poziomie dla nas dostrzegalnym, to s± te¿ mo¿liwe na poziomie kosmicznym.

Wiemy te¿, ¿e nasze DNA przechodzi gwa³town± przemianê. Badacze tematu zwracaj± uwagê na to, ¿e DNA cz³owieka z przed 5 000 lat jest du¿o bli¿sze w swej budowie DNA cz³owieka pierwotnego, ni¿ naszemu DNA wspó³czesnemu. To ukazuje pewn± rewolucyjn± koleinê, w które siê znajdujemy TERAZ. Dotyczy to tak¿e naszej ¶wiadomo¶ci - nie tylko globalnego wzrostu inteligencji, ale przede wszystkim zdolno¶ci do abstrakcyjnego my¶lenia.

Jak czytasz The Law of One to odnajdujesz tam informacje o 12 podstawowych archetypach ewolucji, poprzez do¶wiadczenie których musimy przej¶æ. Nasza Galaktyka ma swoj± ¶wiadomo¶æ za¶ ekspresj± tej ¶wiadomo¶ci jest ¿ycie, w tym ludzkie cia³o. Podró¿ przez owe archetypy jest do¶wiadczeniem nie do pominiêcia i my teraz tak¿e jeste¶my w takiej archetypowej podró¿y.

Jak popatrzysz na filmy Hollywood, to tak naprawdê one wszystkie siê rozgrywaj± wokó³ takich archetypowych sytuacji. Bez wzglêdu na to, czy jest to komedia, czy kino akcji.
Archetypem czasów obecnych jest Hero - Bohater. Typowy zestaw to Hero, który musi siê skonfrontowaæ ze swoim wrogiem - archetypowym Nemezis - które zreszt± jest form± ekspresji jego ego. Wa¿nymi elementami tej konstrukcji jest z jednej strony - potrzeba zaspokojenia przez Bohatera g³êboko satysfakcjonuj±cych go potrzeb, z drugiej za¶ konieczno¶æ przekroczenia swoich ograniczeñ w konfrontacji z Nemezis - emanacj± cienia. Towarzyszy temu jaka¶ forma inicjacji oraz konieczno¶æ odpowiedzenia sobie na pytane, czy na pewno tak± drog± chcê pod±¿aæ?

W pokonywaniu tej drogi pomaga nam nasze Wy¿sze Ja. Nasze Wy¿sze Ja tak naprawdê jest niczym innym, jak nami samymi z przysz³o¶ci. Poniewa¿ czas jest linearna u³ud± tylko dla nas, to nasze Wy¿sze Ja, które ju¿ wie, jak siê potocz± nasze losy (bo jest nami z przysz³o¶ci) stara siê nami sterowaæ tak, by¶my z jednej strony jak najpe³niej prze¿yli nasze ¿ycie, a z drugiej, by¶my spe³nili nasz zamiar prze¿ycia odpowiedniego zestawu do¶wiadczeñ, które s± nam potrzebne na drodze naszej kosmicznej ewolucji samopoznania. Musisz pamiêtaæ, ¿e Wy¿sze Ja bezwzglêdnie u¿ywa Twojego cia³a jako wehiku³u do¶wiadczenia, wiêc nie dziw siê, ¿e w koszyku tych do¶wiadczeñ  s± tak¿e urazy, wypadki, czy ¶mieræ.

Pojawi³y siê te¿ ciekawe badania nad reinkarnacj±. Dr. Ian Stevenson oraz inni badacze dokonali badañ porównawczych zawarto¶ci informacyjnej wspomnieñ karmicznych 4 000 przebadanych osób - z mo¿liwymi do odtworzenia danymi historycznymi. Korelacje by³y szokuj±ce - potwierdza³y siê osoby, imiona, daty, miejsca i okoliczno¶ci. Ciekawym eksperymentem by³o te¿ zastosowanie policyjnej techniki odtwarzania wygl±du twarzy w 3D na podstawie komputerowej analizy czaszki - ukaza³a one szokuj±ce podobieñstwa pomiêdzy wygl±dem obecnego i poprzednich wcieleñ tej samej duszy.


