PI - Darrena Aronofsky-ego - dyskusja

[east]

"Pi" - amerykaĂąski thriller psychologiczny z 1998 roku. G³ówny bohater (Maximillian Cohen) jest matematykiem badajÂącym liczbĂŞ π i doszukujÂącym siĂŞ w niej klucza do zrozumienia natury Âświata. Jego odkryciami interesujÂą siĂŞ maklerzy gieÂłdowi, a takÂże kabaliÂści.

Sam film z krĂłtkim opisem jest tutaj  http://www.swietageometria.darmowefora.pl/index.php?topic=7.msg5359#new  ale postanowiÂłem zaÂłoÂżyĂŚ nowy wÂątek, aby w nim podyskutowaĂŚ o tym konkretnym filmie, a tam nie zaÂśmiecaĂŚ tematu.

Mam nadziejĂŞ, Âże znajdÂą siĂŞ chĂŞtni do dyskusji. Podobno film miaÂł nosiĂŚ tytuÂł PHI, ale zostaÂł przezornie  zmieniony .  O prawdziwej nazwie filmu Âświadczy wiele genialnych fragmentĂłw w ktĂłrych pojawia siĂŞ ciÂąg Fibbonaciego , zÂłoty podziaÂł, zÂłota proporcja i zÂłota spirala.

Jak myœlicie, czy da siê znaleŸÌ sekwencjê, która jest t¹ bosk¹ zasad¹ ? Bohater filmu w pewnej scenie twierdzi, ¿e sama liczba uzyskana w toku dekodowania Tory ( sekwencja o d³ugoœci 216 liczb ) nie jest kluczem, lecz kluczem jest to, co wystêpuje pomiêdzy t¹ sekwencj¹, jakby jej dope³nienie. Wg tajemniczej organizacji maklerów gie³dowych to klucz do przewidywaù wzrostów i spadków kursów walut, czyli do fortuny, dla rabinów, którzy równie¿ po¿¹daj¹ klucza to zaginione imiê Boga. W ka¿dym razie tajemnicza sekwencja budzi po¿¹danie i bardzo silne emocje.
 Maxowi nie zaleÂży ani na pieniÂądzach, ani na objawieniu. On chce tylko poznaĂŚ, gdyÂż od tego zaleÂży jego Âżycie, jak sÂądzi.

We filmie jest wiele genialnych ujĂŞĂŚ, a niektĂłre z nich wielce symboliczne. Jak na przykÂład moment w ktĂłrym Max odkrywa, Âże pleϝ , ktĂłra przyczyniÂła siĂŞ do spalenia procesora przedstawia sobÂą spiralnÂą sekwencjĂŞ obecnÂą dosÂłownie wszĂŞdzie - zatem musi ona istnieĂŚ rĂłwnieÂż w ekonomii. W wielu scenach Max rozgniata wszĂŞdobylskie mrĂłwki w mieszkaniu . W  pewnej chwili , kontemplujÂąc wyniki gieÂłdowe , dostrzega mrĂłwkĂŞ tuptajÂącÂą obok wyÂświetlacza, ktĂłra go poczÂątkowo rozprasza, lecz nie zabija jej - ostatecznie to dziĂŞki niej udaje mu siĂŞ przewidywaĂŚ kolejne pojawiajÂące siĂŞ sekwencje. W jakiÂś sposĂłb taniec mrĂłwki i wyniki spó³ek sÂą ze sobÂą splÂątane . Max w intuicyjny sposĂłb zaczyna to wiedzieĂŚ. Wychodzi na ulicĂŞ i obserwuje ... ciÂągi liczb, liczbowe konstrukcje, zamiast znanych budynkĂłw, postaci, czy samochodĂłw - one po prostu wyÂświetlajÂą siĂŞ w jego gÂłowie. Nie jest to rodzaj postrzegania zmysÂłowego poddawanego w kaÂżdej sekundzie umysÂłowej obrĂłbce. Doznaje on jakby pod³¹czenia do wszystkiego, do podstawowego wzoru rzÂądzÂącego Âświatem, doÂświadcza olÂśnienia. Ten fragment filmu chyba najbardziej  mi siĂŞ podoba.

