Problem polakĂłw - brak asertywnoÂści.

[MEM HEI SHIN]

 Zdecydowana wiĂŞkszoœÌ PolakĂłw cierpi na chroniczny brak asertywnoÂści.

Brak asertywnoœci to nie tylko uleg³oœÌ lub akomodacja, ale tak¿e zachowania , agresywne, buntownicze i aspo³eczne.
 Od pokoleĂą odbiera siĂŞ nam nasze prawa i tÂłamsi naszÂą toÂżsamoœÌ.
Historia Polski i uwarunkowania kulturowo-spo³eczne sprawiaj¹, ¿e niedobór tej cechy mamy wkodowany w nasz¹ narodow¹ œwiadomoœÌ.

 Mamy byĂŚ grzeczni i posÂłuszni. MĂłwiÂą nam o tym nasze ludowe mÂądroÂści i przysÂłowia - Pokorne ciele dwie matki ssie. MÂądry gÂłupiemu ustĂŞpuje.

Tak w³aœnie ukierunkowuje nas wychowanie w rodzinie, edukacja szkolna, œrodowiska spo³eczne, instytucje paùstwowe, polityka, media i koœció³, kszta³tuj¹c pokolenia pokornych baranków.
Wielu zaleÂży na tym, by nas przekonaĂŚ jak maÂło znaczymy i pozbawiĂŚ naszych praw !
Szkoda tylko, Âże tego nie widzimy.
Ma to dla nich sens.Bo przecieÂż takie pokorne stado baranĂłw pĂłjdzie za byle pastuchem, ktĂłry gÂłoÂśnym nawoÂływaniem przekonuje, Âże wie czego ludziom potrzeba - ( "chleba i igrzysk" ). I wciÂśnie wtedy, co tylko zechce, poczÂąwszy od Âśrodka na przeczyszczenie, poprzez wypromowanie taĂąca z gwiazdami,  a skoĂączywszy na programie politycznym i ÂświatopoglÂądzie kreowanym dla mas.


Dlaczego asertywnoœÌ jest tak niezwykle dla nas wa¿na ?
Ze wzglĂŞdu na koszty i konsekwencje jakie jej brak powoduje dla naszego poczucia wÂłasnej wartoÂści.
OczywiÂście, moÂżemy caÂłe Âżycie ustĂŞpowaĂŚ, wynoszÂąc nawet takÂą filozofiĂŞ do rangi ÂświĂŞtoÂści. MoÂżemy znosiĂŚ cierpienie , unikaĂŚ konfrontacji i wycofywaĂŚ siĂŞ z pochylonÂą gÂłowÂą z trudnych sytuacji. Taka ulegÂła postawa wydajĂŞ siĂŞ byĂŚ doœÌ bezpieczna. Ale tylko do  czasu !
 Bo godzÂąc siĂŞ na minimalizm Âżyciowy, ulegamy coraz bardziej (np. dla "ÂświĂŞtego spokoju" lub z lĂŞku przed podjĂŞciem dziaÂłaĂą). Znosimy niedogodnoÂści i niewygodĂŞ, przyzwyczajajÂąc siĂŞ do nich. Ignorujemy nie odpowiadajÂące nam zachowania innych, tÂłumimy uczucie dyskomfortu, ograniczamy wÂłasne potrzeby i w koĂącu zdradzamy samych siebie.

Tylko w imiĂŞ czego ?....!