DISCLOUSURE nadchodzi

Temat Disclousure (czyli ujawnienia obecno¶ci ET na Ziemi i poza ni±, wiêcej http://www.disclosureproject.org/) jest ju¿ poza kontrol± si³, które staraj± siê do niego nie dopu¶ciæ. Barack Obama mówi o eksploracji Marsa i jego ksiê¿yców. Buzz Aldrin potwierdza konsekwentnie, ¿e na Phobosie znajduje siê MONOLIT (2001 Odyseja Kosmiczna…). Phobos to jeden z ksiê¿yców Marsa - tajemniczy obiekt na temat którego Richard Hoagland napisa³ ostatnio wiele ciekawych wiadomo¶ci. Przede wszystkim Hoagland (http://www.enterprisemission.com/Phobos.html) uzyska³ dostêp do informacji, którymi dysponuje ESA (European Space Agency), które pochodz± z ostatnio dokonanego przelotu jednej z sond w bezpo¶redniej blisko¶ci Phobosa. A te informacje s± rewelacj±. Phobos ju¿ samym swoim wygl±dem daje du¿o do my¶lenia i wzbudza w±tpliwo¶ci, czy aby jest naturalnego pochodzenia. Natomiast pomiary dokonane w czasie ostatniego przelotu wskazuj± na to, ¿e jest on ca³kowicie sztucznym tworem. I ma w swoim wnêtrzu sze¶cienn± "komnatê" szacowan± na oko³o pó³ mili ¶rednicy. Czy jest obiektem porzuconym, czy dzia³aj±cym, tego nie wiemy. Wiemy, ¿e w 1989. Rosjanie wys³ali sondê, która mia³a go zbadaæ i ta sonda zosta³a stracona. Nie wiadomo, czy za spraw± usterki, czy aktywno¶ci Phobosa, czy te¿ za spraw± "obcych". Rosjanie twierdz±, ¿e na chwilê przed utrat± ³±czno¶ci z sond± uzyskali dane wskazuj±ce na obecno¶æ niezidentyfikowanego obiektu w bezpo¶rednim s±siedztwie sondy i Phobosa.
W ka¿dym b±d¼ razie konkluzja ESA jest taka, ¿e Phobos nie jest obiektem naturalnym. Istnieje silna rywalizacja miêdzy NASA i ESA. NASA jest ca³kowicie zale¿na od frakcji Rockefellerów w USA. ESA nie. ESA zamierza og³osiæ swoje wyniki ju¿ w nied³ugiej przysz³o¶ci - jeszcze w bie¿±cym roku. NASA jest ostatnim bastionem uniemo¿liwiaj±cym pe³ne UJAWNIENIE.

Barack Obama jest g³ówn± postaci± dramatu, która w³a¶nie przechodzi przez taki archetypowy proces rozpoznania swojego Nemezis i konfrontacji z nim. Z ca³ego ¶rodowiska alternatywnie my¶l±cych i publikuj±cych ludzi  (z krêgu tych, których publikujemy na "Schodach") niewiele osób publicznie wspar³o Obamê w jego dzia³aniach, ale s± w¶ród nich David Wilcock i Richard Hoagland. Wilcock potwierdza swoj± wiarê w Obamê. Zwraca uwagê na to, ¿e w skutek jego dzia³añ dzi¶ ju¿ ¶wiadomo¶æ roli Wall Street, Federal Reserve i ca³ego kartelu bankowego w obecnym ¶wiatowym kryzysie jest powszechnie znana. I nikt normalny nie bêdzie p³akaæ nad ich likwidacja. Zwraca te¿ uwagê na fakt rozprawy z Goldman Sachs, która siê toczy w ostatnich dniach i tygodniach. Twierdzi, ¿e Goldman Sachs jest g³ow± hydry, która wykreowa³a ca³± tê chor± otaczaj±c± nas kryzysow± rzeczywisto¶æ. Odnosi siê te¿ do ¶mierci Kennedy'ego oraz do zamachów 9/11 twierdz±c, ¿e to by³y przyk³ady dwóch kategorycznych komunikatów ze strony si³ cienia, by nie wnikaæ za kurtynê. I twierdzi, ¿e Obama musi prowadziæ swoj± byæ mo¿e wieloznaczn± politykê, by poradziæ sobie z si³ami cienia….


Wilcock potwierdza te¿ ¶wiadome dzia³anie ciemnych si³ którego skutkiem s± ostatnio nagminne kataklizmy - od trzêsieñ ziemi, poprzez tsunami a¿ po wulkany i sugeruje, ¿e w tych wydarzeniach istotn± odgrywa rolê HAARP oraz inne satelitarne technologie, do których maj± dostêp tzw. Illuminati, je¶li ju¿ zgodziæ siê na skrót my¶lowy uto¿samiaj±cy ich z si³ami ciania. Ale dysponuj± nimi tak¿e - w kategoriach pañstwowych - Rosja, Chiny, Japonia i USA - i to pomiêdzy nimi odbywa siê rozgrywka, której nie jeste¶my ¶wiadomi.