Jego doznania rzeczywistoÂści rozpiĂŞte sÂą pomiĂŞdzy intuicyjnym, ekstatycznym GNOWING, oraz skrajnym bĂłlem migren aÂż do utraty przytomnoÂści tak jakby istocie, ktĂłrÂą jest Max byÂło za ciasno w ludzkim ciele , jakby byÂła skrĂŞpowana ludzkim umysÂłem aÂż niemal do szaleĂąstwa.
Sam bohater kilka razy powtarza, Âże Âżyje na krawĂŞdzi pomiĂŞdzy szaleĂąstwem, a objawieniem. Rozumie, Âże cenÂą jakÂą musi zapÂłaciĂŚ za "objawienie" jest nadchodzÂący zaraz potem potworny bĂłl, a mimo to brnie dalej, chociaÂż jest ostrzegany przez starego profesora, swojego przyjaciela , o potencjalnym zagroÂżeniu.

Jak myÂślicie, czy to wÂłaÂśnie, w toku gigantycznego rozwoju ÂświadomoÂści moÂże nam siĂŞ przytrafiĂŚ - totalny chaos ? Czy jednak Natura przewidziaÂła przemianĂŞ i jesteÂśmy do niej w jakiÂś sposĂłb przygotowani ?

[MichaÂł-AnioÂł]

"Bohater filmu w pewnej scenie twierdzi, Âże sama liczba uzyskana w toku dekodowania Tory ( sekwencja o dÂługoÂści 216 liczb ) nie jest kluczem, lecz kluczem jest to, co wystĂŞpuje pomiĂŞdzy tÂą sekwencjÂą, jakby jej dopeÂłnienie."
Taka ciekawostka



Jest to idealny szeÂścian skÂłada siĂŞ 216 magnesĂłw zabawa daje nieÂźle do myÂślenia.

Co do filmu mam podobne wraÂżenia ja east ale zastanawiam  mnie rĂłwnieÂż czy czasem nie jest to prĂłba dezinformacji , celowo miesza siĂŞ dwie dosyĂŚ spektakularne ludolfiny wrĂŞcz przeÂłomowe na drodze do zdobywania wiedzy o ÂŚwiecie.

[Lucyfer]

MrĂłwka Langtona to prosty automat komĂłrkowy wymyÂślony przez Chrisa Langtona. MoÂże byĂŚ traktowany rĂłwnieÂż jako rozszerzona do dwĂłch wymiarĂłw bardzo prosta maszyna Turinga.
W ka¿dym kroku wyró¿niona jest jedna komórka nazywana "mrówk¹", która oprócz koloru ma okreœlony tak¿e kierunek, w którym siê porusza. Mrówka zachowuje siê wed³ug nastêpuj¹cych zasad:

1. jeÂśli znajduje siĂŞ na polu biaÂłym to obraca siĂŞ w lewo (o kÂąt prosty), zmienia kolor pola na czarny i przechodzi na nastĂŞpnÂą komĂłrkĂŞ;
2. jeÂśli znajduje siĂŞ na polu czarnym to obraca siĂŞ w prawo (o kÂąt prosty), zmienia kolor pola na biaÂły i przechodzi na nastĂŞpnÂą komĂłrkĂŞ;
3. porusza siĂŞ na nieskoĂączonej planszy podzielonej na kwadratowe komĂłrki (pola) w dwĂłch moÂżliwych kolorach: czarnym i biaÂłym.

Zadziwiaj¹c¹ w³asnoœci¹ tego automatu jest cykl, który pojawia siê po pewnym czasie chaotycznego b³¹dzenia. Jednak¿e, gdy symulacja rozpoczyna siê na planszy posiadaj¹cej wszystkie pola o tym samym kolorze, wówczas po ok. 10 tysi¹cach kroków mrówka przestaje poruszaÌ siê chaotycznie, tworz¹c na planszy regularny wzór w kszta³cie grubego na kilka kratek pasa.

Animacja pierwszych 200 krokĂłw:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Mr%C3%B3wka_Langtona

[MichaÂł-AnioÂł]

Zawsze mnie zastanawiaÂło co byÂśmy uzyskali umieszczajÂąc taki automat na szachownicy.

[MEM HEI SHIN]

MrĂłwka Langtona to prosty automat komĂłrkowy wymyÂślony przez Chrisa Langtona. MoÂże byĂŚ traktowany rĂłwnieÂż jako rozszerzona do dwĂłch wymiarĂłw bardzo prosta maszyna Turinga.