Przewidywania

David koñczy swoj± now± ksi±¿kê. W¶ród rozlicznych tematów,  które maj± siê w niej zawrzeæ ma tam te¿ byæ kompilacja ró¿nego rodzaju przepowiedni i przewidywañ dotycz±cych przysz³o¶ci naszego ¶wiata. Wilcock twierdzi, ¿e ogromna wiêkszo¶æ znanych mu tekstów odnosi siê w ten czy inny sposób do koñca cyklu precesji i przez to tak¿e - mniej lub bardziej bezpo¶rednio - do roku 2012. Stawia tezê, ¿e wiêkszo¶æ znanych nam przepowiedni jest odbiciem przekazów Zoroastrianizmu (Zaratusztrianizmu), gdzie jest zapowied¼ ognia, który ma dokonaæ oczyszczenia naszej cywilizacji u progu nowej epoki i na koñcu starej. Ten ogieñ ma inaczej potraktowaæ sprawiedliwych, a inaczej nieprawych… David stawia jednak tezê, ¿e wszelkie interpretacje apokaliptyczne maj± swoje ¼ród³a w tym, ¿e prorocy w swoich wizjach dochodzili do "¶ciany ognia" i nie umieli przenikn±æ wizj± DALEJ, poza tê ¶cianê. A interpretowanie jej w kategoriach apokaliptycznych jest tylko jedn± z mo¿liwych interpretacji. Wszak jest te¿ wiele zapowiedzi Z³otej Ery, która ma nast±piæ  po owym oczyszczeniu, które nas czeka na koñcu dni Starego ¦wiata…

Wilcock mówi o ró¿nych ujêciach kwestii "ci±gu dalszego". Jedn± z nich jest doktryna "trzech dróg"
1. dla spolaryzowanych negatywnie (STS -  Service To Self - S³u¿yæ Sobie)
2. dla spolaryzowanych pozytywnie (STO - Service To Others - S³u¿yæ Innym)
3. droga ¶rodka (bez przewagi STS ani STO)
Wszystkie ona prowadz± do tzw. czwartej gêsto¶ci (obecnie do¶wiadczamy trzeciej gêsto¶ci), tak¿e dla tych, którzy s± negatywnie spolaryzowani. Docelowo, zdaniem Davida, d±¿ymy do szóstej gêsto¶ci, gdzie ju¿ nie ma miejsca na negatywn± polaryzacjê, ale do tego szóstego poziomu - jest. I kwestia wyboru pomiêdzy ka¿d± z tych trzech dróg jest kwesti± indywidualn±. Przychyla siê te¿ do koncepcji równoleg³ych rzeczywisto¶ci (Ziem), na których odnajd± siê ci, którzy wybior± dan± drogê. Innymi s³owy sk³ania siê ku koncepcji, ¿e po prostu w zale¿no¶ci od naszego poziomu ¶wiadomo¶ci i rozwoju w³asnego znajdziemy siê na tej Ziemi, która bêdzie temu odpowiadaæ, za¶ ludzie, którzy siê odnajd± na "innej Ziemi" po prostu znikn± z naszego planu widzenia.

Istoty z szóstej gêsto¶ci zasadniczo maj± siê tak opiekowaæ Ziemi±, by¶my jej nie zniszczyli i to jest granica ich nieinterwencji w nasz± czasoprzestrzeñ. Wszelako, zauwa¿a Wilcock, istoty owe dopu¶ci³y do zniszczenia atmosfery na Marsie, gdzie uprzednio toczy³o siê ¿ycie zakoñczone katastrof± wojenn± i dopu¶ci³y do zniszczenia planety, po której pozosta³ nam znany pas asteroidów (Madruk…). Wiêc nie jest tak, ¿e mo¿emy spocz±æ na laurach i za³o¿yæ, ¿e oni wszystko za nas za³atwi±.

Pytany o koncepcje Zachariasza Sitchina zwraca uwagê, ¿e jego zdaniem poza Annunaki i Reptylianami w rozwój wydarzeñ na Ziemi w³±czy³a siê jeszcze jaka¶ inna si³a, która dokona³a czego¶, co Wilcock nazywa "major upgrade", czyli "wymiana systemu operacyjnego na lepszy", której istot± by³o aktywowanie szyszynki w naszym mózgu. Szyszynka, czyli stargete ka¿dego z nas jest obecnie cywilizacyjnie st³umionym gruczo³em, który przejawia szcz±tkow± aktywno¶æ, ale ma siê aktywowaæ w³a¶nie w tych czasach prze³omu, w których ¿yjemy. By opisaæ jej mo¿liwo¶ci David przywo³uje cytat z jednego z badaczy szyszynki, który ponoæ powiedzia³, ¿e gdyby¶my umieli wykorzystaæ choæ 1/4 mo¿liwo¶ci i potencja³u naszej szyszynki, to "mogliby¶my zoomowaæ wszech¶wiat w dowolnym jego fragmencie nasz± ¶wiadomo¶ci±". Aktywacja szyszynki ma w nas uruchomiæ takie mo¿liwo¶ci, ¿e nasi iluzoryczni "w³adcy i stworzyciele" - reptylianie - nie bêd± mogli siê wydostaæ poza kontinuum czasowo-przestrzenne, poza którym my siê znajdziemy z nasz± aktywowan± szyszynk±.

Nikt nie jest w stanie przewidzieæ rozwoju wydarzeñ, które nast±pi± PO -  jakkolwiek symbolicznie rozumianej  - dacie 2012. Rzecz w tym, ¿e do tego momentu wszelkie mo¿liwo¶ci wgl±du - zarówno naszego jak i istot  wy¿szych - s± ograniczone. Albowiem nasza dotychczasowa rzeczywisto¶æ jawi siê w postaci nieskoñczonej ilo¶ci warstw czasu, które s± przypisane do ró¿nych wariantów mo¿liwych zdarzeñ. Znane s³owo SINGULARITY (OSOBLIWO¦Æ) u¿ywane przez wielu w odniesieniu do tego, co ma siê zdarzyæ na koñcu czasów oznacza ten moment, w którym wszystkie te warstwy czasu ulegn± scaleniu. I dopiero wtedy siê skrystalizuj przysz³o¶æ ale…. i przesz³o¶æ! Innymi s³owy to w³a¶nie SUMA owych ¶wiadomo¶ci i czynów, która dot±d by³a rozbita na owe nieskoñczone warstwy czasowe ukonstytuuje now± rzeczywisto¶æ, która okre¶li WSZYSTKO. A poniewa¿ linearno¶æ czasu jest tylko nam dan± iluzj±, to owo WSZYSTKO dotyczy tak samo przysz³o¶ci, jak i … przesz³o¶ci! Tak wiêc w momencie owej OSOBLIWO¦CI mo¿e siê okazaæ, ¿e Atlantyda nie zatonê³a, ¿e atmosfera na Marsie nie sp³onê³a, ¿e Madruk siê nie rozpad³… i ¿e wszystkie te dramaty historyczne, do których mamy jaki¶ cz±stkowy dostêp ¶wiadomo¶ci± - one siê NIE WYDARZ¡…




Poni¿ej video, w którym Buzz Aldrin mówi o MONOLICIE na PHOBOSie oraz gdzie mo¿esz ów monolit... zobaczyæ.


<a href="http://www.youtube.com/v/UEUjQCCcCeA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/UEUjQCCcCeA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/UEUjQCCcCeA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/UEUjQCCcCeA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;480&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

"

¼ród³o:
http://www.schodamidonieba.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=636:david-wilcock-18-kwietnia-2010&catid=56:swoje&Itemid=55
Zapisane
MEM HEI SHIN
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 224


Zobacz profil Email
« Odpowiedz #1 : Maj 02, 2010, 01:04:00 »

Nasze ¿ycie jest determinowane ró¿nymi cyklami - tak¿e cyklami makrokosmicznymi.