  No có¿ drodzy koledzy.
BawciĂŞ siĂŞ mrĂłwkami, ale ''My'' w koĂącu doszliÂśmy do wniosku, Âże mimo wszystko szkoda  traciĂŚ czas na fascynacje i to co oferuje nam ten nasz ciĂŞÂżko pracujÂący mĂłzg i  znikomy zakres odbieranych czĂŞstotliwoÂści, stÂąd powstajÂą zupeÂłnie nowe projekty, bo ... trzeba ten Âświat pogoniĂŚ do przodu....
To tylko na razie drobna wzmianka, lecz byÌ mo¿e ju¿ w tym roku pojawi¹ siê pierwsze wyniki, ( jak to pewien cz³owiek okreœli³) po³o¿y wreszcie stonkê ziemniaczan¹ na ziemniaki akademickiej nauki), która (hehe) dosz³a w fizyce kwantowej do czternastu miejsc po przecinku, tylko, ¿e to wszystko mia¿dzy zdrowy rozs¹dek i zmierza poniek¹d b³êdnymi torami do celu.
Wiêc trzeba zawróciÌ z tej drogi i podj¹Ì zdecydowanie inne kroki, bo nic to z tego wszystkiego.

Przy okazji zachĂŞcam gorÂąco do odwiedzin strony, ktĂłrej juÂż tu wczeÂśniej podaÂłem -  http://mms.home.merhlin.com/  i poszerzenia  swojej percepcji, bo oglÂądanie  ''Âświata'' wci¹¿  przez tÂą samÂą dziurkĂŞ od klucza, w obliczu nadchodzacych przemian ÂświadomoÂści zaczyna robiĂŚ siĂŞ nieciekawe.

Niektórzy ludzie s¹dz¹, ¿e œwiat istnieje dla nich, po to, by sobie w nim mogli ¿yÌ, jeœÌ, spaÌ i coœ tam w nim robiÌ.
Dla tych ludzi Âświat zgaÂśnie.
 Zgodnie z prawem manifestacji stanÂą siĂŞ dokÂładnie tym.... co dali Âżyciu.
StanÂą siĂŞ jedynie snem w "przeszÂłoÂści".
Ci co baczÂą uwaÂżnie, Ci co poszukujÂą, Ci, ktĂłrych nadrzĂŞdnym celem jest podjĂŞcie odpowiedzialnej pracy na rzecz ewolucji wszechÂświata -  stanÂą siĂŞ rzeczywistoÂściÂą "PrzyszÂłoÂści"

pozdr.

[east]

Przys³owiowa durna mrówka w PI ma widaÌ znacznie g³êbsze, znaczenie. Z jednej strony jest symbolem g³upoty, mówimy, ¿e mrówki w pojedynkê s¹ g³upie, ale z drugiej strony mrowisko jako zbiorowoœÌ wykazuje siê niezwyk³¹ inteligencj¹ .
Samoorganizacja mrowiska, to jakby jeden z najbardziej fundamentalnych mechanizmĂłw natury.

Ponadto w filmie dwukrotnie chyba Max wspomina jak w dzieciĂąstwie gapiÂł siĂŞ w sÂłoĂące i straciÂł na jakiÂś czas wzrok - patrzyÂł poprzez SÂłoĂące, jak siĂŞ wyraziÂł, i to w nim coÂś zmieniÂło, przemieniÂło go w jakiÂś sposĂłb.

Matematyka oraz symbolika natury przeplatajÂą w miejskiej dÂżungli.

Witaj MHS
WszedÂłem na tÂą stronĂŞ , ktĂłrÂą podaÂłeÂś. Na pierwszy rzut oka i pierwszy intuicyjny mĂłj odbiĂłr to kolejny PROGRAM - nakÂładka.
MoÂże siĂŞ mylĂŞ.
ByÌ mo¿e nawet coœ daje, ale czy na pewno to, czego siê spodziewasz ? Czy s¹ drogi na skróty ? - ot w³¹czê sobie program i obudzê siê w nowym œwiecie ?
Jak sam zauwaÂżyÂłeÂś, nadchodzÂą przemiany ÂświadomoÂści. MoÂżna to rĂłwnieÂż odczytaĂŚ  jako -"nadchodzÂą  nowe programy", ale niekoniecznie.
We filmie Aronofsky-ego  przemianĂŞ ÂświadomoÂści u bohatera zainicjowaÂło w mÂłodoÂści SÂłoĂące. Moim zdaniem to uwaÂżna obserwacja natury zmienia naszÂą wewnĂŞtrznÂą percepcjĂŞ, a nie stymulatory typu LSD czy programy, gdyÂż wszelkie przemiany muszÂą siĂŞ dokonaĂŚ kompleksowo, rĂłwnoczeÂśnie na wielu poziomach.

Film o ktĂłrym dyskutujemy stawia pytanie - czy istnieje podstawowy wzĂłr wszystkiego , wedÂług czego moÂżna opisaĂŚ Âświat i jednoczeÂśnie dokonywaĂŚ w tym Âświecie zmian ?

Jak rozumiem zaproponowany przez Ciebie program ma nieco inne zadanie. W swoim zaÂłoÂżeniu przeciwstawia siĂŞ on naszemu wÂłasnemu zaprogramowaniu otwierajÂąc dostĂŞp do  ..
" (..)  caÂłego spektrum czĂŞstotliwoÂści i potencja³ów naszego mĂłzgu, czyli trybu szerokopasmowego percepcji, ktĂłry umoÂżliwia CISZÊ oraz kontakt z wÂłasnym wnĂŞtrzem oraz "nadprzestrzeniÂą regeneracji", ktĂłrÂą nazywamy ÂźrĂłdÂłem ÂŻycia.".

JeÂśli potraktowaĂŚ ten program jako narzĂŞdzie zagÂłuszajÂące dziaÂłanie umysÂłu - naszej bariery do ÂŹrĂłdÂła, a nie cudownego Âśrodka do przemiany ludzkoÂści,  to moÂże rzeczywiÂście nie jest to zÂły pomysÂł.

Pytanie tylko, czy umysÂł jest narzuconym ludziom obcym programem przez obce rasy, czy teÂż naturalnÂą barierÂą ochronnÂą mimo wszystko.

[Lucyfer]

Fizyka Nanogramu
Instrumenty Nanogramowe dziaÂłajÂą na zasadzie procesorĂłw energetycznych. KoncentrujÂą Promieniowanie Kosmiczne /orgon/, w ktĂłrym zawieszony jest WszechÂświat. MajÂą lekko ujemny spin, ktĂłry wytwarzany jest przez 9 do 144 par elementĂłw dodatnio-ujemnych, uÂłoÂżonych w sferycznych krĂŞgach. Harmoniczny ukÂład dipoli emituje staÂłe pole elektromagnetyczne orgonu, zwane polem Âżycia.
http://home.merhlin.com/page.php?2


Ruch promieni okrĂŞgu tworzÂący dipol

http://www.alexpetty.com/2009/10/04/relative-motion-of-vectors-produces-fields/

[MEM HEI SHIN]

Witaj MHS
WszedÂłem na tÂą stronĂŞ , ktĂłrÂą podaÂłeÂś. Na pierwszy rzut oka i pierwszy intuicyjny mĂłj odbiĂłr to kolejny PROGRAM - nakÂładka.
MoÂże siĂŞ mylĂŞ.

 Na pierwszy rzut oka to moÂże byĂŚ wszystko !
WÂłaÂściwie wszystko  jest tym, jak o tym myÂślisz. Projekt  zawsze przecieÂż powraca do jego projektodawcy. Boli - to boli, dzieje siĂŞ Âźle, no to dzieje siĂŞ Âźle.

W zwiÂązku z tym Nomogram Nanyda, czy choĂŚby przysÂłowiowa szklanka wody nie jest tym jak o tym myÂślisz, tylko jest tym czym w istocie Jest.
Ale TERAZ tylko od Ciebie zaleÂży co z tym zrobisz i jak to wykorzystasz.
Powiesz - woda jest zÂła, lub jakaÂś tam sobie to takÂą wypijesz.
Powiesz ( bo tak myœlisz) Nomogram Nanyda jest pu³¹pk¹, no to masz... pu³apkê.

ByÌ mo¿e nawet coœ daje, ale czy na pewno to, czego siê spodziewasz ? Czy s¹ drogi na skróty ? - ot w³¹czê sobie program i obudzê siê w nowym œwiecie ?

Niczego siĂŞ nie spodziewam i nie analizujĂŞ tego, czy to dobre, zÂłe, lepsze gorsze, czy jakieÂś tam jeszcze, tylko biore to takie jakie jest.
Czyli otwieram siĂŞ wpeÂłni na coÂś, nastĂŞpnie doÂświadczam, a to samo pokazuje mi czym jest.

Moim zdaniem to uwaÂżna obserwacja natury zmienia naszÂą wewnĂŞtrznÂą percepcjĂŞ, a nie stymulatory typu LSD czy programy, gdyÂż wszelkie przemiany muszÂą siĂŞ dokonaĂŚ kompleksowo, rĂłwnoczeÂśnie na wielu poziomach.