 Krótko i na temat mówi±c -  ¿ycie jest  zdeterminowane parametrami energii i informacji o tworzeniu. A wiêc formy ¿ycia ich ¶wiadomo¶ci zale¿± od kompresji energii - informacji.
Zbili¿amy siê wiêc chyba do maximum tej kompresji, czyli tzw.punktu ''zero'' (kompresjii), który ma ponoæ nast±piæ 21.12.2012.
Zapisane

¦wiat potrzebuje nowej wiedzy, dziêki której nauczyliby¶my siê ws³uchiwaæ w ciszê swego serca.....
radoslaw
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 209



Zobacz profil
« Odpowiedz #2 : Maj 02, 2010, 01:23:25 »



rozdzia³ z ksi±¿ki Wilcocka na temat cykliczno¶ci czasu:
http://divinecosmos.com/index.php/start-here/books-free-online/26-the-end-of-our-century/145-chapter-06-cyclology-the-mathematics-of-history

badania rosyjskich naukowców na ten sam temat:
http://www.astrotheos.com/guide.htm

... wszystko do¶æ ³adnie zebrane do kupy trochê wcze¶niej:

Zapisane
Micha³-Anio³
Moderator Globalny
Ekspert
*****
Wiadomo¶ci: 669


Nauka jest tworem mistycznym i irracjonalnym


Zobacz profil
« Odpowiedz #3 : Maj 02, 2010, 14:05:55 »




Dane paleontologiczne dostarczaj± nam licznych dowodów na to, ¿e zmiany ewolucyjne mia³y jednak ró¿n± intensywno¶æ. Okresy wzglêdnego zastoju ewolucyjnego przeplata³y siê z okresami bardziej burzliwymi, w czasie których wymiera³o wiele gatunków czy nawet ca³ych linii rozwojowych.
Na przyk³ad, za przyczynê wielkiego wymierania w Permie, w czasie którego wyginê³o oko³o 90% istniej±cych wtedy gatunków, do niedawna uwa¿ano zderzenie z meteorem lub asteroid±. Jednak¿e najnowsze badania pokazuj±, ¿e wymieranie to by³o procesem na tyle rozci±gniêtym w czasie, ¿e raczej nie mog³o byæ spowodowane kolizj±. Prawdopodobnie nie da siê równie¿ utrzymaæ hipotezy, ¿e przyczyn± wielkiego wymierania dinozaurów na granicy Kredy i Trzeciorzêdu by³o zderzenia z asteroid±.

Wieloletnie badania krateru Chicxulub w Meksyku, bêd±cego pozosta³o¶ci± po tym zderzeniu pokazuj±, ¿e mia³o ono miejsce oko³o 300.000 lat przed okresem wielkiego wymierania. Tak du¿a ró¿nica czasowa wydaje siê wykluczaæ zwi±zek przyczynowo-skutkowy miêdzy tymi zjawiskami. Badanie wielkich wymierañ zyska³o dodatkowy impuls po tym, jak w latach 80. ubieg³ego stulecia Raup i Sepkoski, opieraj±c siê na analizie danych paleontologicznych z ostatnich 250 mln. lat, zasugerowali, ¿e wielkie wymierania pojawiaj± siê mniej wiêcej cyklicznie z okresem oko³o 26 mln lat. Hipoteza Raupa i Sepkoskiego spotka³a siê z du¿ym sceptycyzmem ze strony uczonych.

Po pierwsze, analiza danych paleontologicznych obarczona jest do¶æ du¿ym stopniem niepewno¶ci i periodyczno¶æ wielkich wymierañ nie wynika z niej jednoznacznie. Istnieje jednak jeszcze drugi, nie mniej wa¿ny argument sceptyków wobec hipotezy Raupa i Sepkoskiego, a mianowicie brak wyt³umaczenia dla tak du¿ych odstêpów czasowych miêdzy wielkimi wymieraniami.

Ziemski ekosystem nie wydaje siê byæ wystawiony na dzia³anie takiego periodycznego zewnêtrznego czynnika o okresie kilkudziesiêciu milionów lat, który móg³by byæ przyczyn± wielkich wymierañ. Niektóre z nich mo¿na co prawda powi±zaæ ze wzmo¿on± aktywno¶ci± wulkaniczn± czy te¿ zderzeniami z cia³ami niebieskimi, jednak nie wydaje siê, aby te zdarzenia powtarza³y siê cyklicznie.

Nale¿y wspomnieæ, ¿e poszukiwanie takiego czynnika sta³o siê inspiracj± do stworzenia interesuj±cych, ale jak na razie niepotwierdzonych hipotez g³ównie astrofizycznych, które cykliczny wzrost prawdopodobieñstwa zderzenia z cia³ami niebieskimi wi±¿± z istnieniem pewnych hipotetycznych obiektów, takich jak na przyk³ad gwiazda bli¼niacza do naszego S³oñca.