Zgoda. Tylko nie zlewaj do kupy Nomogramu Nanyda z LSD, bo co ma jedno do drugiego.
Pozatem defincja (rozwój) dotyczy : rozwoju psycho-fizyczno-emocjonalnego.Trzy rzeczy musisz ze sob¹ harmijnie ³¹czyÌ, aby wzros³a Twoja œwiadomoœÌ.
Dalej...
Ten Nomogram nie jest dla Bramina z buddyjskiej ÂświÂątyni,
tylko dla ludzi, ktĂłrzy dostosowali  siĂŞ do szaleĂączego tempa Âżycia i przymusu funkcjonowania na wysokich obrotach nie wiedzÂąc, Âże wpadli  w rodzaj transu, ktĂłry powoduje u nich stan zawĂŞÂżonej ÂświadomoÂści.

Czy ja muszĂŞ za kaÂżdym razem stawiaĂŚ kawĂŞ na ÂławĂŞ i tÂłumaczyĂŚ o co chodzi ?
Wystarczy tylko trochĂŞ  poszukaĂŚ na necie i poczytaĂŚ co byÂło celem tego projektu, na czym on siĂŞ opieraÂł, jakie uzyskano wyniki z analiz i doÂświadczeĂą i do kogo jest skierowany.

[east]

MHS

Czy ja muszĂŞ za kaÂżdym razem stawiaĂŚ kawĂŞ na ÂławĂŞ i tÂłumaczyĂŚ o co chodzi ?

Widocznie musisz, skoro tak uwaÂżasz   ÂŻycie jest takie jakie JEST, jak sam piszesz - to my sami nadajemy wszystkiemu znaczenie.

Sam sprĂłbowaÂłem dzisiaj z tymi  ¿ó³tymi kr¹¿kami i rzeczywiÂście,  "wylazÂły" mi z ekranu ZaczĂŞÂły siĂŞ tworzyĂŚ dziwne figury, koncentryczne krĂŞgi przecinajÂące siĂŞ w okreÂślonych miejscach, a to z kolei generowaÂło jakby geometriĂŞ 3D , ale wystarczyÂło zmieniĂŚ "zoom", czyli skupienie i rozlewaÂło siĂŞ wszystko, a na miejsce tychÂże pojawiaÂły siĂŞ inne figury ..  interesujÂące doÂświadczenie.

W kaÂżdym razie temat ma rozwin¹Ì wÂątki obecne filmie.  W jego kontekÂście ponowiĂŞ pytanie . Jak Wam siĂŞ wydaje , czy istnieje JEDEN WZÓR na ktĂłrym oparte jest dosÂłownie wszystko  ?

[Igmana (ptak)]

Czy ja muszĂŞ za kaÂżdym razem stawiaĂŚ kawĂŞ na ÂławĂŞ i tÂłumaczyĂŚ o co chodzi ?

I  w tym tkwi TwĂłj problem. Cudze zdanie odmienne od Twego odczytujesz jako nieprawdĂŞ albo jako czyj¹œ niewiedzĂŞ, stÂąd koniecznoœÌ stawiania kawy na ÂławĂŞ. Ale to z Ciebie wypÂływa ta  koniecznoœÌ, wiĂŞc krĂŞcisz siĂŞ jak koĂą w kieracie. A ludzie i tak majÂą i mieĂŚ bĂŞdÂą swoje zdanie, nic na to nie poradzisz.
Zatem odpuœÌ nieco sobie, a Âświat teÂż Ci odpuÂści. Poza tym nadmiar kawy szkodzi…
Wybacz braciszku tĂŞ dygresjĂŞ, ale to tylko moje, koÂślawe spojrzenie, Âżadna prawda… zrobisz z tym co zechcesz… 

East zadaÂł bardzo waÂżne pytanie: „Pytanie tylko, czy umysÂł jest narzuconym ludziom obcym programem przez obce rasy, czy teÂż naturalnÂą barierÂą ochronnÂą mimo wszystko”.
MyÂślĂŞ, Âże warto to sobie przemyÂśleĂŚ, uwzglĂŞdniajÂąc takÂże cudze racje. 

WracajÂąc do filmu, to wg mnie g³ównym jego przesÂłaniem jest myÂśl, Âże najwaÂżniejsze kryje siĂŞ miĂŞdzy liczbami… czyli my, nasze uczucia, po prostu Âżycie.
Max jakby zapomniaÂł o tej prawdzie… stÂąd niezwracanie uwagi na ciepÂłe zainteresowanie sÂąsiadki z naprzeciwka… nie dostrzegaÂł, albo obawiaÂł siĂŞ uczucia… tego, co najwaÂżniejsze… choĂŚ wydaje siĂŞ, Âże na koniec to poj¹³…
Czy istnieje wzór na mi³oœÌ?

Pozdrawiam serdecznie