Pewne teorie wi±¿± te¿ periodyczno¶æ wielkich wymierañ z ruchem obiegowym S³oñca w p³aszczy¼nie Drogi Mlecznej lub z pewnymi zjawiskami geofizycznymi. Przyjmuj±c hipotezê o periodyczno¶ci wielkich wymierañ, i przy braku powszechnie akceptowanego jej wyt³umaczenia, mo¿na zapytaæ, czy aby otrzymaæ oscylacje na tak du¿± skalê, ziemski ekosystem musi byæ poddany dzia³aniu zewnêtrznego periodycznego czynnika, który generowa³by te wymierania. Tak postawione pytanie sugeruje od razu pewn± alternatywê, a mianowicie, ¿e byæ mo¿e ekosystem niejako sam z siebie mo¿e generowaæ periodyczne wymierania.

Pojawianie siê periodycznych zmian w prostych ekosystemach jest znane od dawna. Klasycznym przyk³adem s± oscylacje w populacjach drapie¿ników i ich ofiar. Eleganckie uzasadnienie tych oscylacji podali prawie sto lat temu Lotka i Volterra, tworz±c tym samym podwaliny matematyczne dla wspó³czesnej dynamiki populacji.
Co kilkadziesi±t milionów lat wielkie wymierania dziesi±tkuj± ziemski ekosystem. Zrozumienie przyczyn ich pojawiania siê jest z pewno¶ci± wielkim wyzwaniem i wymagaæ bêdzie zjednoczenia wysi³ków naukowców wielu dyscyplin. Ekosystem nasz by³ i jest wystawiony na dzia³anie rozlicznych czynników zewnêtrznych, takich jak aktywno¶æ wulkaniczna, zmiany klimatyczne, zderzenia z cia³ami niebieskimi, a wspó³cze¶nie równie¿ dzia³alno¶æ cz³owieka.

Czynniki te w istotny sposób wp³ywaj± na ewolucjê ekosystemu i mog± prowadziæ do wymierania wielu gatunków. Ale wymierania gatunków s± równie¿ naturaln± konsekwencj± dynamiki ekosystemu, nie wymagaj±c± dzia³ania ¿adnego czynnika zewnêtrznego. Co wiêcej, wymierania w naszym modelowym ekosystemie maj± charakter cykliczny. Definitywne stwierdzenie, czy cykliczno¶æ wielkich wymierañ jest indukowana z zewn±trz czy te¿ jest immanentn± cech± naszego ekosystemu, mo¿e okazaæ siê bardzo trudne, ale na pewno warte jest dalszych badañ.
¬ród³o: KOSMOS
http://srodowisko.ekologia.pl/przyroda/Cyklicznosc-wymierania-gatunkow,3957.html
Zapisane

Wierzê w sens eksploracji i poznawania ¿ycia, kolekcjonowania wra¿eñ, wiedzy i do¶wiadczeñ. Tylko otwarty i swobodny umys³ jest w stanie odnowiæ ¶wiat
radoslaw
Aktywny u¿ytkownik
***
Wiadomo¶ci: 209



Zobacz profil
« Odpowiedz #4 : Maj 05, 2010, 13:53:03 »

Uprzejmie donoszê ¿e jest ju¿ dostêpna najnowsza produkcja Wilcocka.

Proszê nie myliæ z Nassimem - film ma tytu³ "2012 Event Horizon".

<a href="http://www.youtube.com/v/cEyqT2_ricA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/cEyqT2_ricA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;" target="_blank">http://www.youtube.com/v/cEyqT2_ricA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowFullScreen&quot; value=&quot;true&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;param name=&quot;allowscriptaccess&quot; value=&quot;always&quot;&gt;&lt;/param&gt;&lt;embed src=&quot;http://www.youtube.com/v/cEyqT2_ricA&amp;hl=en_US&amp;fs=1&amp;&quot; type=&quot;application/x-shockwave-flash&quot; allowscriptaccess=&quot;always&quot; allowfullscreen=&quot;true&quot; width=&quot;640&quot; height=&quot;385&quot;&gt;&lt;/embed&gt;&lt;/object&gt;</a>

pozdrawiam
Zapisane
Strony: 1   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  

Powered by SMF 1.1.11 | SMF © 2006-2008, Simple Machines LLC | Sitemap
BlueSkies design by Bloc | XHTML | CSS

Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum

rekogrupastettin julandia yourlifetoday cinemak apelkaoubkonrad692